Temat: miłość i stolce
iwanos pisze:

kócham sfoją matóline ! dosłownie !

baton beton kochaj mame az zapiszczy


kiedy beton wpycha wdupe swojej starej łuske po pocisku armatnim to ona
piszczy jak styropian na szkle
ponirzej dane techniczne órządzenia:

armata kalibru 406 mm typu SK C/34-model z 1934 roku. Poziomy zamek
klinowy ważył 3. 600 kg , a kołyska 59. 000 kg.
Podstawowe dane techniczne armaty 406 mm SK C/34.
Kaliber: 406 mm
Ciężar: 159.900 kg
Długość całkowita: 21.130 mm (L/50)
Długość komory nabojowej: 2.676 mm
Objętość komory nabojowej: 460 dm
Ciężar pocisku:1030 kg
Prędkość początkową u wylotu: 810 m/s
Maksymalny zasięg: 43100 m
Szybkostrzelność: 1 strzał na min.
Do armat używano 4 rodzaje pocisków: przeciwpancerne L/4,2, odłamkowe
L/4,8, odłamkowe L/4,6 , oraz pociski odłamkowe lekkie o wadze 600 kg.

Zobacz wicej postw



Temat: kaliber podawany w funtach


czy istnieje jakieś bezpośrednie przeliczenie (wzór or something)
kalibru
podawanego w funtach na milimetry? wiem, że np. 25funtów=88mm,
7funtów=76.2mm,
ale co z innymi?
pozdr
mellon_y
ps. usiłowałem wyliczyc kaliber funtowy metoda myśliwską (tzn.
kaliber to
średnica ołowianej kuli, którą da się ulać z danej masy ołowiu) -
ale to się
sprawdza jedynie przy broni mysliwskiej.


Obawiam się, że nie ma

Przynajmniej dokładnego. Ale z grubsza chodzi o ciężar pocisku,
przynajmniej na tym polega podawanie kalibru w funtach - zresztą tak
podawano od bardzo dawna. Dopiero jak ktoś przekonał paru ludzi, że
zamiast funtów można podać cale i wyjdzie z grubsza na to samo -
zaczęto określanie kalibru w jednostkach długości. Aha, 25 funtów to
nie 88mm tylko 3,5 cala - niby nic, ale... Z kalibrów metrycznych to
używali chyba tylko 40mm i 120mm, reszta to calowe.

DD

Zobacz wicej postw



Temat: granatatnik vs. szyba pancerna ;)

Jaki jest ciężar głowicy i jaka jest jej szybkość?
SJS


Chodzi o ciezar,, pocisku" ,,Rakiety czy jak kto woli ?
  Zalezy od typu .Od 2 do 5 kg. W poczatkowej fazie lotu leci jakies 100-150
m/s pozniej 250-350 m/s
 wydaje harakterystyczny  gwiiiiiiiiizd ....  
Pozdrawiam
Wojtek S.
Zobacz wicej postw



Temat: Pociski ze zubozonym uranem


I moje pytanie: czy pociski ze zubozonym uranem sa nim POWLECZONE bo mi cos
tak po glowie lazi, ze w pociskach sa umieszczone specjalne "wkladki" ze
zubozonym uranem?


IMO powlekanie pociskow uranem nie mialoby najmniejszego sensu. Chodzi
przeciez o ciezar pocisku a powlekanie niewiele by tu dalo. Kolejny
przyklad "wiedzy" dziennikarskiej. Tak jak w przypadku doniesien o
zaplonie tlenu... Zapewne uranowy jest rdzen.

Arkady
===============
Arkadiusz "Arkady" Skwarek
arka@akropolis.pol.lublin.pl

Zobacz wicej postw



Temat: Pociski ze zubozonym uranem
Wojciech Kuleta napisał(a):


Arek Skwarek napisał(a):

| I moje pytanie: czy pociski ze zubozonym uranem sa nim POWLECZONE bo mi cos
| tak po glowie lazi, ze w pociskach sa umieszczone specjalne "wkladki" ze
| zubozonym uranem?

| IMO powlekanie pociskow uranem nie mialoby najmniejszego sensu. Chodzi
| przeciez o ciezar pocisku a powlekanie niewiele by tu dalo. Kolejny
| przyklad "wiedzy" dziennikarskiej. Tak jak w przypadku doniesien o
| zaplonie tlenu... Zapewne uranowy jest rdzen.

  Oczywiście , że chodzi o rdzeń uranowy w pociskach 30 mm używanych w
lotniczych działkach  (tych z sześcioma obracającymi się lufami),


np. Vulcan w A-10


głównie ze względu na ciężar i twardość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
 Jak sama nazwa wskazuje są te rdzenie wykonane ze ZUBOŻONEGO uranu !!!
a więc takiego , który nie jest promieniotwórczy - to co było
promieniotwórcze zostało w całkiem innym celu z niego oddzielone (
paliwo jądrowe !)


Problem z uranem polega na tym, ze ,w przypadku zubozonego, nie ma
wiekszego znaczenia promieniowanie(bo gdyby tak bylo to wywalili
wszystko w cholere), a znaczenie ma raczej wyjatkowo toksyczny tlenek
uranu (czy jego sole), ktory musi sie tworzyc w przypadku
trafienia/rozprysku pocisku.
pozdr. Natan

      Wojtek


Zobacz wicej postw



Temat: dziala morskie

| witam
| intereuje mnie jakie byly (sa ) zasady konstruowania dzial morskich
| skad takie a nie inne kalibry?
| np podczas 2 ws 76 ,102, 120 ,152, 203, 381 , 406 , 456 ??
| jakie byly rodzaje pociskow?
| jaka byla skutecznosc tej broni?
| jak dzis to wyglada?

mimo wszystko prosze o jakies informacje tez na ten temat:)


Ciekawy i złożony temat...
Najprościej odpowiedzieć dlaczego takie kalibry... otóż większość dział
okrętowych w okresie przechodzenia z ciężaru pocisku na kaliber konstruowana
była w UK (zresztą większość morskich terminów i wogóle tradycji morskiej
pochodzi z naturalnego kierkunku... Królowej Mórz ;)) stąd część kalibrów to
częći lub krotności cala... czyli 25,4 mm, ale skąd się wzięły takie a nie
inne, to pytanie raczej dla inżynierów, zapewne znaczenia miały: wytrzymałość
materiałów, masa ładynku miotającego, pocisku i w końcu samego działa
Generalnie jest to zapewnie dosyć skomplikowane.
Pozdrawiam
Kaifasz

Zobacz wicej postw



Temat: Popis "antyterrorystow" w Magdalence

Użytkownik "andrzej steinmann" <aquana@aquanauta.com.plnapisał w
wiadomości
In article <b48h49$au@szmaragd.futuro.pl, siudal@alpha.pl says...
| Jest kilka III /trójek i wytrzymałości poniżej?
| 0,44 cala Magnum Lead SWC Gaś Checked


ciężar pocisku w gramach   15,55
prędkość początkowa w m/s  426

SJS

Zobacz wicej postw



Temat: rakiety Qassam


3. wolniejsze spalanie skutkuje mniejszym przyspieszeniem, z jakim rakieta
nabiera predkości, ale za to dłuzszym okresem przyśpieszania. Poniewaz
jednak w paliwie zawarty jest taki sam "ładunek" energii efekt końcowy
powinien byc w obu przypadkach taki sam, tj rakieta niezaleznie   od
predkości spalania (w rozsadnym zakresie, bo jednak musi wystartowac, tj
pokonac opory statyczne ) ostatecznie osiągnąc powinna podobną prędkość
końcową.

