On Tue, 14 May 2002 18:16:49 +0200, "Arkadiusz" <r@wp.plwrote:
| Podoba mi sie ten sposób na życie ;-))
tia ... ale  jako ze nie ma nic za darmo , moze czas poszukac sobie
sponsora?
albo przynajmniej dobrego Pana?
:-)))


A co zwykłą ciężką fizyczną pracą nie wydoli sie ;-)))

| A co zwykłą ciężką fizyczną pracą nie wydoli sie ;-)))
| tia... ale to juz nie bedzie styl zycia a'la garfie

I tu totalnie wyjątkowo bardzo się z Tobą zgadzam


A skąd to totalnie wyjątkowo? ;-)

"gazebo" <gaz@nicram.com.plwrote in message

bull shit, nie chodzi o humanizm tylko programy resocjalizacji, a ty tak
od razu
skreslasz czlowieka czy czasem dajesz mu druga szanse?


Resocjalizacja owszem, ale zależnie od kalibru przestępstwa i nie w obecnym
kształcie bo ta jakoś nie przynosi
oczekiwanych efektów.
Jak już to ciężka praca fizyczna.
Ale zaraz, zmuszać więźniów do pracy nie płacąc im za to to
niehumanitarne...

Q

Q wrote:

"gazebo" <gaz@nicram.com.plwrote in message

| bull shit, nie chodzi o humanizm tylko programy resocjalizacji, a ty tak
od razu
| skreslasz czlowieka czy czasem dajesz mu druga szanse?

Resocjalizacja owszem, ale zależnie od kalibru przestępstwa i nie w obecnym
kształcie bo ta jakoś nie przynosi
oczekiwanych efektów.
Jak już to ciężka praca fizyczna.
Ale zaraz, zmuszać więźniów do pracy nie płacąc im za to to
niehumanitarne...


jasne, od razu ich zapierdol

/o) Czesc, Pizzer.
(o/ Piszesz:

| 1. Frog pisze z sensem, jest przeciwnikiem mordowania
| w majestacie prawa i nie popuszcza sk****synom, którzy
| zabiliby najchętniej każdego przestępcę, bez oglądania
| się na okoliczności i konkretne przypadki...

a ktorzy to, jesli moge spytac?


tradycyjnie: Casper :) nawet jeśli nie przyzna tego otwarcie, to między
wierszami da się to wyczytać... :(

 bo wiesz, dyskusja caly

czas toczyla sie wokol konkretnej grupy ludzi: mordercow
ktorzy zabijaja z nudow, dla zabawy, albo z innych tego
typu pobudek- i nie maja najmniejszego zamiaru zmienic
swojego postepowania. i ja nadal nie zycze sobie takich
ani chodzacych po ulicach, ani siedzacych na silowni za
moje ciezko zarobione pieniadze.


ja bym ich widział albo w kamieniołomach albo przy innej ciężkiej pracy
fizycznej - wiadomo, ze nie da się naprawić szkód, które wyrządzili, ale w
ten sposób mogą sięprzynajmniej choćby w małym stopniu jeszcze do czegoś
przydać...

| brawo! tak trzymaj!

i kolko wzajemnej adoracji wystartowalo ;-)


;)

| kolejne ofiary katolkich fanaberii :(((

ano, niestety.


ech... :(

| katolicy (flower, Casper i inni)

nie kompromituj sie.


to nie ja się kompromituję, chyba, że humanizm jest tutaj niemodny... :-/

Pizzer

tradycyjnie: Casper :) nawet jeśli nie przyzna tego otwarcie,
to między wierszami da się to wyczytać... :(


bzdura. casper opowiada rozne rzeczy ktore mi sie nie
podobaja, ale akurat checi stosowania kary smerci bez
wzgledu na okolicznosci zarzucic mu nie mozna.

ja bym ich widział albo w kamieniołomach albo przy innej
ciężkiej pracy fizycznej


pod warunkiem ze zarobia tym co najmniej na wlasne utrzymanie
plus dadza cos z siebie spoleczenstwu. tyle ze to malo realne
jest- praca wszelka jest teraz cenna dla ludzi uczciwych, i ja
bym im jej nie zabierala tylko po to zeby skazaniec mogl sie
do czegos przydac.

| katolicy (flower, Casper i inni)
| nie kompromituj sie.
to nie ja się kompromituję


kompromitujesz, nazywajac caspra i flowera katolikami :-)
ale spox, twoj kolega frog mnie tez zaliczyl do tego grona
wiec twoje typy nie sa jeszcze najdziwnejsze :-)

Pizzer


Nahia, Department of Redundancy Department

Kobieta ma dwojke malych dzieci, i jakos sie jej wogole nie dziwie ze
nie ma ochoty na seks - zasuw przy dzieciakach to jak robota w
kieracie. Pomagasz jej?? dajesz odpoczac od dzieciakow ?? jak u was
jest podzial zajec domowych? moze ty wracasz z pracy , zjesz obiadek,
parkujesz w fotelu i nic cie juz nieobchodzi a ona sama zasuwa przy
dzieciakach 24h/d ? i jeszcze masz pretensje ze przed snem nie
zachowuje sie jak niewyzyta nastolatka? Jak to u was wyglada?? Moze
szukasz nie tam gdzie trzeba przyczyn malej ilosci seksu (1xtydz to
nie jest tak starsznie malo znow IMO)? Moze zwyczajnie tzreba wstac z
fotela i ruszyc tylek i pomoc w domu?


W pełni sie z Toba zgadzam!
Spocona kobieta ,która od rana do wieczora haruje przy dzieciach.
Sama bez pomocy ,odetchnac nawet nie może a tu przychodzi taki
i mu za mało i nie tak...powinien wziąść urlopu sobie i posiedziec
chociazby z miesiac z dzieciakami od rana do wieczora z
zupami,pierogami,
praniem..a prasować,krochmalić potrafisz?a wypieki?z dzieciakami na
plecach
i jazda po zakupy do marketu bez samochodu!
wtedy by zobaczył,że to porównywalne z cięzką fizyczna pracą gorzej jak
na budowie...a zona niech sie wybierze na wakacje i poczuje kobieta a
nie
eksploatowana maszyna od czarnej roboty.
co to jest?do roboty!a kiedy skarpety własne prałeś ostatnio?

Pozdrawiam
nerka

Użytkownik "GANDALF"

Ano kurde rodzice!!!
Albo ja albo oni....
to tak w skrocie a reszte mozecie sobie dopisac.
nawet pracowac mi sie nie chce...
POZDRAWIAM


-----
ooo to fatalnie
przyjmij współczucie i polecam jakąś ciężką pracę fizyczną
przynajmniej przez jakiś czas sięnie myśli
pomijam fakt że jak skończysz pracę i leżysz padnięty to wracają wszystkie
myśli dotyczące tej jednej jedynej osoby
więc może to nie jest zbyt dobry pomysł :(
sama nie wiem
pozdrawiam Gagatka

-----
ooo to fatalnie
przyjmij współczucie i polecam jakąś ciężką pracę fizyczną
przynajmniej przez jakiś czas sięnie myśli
pomijam fakt że jak skończysz pracę i leżysz padnięty to wracają wszystkie
myśli dotyczące tej jednej jedynej osoby
więc może to nie jest zbyt dobry pomysł :(
sama nie wiem
pozdrawiam Gagatka

Nie chcę Cię martwić ale Moon i tak w to nie uwierzy. Ksywkę to on sobie
wybrał nieprzypadkowo, czasami naprawdę sprawia wrażenie jakby spadł z
księzyca i nie miał pojęcia o "polskich realiach". :)


zreszta, to nie tylko polskie realia:).
W Niemczech np  umysłowemu (jakkolwiek o ile sie orientujesz, tam umyslowym
jest sie i po kursie maszynopisania np, generalnie system szkolnictwa jest
inny, studia wyzsze to juz naprawde inny kaliber, sa roznego typu 3 letnie
szkolki itp) w tej samej firmie, płacą tyle samo co fizycznemu. Nie, nie
zawsze, nie wszędzie. Ale zdarzają sie takie przypadki dosc czesto. Moja
ciotka wyrabiając szczotki techniczne zarabiala tyle samo co aktualnie,
pracujac jako kadrowa/ksiegowa (rozne pierdoly z zakresu arkuszy excela),
tyle, ze pracujac fizycznie dostawla dodatkowo bonusy za akord.
I nie, nikt jej nie robi w konia, dlatego ze jest Polka:), po prostu - tak
wlasnie jest, ze o ile wykonuje sie ciezką prace fizyczna, to i płaca za nia
bywa taka sama jak za lekką umysłowa.
W tym konretnym przykladzie byla to kwota 1,2k euro, za miesiac.

