co można zamówić do jedzenia

Temat: wege jedzenie w samolocie

Użytkownik ISIA <i@mm.com.pl

Z moich doświadczeń wynika, że najlepsze wege jedzonko jest jednak w

Locie

W Locie?
Jak lecialam Lotem 2 lata temu i zamowilam zarcie wegetarianskie, to dali
mi.......rybe! I to dwie porcje, w tym jedna w formie pasty, oczywiscie byl
i ryz, brokulki i takie malutkie marcheweczki..... ale ryba? Cos tu chyba
nie tak. Poza tym nie bylo mozliwosci zamowienia jedzenia weganskiego....
W Locie, jak pamietam, czestowano pasazerow takze czerstwym pieczywem.
Czyzby nagle Lot zaczal sie rozwijac?

TUNIA

Zobacz wi�cej post�w

Temat: wege jedzenie w samolocie
Tunia napisał(a):

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Blokady w hotelach
Witam,
W hotelach w Europie można spotkać się z paktyką
dokonywania blokady środków na karcie płatniczej
w momencie przybycia (check in). Prawdopodobnie chodzi
tu o zagwarantowanie, że gość jest wypłacalny, ale nie
w tym rzecz.

Ostatnio zetknąłem się z następującymi zjawiskami
towarzyszącymi tej praktyce:

O ile pierwszy powód jest całkiem zrozumiały to drugi mnie
całkiem zaciekawił. Czyżby karty z Europy wschodniej (i ich
właściciele) wzbudzali tak małe zaufanie? Czy gdybym
posłużył się powiedzmy jakimś Dinnersem wydanym w USA
gadka była by inna?

2. W chwili wyjazdu z hotelu dokonałem już właściwej
płatności (170 EUR). Oczywiście pojawiła się nowa
blokada, a ta na 350 EUR wisiała sobie do naturalnego
wygaśnięcia! Czy "sprawca" blokady nie może wycofać swojej
wcześniejszej blokady? Albo rozliczyć za pomocą niej właściwą należność.
Oczywiście nic się nie stało. Blokada wygasła, ale w taki
sposób można sobie zablokować całkiem pokaźne środki na koncie.

Czy ktoś z grupowiczów spotkał się z podobnymi praktykami?

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Blokady w hotelach

Witam,
W hotelach w Europie można spotkać się z paktyką
dokonywania blokady środków na karcie płatniczej
w momencie przybycia (check in). Prawdopodobnie chodzi
tu o zagwarantowanie, że gość jest wypłacalny, ale nie
w tym rzecz.

Ostatnio zetknąłem się z następującymi zjawiskami
towarzyszącymi tej praktyce:

1. W hotelu w Amsterdamie założona została mi blokada
w wysokości 350 EUR, mimo, że planowany koszt pobytu
miał wynieść zaledwie 170 EUR! Na moje pytanie dlaczego
tak dużo człwowiek w recepcji stwierdził, że są 2 powody:
- mogę przecież zamawiać jedzenie, picie, korzystać
z usługi prania i innych "uciech" hotelowych
- drugi powód to moja karta (VC Multibanku), a dla takiej
karty muszą założyć właśnie taką blokadę (!!!)

Powszechna praktyka i to nie tylko w Europie. Ostatnio miałem to w Pekinie.
Blokada na kwotę o 50% wyższą niż koszt całego noclegu - zniknęła po 3
dniach. Przy wyprowadzce normalne obciążenie na właściwą kwotę.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Objawienie :)))
Nie wiem zazdroscic czy byc zgryżliwym ,chyba po trochu jedno i drugie :)))

1.nie nawidze żabojadów za to ze tak sraja sie ze swoim jezykiem i udaja ze inny dla nich nie istnieje :((((( szcególnie dziwnie mi sie robi własnie wtedy kiedy jestem głodny i w knajpie żabojackiej próbuje cos zamowic do jedzenia :(( niesutepliwosc kelnerow jest wprost irytujaca

2.nie nawidze siebie za to ze mam podstawowa znajomośc angielskiego i totalnego lenia i brak czasu na zglebianie jezyku wroga :(

3. WNERWIA MNIE mg ze daje link a dla mnie to czarna magia co tam jest napisane :)))

niech ktos to stresci przynajmniej - BŁAGAM ---!!!!!!!!!!!

niedouczony minster turystyki
GORO

:))))

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zapytanie - co Wy robicie w takiej sytuacji... ;-)
-ZED- napisał:

Hej!

Poniżej opisze Wam historyjkę i zapytam, jak postapilibyście w takiej
sytuacji. Chodzi mi o Wasza opinię właśnie - swoje przemyślenia juz mam. ;-)

ja robie rozeznanie okolicy - skad tanio i dobrze mozna zamowic jedzenie
o 1 w nocy
kolo 3 zazwyczaj jest juz po robocie

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie przez telefon? (NIE PIZZA!!!)
Witajcie,

Mam pytanie o to, gdzie można zamówić jedzenie na telefon, ale NIE PIZZĘ
(już nie mogę na nią patrzeć). Padł ostatnio na grupie jakiś post o jakimś
kebabie na Ratajach (ale to niestety za mało danych, żeby móc go
zidentyfikować). Bardzo proszę o pomoc z podaniem nr. telefonu, ew. jakimiś
danymi (ulica?, nazwa?) dzięki którym można by lokal zlokalizować.

Pozdro, Paweł.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie przez telefon? (NIE PIZZA!!!)

Superuser: "piccolo" <picc@z.plnabazgrał w niusie

Witajcie
Mam pytanie o to, gdzie można zamówić jedzenie na telefon, ale NIE PIZZĘ

<ciach

<należnePodatek:
...bo pizze można zamówić bez grzybów.</należne

Podatek dla nieznających Podatku:
Czym się różni pizza od bułgarskiej tirówki...

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie przez telefon? (NIE PIZZA!!!)

"piccolo" <picc@z.plwrote in message Witajcie,

Mam pytanie o to, gdzie można zamówić jedzenie na telefon, [ciach]

u nas na wsi to sie bierze ksiazke telefoniczna...ale trzeba umiec czytac!

Tax:
Przychodzi lamer na grupe chomor i sie pyta gdzie mozna zamoeic jedznie
przez telefon...

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie przez telefon? (NIE PIZZA!!!)

Mam pytanie o to, gdzie można zamówić jedzenie na telefon, ale NIE
PIZZĘ
(już nie mogę na nią patrzeć).

Ale na jaką PIZZE nie możesz patrrzeć? Mógłbyś się wyrażać dokładniej?
może spróbuj na grupie pl.sci.medycyna.nimoznoscpatrzenia?
Tam powiedzą więcej o tej przypadłości.

Padł ostatnio na grupie jakiś post

A co my mamy do padliny? To służby sanitarne, ni my

o jakimś kebabie na Ratajach

jesteś pewien? Mógłbyś podać dokładny cytat posta?

(ale to niestety za mało danych, żeby móc go

zidentyfikować).

numer IP ketchupem zalało?
polecam pl.sci.identyfikacja

Bardzo proszę o pomoc z podaniem nr. telefonu, ew. jakimiś

danymi (ulica?, nazwa?) dzięki którym można by lokal zlokalizować.

proszę uprzejmie:
913, 997, 919
oraz dowolny numer teleaudia

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie przez telefon? (NIE PIZZA!!!)

"Michał Kilanowski" <kila@poczta.fmwrote in message

| Mam pytanie o to, gdzie można zamówić jedzenie na telefon, ale NIE
PIZZĘ
| (już nie mogę na nią patrzeć).

Ale na jaką PIZZE nie możesz patrrzeć? Mógłbyś się wyrażać dokładniej?

Skojarzylo mnie sie (dziesiecina):

- Poprosze wode, ale bez soku.
- Bez jakiego?
- Moze byc bez pomaranczowego.

greetz

Corwin.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Da Grasso w Poznaniu
Dnia 2006-11-17 16:21:40 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Adam* skreślił te oto słowa:

Japierdziele. 1,5 godziny to robie pizze, jemy i degustujemy w miedzyczasie
ze 2 butle wina. A pizza wychodzi taka, ze proszę siadać. Na górze suszone
pomidorki w ziołach, dor blue, salami, pod tym sosik wlasnoreczine robiony,
mozzarelka i-co-tam-jeszcze-sobie-zazyczymy... A nie jakis podpłomyk z 3
plasterkami salami poprószony 'serem' z makro...

To wszystko prawda... i jak tak moge od soboty do czwartku.
Ale w piatki potrzebuje szybko cos zjesc, co nie zajmie mi wiecej czasu niz
wykonanie telefonu i sam akt jedzenia.
I niestety, nie potrafie przewidziec, ze szczyt głodu nastapi za półtorej
godziny, co by z wyprzedzeniem zamowicjedzenie ;)
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Da Grasso w Poznaniu

To wszystko prawda... i jak tak moge od soboty do czwartku.
Ale w piatki potrzebuje szybko cos zjesc, co nie zajmie mi wiecej czasu
niz
wykonanie telefonu i sam akt jedzenia.
I niestety, nie potrafie przewidziec, ze szczyt głodu nastapi za półtorej
godziny, co by z wyprzedzeniem zamowic jedzenie ;)

To w takim razie frytki ze smażonym camembertem i żurawiną :) - razem z
nagrzaniem oleju we frytkownicy zajmuje to ok 15 min (+ konsumpcja
oczywiscie)... samo wybieranie pizzy przez telefon (ze o czekaniu nie
wspomne) to min. 5-7 minut... :)))

Adam

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zielona Tawerna - uwaga
Bylismy wczoraj z kolegami w Contrascie a potem zmienilismy lokal i
wyladowalismy w Zielonej Tawernie,i musze powiedziec ze z takim chamstwem i
niekompentencja jeszcze nigdy sie nie spotkalem,ale po kolei.Jako ze godzina
byla pozna i w zoladkach troche pusto postanowilismy z kolegami zamowic cos
do jedzenia,barman uprzejmie poinformowal ze o tej godzinie nic nie podaja i
ze mozemy zamowic w budce na rogu i skonsumowac w ZT (tym bardziej ze
nabylismy w ZT kolejke bezalkoholowego ;) )Wyslalismy delegacje po pizze ,i
sami przystapilismy do konsumpcji pifka.Jako ze bylismy po 12 godzinnym dniu
pracy ogarnelo nas lekkie zmeczenie,a jeden z kolegow zaczal zasypiac :).I
tu do akcji wkracza blond-kelnerka,ok 170cm sprzatajaca stoliki.Przebiegla
sprintem cala sale i rzucila sie na kumpla karzac mu wyjsc,gdy spytalismy
czemu ma opuscic lokal stwierdzila ze to jest porzadna restauracja a nie pub
i tu sie nie spiW tym momencie wrocila ekipa z pizza i afera rozkrecila sie
na maxa.Kelnerka zaczyna sie wydzierac ze nie wolno tu wchodzic z "obcym
jedzeniem" bo oni sa restauracja itd itp,zaczelismy jej tlumaczyc ze brman
stwierdzil ze nie ma mozliwosci zamowieniajedzenia o tej porze i ze mozemy
przyniesc z zewnatrz,ta zaczela nas straszyc kolegami ,Policja,i ze wogole
nam kolo dupy zrobi.
Lokal sam w sobie jest fajny i nie zrezygnuje z wizyt tam bo obsluga tam
generalnie nie jest zla,ale przestrzegam grupowiczow przed ta zakompleksiona
kobieta ,bo najwyrazniej ma ona problemy z sama soba i wyzywa sie na
klientach.

Pozdrawiam

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Żarcie z A Dong - Nie zamawiajcie..

BoLo wrote:
Nie no, to juz jest przegintus. Zamówiłem ze znajomym żarcie z knajpy
A-Dong, patrze a tam..... PIEPRZONE WŁOSY W RYŻU!!!!
Co z tym zrobić? Zanieść do sanepidu jakiegoś? Żarcie z włosami
zachowałem.

nawet kretyn zamowic porzadnie jedzenia nie potrafi ...

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Silverscreen - Platinum. Ktos byl?

On Thu, 1 Feb 2001 00:45:15 +0100, Przemek "Zipi" <zprze@astercity.netwrote:

: Chcialem sie zapytac czy moze ktos z szanownych grupowiczow byl w tym kinie
: ale nie w tym klasycznych salach tylko w tym co oni nazywaja "Platinum"? Czy
: ktos mogl by mi powiedziec jak to wyglada dokladniej?

bardzo je lubie

na kilkanascie osob (wieksze na male kilkadziesiat) zazwyczaj jest pustawo,
czesto bylem ze znajomymi sam w sali

male stoliczki, mozna zamowic jedzenie/picie na sale; mozna tez zjesc przed
filmem; mozna i jedno i drugie :)

jedzenie dobre, drogie; sensowne cocktaile, etc.

robert

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Silverscreen - Platinum. Ktos byl?
<ciach

bardzo je lubie

na kilkanascie osob (wieksze na male kilkadziesiat) zazwyczaj jest pustawo,
czesto bylem ze znajomymi sam w sali

male stoliczki, mozna zamowic jedzenie/picie na sale; mozna tez zjesc przed
filmem; mozna i jedno i drugie :)

jedzenie dobre, drogie; sensowne cocktaile, etc.

robert

<ciach

Hi!
Nic dodać nic ująć.

