Temat: jak tworzyc prentacje multimedialne???
Mój drogi,

No bo tak się nie da. Twoje pytanie jst na tym samym poziomie, co
np. "co zrobić, żeby zostać programistą ?" - zapewne trzeba
zacząć programować...

Nie ma niczego takiego, jak jakiś ogólny schemat prezentacji
multimedialnej. Dostępne środowiska do authoringu, takie jak
Director czy Flash dają twórcy niewiarygodnie duże możliwości,
aż przykro stwierdzić, że większość tzw. specjalistów od
multimediów nie wykracza poza utarty schemat slide-show.

Podstawową barierą jest wyobraźnia - czasami bardzo prostymi
środkami można uzyskać zaskakująco ciekawy, przykuwający
uwagę efekt i przeciwnie - posługując się nawet wyrafinowanymi
trikami można skutecznie zmajstrować dużą kupę...

Wydaje mi się, że podstawą jest jednak kompozycja i zmysł
animacyjny oraz pewna umiejętność myślenia strategicznego.
Tak, aby umieć rozbić storyboard prezentacji na moduły funkcjonalne,
które charakteryzują się oddzieleniem warstwy programistycznej
od prezentacyjnej. Jeśli np. chcesz użyć suwaka, to jego
umieszczenie na scenie nie powinno w żaden sposób być widoczne
dla innych elementów, poza tym, który ruch suwaka kontroluje.
Dzięki temu w następnej scenie możesz użyć pięć takich suwaków,
nawet graficznie nie różniących się od siebie, ale będących w istocie
niezalależnymi obiektami, "przezroczystymi" dla reszty sceny.

Itd, itp. Tego nie da się wyczytać. Tylko przez własne doświadczenie
można nabrać tej lekkości, która charakteryzuje ekspertów. Oczywiście
książki pomagają, wskazują drogę, ale trzeba ją naprawdę przejść
a nie tylko "przeczytać drogowskaz".

Powodzenia,
Zbyszek
-------------------------------------

Papek wrote:
Zeby to bylo takie proste jak sie wydaje nie pytalbym na liscie
dyskusyjnej, a w googlach albo altaviscie owszem znajduje sie cos o
prezentacjach multimedialnych, ale sa to tylko zazwyczaj ogloszenia
reklamowe firm oferujacych tego typu uslugi jak tworzenie prezetacji
multimedialnych i tyla :-(

Papek
--------------------------
Szukaj w Googlu pod haslem "metaprezentacje" ;-)

Zbyszek
-------------------------
Papek wrote:
| Witam!!!
| Ogromna prosba do wszystkich zaznajomionych w kwestiach jak w w/w
| temacie. Mianowicie potrzebuje ogolnych informacji, ewentualnie
| jakies materialy: tytuly ksiazek, strony WWW w tej dziedzinie itp., o
| tematyce JAK, ogolne zasady i prawidla rzadzace w tej sprawie tworzyc
| prawidlowo prezentacje komputerowe (multimedialne); ogolnie rzecz
| biorac potrzebuje tego typu informacji by stworzyc prezentacje na
| temat prezentacji:-) Z gory dzieki za wszelkia pomoc - Papek


Zobacz wicej postw



Temat: Moja pani od chemii....


sprinter wrote:
juz kiedys tu dawalem teksty z pierwszego semestru u mnie na studiach,
ale dam jeszcze raz


to i ja dorzuce kilka zlotych mysli moich wykladowcow:

A.M.:

"Tak to szyfrował Juliusz Cezar 2000 lat temu.. i może Bill Gates 6 lat
temu"

Z.S.:

"Ja będę ględził ex cathedra"

"Pan dobrze powiedział i był pan tak zdziwiony tym, że aż pana zatkało."

T.P.:

"Pana X nie ma - jak zwykle. [...] On mnie nie lubi to nie przychodzi."

"Żeby opowiedzieć na czym to oko polega... że jest białko i żółtko,
tak?" -przy omawianiu tematu prezentacji

"Nie! We mnie proszę nie rzucać!" -przy rzucaniu przez studentów monetą,
kto bierze temat prezentacji

"Ale proszę panów! Kurde mol!"

M.K.:

"Wtedy wyskakuje overflow i ludzie są nieszczęśliwi."
czas dyskretny: bam, bam, bam, bam

R.T.
coś tak państwa coraz mniej na wykładzie. chyba zaczniemy sprawdzać
obecność. przyda się na egzaminie.

deszyfrowanie polega... na deszyfrowaniu

M.T.
o fizyce w gruncie rzeczy nie można opowiadać machając łapkami

L.B.
[fonetycznie] łindołsa to se pan możesz uzywać do pisania listów

L.B.
ja nie jestem tutaj Krzysztofem Kolbergerem

E.J. (angielski)
odklepujemy to co mamy w tekście, bo w ten sposób się uczymy. nie
używajcie własnych słów

B.SZ.
tere fere kuku na muniu, kwadransy studenckie sa tylko dla mnie
"sprężenie zderzyste"
"za ogólną teorię względności Einstein nie za bardzo dostał Nagrodę
Nobla"

R.S.
"Gdzie by tu jeszcze to wcisnąć...?"
"Oj, chyba się nie da - trzeba coś zmazać [ze smutkiem w głosie]"

H.G.
"standard zestandaryzowany poprzez standardy ETSI"
[pokazujac na wykresie] "Bluetooth to ten zielony obszar"
"jaśniejsze kwadraciki to stacje podrzędne, a te kwadratowe to
stacje nadrzędne"

M.T.
"Pan Foucoult, ten od tego sznurka z tą kulką"
"obrazek dwu-cyckowy (...) dwa sliczne pagórki"

L.B.
spacje w nazwach plików to patologia

M.T.
Jeśli mężczyzna mówi coś mądrego, to na pewno powtarza to po swojej
żonie

L.B.
Na egzaminie: Proszę się spieszyć; ja państwu gwarantuję, że nie
starczy czasu na wszystkie zadania.

ATc
ATc: Moje stanowisko w tej sprawie jest usztywnione.
Ktos na sali: Ale w zyciu trzeba byc elastycznym.
ATc: Ale to nie jest zycie, to jest uczelnia.