| Nie chcę Cię martwić ale Moon i tak w to nie uwierzy. Ksywkę to on sobie
| wybrał nieprzypadkowo, czasami naprawdę sprawia wrażenie jakby spadł z
| księzyca i nie miał pojęcia o "polskich realiach". :)

zreszta, to nie tylko polskie realia:).
W Niemczech np  umysłowemu (jakkolwiek o ile sie orientujesz, tam umyslowym
jest sie i po kursie maszynopisania np, generalnie system szkolnictwa jest
inny, studia wyzsze to juz naprawde inny kaliber, sa roznego typu 3 letnie
szkolki itp) w tej samej firmie, płacą tyle samo co fizycznemu. Nie, nie
zawsze, nie wszędzie. Ale zdarzają sie takie przypadki dosc czesto. Moja
ciotka wyrabiając szczotki techniczne zarabiala tyle samo co aktualnie,
pracujac jako kadrowa/ksiegowa (rozne pierdoly z zakresu arkuszy excela),
tyle, ze pracujac fizycznie dostawla dodatkowo bonusy za akord.
I nie, nikt jej nie robi w konia, dlatego ze jest Polka:), po prostu - tak
wlasnie jest, ze o ile wykonuje sie ciezką prace fizyczna, to i płaca za nia
bywa taka sama jak za lekką umysłowa.
W tym konretnym przykladzie byla to kwota 1,2k euro, za miesiac.


W to też nie uwierzy. Albo zaraz dowiesz się, że montaż szczotek
technicznych to nie jest praca fizyczna bo przeciez Moon 20 lat pracował
fizycznie i żadnych szczotek nigdy nie montował!. ;D

Jestem w stanach 3 lata, maz, dwojka dzieci. Dwa lata temu
przeprowadzilismy
sie z NYC do innego stanu. Nie bylismy zdecydowani wtedy co tak
naprawde
chcemy i czy zostaniemy tutaj.Rok temu zapadla jednak klamka.
Zostajemy i
dzialamy, ale dzialamy z glowa. Zdecydowalam sie pojsc do collegu i
wybralam
kierunek - farmacja. No i tutaj sie zaczelo.
Dodam jednak wczesniej, ze(i sama jestem tym zaskoczona) jestem
full-time
student z bardzo dobrymi wynikami - srednia 3.98 oraz uczestnicze w
kilku
bardzo prestizowych programach miedzy uczelnianych (jedno poloczenie
zaawansowanego ang i chemii, drugi socjologiczny) oprocz tego pracuje(
sprzatam domki - na czym wychodze calkiem niezle). Przy dwojce dzieci,
domu
pracy jestem czasami tak zmeczona, ze zasypiam na stojaco  albo z
otwartymi
oczami. Ale do rzeczy.


Jakim cudem laczysz studia dzienne z ciezka praca fizyczna? masz czas na
nauke? a dzieci, maz?
Skoro wszystko Ci sie uklada, jestes szczesliwa i zadowolona, to o co
wlasciwie chodzi,
jestescie tam nielegalnie i studiujesz dzieki przekretom czy jak?

 zipcode

On Thu, 11 Nov 2004 21:41:41 +0100, "zipcode" <z@co.dewrote:

Jakim cudem laczysz studia dzienne z ciezka praca fizyczna? masz czas na
nauke? a dzieci, maz?
Skoro wszystko Ci sie uklada, jestes szczesliwa i zadowolona, to o co
wlasciwie chodzi,
jestescie tam nielegalnie i studiujesz dzieki przekretom czy jak?


No wlasnie, jak mowial moja Babcia, "uderz w stol, a nozyce sie
odezwa"...

A.L.

Jakim cudem laczysz studia dzienne z ciezka praca fizyczna?


Nie nazwalabym sprzatanie domkow ciezka praca fizyczna. Poza tym studia
dzienne w stanach a w polsce to ogromna roznica.

 masz czas na

nauke? a dzieci, maz?


wszystko jest kwestia zorganizowania czasu

Skoro wszystko Ci sie uklada, jestes szczesliwa i zadowolona, to o co
wlasciwie chodzi,
jestescie tam nielegalnie i studiujesz dzieki przekretom czy jak?


tak dzieki przekretom ;-)
podstawilam im nielegalne papiery, ktore wczesniej sfalszowalam w agencji na
greenpoincie.

a tak poza tym wreszcie prawdziwy rodak sie odezwal ;-)

Ania

Nie nazwalabym sprzatanie domkow ciezka praca fizyczna. Poza tym studia
dzienne w stanach a w polsce to ogromna roznica.


Mogla bys pociagnac troche dalej ten temat? Ile mniejwiecej tygodniowo
trzeba zarezerwowac na uczelnie (w sensie na chodzenie na zajecia, a nie
sama nauka np do egzaminow).

Pozdrawiam
Rafal

| eh. lamerzy.
no i tylko tyle mozna powiedziec ;)


taaaa...
czy beszczelnoscia byloby zaproponowac im wspolprace?? :P

| pozostalo Ci tylko programowanie. ;)
co jakby nie bylo baaaaaaaaaardzo lubie :]]]] i jest gut


nom :)

tak sobie pomyslalem, kim moglbym byc, gdybym nie siedzial w webie...
1. fizyk/chemik - nauka scisla, tryb zycia nieznacznie odbiegajacy od
obecnego - nocami sleczenie nad atomami, kwantami, innymi dziwnymi falami,
teorie i doswiadczenia. ql.
2. drwal - natura, las - ktory uwielbiam, ciezka praca fizyczna, tez ql
3. lekarz - tez trzeba byc na bierzaco ze wszystkim, mozna komus 'naprawic'
zdrowko, uratowac zycie - bardzo humanitarny zawod dajacy satysfakcje -
oczywiscie ql.

to na razie to wszystko, co przychodzi mi do glowy...

pozdrawiam,
Kamil

Joanna Sereinig <jse@jagiellonia.krakow.plwrote in message

skąd wiedziałeś, że od trzech dni boli mnie głowa? Jeśli Twój wiersz jest
właśnie o tym, to daję słowo, że mnie ta głowa boli całkiem inaczej, choć
w Twoim skraplaniu czasu jest coś z mojego bolesnego przeżuwania każdej
chwilki rozciągniętego w nieskończoność pękania czaszki. Ale nie stać mnie
w tym bólu na żadne głębsze przemyślenia czy obserwacje.


