Temat: Jak szybko schudnac.
Dobra wiec.....
Racja bieganie jest dobra ale teraz na ta pogodę możesz sobie odpuścić.....
Polecam siłownie
Bardzo dobrym ćwiczeniem na spalenie tkanki tłuszczowej sa brzuszki
Na twoim miejscu zapisał bym sie na siłownie xD
Ćwicząc oprócz spalania tluszczu bedziesz wyrabial sile,mase i rzezbe
Pamiętaj aby na siłowni robi mniejsza ilość serii ale więcej powtórzeń....
Cezar nie ma byc bardzo ciężki tylko lekki/normalny
Gdy będziesz stosował większa ilością powtórzeń organizm będzie tracił więcej energii a będzie pobierał ja z tkanki tłuszczowej
Bardzo ważna rzeczą jest dieta czyli stosowanie zdrowego żarcia nie tłustego
i spożywanie mniejszej ilości słodyczy...
Pamiętaj aby nie jeść przed snem jedzenia zawierającego dużo węglowodanów bo gdy ciało jest w spoczynku to tłuszczyk sie lepiej z posiłków odkłada i masz "boczki"
Tak jak napisali poprzednicy bardzo wazne ejst aby piło sie duzo wody

Polecam Tobie abyś kupil sobie jakis dobry spalacz tłuszczo Zobacz wicej postw



Temat: Sen
Ja Ci proponuję nic nie jeść przed snem ani nie pić ! To może być główną przyczyną. Jeśli nie jesz/nie pijesz to polecam chodzenie spać przed 23 i czytanie do tej godziny książek, a nie spędzanie czasu przed komputerem. Dodatkowo ustawiaj sobie np. o 6:30 GŁOŚNY budzik. To tyle. Pozdrawiam Zobacz wicej postw



Temat: kto z was lubi?

Margaret wrote:
 (to jeden z tych faktow, ktory
nie jest podwazany przez coraz to rozniejsze grupy naukowcow z
USA/Izreaela/Chin)


Nie do konca to jest prawda:-)) To byl nipodwazalny fakt mniej wiecej do
paru lat wstecz:-)
Generalnie organizm potrzebuje dluzszego odpoczynku od trawienia, zazwyczaj
wykorzystuje sie na to czas podczas snu.
Niestety problem pojawia sie w momencie gdy ktos sypia np 3-4 godziny a jest
aktywny ok 20.
Wtedy czas odpoczynku oczywiscie sie przesuwa na godziny dzienne, wtedy
organizm moze odpoczywac poza faza snu.
Tak samo ma sie to nijak jak ktos jest akurat w bolesnej fazie uczucia
glodu, znacznie lepiej uspokoic jest czyms organizm (ale fakt ze lepiej coby
to bylo latwiej strawne, na pewno nic smazonego, i nie w duzych ilosciach:-)
i polozyc sie spac praktycznie po zjedzeniu niz w ogole nic nie jesc przed
snem.
Pozdrufka Speedy
Zobacz wicej postw



Temat: Koszmary
*wera*. McDreamy. Seriously.

Użytkownik "Lia"
 wystarczy mieć czyste sumienie...

... i regularnie oddawać stolec...
;p

...i nie objadac sie przed snem...
;)

i nie spać


Łyknij cos ziołowego na sen. To ma w zasadzie działanei uspokajające, wiec
jak cos Cie meczy chwilowo to powinno pomoc. I tyle.
Wstaw sobei lawende do sypialni.

I serio nie jesc przed snem. Obciazony żoładek nie pomaga w spokojnym snie.

A pomarancza to sie raczej kojarzy z dzialaniem pobudzajacym, jak kazdy
cytrus, wiec nie wydaje sie to byc najgenialniejszy pomysl.

Zobacz wicej postw



Temat: Koszmary

Użytkownik "Lia"

Łyknij cos ziołowego na sen. To ma w zasadzie działanei uspokajające, wiec
jak cos Cie meczy chwilowo to powinno pomoc. I tyle.
Wstaw sobei lawende do sypialni.


obecnie mam tylko kazidełka

I serio nie jesc przed snem. Obciazony żoładek nie pomaga w spokojnym


snie.

serio?

A pomarancza to sie raczej kojarzy z dzialaniem pobudzajacym, jak kazdy
cytrus, wiec nie wydaje sie to byc najgenialniejszy pomysl.


ten pomysł wcale nie był gIenielny

wera

Zobacz wicej postw



Temat: Zapomniałem komóry, a mam chwilę czasu, zaczepię więc Gabi ;)
Użytkownik Rumcajs <napisał:


| Użytkownik "Offieczka"

| idę jeść ;)

przed
snem
niezdrowo
bedziesz
miala
koszmary


zawsze mam koszmary
niezależnie od tego, czy zjem, czy nie zjem
czy to, czy siamto
ot, zła karma ;

Zobacz wicej postw



Temat: Kulinaria na dobranoc - eng

In news:40EC8585.6060107@poczta.gazeta.pl, Nessie wrote:
Nessie,
co się wypisała z grupy prk, żeby nie czytać o jedzeniu


Też się robisz za każdym razem głodna? Bo ja sobie ciągle powtarzam, żeby
nie czytać prk przed obiadem... ;-) No i teraz też muszę iść coś zjeść
przed snem, nie ma rady. :-)
Hania
Zobacz wicej postw



Temat: Kulinaria na dobranoc - eng


Hanna Burdon wrote:
In news:40EC8585.6060107@poczta.gazeta.pl, Nessie wrote:

| Nessie,
| co się wypisała z grupy prk, żeby nie czytać o jedzeniu

Też się robisz za każdym razem głodna? Bo ja sobie ciągle powtarzam, żeby
nie czytać prk przed obiadem... ;-) No i teraz też muszę iść coś zjeść
przed snem, nie ma rady. :-)


Owszem - a obwód rośnie.... :))

Pozdrawiam offtopicznie,
Nessie

Zobacz wicej postw



Temat: Ile po obudzeniu, ile przed snem?
Ile Waszym zdaniem trzeba odczekac po obudzeniu sie, az mozna zdrowo zjesc
sniadanie? Oczywiscie picie to inna sprawa.

Na ile godzin przed snem nalezy zjesc ostatni posilek?

I czy Wy sie stosujecie do tych zasad?

Ja jem jakies 2-4 godziny po wstaniu i 3 albo wiecej przed snem. Nie jhem
przed snem, bo mi sie lepiej spi, mniej snu potrzebuje i po wstaniu mam
supersamopoczucie. Jak zjem cos (ale nie warzywa i owoce albo cos b. malego,
np cukierka) przed snem to pozniej jestem do wyrzucenia przez godzine po
pobudce.

Zobacz wicej postw



Temat: Ile po obudzeniu, ile przed snem?


Ile Waszym zdaniem trzeba odczekac po obudzeniu sie, az mozna zdrowo zjesc
sniadanie? Oczywiscie picie to inna sprawa.

Na ile godzin przed snem nalezy zjesc ostatni posilek?

I czy Wy sie stosujecie do tych zasad?

Ja jem jakies 2-4 godziny po wstaniu


Moim skromnym zdaniem za późno. Ja jem godzinę po wstaniu :)

i 3 albo wiecej przed snem.

Tu podobnie, 3-4 godziny. I niewiele... i lekkie :)
Pozdrawiam, Agata

Zobacz wicej postw



Temat: Bezsennosc

Aurore wrote:
Pietnuje bezsennosc:-(
to juz druga noc, pod rzad, gdy pewnie zasne o 6 rano:-(
czemu????????
probowal ktos z Was moze melatonine, to pomaga?
gotowa jestem do apteki jechac zaraz;o)
bo Morfeusza nie widac jeszcze... poprosze e-mail'a do Niego,  gdyby ktos
dysponowal kontaktem do powyzszego;-)


1 sposob - to polozyc sie wygodnie i oczy w gore :) - powaga :)
2 sposob - wymeczyc sie przed snem i zjesc troszeczke - nie duzo :)

sosen 'a najlepiej sie wymeczyc z kims ;)'

Zobacz wicej postw



Temat: Bezsennosc

Aurore wrote:
Pietnuje bezsennosc:-(
to juz druga noc, pod rzad, gdy pewnie zasne o 6 rano:-(
czemu????????
probowal ktos z Was moze melatonine, to pomaga?
gotowa jestem do apteki jechac zaraz;o)
bo Morfeusza nie widac jeszcze... poprosze e-mail'a do Niego,  gdyby ktos
dysponowal kontaktem do powyzszego;-)

1 sposob - to polozyc sie wygodnie i oczy w gore :) - powaga :)
2 sposob - wymeczyc sie przed snem i zjesc troszeczke - nie duzo :)


Można też liczyć parlamentarzystów.

R.

Zobacz wicej postw



Temat: Warto nauczyć sie wyprzedzać...
Niczym sie nie racze bo niezdrowo jesc przed snem.

Jesli chodzi tylko o aspekt rozpedzania sie to jest to "niezyciowe"
co piszesz.
Na codzien, jezdze autem ktore wymaga tego rozbiegu do sprawnego
wyprzedzenia i nie ma mowy zeby zrobic to bezpiecznie inaczej.
Jednak czasem jezdzac czyms znacznie mocniejszym (ostatnio np 2.4JTD
lekko wzmocnione ~195KM) przyznam sie ze po jakims czasie
przyzwyczajam sie do wyprzedzania "z miejsca".
Poprostu nie ma wtedy sensu nerwowo nabierac predkosci od
kilkudziesieciu metrow. Wystarczylo w nadazajacej sie okazji wcisnac
pedał gazu do deski i reszta przebiega juz prawie tak samo.
Oczywiscie nie mowie tu sytuacji jak wyprzedzanie TIRa nie majac
widocznosci do przodu itd.

Wydaje mi sie nawet ze takie wyprzedzanie (zakladajac ze uzywamy do
tego odpowiednio mocnego auta) jest nawet bezpieczniejsze niz takie
rozpedzanie z daleka. Zobacz wicej postw



Temat: kiedy zakonczylyscie sztucne nocne karmienie?
Mój syn dostawał jeść przed snem ok 20 godz. - 220 ml mleka + kaszka budził sie
ok 2 w nocy i dostawał taką samą porcję a śniadanko było ok 8,30 150 ml mleka,
gdy miał 10,5 m-ca budził sie coraz później tak o 3,30 dałam mu jeść po czym
zrobić kupkę (zawsze robił ją po śniadaniu) i to był dla mnie sygnał że może
warto spróbować nie dawać mu jeść, następnej nocy dawałam tylko wode i jakoś
się udało choć często się budził ale nie odpuściłam - jedyny "minus" dla mnie
:) to to że wcześniej spał mi prawie do 8 a teraz budzi się o 6,30 i ciężko
jest mi się pozbierać tak rano :) . myślę że dziecko samo się dostosuje i w
pewnym momencie przestanie jeść w nocy. Musisz być cierpliwa i obserwować
zachowanie malca, a może po prostu jest jeszcze za wcześnie na nocną głodówkę.
pozdrawiam Zobacz wicej postw



Temat: 11-miesięczniak - ile razy dziennie pierś???
11-miesięczniak - ile razy dziennie pierś???
Mój synek niedługo skończy 11 miesięcy. Od dłuższego czasu karmiłam go tylko
rano po przebudzeniu oraz przed zaśnięciem. Od czasu do czasu 1 raz w nocy,
ale to rzadko. Od kilku dni nie chce jeść przed snem.
Chciałam się zapytać, ile razy dziennie powinno dostawać pierś dziecko w tym
wieku? Dodam, że ma skazę i żadnych innych mlecznych posiłków nie je.
Próbowałam dawać mu kaszki na mleku np. sojowym lub NAN Ha, ale nie chciał
ich nawet powąchać.