:()
ps.
- ostatnio byłam za 40PLN/os.(bez konsumpcji)

Zobacz wi�cej post�w

Temat: gdzie

Użytkownik <ann@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:41d5.000003de.3d7a8@newsgate.onet.pl...

o tej porze we Wrcławiu mogę zamówić jedzenie na telefon. Sprawa piln, bo
nam
bardzo burczy w brzuchu.

pozdr
Ania

Obawiam sie, ze pozostaje juz tylko wedrowka do najblizszego nocnego i
pozywienie sie jakims suchym prowiantem. Ewentualnie mozna pozywic sie
piwem, co ja wlasnie czynie:) Po kilku bro zapomnisz o glodzie:D

mihau

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jesc mi sie chce

Sly wrote:
"Pizzeria Banolli
W ofercie dania obiadowe, pizze, napoje. Dostawa na
terenie Krakowa."

Hmmm... dziwne, kiedyś we Wrocławiu działało, można było sobie
np. z pizzerii Verona coś zamówić.

Oto dowód:
http://www.google.pl/search?q=pizzeria+verona+wroc%C5%82aw&ie=UTF-8&o...

Jak chcesz, mogę Ci podać telefony gdzie możesz zamówić jedzenie. Podać?

Zobacz wi�cej post�w

Temat: W Gruzji wrze - ludzie mają dojśc amerykańskich
felusiak1 napisał:

> GW nie podaje nawet ułamka wiadomości zawartych w moim źródle.
> Gdybyś przeczytał to wiedziałbys o co chodzi i wypacałbyś bzdetów.
> No ale to twoja specjalność.
> Oczywiście nie czytałeś mojego źródła bo nie potrafisz po angielsku

A ja f1 po rosyjsku o tym czytam. Po prostu ze zrodla. Chyba nie zaprzeczysz ze
rosyjski jest tutaj zrodlem, prawda?
I nie musze w tym paskudnym angielskim. Juz kiedys tlumaczylem ze angielski u
mnie w 4 tej kolejnosci.
Ale jak juz o jezykach to bylem w weekend jak zwykle w Polsce. Pojechalem piatek
zaraz po pracy wracalem w sobote. W jednym barze w Slubicach (na granicy z
Niemcami) przypadkowo rozmawialem z starszym malzenstwem z USA. Texas. Sa
miesiac w Berlinie bo tam mieszka ich corka i wybrali sie na mala wycieczke do
Polski. Pomoglem im zamowicjedzenie bo w tej okolicy tylko niemiecki/polski.
Ten facet byl inzynierem elektronikiem! Opowiadal ze w USA inzynierowie slabo
zarabiaja. Zwalal to na konkurencje przyjechanych z Tajwanu i innych krajow.
Jakos mowil o 50tys$/rok. Wydalo mi sie to malutko ale moze on d.. z uszami akurat.
Jak powiedzieli ze z Texasu, zaptalem od Busha? Zaczeli sie zaraz zaklinac ze
oni Demokraci! Zadnego patriotyzmu nie widzialem u nich!

Co do Gruzji rozruchy sa niezle. Ale Amis juz Szakaszwili niezle sluzby do
wsadzania do wiezien zorganizowali wiec tak zaraz sie nie podda.

Pozdrowienia
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Radio Erewan o wojnie

sorry, nie na temat, ale przypomniaj mi sie inny zart radia Erewan,

-Czy to prawda, ze od przyszlego roku mozna bedzie w ZSRR zamawiacjedzenie
przez telefon? (to bylo w latch 70-ch, nie bylo internetu)
-Tak, to prawda, ale odbior bedzie przez telewizor.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: dlaczego PO gardzi ludźmi?
Ja jestem człowiekiem i chciałbym w niedzielę pójść sobie do restauracji,
kawiarni, kina, zamówićjedzenie z dostawą do domu, czasem zrobić jakieś zakupy
gdy wyskoczy jakaś awaryjna sytuacja. Kto kto jest przeciwko handlowi w
niedzielę gardzi tym samym moimi potrzebami. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Surmacz: Wysłanie policji z kanapkami to odruch...
Pani wiceminister cos kreci ...
Pani wiceminister twierdzi, ze kanapki zostaly jej dostarczone spontanicznie
przez pana wiceministra. Ale jakim cudem policjanci wiedzieli w ktorym wagonie
ona siedzi, i jak wyglada, w co jest ubrana, jesli mieli jej dostarczyc te
kanapki? No chyba ze znali ja juz z widzenia z poprzednich kanapkowych dostarczen.

Wyglada mi na to ze pan wiceminister chcial chyba popisac sie przez pania
wiceminister swoja wielce wplywowa praca. Powinien byl zamiast na policje
dworcowa zadzwonic do baru dworcowego i tam zamowicjedzenie.

Caly ten incedent choc niby drobny jest jednak bardzo oburzajacy. Zwlaszcza ze
teraz tak glupio sie oboje wykrecaja i wybielaja. Zobacz wi�cej post�w

Temat: First Certificate & Advanced -zalety/wady
FCE nazywa się tak, jak się nazywa, ale tak naprawdę nie jest pierwszym
certyfikatów jest 5: KET, PET, FCE, CAE, CPE
KET - trzeba umieć powiedzieć coś o sobie, zamówićjedzenie, zrobić zakupy itp.
FCE to coś więcej niż zakupy w sklepie, FCE to znajomość na poziomie dobrym
CPE to nie dobra znajomość, Aniu K., CPE to znajomość biegła, prawie tak, jak
angielski znają native speakers, to np. umieć wybrać w teście spośród 4
dobrych, pasujących odpowiedzi tę jedną najlepszą, znajomość idiomów, phrasal
verbs, niuansów, bogactwo językowe, masa synonimów - a angielski ma więcej słów
niż polski, stąd synonimów też więcej, często subtelniejsze różnice między
nimi, często minimalne
ostatnio na forum pojawiają się głosy, że FCE to nic, nawet CAE to nic
no bez przesady, FCE to już coś, CAE to moim zdaniem duże osiągnięcie, CPE
szczyt marzeń Zobacz wi�cej post�w

Temat: Could you help me in english...?
I need some help with this situation, please, help me again as soon as it
possible :-)

Translate from Polish into English (in a hotel):
1) czy jest 2-osobowy pokoj
2) czy jest łazienka
3) na ktorym pietrze sie znajduje i czy jest widok na morze
4) ile wynosi oplata za jedna noc
5) czy mozna zamowicjedzenie do pokoju
6) czy jest w hotelu restauracja

And sth more (at the airport):
1) pytam o godziny porannych odlotów do Amsterdamu
2) pytam o czas przylotu do Amsterdamu i cenę biletu
3) o ktorej musze byc na lotnisku
4) gdzie moge odebrac bagaze
5) czy jest przechowalnia bagazu na lotnisku
6) gdzie jest wyjscie do miasta

Please, help me
Thakns a lot :)
Greetings Zobacz wi�cej post�w

Temat: Could you help me in english...?
Gość portalu: Kasia napisał(a):

> I need some help with this situation, please, help me again as soon as it
> possible :-)
>
> Translate from Polish into English (in a hotel):
> 1) czy jest 2-osobowy pokoj
do you have double/twin rooms?
> 2) czy jest łazienka
do you have private facilities?
> 3) na ktorym pietrze sie znajduje i czy jest widok na morze
can I have a room with a sea view please?
> 4) ile wynosi oplata za jedna noc
what are your chrges per night?
> 5) czy mozna zamowicjedzenie do pokoju
do you have a room service?
> 6) czy jest w hotelu restauracja
do you have a restaurant?
>
> And sth more (at the airport):
> 1) pytam o godziny porannych odlotów do Amsterdamu
what are the early flights to Amsterdam?
> 2) pytam o czas przylotu do Amsterdamu i cenę biletu
what time does the flight arrive in Amsterdam?/ what is the fare?
> 3) o ktorej musze byc na lotnisku
what's the check in time?
> 4) gdzie moge odebrac bagaze
where's the baggage collection?
> 5) czy jest przechowalnia bagazu na lotnisku
do you have a left luggage office at this airport?
> 6) gdzie jest wyjscie do miasta
> you don't really want to go to town, but "where is the exit to town"?
> Please, help me
> Thakns a lot :)
anyway, Scotland is an arsehole of a place, go to bermuda instead;)))
> Greetings
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zdawałeś już Angielski ?? Wpisz tu swój ZESTAW !!
1 mam zamowićjedzenie na telefon, zapytac sie ile bede na to czekal i ile
bedzie koztowac
2 jestem swiadkiem napadu i policjant spisuje zeznania i mam powiedziec gdzie
bylem jak to sie stalo, jak wygladal napad i jak wygladal zlodziej
3 mam powiedziec kolezance ze lubie muzyke rozrywkowa, ona ze nie i mam ja
przekonac i zaprosic na wspolne polsuchanie muzyki rozrywkowej
obrazek: mezczyzna z dziecmi zbieraja pelno smieci na plazy i pyt. dlaczego oni
to robia oraz co nalezy robic zeby chronic srodowisko

a wiec 20/20 zestaw byl prosty :D:D:D Zobacz wi�cej post�w

Temat: a jednak skaza białkowa?Pani Moniko, pogubiłam się
niestye, wyglada to na alergie - alergia ktoregos z rodzicow tez zwieksza prawdopodobienstwo... skoro po odstawieniu nabialu sie poprawilo, a teraz znowu gorzej to musisz odstawic nabial...

jak chcesz karmic piersia, to posluchaj meza i lekarki i nie dokarmiaj - czesto jest tak, ze maluch nie chce potem sac piersi, bo po co sie meczyc, jak z butli tak latwo leci? to po pierwsze, po drugie - butla zaburza laktacje. to, ze masz miekkie piersi o niczym nie swiadczy, poza tym, ze sie laktacja unormowala, ilosc odciaganego mleka tez nie swiadczy o jego ilosci w ogole - sa takie mamy, ktore nie odciagaja prawie nic a karmia normalnie... dziecko musi 'zamowic' jedzenie - jak bedziesz dokarmiala, to bedzie mniej ssalo, czyli mniej sie bedzie produkowalo. jak dziecko slabo przybiera, to szczegolnie wazne jest karmienie nocne - pokarm jest wtedy tlustszy niz w ciagu dnia. przystawiaj jak najczesciej, najlepiej, zeby podzas jednego karmienia maluch ssal obie piersi, nastepne karmienie zaczynasz od tej, ktora byla druga poprzednio. powodzenia! Zobacz wi�cej post�w

Temat: 5 regularnych posiłków w pracy, czy to możliwe?
mozesz zamawiacjedzenie z firm
nejleopsze beda salatki z jakims mieskiem moze tobyc w domu
zgrillowana piers z kurcaaka i koniecznie z oliwa z oliwek, nie pij
sokow tylko pobudzaja łaknienie pij wode mozesz robic kanapki z
grubego pelnoziarnistego pieczywa z chuda wedlina i salata na dlugo
wystarczy nie bedziesz glodny/a Zobacz wi�cej post�w

Temat: 5 regularnych posiłków w pracy, czy to możliwe?
Czytaj uważniej
mija4walles napisała:

> mozesz zamawiacjedzenie z firm
> nejleopsze beda salatki z jakims mieskiem moze tobyc w domu
> zgrillowana piers z kurcaaka i koniecznie z oliwa z oliwek, nie pij
> sokow tylko pobudzaja łaknienie pij wode mozesz robic kanapki z
> grubego pelnoziarnistego pieczywa z chuda wedlina i salata na dlugo
> wystarczy nie bedziesz glodny/a

Czytaj uważniej. ja-26 nie je mięsa (i bardzo dobrze) :)

Zobacz wi�cej post�w

Temat: bufet na weselu
u nas na weselu tez był bufet.

no może to było bardziej złożone niż tylko bufet, bo najpierw byl
obiad "zasiadany" od przystawki po deser, a potem wjechał bufet który stał do
samego końca. głownie danie zimne, przekąski... to właśnie po to, zeby na
stołach nie stały te wszytskie śledziki, schabiki, ciasta i owoce... wsyzstko
było na stołach z boku.