Jesli to nieprawda, jak wynika z Twoich uwag, to gdzie tkwi bład w
powyższym moim rozumowaniu?

p47


A. napisał o czymś, co się nazywa "straty grawitacyjne". Wyobraź sobie, że
spalasz paliwo na tyle wolno, że ciąg nie przewyższa ciężaru pocisku.
Rakieta się nie poruszy i energia paliwa nie zamieni się w energię
kinetyczną pocisku. Aha, musi wystartować? No to niech ciąg przewyższa
ciężar, ale tylko trochę. Rakieta wystartuje i spadnie Ci na duży palec u
nogi.
Dlatego np. w transporcie kosmicznym stosuje się (na ogół) większe
przyśpieszenia w pojazdach bezzałogowych.
Swoją drogą widać, że przedmówca zna się na rzeczy.

Zobacz wicej postw



Temat: aryleryjskie pociski atomowe

Speedy napisał(a) w wiadomości:


oops... co to jest wagowymiar? Moc czy ciężar pocisku?
Do M-107 (175 mm) nie było pocisku atomowego (tylko plany). Do M-110 był
M753 (z nap.rak.)- 11 kT. Ruskiego na razie nie znalazlem.
Pozdrovionka
Speedy


Pamiętam tyle, że do Piona były dwa : 5 i 15 kT. Te pierwsze wycofali, a
potem właściwie twierdzono, że wogóle je wycofano.
Pozdrawiam
ALAMO

Zobacz wicej postw



Temat: wpadki w filmach polskich


| kb UR, znany jako Urugwaj. Polski produkt oryginalny. Jak na 39 rok
bardzo
dobry.
| Niemcy wcielili do sluzby wszystkie zdobyczne, uzywali ich np. niemieccy
| spadochroniaze w Holandii w 1940.

| Michal

Niestety główną wadą był za mały kaliber 7.9mm bo prędkość wylotową
pocisku to
UR miał imponującą


większego kalibru się nie dało, byłoby to zbyt niebezpieczne dla strzelca.
z zasady zachowania pędu - jeśli zwiększysz kaliber (a więc i ciężar
pocisku) i jeśli zachowasz prędkość wylotową pocisku, to rusznica będzie
miała większy odrzut. A już w oryginalnej wersji trzeba było bardzo uważać.
Czyli chcąc zwiększyć kaliber musiałbyś zmniejszyć prędkość wylotową
pocisku. A to się kłóci z przeznczeniem rusznicy - bo w przypadku broni
ppanc najważniejsza jest energia kinetyczna pocisku, a ta zależy od kwadratu
prędkości, a od masy tylko liniowo. Czyli w przypadku broni ppanc im cięższy
pocisk tym lepiej. Ale dużo lepiej jest gdy ma większą prędkość.

Okruch

Zobacz wicej postw



Temat: BroĂą gÂłatkolufowa - pytanie lamera
Użytkownik "Stefan Siudalski" <siudal@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości


kilka lat temu jeśli pamięć mnie nie myli to te gumowe miały czarny
proch a
to i dym i zupełnie inny dźwięk chyba, że mieli jakieś specjalne dla
policji
robione breneki z czarnym prochem


Różnica w odrzucie bierze się raczej z ciężaru pocisku. Ale te różnice nie
są tak odczuwalne jak na przykład w pistolecie sygnałowym, gdzie od razu
poczujesz, jak flarę z spadochronem odstrzelisz.

Zobacz wicej postw



Temat: 1,5-tonowa bomba w centrum Warszawy
pl.wikipedia.org/wiki/Karl
"Karl (niem. Gerät 040 Karl-Mörser) - najcięższy samobieżny moździerz oblężniczy
używany w czasie II wojny światowej. Wchodził w skład uzbrojenia armii niemieckiej."
"(...) Karl numer 6 - "Ziu" został użyty przeciwko powstaniu warszawskiemu."
"ciężarpocisku: ok. 2000 kg, ładunek kruszący: ok. 400 kg"
To chyba wystarczy niedowiarkom? Zobacz wicej postw



Temat: 1,5-tonowa bomba w centrum Warszawy
Jeszcze raz, bo z wiedzą historyczną i techniczną to tu nietęgo.

Moździerz Gerät 040 Karl-Mörser, dane techniczne:
długość: 11150 mm
szerokość: 3160 mm
wysokość: 4780 mm
masa: 124 t
pancerz: 8 mm
prędkość maksymalna: 8-10 km/h
zasięg: 25-40 km
silnik: Daimler-Benz
kaliber: 600 mm, 540 mm
ciężarpocisku: ok. 2000 kg, ładunek kruszący: ok. 400 kg
zdolność przebijania betonu: ściany do 2,5 m
zdolność przebijania płyt pancernych: do 35 cm
załoga: 15-17 żołnierzy

W Warszawie Niemcy używali moździerza o nazwie własnej "Thor" (lub "Ziu" - nie
ma w tej sprawie pewności).
pl.wikipedia.org/wiki/KarlZobacz wicej postw



Temat: pytanie do znajacych się na fizyce
Znaczy się przyznam się bez bicia Miszka ,że i ja nie mam danych co
do prędkości początkowej pocisku moździerza samobieżnego "Obiekt
237" 2B1 "Oka" ale ...ta prędkość wcale nie musiała być tak
wielka!:) Przy takim ciężarzepocisku kal.420mm osiągnięcie 45
kilometrów zasięgu nie musiało się wcale równać wielkiej prędkości
początkowej - myślę ,że była to kwestia:
- raz - długości lufy - 20 metrów(wykonana z jednego kawalka
metalu!!!)
- dwa - wielkości ładunku miotającego!
- Dla przykładu - "mleczny brat" "Oki" czyli "Obiekt
271" "Kondensator" strzelał 406,4 mm pociskiem o wadze 470
kilogramów na odlegość 25 kilometrów - prędkość początkowa pocisku
to 716 m/s!
- Dla porównania: W 1941 roku w ZSRR opracowano do armat 305mm
specjalny "dalnobojny Snariad" o kalibrze 210mm ,wadze około 300
kilogramów ,który miał zasięg 100 kilometrów,a jego prędkość
początkowa to 1275 m/s!Na tej samej podstawie w 1951 roku opracowano
działa 305mm SM-33 dla budowanych ciężkich krążowników typu Projekt
82 "Stalingrad",których pociski przeciwpancerne kal.305mm,przy wadze
467 kg miały zasięg 53 kilometry przy prędkości początkowej około
900 m/s a pociski specjalne o zmniejszonej wadze do 231 kilogramów
miały zasięg 127 kilometrów,przy prędkości początkowej około 1300 m/s
-Pozdrawiam! Zobacz wicej postw



Temat: Tirpitz
A ja bym był. Po pierwsze wziąwszy pod uwagę szybkostrzelność i ciężarpocisku minutowa salwa KGV i B były porównywalne (różnica ledwo coś ze 200 kilo). Zasięg armat także (niewielka przewaga dla B, ale przecież nikt nie strzela na pełny dystans).
Opancerzenie okrętów także było podobne, ze wskazaniem jednak na KGV.
Burty: KGV 114-381 mm, B 145-320 mm
Pokład (łącznie) KGV 304 mm (!!), B 170 mm
Artyleria (max) KGV 406 mm, B 380 mm
Pomost KGV 51-114 mm, B 220-350 mm
Pod względem przebijalności pancerza armaty B były wyraźnie lepsze, ale KGV nadrabiał to mocniejszym pancerzem (za wyjątkiem tego nieszczęsnego pomostu). Koniec końców wartość granicznego dystansu na jaki okręty mogły przebić pancerz wroga wynosiła:
Pancerz burtowy - zarówno dla KGV jak i dla B około 20 kilometrów.
Pokład - teoretycznie rzecz biorąc w obu przypadkach nie do przebicia.
Więc jak widać szanse wyrównane.
Zobacz wicej postw