Zobacz wicej postw



Temat: Pani Moniko- ile powinno jeść przed snem?
Pani Moniko- ile powinno jeść przed snem?
mój syneczkek ma ostatnio bardzo powazne kłopoty ze snem, w dzień śpi 3 razy
ok 20 min, ale tylko na rekach, w nocy budzi się z płaczem co 40 min do
godziny, chciałabym nauczyć stasia spać stosując metodę zaklinaczki podnieś i
połóż, ale mam pewną nie jasność ile dziecko powinno zjeśc przed snem abym
miała pewność,że nie jest w nocy głodne, w dzień ma trzy karmienia piersią i
dwa posiłaki bezmleczne (zupke i deserek ok. 130 ml kazdy) a może jednak
karmć w nocy, ale ile razy? proszę o radę, nie chcę dzieciątka zagłodzić,
teraz ma 6 m-cy i waży ok.10 kg

Zobacz wicej postw



Temat: Ocena schematu,nie przybiera :(
Ocena schematu,nie przybiera :(
Mam córkę niejadka :(
Ma 9 miesięcy i bardzo ciężko jej zjeść cokolwiek prócz piersi,moich
gotowanych nie chce,kaszek i kleików też nie,Sinlau nie wezmie do
ust,a pierś je bardzo krótko 3-4 minuty góra
Nasz schemat wygląda tak :
8.00 kisiel(1/2 sloiczka moreli lub brzoskwiń+sok jabłkowy+1
łyż.mąki ziemniaczanej w sumie tak 80 ml
10.00pierś
12.30zupka+mięsko lub żółtko także gdzieś 80 ml
15.00pierś
17.301/2 banana w kawałkach lub kilka gronek obranego
winogrona
20.00pierś
W nocy także pierś 3 razy.
Podaję także chrupki kukurydziane jako przekąskę oraz chleb masłem-
bardzo lubi.Mam tylko pytanie czy w tym wieku już można podawać,bo
ona z chęcią tylko by chleb jadła ;)
Poza tym w 8 m-cu przybrała tylko 200g,a teraz w 9 m-cu nic...czy to
dlatego,że tak mało je?
Nie wiem co robić,bo zaciska buzię i więcej niż podane ilości nie
zje,a i tak karmienie to istne przedstawienia...
Jak czytam,że dzieci jedzą 150 ml kaszki czy 180 ml zupki to mi ręce
opadają...
Butelki do ust nie wezmie,juz była przegładzana 5
godzin...probowałam po kąpieli podać-pierś zawsze musi zjeść przed
snem-poszła spać głodna i w nocy też nie zjadła z butli i znów
poszła głodna,a podawałam jej moje mleko ściągnięte.Nawet na śpiąco
nie chce.Tak to by bylo łatwiej kaszkę w butli przemycić.
Proszę o radę,bo waga stoi :(
Zobacz wicej postw



Temat: Zaparcia-co jeszcze?
Śliwki suszone mają działanie przeczyszczające.Jedz dużo warzyw, owoców, kasze
gotowane na "gęsto", ćwiczonka, oddychanie prawidłowe.
A oto malutki przepis na zaparcia, spróbuj;

Obrać ze skóry (zostawiając l -2 mm białego miąższu) 2 pomarańcze lub
grapefruity, zjeść przed snem.

Pozdrawiam. Zobacz wicej postw



Temat: co jeść na noc przed snem aby nie przytyć ?
jako ostatni posiłek przed snem najlepiej zjeść białko - samo :)
nie żaden nabiał (ew. biały ser) ale na przykład jakieś mięso,
kurczaka czy inne. ja jedząc musli czy płatki w trakcie diety długo
nie schodziłam z wagi, ale wystarczył tydzień kolacji białkowych i
waga od razu w dół, i to znacznie :D Zobacz wicej postw



Temat: Poproszę konkrety
Trochę lektury - powinno rozjaśnić:
tiny.pl/52rk
tiny.pl/52rp
tiny.pl/52rn
tiny.pl/52r6
A niejedzenie po 18 czy którejś tam to mit.
Po pierwsze liczy się bilans kalorii w ciągu dnia, a po drugie krótko przed snem
należy zjeść posiłek białkowy by zapobiec katabolizmowi mięśni (ważne zwłaszcza
jak się ćwiczy).

Zobacz wicej postw



Temat: zawroty głowy na diecie 2000 kcal.
Nie schudniesz w ten sposob, bo organizm, kiedy przestajesz mu dostarczac
kalorie, zaczyna spowalniac metabolizm. Zwlaszcza ze czesc tego posilku zostaje
wydalona w postaci niestrawionej, bo organizm nie moze w nieskonczonosc trzymac
w zoladku wielkich ilosci pokarmu czekajac na jego strawienie (fermentacja).
2000 kcal to nie jest tak malo, a podanie tego wszystkiego w jednym posilku nie
sprawi ze bedziesz chudnac.

Radze zaczac powoli przestawiac sie na jedzenie kilku posilkow w ciagu dnia. I
nie chodzi tu wcale o to, ze nie nalezy jesc przed snem, bo naukowcy juz dawno
ten mit obalili. Poprostu organizm musi dostawac energie w regularnych cyklach
co kilka godzin.

Poza tym, nigdy nie slyszalem o kims majacym problem psychiczny (bo oczywiscie
fizjologia na to jak najbardziej pozwala) nie pozwalajacy mu zasnac, kiedy nie
jest w pelni najedzony. Moze przypadlaby sie mimo wszystko jakas terapia?

Albo inaczej. Rozloz sobie 1400 kcal na caly dzien, a przed snem zjedz 1 kg
marchewki (surowej) zapijajac sokiem pomidorowym. W ten sposob organizm bedzie
dostawal kalorie w ciagu calego dnia i nie spowolni przemiany materii, a ostatni
posilek nie bedzie bomba kaloryczna.

Oczywiscie do tego MUSISZ (naprawde nie ma innej rady, jesli chcesz stosowac
tylko diete, to sobie od razu daruj) dolaczyc cwiczenia aerobowe - rower,
bieganie, basen (ok. 3 razy w tygodniu), a najlepiej jak polaczysz to takze z
cwiczeniami silowymi - im wiecej miesni, tym wiecej energii organizm spala. Zobacz wicej postw



Temat: Poznaj swój zegar biologiczny
weglowodanow nie jesc (przynajmniej nie za wiele) bo szybko sie wchlaniaja i
podnosza poziom insuliny (a przynajmniej te o wysokim IG jak chleb, ryz etc),
przed snem dobrze zjesc cos co bedzie wchlanialo sie wolno i starczy na cala
noc (jak bialy ser) a przy okazji nie spowoduje skoku poziomu insuliny (zeby
organizm tego nie odkladal w postaci tluszczu )
Co do ostatniego posilku o 19.00 to tak - to jest kompletna bzdura Zobacz wicej postw



Temat: IDĄ ŚWIĘTA...POŚWIĄTECZNEJ DEPRESJI MÓWIMY STOP!!
Właśnie :-) MŻ - Mniej Żre...Jeść.
Poza tym unikac potraw z solą, wieprzowine wymienic na jegniecine, wołowine,
drób. I bardzo dobrze rzuc - kazdy kes z 35 razy...Ja sobie liczylam i teraz
jak zuje to juz jak automat :-)
I nie jesc przed snem, tylko tak do 18, zeby potem mzna bylo sie jeszcze
poruszac, bo jak sie czlowiek polozy zaraz po posilku to pozniej sa widoczne
efekty na poszczegolnych partiach ciała...no osadza sie to i już...
Tez prosty trick, z 30 minut przed posilkiem wypic z 2 szklanki wody albo
jakichs ziołek. Ale po posilku juz nie pic.

Pozdrawiam
Sandra

www.harmonny.pl
GG: 19735
sandra@namyslow.com Zobacz wicej postw



Temat: odstający brzuch
Zgadzam sie z powyzsza opinia - chyba lepiej polubic te mala niedoskonalosc niz
zameczac sie kolejnymi dietami czy wydawac pieniadze na cudowne kosmetyki. Ja
jeszcze rok temu bardzo przejmowalam sie tym brzuszkiem i wzielam serie
zabiegow elektrostymulacji, konkretnie 10. Efekty byly (przepraszam za
okreslenie) zajebiste!!! Bardzo ladnie wyciagnela mi sie talia, brzuch w dolnej
partii wciagnal sie a w gornej bylo wrecz widac zarys rzezby - bylam zachwycona
i wniebowzieta, ale... no wlasnie - efekt utzymal sie chyba z niecaly miesiac.
Po tym czasie brzuch wrocil do normy. Bo tak naprawde elektrostymulacja nie
daje efektu porownywalnego do efektu wynikajacego z cwiczen - troche rozwija
miesnie ale juz zupelnie nie rozwija tzw. przyczepow miesni, czyli sa one
slabiutkie choc ladnie wygladaja. Po tych doswiadczeniach zrezygnowalam z walki
za wszelka cene i zaczelam regularnie cwiczyc - po 3 miesiacach mam juz calkiem
zadowalajace efekty w okolicach talii i gornej partii brzucha a z dolnym
brzuszkiem jeszcze walcze - ostatnio stawiam na pilates, bo przy tych
cwiczeniach dolna partia brzucha jest mocno zaktywizowana. Poza tym staram sie
nie jesc przed snem (bo to sprzyja wydeciu brzucha) i chodzac mocno wciagam
brzuch. Poprobuj! Zobacz wicej postw



Temat: godzina ostatniego posilku
Jak byc powinno
Dla zainteresowanych sprawdzone od tysiecy lat informacje z medycyny
naturalnej.

Chodzi w zasadzie tylko o to zeby NIE JESC PRZED SNEM. A spac sie powinno isc
o 22ej bo takie sa biorytmy (kalendarz chinski! 5 000 lat doswiadczen). Ale
nie ma co sie tego trzymac, wiec jesc nalezy przynajmniej 2, lepiej ze 4 a
najlepiej 6 godzin przed snem. Pozniej od biedy mozna podjadac jakies warzywa
i owoce. W nocy organizm sie regeneruje (nawet buddyzm to wlaczyl do wierzen) i
jesli sie je przed snem to energia idzie na trawienie a nie na regeneracje.

Moze kogos zainteresuej, dobre dla zdrowia! Zobacz wicej postw



Temat: Zwyczaje.
Zwyczaje.
jak to jest?
czytałam nieraz podobne przypadki różnego podejścia do wychowania, ale jak
sobie radzicie?
z tym jak widzicie:
- 4,5 latek sypia ze smokiem i pieluchą matka mówi że sam się odzwyczai
- usypia zawsze przy bajkach
- jest karmiony przez babcie
- mały je tylko dwa te same dania na obiad które specjalnie dla niego się
gotuje.innych nie toleruje.
-dodatkowo je dużo lodów, cukierków, nie zje np.obiadu ale za to cały dzień
chrupki, lody, słodycze
-przed snem potrafi zjeść paczkę cukierków i nikt nic nie powie
-jest ubierany/rozbierany

Czasem jak przypadkowo na to patrze to mi się krew gotuje.
Jak np.zamieszkałabym z kimś i takie dziecko z takimi przyzwyczajeniami byłoby
prawie w każdy weekend, to przecież problemy i zamieszanie.
I marudzenie wieczne, histerie.

a facet miękki.dziecko potrafi zamanipulować płaczem.
jak Ja słyszę jak dziecko płacze żeby zamanipulować, to nerw mną targa.