ATc
Ktos przez caly egzamin probowal sciagac, ale chyba sie krepowal

W.H.
(na początku egzaminu)
"Aha - nie macie kartek?...To proszę wyjąć kartki."

autor nieznany
[korytarz wydzialu fizyki, II piętro, kobieta pytana o jednego z
wykladowcow]
"powinnien być we wtorek, ale z nim nigdy nic nie wiadomo. On jest
troche nie tego, to nie jest normalny człowiek"

Zobacz wicej postw



Temat: Czemu nie powstała linia Orchowo - Słupca
W 1964 roku zebrała się w Orchowie specjalna komisja kolejowa, której zadaniem
było rozważenie celowości przedłużenia szlaku z Mogilna do Orchowa dalej, w
kierunku Powidza i Słupcy. Zebranie komisji było powodowane coraz częstszymi
pomysłami formułowanymi na różnych szczeblach. Raz, że nowy szlak byłby
alternatywną bocznicą dla lotniska wojskowego, a dwa, że robotnicy uzyskaliby
wygodny dojazd do plaż nad Jeziorem Powidzkim. Poczciwa stara wąskotorówka z
Gniezna stawała się już archaiczną ciekawostką i mogłaby zostać zastąpiona
przez autobusy PKS, kursujące częściej i równolegle do torów.
Tak więc temat spotkania okazał się na tyle ważki, że zwołano specjalne
spotkanie in situ, w Orchowie, połączone z prezentacjątematu przyjaciołom z
Kolei Radzieckich, a konkretnie 4-osobowej delegacji maszynistów z węzła
Rozdielnaja 1435.
Spotkanie rozpoczęło się w pomieszczeniu dyżurnego ruchu, gdzie krótko
omówiono specyfikę pracy stacji Orchowo. Z uwagi na fakt, że linię obsługiwały
tylko trzy pociągi w niedogodnych godzinach i bez skomunikowań w Mogilnie,
wszyscy uczestnicy spotkania przyjechali na stację trzema wołgami z
Inowrocławia. Towarzysze radzieccy zadawali mnóstwo pytań. Szczególnie
zainteresował ich tajemniczy kolorowy przeciwciężar niemieckiej firmy Aldi
wiszący na jednej z pędni w pomieszczeniu napinaczy. Okazało się jednak, że
jest to siatka z zakupami, którą przywiózł wujek jednego z manewrowych z NRFu,
a teraz trzymano w niej trochę ziemniaków.
Po zwiedzeniu obiektów kolejowych grupa udała się na zlustrowanie kozła
oporowego i końcówki torów stacyjnych w kierunku projektowanym. Jako, że
wypite wcześniej napoje regeneracyjne nie pozwalały obecnym w pełni rozeznać
kierunków i uwarunkowań terenowych po kilkunastu minutach grupa uległa
rozproszeniu, a każdy z uczestników skierował się w inną stronę. Przy koźle
pozostał tylko inżynier Włapczyński z Biura Projektowo Rozwojowego Kolei z
Grudziądza, który mimo poważnych zachwiań równowagi doprowadził swoje rysunki
do końca.
Na drugi dzień, do południa pozbierano uczestników spotkania roboczego ze
wszystkich okolicznych, zarośli, stodół i rowów i odwieziono z powrotem do
Stolicy, a Towarzyszy radzieckich na Okęcie. Inżynier Włapczyński zasnął przy
koźle, co ułatwiło jego znalezienie, jako pierwszego. Pod głową spoczywały
notatki i rysunki. Śpiącego wsadzono do Wołgi.
Po półroczu przystąpiono do prac niwelacyjnych i torowych. Rozpoczęto w
Orchowie i skierowano się w stronę... Mogilna. Zdjęto stare torowisko,
pozmieniano niweletę, położono nowe tory i uroczyście otwarto nowy szlak.
Dopiero na miejscu inżynier Włapczyński spostrzegł, że pomylił kierunki i
zamiast nowej linii do Słupcy wybudowano... nową linię do Moglina, zasadniczo
nie różniącą się od starej. Przerażony już zamierzał biec do Sekretarza
Powiatowego, ale po chwili uzmysłowił sobie, że właściwie, oprócz niego, nikt
nie zauważył tej pomyłki. Postanowił wziąć na przeczekanie.
I rzeczywiście. Ani w dniu otwarcia, ani nigdy później nikt nie spostrzegł, że
popełniono drobny błąd w obliczeniach, będący wynikiem bratniej wymiany w
Orchowie i degustacją regionalnych produktów spożywczych.
Taka jest przyczyna, że tory nie wiodą dziś do Słupcy od północy. Tory z
Orchowa na północ również, zresztą są coraz słabiej widoczne...
ws
;-)
Zobacz wicej postw



Temat: Czemu nie powstała linia Orchowo - Słupca


Nie odebrałem posta o tytule nagłówka a tylko odpowiedź półgłówka.
Proszę o treść wiadomości o tej linii bo bardzo mnie to interesuje.


Polglowek wysyla oryginalna tresc wiadomosci :

----[ POCZATEK ]-----

W 1964 roku zebrała się w Orchowie specjalna komisja kolejowa, której
zadaniem
było rozważenie celowości przedłużenia szlaku z Mogilna do Orchowa dalej, w
kierunku Powidza i Słupcy. Zebranie komisji było powodowane coraz częstszymi
pomysłami formułowanymi na różnych szczeblach. Raz, że nowy szlak byłby
alternatywną bocznicą dla lotniska wojskowego, a dwa, że robotnicy
uzyskaliby
wygodny dojazd do plaż nad Jeziorem Powidzkim. Poczciwa stara wąskotorówka z
Gniezna stawała się już archaiczną ciekawostką i mogłaby zostać zastąpiona
przez autobusy PKS, kursujące częściej i równolegle do torów.
Tak więc temat spotkania okazał się na tyle ważki, że zwołano specjalne
spotkanie in situ, w Orchowie, połączone z prezentacją tematu przyjaciołom z
Kolei Radzieckich, a konkretnie 4-osobowej delegacji maszynistów z węzła
Rozdielnaja 1435.
Spotkanie rozpoczęło się w pomieszczeniu dyżurnego ruchu, gdzie krótko
omówiono specyfikę pracy stacji Orchowo. Z uwagi na fakt, że linię
obsługiwały
tylko trzy pociągi w niedogodnych godzinach i bez skomunikowań w Mogilnie,
wszyscy uczestnicy spotkania przyjechali na stację trzema wołgami z
Inowrocławia. Towarzysze radzieccy zadawali mnóstwo pytań. Szczególnie
zainteresował ich tajemniczy kolorowy przeciwciężar niemieckiej firmy Aldi
wiszący na jednej z pędni w pomieszczeniu napinaczy. Okazało się jednak, że
jest to siatka z zakupami, którą przywiózł wujek jednego z manewrowych z
NRFu,
a teraz trzymano w niej trochę ziemniaków.
Po zwiedzeniu obiektów kolejowych grupa udała się na zlustrowanie kozła
oporowego i końcówki torów stacyjnych w kierunku projektowanym. Jako, że
wypite wcześniej napoje regeneracyjne nie pozwalały obecnym w pełni rozeznać
kierunków i uwarunkowań terenowych po kilkunastu minutach grupa uległa
rozproszeniu, a każdy z uczestników skierował się w inną stronę. Przy koźle
pozostał tylko inżynier Włapczyński z Biura Projektowo Rozwojowego Kolei z
Grudziądza, który mimo poważnych zachwiań równowagi doprowadził swoje
rysunki
do końca.
Na drugi dzień, do południa pozbierano uczestników spotkania roboczego ze
wszystkich okolicznych, zarośli, stodół i rowów i odwieziono z powrotem do
Stolicy, a Towarzyszy radzieckich na Okęcie. Inżynier Włapczyński zasnął
przy
koźle, co ułatwiło jego znalezienie, jako pierwszego. Pod głową spoczywały
notatki i rysunki. Śpiącego wsadzono do Wołgi.
Po półroczu przystąpiono do prac niwelacyjnych i torowych. Rozpoczęto w
Orchowie i skierowano się w stronę... Mogilna. Zdjęto stare torowisko,
pozmieniano niweletę, położono nowe tory i uroczyście otwarto nowy szlak.
Dopiero na miejscu inżynier Włapczyński spostrzegł, że pomylił kierunki i
zamiast nowej linii do Słupcy wybudowano... nową linię do Moglina,
zasadniczo
nie różniącą się od starej. Przerażony już zamierzał biec do Sekretarza
Powiatowego, ale po chwili uzmysłowił sobie, że właściwie, oprócz niego,
nikt
nie zauważył tej pomyłki. Postanowił wziąć na przeczekanie.
I rzeczywiście. Ani w dniu otwarcia, ani nigdy później nikt nie spostrzegł,
że
popełniono drobny błąd w obliczeniach, będący wynikiem bratniej wymiany w
Orchowie i degustacją regionalnych produktów spożywczych.
Taka jest przyczyna, że tory nie wiodą dziś do Słupcy od północy. Tory z
Orchowa na północ również, zresztą są coraz słabiej widoczne...
ws
;-)