Temat: Tirpitz
> A ja bym był. Po pierwsze wziąwszy pod uwagę szybkostrzelność i ciężar
pocisku
> minutowa salwa KGV i B były porównywalne (różnica ledwo coś ze 200 kilo).
Zasię
> g armat także (niewielka przewaga dla B, ale przecież nikt nie strzela na
pełny
> dystans).
> Opancerzenie okrętów także było podobne, ze wskazaniem jednak na KGV.
> Burty: KGV 114-381 mm, B 145-320 mm
> Pokład (łącznie) KGV 304 mm (!!), B 170 mm
> Artyleria (max) KGV 406 mm, B 380 mm
> Pomost KGV 51-114 mm, B 220-350 mm
> Pod względem przebijalności pancerza armaty B były wyraźnie lepsze, ale KGV
nad
> rabiał to mocniejszym pancerzem (za wyjątkiem tego nieszczęsnego pomostu).
Koni
> ec końców wartość granicznego dystansu na jaki okręty mogły przebić pancerz
wro
> ga wynosiła:
> Pancerz burtowy - zarówno dla KGV jak i dla B około 20 kilometrów.
> Pokład - teoretycznie rzecz biorąc w obu przypadkach nie do przebicia.
> Więc jak widać szanse wyrównane.
Jak wynika z Twojego opisu jednak z lekkim wskazaniem na Bismarcka :)
Balistyka artylerii głównej KGV była faktycznie niezła, ale cóż z tego jeśli
nagminne było zacinanie się jej. In minus dla KGV to jego dzielność morska.
Zasięg też nie najlepszy ale przy tylu bazach RN to praktycznie nieistotne.
Osobiście w spotkaniu 1:1 wolałbym być na Bismarcku (chć i ten bez wad nie
był);). Zobacz wicej postw



Temat: czemu wyginęły czołgi wielowieżowe?
aso62 napisał:

> patmate napisał:
>
> > Czegoś nie rozumiem - jeżeli instaluje się działa p-panc w
> > czołgach i to w większości, to czy miały one służyć niszczeniu
> > umocnień ziemnych lub zwalczaniu siły żywej? Np brytyjska 2-
> > funtówka?
>
> Akurat 2-funtówka mogła niszczyć tylko czołgi bo nie było do niej
> pocisku HE.

No właśnie o tym piszę - dlaczego NIE przewidziano takich pocisków
dla 2-funtówki - wniosek chyba prosty. Brytole zakładali raczej że
czołgi szybkie po przerwaniu i wyjściu w przestrzeń operacyjną
napotkaja przede wszystkim czołgi przeciwnika. Na piechcotę mieli
kaemy.
Przykład polski: zakupiono najpierw Vickersy E z działem
krótkolufowym (typ B po przebudowie) QF Mk E kal. 47 mm, jednak
docelowa konfiguracja 7TP to p-panc Bofors.
Przykład sowiecki: zakup Vickersa E i uzbrojenie go we własną 20KM
45mm (klona 37-mm p-panc Kruppa-fakt że zwiększenie kalibru pozwalał
na zwiększenie ciężarupocisków burzących)
>
> ..."W innych armiach do działek 37 - 47 mm były pociski HE więc
mogły
> zwalczać stanowiska broni zespołowej i ppanc.
>
> Do niszczenia umocnień potrzebne były 75 mm.

We Francji najpopularniejszym sposobem wsparcia piechoty były
Renaulty R35 z krótkolufowymi 37mm Puteaux - które do zwalczania
czołgów się nie nadawały, ale już w R40 zastosowano 37mm SA 1938
długolufową.
Pzdr
Zobacz wicej postw



Temat: Radzieckie/sowieckie armaty?? samobieżne
Nie jest jasne czy wystrzeliwaly pociski rakietowe. Do dzisiaj w zasadzie
niewiele o nich wiadomo. Prototypy powstały w 1957 r. Byly dosyc podobne,
mozna je odróżnic po kabinie kierowcy: Kondensator (obiekt 271) miał wąską
kabinę umieszczoną asymetrycznie z prawej strony, Oka (obiekt 273) znacznie
szerszą w srodkowej częsci przodu. Oba pojazdy wykorzystywaly podwozie oparte
na elementach czolgów z rodziny IS. Rozwijaly predkosc 30 km/h. Uzbrojone byly
w ciezkie dzialo skierowane "do tyłu" - Oka w 420 mm odtylcowy mozdzierz (z 20-
metrową lufą!), Kondensator w jeszcze dluzsza haubico-armate 406 mm (tu jest
troche danych ciezarpocisku 470 kg, predkosc poczatkowa 716 m/s). W obu
przypadkach donosnosc wynosila 25 km, pojazd przewozil 1 pocisk i 2 ladunki
miotajace. Kondensator ważył 64 tony, Oka 55,3 t. Zobacz wicej postw



Temat: Najlepszy pm 2 wojny to...
nawet niewielki wzrost długości lufu oraz zmniejszenie ciężaru
pocisku /amunicja polska miała o pół grama lżejsze pociski/ plus ciężka ,
bardzo stabilna lufa /nie występowałe charakterystyczne dla PPSzy pęcznienie
lufy/ oraz podpórka umożliwiała prowadzenie ognia na odległościach 400-500m
poniżej fragment osiągów:
ze strony
www.lo2.olsztyn.pl/historia/rp2/Wojsko/Uzbrojenie/Strzelecka/Mors.html
z odległości 300 m pocisk przebijał drzewo o grubości 13 cm, a z odległości 600
m - grub. 7 cm, Zobacz wicej postw



Temat: Polski mozdzierz 120 i dzialo 150mm - pytania.
Mozdzierze/granatniki japonskie -
- 50mm type 10 min 60m max 160m
- 50mm grenade discharger type 89 min 120m max 650m
- 50mm mortar type 98 max 416 m - "demolitiom mortar"
- 70mm mortar type 11 70mm max 1555m
- 81.4mm - kopia francuzka
- 81mm type 97 max 3000 z pociskiem 3.3
- 81mm type 99 max 3000 z pociskiem 3.27 - wersja lekka
- 90mm type 94 - mozdzierz stacjonarny z urzadzeniem oporowym- max 3797m
- 90mm type 97 max 3790m, coezar pocisku 5.22 kg
- 150mm type 97 max 2001m ciezarpocisku 25.88 kg, na wypozarzeniu od 1937
roku. W trakcie wojy uzywany glownie jako bron przeciwdesantowa i instalowany
na okretach obrony wybrzeza na podstawach obrotowych 360 stopni. Rozwiniecie
81, wiekszy rozmiar i pocisk, nic nadzwyczajnego/rewolucyjnego jesli chodzi o
projekt i zasieg.
Uszanowanie,
Paul Zobacz wicej postw



Temat: Beria byl marszałekiem ZSRR!
Parabellum bo o tym mowa ma kaliber 7.65 a ciezarpocisku 6g w
pelni wystarczajacy do usmiercenia.Z opisu wynika ze oficerowie
odstapili od zastosowania typowego strzalu katynskiego w tyl glowy i
dokonali modernizacji strzelajac besposrednio w twarz. Na wiele sie
to nie zdalo bo efekt byl taki sam z tym ze rozbryzg z czaszki byl
chyba jednak wiekszy niz przy metodzie tradycyjnej.

No i Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2008. Zobacz wicej postw



Temat: Depleted uranium !! Czy ktos wie dlaczego w czasie
Wiec chodzi TYLKO o zwiekszenie ciezarupocisku ??
Czy tak ??

Jesli TAK, to nie ma mniej radioaktywnego materialu i ciezkiego jednoczesnie
(moze olow lub cos innego) ktory mozna by uzyc ??