Jak się zdystansować?
jak nie denerwować/przejmować??
jak zareagować jak dziecko jak mu się coś nie spodoba np.tam gdzie
jedziemy.odrazu mówi że chce do mamy.?
zawozić?

pzdr.
Zobacz wicej postw



Temat: Mój okropny sen...
myslę że opowiadanie snów to dobra terapia

nie przejmuj się, lek przed kolejnym niepowodzeniem jest chyba naturalny i
gdzieś tam w naszych głowach już zostanie

tez miałam kilka takich makabrycznych snów po poronieniu
ale stwierdziłam trudno niech sie śni co chce,
niech sie wyśni do końca co ma sie przysnić

założyłam że jakis limit chyba jest ...
i przestałam jeść przed snem, za to pije mleko z cynamonem


i od jakiegos czasu mam bardzo miłe sny
śnią mi sie place zabaw, dzieci na hustawkach
ale nie jestem tym dobita, raczej mnie to cieszy

a ostatnio miałam sen tez taki sympatyczny
ale pamiętam tylko końcówke bo sie od razu obudziałam

jakieś dzieciątko zamyka drzwi i mówi
"mamo zaraz wracam"
od razu się obudziam i zaczęłam ryczeć
ale jakoś optymistycznie mnie ten sen nastroił

...mam nadzieje że zaraz wróci



Zobacz wicej postw



Temat: Ciała ketonowe w moczu
Tez mialam cialka ketonowe i lekarz powiedzial,ze dzidzius mnie podjada.Kazal
zjesc przed snem jablko.Przez pewien czas mowilismy na niego turkus podjadek
Pati

Zobacz wicej postw



Temat: do moni-c30
A ja szczerze powiem że boję się zjeść przed snem nawet wase ,po
niej tez mi cukier skacze i zjadam jogurt naturalny...ale zobaczę
jak zjem dziś wase z jakimś warzywem,ponoć jak jest spora przerwa
między posiłkami to cukier też może wzrastać...własnie gdzieś to
wyczytałam się zobaczy jutro
Zobacz wicej postw



Temat: jabłka a bezsenność...
Ja sie staram walczyć ze złymi nawykami i ostatnimi miesiącami zamiast pop cornu
i czipsów po godzinie 19.00 jem juz tylko jabłka, jak tylko mi sie tylko pomysli
o jedzeniu. Czasem z 3-4 nawet zdąze zjeśc przed snem, jak mam napad. Popijam je
winem i spie jak kamień.

Zobacz wicej postw



Temat: Miałam śliczny sen :))
lylika napisała:

> the_dzidka napisała:
>
> > Nie wiem. Zjadłam przed spaniem talerz kapusty z grochem,
> ...
> Teraz już wiadomo co trzeba zjeść przed snem żeby się przyśniła
wiosna i Gurua
> . )

Aby przyśniła się Stara Gropa należy zjeść talerz kaszy gryczanej z
potrawką z piersi kurzęcej. Sprawdziłam osobiście
Dotyczy to również Anmaniki )
Po kaszy Stara Gropa chwali śniącego, Anmanika tylko patrzy
przychylnie.

Zobacz wicej postw



Temat: mam pomysł - co wy na to?
Niestety ja też jem w kółko to samo - serki wiejskie, kura upieczona z
warzywami. Myślę że warto jak najbardziej urozmaicać menu żeby dostarczać
organizmowi jak najwięcej różnych składników bo jak jemy w kółko to samo to
ryzykujemy powstaniem niedoborów. Nie wiem jaki wpływ taka rewlucja może mieć na
chudnięcie, ale myślę że raczej dobry :) trza by przeprowadzić taki eksperyment
na żywym organiźmie :) Dyszka musisz relacjonować na goraco :)

Co do metabolizmu i głodówki. Ja słyszałam że pamięć metabolizmu to chyba 4
miesiące (może 3, łba nie dam) i jak chudniemy rozsądnie - nie przez głodówkę -
to organizm zwalnia metabolizm dopiero w okolicy 4 miesiąca (to się trochę
pokrywa z moimi obserwacjami). Co do głodówki - nie wiem, ale ja jestem na nie.
Wydaje mi się, że każda głodówka, nawet jednodniowa nie wpływa dobrze - w końcu
po coś mamy jeść przed snem. Ze niby każda dłuższa przerwa sprawia że nasz
organizm zaczyna panikować i z następnym posiłkiem zaczyna zbierać zapasy na
kolejny okres potencjalnego głodu. Jestem przeciwniczką glodówek, bo jak byłam
młodsza (i durna) non stop sie głodziłam i nic dobrego z tego nie wyszło. Każdy
musi sam zadecydować, moja mama fanka medycyny naturalnej ma nawet książkę o
głodówkach oczyszczających i leczniczych - przeczytałam, ale sama stosować nie
chcę. Lepsze mam efekty jedząc białkowo i warzywnie niż się głodząc, no ale to ja.


Zobacz wicej postw



Temat: Wątroba i wysypka
o sorki, stoi jak byk ze utłuc i jeść przed snem..dzięki wielkie.
Za duzo ostatnio tego czytam i robię..

Na dzisiaj mój stan, ustalenia oraz leki:
1. ostatnio miałam bardzo wyczerpujący okres, zarówno fizycznie jak i psychicznie.
2. to co mam to liszaj płaski, rozległy, na całym ciele-pewnie z 90% skóry nim
objęte, bez twarzy i w miarę ładny dekolt.
3. pobolewa mnie wątroba- kłucie /wiem, ze wątroba nie ma prawa boleć/
4. miałam usg jamy brzusznej i badania krwi- usg wykazało 2 guzki w wątrobie i
coś małego w nerce, ale to podobno naczyniaki i ponoc nie mogą powodować moich
dolegliwości
5. badania krwi-prawie ok; kreatynina lekko podwyższona, ciut za mło pozywtnego
cholesterolu; alat i aspat po 22
6. lekarze komentują-ze ok, że w normie
7. jestem juz po 2 głodówkach- 1 na ziarnach, 2. na surówkach; nie pomogły, może
za krótko ciągnęłam
8. na dzisiaj biore- magnez z wit B6, Padmę w duzych ilosciach, zioła od
bonifratrów przepisnae przez dermatologa

czy ktos ma jakis pomysł co jeszcze zrobić? aby nie wyglądać tak:



Obrazek z netu, ja mam nawet gorzej (na brzuchu).

Zobacz wicej postw



Temat: poezja w was
Czyje to je ... ? :-)
Ludzie kładą się spać
Przed snem dobrze zjeść jabłko

Ja książe Akwitanii
wspinam się na drzewo
w najlepszym wyjściowym ubraniu

Podglądam sąsiadkę
rozbierającą się do snu

Dżuma zniosła sądy wartościujące powiada
inny Francuz też szalony

Lewa pierś sąsiadki
jest nieco większa od prawej
Zwichnięta symetria
to właśnie to


Potem spadłem z drzewa Zobacz wicej postw



Temat: jaki czas posiłkow
Mówią że powinno się nie jeść po 18 00 ale ja jestem mistrzem jak mam wolene od szkoly potrafie nie jeść od 10 rano :D A A tak na codzień to rano jem śniadanie a popołudniu obiad i do konca dnia nic i powiem szczerze to jest kwestia przyzwyczajenia po miesiącu pomyślisz jak ja mogłam jesc przed snem hahahha Zobacz wicej postw



Temat: można kupić seks, miłości za zadną kase
Jestem już w domu imuszę coś zjesc przed snem,nie mogłam się oprzeć żeby
zobaczyć co tutaj napiszesz,popatrz jednak warto poczekać,Tobie zostało mam
nadzieję wynagrodzone.Ty śpij spokojnie,bo ja to jestem b.zmęczona i zaraz
padnę,ale Ty z obecnymi myślami,proszę nie szalej,tylko na spokojnie czekaj na
ten piękny dzień.właściwie to zastanawiałm się kiedy to nastąpi.No to wesołego
hop do łóżka Ci życze! Zobacz wicej postw



Temat: Za mało je?
Za mało je?
Maciuś ma 4 i pół roku i waży 13.8 kg. Do 4 roku życia miał alergię
pokarmową prawie na wszystko, teraz może jeść wszystko , ale nie
chce. Chodzi drugi rok do przedszkola i z tego co się dowiedziałam
tam je bardzo mało. W domu ok. 7 zjada płatki nestle chirios z 200
ml mleka, po powrocie ok. 17:30 dostaje albo 350 ml zupy z
warrzywami i mięsem, albo mięso z ziemniakami lub ryżem, czy
makaronem. Warzyw jako dodatek wogóle nie chce jeść. przed snem
zjada kanapkę wielkości dłoni z wędliną i ogórkiem kiszonym. Jak mam
go karmić,żeby nadrobił wagę? Czy to co zjada, plus niewielkie
ilości w przedszkolu wystarczy? Dodam, że fizycznie nic mu nie
dolega, wszystkie wyniki badań ma w normie. Bardzo proszę o pomoc. Zobacz wicej postw



Temat: Przepuklina rozworu przełykowego
Przepuklina rozworu przełykowego
Mniej więcej dwa, trzy razy w miesiącu atakuje mnie po położeniu się bardzo intensywny ból w okolicach mostka, promieniujący na plecy, połączony z ostrym bólem pod prawym żebrem. Mój lekarz prowadzący stwierdził, że to przepuklina rozworu przełykowego - niegroźna, choć uciążliwa dolegliwość występująca czasem w ciąży. Miałam nie jeść przed snem i spać w pozycji półsiedzącej. Niedawno doszły jednak nowe objawy - zacisk w okolicach mostka i trudności z oddychaniem. Zwykle po paru godzinach mąk przechodzi, a rano nie ma w zasadzie żadnych dolegliwości (może poza bólem pleców). Nie wiem czy powinnam w takich przypadkach udać się niezwłocznie na izbę przyjęć. W szczególności martwią mnie trudności z oddychaniem (nie mogę złapać oddechu). Czy może to być symptomem czegoś poważniejszego? Zobacz wicej postw



Temat: Strasznie szybko tyję!
Wiesz,swego czasu tez miałam taki problem.Kilka lat temu schudłam prawie 30
kilo.Potem stopniowo mi przybywało(mam tendencje do tycia) ale starałam nie
dopuscic do tego by sie okropnie roztyc.Przed ciążą wazyłam 60kg przy wzroscie
1,65.Od kiedy zaszłam w ciąze obawiałam sie zeby nie stac sie potworem.Jem ,bo
wiem ze musze i zdrowie dzieciątka jest najwazniejsze,ale nie obzeram sie.Jem
wszystko,duzo jabłek i pije niesłodzone herbatki.Nie jedz słodyczy.Nie najesz
sie a w bioderka idzie.staram sie nie jeść przed snem.Jestem w 28 tc i ku
mojemu zdumieniu przytyłam 3 kilo.Niewiem co bedzie dalej?Myśle jednak ze nie
tak zle.Tobie tez życze samokontroli, a coc przytyc trzeba -bo i dzidzia pare
kilo i wody płodowe,powiekszone piersi- to juz pare kilo wiecej.Odchudzac
bedziesz sie po porodzie.Powodzenia!!! Zobacz wicej postw