To prawda - w zależności od rodzaju gości może to wypaść różnie... Mój tata na
przykład twierdzi... ze niektórzy się krępują podejść, nie wiedzą, czy można,
głupio im dużo sobie nakładać, a jeszcze głupiej podchodzić kilka razy...
ale wydaje mi się, ze trzeba spróbowac...

co do ilości... bufet ma to do siebie,ze raczej marnie wygląda jak się robi na
nim pustawo... więc nie jestem przekonana co do oszczędności w ilości... ale na
pewno jedna duża misa powiedzmy sałatki wygląda ok, a wychodzi mniej niż jeżeli
musielibyśmy postawić na kilku sotłach (w kilku miejscach) inne misy...

resauracje już teraz sąprzyzwyczajone do tej formy przyjęć... myślę, ze
spokojnie dacie radę wszystko fajnie przygotować.. no i pamiętaj, ze zawsze
należy zamówić mniej jedzenia niz by sie chciało.. ))
ZAWSZE ZOSTAJE!!!!!! )
pracowałam trochę w restauracji...
także o ile to możliwe, dagodajcie się z knajpą zeby np na przyjęcie dla 100
osób przygotowali jedzenia (porcji, za kótre zapłacicie dla np 85) zapewniam
cię ze i tak wszyscy się najedzą, a stół nie będzie wyglądał ubogo...

pozdr!!
Zobacz wi�cej post�w

Temat: problem z menu na ślubie cywilnym
może łatwiej będzie dla Ciebie, żeby sie nie przemeczać na taki dzień, zamówić
jedzenie z firmy cateringowej, takiej co przywozi gotowe jedzonko do domu.
wbrew pozorom to wcale nie wychodzi drożej niż samemu przygowotać, a ty
będziesz miała więcej czasu dla siebie... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jedzenie na weselu dla orkiestry
Rozumiem że kapeli nie dajecie alkoholu ale kwestia jedzenia dla zespołu czy
kamerzysty jest dla mnie żenujaca. Mozna nie podawać tego wszystkiego co gością
ale pomijać kapelę lub kamerzyste w kwesti wyżywienia jest dla mnie dziwne w
końcu wesele to specyficzna uroczystość. Nie wyobrazam sobie ,żeby nie zapewnic
miejsca odpoczynku dla kapeli a jak juz postawicie ten stolik to co? W czasie
dań gorących maja obgryzać paznokcie? Nie wiem jak bedziecie sie czuli jak
zaczną wyjmowac kanapki lub słoiki z sałatkami badź nie wiem czym. Moga tez
zamówićjedzenie z piceri lub jeszcze wymyślec coś innego a chyba nikomu nie
potrzeba dodatkowych atrakcji weselnych szczególnie przy rodzinie. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Lublin-Hotel Unia (Mercure)
Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok, bo sala już
zamówiona... O Grand Hotelu nawet nie myślałam- miałam tam parę imprez firmowych
(w tym Wigilję) i nawet jakby mi ktoś dopłacał, to nic tam nigdy nie będę
zamawiać... Jedzenie zimne i delikatnie mówiąc średnio smaczne (wiadomo-rzecz
gustu i smaku, ale na kilkadziesiąt osób na śledziku tylko kilka stwierdziło, że
"może być"), kelnerzy mało rozgarnięci no i te okna o których pisałaś.
Niedługo muszę się wybrać i zorientować się wstępnie w menu w Unii...
Zobacz wi�cej post�w

Temat: 16 czy 17
Hej! Ja też mam ślub w październiku i wybrałam godz. 17.
Przy zapisywaniu się w kancelarii miałam cały dzień do wyboru, bo
jeszcze nikogo na ten termin nie było, więc nie musiałam się
dostosowywac do innych. Jakoś tak mi podpasowała ta 17 bo można się
wyspać, spokojnie przygotować, a po mszy będzie jeszcze przez chwilę
jasno (sprawdzałam o której godzinie jest zachód słońca Poza tym
wszyscy przyjezdni goście będą mieli czas na przygotowania i dojazd.
No i sprawa bardzo przyziemna, jeśli później zacznie się wesele to w
restauracji można zamówić mniej jedzeniaZobacz wi�cej post�w

Temat: 22 tydzień ciąży. Mój facet twierdzi, że się lenię
e tam. Zaraz ma w nosie.
ja lubię i umiem gotować, a mój facet lubi i umie zamawiaćjedzenie na telefon,
co robi, kiedy ja późno wracam z pracy, albo źle sie czuję. I naprawdę nie mam
zamiaru zmuszać go do gotowania. On nie zmusza mnie do prasowania ani wynoszenia
śmieci ;)

Ale skoro ja gotuję, to on zmywa, prasuje mi ciuchy (jak poproszę) a sprzątamy
mniej więcej po równo - oboje mamy spory margines tolerancji na bałagan ;)

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Iloma jezykami wladacie?
polski - wiadomo, bo jestem nativem,

angielski, niemiecki - mówię bardzo dobrze, do płynności bliżej mi w niemieckim (tzn. mówię płynnie o prostych sprawach i moich fachowych), po angielsku nie cierpię czytać, za to świetnie rozumiem, co do mnie mówią,

rosyjski, hiszpański - na poziomie: zapytać o drogę, kupić bilet, zamówićjedzenie

rozumiem w kilku innych, ale nigdy się ich nie uczyłam, języki to moje hobby, więc z czasem na pewno wciągnę podtawy tych języków Zobacz wi�cej post�w

Temat: Sylwester i Miesiaczka - love story
no wiec watek sie rozwija. Ja z bolami brzucha nie ide nigdzie, bo nie jestem w
stanie. Dzwonie do kolezanki, ze nie ide, a ona na to, ze ona tez ma okres, ale
idzie, bo jak to nie isc na Sylwestra przez okres?! Spoko, fajnie, ze mnie
zrozumiala, Mowie do chlopa, ze mozemy sobie zamowicjedzenie, kupic szampana do
domu i wypozyczyc jakies filmy i tez bedzie spoko. A on na to, ze on raczej
gdzies pojdzie out, moze z P. (taki jego kolega), bo on zasluzyl przez caly rok,
zeby gdzies wyjsc na Sylwestra... No i zrobilo mi sie troche przykro, bo
wychodzi na to, ze zostane w domu sama i nawet nie mam sily wyjsc do
wypozyczalni, zeby sobie filmy przyniesc, wiec pewnie bede siedziec w necie, a
potem pojde spac. A moj wlasny facet zostawia mnie w domu i idzie sie bawic.
Pewnie ze zasluzyl, ma prawo, rozumiem, ze nikt nie musi ze mna siedziec w domu
w Sylwestra, bo akurat zle sie czuje i mam okres. No coz. Fajnie... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jedzenie online...
Warszawa. Pracuje tutaj room service - poszukaj strony internetowej.
Jedzenie na telefon ma sens TYLKO wobec niektorych kuchni i
restauracji. Najlepiej radzi sobie pizza i chinszczyzna. Mysle ze
troche meksykańskiego jedzenia ma sens...Szereg restauracji i dan
nigdy nie bedzie sie nadawac do tego aby rozwozic jedzenie. A jednak
z uporem maniaka wciska sie je do oferty. Nawet makarony w
warszawskich realiach traca sens rozwozenia.
Przyszłość na dowóz jedzenia jest bo zamawianie pizzy i skrzydełek
przed telewizor już się znudziło. Czasem trzeba też zamówićjedzenie
na nagłe spotkanie ale i modne staje sie korzystanie z takiego
serwisu po to aby wymigać sie od cateringu i nakarmić mała
konferencje.
Moje sugestie. Nie porywać się na wszystko - nie szukać nerwowo
porozumienia z każdą restauracją. Stworzyć własne pojemniki
wynosowe - nowoczesne, elegancki i funkcjonalne. Obrzydliwe
styropiany psują całkowcie efekt. Zapadające w pamięć i będące
wizytówką. Sztućce i serwetki też. Zainteresować się rzeczywistym
czasem dowozu jedzenia ponieważ korki, korki i jeszcze raz korki
potrafią zamordować nawet pizze :)
Zobacz wi�cej post�w

Temat: DOBRA CHIŃSZCZYZNA Z DOSTAWĄ w Wa-wie
Ta ich chinszczyzna ma tyle wspolnego z Chinami co fasolka po bretonsku
Bretonią.Na stronie www.roomservicepolska.pl mozna zamowicjedzenie z ponad 20
restauracji w tym z 2 lub 3 chinskich(polecam ChinaTown)oraz 2 Tajskich Suparom
Thaifood oraz Noodle House(makarony smazone i zupy)w tych restauracjach
kucharzami sa Chinczycy i Tajowie,a nie Polacy jak w AMCFOOD.Uzywaja
przwdziwych azjatyckich przypraw ,sosow i warzyw a nie tylko kapusty pekinskiej
lub zwyklej. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jedzenie w knajpach do kupienia na wynos
Jedzenie w knajpach do kupienia na wynos
jestem kobieta ktora totalnie nie czuje sie w kuchni..za to inne rzeczy
wychodza mi doskonale np. malowanie scian:); dlatego prosze powiedzcie w
ktorej knajoie mozna zamowicjedzenie na wynos; musze zorganizowac specjalny
wieczori nie mam zamiaru aby zakonczyl sie katastrofa... nie chodzi mi tutaj
o firmy kategoringowe;
aha jesczze jedno male ale..na terenie WARSZAWY Zobacz wi�cej post�w

Temat: wystawy w muzeach
Nie wiem jakie wystawy bylyby interesujace dla innych (kobiet dzieci, ludzi
starszych etc. Ja lubie wystawy, w ktorych nie czuje sie tepym ogladaczem,
przechodzacym od artefaktu do artefaktu i czytajacym podpisy. Ja lubie brac
udzial w tym co pokazane, lubie dotknac, polizac. uzyc.
Dwie wystawy, ktore w jakis sposob spelnily moje wymagania to Wystawa a
Zachecie o PRL, gdzie mozna bylo usiasc w barze i zamowicjedzenie w gustownych
naczynkach z epoki. Druga to wystawa wspolczesnej sztuki Japonskiej w CSW.
Nigdy nie zapomne jazdy pojazdem czterokolowy bedacym obiektem. PO krotkim
wprowadzeniu danym przez artyste / konstruktora, a potem hajda wsrod
zgromadzonych ogladaczow tlumy piruety i osemki. Takie wystawy to ja rozmumiem,
to mi sie podoba. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Polaczki w Warsie
Polaczki w Warsie
Banda pożal sie Boże "biznesmenów i intelektualistek", pijących kawę czy
puszkowe piwo przez 3 godziny. Zwykłe smieci których nie stać na miejscówke?
To siedzieć w kiblu lub stać na korytarzu a nie zajmować miejsce
przeznaczonych dla normalnych gości! Efekt działania takich pudeł jest taki
że ludzie chcący coś zamówić do jedzenia rezygnowali bo zwyczajnie nie było
jednego miejsca do siedzenia. Natomiast przykładowo kretynka pijąca kawę za 2
złote czytała książkę od Warszawy po Kraków! Qrwa, do Warsa powinny być
wpuszczane tylko osoby z miejscówkami a nie bezczelna chołota. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Panowie - potrzebny wasz punkt widzenia
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie :-)
Po co miałby chcieć z Tobą mieszkać? Bez urazy,
ale:
* spędzacie dużo czasu razem
* jest wam razem dobrze
Co małżeństwo miałoby zmienić (na plus)?
Twój mężczyzna zapewne całkiem dobrze sam sobie radzi
z obowiązkami domowymi (pranie, sprzątanie) bo inaczej,
zapewne byś z nim nie była. Umie gotować - albo radzi sobie
inaczej - wie gdzie zamówićjedzenie ;-)
Ma fajną dziewczynę/narzeczoną. Jeżeli ma mieszkanie i spotyka
się z Tobą - za pewne ma pracę.
Czyli w sumie ma wszystko, co mógłby chcieć mieć :-)
Mało kto, kupując sobie mieszkanie będąc singlem kupuje 3 pokoje
albo więcej. Zamieszkanie z Tobą, wiązałoby się z koniecznością
przeprowadzki do większego mieszkania (kupno/zamiana).
Po co mu to? Jaką wartość zyska, mieszkając z Tobą?
Nie obrażaj się, ale w tej chwili ma wszystko (wg. mnie) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Panowie - potrzebny wasz punkt widzenia
ktos_zupelnie_inny napisał:

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie :-)
Po co miałby chcieć z Tobą mieszkać? Bez urazy,
ale:
* spędzacie dużo czasu razem
* jest wam razem dobrze
Co małżeństwo miałoby zmienić (na plus)?
> Twój mężczyzna zapewne całkiem dobrze sam sobie radzi
> z obowiązkami domowymi (pranie, sprzątanie) bo inaczej,
> zapewne byś z nim nie była. Umie gotować - albo radzi sobie
> inaczej - wie gdzie zamówićjedzenie ;-)
> Ma fajną dziewczynę/narzeczoną. Jeżeli ma mieszkanie i spotyka
> się z Tobą - za pewne ma pracę.
> Czyli w sumie ma wszystko, co mógłby chcieć mieć :-)
> Mało kto, kupując sobie mieszkanie będąc singlem kupuje 3 pokoje
> albo więcej. Zamieszkanie z Tobą, wiązałoby się z koniecznością
> przeprowadzki do większego mieszkania (kupno/zamiana).
> Po co mu to? Jaką wartość zyska, mieszkając z Tobą?
> Nie obrażaj się, ale w tej chwili ma wszystko (wg. mnie)