Jesli NIE to o co jeszcze tu chodzi ?? Moze o to by przy okazji jednak
napromieniowac srodowisko ?? Zobacz wicej postw



Temat: Forum TT
Forum TT
Poszukiwania w Google przyniosły nieoczekiwany rezultat:

Dane techniczne pistoletu TT wz. 1933:
Kaliber: 7,62 mm
Ciężar: 0,825 kg (bez magazynka)
Wymiary: długość 195 mm
Szybkostrzelność: 15-23 strz./min
Zasięg skutecznego ognia: 50 m
Prędkość początkowa pocisku: 420 m/s
Nabój: pistoletowy wz. 1930 lub wz. 1933 TT
Ciężar naboju: 10,8 g
Ciężarpocisku: 5,6 g
Pojemność magazynka: 8 naboi.


Zobacz wicej postw



Temat: glupie mysli przychodza mi do lba...
bezecnymen napisał:

> szeregowy..to podręcznik z I wojny światowej:P
> ciężarpocisku odłamkowego, burzącego i dymnego poproszę:P


nie może byc z I wojny światowej, bo możdzierz 120mm powstał w 1940 :D:D:D:D
a pocisku to do czego maja być?
i czego WY mnie kapralu tak wypytujecie? co ja w altyleryi jestem?
ja myślałam, że to kawalerya ;-) Zobacz wicej postw



Temat: jak obliczyć siłę uderzenia ?
a więc jak można obliczyć siłę uderzenia pocisku który leci z prędkością około 80 m/s ?

aha jeśłi to ważne to ciężarpocisku to 0.12 g
Zobacz wicej postw



Temat: wpadki w filmach polskich


| Niestety główną wadą był za mały kaliber 7.9mm bo prędkość wylotową
pocisku to
| UR miał imponującą

większego kalibru się nie dało, byłoby to zbyt niebezpieczne dla strzelca.
z zasady zachowania pędu - jeśli zwiększysz kaliber (a więc i ciężar
pocisku) i jeśli zachowasz prędkość wylotową pocisku, to rusznica będzie
miała większy odrzut. A już w oryginalnej wersji trzeba było bardzo uważać.
Czyli chcąc zwiększyć kaliber musiałbyś zmniejszyć prędkość wylotową
pocisku. A to się kłóci z przeznczeniem rusznicy - bo w przypadku broni
ppanc najważniejsza jest energia kinetyczna pocisku, a ta zależy od kwadratu
prędkości, a od masy tylko liniowo. Czyli w przypadku broni ppanc im cięższy
pocisk tym lepiej. Ale dużo lepiej jest gdy ma większą prędkość.


Pamiętaj jednak że to jest prędkość POCZĄTKOWA pocisku a lżejszy pocisk traci
energię (prędkość) znacznie szybciej niż ten o większej masie
Tak więc Ur mógł skutecznie razić cele na znacznie mniejszą odległość niż
rusznice wielkokalibrowe
Jeszcze nie zapominaj o średnicy pocisku - 14.5mm  "wywierci" większą dziurę
niż 7.9mm

Zrobiłem małe porównanie Ur-a do PTRD
Oczywiście trzeba zauważyć 6 lat różnicy, ale powiedzmy że w 1939 istniałby
taki Ur-2 o parametrach podobnych do PTRD

               PTRD wz.1941   Ur wz. 1935
Masa broni :   16kg           9.5kg
Vo             1012m/s        1250m/s
Masa pocisku   65g            12.8g  
Eo             33000 J        10000 J

Brakuje oczywiście przyspieszenia z jakim oba pociski wytracają prędkość,
przebijalność podaję za CiW:

Ur      250m - 15mm
PTRD    300m - 40mm

Zobacz wicej postw



Temat: wpadki w filmach polskich
kro@poczta.onet.pl <kro@poczta.onet.plnapisał(a):


| Niestety główną wadą był za mały kaliber 7.9mm bo prędkość wylotową
| pocisku to
| UR miał imponującą

| większego kalibru się nie dało, byłoby to zbyt niebezpieczne dla strzelca.
| z zasady zachowania pędu - jeśli zwiększysz kaliber (a więc i ciężar
| pocisku) i jeśli zachowasz prędkość wylotową pocisku, to rusznica będzie
| miała większy odrzut. A już w oryginalnej wersji trzeba było bardzo uważać.
| Czyli chcąc zwiększyć kaliber musiałbyś zmniejszyć prędkość wylotową
| pocisku. A to się kłóci z przeznczeniem rusznicy - bo w przypadku broni
| ppanc najważniejsza jest energia kinetyczna pocisku, a ta zależy od kwadratu
| prędkości, a od masy tylko liniowo. Czyli w przypadku broni ppanc im cięższy
| pocisk tym lepiej. Ale dużo lepiej jest gdy ma większą prędkość.

Pamiętaj jednak że to jest prędkość POCZĄTKOWA pocisku a lżejszy pocisk traci
energię (prędkość) znacznie szybciej niż ten o większej masie
Tak więc Ur mógł skutecznie razić cele na znacznie mniejszą odległość niż
rusznice wielkokalibrowe


Ale rusznice nie są po to żeby walić z nich na duże dystanse.
Choć oczywiście im dłuższy tym lepiej.


Jeszcze nie zapominaj o średnicy pocisku - 14.5mm  "wywierci" większą dziurę
niż 7.9mm


No nie, Ur nie "wywiercał" tylko wybijał, i raczej większą dziurę.


Zrobiłem małe porównanie Ur-a do PTRD
Oczywiście trzeba zauważyć 6 lat różnicy, ale powiedzmy że w 1939 istniałby
taki Ur-2 o parametrach podobnych do PTRD

               PTRD wz.1941   Ur wz. 1935
Masa broni :   16kg           9.5kg
Vo             1012m/s        1250m/s
Masa pocisku   65g            12.8g  
Eo             33000 J        10000 J

Brakuje oczywiście przyspieszenia z jakim oba pociski wytracają prędkość,
przebijalność podaję za CiW:

Ur      250m - 15mm
PTRD    300m - 40mm


A jak z odrzutem, szybkostrzelnością itp ?

Zobacz wicej postw



Temat: BroĂą gÂłatkolufowa - pytanie lamera
"Betinho" <beti@wp.plnapisał(a):


Na czym polega działanie broni głatkolufowej?


    Działa dokładnie w taki sam sposób w jaki każda inna broń palna.
Wyróżnikiem jest gładki przewód lufy oraz amunicja - śrut rozmaitej
średnicy oraz pociski lite. Generalnie broń taka ma większą średnicę
przewodu lufy, pociski miotane są ze znacznie mniejszą szybkością, na
krótszy dystans (praktycznie do 100 metrów) są również znacznie mniej
celne. Zaletą jest większa gama amunicji specjalnej, rozrzut (większa
strefa rażenia przy pojedynczym pocisku śrutowym) oraz ciężar pocisku jako
takiego (o ile mowa jest o pociskach litych).


Czy można pomylic amunicję?


    Tak. Zawsze istnieje taka możliwość. Tutaj obowiązują prawa
Murphy'ego - jeżeli można się pomylić, to zawsze istnieje szansa, że tak
się zdarzy. Pociski oczywiście mają wiele wyróżników - m.in. kolor,
oznaczenia, ale w sumie są do siebie podobne.


Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale chyba broń głatkolufowa to
głatkolufowa i z ostrej amunicji strzelac chyba nie mozna?


    Strzelanie z "ostrej" amunicji nie ma nic wspólnego z przewodem lufy
jako takim - nie ma znaczenia czy jest on gwintowany czy gładki, chyba, że
jest on czymś zablokowany. Strzelby powtarzalne (potocznie "pompki"), w
jakie wyposażona jest nasza policja, to normalna broń palna, z której
możesz wystrzelić zarówno pocisk o znacznie mniejszym prawdopodobienstwie
zranienia czy eliminacji celu żywego (na przykład kule gumowe) jak i
rozmaitej średnicy śrut czy pociski lite (breneki, kule ołowiane).