Temat: cukrzyca ciążowa
dzięki za porady, jestem zielona jeśli chodzi o cukrzycę, dostałam taką rozpsikę
jakie produkty mogę jeść, nazywa sie to: Tabela wymienników węglowodanowych, a;e
tam np. nie ma nic o herbacie, zbożówce itp. czy to znaczy że nie wolno, bo
babka mi powiedziała że jak np nie ma bananów to znaczy że nie mogę ich jeść ale
nie ma też zwykłej wody a pić przecież trzeba, czy przestrzegałyście tych tabel
bardzo rygorystycznie bo ja lece na ogórku, pomidorze sałacie do chleba 3razy
dziennie ( bo mam napisane ze na I śniad., I kolację, "przed snem"- muszę zjeść
2 kr. chleba) a potem mi cukier skacze, próbuję różnych rodzajów pieczywa w tym
macę i pieczywo chrupkie ale ciągle jest cukier wyższy, raz zmniejszyłam porcję
chleba za to więcej warzyw i było ok. Po co dają dietę która nie sprawdza się i
nawet nie wytłumaczą że mam np obserwować i kombinować sama.
Zobacz wicej postw



Temat: ciężarówki ze zgagą łączmy się!!!!
ja mam podobny problem, nie wiem na ile jest w tym prawdy ale podobno tylko przy
chlopcach jest zgaga ale wiadomo reguly nie ma... ja jestem juz w 28 tyg
ciazy z wlasnie chlopcem moje zgagi sa potworne dokladnie przed snem
automatycznie wlaczaja sie jak na zawolanie, strasznie sie mecze staram sie
nawet nic nie jesc przed snem a jak juz to tylko zwyklego tosta... jedyne co mi
pomaga to wypicie melisy lub RENNIE!! rewelacja jak dla mnie polecam Zobacz wicej postw



Temat: Męczy mnie zgaga, czy ktoś pomoże?
mnie lekarz powiedzial, zeby sie nie meczyc i brac rennie - wyprobowalam tez
stary babciny sposob - powoli pogryzc kilka ziarenek kaszy gryczanej, zdobylam
tez chleb pelnoziarnisty z kasza gryczana - plus te wszystkie zasady - male
porcje, czesciej, nie jesc przed snem itd... w sumie to jak kasza zawiodla
zarlam migdaly, a jak mnie w nocy budzilo to tabletke rennie - odpukac jakos sie
zmniejszyla ta zgaga ostatnio Zobacz wicej postw



Temat: !!! Z G A G A w ciąży!!!
Podobno:
Jeść produkty bogate w białko, jogurt naturalny, migdały, orzeszki,
świeży ananas/ papaja, cukierki miętowe itd.
Unikać rzeczy tłustych, smażonych, słodyczy, herbaty/kawy,
pomidorów, cebuli, strączkowych, kapustnych, świeżego chleba.
Spać wysoko, na lewym boku, nie jeść przed snem. Zobacz wicej postw



Temat: Straszne mdłości - pomóżcie!!!!
ja tez mam prawie co rano mdłości szczególnie w pierwszej części tygodnia,
początkowo wymiotowałam co rano no i oczywiście mdłości które nachodziły mnie
cały dzień i nadal tak jest. Oczywiście Tobie bardzo współczuje bo aż tak
strasznie u mnie to nie objawia się. ja znalazłam kilka dla siebie sposobów ale
nie zawsze skutkują np. żuci gumy miętowej lub ssanie jakiś cukierków (mietowe
lodowe - nie słodkie), jedna z dziewczyn kiedys pisała ze woda gazowana jej
pomaga no i mi pare razy tez pomogła, a ostatnio chyba znalazłam cos co mi
najbardziej pomaga zeby rano nie wymiotowac to ze wieczorem późno np. po 22,00
ide jeszcze cis zjeśc przed snem żeby nie wstać z pustym żoładkiem. I rano
jakos sie udaje.
Trzymaj sie, aha mi lekarka powiedziała ze jak sie wymiotuje mniej niz 8 razy
na dzien tonie daja leków bo to jest prawidłowe.
Zobacz wicej postw



Temat: ZAPARCIA W CIĄZY, jak sobie radzicie ????????????
Hej
mi lekarka poradzila jesc przed snem kilka suszonych sliwek (dodatkowo maja
niezla ilosc zelaza) a rano na czczo wypijac szklanke wody z sokiem z cytryny.
Mi czasami pomaga, ale jak zapominam zjesc te sliwki albo nie moge sie do nich
zmusic to od nowa sie zaczyna.
Pozdr serdecznie
magda Zobacz wicej postw



Temat: jak radzicie sobie z zaparciami?
Kasiu, a spróbuj zjeść przd snem 4-5 owoców kiwi. Mnie to pomagało jeszcze
przed ciążą, bo niestety i takie sytuacje się zdarzały. Od dosłownie kilku dni,
zaraz po wstaniu z łóżeczka sprawiam sobie naczczo zieloną herbatkę. I nie wiem
czy to to czy coś innego, ale też nieźle działa )
Ola Zobacz wicej postw



Temat: jedzenie w ciąży
ava,
zle myslisz, wydaje ci się, ze jak będziesz tak podjadac tylko cały dzien to
nie utyjesz, a to jest własnie największa pułapka. tak jak napisała któraś z
dziewczyn - musisz odżywiac się pełnowartosciowo, zadne tam grahamki z
kabanosem, tylko cię to zapycha bez sensu, a dalej chodzisz głodna. no i nie
wolno jeść ostatniego posiłkju o 17.30. wtedy dziecko jest do rana bez jedzenia!
ten ostatni posiłek to może byc jogurt nawet, ale coś musisz zjeść. przed snem
nie je się na diecie ale nie w ciązy!!!normalnie zalecają nie jedzenie po 18 ale
w ciąży tak nie wolno. musisz jeść 5 zbilansowanych posiłków, ale obiad ciepły
to podstawa. pierś kurczaka, ryba, zdrowe rzeczy co nie znaczy ,ze nie tłuste
(dobry tłuszcz jest w rybie). słodycze są niezdrowe i w ciąży i bez niej więc
lepiej jeść owoce i orzechy. swoją drogą nie odmawiałam sobie w pierwszej ciąży
NICZEGO (słodyczy i tak nie jem od dzieciństwa), zdarzały się mcdonalds albo
kfc, pizze jakieś, ale okazjonalnie. jadłam racjonalnie, normalnie, tylko
częściej. przytyłam tylko 10kilogramów, a słowo daję soliłam wszytsko jak
wariatka, sama robiłam frytki w domu kolezanka bardzo się pilnował, zero lodów,
zadnych frytek chude mięso - ona 20 kilo na plusie a dziecko z niedowagą . jak
widac tycie (i w ciąży i bez niej) to sprawa genetyki też. Zobacz wicej postw



Temat: Skaza białkowa, a mleko modyfikowane ????
Skaza białkowa, a mleko modyfikowane ????
Drogie eMamy, podzielcie się swoim doświadczeniem.
Mój synek ma skazę białkową. Ma 11 miesięcy. Pierś dostaje 2 razy dziennie,
ale od kilku dni nie chce jeść przed snem. Boje się, że to za mało mleka jak
na ten wiek. Próbowałam dać mu mleko Nan HA i sojowe, ale nie chciał na to
patrzeć. Próbowałam też mleka koziego, ale dostał wysypkę. I tu moje pytanie -
czy można dziecku ze skazą podać zwykłe mleko modyfikowane? Chciałabym mu
dodawać chociaż do kaszki.
Jak to jest u Was?
Zobacz wicej postw



Temat: Zaparcia!
dieta przede wszystkim i pomocniczo syropki.u nas laktulosa nie pomogła,pomógł
za to syropek homeopatyczny alvia.dużo picia i owoców (moja córka jabłka miała
całkiem zabronione}.można do posiłków dodawać otręby pszenne lub podawać np. z
mleczkiem granulowane otręby z suszonymi śliwkami, owsianka też niezła,od
lekarza zielarza dostałam przepis na leczenie zaparć w kazdym wieku:łyżka
nasion siemienia lnianego+łyżka otrąb pszennych-zalać połową szklanki gorącego
mleka i zjeść przed snem,można słodzić miodkiem.spróbuj czegoś ale nie oczekuj
natychmiastowego efektu.jeżeli problem będzie narastał a ty nie będziesz umiała
sobie z nim poradzić poproś pediatrę o receptę na debridat.
pozdrawiam ania Zobacz wicej postw



Temat: dobre rady teściowej
Moja Teściowa za to nie mogła wytrzymać jak dziecko-to jest moj synek sie meczy jedząć z butelki. Uwazała ze dziurki są za małe bo dziecko sie poci jak je. Dodam od siebie że Paweł wcinał cała butelke bez mrugniecia okiem i nic nie wskazywało na to ze ma kłopoty z jedzeniem .(no oczywiscie poza tym ze był troszke spocony). Uzywalismy smoczków nuk stosownych do wieku niemowlecia. No i co zrobiła? Pod nasza nieobecnosc powypalała dziurska we wszystkich smoczkach ktore były w użyciu-efekt tego był taki zedziecko zaczeło sie dławic podczas karmienia-a mąż w nocy pędził do apteki po smoczki co by dziecko mogło coś zjesc przed snem i przestało płakac-no ale oczywiscie jak poprosiłam mame zeby takich rzeczy nie robiła-obraziła sie.No w końcu my sie na niczym nie znamy................ Zobacz wicej postw



Temat: roczniak budzi sie w nocy z krzykiem
roczniak budzi sie w nocy z krzykiem
Moja coreczka, ktora skonczyla kilka dni temu roczek, zaczela sie
budzic reguralnie w nocy co dwie godziny z krzykiem. Nie wiem
dlaczego, pieluche ma sucha (jezeli nie to oczywiscie zmieniam),
dostaje jesc przed snem. Nie wydazylo sie nic nowego w jej zyciu,
nic co mogloby spowodowac szok.Do tej pory spala wrecz idealnie (od
jakiegos 6 m-ca zycia)- 20.00- 7.00. Teraz od paru dni budzi sie o
tych samych godzinach i placze. Musze wtedy wyciagnac ja z lozeczka
i utulic- wtedy zasypia. Probowalam ja ignorowac tzn. pozostawic w
lozku dopoki nie przestanie plakac ale to nie pomoglo, bo dziecko
zanosilo sie jeszcze bardziej od histerii. Mala tez spi w ciagu dnia
tyle ile przed powstaniem problemu.Czy tak male dziecko ma koszmary?
O tej samej porze i wreszcie jaka moze byc przyczyna? Moze ktoras z
Mam tez ma taki problem z dzieckiem, przechodzila to samo? Zobacz wicej postw



Temat: od kiedy prawdziwe lozko
Nie spiesz się z tym. My przeprowadziliśmy dzieci do większych łóżek
w wieku 1,4 lat i musieliśmy w popłochu wracać do szczebelków powód?-
dzieci zamiast zasypiac biegały półtorej godziny po swoim pokoju
robiąc tosalny mętlik, żadne próby zaprowadzenia porządku były
nieskuteczne, poza tym przestały jeść przed snem bo były
rozkojarzone możliwością zabawy poza łóżeczkiem. Koszmar. Dodam ze
przed zmianą dziewczynki miały super unormowany dzień , pory drzemek
i pójśćia spać. Teraz jest po stareu i powiem, że nie mam ochoty na
podbne eksperymenty w najbliższym czasie. Aha nie spadły ani razu z
tych "dorosłych " łóżek ale cała reszta to porażka.
Pozdrawiam
Zobacz wicej postw