----[ KONIEC ]-----

I nie zebym sie czepial bo to dotyczy mojej osoby, ale uwazam ze pochopne
ocenianie jakichkolwiek osob jest wynikiem nieprzestrzegania elementarnych
zasad kultury i zycia w spoleczenstwie.

pzdr,

Zobacz wicej postw



Temat: Sprawdzenie LCD
Czepiasz się, akurat w przypadku prezentacji Loco ma rację
> > 1.W domu decyduje wyłacznie kupujący ,
> A w sklepie decyduje wyłącznie sprzedawca ?
Przecież sam napisałeś:
"Prezentacja w domu? nie warto!
Oni zawsze za wszelką cenę chcą Nas przekonać do tego modelu co prezentują, to
coś takiego jak Zepter czy Amways kiedyś." To była odpowiedź na Twój tekst (i
raczej słuszna)
> Czy nikt nie wie, np trzeba zasłoniać okna, żeby>
> słońce nie świeciło na ekran...? z telewizorami kineskopowymi jakoś dali
> sobie rady ustawiać, światło regulować... a teraz LCD ma ciemną (czarną)
> matrycę bez
> odbicia światła, większy kontrast... i muszą robić prezentację?
Są ludzie którzy chca oglądać telenowele TV pełnym słońcu. Inni wolą filmy w
zaciemnieniu. Ci pierwsi pewnie rozczarują sie obrazem plazmy, Ci drudzy
krzywić sie będą na obraz z LCD. Prezentacja pomoże im nie popełnic pomyłki,
zgadzasz się?
> - "jakość sygnału,... jakość swoich złącz" jeśli masz kiepską to prezentacja
> Ci nie pomoże.
Znam kilka osób co kupiło "super" LCD i wywaliło wciąż sprawnego kineskopowca.
I pluja sobie w brodę po podłączeniu do siedlowej kablówki. A miało byc tak
cudnie (patrząc na obraz demo w MM).
> - "kąty oglądania" - prezentacja konieczna ! bo jakbyś kupił w sklepie LCD z
> kątem widzenia 170 st., a w domu (żona Ci nie pozwoli siedziec na fotelu )
> musiałbyś oglądać pod kątem 178 st., to byś nic nie widział !
Jak żona nie pozwoli przemeblowac salonu i na nowy panel zawieszony na sciaanie
musisz patrzec pod kątem 90 st to warto sprawdzic jak naprawdę wyglądaja te
katy. Jak producent podaje, ze kat widzenia jest 170 st, to przy katach 120 st
zwykle już jest tragedia (takie sa skutki kupowania patrząc tylko na parametry
producenta)
> Jak nie jesteś zorientowany w dane techniczne, a tam "nikt mu niczego nie
> sugeruje i nie podpowiada - taki jest sens prezentacji" , okazuje się
> później, że za mało lub brak gniazda do podłączenia na telewizorze...?
Podobniejak w sklepie, prezentacja tu akurat niewiele pomoże, choc z drugiej
strony jak klient już ma DVD, x-boxa, nagrywarke to już przy prezentacji okaże
sie, że np nie można wszystkiego podłączyć na raz. W sklepie nie ma szansy sie
tego dowiedzieć. A nie każdy jest fachowcem od RTV
> Poważnie ? zgwałcą? i nie wypuszczą jak klient nic nie kupił?
> a pisałem, że trzeba z iść na zakup z kimś, kto zna sie na tym.
Nie każdy ma znajomego Oxygena:-)
> jak kupisz dobry samochód to musisz mieć i dobre opony, nie byle jakie.
> z LCD tak samo, musisz miec dobry sygnał, złącze i kable połaczeniowe,
> inaczej prezentacja Ci nie pomoże.
Dobry przyklad. Tylko, że każdy normalny kupujacy zanim kupi samochód zamawia
jazdę próbną (czyli prezentację).
> a co mają powiedzieć ? że żałują tego kroku, że lepiej iść do sklepu kupić i
> nie zawracać sobie ...
Forum HDTV jest własnością sklepu Loco, wiec faktycznie pewnie wielu
krytycznych opinii na tematprezentacji sie tam nie znajdzie, ale z drugiej
strony nie bardzo mogę sobie wyobrazić wady prezentacji (poza ceną), tak jak
nie mogę wymyślic dlaczego nie warto brać jazdy próbnej samochodem. Zobacz wicej postw



Temat: Metamorfoza bohatera! WAZNE!
Proszę..Pomóżcie..
..Chciałabym bardzo poprosić o wszelką możliwą pomoc..tylko proszę nie
wrzucajcie na mnie że tak późno itd..na początku nie napisałam prezentacji bo mi
się zwyczajnie nie chciało..ale później już nie mogłam z pewnych względów..wiem
że to bardzo późno..ale jesli ktokolwiek mógłby mi jakoś pomóc to byłabym
naprawdę zajebiście wdzięczna..częśc już mam..ale niestety sporo mi brakuje..mam
część środka dokładnie..a nie mam pojęcia jak zacząć i zakończyć..nie wiem jak
przykładowo mogę to napisać..a ustny polski mam za tydzien 27.05..mój temat
prezentacji to- metamorfoza- motyw literacki i ważny element określający
osobowość bohaterów literackich..wybrałam do tego kordiana,kmicica z potopu,
wertera z cierpien mlodego wertera oraz przemiana gustawa w konrada z dziadow
cz III i IV..moj plan ramowy to:

Teza:Metamorfoza-przemiana wewnętrzna prowadząca do zguby lub zwycięstwa nad
samym sobą..

