Temat: Kwiecien 2004 ,cd. 1 :)
Cześć dziewczyny,
Dawno mnie tu nie było.
Przyszła_mamo - wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i mam nadzieję,
że wesele się udało.
Witam nowe mamy na pokładzie i mam nadzieję, że zagościcie u nas na dłużej.
A teraz trochę o nas. Nie wiem co się stało, ale mój zeszłotygodniowy post
jakoś się nie pokazał na forum więc postram się jakoś go skrócić.
W zeszły weekend mój mąż wybrał się z kolegami z forum internetowego na ryby.
Wybłagał, że musi trochę odpocząć, zrelaksować się i odreagować pracę, bo taki
zmęczony. Ja też jestem zmęczona - ale nie mogę sobie nigdzie wyjechać. Tak
wieć mąż pojechał na trzy dni na Mazury. Jak wrócił to okazało się, że jeden z
uczestników wyjazdu o mało co nie pozbawił go oka zarzucając wędką i wbijając
mu haczyk w nos (jakiś 1 cm od oka). I kto to powiedział, że wędkarstwo to
bezppieczne hobby ? Strasznie się wkurzyłam i powiedziałam, że już nie bedzie
jeździł na żadne takie wyjazdy. Wolę żeby jeździł ze sowimi kolegami, bo oni to
przynajmniej nie są takimi fanatykami i wolą sobie jakiś browarek strzelić przy
wędce.
Moja Ingusia skończyła wczoraj 12 tygodni. I niestety daje mi popalić. W ciągu
dni prawie w ogóle nie chce spać. Natomiast nasze spacery wyglądają
następująco: jak wychodzimy to mała nie śpi przez conajmniej pół godziny, potem
usypia na 30-40 min i znowu się budzi i rozgląda się. A kiedyś potrafiła spać 2-
3 godz. na spacerze. Teraz za to najchętniej zasypia podczas karmienia przy
cycu, bądź też jak z nią chodzę trzymając na rękach i nucąc kołysanki. Inga
karmiona jest cycem jak również mieszanką i zauważyłam, że chyba coraz bardziej
lubi jeść z butelki i przy piersi się denerwuje jak jej słabo leci. Chcę jednak
jak najdłużej ją karmić piersią i przekazywać nawet te małe ilości mojego
mleka. Mała dość ładnie przybiera na wadze i ładnie rośnie. Należy jednak do
średniaków waży okło 6 kilo i mierzy 62 cm. Właśnie zaczęłyśmy używać pampersów
3.
Dość dużo ostatnio pisałyście o kupkach. Córcia ostatnio robi zielonkawe kupki
i takie śmierdzące. Zastanawiam się co może ją tak uczulać. Na początku
myślałam, że to truskawki, ale ich nie jadłam już od tygodnia. Może to banany ?
Jem jeden dziennie i może to właśnie dlatego. Odstawię je i zobaczymy co z tego
będzie.
Ingusia bardzo ładnie guga i to właściwie ze wszystkimi. Dużo się uśmiecha i w
ogóle jest pocieszna. Zaczęła już trzymać sama grzechotki i nimi wymachiwać.
Czasami patrzę na nią i zastanawiam się jak mogłam bez niej żyć.
Byłam ostatnio u gina i wykrył u mnie mały polip. Powiedział, że może się
wchłonie, ale jeśli nie, to czeka mnie zabieg usuwania pod narkozą i
jednodniowy pobyt w szpitalu. Ale to dopiero we wrześniu, więc mam nadzieję, że
do tego czasu zniknie.
W zeszły poniedziałek obchodziliśmy z mężem pierwszą rocznicęślubu. Były
kwiaty, kolacja przy świecach i upojny wieczór.
pozdrawiam,
Lidka i Inga Zobacz wicej postw



Temat: "Transfer!"
Karolina Kozak: Niemiecki ślub
Karolina Kozak z Pieleszkowic koło Środy Śląskiej ma 80 lat. Dokładnie pamięta,
co jej rodzina zostawiła w Żabińcach w Tarnopolskiem. Grób ojca, dom, solidne
meble, niewykopane ziemniaki w polu, warzywa w ogrodzie, pies Bosy. Psów nie
wolno było zabierać. Tak jak obrazów, które miały szklane szybki. Została Matka
Boska Ostrobramska i Jezus w koronie cierniowej. Teraz by je zawinęli grubo w
papier i zabrali. Wtedy mieli jednak nadzieję, że zaraz wrócą do siebie.