    REMOV

Zobacz wicej postw



Temat: 1,5-tonowa bomba w centrum Warszawy
Karl
Karl: pl.wikipedia.org/wiki/Karl
ciężarpocisku: ok. 2000 kg

Zobacz wicej postw



Temat: pytanie do znajacych się na fizyce
marek_boa napisał:

> 237" 2B1 "Oka" ale ...ta prędkość wcale nie musiała być tak
> wielka!:) Przy takim ciężarzepocisku kal.420mm osiągnięcie 45
> kilometrów zasięgu nie musiało się wcale równać wielkiej prędkości
> początkowej - myślę ,że była to kwestia:
> - raz - długości lufy - 20 metrów(wykonana z jednego kawalka
> metalu!!!)
> - dwa - wielkości ładunku miotającego!
> - Dla przykładu - "mleczny brat" "Oki" czyli "Obiekt
> 271" "Kondensator" strzelał 406,4 mm pociskiem o wadze 470
> kilogramów na odlegość 25 kilometrów - prędkość początkowa pocisku
> to 716 m/s!

No wlasnie Marku! Przeciez jesli na 25 km strzelali z predkoscia 700 m/s, to na 45 km musieli by strzelac co najmniej z 900! :)

> - Dla porównania: W 1941 roku w ZSRR opracowano do armat 305mm
> specjalny "dalnobojny Snariad" o kalibrze 210mm ,wadze około 300
> kilogramów ,który miał zasięg 100 kilometrów,a jego prędkość
> początkowa to 1275 m/s!

POmyliles sie z tymi 210mm czy to byl naprawde podkalibrowy pocisk?

> Na tej samej podstawie w 1951 roku opracowano
> działa 305mm SM-33 dla budowanych ciężkich krążowników typu Projekt
> 82 "Stalingrad",których pociski przeciwpancerne kal.305mm,przy wadze
> 467 kg miały zasięg 53 kilometry przy prędkości początkowej około
> 900 m/s a pociski specjalne o zmniejszonej wadze do 231 kilogramów
> miały zasięg 127 kilometrów,przy prędkości początkowej około 1300 m/s

Super. Szkoda ze nie dobudowano Stalingrad! TO musial byc fajny linkor ! :))
Pozdro
Misza


Zobacz wicej postw



Temat: Działo pelot kaliber 75
ciężarpocisku
Wydaje mi się, że ppanc powinien być cięższy od plot Zobacz wicej postw



Temat: czemu wyginęły czołgi wielowieżowe?
> - Co do grubości pancerza to tak nie do końca! Nie porównując
gabarytów
> ogólnych(boć to i sensu żadnego by nie miało!)to jednak
pancerz "rówieśników"
> (pod względem czasu skonstruowania!) czyli Pz.Kpfw.I i T-28 lub T-
35 wyraźnie
> wskazuje na coś wręcz przeciwnego!

czy naprawdę można porównywać prowizorkę do szkolenia w postaci Pz
I z T-35? Chyba raczej z Char B1.

..."Niemiecka 88-mka była armatą o wysokiej prędkości początkowej
pocisku ale kudy
> jej się równać z Radziecką 122-ką(D-25T) pod względem niszczenia
umocnień?! Tak
> na dobrą sprawę to dopiero po wojnie przejście na działa czołgowe
powyżej 100mm
> zrównoważyły ten bilans!...

Wystarczy porównać z 12,8cm Pak 44 (K81) i wersjami czołgowymi ;)).
Jeżeli IS-2 był raczej odpowiedzią na Pz VI to podkreślanie zalet D-
25T (w kontexcie czołgowym) vs 8,8cm wydaje się troche nie na
miejscu (rozdzielność ładowania=szybkostrzelność). Do niszczenia
umocnień i siły żywej do końca wojny starczyłyby działa
samobieżne/pancerne poczynając od SU-122, na ISU-152 kończąc.

>>"...Tak naprawdę koniec czołgów wielowieżowych nastąpił wtedy,
kiedy opracowano armaty dużego kalibru o wysokiej prędkości
początkowej pocisku. Wówczas uzbrojenie w postaci dużej armaty
przeciwpiechotno-burzącej i małej armaty ppanc. straciło rację
bytu.>>>"

Armaty o wysokiej prędkości początkowej pocisku były dostępne od
początku lat 30-tych w postaci pelotek, a wtedy nikomu do głowy nie
przychodziło stawiania ich na gąsiennicach, juz choćby ze względów
ekonomicznych. Koszt produkcji np 10,5cm leFh18 standardowej haubicy
Wehrmachtu - 16 400RM a armaty 7,5cm leFK 18 - 20 400RM. Różnica
znacząca zwłaszcza gdy porównamy ciężarpocisku.


Zobacz wicej postw



Temat: glupie mysli przychodza mi do lba...
szeregowy..to podręcznik z I wojny światowej:P
ciężarpocisku odłamkowego, burzącego i dymnego poproszę:P Zobacz wicej postw



Temat: Czy długość siusiaka ma znaczenie?
Oczywiście, że ma. Posłużmy się tu analogią z artylerią:

www.strategie.com.pl/dzial/akademia/artykul/74
Jeśli przejrzycie obrazki pod tym linkiem, zauważycie różną długość luf dział
tam omawianych. W artykule jest szczegółowe wyjaśnienie, ale w skrócie: długość
lufy ma wpływ na szybkość (a co za tym idzie celność) oraz ciężarpocisku. Im
krótsza lufa działa, tym mniej celnie i na mniejszą odległość, ale za to cięższe
pociski można miotać. W przypadku "siusiaka", ciężarpocisku (czy raczej
strumień przepływu masy, bo mówimy o płynie) jest podobny i zależy raczej od
przewodu moczowego. Co do zasięgu - też nie jest on zbyt ważny, bo nikt nam nie
broni przysunąć się bliżej do pisuaru, zresztą nawet przy krótkim przyrządzie
zasięg będzie wystarczający.
Istotnym problemem jest za to celność. Jak wiadomo, od zawsze mężczyznom
zalecano zwiększenie celności oddawania moczu, aby nie zasikiwać okolic pisuaru
bądź, nie daj Boże, deski klozetowej. Strumień ma trafiać dokładnie w sam cel. A
w tym pomaga dłuższa lufa, bo jak wiadomo celność strzału jest proporcjonalna
do stosunku między długością a grubością lufy.

Najlepszym zatem kształtem siusiaka jest długi, a niezbyt gruby, pozwalający
trafić w cel w najwyższą precyzją.

(Oczywiście cały ten wywód odnosi się do siusiaków, czyli przyrządów służących
jak nazwa wskazuje tylko do siusiania. Nie mylić z penisem - nazwa regulaminowa,
ale akurat na tą broń każda jednostka wojskowa ma własną nazwę - bronią
przeznaczoną do walki bezpośredniej i będącą odmianą taranu połączonego z
krótkodystansowym miotaczem biologicznych środków rażenia) Zobacz wicej postw



Temat: Pytanie do katolików
A tonie, tonie!
Tak jak wyspa z Twego pseudonimu. Uczeni z Honiara wyliczyli, że w skutek
ciężarupocisków i innego badziewia z czasów drugiej wojny - 3cm na rok! Zobacz wicej postw



Temat: Pociski ze zubozonym uranem

Arek Skwarek napisał(a):

| I moje pytanie: czy pociski ze zubozonym uranem sa nim POWLECZONE bo mi cos
| tak po glowie lazi, ze w pociskach sa umieszczone specjalne "wkladki" ze
| zubozonym uranem?