1.Zdefiniowanie pojęcia metamorfoza (to mam)
2.motyw przemiany bohatera w epoce romantyzmu i pozytywizmu (to mniej wiecej mam
ale nie wiem jak to dokladnie ukierunkowac)
3.Zdefiniowanie pojęcia werteryzm (to mam)
4.Kierunki metamorfozy-pozytywna lub negatywna (mniej wiecej wiem ale nie wiem
czy juz tu opisywac wszystkich bohaterow po kolei i ich cala przemiane czy jakos
inaczej)
5.czynniki powodujace przemiane wewnetrzna: a)psychologiczne b)polityczne (tu
mysle i mysle i kompletnie nie wiem jak to napisac)
5.Skutki metamorfozy(mniej wiecej wiem ale nie wiem czy tu napisac dokladnie to
co spotkalo bohaterow na samym koncu czy jakos inaczej)

Wnioski:
-milosc-budujaca lub niszczaca sila metamorfozy (heh..:/..nie wiem jak to
napisac w odniesieniu to bohaterow ksiazek ktore wybralam)
-metamorfoza-efektem buntu bohatera (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do zguby oraz zatracenia osobowosci (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do znalezienia sensu zycia,odkrycia idei,ktorej mozna
poswiecic sie bez reszty (to samo co powyzej)
-metamorfoza-daje nadzieje na odkupienie win,a takze podziw i szacunek
tych,ktorzy wczesniej gardzili bohaterem (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-zmiana pogladow (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-dojrzewanie wewnetrzne (mniej wiecej wem)

i pytanie jeszcze czy przy kazdym punkcie lub wniosku musze mowic o wszystkich
bohaterach czy np do jednego pogpunktu moge mowic o jednym tylko bohaterze..w
drugim o dwoch itd..

przepraszam za problem..nie chodzi mi o napisanie za mnie pracy..chodzi tylko o
pomoc w niektorych punktach..jesliby ktos mogl..ujecie jakos zwiezle czegos albo
cos co kto wie..po prostu pomoc..dziekuje wszystkim ktorzy beda mogli to
zrobic..i jeszcze raz przepraszam za klopot i tak dlugi tekst..pozdrawiam
serdecznie i zycze powodzenia tym ktorzy maja jeszcze przed soba ustne matury.. Zobacz wicej postw



Temat: WAŻNE prosze bardzo o pomoc matura ustna
..Proszę..Pomóżcie..
..Chciałabym bardzo poprosić o wszelką możliwą pomoc..tylko proszę nie
wrzucajcie na mnie że tak późno itd..na początku nie napisałam prezentacji bo mi
się zwyczajnie nie chciało..ale później już nie mogłam z pewnych względów..wiem
że to bardzo późno..ale jesli ktokolwiek mógłby mi jakoś pomóc to byłabym
naprawdę zajebiście wdzięczna..częśc już mam..ale niestety sporo mi brakuje..mam
część środka dokładnie..a nie mam pojęcia jak zacząć i zakończyć..nie wiem jak
przykładowo mogę to napisać..a ustny polski mam za tydzien 27.05..mój temat
prezentacji to- metamorfoza- motyw literacki i ważny element określający
osobowość bohaterów literackich..wybrałam do tego kordiana,kmicica z potopu,
wertera z cierpien mlodego wertera oraz przemiana gustawa w konrada z dziadow
cz III i IV..moj plan ramowy to:

Teza:Metamorfoza-przemiana wewnętrzna prowadząca do zguby lub zwycięstwa nad
samym sobą..

1.Zdefiniowanie pojęcia metamorfoza (to mam)
2.motyw przemiany bohatera w epoce romantyzmu i pozytywizmu (to mniej wiecej mam
ale nie wiem jak to dokladnie ukierunkowac)
3.Zdefiniowanie pojęcia werteryzm (to mam)
4.Kierunki metamorfozy-pozytywna lub negatywna (mniej wiecej wiem ale nie wiem
czy juz tu opisywac wszystkich bohaterow po kolei i ich cala przemiane czy jakos
inaczej)
5.czynniki powodujace przemiane wewnetrzna: a)psychologiczne b)polityczne (tu
mysle i mysle i kompletnie nie wiem jak to napisac)
5.Skutki metamorfozy(mniej wiecej wiem ale nie wiem czy tu napisac dokladnie to
co spotkalo bohaterow na samym koncu czy jakos inaczej)

Wnioski:
-milosc-budujaca lub niszczaca sila metamorfozy (heh..:/..nie wiem jak to
napisac w odniesieniu to bohaterow ksiazek ktore wybralam)
-metamorfoza-efektem buntu bohatera (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do zguby oraz zatracenia osobowosci (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do znalezienia sensu zycia,odkrycia idei,ktorej mozna
poswiecic sie bez reszty (to samo co powyzej)
-metamorfoza-daje nadzieje na odkupienie win,a takze podziw i szacunek
tych,ktorzy wczesniej gardzili bohaterem (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-zmiana pogladow (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-dojrzewanie wewnetrzne (mniej wiecej wem)

i pytanie jeszcze czy przy kazdym punkcie lub wniosku musze mowic o wszystkich
bohaterach czy np do jednego pogpunktu moge mowic o jednym tylko bohaterze..w
drugim o dwoch itd..

przepraszam za problem..nie chodzi mi o napisanie za mnie pracy..chodzi tylko o
pomoc w niektorych punktach..jesliby ktos mogl..ujecie jakos zwiezle czegos
albo..po prostu pomoc..dziekuje wszystkim ktorzy beda mogli to zrobic..i jeszcze
raz przepraszam za klopot i tak dlugi tekst..pozdrawiam serdecznie i zycze
powodzenia tym ktorzy maja jeszcze przed soba ustne matury.. Zobacz wicej postw



Temat: ..Będę wdzięczna za wszelką pomoc..Bardzo proszę..
..Będę wdzięczna za wszelką pomoc..Bardzo proszę..
..Chciałabym bardzo poprosić o wszelką możliwą pomoc..tylko proszę nie
wrzucajcie na mnie że tak późno itd..na początku nie napisałam prezentacji bo
mi się zwyczajnie nie chciało..ale później już nie mogłam z pewnych
względów..wiem że to bardzo późno..ale jesli ktokolwiek mógłby mi jakoś pomóc
to byłabym naprawdę zajebiście wdzięczna..częśc już mam..ale niestety sporo mi
brakuje..mam część środka dokładnie..a nie mam pojęcia jak zacząć i
zakończyć..nie wiem jak przykładowo mogę to napisać..a ustny polski mam za
tydzien 27.05..mój tematprezentacji to- metamorfoza- motyw literacki i ważny
element określający osobowość bohaterów literackich..wybrałam do tego
kordiana,kmicica z potopu, wertera z cierpien mlodego wertera oraz przemiana
gustawa w konrada z dziadow cz III i IV..moj plan ramowy to:

Teza:Metamorfoza-przemiana wewnętrzna prowadząca do zguby lub zwycięstwa nad
samym sobą..