Temat: Maluch lepiej śpi bez kolacji!!!!!
Maluch lepiej śpi bez kolacji!!!!!
Drogie emamy, To już czwarta noc kiedy mój 9-m-czny Adaś przespał całą noc - a wręcz 12 godzin non-stop. Magia tego zjawiska tkwi w tym że nie nic nie jadł przynajmniej na 2 godziny przed snem. Nawet nie pił swojej zwyczajowej porcji mleczka - pił tylko herbatkę. Przyczyna - po prostu nie był głodny. Wiem, że to głupie ale dzisiaj rano kiedy się obudziłam to sprawdzałam czy czasem nie jest chory. Jest to o tyle paradoksalne dla mnie, że przecież podobno dziecko musi zjeść sycący posiłek przed snem, aby dobrze spało. No bigosu mu przecież na noc nie dawałam Adaś do tej pory budził się conajmniej 3-5 razy, rozpaczliwie płacząc wołał mama, trzymając się barierki łózeczka. Czyżby zasada stara jak świat, że nie należy jeść przed snem miała zastosowanie w przypadku niemowlaka???? Serdecznie pozdrawiam WYSPANA Anja Zobacz wicej postw



Temat: Jak oduczyć jedzenia w nocy?
Moja mała ma 7 m-cy.Karmię piersią.Jeszcze je w nocy 2-3 razy.Bywa
różnie,czasem tylko raz.
Dziecko tuż przed snem powinno zjeść więcej,nawet czegoś bardziej sytego np.
kaszki,a ty sama zanim pójdziesz spać spróbuj dać jeszcze troche. Słyszałam że
często dziewczyny próbują dawać do picia wodę przegot. zamiast mleka.U nas
idzie coraz lepiej,a jeszcze kilka tyg. temu jadła ze 4 razy. Zobacz wicej postw



Temat: 10 miesięczne butelkowce- jedzą w nocy?
Hej
Mój ma 11 m-cy i daje mu 2 razy w nocy butle, nieraz 3.Męczące to jest ale co
mam robic jeśli się budzi i chce jesc.Przed snem koło 20-21 wypija 150ml potem
koło 24,1 w nocy budzi sie -daje kolo 130-150ml, potem znów 4-5 mleko
Ciężkie to życie mamy ale z drugiej strony jakie ciekawe pozdrawiam Zobacz wicej postw



Temat: piers po kapieli, juz nie to i ile ml mleka?
o mleko proponuję spytać dobrego pediatrę. My jesteśmy akurat na
Nanie Aktiv 2, ale wszystkie markowe produkty są teraz sprawdzonej
jakości. Zapotrzebowanie przed snem jest bardzo indywidualne. W
ciągu dnia zresztą też. Moja królewna ma 9mc i wciąga na raz 210 ml
z dodatkiem kleiku, a chętnie potem jeszcze by cos przekąsiła. Ale
po kąpieli ma raczej mniejszy apetyt, czasem tak się obje w dzień,
że w prawie w ogóle nie chce jeść przed snem. Zobaczysz sama, nieraz
będzie za mało, a nieraz niestety wylejesz do zlewu. Tak to już jest. Zobacz wicej postw



Temat: koszmarne noce z 14 miesięczniakiem
Ja też jestem mamą 14 miesiecznego dzieciątka i prawde powiedziawszy 5 razy na
dobę, to u nas jest wtedy, gdy mała nie ma apetytu. W nocy budzi się dwa razy
a czasmai bywa że nie może później zasnąć przez godzinę. Karmienie mnie nie
męczy, tylko lulanie jej w nocy, bo sama parokrotnie zasypiam w tym czasie ;-
). Choć też czasami się wściekam, gdy Jula chce jeść przed snem, po snie,
przed spacerkiem i po, przed jedzeniem i po jedzeniu... a czasami to sobie
poliże i każe chować. Tylko jak sobie pomyślę, ile jej daje radości i
przyjemności, to nie mam serca jej odstawić. Postanowiłam karmić do 2 latek.
Buziaczki
Ulcia i Julcia-ssaczek Zobacz wicej postw



Temat: mleko i jeszcze raz mleko
a ile masz lat? bo jak jestes przed 20 to odżywiaj sie spokojnie...potem samo wszystko urośnie u mnie tak się dzieje i myślę że u większości...

a żeby przytyć możesz np kolacje tłuszczową jeść przd snem...pzdr
Zobacz wicej postw



Temat: Zapomniałem komóry, a mam chwilę czasu, zaczepię więc Gabi ;)
: Użytkownik "Offieczka"

: idę jeść ;)

przed
snem
niezdrowo
bedziesz
miala
koszmary

Zobacz wicej postw



Temat: owoce i proporcje
Leszek Serdyński <lesze@poczta.onet.plnapisał(a):


| Schudłam pomimo tego, że oprócz normalnych posiłków jadłam mnóstwo owoców.

Owoce, czyli "frukty" zawierają cukier prosty: fruktozę.
Cytat z "Biochemii Harpera" str. 246:
"Fruktoza znacznie szybciej niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie. Pozwala
to na pobudzenie przez fruktozę szlaków metabolicznych w wątrobie,
prowadzących do wzmożonej syntezy kwasów tłuszczowych, estryfikacji kwasów
tłuszczowych i wydzielania VLDL oraz do zwiększenia stężenia
triacylogliceroli w surowicy krwi."

Fruktoza także szybciej niż glukoza powoduje glikozylację nieenzymatyczną
białek, np. hemoglobiny około 5 razy, a albuminy około 10 razy. To nie boli,
ale powoduje spustoszenie w organiźmie.

| Polecam jabłka, morele, pomarańcze...

Niedawno w czasopismach pojawiła się informacja, że współczesne odmiany
jabłek potrafią mieć zawartość cukru odpowiadającą czterem łyżeczkom w
jednym owocu.

Owoce mogą więc nieźle tuczyć.
Ponadto owoce zawierają śladowe ilości białka. Niedostatek białka, a
zwłaszcza egzogennego (nie wytwarzanego przez ludzki organizm) aminokwasu
metioniny powoduje stłuszczenie wątroby.

| Jedyna rzecz, na którą zwracałam uwagę to to, by miały one niski indeks
| glikemiczny.

Niski indeks glikemiczny owoców wynika z tego, że fruktoza nie pobudza
trzustki do wydzielania insuliny, ale ogólnie  jest dużo groźniejsza od
glukozy.

Pozdrawiam
Leszek


na stronie optymalnych przeczytalam rady ekspertow i radzono tam jesc przed
snem grejpfruta gdyz jest to ,,piec do spalania tluszczu,, a taki grejpfrut
to okolo 250 g.

Zobacz wicej postw



Temat: owoce i proporcje


na stronie optymalnych przeczytalam rady ekspertow i radzono tam jesc przed
snem grejpfruta gdyz jest to ,,piec do spalania tluszczu,, a taki grejpfrut
to okolo 250 g.


W tym większość stanowi woda...

Zobacz wicej postw



Temat: zimno mi :(
Na godzinę przed snem spróbuj zjeść czyste białko, np. białko z 3 jajek. Zobacz wicej postw



Temat: Jastrzębowskiego
Imprezy z pt na sb da sie jakos przezyc. Z reguly o 2 w nocy jest juz po
wszystkim. W przypadku TIMa i kebaba zjazdy trwaja az do 5 rano bo wtedy konczy
sie imprezowanie w knajpach, a przeciez warto cos zjesc przed snemZobacz wicej postw



Temat: kaszka przy karmieniu piersią jaka?
Mój synek niestety zupełnie kaszki nie chce jeść przed snem. Szuka piersi i tyle ... Zobacz wicej postw



Temat: Jabłko godznę przed snem.
to co można zjesc przed snem? Zobacz wicej postw



Temat: moj glupi ale efektywny sposob na zrzucenie
mysle, ze nawet po tej 20 zjedzenie np. jajka ze szpinakiem nie zrobiloby zadnej
roznicy, a zołądek by sie troche uspokoil i nie ssał tak;) wazne zeby nie zjesc
przed snem weglowodanow szczegolnie z tluszczem Zobacz wicej postw



Temat: Kobiety wiecej myslą:)
No widzisz, musisz coś zjeść przed snem wtedy nie będą Ci się takie rzeczy śnić ;-P
Zobacz wicej postw



Temat: post
Żeby moze coś zjesc przed snemZobacz wicej postw



Temat: Kolacja po 18.00
to zależy, o której chodzi się spać, ważne, żeby nie jeść przed snem. no i
zależy, o której wraca się z pracy, bo o 18 to ja jem obiad... ;)
Zobacz wicej postw



Temat: musze przytyć
jesc przed snem,najlepiej slodycze i wysokokaloryczne potrawy Zobacz wicej postw



Temat: O ktorej jadacie kolacje?
czesc.Ja juz tyle lat dbam o stałą wage ale nie porafie zjesc kolacji o 18,mam
głupi nawyk nie jedzenia kolacji a musze przed snem cos zjesc bo jak nie to
wstane w nocy.Brak silnej woli,po prostu. Zobacz wicej postw



Temat: dlaczego zdrowo jest zjesc 2 godz przed snem?
Chodzi o to, zeby nie bylo tak, ze nagloe chce ci sie jesc przed
snem. Albo budzisz sie glodna w srodku nocy i idziesz do lodowki.
Zdrowo jest jesc NAJPOZNIEJ 2 godziny przed snem. Zobacz wicej postw



Temat: Miałam śliczny sen :))
the_dzidka napisała:

> Nie wiem. Zjadłam przed spaniem talerz kapusty z grochem,
...
Teraz już wiadomo co trzeba zjeść przed snem żeby się przyśniła wiosna i Gurua. )
Zobacz wicej postw



Temat: Czy TO JUZ DOBRANOC????.....
Witajcie, też był chciała taki kogel-mogel zjeść przed snem, ale w domu nie mam
ani jajek ani wódki (( Dobranoc Zobacz wicej postw



Temat: Dzisiajki 50
Witajcie. Jednak kukurydzy nie powinno się jeść przed snem. Spałem krótko,
jakieś okrutne sny, ogólnie jestem rozbity jak wazonik. Dwie kawy za mną, idę
po trzecią. Głowa mnie boli. ;-(

Zobacz wicej postw



Temat: Wyglada pyszniutko
Nawet nie będę zaglądał do tego linku, nie mogę tyle jeść przed snem.
Zobacz wicej postw



Temat: Wyglada pyszniutko
sloggi napisał:

> Nawet nie będę zaglądał do tego linku, nie mogę tyle jeść przed snem.