IMO powlekanie pociskow uranem nie mialoby najmniejszego sensu. Chodzi
przeciez o ciezar pocisku a powlekanie niewiele by tu dalo. Kolejny
przyklad "wiedzy" dziennikarskiej. Tak jak w przypadku doniesien o
zaplonie tlenu... Zapewne uranowy jest rdzen.


  Oczywiście , że chodzi o rdzeń uranowy w pociskach 30 mm używanych w
lotniczych działkach  (tych z sześcioma obracającymi się lufami),
głównie ze względu na ciężar i twardość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
 Jak sama nazwa wskazuje są te rdzenie wykonane ze ZUBOŻONEGO uranu !!!
a więc takiego , który nie jest promieniotwórczy - to co było
promieniotwórcze zostało w całkiem innym celu z niego oddzielone (
paliwo jądrowe !) Oczywiście śladowe ilości mogły pozostać - nie jest to
przecież produkt cz.d.a. urzywając fachowego (chemicznego) nazewnictwa
(choć sądzę ,że właśnie z uwagi na inne zastosowania WZBOGACONEGO uranu
i jego cenę oraz znaczenie jest w tych rdzeniach mniej U235 niż by
wynikało nawet z norn na produkt cz.d.a.!!!) oczywiście z wiadomych
względów nie mam niepodważalnych  informacji bo nie mam dostępu do
amerykańskich norm militarnych. To są raczej przypuszczenia .
  Poziom promieniowania takich pocisków jest taki , że ci chorzy
żołnierze musieli by chyba celowo zbierać te pociski i nosić je stale
przy sobie w większej ilości (po co ?????????) ;-|
 No chyba , że się amerykanom "cóś omskło" i puścili partię rzeczywiście
radioaktywną , ale wtedy mieli by problemy ze swoimi technikami
uzbrojenia , a to by zapewne wyszło na jaw .
 Część z tej liczby podanej przez media (35 000 ?) jest napewno znacznie
rozproszona bo były wystrzelone na pewnej wysokości nad ziemią  w czasie
walk powietrznych, częsć np tych wystrzelonych przez A10 do celów
opancerzonych może rzeczywiście być skupiona na niwielkim obszarze . Dla
mnie dziwne jest , że problem wystąpił (największy i najpoważniejszy)
tylko u Włochów - u nich  w stosunkowo krótkim czasie są ofiary
śmiertelne
 wiem o Belgach , ale jakoś nic nie słychać o jakich kolwiek przypadkach
po stronie Serbskiej, która była celem tych pocisków !!! Nie wydaje się
to wam dziwne ??????? Mnie bardzo ! Ruscy na pewno by zaraz podnieśli
alarm ! A ludnść Albańska w Kosowie ? Żyją na terenie nad którym było
najwięcej urzywanych tych pocisków ?
  Poza tym pocicki z rdzeniem uranowym były używane nie tylko w
Jugosławi... i dopiero teraz afera ?
 pozdrawiam
      Wojtek

Zobacz wicej postw



Temat: rakiety Qassam


| 3. wolniejsze spalanie skutkuje mniejszym przyspieszeniem, z jakim
| rakieta nabiera predkości, ale za to dłuzszym okresem przyśpieszania.
| Poniewaz jednak w paliwie zawarty jest taki sam "ładunek" energii efekt
| końcowy powinien byc w obu przypadkach taki sam, tj rakieta niezaleznie
| od predkości spalania (w rozsadnym zakresie, bo jednak musi wystartowac,
| tj pokonac opory statyczne ) ostatecznie osiągnąc powinna podobną
| prędkość końcową.

| Jesli to nieprawda, jak wynika z Twoich uwag, to gdzie tkwi bład w
| powyższym moim rozumowaniu?

| p47

A. napisał o czymś, co się nazywa "straty grawitacyjne". Wyobraź sobie, że
spalasz paliwo na tyle wolno, że ciąg nie przewyższa ciężaru pocisku.
Rakieta się nie poruszy i energia paliwa nie zamieni się w energię
kinetyczną pocisku. Aha, musi wystartować? No to niech ciąg przewyższa
ciężar, ale tylko trochę. Rakieta wystartuje i spadnie Ci na duży palec u
nogi.
Dlatego np. w transporcie kosmicznym stosuje się (na ogół) większe
przyśpieszenia w pojazdach bezzałogowych.
Swoją drogą widać, że przedmówca zna się na rzeczy.


Oczywiscie masz rację, zreszta równiez ja pisałem o tym przy okazji
konieczności spełnienia podstawowego warunku lotu, tj. takiego, aby ciąg był
wiekszy od cieżaru rakiety i oporów statycznych.
Ale cały czas zakładałem jednak, że rozpatrujemy sytuację, gdy ciąg jest o
kilka rzędów wielkości większy od ciężaru rakiety. Taka sytuacja bowiem musi
miec miejsce w rzeczywistości! -jesli bowiem mamy nadac rakiecie predkość
rzędu kilkuset m/sek w ciągu wspominanej 1 sek, czy tez np 3 sek, to w obu
tych przypadkach ułamek ciągu "zużyty" na pokonanie siły grawitacji stanowi
co najwyzej pojedyńcze procenty wyzwalanego ciągu i praktycznie może to
chyba być pominiete w tych rozważaniach.
Innymi słowy, gdy rozpatrujjemy sytuację, gdy ładunek pali sie tak powoli,
że ciąg jest jedynie nieznacznie większy od ciężaru rakiety to oczywiście
Twoje rozważania są w pełni uprawnione. Natomiast w sytuacji, gdy od
predkości spalania zależy jedynie to, ze ciąg w jednym wypadku bedzie miał
wartość np. 100-krotnie wieksza od cięzaru rakiety, a w drugim osiągnie
wartości 200-krotnie większa, to choc teororetycznie wciąż pozostają one
uniwersalnie słuszne jednak praktycznie (chyba?) wpływ ten bedzie
praktycznie żaden.
Myslę, że być moze zysk z krótszego czasu spalania leży gdzie indziej.;-
otóż jak wiadomo w "aktywnej" fazie lotu jej droga zalezy w KWADRACIE od
czasu spalania. A więc przy np 2-krotnie szybszym spalaniu ta droga będzie 4
razy krótsza i (byc może??) zmiesci się w długosci prowadnic. A zatem wtedy
strzał może byc celniejszy!

p47

Zobacz wicej postw



Temat: Milczenie morza
14-ka jako "podkalibrowa 16-ka"? ;)
piq napisał...
a ja odpowiadam. Zaczynam od Twojego przykładu: IS czy "Tygrys".

Jeszcze bardziej wyraziste byłoby porównanie zwykłego pocisku ppanc. z
podkalibrowym. Ten drugi jest - powiedzmy - 4 razy lżejszy, ale 2 razy szybszy.
Przy znacznie mniejszej średnicy - jego energia kinetyczna pozwala na przebicie
pancerza znacznie grubszego niż pocisk zwykły. Wszystko się zgadza, gdzie więc
szkopuł?
Są dwa szkopuły.

1. Opisana zasada działa na bardzo krótkich dystansach: ogromna szybkość
pocisku podkalibrowego powoduje, że opór powietrza też jest ogromny. Taki
pocisk bardzo szybko wyhamowuje, czyli - traci energię. Przy przeciętnych
dystansach walk na morzu używanie go nie ma sensu.

2. Energia wybuchu materiału miotającego jest taka sama w obu wypadkach. Taka
sama jest więc energia kinetyczna pocisku opuszczającego lufę: podkalibrowego
i zwykłego.