Kiedys napisalam cos takiego o bolu (wiersz zamieszczony ponizej). Jakies
dwa dni temu tez mnie dran dopadl. Moj organizm broni sie przed nim
odlaczeniem bodzcow do swiadomosci. Rozluzniam sie i pozwalam drgac miesniom
nog, rak czy szczeki. Malo z takich stanow pamietam. Takie zachowanie daje
mi odrobine czasu na odpoczynek. Dlugotrwaly bol jest ciezka fizyczna praca.
Czasem trzeba oddac wlasne cialo aby dusza mogla sie wyzwolic od cierpienia.
Pozdrawiam
Malgosia
+-----+
| Bol |
+-----+

kiedy bol pociaga za sznurki zmyslow
nie pamietam koloru twoich oczu
ani dloni dotykajacych twarzy

jesli jednak pozwoli spojrzec na swiat
spod powiek spekanych od skomlen
wtedy moje okno stanie sie drzwiami;

i posmakuje powiewu wolnosci.

jednak chyba coś nie gra skoro trudno odczytać
o co mi chodziło. a chodziło o coś dokładnie odwrotnego :-)

"mały pan" to przecież żywa fizyczna istniejąca osoba ( którą zresztą oboje
znamy),
a jego działanie (w zakresie teatru) uwalnia człowieka, oczyszcza;
przypuszczam, że
silniej oddziałuje to na aktorów studium niż na widzach ( którym to również
się udziela),
a aktorami są laleczki (jak w teatrze kukiełkowym, ale również laleczki jako
marionetki Boga-
-reżysera), on odcina (nie nożyczki - ciężka fizyczna praca zespołu- dlatego
najpierw ręce i nogi, a potem umysł) sznurki i dzięki temu lalki są wolne. a
szersze otwieranie oczu i uśmiech, lub zadowolenie  jest może nie tyle
obłędem co rodzajem satysfakcji, który ciężko określić, czymś czego
doświadcza się zbliżając się do absolutu (i może teraz właśnie dlatego
obłędem !)...

no tak mniej więcej wygląda, wydawało mi się, że wiersz jest dość dosłowny i
zrozumiały (dla osób wiedzących o czym mowa) a tu klops :-)) i dlatego
myślę, że jest mierny :-)

pozdrawiam

macecko

cze...
...
| 2. kupić
| Poważnie??? Żeby móc zastosować Rozporządzenie, muszę dokupić
| normę?? :-) Chory kraj!
...
czemu się dziwisz? normy w większości krajów UE są płatne


Chwila z googlami i masz:
Wykład 2
Temperatury obliczeniowe pomieszczeń w budynkach
+5oC    dla pomieszczeń dyżurnych, niewykorzystywanych, nie przeznaczonych
do stałego przebywania ludzi
+8oC    pomieszczenie nie przeznaczone do stałego przebywania osób, w
których jednorazowy pobyt do 1h w odzieży zewnętrznych np. klatka schodowa
+12oC   pomieszczenia do stałego przebywania ludzi w okryciach
zewnętrznych lub wykonujących ciężką pracę fizyczną (magazyny, składy,
hale targowe)
  +16oC do przebywania w okryciach w pozycji siedzącej lub bez okryć
przy lżejszej pracy fizycznej (hale pracy, sklepy, sale widowisk.)
+20oC   budynki mieszkalne, pomieszczenia mieszkalne
+25oC   łazienki, szatnie, gabinety lekarskie
+32oC   pomieszczenia technologiczne, np. suszarnie

pozdr. Jerzy

<M.Adam@wsisiz.edu.plwrote:
Witam

Czy spotkaliście się z zastosowaniem technologii tzw. suchego betonu do
wykonywania posadzek w pomieszczeniach mieszkalych ?  Podobno
stosuje się to tylko do zatok autobusowych i wylewek pod kostkę.
Jakie są za i przeciw ?


Za - wytrzymalosc. Przeciw - upierdliwa robota. Beton lejny wylewasz,
rozgarniasz, powibrujesz troche, decha zgarniesz do poziomu lat i
czekasz az zwiaze. Beton suchy wysypujesz, mozolnie uklepujesz dbajac
o poziom, zgarnianie nadmiaru ponad latami wymaga troche wiecej pary w
garsci. Beto lany polozysz bez specjalistycznego sprzetu dosyc latwo -
jak nie masz wibratora to byle kawalkiem druty mozesz go pomieszac
zeby rakow nie bylo. Jak nie masz wibratora do zageszczania gruntu to
beton suchy musisz mozolnie uklepywac recznie - ciezka fizyczna praca.
Podsumowujac - beton suchy stosuje sie tam gdzie szczegolnie zalezy na
wytrzymalosci albo uzycie betonu lanego komplikuje proces - tu
przykladem moze byc osadzanie slupkow ogrodzeniowych w gruncie, beton
lany trzeba dostarczyc w naczyniu w miare szczelnym zas slupek
zamocowac pionowo do czasu wstepnego zwiazania betonu. beton suchy
transportuje sie ciut latwiej (ma konstsyencje wilgotnej ziemi), po
uklepaniu ma wystarczajaca sztywnosc aby slupek ogrodzeniowy utrzymac
w pionie bez dodatkowych zamocowan. Czyli do posadzek raczej bym nie
uzywal - chyba ze do warstw powierzchniowych. Tu sie go stosuje, i
owszem - w koncu lastrico jest wersja betonu suchego.

| I dlatego "optymalni" jedzą same żółtka gdzie stosunek B-T = 1-1,8
| a w całych jajkach B-T = 1-0,8. Dodasz tłuszczyk do smażenia i
| przekraczasz "magiczną" proporcję B-T = 1-2 i jesteś na Diecie
| Optymalnej pod warunkiem, ze nie zjesz do takiej "zółtkownicy" za
| dużo węglowodanów.

| To chyba nie jest odpowiedz na postawione pytanie.

Ja do tego jem majonez wiec stosunek jest odpowiedni. chodzi mi o to
czy przy odpowiendnim stosunku 2/1 przy zjedzeniu duzych ilosci
bialka moze zostac zamienione na tluszcz.


Tak, moze. Az dziwne, ze Leszek jeszcze nie zacytowal:

"Biochemia kręgowców" PWN 1998 pod redakcją prof. Wacława Minakowskiego i
Stanisława Weidnera, str. 176:
"Natomiast podanie zbyt dużej ilości białka obciąża tylko nadmiernie pracę
wątroby i nerek. Część tego białka zostaje zużyta na energię, a nawet
przekształcona w tłuszcze, co jest nieekonomiczne, gdyż efekt ten można
uzyskać podając tańsze węglowodany. Na kilogram masy ciała człowiek
potrzebuje około 0,5 g w pełni wartościowego białka. Zapotrzebowanie na
białko wzrasta w stresach, chorobach, przy wykonywaniu ciężkiej pracy
fizycznej i t.p."

"Biochemia kręgowców" PWN 1998 pod redakcją prof. Wacława Minakowskiego i
Stanisława Weidnera, str. 176:
"Natomiast podanie zbyt dużej ilości białka obciąża tylko nadmiernie pracę
wątroby i nerek. Część tego białka zostaje zużyta na energię, a nawet
przekształcona w tłuszcze, co jest nieekonomiczne, gdyż efekt ten można
uzyskać podając tańsze węglowodany. Na kilogram masy ciała człowiek
potrzebuje około 0,5 g w pełni wartościowego białka. Zapotrzebowanie na
białko wzrasta w stresach, chorobach, przy wykonywaniu ciężkiej pracy
fizycznej i t.


Jest dieta redukujaca wage polegajaca na spozywaniu 3 razy dziennie po 100g
bialka dlaczego te bialko nie jest przeksztalcane w tluszcz?

| W żółtkach i karkówce jest białko pełnowartościowe. Takiego białka
wystarczy
| 0,5 grama/kg masy ciała wagi należnej.

To bardzo ciekawe, poprosze o zrodlo tej informacji (niezalezne jesli


mozna).

Bardzo niezależne :)
"Biochemia kręgowców" PWN 1998 pod redakcją Wacława Minakowskiego i
Stanisława Weidnera. str. 176:
"Na kilogram masy ciała człowiek potrzebuje około 0,5 g w pełni
przyswajalnego białka. Zapotrzebowanie na białko wzrasta w stresach,
chorobach, przy wykonywaniu ciężkiej pracy fizycznej i t.p. Białka o
wysokiej przyswajalności mają jaja, mleko, ser, ryż, a także mięso. Białko
warzyw (dobrze rozdrobnionych) i owoców jest w pełni przyswajalne, o
wysokiej wartości odżywczej. Najkorzystniejsze proporcje aminokwasów
występują w jajkach i mleku."

Pozdrawiam
Leszek

nie dotarło do ciebie że 4000  to już nie DO
i  skutki juz dawno są wiadome
chyba że spalisz te 4000


"Chyba, że spalę" - to znaczy, że w szczegolnych wypadkach, np przy
wyjatkowej ciezkiej pracy fizycznej mozna byc na DK i 4000 kcal, tak?

j.