Nie wiadomo z iloma ona była ,i jakie z kolei on ma doświadczenie:)
Moze ona po przygodach ,a on zaczął teraz rozglądać się :) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Luz...
Luz...
Jak u Was jest z luzem w pracy? Można wyjść np. do sklepu? Można wyjść
wcześniej? Albo zamówićjedzenie, np. pizzę, pierogi, kurczaka? Skorzystac ze
służbowego telefonu, tudzież samochodu? Pogadać z kimś?
A może totalny rygor?
Pozdrawiam!
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Luz...
Do sklepu niektórzy czasem się wymykają, ale bardzo nieoficjalnie. Jest wyjątek
- sklepy "na podwórzu" naszej grupy biurowców, gdzie można kupić coś do jedzenia
czy gazetę. Zamówićjedzenie - można, nawet do spółki z szefową. Wyjść na lunch
- też. Służbowy telefon stacjonarny i komórkowy - trzeba zdrowo przegiąć z
komórką, żeby kazali zwracać. Samochody ma połowa pracowników służbowe i
oczywiście są też do użytku prywatnego, tyle że benzyna za własne pieniądze.
Pogadać też można. Wyjść wcześniej - nikt nie pilnuje, ale pewnie gdyby ktoś to
robił notorycznie, to by się wydało. Upilnować trudno, bo nie ma sztywnego czasu
pracy i niektórzy planowo wychodzą o 15, a inni o 18. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Różnica pokoleniowa w zespole
A ja miałam praktyki w Urzędzie Skarbowym w Sopocie...Trafiłam do pokoju z
dwoma usłużnymi paniami po 40-tce. Od razu powiem, ze podlegałam nie im, a
kierowniczce wydziału -równej, fachowej kobitce.
A babsztyle z pokoju juz pierwsego dnia postnowiły pokazać mi,kto tu rządzi.
Zaczeły umawiac sie, co zjedza na obiadek, następnie zamawiaćjedzenie
telefonicznie i od razu cwierkocząc "mamy młodą, to poleci po jedzenie". Nie
ukrywam, zirytowało mnie to - bo nikt mnie nie spytał ani czy chce coś sobie
zamówc, ani nie poprosił, czy moge ewentulanie przyniesc im to jedzonko. Wiec
odparłam, ze nie sądze, iz pani kierowniczka sądziła,ze moge tak sobie znikac w
ciągu praktyki. Paniom zamknęły sie usta. Ale od tej pory zdecydowanie mnie nie
lubiły :)
Zobacz wi�cej post�w

Temat: McDonald's on-line
Jaaasne. W wielu krajach mozna zamowicjedzenie z McDonald'sa na
telefon, a takze przez internet. Nie wiem, jak gdzie indziej, ale
np. w Singapurze masz hambaksy z dostawa do domu 24/7.
Natomiast "value meal" to po prostu nasz "zestaw" i przeciez wiele
restauracji i barow szybkiej obslugi ma takie w swojej ofercie. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Wyjazdy au pair
A moja au-pairowa kolezanka dostaje $400 tygodniowo +
jedzenie i mieszkanie i narzeka ze ma malo bo jej
kolezanka ma $500 + raz w miesiacu ekstra premie ($500) +
moze zamawiacjedzenie z knajp na koszt hostow. Tyle ze
moja znajoma ma pod opieka 11'to letniego chlopaka a
tamta zajmuje sie trojgiem dzieci z ktorych najmlodsze ma
2 latka. Zobacz wi�cej post�w

Temat: miasto czy wies?
Niecałe półtora roku temu przeprowadziłam się z centrum pod
Warszawę. Miejsce piękne, mieszkam praktycznie w lesie, dużo tras
spacerowych, pół kilometra dalej jezioro, stacja PKP tuż tuż. I co?
Średnio raz na tydzień jęczę, żeby to wszystko sprzedać w diabły i
wrócić do Warszawy. Dojazdy - szkoda mówić, ratuje mnie tylko kolej
(40 min do śródmieścia vs 1,5 g w korkach), na wiosnę i jesienią
wielkie błocko (najwięcej oczywiście na trasie do stacji PKP), nie
ma skąd zamówić sensownego jedzenia na wynos, znalezienie opiekunki
do dziecka graniczy z cudem (5 miesięcy szukania). No i ogród -
trzeba grabić liście, kosić, odśnieżać i inne takie. A po powrocie z
pracy o godz. 20 dużo czasu nie zostaje na podziwianie piękna
przyrody. Pewnie inaczej wygląda rzecz z perspektywy osoby nie
pracującej w ogóle albo nie muszącej dojeżdżać do pracy ale na razie
pracować muszę. Co powiedziawszy, przyznam, że zważywszy wszystkie
plusy i minusy, póki co i tak wolę tę moją (trochę udawaną) wieś niż
mieszkanie w centrum miasta - lubię dźwięczacą ciszę w nocy i
poranną kawę na tarasie. Pytanie tylko jak długo. Zobacz wi�cej post�w

Temat: dziewczyny, co z jezykami obcymi?
jestem magistrem anglistyki. oprócz tego znam biernie niemiecki - rozumiem co do
mnie mówią, przeczytam gazetę ale sama to już nie za wiele powiem. słówek po
prostu nie pamiętam bo z gramatyka ok. od roku uczę się hiszpańskiego i idzie mi
nawet nieźle. zimą, po 5 miesiącach nauki, pojechałam do Barcelony i byłam w
stanie zamówićjedzenie w knajpie, zapytać się gdzie jest bankomat, itp. łacinę
ze studiów z ulgą zapomniałam
kluczem do skutecznej nauki jest systematyczność!!!!! kto po przyjściu z kursu
rzuca książkę w kąt i nic sam w domu nie robi nigdy się nie nauczy. do nauki
słówek polecam fiszki ale kluczem do tej metody jest ... systematyczność. poza
tym w moim przypadku zawsze sprawdzało się prowadzenie dużego zeszytu (A4) gdzie
miałam wszystko kolorowo porozpisywane, wypisane wszystkie słówka, itp, bo
jestem typowym wzrokowcem.

innym sposobem jest wyjazd na rok za granicę do kraju gdzie niechętnie ludzie
mówią po angielsku (Włochy ). wtedy nie ma się wyjścia.

a tak na koniec dodam, że obietnice rożnych szkol, że nauczą angielskiego w 4
tygodnie to jedna wielka ściema. gdyby było to realne wszyscy znaliby z 10
języków obcych. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Tani wypoczynek wakacyjny
jakby ktoś był zainteresowany noclegami w Puszczy Kampinoskiej - jest autobus
PKS do W-wy, jedzie się 1.20 h.z centrum.Noclegi na terenie Puszczy
Kampinoskiej, 20 zł.Dookoła spokój, cisza i las.Puszcza po prostu Można zostać
dłużej, można przyjechać grupką a wtedy można też zamówićjedzenie albo gotować
samemu, wtedy jest taniej.Polecam! Zobacz wi�cej post�w

Temat: polski sklep i restauracja w NY
Nie znam nic w poblizu waszego hotelu,ale to juz calkiem blisko na
Greenpoint. A tam polecam sklep ze slodyczami Wedel,duzy wybor
polskich slodyczy,adres:772 Manhattan Ave.
(At Meserole Ave.)
Brooklyn, NY11222
A na pierogi to przewaznie odwiedzam restauracje relax,maja tam
naprawde dobre jedzenie,adres:68 Newell Street
#A
Brooklyn, NY 11222

(718) 389-1665
Mozna nawet do nich zadzwonic wczesniej zamowicjedzenie i pozniej
odebrac.
Lub jeszcze jedna restauracja ,blizej Wedla:
www.yelp.com/biz/krolewskie-jadlo-brooklyn

www.yelp.com/c/brooklyn/polish
Zycze udanego zwiedzania Greenpointu i Nowego Jorku:))) Zobacz wi�cej post�w

Temat: English, Francais, Espanol, Deutsch...?
English, Francais, Espanol, Deutsch...?
Właśnie, jak u Was wygląda z innymi jezykami? Uczycie się, znacie, a może
uczycie więcej niż jednego języka?
Ja w przyszłym roku zaplanowałam sobie DALF - ślęczę więc nad francuskim i
odświeżam ostro, a od grudnia naciągnęłam znajomego native'a na konwersacje i
zapisałam się do AF na klub dyskusyjny. Ale uczyć francuskiego bym nie
chciała :)
Niemiecki u mnie jest tylko do czytania i pisania, w życiu się nie odezwę :)
Konieczność zawodowa zmusza mnie do ćwiczenia hiszpańskiego - w Stanach
używałam często, w Polsce rzadziej, a teraz muszę więcej mówić i pisac po
hiszpańsku. Rosyjski to chyba mi umarł, choć czasem TV zrozumiem i czytać
potrafię - podobnie z bułgarskim - jako dziecko paplałam po bułgarsku (co
roku wakacje na miesiąc u znajomych), a potem, szkoda gadać.
Swego czasu ostro uczyłam się włoskiego, ale niewiele mi z tego zostało -
zamówićjedzenie umiem, podstawy pamiętam, ale o konwersowaniu chyba mogę
zapomnieć.
Jak większość osób mieszkających na południu, rozumiem czeski i słowacki - na
tyle, że nie śmieszą mnie dziwaczne słowa i konstrukcje (aczkolwiek wielkie
napisy POZOR! VLAK! na drodze zawsze mnie rozkładają na łopatki).
Uff. Chyba wszystko. :)

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Kelnerzy mówiący "proszę"
Zasada nie rozmawiania z kelnerem dotyczyla raczej bardziej
oficjalnych sytuacji, kiedy przy stole siedza wazni rozmowcy,
tlumacze, a kelnerzy podaja do stolu albo dolewaja wina: nie wolno,
jak pan dyplomata mowil, wdawac sie z nimi zadne konwersacje, a
'dziekuje' jest nie do przyjecia i w zlym tonie, bo oni jakby
niewidzialni obsluguja impreze i ma nie byc kontaktu.

Mysle, ze kiedy sytuacja jest nas dwoje-kelner-knajpka, to oczywiscie
zasady sa luzniejsze (musimy zamowicjedzenie etc.), ale jestem w
stanie zrozumiec, ze kiedy juz posilek sie toczy, czlowiek nie
powinien byc od niego odrywany po to, zeby powiedziec kelnerowi np.
'dziekuje' za podanie dodatkowego widelca. Tak dzieje sie podczas
biznesowych spotkan etc., i IMHO ma byc wyrazem tego, ze jestesmy
przez kelnera obslugiwani, ale w zaden sposob nie uczestniczy on w
naszym posilku/spotkaniu; czyli rozmowa z nim przed i po.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: piszmy wspolna ksiazke pt." Dzien z zycia Cecylii"
Skinął na kelnera.
- zarezerwowałem tutaj pokój nr 43, proszę zanieść tam butelkę Tequilii,
cytrynę, sól, dobrego szampana, ze dwie butelki wina, papierosy.... Rozumiem że
w każdej chwili mogę zamówićjedzenie do pokoju?
- od 6 rano do 24. Chyba że wcześniej zgłosi pan zamówienie, no i wie pan, z
potraw łatwych do podgrzania w całości. Mamy osobną kartę, podać? - młody kelner
spisywał zamówienie na kartce - aha, jakie wina pan sobie życzy?
- proszę wybrać dobre czerwone i białe. Nie wiem na co przyjdzie nam ochota... -
Jeremi urwał rozmowę i odprawił chłopaka ręką. Cecylia, podeszła do niego lekko
kołysząc biodrami. Pachniała cudnie. Sala zakręciła się do okoła Zobacz wi�cej post�w