1.Zdefiniowanie pojęcia metamorfoza (to mam)
2.motyw przemiany bohatera w epoce romantyzmu i pozytywizmu (to mniej wiecej
mam ale nie wiem jak to dokladnie ukierunkowac)
3.Zdefiniowanie pojęcia werteryzm (to mam)
4.Kierunki metamorfozy-pozytywna lub negatywna (mniej wiecej wiem ale nie wiem
czy juz tu opisywac wszystkich bohaterow po kolei i ich cala przemiane czy
jakos inaczej)
5.czynniki powodujace przemiane wewnetrzna: a)psychologiczne b)polityczne (tu
mysle i mysle i kompletnie nie wiem jak to napisac)
5.Skutki metamorfozy(mniej wiecej wiem ale nie wiem czy tu napisac dokladnie
to co spotkalo bohaterow na samym koncu czy jakos inaczej)

Wnioski:
-milosc-budujaca lub niszczaca sila metamorfozy (heh..:/..nie wiem jak to
napisac w odniesieniu to bohaterow ksiazek ktore wybralam)
-metamorfoza-efektem buntu bohatera (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do zguby oraz zatracenia osobowosci (to samo co powyzej)
-metamorfoza-prowadzi do znalezienia sensu zycia,odkrycia idei,ktorej mozna
poswiecic sie bez reszty (to samo co powyzej)
-metamorfoza-daje nadzieje na odkupienie win,a takze podziw i szacunek
tych,ktorzy wczesniej gardzili bohaterem (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-zmiana pogladow (mniej wiecej wiem)
-metamorfoza-dojrzewanie wewnetrzne (mniej wiecej wem)

i pytanie jeszcze czy przy kazdym punkcie lub wniosku musze mowic o wszystkich
bohaterach czy np do jednego pogpunktu moge mowic o jednym tylko bohaterze..w
drugim o dwoch itd..

przepraszam za problem..nie chodzi mi o napisanie za mnie pracy..chodzi tylko
o pomoc w niektorych punktach..jesliby ktos mogl..ujecie jakos zwiezle czegos
albo..po prostu pomoc..dziekuje wszystkim ktorzy beda mogli to zrobic..i
jeszcze raz przepraszam za klopot i tak dlugi tekst..pozdrawiam serdecznie i
zycze powodzenia tym ktorzy maja jeszcze przed soba ustne matury.. Zobacz wicej postw



Temat: Antyk w kulturze
Antyk w kulturze
Pani od antyku przesłała mi maila z listą proponowanych lektur i
tematów prezentacji związanych z wykładem. Jeżeli wykorzystany do
przygotowania prezentacji materiał uzasadnia pracę w dwie osoby to
nie ma problemu.

Oto treść maila:

Drodzy Państwo, proszę potraktować poniższą listę jako propozycję
otwartą i, co ważniejsze, nieco przypadkową, albowiem starałam się
pogodzić wymóg dostępności w szczecińskich bibliotekach z
założeniem, aby nie były to prace o wysokim stopniu
wyspecjalizowania. Niestety, z mojej szybkiej kwerendy wynika, że
prace najnowsze i często najciekawsze są niedostępne w naszych
bibliotekach, w związku z czym poniżej ich nie uwzględniam. Jeżeli
jednak macie Państwo swoje własne propozycje lektury, zostaną one
przeze mnie zaakceptowane pod kilkoma warunkami:
1/ muszą dotyczyć szeroko rozumianej historii i historii kultury
antycznej Grecji i Rzymu bądź ich znaczenia w kulturze europejskiej
(mogą odnosić się do wybranych postaci historycznych, polityków,
twórców, dzieł literackich itp.).
2/ Omawiany tekst nie powinien być krótszy niż ok. 150 stron (może
to być fragment obszerniejszej pracy, powinien jednak być osadzony w
kontekście całej książki).
Na proponowanej przeze mnie liście lektur znajdziecie
Państwo sugestie co do podziału niektórych obszernych lektur, co nie
oznacza, że nie możecie Państwo omówić całości. Możecie Państwo
zaproponować również własny podział, przy spełnieniu warunku
objętości tekstu ok.150 stron.
W wypadku prezentacji, jeżeli będziecie Państwo potrzebowali
pomocy w celu uzupełnienia zgromadzonych materiałów, proszę o
indywidualny kontakt.
Bardzo proszę o przesyłanie prac do mnie drogą mailową lub
osobiście wydruków, prezentacje rzecz jasna na płytach.


Omówienia lektur:
- Piotr Kuncewicz, Antyk zmęczonej Europy, Warszawa 1982.
1/ Klimaty Śródziemnomorza; s. 5-153, 318-333.
2/ Bogowie i ludzie; s. 154-333.
- Aleksander W. Mikołajczak, Łacina w kulturze polskiej, Wrocław
1998.
- L.D. Reynolds, N.G. Wilson, Skrybowie i uczeni. O tym ,w jaki
sposób antyczne teksty literackie przetrwały do naszych czasów,
Warszawa 2008.
1/ Starożytność, grecki Wschód i łaciński Zachód; s. 15-165
2/ Starożytność, renesans i filologia porenesansowa; s. 15-
68; 166-272
- S. Stabryła, Śpiewaj mi Muzo, Katowice 1986.
Do wyboru dwa eseje na temat wybranych autorów.
- K. Michałowski, Jak Grecy tworzyli sztukę, Warszawa 1986.
- E. A. Havelock, Muza uczy się pisać. Rozważania o oralności i
piśmienności w kulturze Zachodu, Warszawa 2006.
- Człowiek Grecji, [red.] J.-P. Vernant, Warszawa 2000.
Obowiązkowo wstęp Vernanta pt. Człowiek Grecji [s. 5-30]
plus trzy wybrane rozdziały.
- Człowiek Rzymu, [red.] A. Giardina, Warszawa 1997.
Obowiązkowo wstęp Giardina Człowiek Rzymu [s. 7-22] i
ostatni rozdział P. Veyna „Humanitas: Rzymianie i nie-Rzymianie” [s.
419-450] plus dwa wybrane rozdziały.
- H.-I. Marrou, Zmierzch Rzymu czy późna starożytność: III-VI wiek,
Warszawa 1997.
- J.-P. Vernant, Źródła myśli greckiej, Gdańsk 1996.
- P. Zanker, August i potęga obrazów, Poznań 1999.
- P. Grimal, Miłość w Rzymie, Warszawa 1990.

Prezentacje:
1/ Miasto rzymskie w starożytności.
2/ Miasto greckie w starożytności
3/ Rzeźba grecka i rzymska
4/ Malarstwo w Grecji i Rzymie
5/ Style architektoniczne w sztuce greckiej
6/ Najsłynniejsze świątynie świata grecko-rzymskiego.
7/ Dom grecki i rzymski.
8/ Budowle publiczne w świecie grecko rzymskim: teatry, portyki,
termy.
Zobacz wicej postw



Temat: Warszatat 97
Moja interpretacja


Karta po lewej stronie (8 Buław) = Mikkayo podczas swojej prezentacji
Dwie karty na prawo od niej (Paź Mieczy, II Kapłanka) = prezentacja Mikkayo
Karta pośrodku (Król Mieczy) = artysta będący tematemprezentacji
Dwie karty na dole (As Kielichów, Królowa Mieczy) = edukacja artysty
Dwie karty po prawej stronie (4 buław, VII Rydwan) = twórczość artysty
Dwie karty u góry (XXI Świat, XIII Śmierć) = koniec życia artysty.