Proporcji B do W 2:1 (i 1:1 po przebudowie) nie powinno się traktować jak
dogmatu. Wiele osób potrzebuje więcej węgli niż wynikało by z proporcji podanej
przez dr JK. Z reguły mówi się o 0,8g na kgmn. Dodatkowo w pewnych sytuacjach u
każdego zwiększa się zapotrzebowanie na węgle (wysiłek fizyczny stres, praca
umysłowa). Warto tutaj kierować się własnym odczuciem. Jeśli po najedzeniu się
do syta B i T i  zjedzeniu zalecanej ilości węgli(0,8g na kgmn) poczujesz chęć
zjedzenia czegoś słodkiego to należy coś takiego zjeść, oczywiście z umiarem ;).

Acha,  jeszcze jedno. Piszesz, że wystarcza ci 31g białka. To chyba trochę za
mało, szczególnie w początkowej fazie stosowania diety. Upewnij się czy
przypadkiem nie jesz za dużo tłuszczu. Nie powinno być go więcej niż 3,5g na 1g
białka (chyba że masz ciężką pracę fizyczną)

Pozdrawiam

Ta... Wypytalas wszystkich czy Kwasniewski napisal, ze tak ma byc, "bo
tak"? W kazdym razie, "jak na ironie", nigdy nie odczuwam potrzeby
sjesty czy drzemki po swoich nieoptymalnych, wegetarianskich posilkach.
Nie odczuwam rowniez potrzeby pisania wszem i wobec o jakichs wydumanych
zelaznych zasadach, dotyczacych wszystkich wysokich brunetow, czy tez
wegetarian en masse.


W ogole, to ze zeby nie byc zdechlym po posilku,
IMO wystarczy sie nie przejadac. U mnie tak jest.

2 lata temu bylismy w Holandii w tragicznych
warunkach, prawie bez kasy, ciezka praca fizyczna,
"z buta" po 30 km dziennie, ukrop jak teaz w Polsce
itd. Palilismy trawke i troche fajek. Sek w tym,
ze tykle bylo do roboty, ze nie chcialo sie w ogole
jesc i jedlismy b. malo i chudlismy szybko.

I --- wszyscy czulismy sie wspaniale. Dobrze to pamietam.
W nocy przemarzalem w namiocie do kosci, a i tak musialem
spac tylko 4-5 godziny i pozniej superkondycja.

Tak wiec cala optymitologia rozbija sie o
nieprzejadanie.

PS Jedlismy byle co, glownie bialy krojony
chleb z folii i marchew z hipermarketu.

Przynajmniej? Tyle samo zalecałabyś dziecku, dorosłemu i staruszce? Tyle
samo chudzielcowi i grubemu? Woda jest składnikiem naszego ciała i jest
potrzebna do prawidłowego funkcjonowania każdego człowieka. Ilość potrzebna
danemu człowieku w ciągu dnia oblicza się bardzo prosto.
Waga: 20. Np. Facet ważący sto kilo -- 100:20=5 litrów.


Troche za prosto. Masa ciala ma tutaj najmniejsze znaczenie, bo przeciez
nie tracisz wody w ilosciach proporcjonalnych do masy ciala. Nie ma tu
znaczenia fakt, ze potezny mezczyzna, wazacy dwa razy tyle, co
filigranowa kobieta, ma w sobie okolo dwa razy wiecej wody. Wazna jest
powierzchnia parowania (ktora nie rosnie proporcjonalnie do masy ciala)
oraz stopien aktywnosci gruczolow potowych. Przy malym wysilku fizycznym
i neutralnym mikroklimacie parowanie praktycznie nie wystepuje (no, moze
w ilosci jakichs 200 ml na dobe, glownie z pluc), wiec praktycznie
wszystkie straty wody wiaza sie z wydalanym kalem i moczem. Natomiast w
przypadku ekstremalnie ciezkiej pracy fizycznej i wyjatkowo
niekorzystnego mikroklimatu parowanie potu z powierzchni skory moze
wyniesc nawet do 4 litrow na... godzine.

| Niektórzy wychodzili przeklinając: - 600 na
| rękę, z tego 200 stracę na dojazdy. Do domu przyniosę 400. To, k...,
| śmiechu
| warte. - rzucił jeden z niedoszłych kolejarzy wychodząc z sali.

Tiaa! Najlepiej to z domu nie wychodzic, bo przeciez wogole nie oplaca sie
pracowac....
Dobrze, ze sa jeszcze ludzie, ktorzy chca cos robic...

Wez sie, panie kolego, stuknij w glowe, zanim cos walniesz. Albo lepiej
sam siebie spytaj, czy za 600 pln - 200 na dojazdy podjalbys sie na
prawde ciezkiej pracy fizycznej nocami, niezaleznie od aury.

Pawel Niemczuk, GKW

Paweł Niemczuk wrote:
Wez sie, panie kolego, stuknij w glowe, zanim cos walniesz. Albo lepiej
sam siebie spytaj, czy za 600 pln - 200 na dojazdy podjalbys sie na
prawde ciezkiej pracy fizycznej nocami, niezaleznie od aury.


Zwaz Pawle na fakt, iz wg. artykulu pracodawca
zapewnial dojazd na wlasny koszt.
Poza tym watpie, by ganiali ludzi po 12h/dobe na
tory za 600 zl. To przeciez niezgodne z prawem
(minimalna stawka?)...

Paweł Niemczuk wrote:

| Wez sie, panie kolego, stuknij w glowe, zanim cos walniesz. Albo
| lepiej sam siebie spytaj, czy za 600 pln - 200 na dojazdy podjalbys
| sie na prawde ciezkiej pracy fizycznej nocami, niezaleznie od aury.

Zwaz Pawle na fakt, iz wg. artykulu pracodawca zapewnial dojazd na
wlasny koszt.
Poza tym watpie, by ganiali ludzi po 12h/dobe na tory za 600 zl. To
przeciez niezgodne z prawem (minimalna stawka?)...


Dojazd to PLK zapewni byc moze do miejsca robot od jakiejs konkretnej
stcji, a nie z zadupia, gdzie najprawdopodobniej mieszka ewentualny
pracownik do owej stacji - tak dobrze, to na pewno nie ma.

Minimalna stawka netto teraz wychodzi 609 zlotych za pelny etat - te 600
pln wspomniane w artykule zapewne wyniklo z zaokraglenia.
Chodzi mi o to, ze bezrobocie bezrobociem, ale z kolei z bluzganiem na
ludzi, ktorzy nie pala sie do podjecia ciezkiej pracy za smieszne
pieniadze tez nie nalezy przesadzac.

Pawel Niemczuk, GKW

Użytkownik Paweł Niemczuk <ox@o2.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:clthtu$ka@polsl.gliwice.pl...

Wez sie, panie kolego, stuknij w glowe, zanim cos walniesz. Albo lepiej
sam siebie spytaj, czy za 600 pln - 200 na dojazdy podjalbys sie na
prawde ciezkiej pracy fizycznej nocami, niezaleznie od aury.


A słyszałeś, że kiedyś, przed wojną, nim przyjęto delikwenta na kolej, to
musiał pracować jako sezonowy.
Nie podobało się, to dziękujemy. Sprawdził się - zapraszamy do wspinaczki po
szczebelkach.

proste

jarek d.

Wez sie, panie kolego, stuknij w glowe, zanim cos walniesz. Albo lepiej
sam siebie spytaj, czy za 600 pln - 200 na dojazdy podjalbys sie na
prawde ciezkiej pracy fizycznej nocami, niezaleznie od aury.


Jakbym nie miał innej pracy? Oczywiście, że tak.

Na stacjach z ruchem pasazerskim nie spotkalem sie nigdy z laczeniem
przez
mechanika.
Pociagi towarowe - owszem...

Poza tym polaczenie skladu przez kobiete równiez jest mozliwe - to
nie
jest ciezka fizyczna praca


W Gdyni widzialem kilka babek manewrowych , nie mowiac o zwrotniczych
[np. post P1]

Cześć!