A kto tu mowi o jedzeniu?
popatrzec,oblizac sie i juz Zobacz wicej postw



Temat: parmezan i cukinia
Pewnie, ze jest ok. Raz na jakiś czas to i na kolację być może, jeżeli nie
będziesz się wieczorami opychać ani jeść przed snem, ale odpowiednio wczesnie. Zobacz wicej postw



Temat: dieta niełączenia
latwiej utrzymac rezim gdy nie je sie weglowodanow prostych np wyroby
cukiernicze, czekolada itp. Wegle proste powoduja duze skoki cukru we krwi, a
gdy cukier spada czujemy sie glodni. Mozna to sprawdzic nastepujaco zjesc przed
snem czekolade lub wypic napoj bialkowy. Zobacz wicej postw



Temat: Witam!
Jeszcze jedno pytanie:

czy to prawda, ze powinno sie zjesc przed snem bialko, zeby zwiekszyc przemiane
materii? Natomiast owoce sa tabu?? Zobacz wicej postw



Temat: bylem na pikniku
chmielowe zostawilem u peteena.. a on je juz spozyl
wczoraj!! pech

a do brekfesta przeciez nie bede siedzial przed monitorem,
ja to sobie cos przed snem chcialem zjesc, hehe, taka
nastepna kolacja

Zobacz wicej postw



Temat: ODCHUDZANIE!!!!!!!
Poki co, nie wymyslono jeszcze idealnej diety "cud". Po prostu należy sie
odzywiac a nie jesc. Od kazdego posilku odchodzic lekko nienajedzonym, nie jesc
przed snem, w miare mozliwosci jesc zdrowo i pic duzo wody Zobacz wicej postw



Temat: najukochańsze trunki
Spróbuj coś zjeść przed snem. Zobacz wicej postw



Temat: dzis jestem...
:D
Gość portalu: krish napisał(a):

> rafał może byc, ale jakis nie mój
> taki cierpiacy za miliony

:D
E tam.
Widac, nie znasz wszystkiego. Np :


Rafał Wojaczek - * * * (Ludzie kładą się spać)


Ludzie kładą się spać
Przed snem dobrze zjeść jabłko
Ja książe Akwitanii
wspinam się na drzewo
w najlepszym wyjściowym ubraniu
Podglądam sąsiadkę
rozbierającą się do snu
Dżuma zniosła sądy wartościujące powiada
inny Francuz też szalony
Lewa pierś sąsiadki
jest nieco większa od prawej
Zwichnięta symetria
to właśnie to
Potem spadłem z drzewa

:D

......

> ponadto nijak do FP
>

Łoj!
A to dlaczego ? :D

> a po bursie ciarki mnie przechodza

Wszystkie trzy ?
:D

U mnie to jest, jak z żarciem.
Czasem chce żrec kawior, czasem pizze, a czasem makowca.
Czasem wojaczek, czasem bursa, a czasem A.E. Poe...
A nieraz M.Pawlikowska-Jasnorzewska.
Lubię różnorodność smakow.



> Pożegnanie z psem
>
>
> Na szept mój wielki łeb się poruszył.
> No cóż, mój drogi ? bieda.
> Przykro mi bardzo, ale brak funduszów.
> Trzeba cię sprzedać.
> Już nie będę pod przewodem twoich czujnych uszu
> Brnął w puszcz matecznikach, wykrotach.
> Nie będzie już puszczy,
> Będzie park Jordana ? pełen błota.
> Ach, jakie ty miałeś skoki i szusy,
> Jak szczałeś z łapy triumfalnym zadarciem,
> Wiatr płoszyłeś ogona białym pióropuszem.
> Ale trudno, nie ma żarcia.
> Ty dużo potrzebujesz, to wiadomo.
> U mnie zawsze tragedia z groszem.
> Zresztą straszny kłopot był w domu:
> Już pożarłeś czterech listonoszy.
> No chodź tu, chodź, jaki pobłysk wilczy
> Czołga się ukradkiem w twoich ślepiach.
> Gdyby moi przyjaciele umieli tak inteligentnie milczeć.
> Toby było mi o wiele lepiej.
> Idź już leżeć. Nie warto płakać.
> W życiu gorsze udręki będą jeszcze.
> Ja kochałem nie odkryte nasze szlaki
> I zmierzwioną sierść pachnącą deszczem.
>
>
> o kurwa

:D
to twoja kurwa czy poety ? :D


Zobacz wicej postw



Temat: Uwarunkowania.;-)
Małe wyjaśnienie...herbatniki mogę jeść przed snem w dowolnej ilości.Cały
wykład na nic:)Nie boję się:)))

Co do chłodzenia...No cóż ,właściwie masz rację... Zobacz wicej postw



Temat: co przed snem a czego nie ??i ja..?
co jesc przed snem a czego nie??mozna zjesc jablko,albo ser bialy twrogowy??? Zobacz wicej postw



Temat: prawda czy tylko stare zabobony ???
Jak bedziesz w zaawansowanej ciazy to zobaczysz czy bedziesz mogla jesc przed
snem... Ja nie jem dlugo przed snem, bo inaczej przeslicznie budze sie w nocy ze
zgaga... Koszmar. Takze sama zobaczysz jak to bedzie.
A przytyc lepiej nie za wiele, bo po co
Pozdr.
Zobacz wicej postw



Temat: ZGAGA!!! help!!!
Hi. Mi lekarz przepisał w 21 tc Maalox.Ten lek jest chyba bez recepty. Mi pomaga
po paru minutach. Zgagę mam najczęściej wieczorem, to jest przed pójściem spać,
dlatego najlepiej nic nie jeść przed snem.ŻYCZĘ BEZPROPLEMOWEGO ZNOSZENIA CIĄŻY Zobacz wicej postw



Temat: nie chce jeść przed snem, po kąpieli
nie chce jeść przed snem, po kąpieli
Witam wszystkie Mamy.
Mam problem z moim 3,5 miesięcznym maluszkiem. Od kilku dni nie chce jeść po
kąpieli. Wcześniej jadł normalnie - kąpiel, cycuś i lulu. Obecnie sytuacja
wygląda nastepująco: ok 19 - 19:30 ja zwykle rozpoczynamy 'rytuał' kąpielowy,
włączamy płytę z łagodnymi piosenkami, zawsze tą samą, trochę zabawy na
przewijaku, potem do wanienki, ok 10 min kapieli, jest wesołe kopanie
nóżkami, uśmiechy - super. Po kąpieli wycieranie i ubieranie, już nie jest
tak wesoło, ale udaje mi się jakoś uwinąć i uniknąć krzyku. Potem biorę go na
rączki, trochę jeszcze chodzę po pokoju i przystepuję do karmienia. No i się
zaczyna. Złapie cycka, possie chwilę, zaraz wygina się do tyłu i zaczyna ryk.
Za nic w świecie nie chce jeść, rzuca się. Czasami nawet nie weźmie cycka do
buzi i już się zaczyna drzec. Ja wtedy wstaję, trzymam go pionowo na rękach
(tak najbardziej lubi), przemawiam łagodnie, szyszam, uspokajam. Jak się
uspokoi znowu próbuję go nakarmić - niestety cała sytuacja się powtarza.
Efektem tego jesto to, że kładę go spać bez jedzenia. Zasypia bez problemów w
swoim łóżeczku. Jak już śpi, wyciągam go z łóżeczka i karmię na śpiąco.
Potrafi wtedy wciągnąć nawet dwa cyce.

Czy miałyście może podobny problem? Nie wiem co mam robić? Próbowałam już
różnych sposobów: z butelką było to samo - jak tylko widział, że przystawiam
butelkę, nawet jeszcze nie wziął jej do buzi i zaczynał ryk. W dzień nie mam
problemów z karmieniem, ładnie je - mniej więcej co 3 godziny. Dobrze
przybiera na wadze (obecnie 7000 g, waga urodzeniowa 2950). Śpiący chyba nie
jest, bo zawsze ucina sobie drzemkę 20 min jeszcze ok 17tej. Ostatnie
karmienie jest zaraz po tej drzemce. Uszy ma zdrowe - badany był w zeszłym
tygodniu. Wygląda na to, że coś mu nie pasuje - tylko co?

Proszę napiszcie czy miałyście taki problem ze swoimi dzieciaczkami? Zobacz wicej postw



Temat: prosze o pomoc !!!
1.Dwa podstawowe stany w jakich znajdują się nasze mięśnie to :

ANABOLIZM - budowanie białek
KATABOLIZM - rozpad białek

Więc i odżywki w zwiazku z tym dzielą się na:

- anaboliczne ( anaboliki) - czyli takie które przyspieszają budowe białek (np. kreatyna)

- antykataboliczne (antykataboliki) - czyli takie które hamują rozpad mięśni (np. hmb)

Podstawowym błędem popełnianym przez kulturystów jest zapominanie o katabolizmie i skupianie sie wyłącznie na przyjmowaniu anabolików.

A zatrzymanie katabolizmu to bardzo istotna sprawa !

Narażeni jesteśmy na niego np. rano, gdy całą noc nic nie jedliśmy (w ciągu dnia nigdy nie zdażają się nam tak długie przerwy pomiędzy posiłkami), aby sie przed tym uchronić warto zjeść przed snem białko o wolnym czasie przyswajania i glutamine , a rano po wstaniu aminokwasy.

Kolejnym takim okresem jest okres potreningowy - to oczywiste - mięśnie są styrane po treningu aby się zabezpieczyć dobrze jest przed treningiem przyjąć bcaa i hmb, a potreningu glutamine , hmb , aminokwasy pełne.

Nie każdy też wie ze po cyklu kreatynowym , ogólnie po “dopalaczach” gdy je odstawiamy mięśnie, przyzwyczajone do lepszego „paliwa” są narażone na spadki i wtedy szczególnie istotne jest zwiększenie podaży antykatabolików.

Niewesoło mają też nasze mięśnie podczas odchudzania i redukcji – obniżona kaloryczność diety , zwiększony wysiłek tlenowy – to też sprzyja katabolizmowi, dlatego kupując spalacz warto zaopatrzyć się w antykataboliki.

2.Suplement sportowy jest preparatem składającym się z elementów z grupy mikroskładników pokarmowych takich jak czynniki witaminopodobne czy aminokwasy. Oparty jest on o jeden składnik lub zestaw wielu składników, podawany generalnie w postaci tabletek lub kapsułek. Suplement ma na celu przyczynienie się do właściwego rozwoju formy sportowej, osiągnięcia określonego efekty metabolicznego (np. stymulowanie anabolizmu białek). O ile stosowanie ich przez ludzi mało aktywnych nie niesie z sobą większego znaczenia, to dla ludzi aktywnych fizycznie ma fundamentalne znaczenie i jest niekiedy niezbędne dla uzyskania odpowiedniej formy.

Antykataboliki - są to substancje, które zawierają w sobie właściwość hamowania katabolizmu, czyli rozpadu białek. Taka sytuacja prowadzi do tego, że w organizmie pozostaje więcej białek a to oznacza znacznie większe wytrenowanie organizmu. Antykataboliki są przydatne tam gdzie rozpad białek szczególnie przybiera na sile. Dlatego stosowane są najczęściej przed snem i zaraz po przebudzeniu, dla hamowania katabolizmu nocnego oraz przed i po treningu, dla hamowania katabolizmu wysiłkowego

Antykataboliki mogą być stosowane przez cały rok czy to w czasie treningu mającego na celu budowę masy ciała czy to podczas usuwanie zbędnej masy tłuszczowej. Niemniej jednak w drugim przypadku stosowanie tych suplementów jest bardziej uzasadnione, ponieważ organizm podczas diety redukcyjnej zaopatrywany jest w znacznie mniejszą ilość kalorii niż powinien i dlatego jest bardziej skłonny do degradacji białek. Dostarczając w tym czasie organizmowi dużej części kalorii z białka a także suplementów takich jak glutamina czy też BCAA zapobiega utracie czystej masy mięśniowej w czasie spalania tkanki tłuszczowej.


3.przyklady;
BCAA 2000
Createston
Glutagenix
HyperFusion
Olimp Anabolic Amino
Olimp HMBOLON NX


4.
http://www.olimp-supplements.com/pl/index2.php?page=art&a=81
KUNIEC

5.
http://www.e-kulturystyka.info/showthread.php?t=511
KUNIEC

Zobacz wicej postw



Temat: Zwyczaje.