Temat: Warsztaty origami w Łodzi 25-26.06.05.
Miejsce:
Siedziba Oddziału Łódzkiego PCO, ul. Murarska 42 (Przedszkole nr 149 na Os. Wł.
Jagiełły)
Zaczynamy o 9.30 w sobotę, składamy do ok. 16.00 z przerwą na jedzenie )zamówić
można sobie pizzę, chińszczyznę itp,lub mieć coś ze sobą); zapewniamy kawę,
herbatę i dobre dusze obiecały coś słodkiego; w niedzielę od 9.30 do 13.00, juz
bez przerwy obiadowej. Szczegóły możemy domówić na bieżąco.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Komunia-przygotowania,dekoracje,g oście,jedzonko
Komunia-przygotowania,dekoracje,g oście,jedzonko
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale tu zawsze ktoś pomoże......Dziecko
wyuczone,wie po co idzie,stara się jak może, my też.Czas na
przygotowania.Skromne przyjęcie robimy w domu.Chcemy zrobić świąteczną
atmosferę-kwiatuszki, wianuszki,świeczuszki-to będzie napewno-biało i
miło.Gości-jeszcze nie wiemy(rodzina niestety skłócona,chcemy zaprosić tylko
chrzestnych i najbliższych.Babcia mówi że"ja pewnie nie przyjadę na komunię,a
czego będę jechać,najlepiej nie róbcie nic bo mnie i tak nie będzie" -tak
jakby to na jej cześć było robione i od niej zależało,przykro mi to pisać bo
jest dla mnie jak mama. Z drugiej strony teściowa-nawet mój mąż za nią nie
przepada,nadużywa alkocholu,przeklina itd.Od kilku miesięcy powtarza że musi
zarobić na komunię ,bo mama z tatem nie będą mieli napewno.To jest tylko na
pokaz i żeby naz zdenerwować,żeby się pochwalić sąsiadom we wsi jaka to ona
dobra, a nam wypominać aż do śmierci.Do tego dokłada że nie będzie jej na
przyjęciu ,przyjedzie tylko do kościoła z wiadomego powodu-będzie moja
rodzina.Zamiast cieszyć się razem z synem ,ja ciągle myślę co z nimi
zrobić.Nie dość że nie wiem od czego zacząć bo stół i krzesła musimy
wypożyczyć,jedzeniezamówić dla każdej osoby a one we dwie mówią to samo.Nie
mam siły i czasu na takie zabawy,to nie imieniny,ale do nich to nie dociera.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: 3x11 "Enter 77" - dyskusja
Nie rozumiem scenarzystów czemu nagle robia takiego debila z locka?? W
pierwszej seri na samym poczatku wydawalo sie ze to jedyna rozumna osoba na
wyspie moze poza jackiem Pomagal wszystkim rozwiazywal problemy Dojrzaly
doswiadczony przez zycie mezczyzna posiadajacy olbrzymia wiedze Zamiast zamowic
zrzut jedzenia ktory nie watpliwie by sie przydal, koles wysadza chate chodz
oczywste jest ze wcisniecie 2X7 spowoduje cos zlego i ten jego glupkowaty wyraz
twarzy kiedy to robi Jaki jest cel scenarzystow robic z niego takiego gnoma??
Pozatym znow zagadki malo odpowiedzi. Flashback tylko po to zeby Sayid nie
zabil ruska bez sensowny gdzie te stare dobre flashbecki ktore wnosily cos do
sprawy ?? Odcinek ok ale male minusy Zobacz wi�cej post�w

Temat: A może by tak zrobić przewodnik po knajpach?
Dzięki za ciepłe słowa. Śpieszymy jednak wyjaśnić: w Burgundii jest pełna
kuchnia (polecamy znakomite ślimaki po burgundzku) a według zapewnień
właścicielki Chimery w lokalu tym można zamawiaćjedzenie, które jest donoszone
z baru Mekong znajdującego się na Słowackiego. Zaraz po świętach sprawdzimy czy
to działa jak nas zapewniano i ewentualnie sprostujemy.
Dotknąłeś ważnego tematu. Jest wiele fajnych, atmsferycznych miejsc bez
jedzenia i szkoda, że nie ma ich w naszej bazie. Może po nowym roku uruchomimy
specjalną kategorię. Chodzi o to, żeby ktoś kto odwiedza jakieś miejsce dzięki
naszemu serwisowi się nie zawiódł, a więc informacja, że dany lokal nie serwuje
jedzenia powinna się znaleźć nie tylko przy wpisie lokali, ale już na samej ich
liście. Pracujemy nad tym, aczkowliek wszelkie pomysły, uwagi, czy zwrócenie
uwagi na błędy jest bardzo mile przez nas widziane, bo pomaga stworzyć serwis
zgodny z oczekiwaniami.
Serdecznie pozdrawiamy świątecznie oczywiście.
www.nawidelcu.pl Zobacz wi�cej post�w

Temat: XXXXVIII Szarada Anagramowa - Wakacje we Francji
XXXXVIII Szarada Anagramowa - Wakacje we Francji
Wakacje we Francji

Restauracja. SMAGŁY francuz w kącie sali
Menu czyta i prosi by mu coś tam podali
Zamówił sera TYLE różnych gatunków
Do tego jeszcze dwa rodzaje trunków
Ciekawe czy będzie świetna zabawa
Na główne danie na talerzu ŻABA
Lecz mój francuz w tyle nie zostaje
Zamiast sałatki zje frutti di mare
Wszak ONI lubią takie udziwnienia
A ja nie wiem co zamówić do jedzenia
Patrzę przez okno prosto na wodę
I myślę co jeszcze zwiedzić tutaj mogę
Tam wyżej patrzę, w górę tej rzeczki
A tam śmigają malutkie stateczki
Kelner podchodzi I kawę mi podaje
Z butonierki biała chusteczka mu wystaje
Jeszcze croisanty równo ułożone
Cóż te wakacaje chyba są szalone
Na senne miasteczko patrzę z żalem
Jutro już będę pod Wersalem.

S - - - - - -(7 liter) B - - - -(5 liter) Ż - - - - -(6 liter)

Rozwiązaniem jest tytuł opowiadania, dawniej również lektury szkolnej

Zobacz wi�cej post�w

Temat: nie o zaganiu
Duże znaczenie ma też rodzaj sztuki. Nie przesadzaj z frakiem czy smokingiem,
ale polecam jednak choćby marynarkę i klasyczna koszulę.
Na równoległej ulicy (Odrzańska - ok. 100m w stronę Mostu Pomorskiego) jest
knajpa Aladyn - tanio, dużo i smacznie, a jeśli zamówiszjedzenie, 0,5 l piwa
kosztuje tylko 3,50 pln!
Zobacz wi�cej post�w

Temat: SIESTA
SIESTA
Sam klub jako taki niespecjalnie mnie interesuje, ale wyczytałam gdzieś, że
można u nich zamówićjedzenie na wynos, jest podobno duży wybór dań, a na
terenie michalina, józefowa i otwocka dowóz gratis. Tylko nigdzie na ich
stronce nie mogę znaleźć działającego menu.
A może ktoś jadł już coś stamtąd i może powiedzieć czy warto sobie apetyt
zaostrzać...
A tak na marginesie, to mi strasznie jakiejś naprawdę fajnej knajpki z
klimatem w dżozefowie brakuje. Na pizzę z dominium to już patrzeć nie mogę
siesta.strefa.pl/siesta.php Zobacz wi�cej post�w

Temat: Knajpka nad Łachą
witam,
jest jeszcze nowe miejsce nazywa się U swojaka, a mieści się przy
ul. 11 listopada (Michalin). Mają tam przepyszne domowe pierogi z
mięsem, super zupę węgierską oraz bardzo dobrą domową szarlotkę. po
prostu palce lizać. można również zamówićjedzenie na wynos. z tego
co wiem, to strony internetowej nie mają, więc trzeba się samemu
pofatygować, ale naprawdę warto.
a co do avokado to jeszcze do wczoraj było zamkniete z powodu urlopu.
życzę smacznego Zobacz wi�cej post�w

Temat: Nowa restauracja w Józefosławiu. Jaka powinna być?
W pełni zgadzam się z przedmówcą. Rzygać się chce od góralskich knajp w całej
Polsce. Nawet nad morzem już są! Osobiście jestem za włoską tratorią gdzie można
w normalnej cenie zjeść dobry makaron i napić się dobrego wina. Knajpa nie może
być za droga i powinna być też dla ludzi, którzy wpadną na piwko ze znajomymi i
niekoniecznie będą zamawiaćjedzenie.
Warto też pomyśleć o solidnej wentylacji albo zrobić salę dla niepalących.

pozdrawiam Zobacz wi�cej post�w

Temat: koniec Pastisa!
Ha! to ja sie wybiore
Bojcie sie! - bo maruda jestem w dwoch tematach (fryzjer i jedzenie/obsluga)
i potem jeszcze napisze na forum co i jak
Ale jak jest ok - to tez pisze (patrz : fryzjer )

A tak serio - to kuchnie wloska uwielbiam (chyba sie tez troszke na niej znam)
i na pewno sie zjawie ale dopiero wtedy jak bedzie mozna zamowic do jedzenia
wino
Kolacja (zwłaszcza włoska ) bez kieliszka wina to dla mnie cos nie do
przeskoczenia [ chyba ze stosujecie u siebie myk typu "bring your own
bottle" ? ] Zobacz wi�cej post�w

Temat: Klub Impresja
i pierogów brak :((
zewsi napisał:

> Golonki brak. :-(

zmienili menu, różni się od tego w necie
poszłyśmy z koleżanką i naprawdę długo zastanawiałyśmy się, co zamówić do
jedzenia
kucharz nie popisuje się inwencją
karkówka i schab - raczej do żucia niż do jedzenia

na plus - wystrój
oszczędny; podobają mi się meble

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Restauracja rosyjska w Pradze
Była była ...
Kurcze ; nie wiedziałem że była droga.
Jak pracowałem w Pradze będąc w szkole średniej to wybrałem się tam z kumplem na
obiad. Wchodzimy ; kelner pokazuje stolik ; był przy wejściu ; siadamy i czekamy
czekamy ; mineła chyba godzina a tu nic ; potem się zorientowaliśmy że z miejsca
przy którym siedzieliśmy nie było widać tego że kuchnia w tej restauracji była
... w restauracji i trzeba było podejść samemu do szefa kuchni i zamówić
jedzenie
Ale pamiętam że bardzo smakowało
Zobacz wi�cej post�w

Temat: czy Wasze dzieci maja polskie imiona?
Rozniez wybralam neutralne dla corki. A z moim mam zawsze problemy. W pracy
kazdy mowi "Kashka" bo tak od lat sie przedstawiam. A jak dzwonie zamawiac
jedzenie lub cos takiego to zawsze mowie "Kate" choc nienawidze jak do mnie tak
mowia... z nazwiskiem jest jeszcze gorzej... ale takie uroki emigracji :)

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jubileuszowe spotkanie w Stockolmo...
No nie wiem, no...W Sthm bywam rzadko a jeszcze rzadziej w restauracjach
wieczorami. Tam, okazuje sie do restauracji idzie sie jesc wiec maja tury.
Pierwsza tura gosci moze jesc do godziny np. 21 a druga potem. Mozesz zostan na
druga ture ale musisz znow zamowicjedzenie...Tak to rozumiem.
Takich praktyk nie zauwazylam w Uppsali choc bywam czesciej i wieczorami.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jubileuszowe spotkanie w Stockolmo...
kielbie_we_lbie_30 napisała:

> No nie wiem, no...W Sthm bywam rzadko a jeszcze rzadziej w
restauracjach
> wieczorami. Tam, okazuje sie do restauracji idzie sie jesc wiec
maja tury.
> Pierwsza tura gosci moze jesc do godziny np. 21 a druga potem.
Mozesz zostan na
> druga ture ale musisz znow zamowicjedzenie...Tak to rozumiem.
> Takich praktyk nie zauwazylam w Uppsali choc bywam czesciej i
wieczorami.
>
Troche jak socjalistyczny osrodek wczasowy ;-)

Poza tym oznajmiam, ze Szfedzia kwitnie. 5 lat starsza,a 10 lat
mlodsza. To dopiero cuda!

No,i dzieki wszystkim za fajny piatek.
W sobote kolejna restauracje zaliczylam,po czym reszte imprezy w
domu do 3-ciej nad ranem. Chyba przestaje miec sile na takie
maratony...

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Witam :)
witajcie :)

tez mieszkam w niemczech, w hamburgu, od 1.5 roku.
wczesniej dosc czestu tu przyjezdzalam sluzbowo, teraz
jestem na stale. i mamy zamiar zostac. ja i "moj". juz
niedlugo niemiecki maz ;)
slub cywulny bierzemy tutaj, jejku, ale sie nazloscilam
przy "rejestracji"... ta nimiecka biurokracja uszami mi
wychodzila...

macie jakies rady, jak sie uczyc niemieckiego? ja
probuje, ale poniewaz w pracy i w domu uzywamy
angielskiego, wiec nie mam zadnej motywacji... w
restauracji umiem sobie jedzeniezamowic, a w
sumermarkecie jak jest - kazdy wie (moj jedzeniowy
niemiecki jest "perfect" :)
i lata juz nie te, uczuc sie nie chce, a samo do glowy
nie wchodzi...

pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Zobacz wi�cej post�w

Temat: McDonald i choroba skóry
Szklanka w połowie pusta / pełna
No fakt, pozytywnych komentarzy było sporo... Ale te negatywne, popierające to,
co zrobił ochroniarz, też były. I to mnie jakoś tak zdenerwowało... Powiedzmy,
że po prostu nie mieści mi się w głowie, że ktoś poza maksymalnymi idiotami
może uważać, że chorzy powinni zamawiaćjedzenie do domu, nie narzucać
się "normalnym" itd.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: odwiedzajacym Wieden do polecenia
jestem pewien, ze siejest to "obserwuje" i czeka, co my jeszcze
wymyslimy,

a tak przy okazji do siejest´a - jakie papu serwujecie w waszym
pensjonacie ?
austriacke, austriackie regionalne czy moze dla Polakow polskie ?
i jeszcze jedno - rozumiem papu w cenie z wyzywieniem ale czy mozna
u was ot, tak poprostu wejsc i sobie cos zamowic do jedzenia z
karty ?

u nas przepiekne, sloneczne i gorace lato, do 30`C, turysci wala
tlumnie, na atobahnie prawie sami Niemcy i Holendrzy,

pozdrowka Zobacz wi�cej post�w

Temat: odwiedzajacym Wieden do polecenia
"jestem pewien, ze siejest to "obserwuje" i czeka, co my jeszcze
wymyslimy,

a tak przy okazji do siejest´a - jakie papu serwujecie w waszym
pensjonacie ?
austriacke, austriackie regionalne czy moze dla Polakow polskie ?
i jeszcze jedno - rozumiem papu w cenie z wyzywieniem ale czy mozna
u was ot, tak poprostu wejsc i sobie cos zamowic do jedzenia z
karty ?"