A w przypadku "normalnych" pocisków do dział różniących się kalibrem, np. 14
i 15'': postęp techniczny sprawiał, że można było konstruować lufy wytrzymujące
coraz większe ciśnienia gazów, a zatem - w armatach tego samego kalibru
stosować większe ładunki miotające. Z kolei w takich wypadkach, celem
wykorzystania zwiększonej energii ładunku - a także celem poprawy celności
dział itd.- warto było również zwiększać długość lufy. Tylko, że to wszystko
jest prawdą dla DOWOLNEGO kalibru działa. ZAWSZE w przypadku dział o tej samej
konstrukcji (w tym - o tej samej długości lufy liczonej w kalibrach) i o tej
samej jakości - działo o większym kalibrze będzie silniejsze, jego pociski będą
miały większą siłę przebicia. Zatem - zmniejszanie kalibru celem poprawy jego
osiągów to nieporozumienie.

W omawianym przypadku 14''-ek: mylisz przyczynę ze skutkiem. Nie dlatego
Anglicy wymyślili zamiar ograniczenia kalibru dział pancerników do 14'',
ponieważ mieli takie świetne działo, tylko odwrotnie: skonstruowali działo
- nowoczesne, więc niezłe - po to, by ich "dobry przykład" był przykładem
praktycznym, a nie tylko pustymi słowami. Dowodem politycznej, a nie
technicznej proweniencji tych dział jest fakt, że ŻADNE inne państwo
nie "cofnęło się": żadne, potrafiąc budować dobre działa kalibru 15 lub 16'',
nie wracało do kalibru 14''. A bywało, że w jakimś sensie postępowały
odwrotnie, niż mówią Twe zalecenia: zamiast walczyć o wzrost szybkości
wylotowej pocisku - zwiększały ciężarpocisków tego samego kalibru. Przykład:
USA. Pierwotnie ich pociski do dział 8'' i 16'' mm ważyły, odpowiednio, 118 kg
i 952 kg. Pod koniec wojny zaczęto używać pocisków "super heavy", o wadze 152
kg, do dział 8'' mm i o wadze 1224 kg do dział 16''. Przy strzelaniu z tych
samych dział i z użyciem tych samych ładunków miotających, energia pocisku
pozostawała taka sama, więc, co oczywiste, SPADAŁA jego szybkość wylotowa i
donośność (która, jak sam piszesz, powyżej pewnej wartości nie miała większego
znaczenia). Ale mniejsza szybkość pocisku w lufie oznaczała wolniejsze jej
zużywanie - i o to w dużym stopniu chodziło.

Podobnie zresztą, choć z nieco mniejszym "rozmachem", postąpili i Anglicy. Gdy
pomysł z 14-kami nie wypalił, wrócili do dział kalibru 16'' zwiększając nieco
ich szybkostrzelność i ciężarpocisków - z 923 do 1077 kg. Gdyby było tak, jak
sugerujesz, po prostu poprawiliby konstrukcję wież 14-ek i stosowali je dalej.

Rozwiązując Twój dylemat, o które działo kalibru 381 mm mogło chodzić? Mogło
chodzić tylko o działo angielskie skonstruowane przed I wojną światową. Działa
380 mm, zarówno działa francuskie, niemiecki i włoskie, cechowały większe
szybkości wylotowe pocisku, niż omawiane działa 356 mm - o długości lufy,
nawiasem, 45, a nie 50 kalibrów. Przy, na dodatek, znacznie większym ciężarze
pocisków 380-ek - ich siła przebicia też była zdecydowanie większa.

Zadanie domowe: który z nas lepiej używa cyferek?

M.
Zobacz wicej postw



Temat: Milczenie morza
podkalibrowa zagrywka...
...pana piqa się nie udała, bo się nie dałeś nabrać, qrcze. Zastanawiałem się,
czy się nabierzesz na numer z czołgami, ale nie wyszło. Ale to wcale nie
świadczy, że jesteś mądry. Masz po prostu szczęście.

No ale dobra, to dalej:

Marcku wymądrzył się:
> W omawianym przypadku 14''-ek: mylisz przyczynę ze skutkiem. Nie dlatego
> Anglicy wymyślili zamiar ograniczenia kalibru dział pancerników do 14'',
> ponieważ mieli takie świetne działo, tylko odwrotnie: skonstruowali działo
> - nowoczesne, więc niezłe - po to, by ich "dobry przykład" był przykładem
> praktycznym, a nie tylko pustymi słowami.

No. To właśnie napisałem, to o co ci chodzi? Że mając takie działo mogli sobie
pozwolić na demonstracyjne wyprodukowanie 5 okrętów liniowych z 14-calowymi
działami, w istocie nie gorszych od okrętów przeciwników. Inaczej byliby idiotami.

> Podobnie zresztą, choć z nieco mniejszym "rozmachem", postąpili i Anglicy. Gdy
> pomysł z 14-kami nie wypalił, wrócili do dział kalibru 16'' zwiększając nieco
> ich szybkostrzelność i ciężarpocisków - z 923 do 1077 kg. Gdyby było tak, jak
> sugerujesz, po prostu poprawiliby konstrukcję wież 14-ek i stosowali je dalej.

Tu wychodzi twoje zamiłowanie do cyferek. Gdybyś miał rzetelną wiedzę, to byś
wiedział, że wieża 4-działowa była obciążona wadą od urodzenia - wadą koncepcji.
Była źle wymyślona. To sprawia, że była niepoprawialna. Dlatego powrócono do
koncepcji wież 3-działowych.

> jest prawdą dla DOWOLNEGO kalibru działa. ZAWSZE w przypadku dział o tej samej
> konstrukcji (w tym - o tej samej długości lufy liczonej w kalibrach) i o tej
> samej jakości - działo o większym kalibrze będzie silniejsze, jego pociski będą
>
> miały większą siłę przebicia. Zatem - zmniejszanie kalibru celem poprawy jego
> osiągów to nieporozumienie.

Hihihi, no i sam się podkładasz. Ech, przestań siedzieć w tych tabelkach, bo
kompletnie oszalejesz. Działo, tak jak okręt, projektuje się w konkretnym celu,
czego nie przyjąłeś do wiadomości w moium pierwszym poście - i widać dlaczego.
Działo polowe jest po co innego i inaczej je się robi, działo przeciwczołgowe
inaczej, przeciwlotnicze inaczej, a działo do samolotu inaczej. W jedym
przypadku jest ważna celność, w innym energia pocisku itd. I o to samo cię
pytałem z okrętami na samiuśkim początku. Ale ty wolałeś najpierw brzydko
popyskować, a potem miotać cyferkami, zamiast zrozumieć o co chodzi.

Twoja qncepcja:

> Zatem - zmniejszanie kalibru celem poprawy jego
> osiągów to nieporozumienie.

...wzbudziłaby zdrowy śmiech wśród ludzi zorientowanych. A jeszcze zadaliby
pytanie: "jakie osiągi? o co ci chłopie chodzi?". Ech, ty masz rzeczywiście
cyferkową chorobę. Czyli zamiast 20mm Vulcana lepiej używać działa 18-calowego z
Yamato, bo ma lepsze "osiągi".

> Zadanie domowe: który z nas lepiej używa cyferek?

JA w ogóle prawie nie używam, bo nie jest historykiem ten, co zna na pamięć
wszystkie daty, tylko ten, kto rozumie zjawiska. Rzucanie cyferkami świadczy o
pamięciowym opanowaniu cyferek, a nie rozumnym opanowaniu tematu.
Pisząc w tym wątku ani raz nie zajrzałem do żadnej książki, większość pisałem z
pamięci (poza sprawdzeniem, czy się nie mylę w sprawie tonażu Hooda i Bismarcka,
ale to w necie, bo po to jest). Nie martw się i nie stresuj, w kwestii używania
cyferek na FAq nie masz we mnie konkurenta. Szukanie buzerów po xiążkach, żeby
się popisać wiedzą na FAq to strata czasu, bo forum wszak to rozrywka, a nie życie. Zobacz wicej postw



Temat: Milczenie morza
Co było do okazania
Xiążę w łaskawości swojej, a z moją zachętą pyta o parę spraw.


xiazeluka napisał:

> Towarzysz admiraał tyu napisał: "Jak czegoś nie wiesz, to pytaj."