> - 4,5 latek sypia ze smokiem i pieluchą matka mówi że sam się
odzwyczai

cóż, ja zastałam sytuację, w której 7 latek spał z tatą, u mamy z
mamą, a u babci z babcią w łóżku (przy czym u taty to chociaż ma
swoje łóżko, mama i babcia nie widzą potrzeby). Dla mnie było
szokujące, że się po pierwsze tak używa dziecka, a po drugie, że tak
kontroluje życie seksualne dorosłych:) Zaskakująco krótko trwało
przyzwyczajenie go, że nie śpi z tatą, też ze mną, ponieważ ma swoje
łóżko, jest na to zbyt duży i nasza sypialnia to nasza przestrzeń, a
nie jego. Nawet samej informacji nie przyjął z pretensją. Po prostu
jemu też potrzebna była jakaś granica... u mamy zapewne będzie spał
tak nadal, a do babci tata kupi mu polówkę:)) dało się rozwiązać
jakoś
> - usypia zawsze przy bajkach

usypia tylko po czytaniu, ale to akurat lubię:)
> - jest karmiony przez babcie
> - mały je tylko dwa te same dania na obiad które specjalnie dla
niego się
> gotuje.innych nie toleruje.

wegetarianin z pozjadanymi wszystkimi rozumami, strzela mnie szlag
co posiłek. Po prostu nie zajmuję się jego jedzeniem. Chciał ojciec,
to ma

> -dodatkowo je dużo lodów, cukierków, nie zje np.obiadu ale za to
cały dzień
> chrupki, lody, słodycze
> -przed snem potrafi zjeść paczkę cukierków i nikt nic nie powie
> -jest ubierany/rozbierany

nie rozumie, że należy po sobie odnieść talerz, że się z kanapką nie
biega po domu, światło w łazience samo się gasi, a przy konieczności
włożenia w coś najmniejszego wysiłku spływa pod stół... ignoruję
focha, zauważam zachowanie i komentuję tylko raz w stylu: widzę co
robisz, jeśli to ma na celu (cośtam) to na mnie nie podziała,o
możemy o tym porozmawiać jak będziesz chciał. i mijam go np. Dopóki
nie założy piżamy nie ma czytania. Choćby wył.


A z tymi cukierkami to warto poruszyć to skrytojedzenie na noc w
kontekście próchnicy i cukrzycy i potężnej otyłości. Ze szczegółami.
Powinno pobudzić do refleksji. Ale też nie robić dziecku świni i
samemu nie jeść na noc i na widoku.
>
> Czasem jak przypadkowo na to patrze to mi się krew gotuje.
> Jak np.zamieszkałabym z kimś i takie dziecko z takimi
przyzwyczajeniami byłoby
> prawie w każdy weekend, to przecież problemy i zamieszanie.
> I marudzenie wieczne, histerie.

też tak myślałam, ale jasno stawiam sprawę i się mnie słucha.
Najważniejsze to ustalić z facetem, żeby mówił tym samym głosem, a
wcześniej omawać strategię z nim, żeby tym samym głosem mógł... mi
to działa. i żelazna konsekwencja. ŻELAZNA.
>
> a facet miękki.dziecko potrafi zamanipulować płaczem.
> jak Ja słyszę jak dziecko płacze żeby zamanipulować, to nerw mną
targa.

to problem
>
> Jak się zdystansować?
> jak nie denerwować/przejmować??

nie brać na siebie obowiązków: karmienia, ubierania, kładzenia spać,
kąpania, niech się facet męczy. Wkurzy się to zmądrzeje
> jak zareagować jak dziecko jak mu się coś nie spodoba np.tam gdzie
> jedziemy.odrazu mówi że chce do mamy.?
powierzeć ok, i przypomnieć, że to co np chciał z nami zrobić
przepada, ponieważ jęczy i nie da się z nim sesnownie dogadać. I że
bardzo chcecie to zrobić, ale to zależy od: i tu warunki. Na syna
faceta działa, ale nie wiem jak będzie z 4,5 latkiem... chociaż to
już cwane stworzenia - jak manipulować potrafi to i to załapie...
> zawozić?

oczywiście, natychmiast po jasnym powiedzeniu, że jeszcze raz
możecie o tym pomówić, bo wam zależy - niech straci zabawę, jakieś
konsekwencje muszą być
>
> pzdr.
pozdrawiam ciepło Zobacz wicej postw



Temat: Zwyczaje.
> jak to jest?
> czytałam nieraz podobne przypadki różnego podejścia do wychowania,
ale jak
> sobie radzicie?
> z tym jak widzicie:
> - 4,5 latek sypia ze smokiem i pieluchą matka mówi że sam się
odzwyczai

Nie odzwyczai się sam, dzieci się same nie wychowują i to dorośli
powinni wprowadzać zasady ;)

> - usypia zawsze przy bajkach

Cóż, ten grzech akurat zdarza mi się popełniać względem 5,5 latka,
ale jest to uzależnione od tego ile bajek w ciągu dnia oglądał.
Ogólnie ma swoją dzienną "porcję" i jeśli w ciągu dnia nie
wykorzysta, może wieczorem. Jak wykorzysta zero oglądania,
ewentualnie bajka czytana przed snem.

> - jest karmiony przez babcie

ło matkooo...

> - mały je tylko dwa te same dania na obiad które specjalnie dla
niego się
> gotuje.innych nie toleruje.

No mój akurat też wybredny, ale jednak ma nieco więcej ulubionych
dań. Niestety przyznaję, że w dużej mierze to moja wina. Do pewnego
czasu mały sam decydował co jeść będzie i tak np. miał fazę, że na
śniadanie życzył sobie (mając chyba ok 3 lat) zupki niemowlęce ze
słoiczków, a ja ulegałam... no to teraz mam :(

> -dodatkowo je dużo lodów, cukierków, nie zje np.obiadu ale za to
cały dzień
> chrupki, lody, słodycze
> -przed snem potrafi zjeść paczkę cukierków i nikt nic nie powie

No to nic dziwnego, że nie zje obiadu :) Pojemność żołądka dziecko w
tym wieku ma niewielką i jak napcha się słodyczami, chrupkami to
wcale głodny nie jest, po co ma więc jeść niedobry obiad jak może
dobre chrupki ;)

> -jest ubierany/rozbierany

Dziecko w tym wieku jak najbardziej potrafi samo to zrobić... no ale
przy podejściu, że sam się odzwyczai? To może faktycznie sam
zacznie, jak w szkole koledzy go wyśmieją, że na wf-ie się przebrać
nie potrafi, albo mamusia będzie pantofelki pod szatnią wiązała
nastolatkowi :/
>
> Czasem jak przypadkowo na to patrze to mi się krew gotuje.
> Jak np.zamieszkałabym z kimś i takie dziecko z takimi
przyzwyczajeniami byłoby
> prawie w każdy weekend, to przecież problemy i zamieszanie.
> I marudzenie wieczne, histerie.
>
> a facet miękki.dziecko potrafi zamanipulować płaczem.
> jak Ja słyszę jak dziecko płacze żeby zamanipulować, to nerw mną
targa.

Nerwa targającego schować głęboko :) i porozmawiać z facetem, ale
jak najbardziej na spokojnie. Nie najeżdżać jakie to dziecko jest
be, niewychowane i w ogóle nie do zniesienia, bo jak miękki i w
dziecko zapatrzony to stwierdzi, że jesteś wredną małpą i stajesz
przeciwko dziecku. Raczej wytłumaczyć, że traktowanie dziecka jak
najbardziej już rozumnego jak niemowlaka, którego trzeba w pełni
obsługiwać to robienie z niego kaleki życiowego. Podobnie z
uleganiem histeriom. Dziecko nauczone, że płaczem może manipulować
będzie uważać, że zawsze i wszędzie w ten sposób wszystko osiągnie.
Niestety idąc "między ludzi" dostanie solidnego kopa, bo koledzy w
szkole czy wychowawcy nic sobie robić z tego nie będą, a wręcz może
przez to być średnio lubiany.
>
> Jak się zdystansować?
> jak nie denerwować/przejmować??

No cóż, jak argumenty o krzywdzeniu dziecka takim "wychowaniem"
efektu nie przyniosą to pozostaje jedynie (mowiąc brzydko) położyć
lagę. Zdystansować się, nie denerwować/przejmować tłumacząc sobie,
że to nie Twoje dziecko i nie Twoją porażką wychowawczą będzie to co
z niego wyrośnie. Nie karmić, nie ubierać, nie ulegać... niech się
tatuś tym zajmuje skoro mu odpowiada.

> jak zareagować jak dziecko jak mu się coś nie spodoba np.tam gdzie
> jedziemy.odrazu mówi że chce do mamy.?
> zawozić?

jw. niech tatuś się matwi jak reagować. Skoro wychowuje małego
dyktatora, to niech sam w głowę zachodzi jak z nim postępować.
>
> pzdr.

Zobacz wicej postw



Temat: Żrące wapno na koty
Dobrze, możemy policzyć. Myślę jednak, że Twój budżet na tym nie ucierpiał i
prawdopodobnie nie ucierpi (chyba że wziąć pod uwagę wapno zakupione przez
spółdzielnię w ramach czynszu, który płacisz), więc pewnym nietaktem z Twojej
strony jest liczenie cudzych pieniędzy. Nakarmiłeś chociaż raz jakiegoś
bezdomnego zwierzaka? Podałeś mu wodę w czasie upału? By się nie rozmnażały i
przyniosły zagładę 130-tysięcznemu miastu straszącemu "opuszczonymi budynkami z
czarnymi dziurami zamiast okien i obsypującym się tynkiem, całkowicie
wypełnionymi kotami" - wysterylizowałeś lub wykastrowałeś choć jednego psa lub
kota "z własnej kieszeni"? Na temat kosztów nie musisz mi mówić, bo to niestety
ja właśnie płacę za głupotę spółdzielni, lecząc zwierzęta
porażone "atestowanymi" środkami dezynfekującymi, to ja płacę za ich kastrację
i sterylizację, to ja płacę za karmę dla tych zwierząt, których właściciele
okazali się bezmyślni i okrutni. Ale zdziwisz się, jak wielu jest w Płocku
ludzi, którzy w miarę swoich możliwości zajmują się takimi zwierzętami, dbają o
nie i dokarmiają, a przynajmniej ich nie tępią i użyczają miejsca do
współistnienia. Dziwnym trafem żadne służby, które powinny doskonale znać
ustawę o ochronie zwierząt i egzekwować jej przestrzeganie, nie kwapią się, by
wspierać tych właśnie ludzi, którym zależy na prawidłowym wychowywaniu swoich
dzieci - wolnych od fobii, frustracji, przyjaznych środowisku, w którym żyją,
zdolnych do reagowania na krzywdę i cierpienie, świadomych swojej
odpowiedzialności wynikajacej z bycia człowiekiem.
Wspominasz o smrodzie. A czy komuś korona by spadła, jeśli posprzątałby po tych
zwierzętach? Gdyby wszyscy mieszkańcy tym się zainteresowali, problem smrodu w
ogóle by się nie pojawiał. Bo co to za problem dla 30 rodzin? Tylko że jak ma
ktoś usuwać kocie nieczystości (robić to w końcu we własnym interesie), jeśli
sam jest brudasem i nie potrafi sprzątać nawet po sobie? Może zamiast unosić
wysoko nos do góry, zatykać go demonstracyjnie paluszkami, z oczami również do
tej góry wysoko wzniesionymi domagając się "kary boskiej na tych kociarzy" i
brnąc przez - i tu Cię znów zdziwię - wcale nie kocie odchody pozostawione na
zdewastowanej, wymazanej sprayem (chyba nie przez koty) klatce schodowej, ale
niedopałki papierosów, papierki, gnijące ogryzki, zużyte prezerwatywy, czyściki
do uszu i inne wysypane z kosza domowe organiczne i nieorganiczne odpady,
ludzki mocz i plwociny, zgarnęliby od czasu do czasu na szufelkę to, co im
przeszkadza i wyrzucili do śmietnika, zamiast przerzucać do drugiej piwnicy, to
nie byłaby potrzebna niczyja interwencja, ze "spółdzielnianymi
eksterminatorami" włącznie, którzy w swoim zapędzie zapominają, że zagrażają
życiu nie tylko bezdomnych zwierząt, ale również mieszkańców chlorowanych
budynków. Wzrok mąci Ci się od smrodu? Wiesz, fetor, jaki wydzielają ludzie -
począwszy od niemytych zębów, przez pot i tygodniami nie zmieniane skarpetki,
po gotowaną cuchnącą kapustę, cebulę czy smażone ryby oraz śmierdzące buty i
worki ze śmieciami wystawiane na klatkę schodową na widok publiczny, jakby było
się czym chwalić - nie jest mniej nieprzyjemny, niż ten koci. Na tle ludzi
zwierzęta wyglądają w tej sytuacji chyba wyjątkowo korzystnie.