Nie prowadzimy jedzenia a`la carte ani jedzenia dla gości "z ulicy"
(ewentualnie na zamówienie). Jest menu dzienne z małymi wyjątkami
(np. wegetarianie itp). Często ustalamy menu wspólnie z gośćmi (jest
austryjackie, polskie, dla sportowców ich dietetyczne, dla dzieci
MacDonaldowe...

Są trzy tego powody;
1. Nie magazynujemy żywności.
2. W związku tym, że nie magazynujemy żywności nic z niej nie
wyrzucamy co pozwala nam skolei nie amortyzować jej kosztów łącznie
z żywnością wyrzucaną wychodzi więc taniej.
3. Trochę wolnego czasu też chcemy

Pozdrawiam
U nas czekanie na słoneczko.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zabawka
Moj Pchlica dostala zabawke wraz z jedzeniem Kite Katka chyba taka mysz na
sznureczku.Chodzi z nia w pyszczku,razem klada sie spac,razem chodza na
jedzonko,razem skacza po mnie z ranca,razem wszedzie.Poleca Na stronie mozna
zamowicjedzenie dla juniora i taka zabawke wysylaja,za darmo oczywiscie,a
pozniej przysylaja jedzenie juz dla starszego kotka.Choc ostatnio razem z mysza
i kotem bawi sie jeszcze strzepek balona przyczepiony do nitki i zawieszony na
klamce jak kota nigdzie w domu nie ma to wiadomo,ze lezy ze swoimi
psiapsiolami przy drzwiach wiszac jedna lapa na klamce
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Czy Łódź chciałaby..
Dla mnie bomba
Gość portalu: Kamila napisał(a):

> zamawiacjedzenie do domu lub pracy nie przez telefon a przez INTERNET,czyli
> bez zadnych kosztów?

Znakiem tego opłacać będzie mi abonament za dostęp do Internetu ... no no, warto
się zastanowić faktycznie.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Pizza
w odpowiedzi na główny wątek - zdecydowanie polecam Da Grasso (o ile utzrymają
jakość)...co do Diavolo to brak mi słów..:( jakis czas temu byłem TRAGICZNIE
obsluzony jako klient "na miejscu"(czekałem ponad godzine na
zamowienie,otrzymałem nie to co zamowilem,nadmienie,że lokal nie byl
zapelniony -wrecz przeciwnie) Doszedłem do wniosku, ze Diavolo kładzie nacisk
na klientów "telefonicznych", i jako, że mają dobre dania postanowiłem zamawiać
jedzenie z Diavolo wylacznie drogą telefoniczną do domu lub biura. Dzisiaj
stało się coś co przekreśliło w moich oczach tą firmę. Zamowilem pizze z
podwójnym serem...czas oczekiwania..powiedzmy znosny..1,5 godz...tyle, ze pizza
w kartonie byla totalnie zdeformowana, karton przemokniety. Ogólnie pizza
wyglądała jakby ktoś grał nią w piłkę nożną :( zadzwoniłem do Diavolo..Starsza
Pani przyjeła moje zazalenie..."NIECHA PAN TEGO NIE JE, I NIECH CZEKA NA NOWĄ
PIZZE, TĄ ZLĄ NIECH PAN ODDA W ZAMIAN ZA NOWĄ". Poczekałem okolo dwoch
godzin...przyjechała nowa pizza...bardzo ładna...tyle, że zimna i bez
podwojnego sera za który przeciez zaplacilem. Diavolo jest mi dłużne 2 złote :)
Pozdrawiam Wszystkich i nie zycze nikomu takich przygod(szczegolnie gdy
jestescie mocno glodni). ;) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Firma Władysława Guta, radnego SLD
> Stosując metodę przypisywania wszelkich złych intencji osobom, które uważamy
> za moralnie podejrzane, dojdziemy do absurdalnego wniosku, ze każdy czyn,który
> robimy jest albo dobry, albo zły. A przecież ogromna większość naszych działań
> jest po prostu neutralna

Nie zgadzam się:
jeśli lekarz leczy ludzi i robi to dobrze i na dodatek nie bierze za to
łapówek, to jest czyn dobry.
jeśli lekarz leczy ludzi i robi to dobrze ale bierze za to nienależną kasę, to
według mnie jest to czyn zły.

Jeśli ktoś zamawia żarcie na imprezę dla radnych, to jest to czyn dobry: dba o
to, by radni nie byli głodni albo żeby byli zadowoleni, dowartościowani.
nikt nie ma chyba za złe, żeby sobie pojedli.
Ale na pewno nie jest, przynajmniej dla mnie, "neutralne", że jedzą na mój
koszt. Jeśli we Wrocławiu nie byłoby głodnych dzieci w domach dziecka,
niedożywionych chorych w szpitalach, to fakt zamówienia za 3.000 zł jedzenia
nawet w Sheratonie uważałbym za fakt dobry.
Jednak mając na uwadze, że szkoły są niedoinwestowane, za przedszkola, słuzbę
zdrowia, leki, miejsca parkingowe itp. musimy płacić, to świętowanie radnych za
moje (nasze) pieniądze jest chyba złe.
Jako ludzie, mam nadzieje, przyzwoici, powinni zrobić składkę po 100 zł od
osoby i zamówićjedzenie (gdzie tam sobie chcą) i sprawy by nie było - to by
był rzeczywiście czyn NEUTRALNY.

Niestety pieniądze publiczne wydaje się lekką ręką ("bo to nie nasze") - a to
jest czyn BARDZO ZŁY !!! Zobacz wi�cej post�w

Temat: Gdzie zamówić jedzenie?
Gdzie zamówićjedzenie?
Proszę moi drodzy Wrocławianie napiszcie tutaj, gdzie najchętniej zamawiacie
jedzenie, podczas pracy czy w domu, ja znam mało restauracji, ulotek nie
zbieram, a ostatnio zacząłem zamawiać i przejadło mi się już wszystko, szukam
czegoś nowego. :) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Brak napojow juz o 21 na studniowce!
Brak napojow juz o 21 na studniowce!
Czy ktos slyszal o studniowce II LO? O 21 zabraklo juz napoi, pomimo ze cena
za wejscie wynosila 240zl!!! Czytalem o tym artykul w "Gazecie Pomomorskiej"
(04 Stycznia). W artykule p. Grajewska podawala jako argument, ze lepiej bylo
zamowic wiecej jedzenia niz napojow. Slyszalem od kolezanek z IILO, ze az
tyle tego jedzenia tez nie bylo. W dalszej czesci czytalem, ze "skoro uczniow
stac wydac 20zl na "plowke" to i stac na soki". Skoro oni 240zl za to placili
to i tak dwie butelki "coli" i szklanka soku to zdecydowanie za malo! Zey
tylko moja studniowke za rok tak nie organizowali w ZSP... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Soplica w Myślęcinku
Soplica w Myślęcinku
Nie wiem, skąd te dobre słowa na temat "Soplicy" w Myślęcinku??
Obsługa tam jest fatalna. Klient sam musi podejść po menu, bo po kilkunastu minutach czekania ma dosyć omijających go kelnerów, którzy kręcą się niczym w błędnym tańcu. Następnie po kolejnych kilkunastu minutach klient znowu sam musi podejść do baru, aby zamówićjedzenie u niewiedzącej niczego i roztrzepanej kelnerki. Potem po kilku upomnieniach i przypomnienich, które trwają przez ponad pół godziny klient doczekuje się wreszcie swojego dania.
W lokalu Soplica jest kilku kelnerów, którzy przemieszczają się błędnie między - wbrew ich opinii - wcale nie zatłoczonymi stolikami, a o klientach przypominają sobie od czasu do czasu. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Pacjenci szpitali nie mają czym jeść
Wszystko jest za darmo więc jest takie jakie jest. Zawsze mozna zamówić
jedzenie na telefon.
Jeśli można otrzymać leki nawet za 1000 PLN/dzień, to można się pogodzić z
gorszym jedzeniem (to nie Wierzynek).
Przyniesienie własnego kubka oraz sztućców powinno być oczywistością. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Powstaje internetowy sklep spożywczo-alkoholowy...
Wydaje mi sie ze to bardzo dobry pomysl - przeciez bedzie mozna zamowic
jedzenie -pieczywo,nabial , wedliny - bedzie to porostu zwykly sklep a to ze
przy okazji alkohol to i tak nie ma znaczenia jak ktos bedzie chcial pic to
pojdzie sobie na statoila i tak sobie kupi- MI sie wydaje ze to jest super
pomysł - LUDZIE Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zakopane podupada cywilizacyjnie i duchowo
Zakopane podupada cywilizacyjnie i duchowo
Dudki. Zakopane zgubiły dudki, a raczej chęć ich zdobycia za wszelką cenę.
Trzeba słono płacić za...marną jakość. Zamówiłem przy barze pod skocznią
szaszłyki, dostaliśmy z Żoną przypalone mięso okraszone śmierdzącą spalenizną
i starością kapustą, ciemno brązowymi ziemniarami i rachunkiem na 80pln.
Państwo w kolejce za nami, którzy chcieli zamówićjedzenie zapytali co w tym
jedzeniu jest takiego, że tyle kosztuje. W odpowiedzi usłyszeli, że jedzą "pod
skocniom".
Gdyby nie chciwość Zakopiańczycy korzystaliby ze swoich zasobów jeszcze dłuuugo.
Parę kilometrów dalej, u Słowaków, można zjeść lepiej za te pieniądze płacąc euro.
Tak, czy inaczej planuję w tym roku wejść na Giewont, pospacerować "moimi
kochanymi" dolinkami i zmówić paciorek w Sanktuarium na Krzeptówkach. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Obiady - Gdzie zjeść/zamówić.
Obiady - Gdzie zjeść/zamówić.
Gdzie można w Łomiankach zjeść obiad/lunch, ewentualnie zamówićjedzenie do
biura? Chwilowo mam biuro w domu i nie wiem gdzie dają dobre i niedrogie jedzenie.

Nie przepadam za Pizzą... ale chętnie przeczytam opinie nt. Pizzerii, może
którejś nie zmam, a ma coś oprócz Pizzy.

Na razie przetestowałem dwa kebaby na Warszawskiej i Gościniec Polski:
- Kebab v/v Marcpolu - danie 15zł, nawet dobre
- Kebab v/v Desperado, w pobliżu ul. Majowej - danie obiadowe 11zł, (kebab
firmowy) to coś czego wcześniej nie jadłem i raczej się nie nadaje na obiadki
z pracy
- Gościniec Polski (dostawa) - spory wybór obiadów w różnych cenach 10+ zł,
zupy5~7zł - polecam żurek i gulasz Zobacz wi�cej post�w

Temat: Dom weselny Melodia
Właśnie jesteśmy po uroczystości I Komunii św naszej córki, na przyjęcie
komunijne zamawialiśmy catering z Melodii i mogę śmiało polecić, właścicielka
umie dobrze doradzić i podpowiada z sensem co pójdzie a co nie, co jeszcze warto
zamówić. Jedzenie przygotowane terminowo, bardzo smaczne, świeże i pięknie
podane. Wystawiam jak najbardziej pozytywną opinię. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Elitarny Stary Rynek...
3 lata temu byłem w Chorwacji w podobnym mieście jak nasze - no może bardziej
turystyczne ;-) i zobaczyłem tam super ogródki. Podobnie jak u nas był ich
cały ciąg, ale każdy ogródek był rozszerzeniem restauracji (w których czasem
były tylko 3 stoliki:-) Zatem menu było pokażne od napojów, deserów po
wystawne wręcz kolacje. Niektóre ogródki wręcz nie podawały samego piwa,
trzeba było coś zamówić do jedzenia. I co ważne ceny były umiarkowane. Miejsca
między stolikami było więcej i one same były większe. Oczywiście kelnerzy
(kelnerki)!!!
Wszystko to wyglądało bardzo ładnie, tylko jakby się to przyjęło w Płocku, to
nie wiem...
Chyba kiedyś "podobny" ogródek miała restauracja Twardowski(?) zaraz obok
pozostałych klasycznych.
W każdym bądź razie w tej chwili wygląd ogródków już nie jest taki zły, ale
kultura picia... piwo z plastika... fuj...
Miejmy nadzieję, że tempo wzrostu kultury w ogródkach też wzrośnie ;-)
Hiubi Zobacz wi�cej post�w

Temat: Otwórzcie knajpy! Ale dla kogo i po co?
Dobrze, że Twoi znajomi wyjechali cali i zdrowi:

Za TV Dami
31 – letni radomianin usłyszał dziś zarzuty: spowodowanie ciężkich
obrażeń ciała i narażenie na utratę życia i uszczerbku na zdrowiu
innych osób, oraz jazdy po pijanemu. Mężczyzna został tymczasowo
aresztowany na okres trzech miesięcy. 31 – latek to sprawca nocnej
burdy na ulicy Żeromskiego. Mężczyzna najpierw wszczął awanturę ze
sprzedawcą baru, a potem potrącił samochodem dwie osoby.