Patrząc ogólnie na ten rozkład wydaje mi się, że ten artysta był mężczyzną. Był to ktoś znany i uznany (Król Mieczy), ktoś chyba zaliczany do klasyków, może nawet określany mianem wieszcza. Stawiałabym na pisarza, ewentualnie dramatopisarza albo poetę.
Dla Mikkayo ta prezentacja była pewnego rodzaju wyzwaniem (8 Buław). Temat był bardzo rozległy. Może Mikkayo trochę obawiał się, czy da radę zrobić tę prezentację, możliwe, że nie czuł się wcześniej najswobodniej w tym temacie, labo go całego nie ogarniał i dopiero przygotowanie tej prezentacji dało mu impuls do jeszcze lepszego i dokładniejszego zapoznania się z twórczością tego artysty. Możliwe też, że Mikkayo podszedł w nieco nowatorski, kontrowersyjny sposób do twórczości tego artysty i nie był pewien, jak komisja maturalna na to zareaguje. To nie było klasyczne omówienie dzieł artysty, a bardziej autorskie przedstawienie przemyśleń Mikkayo na tle omawianej twórczości.
To była „mówiona” prezentacja (Paź Mieczy, II Kapłanka), jeśli Mikkayo przyniósł na nią jakieś materiały, to raczej cytaty, teksty, opracowania albo nagrania, a nie obrazki do oglądania. Mikkayo nie rozwodził się zbytnio, mówił krótko i zwięźle. Starał się nie urazić uczuć słuchaczy, i ostrożnie wyrażał swoje poglądy, ale chyba przedstawił tego artystę w inny, niż tradycyjnie przyjęty sposób.
A teraz o samym artyście. Jego edukacja (As Kielichów, Królowa Mieczy) wygląda mi bardziej na tzw. edukację domową, niż jakieś długotrwałe i żmudne studiowanie w szkołach. Może artysta ten był samoukiem. Musiał coś lubić, żeby się tym zainteresować. Był to człowiek wrażliwy, delikatny, szukający prawdy i nie chcący tracić czasu na głupoty. Z tego powodu mógł niezbyt dobrze czuć się w zwykłej szkole. Może też odebrał najpierw wykształcenie w trochę innym kierunku, niż było mu potrzebne. Podejrzewam też, że mógł on sam już w młodym wieku uczyć innych lub udzielać korepetycji.
W twórczości tego artysty (4 buław, VII Rydwan) przebijała się nostalgia za ojczyzną i za momentami, w których było dobrze. Odwoływała się ona do tradycji narodowych, dodawała patriotycznego ducha, nawoływała do wolności. Artysta chyba trochę w życiu podróżował, co również znalazło odbicie w jego dziełach.
Jego życie (XXI Świat, XIII Śmierć => ha, ha, doskonała karta mi wyszła, żeby powiedzieć że artysta umarł) zakończyło się raczej na emigracji, albo w jakimś miejscu odosobnienia (np. szpital). Jego odejście było dosyć szybkie, możliwe, że na jakąś zakaźną lub nieuleczalną chorobę. Możliwe, że zastało go w trakcie tworzenia jednego ze swoich dzieł, które na zawsze pozostało niedokończone. Sława tego człowieka trwa nadal po jego śmierci, a jego dzieła są nadal znane i podziwiane.
Kto to może być? Pasowałoby do Sienkiewicza… Ale nie jestem do końca pewna tych okoliczności śmierci. Bo do kart, które wyszły pasowałaby też śmierć w kwiecie wieku i mogłyby również one wskazywać kogoś, kto sławę uzyskał dopiero po odejściu z tego świata. Możliwe, że jego śmierć równała się zamknięciu jakiejś epoki i nikt od tamtej pory mu nie dorównał. Dotychczas moja interpretacja bardziej krążyła wokół literatury, ale wcale nie jest wykluczone, że był to jakiś muzyk, np. Chopin. Zobacz wicej postw



Temat: Tak, studenci są głąbami i zawsze nimi będą
A ja mam dokladnie odwrotne wrażenie. To w ostatnim dwudziestoleciu zalała nas popkultura i bylejakość. W PRL w "Dzienniku" byla propaganda, ale np. Teatr Telewizji był na wysokim poziomie. Również nie do pomyslenia było, aby z telewizora wylewało się takie chamstwo, jak obecnie - publiczne pranie brudów rozmaitych gwiazdeczek itp. Gazety nieraz zawierały teksty pisane pod dyktando wladzy, ale gdyby korektor przepuścił choć połowę błędów ortograficznych, które obecnie możemy znaleźć w dowolnym numerze dowolnej gazety, to straciłby pracę.

Gratuluję towarzystwa na poziomie na studiach. Myślę, że wielu obecnych studentów/studentek a kolegami/koleżankami z roku może porozmawiać jedynie o najnowszej piosence jakiejs gwiazdki jednego sezonu, a opera to dla nich nazwa przeglądarki internetowej. I to oni stanowią "typowych studentów A.D. 2009". Wystarczy popatrzeć na koncerty organizowane w ramach Juwenaliów.

"Osobiście uważam, że teraz ludzie
> mniej ze sobą rozmawiają lecz bardziej konkretnie i na więcej tematów niż za c
> zasów PRLu."

Zaprzeczasz sam sobie :) poza tym nie wydaje mi się, żeby ludzie mniej ze soba rozmawiali. Zresztą to jest kwestia indywidualnych odczuć, a oboje byliśmy wtedy dziećmi, więc chyba nie możemy nic powiedzieć obiektywnie. Co innego np. gazety, telewizja itd., bo tutaj mamy dużo materiałów archiwalnych i da sie obiektywnie sprawdzić, jak np. wyglądała kwestia ortografii kiedys, a jak teraz.

A poza tym poziom maturzystów/absolwentów studiów jescze kilka lat temu, a teraz - niebo a ziemia. Ostatecznie wszyscy twoi i moi koledzy/koleżanki z roku musieli zdać starą maturę i egzaminy wstępne na uczelnię. A nie nastrzelać 30% punktów na teście, ktory bez problemu rozwiązałby co bardziej rozgarnięty ósmoklasista w starym systemie.

Wyższy poziom maturzystów przed wojną brał się również z tego, że głównie dzieci inteligencji/burżuazji miały szansę dobrnąć do matury. Podobnie było ze studiami jeszcze do niedawna. A teraz wszyscy muszą mieć studia. Czy to źle? Tak i nie. Tak, dlatego, że świadczy to o tym, że osoby bez wyższego wykształcenia uważa się u nas za idiotów i daje im się to odczuć. Gdyby tak nie było, nie byłoby też prawdopodobnie przekonania, ze "muszę iść na studia, bo inaczej będę nikim". Nie, dlatego, że kazdy zasluguje na to, aby otrzymać życiową szansę, jaką jest ukonczenie studiów w wybranym kierunku. Tylko, ze ten cel powinien być osiagany poprzez podwyższenie poziomu nauczania, a nie obniżenie wymagań.