- Kiedy tylko weszli Niemcy, Ukraińcy zaczęli mordować Polaków. Potem przyszli
Rosjanie, ale nic się nie zmieniło. Dwa kilometry od nas banderowcy zamordowali
księdza. W szkole był kolega Fredzio Łuszczyński. Ukraińcy przyszli w nocy i
zabili jego, jego matkę i małą siostrę. Na białej ścianie krwią napisali: "Marsz
na Zachód" - opowiada.

W dzień był spokój, tylko w nocy, jak wyszło się przed dom, widać było łuny.
Wokoło płonęły wioski. Ojciec Karoliny, przedwojenny społecznik, bardzo się bał,
że ich Ukraińcy wymordują. Z ciągłej zgryzoty zachorował. Zmarł w kwietniu 1945
roku.

We wrześniu 19-letnia Karolina z matką i siostrą oraz wuj z żoną wsiedli do
towarowego wagonu na stacji w Czortkowie, 18 kilometrów od Żabieńców. Do tego
samego wagonu zapakowali jeszcze trzy inne rodziny z dobytkiem. - Ścisk był
straszny. Oprócz ludzi i tobołów trzy krowy, dwa konie i prośna maciora w kojcu.
Wszy nas dojadały, nie było jak się umyć. Nie było gdzie spać. Jak krowa się
położyła, ciotka kładła się na tę krowę i spała...

Po tygodniu wysiedli we Wrocławiu. Kolejne pięć miesięcy tułali się między
Katowicami a Wrocławiem. W lutym 1946 roku dowiedzieli się, że repatrianci z ich
okolic zatrzymali się w Pieleszkowicach. Pojechali za nimi.

Karolina z rodziną zamieszkała w domu Hildegardy, Niemki, właścicielki sklepu.
Hilda mieszkała z dwiema córkami i dwójką dzieci swojej siostry, która zaginęła
gdzieś we Wrocławiu. Bardzo bała się Polaków. Kiedy przyszli z papierem z
kwaterunku, długo nie chciała im otworzyć drzwi. Ostatecznie Niemka z dziećmi
została w trzech pokojach na piętrze, natomiast Karolina z matką, siostrą i
wujostwem w dwóch izbach na parterze domu. Potem dołączył do nich Wiesław,
narzeczony Karoliny jeszcze z Żabieńców.

W kwietniu młodzi wzięli ślub. Karolina Kozak: - To był pierwszy polski ślub w
okolicy. Pojechaliśmy do Wrocławia po garnitur i suknię, ale nas okradli. W
końcu garnitur mama gdzieś załatwiła, a sukienkę uszyła mi Hilda ze swojego
materiału. Długą suknię do ziemi, ze stójką. Jej siostrzenica Kieta welon
naokoło ręcznie obhaftowała. Kilka dni szyła.

Ślubu udzielił niemiecki ksiądz. Zaprosili go na wesele, na którym był i polski
oficer, i radziecki kapitan. - Hilda przestraszyła się tego Rosjanina. Uciekła.
Ale inni Niemcy dobrze się bawili. Jedzenia nie było dużo, to za stół nie
wchodzili. Tańczyli, bimbru sobie popili.

Zaraz po ślubie Niemka oddała młodym jeden pokój. Wiedziała, że będzie musiała
wyjechać. Sprzedała towar ze sklepu. We wrześniu 1946 roku dostała nakaz wyjazdu.

Zanim wyjechała, przywiozła Karolinie młynek do maku. - Do tej pory go mamy.
Wolała nam go dać, niż zostawić obcemu.

Hilda spakowała dobytek na ręczny wózek, bo nie wolno było wziąć furmanki. -
Strasznie płakała i myśmy za nią płakali.

Polacy ciągle byli przekonani, że Niemcy wrócą, a oni będą mogli pojechać do
siebie, na Kresy. Wuj miał jeszcze ze wschodu worek fasoli. Fasolę można sadzić
przez kilka lat. Pierwszy rok wcale nie sadził. W kolejne też mówił: "Jak wrócim
do domu, to co posadzim?". Aż fasola sczerniała i trzeba ją było wyrzucić.

- My tutaj domu nie remontowali 30 lat. Aż syn miał się żenić. Regały Niemki
stały cały czas w magazynie, gdzie był jej sklep. Myślimy: "Wyrzucimy regały,
przyjdzie Niemka, powie: Gdzie regały?". Hilda nigdy nie przyjechała. Tylko jej
córka dwa lata temu się pojawiła. Teraz dużo Niemców przyjeżdża. Najbardziej
przeżywają, że ich cmentarze są poniszczone. Kamieniarze granity powybierali,
zostawili tylko piaskowce i kości w ziemi.