PS
Staraj się nie jeść przed snem, a nie będą Cię nękać koszmary. ;-) I wiesz co -
bardziej obawiam się wszelkiego rodzaju psychoz, a zwłaszcza tych zbiorowych,
niż nieistniejącego a mimo to budzącego grozę i histerię Miasta Kotów. A już
zupełnie poważnie: tępić należy głupotę i bezmyślność i zmusić przy tym
Kowalskiego do odpowiedzialności za swoje czyny, a nie chować się w sobie przed
własnym strachem. Zobacz wicej postw



Temat: Tą samą gliną lepieni...
Tą samą gliną lepieni...
Cześć

Tak się składa, że w tym temacie mam spoooore dośwaidczenie (nie ujmując
nikomu) - niestety. Z migrenami mam do czynienia od około 15 lat :( a mam
teraz 25. Co najlepsze, o tym, że nie jestem sam ze swoimi "zmianami"
dowiedziałem się około 3-4 lat temu. Ukrywałem to :) - wierzyłem, że te
cholerne odstępstwa od normy w widzeniu, dotyku, mówieniu itd. to tylko
kwestia mojej osoby. Myślałem, że jestem w jakiś sposób zmutowany i
nawracające braki zdolności funkcjonowania wśród ludzi świadczą o wadach w
konstrukcji mojego mózgu... heh. Nie wiem czemu pojawiającwe się napady bólu
traktowałem jak swego rodzaju tajemnicę (być może dzieci mają to do siebie,
że nie potrafią wyrzucić tego z siebie... nie chciałem opisywać dorosłym tego
jak się czuję - a czułem się INNY niż wszyscy - nie wierzyłem, że ktoś może
mi pomóc, że ktoś wie co się ze mną dzieje) i tak do 20, 21 roku życia.
Wówczas ktoś przy mnie zaczął opisywać dokładnie krok po kroku migrenę od
aury do gigantycznego bólu.

Tyle tytułem wstępu.

A moje migreny to:

1. Aury - zaburzenia widzenia, odrętwienie ciała (tylko lewa lub prawa strona)
przesuwające się od stóp do głowy (efekt powolnego zanurzania ciała w
chłodnej wodzie), mowa - wtrącanie innych niż potrzebne słów, wtrącanie liter
w wyraz np. głowa=głowua itp.

2. Bóle głowy (przez WIELKIE 'B') - koszmar, którego nie życzę nikomu...
trwające min. 24h a średnio 48. Jestem wówczas "wyłączony" - sen jest
najlepszą metodą... jak nie śpię to i tak leżę bo nie jestem w stanie nawet
palcem ruszyć.

A TERAZ TO PO CO DO WAS PISZĘ... nie wiem jakie są Wasze doświadczenia, ale u
mnie jest tak:

1. SEN - najlepiej 7-8h mniej lub więcej = podwyższone ryzyko. Co
najważniejsze drzemki w ciągu dnia są t r a g e d i ą - podobno organizm (w
tym mózg) zużywa olbrzymie dawki energi do "uruchomienia" się...

2. JEDZENIE - już sam nie wiem (tyle zmian było) jednak b. ważna informacja -
REGULARNIE I NIE PRZESADZĆ !!!. Szczególnie tuż przed snem należy zjeść LEKKĄ
kolację lub napić się soku i zapomnieć o jedzeniu (ciężkostrawne = MIGRENA...)

3. STRES/NERWY (tu także duży skok adrenaliny) - to jest zapalnik, uwieżcie
mi, to że się zaczynacie denerwować bardziej niż "zwykle" to tylko
informacja, że NALEŻY SIĘ WYCISZYĆ niezależnie od sytuacji, opanować emocje!!!

4. Zmniejszona aktywność umysłowa - sytuacje, w których nie chce nam się
myśleć - dosłownie (najczęściej właśnie wtedy, kiedy jesteśmy niewyspani).
Gdy tylko poczujemy się "migrenowo" trzeba szybko (bez emocji) przypomnieć
sobie cokolwiek (uruchomić mózg ;) np. imiona i nazwiska znajomych, rodizny,
sławnych ludzi - KIEDYŚ NIE MOGŁEM SOBIE PRZYPOMNIEĆ NAZWISKA PREZYDENTA - i
wiedziałem od trazu, że czeka mnie 2 dni wyjęte z życiorysu.

Ok a teraz NAJWAŻNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Od 2,5 roku stosuję lek... i uwierzcie mi, jak średnio RAZ w miesiącu miałem
ostrą migrenę tak przez ostatnie 2,5 roku zdarzyło mi się to tylko raz -
związane to było ze zmianą prazy (inne środowisko - niekoniecznie przyjazne :)

Ten lek to DIVASCAN - i nie wiem czy ktoś z Was go stosował i z jakim
skutkiem, sam też mimo największych chęci nie mogę niczego zagwarantować ale
jedno jest pewne... stosowałem dużo różnych metod i nic nie pomogło mi tak
jak ten lek (aha to profilaktyka, i nie jest droga...).

Nie namawiam nikogo - ale właśnie dlatego napisałem ten post, bo wiem ile sam
bym dał ok 3, 5 i 15 lat temu za taką informację... ja naprawdę zapomniałem
co to znaczy ten ból :) i wcale nie stosuję się do punktów 1, 2, 3, 4.

DO ADMINISTRATORÓW SERVERA - nie jestem żadnym przedstawicielem handlowym i
nie ma w tym żadnego interesu :) po prostu wierzę, że ten lek pomaga...

Pozdrawiam i życzę pogodnego nieba - niezależnie od metody działania.

Zobacz wicej postw



Temat: do mam z cukrzycą ciążową
Dziwie sie ze lekarz tak cie potraktowal. Cukrzyca to powazna sprawa. Sama
wlasniena na nia choruje (cukrzyca ciazowa) i mam nadzieje ze po porodzie
przejdzie. Ja od lekarza dostalam DOKLADNE pokierowanie co mam robic, mieszkam
za granica i oni baaaaaardzo powaznie mnie potraktowali. Chodzi o to zeby jak
najbardziej zmniejszyc prwadopodobienstwo zachorowania dziecka na cukrzyce w
przyszlosci no i jak najbardziej chodzi co ciebie (50% szansy po 10 latach to
duze prwadopodobienstwo). chodzi o to zeby dziecko nie urodzilo sie
giogantyczne i nie bylo za duzo wod plodwych. Mozliwe jest tez ze dziecko sie
urodzi z nierozwinietym ukl oddechowym. Dla mnie to bardzo powaznie rzeczy.
Bylam w szoku jak mi o nich powiedziano.Wiec lekarz musi powiedziec co masz i
kiedy jesc. Twoje kombinacje i obserwacje moga trwac dlugo trzeba zaczac
inaczej jesc od teraz. A lekarz jest po to by ci objasnil, wracaj wiec do niego
i pytaj o diete dla siebie.

U mnie bylo tak, lekarz zapytal po kolei jak i co jem. i napisal mi diete,
dajac rozpiske co ile weglowodanow zawiera + wizyty co 2 tyg i jak bylo ok to
co miesiac.

mialam mierzyc cukier 4 razy dziennie (na czczo, 2h po sniadaniu, 2h po lunchu,
2h po obiado-kolacji). Musze pic 4 szklnaki mleka, 5 szkanek wody bo ona
pomagaj trawic weglowodany, na strawienie 1g weglowodanu potrzebne 3g wody),
zadnych sokow, ciasta czasami slodzone nie cukrem.

ramo moge zjsc 3 weglowodany czyli np 1 szkalnka mleka (1 weglowodan- zawartosc
okolo 15 gramow w jednej porcji), wieksza bulka (2 weglowodany- one maja
przewaznie 38 gramow, troche wiecej wiec niz 2 weglowodany)z bulka oczywiscie
wszystko, jajko, wedlina..........pomidor.
np 2 wersja platki na mleku (nieslodzone, najprostrze, lub platki owsiane 2
tyzki - 2 weglowodany), plus pol bulki lub jeden tost- 1 weglowodan)

miedzy sniadaniem a lunchem- 1 weglowodan- czyli 1 jablko, lub 1 pomarancza,
lub pol grejfruta, lub jeden jogurt - ja kupowalam bezweglowodanowy, zawartosc
prawie zadna i nieslodzony cukrem, po takim jogurcie moglam sobie pozwolic na
pol jabkla lub pol pomaranczy.

lunch- 3 weglowodany rowniez - u mnie kanpka podwojna, czasem salatki roznego
rodzaju, owoc i mleko. czasem to co zostalo z obiadu z poprzedniego
dnia.Salatki nie maja wplywu na cukier, niektore warzywa tak, jak brokuly, jak
kalafior, ale ja nie ograniczalm ich

obiad - 4 weglowodany- zawsze mieso- roznem kurczak pieczony,
schabowy, .........spory ziemniak to 1 weglowodan, 1/3 szklanki ryzu to 1
weglowodan, 1/2 szkanki tluczonych ziemniakow to jeden weglowodan i w zaleznosc
jak sobie rozlozysz czy zjeszcz 2 ziemnaki czy jeden. Ja zostawialm zawsze 1
weglowodan na mleko i jakis owoc, lub maly cukierek bezcukrowy, bub 2 kesy
ciasta bezcukrowego. No i jadlam multum surowek.

przed snem moglam zjesc 2 weglowodany- mleko i tost z maslem z orzechow
ziemnych - lekarz mowila ze to powinnam jesc na kolacje. Czasem jadlam owoc +
mleko.

MOrodowalam sie bo wody nie lubie pic, a trzeba bylo. Nie pilam zadnych sokow
bo moglam tylko jakby pol szklaneczki i to bylo juz jeden weglowodan, wolalam
zjesc caly owoc, Soki sa strasznie slodzone.

jak masz pytania to prosze pytaj, nalezy bardzo pzrestrzegac diety to wazznie
dla zdrowia twojhego i dziecka.

NO i jeszcze CO DZIEN spacery + drobna gimnastyka, lekarz zmuszal mnie to tego/

pozdr. Zobacz wicej postw



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  co można zjeść przed snem
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: co można zjeść przed snem