Już wyjaśniam: wysoki poziom to nie to samo, co wysokie wymagania. Jeśli np. ktoś nie umie wytłumaczyć materiału uczniom, ale potem daje trudne zadania na klasówce, to może sobie śpiewać arie o "wysokich wymaganiach", a prawda i tak będzie taka, że nikt nic nie umie i o żadnym poziomie mowy nie ma.

Sposobów na podwyższenie poziomu jest dużo, ale wszystko to są sprawy żmudne, nie dające natychmiastowych spektakularnych wyników i nie przysparzające popularnosci ich twórcom. Na przyklad łatwiej jest kazać uczniom robić "prezentację" z wybranego tematu na języku polskim, niż nauczyć ich pisania ortograficznie, wysławiania się nie tylko gramatycznie, ale i ładnie, i na temat, konstruowania wypowiedzi, choćby pobieżnej znajomości literatury wszystkich epok (a nie tylko jednej, związanej z tematemprezentacji) i tak dalej. A potem cieszymy się, że "zdawalnosc się poprawiła". Zobacz wicej postw



Temat: Nauczycielka konta Linux
W odpowiedzi na pismo z dnia sob 29. maja 2004 20:31 opublikowane na
pl.comp.os.linux podpisane Jarek Kamiński:

[ostrzeżenie -- przenoszę to na pl.comp.os.advocacy, bo tam tego miejsce]


| A szkoła ma obowiązek posiadania wszystkiego, co tylko sobie uczniowie w
| domu posiadają? Np. Corel Presentation albo Lotus Freelance?
Nie, szkoła nie ma takiego obowiązku. I nie powinna tego również wymagać
od uczniów.


Zgoda. Nie powina wymagać równeż żadnych innych prac domowych, bo przecież
uczeń może nie mieć encykolopedii w domu, książki, zeszytu, pióra, czy też
czasu.

A mówiąc poważnie: Kwestia, jak się wymaga. Czy mówi ,,zrób i spierdalaj''
czy też zapewnia podstawowe możliwości (np. u mnie mają możliwość
korzystania z komputerów dwa dni w tygodniu po lekcjach oraz w razie
potrzeby, w czasie przerw).


| I druga kwestia, czy kryteria oceny nie powinny być jasne? Uczennica
| miała przygotować poprawną prezentację, co uczyniła.
| Nie. Nie przygotowała poprawnej. A dokładniej poprawnie działającej w
| miejscu docelowej demonstracji. Więc jak tu stwierdzić poprawność?
Była to prezentacja. Nie była to prezentacja PP, ale była prezentacja.


Tak. I miała zostać zarezentowana w pracowni szkolnej.
Tak jak warunkiem prezentacji wykonywanej przez mojego ojca nie
jest ,,prezentacja w PP'', ale ,,prezentacja na konferencji'' i ,,oceną''
jego powodzenia jest możliwość zaprezentowania tego na konferencji. Musi
wybrać takie narzędzie, które mu to umożliwi albo też na drodze negocjacji
z administratorem komputera konferencyjnego ustalić jakie narzędzia będą
tam dostępne.

Omawiana uczennica znała wyposażenie pracowni. Skoro zdecydowała się na
wykorzystanie narzędzi/czcionek niedostępnych w pracowni, podjęła ryzyko.
Pomijam oczywiście brak chęci/umiejętności nauczycielki do zaradzenia
problemowi. Docelowo jednak zadanie (prezentacja tematu X) nie zostało
wykonane poprawnie.


| To nie jej wina, że
| ona nie działała.
| Szkoła ma symulować przyszłe życie zawodowe, prawda? Wyobrażasz sobie, że
| np. mój ojciec jedzie na konferencję z prezentacją, zebrali się ludzie, a
| tu ZONK -- prezentacja nie działa. ,,Szanowni państwo rozumieją mnie,
| prawda? Ja przygotowałem poprawną, nie moja wina, że ona nie działa''.
| Niestety w życiu tak jest, że to on musi się starać, żeby było w
| porządku, a nie odbiorca (w tym momencie symulowany przez nauczyciela).
A gdyby na sali konferencyjnej wykorzystywali OO.org Impress z
wykompilowaną obsługą PP?


To by było nawet świetne, bo walczyliśmy (i polegliśmy) z zapisem do formatu
PP z OOo. W końcu dałem Ojcu Acrobata na CD i wygenerowałem PDFa. Dobrze,
że to była końcowa praca, bo ojciec ją składał z kilku PPków od kolegów. I
z tym sobie poradziliśmy (PP-OOo). Gorzej jak ma coś wysłać do kolegów,
wtedy jest dramat. Albo wczytać doce (tylko przez schowek i WordViewera
idzie).

Ale generalnie świetnie, że mnie popierasz zdaniem:


A gdyby na sali konferencyjnej wykorzystywali OO.org Impress z
wykompilowaną obsługą PP?


Bo to właśnie pokazuje, że nie jest istotne tak do końca narzędzie, ale to,
gdzie będę prezentację pokazywał.


Dlaczego mają uczyć PP, a nie Impressa?


Bo coś trzeba wybrać. Ja np. wybrałem Impressa i moim uczniom pokazuje
Impressa. Tamta pani wybrała PP. Może ktoś inny wybrał Corel Presentation,
a inny nauczyciel Freelanca.

Choc akurat wybór tej pani wydaje się o tyle najlepszy, że wybrała
najpopularniejsze narzędzie oraz że akurat Impress ssssssie koszmarnie i ja
np. w połowie bloku o prezentacjach uległem i powiedziałem uczniom ,,a
wybiercie se same'', zaś w przyszłym roku akurat do prezentacji będę używał
PP. Impress nadaje się ostatecznie do przygotowania pokazu slajdów
przełączanych ręcznie, z niewielką możliwością sterowania ich jednolitością
itp. O ile Writer miejscami ssie w stosunku do Worda, a miejscami Word ssie
w stosunku do Writera, o tyle Impress ssie w stosunku do dowlnego innego
programu.


Z tego  
co wiem to w programie nauczania


Zależy w jakim. Programów jak mrówków.


jest mowa o programie do  
przygotowywania prezentacji.


PowerPoint nim nie jest?


Gdybym na przykład na sprawdzianie z
biologi użył nazwy, której nie było na lekcji ani w podręczniku, ale
użyłbym jej poprawnie, to miałbym dobrze, czy źle?


To zależy. Mówisz teraz o teorii. ,,Gdybym na teście z TI odpowiedział na
pytanie <<Wymień nazwę programu do prezentacji| nazwą Impress, to byłoby
dobrze, czy źle''.


A gdyby nauczycielka
nigdy o takim określeniu nie słyszała, a ja byłbym w stanie pokazać je
na przykład w encyklopedi i udowodnić moją rację?


Proszę bardzo -- omawiana uczennica, znając stan wyposażenia pracowni mogła
skorzystać z knopiksa odpalanego z płytki, albo przynieść własny komputer
(porównanie do pokazania w encyklopedii). Na razie zrobiła coś co nie
działa (napisała nieznaną nauczycielowi nazwę) i tyle.