Karolina Kozak w Żabińcach była dwa razy. Pierwszy raz pojechała z matką,
dziesięć lat po wojnie. Dom zajęli Łemkowie, też przesiedleńcy. - Mama chciała
iść przespać się u siebie. Gospodyni nawet ją zapraszała. Mama poszła, ale nie
spała. Powiedziała, że dom tworzy rodzina, a pusty dom to tylko mury.

Drugi raz była kilka lat temu. Na miejscu ich domu stoi już nowy. Uporządkowała
tylko grób ojca. Więcej tam nie pojedzie. Ale myśleć nie przestaje. - Tam jest
moja ojczyzna, tam mnie ciągnie. Zobacz pan, jaka to siła. Przeżyłam w Żabińcach
ledwie 19 lat, a tu obchodziliśmy z mężem 60. rocznicęślubu. Wierszyki ze
szkoły pamiętam, piosenki, romanse, co kobiety śpiewały. Może przez to, że
byliśmy młodzi, wydaje się, że tam wszystko było idealne.

Z dawnych Żabińców została tylko lista gospodarzy, którą kiedyś spisała. Ma ją
odczytać w przedstawieniu "Transfer!" ze sceny. Od Chołodniuka do Ornatowskich.


Zobacz wicej postw



Temat: Słownik bezradnego mężczyzny - uczcie sie panowie
Prosze uprzejmie: meska logika
Męska logika.

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet
do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić -"Ty" czy
przez "Pan"?

Pomyślmy logicznie:

Autobus jest ekspresowy. Jeżeli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku
znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy
są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet
jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona
ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi Pan skasować bilet?

==============================================

A kobietom nie wolno?!
Najbardziej zbulwersował mnie fakt iż mężczyżni wypady do domów z czerwoną
tapetą traktują na porządku dziennym, lecz zapytani, czy tolerowaliby takie
zachowanie u własnych żon- stanowczo sie sprzeciwili ! Szowinistyczne i...
żałosne.

Re: A kobietom nie wolno?!

zgadzam sie w 100%.mam klienta,ktory regularnie korzysta z moich uslug(moze i
nie tylko moich),ale stwierdza,ze gdyby to samo robila jego coreczka,to chybaby
ja udusil.i gdzie tu meska logika?

==================================

"Kobieta często potrafi zaskoczyć swego męża w rocznicęślubu - już samym jej
wspomnieniem"
E. C. McKenzie


"Najlepszym sposobem zapamiętania daty urodzin swojej żony jest raz o niej
zapomnieć"
Joseph Cossman

"Jeśli sądzisz, że kobiety to słabsza płeć, popróbuj przeciągnąć kołdrę na
swoją stronę"
Stuart Turner

"Kobieta jest wielbłądem, który ułatwia mężczyźnie przejście przez pustynię
życia."
arabskie

"Biegać za kobietami jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Niebezpiecznie jest je
złapać."
Jack Davies

"To zabawne, ale dumą większości mężczyzn są dwie rzeczy, które każdy mężczyzna
potrafi i robi dokładnie tak samo: upijanie się i spłodzenie syna."
Gertruda Stein

"Zdarza się często, że kobieta ukrywa przed mężczyzną wszystko, co do niego
czuje, gdy on ze swej strony udaje wszystko, czego nie czuje."
Jean de la Bruyere


"Życie mężczyzny jest ufarbowane na kolor jego wyobraźni."
Marek Aureliusz

"Wszystko, cokolwiek mężczyźni napisali o kobietach, musi być podejrzane, gdyż
każdy z nich jest jednocześnie i sędzią, i stroną."
Paulin de la Barre

"Jeśli kobieta mówi o swoje przeszłości - to jest spowiedź. Gdy mężczyzna - to
są wspomnienia z wojska lub zwykła bujda"
Janina Ipohorska

"Mężczyźni przy winie rozmawiają o rządzie lub nierządzie"
Ryszard Podlewski

"Droga do sukcesu jest pełna kobiet popychających mężów"
Ignacy Paderewski

"Męska logika - poślubić wdowę z trójką dzieci i robić jej wymówki, że nie była
dziewicą"
Tadeusz Gicgier

"Mężczyznę można nazwać kłamcą, oszustem, łotrem - nie zrobi to na nim
wielkiego wrażenia, ale jeśli powiesz mu, że jest kiepskim kierowcą, wpada w
furię"
Tony Curtis