- Mieszkaniec ulicy Żeromskiego podszedł do baru prawdopodobnie
chcąc zamówićjedzenie. Nawiązała się rozmowa pomiędzy właścicielem
baru i tym panem Ten stwierdził, że zaraz tu przyjedzie i zrobi
porządek - mówi Kazimierz Czachor, komendant Straży Miejskiej w
Radomiu.
Mężczyzna faktycznie przyjechał. Rozpędził samochód i chciał wjechać
w budkę z jedzeniem. Jednak na jego drodze stała grupa ludzi. 31 –
latek wjechał w nich. Dwie osoby – kobieta z połamanymi nogami i
mężczyzna z ciężkimi uszkodzeniami ciał – zostały odwiezione do
szpitala. Zobacz wi�cej post�w

Temat: kawiarnie w okolicy
kawiarnie w okolicy
jest sporo wątków o "knajpkach". a ja szukam kawiarni. czyli miejsca gdzie:
-można nieśpiesznie zasiąść przy filiżance herbaty
-nie trzeba koniecznie zamawiaćjedzenie
-nie palą, lub palą umiarkowanie
-są wygodne kanapy/fotele a nie twarde krzesła

na razie przetestowałam
-"Vinkiel" na Kabatach - super
-kawiarnia przy multikinie - generalnie ok, ale palą, a poza tym dosyć często
góa jest zarezerwowana i nie można wygodnie usiąść
-Blikle na KEN - ok, ale mało przytulnie

a co Wy możecie polecić?
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Pesca Bar
Pesca Bar
Byłem w tej restauracji kilka razy, jedzenie mi smakowało chociaż trzy
ostatnie moje pobyty skupiły się na jednej potrawie która mi posmakowała.
zamówiłem ją po raz drugi i ujrzałem przed sobą danie podobne ale inne.
Trzecie podejście było kolejnym doświadczenie, fantazja kucharzy mnie
zaskoczyła, trzy podejścia do tej samej potrawy i trzy różne efekty końcowe.
Wszystko zostało bardzo mile odkręcone przez kelnerkę i obrócone w żart.
Restauracja nadal mi się podobała, bo o co tu się czepiać - skoro smakowały
wszystkie trzy wersję.
Mój dzisiejszy pobyt tam zostanie jednak ostatnim, gdyż podczas rozmowy z
obsługą podszedł człowiek w przymałym sweterku(wcześniej dosyć głośno
rozmawiający ze swoim znajomym przy barze)odrywając się od baru, stanął przy
nas i z dużymi pretensjami do obsługi że już teraz to przesadzają.
?????????
Nie wiem kto to był, nie zdążyłem nic zamówić do jedzenia i wyszedłem.
Zdziwiłbym się gdyby to był nowy menadżer bo poprzednia osoba którą widziałem
będąc tam, była bardzo elegancka i uprzejma czego temu człowiekowi
najwyraźniej brakuje.
Szkoda
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Il Caminetto
To i tak było dobrze że mogliście usiąśc przy stoliku. Ja miełem w
jedenj knajpie taka przygodę, że przy wejściu zapytano mnie o cos w
stylu słynnego "czego?". Chodziło o to czy będę jadł, sam czy z kims
czy np. napije sie tylko piwa. Powiedziałem, ze umówiłem sie tu z
kims na kolację a piwa to sie teraz napiję. Zaproszono mnie do baru
na stojąco na to piwo z uwagą, że do stolika moge sie czuć
zaproszony jak mój interlokutor przyjdzie i będziemy gotowi zamówić
jedzenie. Oczywiście natychmiast wyszedłem i nie pojawiłem sie tam
więcej. Zdarzenie miało miejsce z 10 lat temu a lokal może sobie
pluć w brodę. Tego typu lokale co uzależniają miejsce od ilośći
zamówienia są dla mnie przegrane na zawsze. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Cwaniak Warszawski na Waliców 9
Zdecydowanie NIE POLECAM.
Udałam się tam w dość dużej grupie znajomych (prawie 15 osób)na
przedświąteczną kolację. Najpierw kelnarzy nas ignorowali przez
pierwszą godzinę, chodziliśmy więc do baru i samodzielnie
zamawiliśmy napoje. Gdy chcieliśmy zamówićjedzenie, okazało się że
restauracja ma dwa różne menu, z różnymi daniami i co najdziwniejsze-
cenami. Kelnerzy nie potrafili wytłumaczyć różnicy. W końcu, gdy
któryś kelner wykazał minimalne zainteresowanie naszym stolikiem, z
wielekim bólem zapamiętywał nasze zamówienie. Nie muszę chyba
dodawać, że nigdy nie przyniósł do stolika wszystkiego co
zamówiliśmy. Cóż, pamięci nie miał najlepszej.
Gdy w końcu udało się zamówić jedznie (smaczne, ale bez rewelacji),
nasz kelner- gapa rozlał na dwie osoby wodę i nawet za to nie
przeprosił. Kostki lodu i słomka spokojnie czekały aż je ktoś
sprzątnie z podłogi,ale się nie doczekały. Stół wycieraliśmy sami,
kelner stał obok i tylko się przyglądał (!!!).
Czy dodać coś jeszcze??? Manager palącuy papierosy w kuchni!!! To
chyba mówi samo za siebie.
Wybór należy do was.
pozdrawiam Zobacz wi�cej post�w

Temat: Znajomość ANGIELSKIEGO wśród barmanów
A mnie osobiscie to denerwuje. Dlaczego zagraniczni turysci przyjezdzajacy do
Polski nie racza nauczyc sie trzech slow typu: piwo, woda, toaleta? Tylko
licza, ze kazdy padnie przed nimi na kolana, bo przyjechali "z zagranicy". Niby
gdzie jest zapisane, ze w Polsce w publicznym miejscu ktos ma obowiazek
mowienia po angielsku aby zadowolic debilnego przybysza z zagranicy, ktory
przyjezdzajac do tego kraju powinien co nieco poczytac o nim i kilku slow sie
nauczyc. A jak sie nie nauczyl to niech sobie gada na migi! Swoja droga,
dlaczego nie pomogles tym biednym znajomym zamowicjedzenie, chyba z polskim
nie jest u Ciebie tak najgorzej?
Jak ja gdzieszwyjezdzam to nie oczekuje, ze wszyscy bede do mnie gadac po
polsku, nawet na angielski nie licze. Dla mnie jest to po prostu brak szacunku
przyjechac do jakiegos kraju i robic obrazona mine, ze nikt nas nie rozumie i
smie nie znac angielskiego.
Winszuje znajomych. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Horrendalne zarobki warszawskich urzędników!!!
Gość portalu: edu.pl napisał(a):

> Ale wypowiadasz się z pełnym porzekonaniem o czymś, co ostatni raz widziałeś
w
> wieku szkolnym.

Wypowiadam sie na temat tego co tu zobaczylem i kazano mi wyliczyc - 50% etatow
zajmuje administracja. Reminiscencje szkolne nie przypominaja mi, zebym widzial
w jakimkolwiek sekretariacie szkoly 5 ksiegowych, 6 sprzataczek i 7 woznych.
Za moich czasow byl 1 wozny pelniacy funkcje konserwatora i 2 wozne pelniace
funkcje sprzataczek. W sekretariatach bywaly 2 sekretarko-ksiegowe. Gdybym
zliczyl wszystkich (lacznie z dwoma kucharkami) nie stanowiliby wiecej niz 10%
zatrudnionych. Bylo to efektowne zagospodarowanie czasu i funkcji osob
pracujacych na takich etatach, a zdazalo sie, ze wozne spaly w pracy na
stanowiskach roboczych.

>A obraca się nawet setka milionów łatwo jeśli
> transakcje są duże - wielkość księgowości nie jest związana z obrotami tylko
> ilością operacji

Nie wyobrazam sobie, ze szkola musi wykonywac 10-tki operacji ksiegowych
codziennie. Rozliczacie sie z uzycia pradu dziennie? Zamawiacie krede co
tydzien?

Normy i pensum nauczycieli CK do mnie tez nie przemawiaja, bo jesli 50% etatow
zajmuje administracja - to czemu tu sie dziwic?

Stolowki - kolejny relikt. Zamiast zajmowac etaty (ciekawe czy na pelnym sa
kucharki?), sprobowac zamawiacjedzenie na wynos?
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Maturalne niespodzianki już niepokoją uczniów
No cóż, niektórzy nie znają nawet polskiego - bo albo ktoś umie,
albo nie umie języka obcego :P

Poza tym to chyba oczywiste, że zakres wiedzy i umiejętności jest
stopniowalny: można znać język obcy na poziomie podstawowym i być w
stanie porozumieć się w zwykłych, codziennych sytuacjach, np. kupić
bilet na pociąg, zamówićjedzenie w restauracji, napisać swoje CV,
powiedzieć u lekarza, co mu dolega. Można znać też język biegle i
czytać sobie Kawkę lub Grassa w oryginale, znać zwroty
frazeologiczne i mieć całą gramatykę w jednym paluszku, rozmawiać w
jezyku obcym o eksperymentach NASA lub zaletach i wadach tarczy
antyrakietowej... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Dobre jedzenie, tanie i do domu!!???
Dobre jedzenie, tanie i do domu!!???
Pracuję cały czas w domu przy komputerze i nie zawsze mam czas, żeby zrobić
sobie coś do jedzenia. Znacie może jakieś dobre restauracje które dowożą
jedzenie do domu?
Chodzi o to żeby było smcznie i tanio.
W sumie to lubię każdą kuchnię.
Jak byłem za granicą to mieli tam portale internetowe na których można było
zamawiaćjedzenie z różnych knajp.
A u nas raczej cienko. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Skandal dyplomatyczny: Niemcy aresztowali polsk...
Wszystko idzie w dobra strone
Po co Niemcy maja do Polski przyjezdzac?Tam syf.Te troche podrobionych markowycz ciuchow czy papierosow to sobie moga Niemcy darowac.Beda zdrowsi mniej palac.Bylem w Miedzyzdrojach - to syf.W restauracji pod namiotem trzeba zamawiacjedzenie w okienku.Kupujesz sobie piwo siadasz przy stoliku i czekasz..i slyszysz w glosniku jak na stacji PKP - NR 28 PIZZA,NR 28 PIZZA.idziesz po pizze przychodzisz spowrotem i twoje miejsce juz zajete,piwa juz nie ma.Nowe panstwo z dziecmi sie rozsiadlo..
Przeciez to taka olbrzymia roznica miedzy np Heringsdorfem i Miedzyzdrojami,ze Polacy sie nie wstydza.. Zobacz wi�cej post�w

Temat: prośba! gdzie na Święta zamówic jedzenie?
prośba! gdzie na Święta zamówicjedzenie?
Nie jestem ze Szczecina i stąd mam do was wielką prośbę - w mojej rodzinie
zdarzyło się nieszczęście - moja Ciocia miała operację i może na Święta ją
puszczą do domu - a tam gromadka dzieci i nie gotujący mąż - chciałabym im
zamówić dobre świąteczne potrawy oraz dobre ciasto - nie znam Szczecina i
dlatego proszę Was o radę - znacie takie miejsca - podacie namiary - telefon
lub www? będę niezmiernie wdzięczna. Zobacz wi�cej post�w

Temat: własny alkohol w lokalu - kto jest za
bardzo pieknie szydzicie-usmialem sie-a tymczasem w australii mozna wejsc do
knajpy zamowicjedzenie i przyniesc wlasne wino kupione w sklepie a za drobna
oplata kelner je otworzy-pomysl ten zrodzil sie stad ze koncesje na alkohol dla
restauracji sa b drogie i nie tak latwo przyznawane
zanim cos wysmiejecie warto sprawdzic z czego sie smiejecie (bo moze z samych
siebie?:) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Typuj i wygrywaj!
Typuj i wygrywaj!
Przez najbliższych kilka tygodni nie ma czasu na nic, na pracę, odpoczynek,
sex, kompletnie nic. Dlaczego? Wiadomo, Euro2008. Ale jeść trzeba...
Najlepiej wtedy zamówićjedzenie on-line. Jedzenie dociera wprost pod drzwi, a
na dodatek można jeszcze przy tym typować wyniki meczów i wygrywać nagrody!!!
Wystarczy wejść na www.netkelner.pl/euro2008/ i wszystko jest już jasne. Zobacz wi�cej post�w