Zobacz wicej postw



Temat: Warszatat 97
Odpowiedź Canady
„Karta po lewej stronie (8 Buław) = Mikkayo podczas swojej prezentacji
Dwie karty na prawo od niej (Paź Mieczy, II Kapłanka) = prezentacja Mikkayo
Karta pośrodku (Król Mieczy) = artysta będący tematemprezentacji
Dwie karty na dole (As Kielichów, Królowa Mieczy) = edukacja artysty
Dwie karty po prawej stronie (4 buław, VII Rydwan) = twórczość artysty
Dwie karty u góry (XXI Świat, XIII Śmierć) = koniec życia artysty.

Patrząc ogólnie na ten rozkład wydaje mi się, że ten artysta był mężczyzną. Był
to ktoś znany i uznany (Król Mieczy), ktoś chyba zaliczany do klasyków, może
nawet określany mianem wieszcza. Stawiałabym na pisarza, ewentualnie
dramatopisarza albo poetę.”

Tak

„Dla Mikkayo ta prezentacja była pewnego rodzaju wyzwaniem (8 Buław). Temat był
bardzo rozległy. Może Mikkayo trochę obawiał się, czy da radę zrobić tę
prezentację, możliwe, że nie czuł się wcześniej najswobodniej w tym temacie,
labo go całego nie ogarniał i dopiero przygotowanie tej prezentacji dało mu
impuls do jeszcze lepszego i dokładniejszego zapoznania się z twórczością tego
artysty. Możliwe też, że Mikkayo podszedł w nieco nowatorski, kontrowersyjny
sposób do twórczości tego artysty i nie był pewien, jak komisja maturalna na to
zareaguje. To nie było klasyczne omówienie dzieł artysty, a bardziej autorskie
przedstawienie przemyśleń Mikkayo na tle omawianej twórczości. „

Długo zastanawiałem się nad wyborem tematu, ale ten o Witkacym jakoś szybko
przykuł moją uwagę, jednak owszem – dosyć szybko się zorientowałem jak mało wiem
na ten temat i bardzo się przez to przyłożyłem do czytania, nie tylko wybranych
lektur, ale potraktowałem to znacznie szerzej, choć tak naprawdę pracę zacząłem
pisać na kilka dni przed egzaminem i stąd też może te 8 buław – robiłem ją w
pośpiechu, trochę też kosztowało mnie to nerwów. Nowatorsko może tego nie
potraktowałem, choć tak - obawiałem się reakcji części komisji, bo dowiedziałem
się, że jeden z jej członków nie znosi Witkacego i podczas mojego „występu”
demonstrował swoją miną jak go ten temat nudzi i drażni

„To była „mówiona” prezentacja (Paź Mieczy, II Kapłanka), jeśli Mikkayo
przyniósł na nią jakieś materiały, to raczej cytaty, teksty, opracowania albo
nagrania, a nie obrazki do oglądania. Mikkayo nie rozwodził się zbytnio, mówił
krótko i zwięźle. Starał się nie urazić uczuć słuchaczy, i ostrożnie wyrażał
swoje poglądy, ale chyba przedstawił tego artystę w inny, niż tradycyjnie
przyjęty sposób. „

Tak, byłem ostrożny jak tylko mogłem. Nie chciałem urazić tego pana w komisji.
Owszem, musiałem mówić krótko i zwięźle, bo inaczej bym nie zdążył, choć z
materiałów, które ze sobą przyniosłem, to oprócz cytatów miałem trzy zdjęcia
obrazów. Sam temat był inny, wyróżniał się chociażby tym, że wydawał się być
bardzo trudny i może jeśli to przedstawienie przeze mnie Witkacego było inne, to
właśnie z uwagi na sam temat.

„A teraz o samym artyście. Jego edukacja (As Kielichów, Królowa Mieczy) wygląda
mi bardziej na tzw. edukację domową, niż jakieś długotrwałe i żmudne studiowanie
w szkołach. Może artysta ten był samoukiem. Musiał coś lubić, żeby się tym
zainteresować. Był to człowiek wrażliwy, delikatny, szukający prawdy i nie
chcący tracić czasu na głupoty. Z tego powodu mógł niezbyt dobrze czuć się w
zwykłej szkole. Może też odebrał najpierw wykształcenie w trochę innym kierunku,
niż było mu potrzebne. Podejrzewam też, że mógł on sam już w młodym wieku uczyć
innych lub udzielać korepetycji. „

Edukacja domowa – jak najbardziej. Nie wiem czy uczył innych. Raczej był
bardziej zajęty sobą i jeśli ktoś uczył się czegoś od niego to pewnie przy
okazji samej rozmowy.


„W twórczości tego artysty (4 buław, VII Rydwan) przebijała się nostalgia za
ojczyzną i za momentami, w których było dobrze. Odwoływała się ona do tradycji
narodowych, dodawała patriotycznego ducha, nawoływała do wolności. Artysta chyba
trochę w życiu podróżował, co również znalazło odbicie w jego dziełach.
Jego życie (XXI Świat, XIII Śmierć => ha, ha, doskonała karta mi wyszła, żeby
powiedzieć że artysta umarł) zakończyło się raczej na emigracji, albo w jakimś
miejscu odosobnienia (np. szpital). Jego odejście było dosyć szybkie, możliwe,
że na jakąś zakaźną lub nieuleczalną chorobę. Możliwe, że zastało go w trakcie
tworzenia jednego ze swoich dzieł, które na zawsze pozostało niedokończone.
Sława tego człowieka trwa nadal po jego śmierci, a jego dzieła są nadal znane i
podziwiane. „

Tak, swego czasu podróżował bardzo dużo i zapewne miało to jakiś wpływ na jego
twórczość, jednak tęsknoty za ojczyzną nie sposób się u niego dopatrzeć. Nie
nazwałbym go też patriotą. Może jest jakiś inne wytłumaczenie dla tych kart. Mam
jakieś pomysły, ale wolę nie pisać, bo jeszcze niewystarczająco dobrze znam się
na tarocie.
I Tobie również wyszła karta Śmierci… Witkacy zmarł może i w odosobnieniu,
choć jak pisałem sprawa nie jest do końca jasna

„Kto to może być? Pasowałoby do Sienkiewicza… Ale nie jestem do końca pewna tych
okoliczności śmierci. Bo do kart, które wyszły pasowałaby też śmierć w kwiecie
wieku i mogłyby również one wskazywać kogoś, kto sławę uzyskał dopiero po
odejściu z tego świata. Możliwe, że jego śmierć równała się zamknięciu jakiejś
epoki i nikt od tamtej pory mu nie dorównał. Dotychczas moja interpretacja
bardziej krążyła wokół literatury, ale wcale nie jest wykluczone, że był to
jakiś muzyk, np. Chopin.”

Tak, największy rozgłos jego sztuka zdobyła dopiero po jego śmierci. Zaczęło się
chyba w latach 60 we Francji. Zainspirował wielu awangardowych dramatopisarzy
francuskich, którzy korzystali z niektórych jego metod.
Zobacz wicej postw



Strona 3 z 3 • Znalelimy 279 postw • 1, 2, 3



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  co może być tematem prezentacji
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: co może być tematem prezentacji