Czesc Mic ;-)
1. To nie fala - to normalne przestepstwo
2. Podoficer to podoficer a fala to fala.
3. Od paru lat kadra nie ma narzedzia do prowadzenia dzialalnosci
wychowawczej. Nie ma juz tak "jak za moich czasow", ze oficer mogl w razie
przewinienia natychmiast ukarac zolnierza (ZOMZem, aresztem czy wreszcie
kara fizyczna). Poslowie zadecydowali - czas na demokracje w wojsku - i
tak
to sie konczy. Teraz zolnierz moze napluc oficerowi na mundur i by go
ukarac, odizolowac od reszty wojska trzeba wprowadzic w zycie
skomplikowana
procedure karna, ktora z poziomu jednostki ma szanse wyjsc dopiero po 30
dniach od zdarzenia....Wtedy i tam gdzie ja  sluzylem, taki delikwent
zostalby wziety w obroty momentalnie ( zasobnik na plecy i na Pasternik) a
potem , po kilku godzinach trafil by do Ancla, gdzie spedzalby dzien na
ciezkiej pracy fizycznej np. w kotlowni......


Chmielu! Wręcz nie chce mi się wierzyć! Nie robisz sobie żadnych jaj?
Dowódca nie ma możliwości natychmiastowego ukarania? Wiesz, ja
byłem w wojsku ćwierć wieku temu, ale żeby aż takie zmiany?
Możesz zacytować stosowny punkt regulaminu?

Pozdrowienia. Krzysztof.

Bartu wrote:

Czy ktokolwiek moglby mi napisac jak mozna taki dyplom zdobyc?
Z gory dzieki


potrzebujesz dyplomu.
znaczy potrzebujesz pieniedzy i chwaly.
w takim razie pochwal mnie i zaplac mi, a powiem ci jak zdobyc taki
dyplom.
zreszta dobra, pieniadze i pochwale bedziesz mi dluzny a ja ci powiem od
razu:
najpierw musisz sie dlugo uczyc. zaczniesz od 10 lat celibatu, medytacji
i ciezkiej pracy fizycznej.
a jesli po 10 latach dalej bedziesz potrzebowal jakiegos kawalka
papieru, to znaczy ze niczego sie nie nauczyles :)

zreszta, praca fizyczna i medytacja moga byc calkiem fajne...

Pozdrawiam serdecznie.

Wojtek Borczyk wrote:
On 16 Jan 2003, Robert Redziak wrote:

|  No i? Czy chodzi Ci o wyprodukowanie kolejnego degenerata? A
|  może lepiej niech facet odpracuje swoje winy na rzecz
|  społeczeństwa?

Dokladnie - szkoda tylko, ze tak niewiele osob rozumie to, ze istnieje
wiele kar znacznie dotkliwszych i bardziej skutecznych w sensie
"wychowawczym" niz zamkniecie kogos w kryminale i utrzymywanie go tam za
nasze podatki...


A w sensie "wychowania" jemu podobnych?
Jezeli ktos mi kaze pracowac, a pozatym bede mogl prowadzic normalne zycie,
spotykac sie ze znajomymi, z rodzina to to jest gowno a nie kara.

Natomiast zamkniecie w wiezieniu to jest cos.

Jeszcze bardziej sensowny byl by przymus pracy w zamknieciu. Ciezka fizyczna
praca, a na noc do celi. bylo by to i wychowawcze i jakos moglo by zapewnic
samoutrzymanie placowek.

"Tomasz Pyra" <hellf@sedez.iq.plwrote in message

Wojtek Borczyk wrote:
A w sensie "wychowania" jemu podobnych?
Jezeli ktos mi kaze pracowac, a pozatym bede mogl prowadzic normalne
zycie,
spotykac sie ze znajomymi, z rodzina to to jest gowno a nie kara.


Ty masz chyba za duzo czasu i nie masz rodziny.

Natomiast zamkniecie w wiezieniu to jest cos.


Znowu. :-(
Plac za nich w takim razie.
Dla mnie to bzdura zamykac za cos takiego za pierwszym razem.

Jeszcze bardziej sensowny byl by przymus pracy w zamknieciu. Ciezka
fizyczna
praca, a na noc do celi. bylo by to i wychowawcze i jakos moglo by
zapewnic
samoutrzymanie placowek.


Zeslac na Sybir albo lepiej strzal w tyl glowy.

| Pewnie tak sie to skonczy (a przynajmniej powinno), choc wielu z nich
| wpadnie w frustacje skoro dziennie beda musieli dojezdzac do pracy
30-40km
w
| jedna strone w tepie tak jak przez centrum Warszawy.

Nie wiem jakie istnieja realia u Ciebie, ale dojazd do pracy 30-40 km to
wcale nie jest tragedia


Moje realia to dojazd do pracy 27km, ale DK88 (stara adolfowka), w swoim
aucie i wykonuje prace czysto umyslowa. Nie wyobrazam sobie jednak takiej
samej trasy po 8 godzinnej ciezkiej pracy fizycznej, w brudzie, smrodzie i
temperaturze dochodzacej do 30stopniu, w dodatku w jakims zdezelowanym
autobusie komunikacji miejskiej albo starym jelczu do przewozu pracownikow.

Pzdrwm.

Moje realia to dojazd do pracy 27km, ale DK88 (stara adolfowka), w swoim
aucie i wykonuje prace czysto umyslowa. Nie wyobrazam sobie jednak takiej
samej trasy po 8 godzinnej ciezkiej pracy fizycznej, w brudzie, smrodzie i
temperaturze dochodzacej do 30stopniu, w dodatku w jakims zdezelowanym
autobusie komunikacji miejskiej albo starym jelczu do przewozu


pracownikow.

Masz kiepska wybraznie, jesli ludzie moga dojezdzac do Wwa z Lodzi, Kutna,
Ciechanowa, to co to jest 40 km ?

plitkin <plitkin_nosp@interia.plwrote:
| To tak trochę nie na temat ale robi Ci się niebezpiecznie jak
| wciskasz sprzęgło w czasie jazdy?
Oczywiscie ze jezeli powiedzmy, podjezdzam do skrzyzowania na
wcisnietym sprzegle to jest niebezpieczne - trace czas na
reakcje... Tak samo jakbym zjezdzal z dlugiej gorki caly czas
trzymajac wcisniete sprzego. I o tym tylko mowie: podjezdzanie do
skrzyzowania przez dluzszy czas na luzie lub zjezdzanie z gorki na
luzie jest niebezpieczne. Moze w ten sposob okresle: bardziej
niebezpieczne, niz wykonywanie tych manewrow przy wlaczonym
odpowiednim biegu. Zauwaz tez, ze przy wlaczonym biegu samochod
duuuuuuzo lepiej wchodzi we wszelkie zakrety (m.in. dlatego tez
redukcja biegu powinna nastepowac PRZED zakretem).


Ja to wszytsko wiem,nawet wypróbowałem różne manewry z odłączonym napędem
ale trochę przesadzasz, w Escorcie zmiana biegów to cięzka fizyczna praca i
np. na 2 bieg nie redukuje już prawie nigdy w tym aucie i nie widze nic
niebezpeicznego w toczeniu się 40-50km/h na luzie do świateł, wszystko
zależy od sytuacji - nie ma sensu nadmiernie generalizować trzeba mysleć i
dostosowywac się do tego co się dzieje.

Daro wrote:

Jak kiedyś będziesz chciał kupić samochów to się zastanów bo po to by
jeździć nim po mieście i szpanować to się nie opłaca. Jak cię nie stać na
robienie 10000 km. tygodniowo  


(ciach)

Tak z ciekawosci: robienie 10 tys km samochodem to ciezka fizyczna
praca, w sam raz dla kogos po zawodowce dla kierowcow... :-o IMHO nie
bardzo jest czym "szpanowac"...  

to lepiej kup sobie rower.


Slusznie. EOT, bo calkiem NTG.

marcin ha

| Tylko ze innych operator niech ma prawo zaterminowac ruch w TP
| za 50zl/mc powiedzmy :-)

| A jak Ty to sobie wyobrażasz?