Temat: St.Anthony Słoneczny Brzeg
2000 zl dalem za bulgarie plus 1500 na jedzenie i zabawe mnie
neicieszy siedzenie w hotelu do rana i zpijanie darmowych drinkow i
przez 2 tygodnie to samo co to za wakacje moze jeszcze komputer
wziales i przed nim siedziales przy tych drinkach i nawet na miasto
niewyskoczyles? dobry jestes myslac twoim tokiem myslenia to lepiej
ci bylo by wynajac kwatere w twojej miejscowosci i zamowicjedzenie
do domu i alkohol ze sklepu zastanow sie nad nastepnymi wakacjami bo
widze ze preferujesz nudny styl zycia Zobacz wi�cej post�w

Temat: hotel Flamingo
Bardzo ale to bardzo dziekujemy za wyczerpujący opis, mam jeszcze
pytanie odnośnie plaży czy daleko do morza jeżeli rozbijemy się za
płatnymi parasolami i czy mieliście własny sprzęt plażowy czy
kupiliści na miejscu. A czy ta restauracja o której piszesz jest w
tym hotelu i czy trzeba tam wcześniej zamawiaćjedzenie. Zgóry
dziękuję. Zobacz wi�cej post�w

Temat: sozopol -właśnie wrociliśmy jesli chcecie pytajcie
nie kojarzę tej nazwy, co do plaży to są tam dwie: miejska plaża łączy starą z
nową częścią miasta i w nowej części większa. My chodziliśmy na tą miejską -
mieliśmy bliżej z pensjonatu - i nie widziałam na niej żadnych żyjątek. Co
do "wyżywienia " na plaży kursują panowie z kukurydzą i bułkami. Plaża otoczona
jest licznymi knajpkami gdzie w stroju kąpielowym można zamówićjedzenie. My
często jedliśmy w Kalianie (nowa część)- posiłki dobre, słuszne porcje i
stosunkowo tanio. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Villa Melita w Orebicu- kto był?
etam przesadzacie fajnie sie tam wjezdza samochodem....
no niektorzy wymiekaja tu sa moje fotki z gory:
www.surfclub.pl/foto_peljesac.php?jpg=10
www.surfclub.pl/foto_peljesac.php?jpg=11
www.surfclub.pl/foto_peljesac.php?jpg=29
www.surfclub.pl/foto_peljesac.php?jpg=62
www.surfclub.pl/foto_peljesac.php?jpg=31
a knajpka ta nazywa sie panorama - uwaga trzeba wczesniej zarezerwaowac miejsce
i zamowicjedzenie
vregorac tez super jedzenie, ale w samym orebicu znajdziesz pelno fajnych
knajpek Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jak z angielskim w Hiszpanii?
róznie bywa z tym angielskim... wg mnie raczej gorzej niz lepiej... na majorce,
w jednej z najbardziej turystycznych miejscowosci playa de palma widzialam
mezczyzne pytajacego w kiosku o "newspaper"..niestety nie zostal zrozumiany...
w barcelonie przy las ramblas pomagalam mlodej dziewczynie zamowicjedzenie w
mcdonalds, bo dziewczyna za lada nie wiedziala co to sa "fries" (zwracam uwage,
ze nauczyc sie menu maca po ang to nie jest wielki wyczyn)..n ie mowie juz o
polnocy Hiszpanii...
ale zawsze trzeba byc dobrej mysli:)) i fakt, jesli zapytasz po hiszp uslyszysz
wrecz slowotok :))))
powodzenia= suerte;))) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Noclegi w okręgach Satu Mare i Maramuresz
My spaliśmy w Barsanie, i możemy ten nocleg polecić, jest to nowy dom
drewniany.Trzeba z drogi biegnącej przez Barsanę w kierunku Sacel skręcić w
prawo na Calinesti lub Ocna Sutagag,za wsią może po ok 2km, będzie widać po
prawej stronie dwa duże drewniane domy, nowe, nad drogą będzie w tym miejscu
transparent.Chłopcy chcieli po 10 euro, ale wytargowaliśmy, bo było po sezonie.
Bardzo ładne pokoje, łazienki na korytarzu, chyba 1 na dwa pokoje, dostęp do
kuchni dobrze wyposażonej, można też zamówićjedzenie, duże ładne podwórko. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jedzenie w Albatros Resort Hurghada
restauracje w hotelach są po to żeby w nich spożywać posiłki, a nie
w pokojach, tak samo jak pokój jest własciwszym miejscem do spania
niz restauracja (choć zdarzało mi sie widziec i takie rzeczy).
Oczywiscie mozesz sobie zamówicjedzenie do pokoju telefonicznie
(room service) z karty za co mimo pakietu AI dodatkowo zapłacisz..
Nie spotkałem się natomiast nigdzie (oprócz płatnych restauracji ala
carte) z oficjalną zgodą na wynoszenie jedzenia z restauracji
hotelowej do pokoju (raczej w 90% hoteli w których byłem spotkałem
sie z takim zakazem), co nie znaczy ze niektórym naszym rodakom
udało sie wynieść jakiś owoc czy ciasteczko niezauważalnie, czy też
kelner to olał bo był zbyt zmęczony zeby tłumaczyć zasady i nie
chciał sie kłócić.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Hurghada EMPIRE-veni vidi vici-informacje?
Najtańsza pizza w hotelu kosztuje 15LE. Margerita oczywiście, taka sama cena
jest w barze na plaży. Z włoskiej restauracji na terenie hotelu można korzystać
i jeść kolację zamiast w stołówce hotelowej. ( bo jedzenie jest monotonne).
Jeśli masz HB to możesz zamówićjedzenie do 25 LE na osobę. Poza tym Dahar
zdecydowanie bardziej mi sie podoba niż Sakkala ( tam to takie typowe centrum,
gwar, tłoczno) a w hotelu Empire ciszej i spokojniej. Co do temperatury to
owszem jest dość gorąco, ale na plaży wieje wiatr od morza ( choć nie
codziennie), więc spokojnie da się wytrzymać:) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Najlepsze i najładniejsze miejsce na pobyt!!!
może i ładna pogoda w październiku, nie wiem. Pytałaś się o hotel, więc
odpisałąm.
Wejdź na stronę: www.mahdiapalace.com
Znajdziesz tam dobre, duże zdjęcia. Ja kiedyś ten hotel wybrałam tylko dlatego,
ze nie potrafiłam się zdecydować, ktory mam wybrac w innych miejscowościach w
Tunezji i wróciłam bardzo, bardzo zadowolona. Miasteczko jest ciekawe, zwiedza
się je w dwie godziny, ale są dwie, trzy fajne kawiarenki, ciekawe sklepiki,
jakiś zamek, port, ciekawy stary cmentarz przy ulicy. Przy hotelu jest sklep
spożywczy (duży) i taki malutki, ale dobrze zaopatrzony. Można kupić napoje.
jest pizzeria, jest jakiś sklep z pamiatkami, jest kantor. wszystko parę metrów
od hotelu. poza tym jest czysto na ulicy. Ja go polecam.
Jedyna wada, ze wieczorem na miescie nie poszalejesz, ale ajdąc z dzieckiem i
tak ci to nie grozi :)
W hotelu jest dyskoteka, jest fajna kawiarnia, możena zapalić sziszę, można
zamówićjedzenie do pokoju. jednym słowem jest miło i przyjemnie. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jakie są aktualne ceny.. ile euro ze sobą?
ile pięniędzu zabrać, to zależy od tego gdzie będziecie kupować. Woda mineralna
do stolika przy opcji HB zazwyczaj jest płatna 1,5 DT przy czym dobrze jest dać
kelnerowi 2 DT. W sklepikach ceny są od 300 min. do 2 DT. Najtańsza woda i inne
rzeczy są w państwowym sklepie magazine generale. Najwięcej wydaje się na napoje
więc warto się do magazine przejść. Pamiątki też lepiej kupować w państowym
sklepie z pamiątkami, bo i spokojniej (nie naganiają) i taniej, a jakość jest
lepsza niż na bazarach w medinie. Niestety hasło turystyczne Tunezji to "one
Dinar!" więc cokolwiek ktoś ci wciśnie (dzieci np dają kwiatka) będzie chciał 1
dinara. Bardzo często w knajpkach i restauracjach turystom z Polski kelnerzy
sami doliczają sobie napiwek , więc cenę należy ustalić dokładnie zanim
zamówisz.Jedzenie jest jak dla mnie smaczne i interesujące, ale rozumiem, że
może nie smakować, więc dla dziecka najbezpieczniej zamówić pizze ok 6 DT. Zobacz wi�cej post�w

Temat: GDZIE NA MIERZEJĘ WIŚLANĄ Z DZIECKIEM?
Między innymi moja opinia się tam znajduje. :) Rewelacyjne miejsce, chociaż nie
tanio. Jak na te ceny standard nie jest przesadnie wysoki. Jednak atmosfera,
organizacja przestrzeni, kuchnia i atrakcje rekompensują wszystko. Byłam tam z
półroczną córeczką i dwuletnim synkiem. Mieli łóżeczka, wanienki (trzeba
wczesniej zamówić). Jedzenie wybitnie nastawione na dzieci. Wszystkie rodziny
były z dziećmi. Przemiły właściciel. Wspaniałe wakacje tam spędziłam :) Żałuję,
że nie mogę sobie pozwolić w tym roku. Jedyny mankament to dość duża odległość
od morza, ale cały czas idzie się przez piękny las. Na pewno jeszcze kiedyś pojadę.
Brzmi jak reklama, co? ;) Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jak zarobić 20 tysięcy zł miesięcznie w szpitalu
Absolutnie to nie żart. Po prostu wyliczenie , może ze szczyptą ironii.
czas pogadać jest zawsze. Ja mogę zejść na Izbę przyjęć, czy na inny oddział, w
końcu nie zawsze muszę warowac na porodowni , połozne zawsze wiedzą pod jakim nr
tel jestem.
Do domu nie warto chodzić, możesz zamówićjedzenie z baru, zjeść chińska zupkę,
żona (pracująca w tym samym szpitalu) przywiezie zmianę bielizny, można przebrać
sie po drodze na stacji benzynowej albo na chybcika w dyżurce.
Jeżeli myślisz , że opisywana przeze mnie osoba jest wymyślona to żyjesz kolego
w krainie ułudy. Ten kolo przedyżurował kiedyś 43 dni z rzędu. Tzn. nie miał
wolnego popołudnia przez 43 dni.
Czy jest przytomny przyjmując pacjentów po ciężkiej nocce? Wątpię, nie chciałbym
być jego pacjentem rano.
Stawki nie są z sufitu.
Mówimy o stawkach kontraktowych, nie stawkach godzinowych wynikających z etatu. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Karma w hurcie,gdzie Wawa?
Polecam hurt-detal "Pabemia" bodajże na ul. Puławskiej. Jest to droga na
Piaseczno. Ok. 2 km przed Auchanem po lewej stronie jest duży bilbord
reklamujący sklep a za nim w prostopadle położonej uliczce zlokalizowany jest
punkt sprzedaży. Przy większych ilościach udzielają rabatu.

Można także zamówićjedzenie u jednego z dostawców, którzy ogłaszają się w
stołecznym dodatku do Gazety Wyborczej w dziale Zwierzęta.

Oba sposoby praktykowałem kiedy kupowałem Eukanubę.

Pozdrawiam
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Ostrzeżenie dla przyszłych Mam na "L4"
nglka napisała:

> kawowaa napisała:
>
> > Jesli kobieta źle się czuje w ciąży ma prawo byc na zwolnieniu...
>
> Tak, tylko pomijasz jedną waną kwestię. Jeśli kobieta ma na zwolnieniu "leżeć"
> to znaczy, że NIE MA PRAWA WYJEŻDŻAĆ SOBIE NA WAKACJE albo IŚĆ PO ZAKUPY.
> Jeśli idzie, to dla ZUS-u znaczy (logiczne!), że nie musi leżeć.
> Znam kilka, które "musiały leżeć" i sobie leżały... na plaży...

a jak mieszkasz sama w obcym miesie a mąż w delegacji to co niby taka kobieta ma
jesc????????

To juz do sklepu po jedzenie nie mozna wyjsc??

Nie kazdy zarabia tyle, zeby kazdego dnia sobie zamowicjedzenie do domu!!!
Zobacz wi�cej post�w

Strona 1 z 3 • Znale�li�my 217 post�w • 1, 2, 3


	co można zamówić do jedzenia	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: co można zamówić do jedzenia