"Całe nieszczęście w życiu polega na tym, że jest tyle pięknych kobiet, a tak
mało czasu"
John Barrymore

"Młodzi mężczyźni chcą być wierni, a nie są, starzy chcą być niewierni, a nie
mogą"
Oscar Wilde

"Skoro już kobieta zachowuje się jak mężczyzna, to dlaczego nie zachowuje się
jak miły mężczyzna"
Dame Edith Evans

"Niektóre kobiety rumienią się, gdy je pocałujesz, niektóre wzywają policje,
niektóre klną, niektóre gryzą. Ale najgorsze są te, które wybuchają śmiechem"
Edward Morgan Forster

"Najtrudniejszym zadaniem kobiety jest przekonać mężczyznę, że ma on wobec niej
uczciwe zamiary"
Henry Rowland

"Mężczyzna może dopóty kochać dwie kobiety, dopóki jedna się nie zorientuje"
Sidonie Gabrielle Colette

"Wierność - większość mężczyzn rozumie przez to przerwę między dwoma skokami w
bok"
(?)

"Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie wywarł na
kobiecie"
Julian Tuwim

"Szczęście żonatego mężczyny spoczywa w wielu kobietach, z którymi się nie
ożenił"
Oscar Wilde

"Na cudze błędy patrzymy jak na cudze żony. Mamy z nich dużo więcej radości niż
ze swoich własnych"
Charles Chaplin

"Życie jest doprawdy zabawne: jedno słówko wyszeptane przed ołtarzem i już
jesteś żonaty - jedno słówko wyszeptane we śnie i już jesteś rozwiedziony"
Vittorio de Sica

"Żeby można wpadać w ramiona kobiet, nie wpadając w ich ręce"
Henri Millom Montherlant

"Z tym małżeństwem to zawracanie głowy. Prawdziwemu mężczyźnie powinna
wystarczyć niania"
Henryk Horosz


I najwazniejsze:


"Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyźnie łatwiej
przychodzi patrzenie niż myślenie"
Marlena Dietrich

Zobacz wicej postw



Temat: Przeniesione wątki
1-08-2007
Zakupy:
Prezent dla niemłodych nowożeńców
Autor: zlota.baba
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66810956
Pralko-suszarka Boscha..opinie
Autor: ewcialinka
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66810249
Maxi Cosi Tobi a Priori - jaka roznica?
Autor: szszpk1
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66782013
kupujecie ubrania przez net?
Autor: mamapoliipawcia
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66745753
_____Poradźcie - co na prezent ślubny???
Autor: opuncjafigowa
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66745882
dziewczyny doradzcie!
Autor: nasyceni
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66728460
Aukcje na Allegro
Autor: reniferek6
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66801109
jaki prezent dla teściowej?
Autor: agata7712
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=66707913
Zdrowie dziecka:
białe plamki na paznokciach
Autor: nazik2
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=577&w=66708148
Zdrowie kobiety:
Po odstawieniu pigułek...
Autor: mg31
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=66763616
bolesna miesiączka
Autor: ibulka
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=66771422
Novynette-antykonc,tyjecie po nich?????
Autor: milko2411
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=66729652
depresja poporodowa - co z tym robić, gdzie pójść
Autor: llalluna
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=66717612
Warszawa:
Gdzie ładna garsonka w Warszawie-Pomóżcie
Autor: mama_natalci
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=611&w=66754946
Wakacje:
Chorwacja czy Bułgaria?
Autor: aniadawid1
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=595&w=66768544
do mam mieszkających nad morzem
Autor: aniadawid1
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=595&w=66749252
czy byłyscie w spa???
Autor: joanna266
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=595&w=66794187
podroz pociagiem z dzieckiem
Autor: lilakalp
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=595&w=66742989
Prawo i pieniądze:
Niania i ZUS-płacicie?
Autor: goo11
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=584&w=66773893
potrzebuję pomocy z kadr!!
Autor: be_em
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=584&w=66760432
czy miala racje???
Autor: gotok3
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=584&w=66750007
Jedzenie:
co podać gościom?
Autor: eichhorn5
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=579&w=66765786
co podac meżowi na rocznicesłubu?
Autor: amelusia1
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=579&w=66771433
karmienie piersią:
jak odzwyczaic od cycka i przejsc na butelke
Autor: mama.igora
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=66759671
Małe dziecko:
2 latka - aikido???
Autor: iwonag25
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=566&w=66730745Zobacz wicej postw



Strona 2 z 2 • Znalelimy 151 postw • 1, 2



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  co mężowi na rocznicę ślubu
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: co mężowi na rocznicę ślubu