No wlasnie tak jak wyzej, moze nawet 40zl bedzie odpowiednie :-)


Taaa... najlepiej bezpłatnie. W nastepnym kroku bedziemy rozdawać
samochody, a później benzynę do nich :-P

| Szczególnie w sytuacji, kiedy to mniejsi
| lokalni głośno krzyczą o wpływy z ruchu przychodzącego, bo "im się
| biznes nie zamyka". Duzi sobie poradzą :-P

Tak mowiac szczerze .. nie powinno byc oplat interkonektowych,
a abonent powinien placic za ruch przychodzacy tez.
Wtedy moglaby ruszyc konkurencja pelna para - przynajmniej w komorkach
:-)


... a po samochodach alkohol, papierosy i pozostałe przyjemności....
Heavy userom należy dopłacić za ciężką pracę fizyczną :-P

M.

| Konsultant w Błekitnej Linii poinformował mnie, że obecna faktura jest już
| rachunkiem szczegółowym, ponieważ wyszczególnione są opłaty za typ
| realizowanych połączen tj. wyszczególnione są rozmowy lokalne,
| miiędzystrefowe, na telefony komórkowe, na połączenia z internetem.

bo pracownik BL dostaje 5zł za godzine a za te pieniądze nikt mądry siedział tam nie będzie


A za mniejszą stawkę godzinową, wiele ludzi zgodziłobt się , gdyby tlyko
miało okazję,  na ciężką prace fizyczną, by cokolwiek włożyć do garnka, by
dziecku/ciom kupić książki, zeszyty i odzienie.

| Kiedyś PKP miały nawet własne więzienia, bo tak kombinowali. Dokładali do
| interesu.
| aktualnie państwo i tak dokłada całkiem dużo. prawdopodobnie by musiało
| tyle samo płacić, ale coś by jednak się robiło...
Tyle samo? Watpie, zeby ilosc osob potrzebna do obslugi wiezniow
przebywajacych w budynku + tych pracujacych byla < od obecnej.


już o tym było. pomarańczowe kombinezony i możliwość odstrzału
uciekinierów.

A z jakosci ich pracy kogo rozliczac? Czy tak po prostu
maja sobie machac lopatkami, w imie zasad.


a choćby. a co? leży taki i nic nie robi w więzieniu, i to ma być kara?
udosobnienie? wychodzi taki z więzienia i niby zresocjalizowany?
przyzwyczajony, że dostaje nonstop obiadki za friko... i potem znów
kradnie/morduje - i znowu do więzenia, i tak w koło macieju.

bez sensu. jeśli więzienia łączyłyby się z ciężką pracą fizyczną, to i
przestępczość by trochę zleciała, bo nie chcieliby tam wylądowywać. a
niekoniecznie roboty drogowe. niech robią nawet pluszowe zabawki, po 12
godzin na dobę, a potem te zabawki będzie się sprzedawało - i z tego ten
"zakład pracy" będzie miał mieć utrzymanie.

albo prywatyzować więzienia, więźniowie państwowi, więc musi robić te n
lat - ile było w wyroku, a więzienie jest inwestora... i w gestii
inwestora jest zapewnienie porządku, itd... ewentualnie dopłaty na
każdego więżnia - ale o wiele mniejsze niż obecnie...

Równie piętnuję, że pomimo dwutygodniowej ciężkiej pracy fizycznej nie
schudłam.

Wazelinuję za to firmę 1+1 Amex z Katowic. Przyjechało potężne pudło,
wyskoczyło z niego dwóch panów o wzroście kole 2 m, składających się
tak na oko ze szkieletu i stalowych linek. W półtorej godziny (dobra,
z pomocą mojego męża, też nie ułomka, ale jednak) wszystkie nasze rzeczy,
w tym kilka metrów sześciennych książek, były w wielkim jeżdżącym pudle,
a w następne półtorej godziny później w garażu domku 50 km dalej. Przy
okazji panowie byli kulturalni i dobrze wychowani. Fantazja.

Piętno końcowe, że jeszcze trzeba będzie to teraz delikatnie i inteligentnie
rozlokować po domu...

EwaP HF FH

Gdybym miała być sprzątaczką, oczekiwałabym przynajmniej o połowę
wyższego wynagrodzenia, niż mam teraz jako pracownik obsługujący
komputer [mówiąc w skrócie] :) Raz, że sprzątanie to ciężka praca
fizyczna, dwa, że strasznie nudne, trzy, że nierozwojowe, cztery, że
nieprzyjemne [subiektywnie]. W porównaniu z tym praca przy komputerze
to dla mnie czysta przyjemność - paradoks, że płacą za to więcej niż
za sprzątanie... ;)


Sztuką jest po prostu robić to, co się lubi i dostawać za to dużo pieniędzy.

Dlaczego mamy robić coś dla chłopów? Czy oni zrobili kiedykolwiek
coś dla nas? Co nam dali poza Lepperem, PSL-em i blokadami dróg?


Albo krótko żyjesz albo jesteś bardzo krótkowzroczny?
Zajrzyj w historię Polski, to się wiele dowiesz.

Nie płacą podatków
np. podatek rolny
dostają emerytury za nic,


jeżeli dla ciebie nic znaczy CODZIENNE zajmowanie się gospodarstwem, co jest
bardzo ciężką fizyczną pracą to wierz mi twoj szacunek do pracy równa się
zeru
 dostają dopłaty
dopłaty? czy ktoś je dostał ?

Wzieli by się do uczciwej pracy jak uczciwi ludzie,


chyba przesadziłeś, co dla ciebie znaczy uczciwość ?

a nie bawili się w działkowiczów-hobbystów (bo jak inaczej nazwać


"gospodarzenie" na 3ha?).
nie można winić rolników, że ktoś w czasach powojennych wpadł na taki a nie
inny pomysł zagospodarowania przestrzennego
Aga

Aga wrote:
| dostają emerytury za nic,
jeżeli dla ciebie nic znaczy CODZIENNE zajmowanie się gospodarstwem, co jest
bardzo ciężką fizyczną pracą to wierz mi twoj szacunek do pracy równa się
zeru


Emerytura to są pieniądze odkładane z zarobków w okresie pracy.
To, że w Polsce owe pieniądze pokolenia obecnych emerytów radośnie
rozkradły peerelowskie władze w czasach dynamicznego niedorozwoju
i teraz pracujący dokładają się do emerytur to inna bajka.
Jeżeli porównamy wysokości składek płaconych na ZUS i KRUS oraz
odpowiednie wysokości wypłacanych przez te, pożal się Boże,
zakłady ubezpieczeń to rzeczywiście dochodzimy do wniosku, że znacza
część emerytury rolniczej to kasa za nic.

Nuter

Użytkownik  wrote:
Albo krótko żyjesz albo jesteś bardzo krótkowzroczny?
Zajrzyj w historię Polski, to się wiele dowiesz.


Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe ale gdyby rolnicy stanowili 3-5%
spoleczenstwa (czyli tyle ile na zachodzie) to wtedy moznaby jakos ich
problemy rozwiazywac... Ale wybacz jesli ich jest 27% to sa zbyt duze koszty
i musza sie przekwalifikowac

jeżeli dla ciebie nic znaczy CODZIENNE zajmowanie się gospodarstwem,
co jest bardzo ciężką fizyczną pracą to wierz mi twoj szacunek do
pracy równa się zeru


Czy ta praca jest wartosciowa? Jesli nikt nie jest w stanie za nia zaplacic
to jest nic nie warta.

dopłaty? czy ktoś je dostał ?


Interwencyjne skupy czortwieczego to nic?

nie można winić rolników, że ktoś w czasach powojennych wpadł na taki
a nie inny pomysł zagospodarowania przestrzennego


Typowo lewacko belkoczesz....

aL wrote:
| Wiśnie trudno upolować, trzeba być zwinnym niczym ryś. No i ten ciągły
| strach, że one Cię obserwują - z myśliwego można stać się ofiarą! Tak, to
| wysiłek ponad miarę.
Oj, zeby zycie nie zmusilo Cie kiedys do ciezkiej, fizycznej pracy.
Wtedy zobaczysz jakie to zabawne.