Nie przeczę.


> A zatem pytam (928726 raz):

Tak, w liczbach to on zawsze był cienki...


> 1.Co to jest "kaliber rzeczywisty"?
> 2.Jak miała wyglądać walka KRL z pancernikami przeciwnika w szyku nieliniowym?
> 3.Co to jest "obszar bitwy"?
...
> PPS. Uniwersalnej definicji "kalibru rzeczywistego" i "obszaru bitwy" NIE MA.
> Zorientowałeś się już o tym, prawda, tchórzliwy krętaczu?


Bezczelny matacz Xiążę lubi sofistykę, widzę. Proszę bardzo, można i o tym.
Najpierw wszakże niejaki aide memoire. Możesz go potraktować jako początek
łącznej odpowiedzi na punkty 2 i 3.


Przypomnę uprzejmie skąd pojawiła się w naszej dyskusji kwestia przeznaczenia
KrL. Wywołały ją pytania Piqa. Najpierw dość ogólne:

"zadam ci, Tyu, pytanie: PO CO JEST JAKIŚ OKRĘT?"

Potem - bardziej szczegółowe i z tezą:

"Dlaczego w pkcie 1. "Regulaminu każdego bez wyjątku krążownika liniowego" jest
napisane, cytuję: "Kiedy spotykasz pancernik, zdúpcejże chłopie zaraz, jeśli
tylko możesz - bo po to masz prędkość" - ?"

co jednoznacznie sugeruje, że KrL powinny trzymać się jak najdalej od
pancerników. Gdzież więc - wybiegnę nieco do przodu - owo "stawianie kreski
nad T"? Zamiast ją stawiać, czyli zabiegać im drogę, lub oskrzydlać - powinny
przecież "zdúpcać"!

Od tego się zaczęło. Potem doszły Twoje intensywne indagacje nt. przeznaczenia.

Teraz - po zacytowaniu przez NAS OBU tekstów, z których wynika, że unikanie
pancerników nie należało jednak do nakazanych zachowań KrL - próbujesz
rozdrobnić sprawę pytając o szyki tudzież definicję obszaru bitwy. Po czym, gdy
dam się na to nabrać, zaczniesz mi zmieniać przecinki w sformułowaniach, albo
(raczej to drugie) obwieścisz, że są produktem chorej wyobraźni notorycznego
idioty. Tylko - CO TO ZMIENI? Tyle tylko, że odciągnie dyskusję od sedna sporu.
Uznaj wreszcie fakt: przeznaczenie tworzonej klasy KrL m.in. do udziału w walce
z pancernikami zostało udowodnione i skończmy to, bo cała masa innych spraw
wciąż czeka. Albo - jeśli tak lubisz relatywizować (co, jak wiesz, i mnie nie
razi) - zaproponuj formułę podsumowania będącą do przyjęcia dla nas obu. I tyle
w tej sprawie.

A kaliber? Znowu udajesz ranną kuropatwę i próbujesz odciągnąć mnie od meritum.
Lepiej pomyśl, następnym razem już oczywiście, że może jednak mam w czymś
rację - i nie lżyj tego, który Cię oświeca, bo może przestać. Mało Ci było
wpadki z balastem, kotłami i odrzucanymi po starcie zbiornikami paliwa okrętów?


W kwestii kalibru dział też nie ma kwestii. To tylko Ty strzeliłeś kolejnego
byka, którego od wczoraj próbujesz zakrzyczeć. Przypominam więc uprzejmie:
zarówno w Twoim jak i w moim linku pisze jak byk (ale nie ten przez Ciebie
ustrzelony):
u Ciebie - All British 4.5" naval guns have an actual bore diameter of 4.45"
(11.3 cm).

u mnie - wskazana Ci tabela mówi, że nazwy BR 4.5in 45cal QF Mark I, III i IV
dotyczą dział o kalibrze 4,45", a działa o kalibrze równym dokładnie 4,5"
nie istniały. Widocznie wystarczyło to, że wszyscy wiedzieli, że mówiąc o
"czteroipółcalówce" mówi się de facto o dziale "czteroiczterdzieścipięćsetnych-
calowym". A przy przeliczaniu na centymetry uproszczenie pozostawało i podawano
kaliber 114 zamiast 113 mm.
Tak samo - na zasadzie, że "wszyscy wiedzą o co chodzi" - nazywano działka o
kalibrze 40 mm "dwufuntowymi" - bez szczegółowego wnikania, czy rzeczywisty
ciężarpocisku wynosił 907, czy 901 czy 911 g. (Spytasz teraz może co to
jest "rzeczywisty ciężar"? Ano, pytaj, pytaj.)

Gwoli wyjaśnienia ewentualnych niejasności informuję zarazem równie uprzejmie,
że określenia " actual bore diameter" oraz "rzeczywisty kaliber" uważam za
synonimy. Możemy oczywiście podywagować dowolnie długo o sposobach mierzenia
owego kalibru i czy sposób mierzenia go od pola do pola a nie od bruzdy do
bruzdy jest miarodajniejszy, musnąć kwestię zmiennych proporcji kalibru do
ciężarupocisku, czy pochylić się z troską nad problemem rozkalibrowywania.
Ano, możemy - tyle, że w TEJ kwestii to nic nie zmieni. Byk jest bykiem.
A ostrzegałem: nie rób min Piqa, bo w końcu tak Ci zostanie. (Gdybyś miał to
traktować dosłownie: min Borsuka też nie rób - wcale nie są sympatyczniejsze,
choć pozornie słodsze.)

Z wcześniejszych, choć dziś nie powtórzonych pytań pozostaje kwestia
w.m. "Błyskawicy" i Twego wydziwiania nad moim skwitowaniem tej kwestii.
A czego oczekiwałeś? Stwierdzenia, że wartość w.m. "B" oceniam na 3,59 w skali
10-stopniowej?! To wartość mieszcząca się w dość przyzwoitej normie - i tyle.
NA ILE przyzwoitej, podpowiedziałyby dane "Tribali" i L-M-ów - stąd moja
późniejsza dygresja.

Wśród nielicznych nie pokrytych pianą z ust informacji wspomnianych przez Piqa
jest i ta, że "dobra praktyka morska" nakazywała projektować okręt tak, by jego
w.m. była rzędu 5-10% szerokości okrętu. "B" spełniała to kryterium, lecz
dotyczy ono raczej jednostek "pokojowych", okręty wojenne miewały w.m. wyższe
od tej "sugerowanej". "Brooklyny" przykładem, dość skrajnym zresztą. Brytyjskie
"Towny" o takiej samej szerokości 18,8 m miały w.m. znacznie niższą od nich i
mniej więcej "w normie": od około 0,8 m dla okrętu pustego do 1,5-1,6 m przy
wyporności pełnej. Tak było w chwili oddawania do służby. Wojenne przeróbki
(gł. dodanie działek plot) obniżyły te wartości do ok. 0,5 m i 1,3 m. Czyli
- przykładowo - w.m. "Manchesteru" w stanie pustym w 1941 r. była niższa, niż
ta podana dla "B".

(Źródło: J. Jarosz: Brytyjskie krążowniki lekkie typu "Town", Wyd. Magnum X,
Warszawa 2002)

Minęła godzina 16.00. Luka pewnie już gorączkowo kręci się pod drzwiami...
Zobacz wicej postw



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Ciężar pocisku
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Ciężar pocisku