Już mnie cholera bierze jak słyszę taką gadkę. Skąd wiesz ile kto pracował i
jak ciężko. Ja zapieprzałem jak dziki w Holandii i Belgii po kilkanaście
godzin żeby mieć na utrzymanie i żarcie. Na studiach rozwoziłem zdjęcia do
wywołania, albo książki telefoniczne. Wcześniej pracowałem na hali
produkcyjnej przy maszynach których pewnie nawet nie potrafiłbyś nazwać. Od
ukończenia technikum nie byłem nawet jednego dnia na bezrobociu.

A z drugiej strony siedzi na dupie jakiś mądraliński który boi się nawet
podpisać, klepie w klawiaturę i poucza innych jak wygląda ciężka fizyczna
praca.

Już mnie cholera bierze jak słyszę taką gadkę. Skąd wiesz ile kto pracował i
jak ciężko.


Widocznie Rafal nie wie, jak wyglada zbieranie wisni/truskawek/winogron.

Ja zapieprzałem jak dziki w Holandii i Belgii po kilkanaście
godzin żeby mieć na utrzymanie i żarcie. Na studiach rozwoziłem zdjęcia do
wywołania, albo książki telefoniczne.


No i? Myslisz, ze jestes wyjatkiem?

Wcześniej pracowałem na hali
produkcyjnej przy maszynach których pewnie nawet nie potrafiłbyś nazwać.


A skad wiesz jakie maszyny widzialem i jakie znam?

A z drugiej strony siedzi na dupie jakiś mądraliński który boi się nawet
podpisać, klepie w klawiaturę i poucza innych jak wygląda ciężka fizyczna
praca.


Tak zabolal brak kontrargumentow w rozmowie o fundowaniu obiadow w
szkolach? To dosyc charaktertyczne dla powtarzajacych puste haselka, ale
unikajacych rozmowy o konkretach. Niedawno przeczytalem, ze Szwajcaria
jest rajem podatkowym i jakos nie doczekalem sie obrony tej tezy. Potem
uslyszalem haselko o konkurowaniu z Chinami struktura kosztow fiskalnych
i ponownie nie doczekalem sie odpwiedzi co pod tym sie kryje.
aL

A z drugiej strony siedzi na dupie jakiś mądraliński który boi się nawet
podpisać, klepie w klawiaturę i poucza innych jak wygląda ciężka fizyczna
praca.


Chyba odpisales nie temu co trzeba. Chyba, ze Rafalek mial racje i praca
przy zbiorach jest lekka i przyjemna. Pracowales w Holandii to wiesz...

Proponowałbym od razu Pavulon i do zsypu :(


Lepiej zamknąc w zakładzie karnym w którym by pracował (najlepiej
jakaś cięzka fizyczna praca) do czasu aż uzbiera na zapłacenie za
wszystkie szkody.

rmrmg wrote:
In <bovh3n$hj@phone.provider.pl Paszczak wrote:

| Proponowałbym od razu Pavulon i do zsypu :(

Lepiej zamknąc w zakładzie karnym w którym by pracował (najlepiej
jakaś cięzka fizyczna praca) do czasu aż uzbiera na zapłacenie za
wszystkie szkody.


Najpierw niech pracy poszuka a odsetki niech rosna :)

mysztay

| Lepiej zamknąc w zakładzie karnym w którym by pracował (najlepiej
| jakaś cięzka fizyczna praca) do czasu aż uzbiera na zapłacenie za
| wszystkie szkody.
Najpierw niech pracy poszuka a odsetki niech rosna :)


Jak dla mnie to praca w wiezieniu powinna byc przymusowa.
Nie ma normalnej na rynku to niech przerzucaja ziemie
z kupki na kupke, a jak skoncza to w druga strone.
A tak to maja czesto w wiezieniu lepiej niz u siebie w domu
(cieplo, regularne posilki, telewizor, ....)
Takie wiezienie nie spelnia swojej roli - dlaczego mam sie
obawiac popelnic jakies przestepstwo jesli dzieki temu
bede mial lepiej?

E, kocie blizny to nic specjalnego, znacznie lepsze są odciski. Takie
zwyczajne, od ciężkiej fizycznej pracy. Już jeden z idoli mojej młodości
odkrył, że wprawdzie sa one czymś zwyczajnym dla każdej robotnicy z jego
zakładu, ale za to ich widok zwala inne dziewczyny z nóg niczym ordery ;-)


Krystyno, czy ja wyglądam na człowieka zdolnego do ciężkiej pracy fizycznej?
:-)

Pozdr.

Krystyno, czy ja wyglądam na człowieka zdolnego do ciężkiej pracy fizycznej?


Do tego? To każdy jest zdolny... zależy tylko, jak bardzo zdesperowany ;-)

pozdrwiam
K. (zwolennik ciężkiej pracy fizycznej od czasu do czasu... choćy dla
samego zdrowia i higieny psychicznej ;-)

pozdrawiam
K.

"Wojtek Piszczek" <phar@polbox.comwrote in

[ciach]

| odpowiedz szczerze podobalaby ci sie dziewczyna o posturze
Schwarzenegera ?

W lateksowym ubranku? ;-))))


Na cycki Pamelci !!!! czlowieku opanuj sie ;) chcialbys kochac sie z
dziewczyna ktora ma  140 kg samych miesni?? zgniotla by cie jak przejrzala
sliwke ;)

 A na poważnie, nie sądzę, aby to był

problem siły fizycznej.


:)
kobieta nie jest stworzona do ciezkiej pracy fizycznej

| widzisz juz chyba lepiej zeby wykonywala zmudne zajecia przy papierkach
niz
| zebyzasowala z lopata kopiac rowy...

Jeśli by chciała, to nie widzę problemu.


to niehumanitarne ;)))

| poprostu jestes nieprzyzwyczajony :))

Ale coś w tym jest: "z pracy do pracy" :-)


masz racje - jak mi przyjdzie gotowac (czasami:) obiad dla swojej dziewczyny
to kuchnia wyglada jak monte cassino ;) podczas II swiatowej ;)

--
Wojtek Piszczek


Rowniez Wojtek ;)

"Wojciech Sosiński" wrote:
| odpowiedz szczerze podobalaby ci sie dziewczyna o posturze Schwarzenegera ?
| W lateksowym ubranku? ;-))))
Na cycki Pamelci !!!! czlowieku opanuj sie ;) chcialbys kochac sie z
dziewczyna ktora ma  140 kg samych miesni?? zgniotla by cie jak przejrzala
sliwke ;)


Etam, kwestia techniki :-)))

| A na poważnie, nie sądzę, aby to był
| problem siły fizycznej.
:)
kobieta nie jest stworzona do ciezkiej pracy fizycznej


Za to do całej masy lżejszych? ;-)))

| widzisz juz chyba lepiej zeby wykonywala zmudne zajecia przy papierkach niz
| zebyzasowala z lopata kopiac rowy...
| Jeśli by chciała, to nie widzę problemu.
to niehumanitarne ;)))


A to juz nie mój problem.

| poprostu jestes nieprzyzwyczajony :))
| Ale coś w tym jest: "z pracy do pracy" :-)
masz racje - jak mi przyjdzie gotowac (czasami:) obiad dla swojej dziewczyny
to kuchnia wyglada jak monte cassino ;) podczas II swiatowej ;)


To teraz pomyśl, że jeszcze musisz to posprzatać :-)))

| Wojtek Piszczek
Rowniez Wojtek ;)


--
Również Wojtek

policja powinna, patrolujac wytypowane miejsca, trafiac do tych, ktorzy jej
potrzebuja, ktorzy sa w potrzebie, trafiac tam gdzie prawo zostaje
naruszone.
a tym czasem nigdy nie ma ich tam, gdzie byc powinni, zawsze mowi sie o tym,
ze policja nie ma pienoedzy na benzyne, na dodatkowe etaty, na szkolenia
iyp, zeby patrol;i bylo wiecej i byly skuteczniejsze.
i cholera - racja !
zaden z nich pozytek .. tylko bóle w krzyżu.. i nic wiecej.
ogolnie wiadomo od czego bóli takowych nabawic sie mozna: dzwiganie
ciezarow, zla pozycja siedzaca, zle stanowisko pracy, stosunki
przerywane,ciezka praca fizyczna, itp itd
ale zeby przez policje !?

dzis pojechalem na spacer, niestety padal deszcz, wiec tak naprawde
skonczylo sie na tym ze pojechalem ale nie spacerowalem. No ale jak juz
byl;em poza miastem, w ppieknych okolicznoisciach przyrody, w lasku, daleko
od szosy - pieknie.. w szyby samochodu puka deszczyk .. w radiu pelen
romantyzm .. moja znajoma obok wiosennie ubrana .. no to my ten teges .. nie
wiadomo jak znalezlismy sie na tylnym siedzeniu .. i kiedy juz ona byla "po"
a ja tuz "przed" uslyszalem "łijułłijuł" i niebieskie refleksy na szybie ..
chuj by to ... policja w szerym polu pojawila sie z nikąd .. i teraz boli
mnie w krzyżu ...

a w centrum kiosk obrobili ..

  Zainstalowanie i uruchomienie terminala SDI
  Opłata za czas pracy specjalisty według stawki 30 zł/godz.
  + zryczałtowany koszt dojazdu.

Za ciężką pracę fizyczną można dostać 4,5,8/godz.
A za takie duperele 30 ?!
Eeeee...........kopsa.

syl.ko

  Zainstalowanie i uruchomienie terminala SDI
  Opłata za czas pracy specjalisty według stawki 30 zł/godz.


Skoro specjalisty to specjalisty, nie widze nic dziwnego ze specjalista
bierze 30zl/h, chyba ze to pseudospecjalista, wtedy to co innego.

Za ciężką pracę fizyczną można dostać 4,5,8/godz.
A za takie duperele 30 ?!
Eeeee...........kopsa.


Widac ze klaniaja sie pozostalosci starego systemu.A przeciez czasy kiedy
ciezko pracujacy fizycznie czlowiek zarabial 5x tyle co specjalista wysokiej
klasy. Dziwie sie takiemu mysleniu jak prezentowane powyzej. Niech za prace
fizyczna placa 30 zl ale wtedy specjalista niech dostaje 100

James

Skoro specjalisty to specjalisty, nie widze nic dziwnego ze specjalista
bierze 30zl/h, chyba ze to pseudospecjalista, wtedy to co innego.


No, prawie dobrze kombinujesz, kolego.

| Za ciężką pracę fizyczną można dostać 4,5,8/godz.
| A za takie duperele 30 ?!
| Eeeee...........kopsa.

Widac ze klaniaja sie pozostalosci starego systemu.A przeciez czasy kiedy
ciezko pracujacy fizycznie czlowiek zarabial 5x tyle co specjalista
wysokiej
klasy. Dziwie sie takiemu mysleniu jak prezentowane powyzej. Niech za
prace
fizyczna placa 30 zl ale wtedy specjalista niech dostaje 100

James


No jasne, może być 200. Ale specjaliście!
A swoją drogą nie każdy fizyczny jest tylko fizycznym.
A dziwić zawsze się możesz.

syl.ko

Mam pytanie - a co z ludzmi z mieszkania poniżej? Zdążyli wyjść? Mieli  
dokąd wracać... do czegoś więcej niż jezioro zgliszczy?
Ale... niech zgadnę... toż to nieistotne...


No, to ty mi pokażesz, gdzie tu są prawdziwe priorytety... bo wiesz
lepiej, czy tam w ogóle ktoś był... Czy w ogóle właściciel tam
mieszkał...
Mam teraz pokajać się publicznie, bo ośmieliłam się tak egoistycznie i
bez sensu narzekać na tragedię, która rozegrała się na moich oczach?
O, patrz jak się rzucam na kolana...

Ileż bardziej istotne jest to, że Twój - jakże cenny i zasłużony - sen  
został zakłócony...


No przecież znasz mnie od lat, wiesz że bezczelną i samolubną blondynką
jestem od zawsze, a każdy weekend spędzam pasożytniczo wykorzystując do
ciężkiej pracy fizycznej wszystkich wokół, byle paluszkiem nawet nie
ruszyć, leżąc cały dzień przed telewizorem z drinkiem w garści..

Pzdr, YaaL.

Porównywanie pracy i ODPOWIEDZIALNOSCI nauczyciela - bo generalnie w tej
chwili zarobki sa skorelowane z ODPOWIEDZIALNOŚĆIĄ -  to chyba jakies
nieporozumienie ?


Owszem, zgadzam się, że odpowiedzialność nauczyciela jest większa. Ale
dlaczego nie popatrzymy na zagrożenia w pracy jakie czyhają na listonosza,
np. pobicia z kradzieżą gotówki, ciężka praca fizyczna, która odbija się na
zdrowiu. Tak jak nauczyciel ma prawo dostawać godną pensję tak i listonosz
powinien zarabiać odpowiednio.
Jeżeli chodzi o odpowiedzialność to dlaczego nauczycielka ma zarabiać
powiedzmy 1300, a pielęgniarka 1100 ?

Tomek

VigoX wrote:
Jestem za pietnowaniem wszelkich objawow lamania prawa. Zero poblazania dla
przestepcow. Przestepcy powinni byc skazywania na ciezkie prace fizyczne,
sprzatanie ulic z zawieszonymi na szyjach tabliczkami kim sa i dlaczego tu
sa. To jest rehabilitacja. A dla beznadziejnych recydywistow proponuje
wynajac jakis ciezki zaklad karny na Syberii i ich tam wyslac na kilka lat.
Po kilku latach pracy z kilofem przy -30 raczej beda chcieli wrocic do
spoleczenstwa.


No i właśnie Shut to robi - piętnuje pomawianie.

Mysle ze stosujac takie metody nie bedziemy pisac tu na grupie wiecej o
wandalach rozwalajacych z nudow wiaty przystankowe albo kolesiach ktorzy
mysla ze sa anonimowi w sieci i wysylaja cegly w kartonie zamiast komorki.


Człowieku czy ty jesteś jakiś ograniczony?

A propos, gdzie można u nas zarobić 1200-1500 zł/mc - średnio ciężka
praca fizyczna (niekoniecznie budowa), nie wymagająca szczególnych
kwalifikacji?


Castorama - ludzie ciągle potrzebni...

c

Tel całą dobę 0605 599 159, oraz mail miro77_PRECZZESPAMEM_AT_wb.onet.pl
Wiadomo, co usunąć z adresu.

...do jakiegoś prywatnego klubu "retro" ?...Do kapeli ?.. Żeby go nie było
widać dla byle kontrolera prosto z ulicy ? (:-))...
Mogę też być kurierem na Zachód, bo znam perfekt niemiecki i nawet
stosowne
papiery. Byle nie pakowano mi jakichś malutkich paczuszek z proszkiem pod
tapicerki, w oponki, czy do baku (:-))... Do ciężkiej pracy fizycznej się
już nie nadaję (48 lat), ale mam jeszcze prezencję i całożyciowe
doświadczenie zawodowe technika-elektronika w technicznej służbie polskiej
RTV + wszelkie możliwe różności, włącznie ze szklarniową uprawą ogórka i
pomidora na przełomie 70/80, gdy to jeszcze miało resztki sensu w tym
kraju
(:-))...
Szukam pracki we Wrocku na czerwiec / lipiec, może dłużej. Jako wspomniany
w
tytule akordeonista - mogę grać 3 dni pod rząd i się nie powtórzyć
(:-))...Goście będą zadowoleni, zaręczam. Mam dświadczenie
knajpiano-weselne
(:-)), Ale gram na nieco wyższym poziomie (:-))... A może ktoś potrzebuje
człeka do jakiejś produkcji gdzieś w piwnicy / na strychu ? (:-))...


Oto czlowiek Renesansu !!!

Sly

takze zapraszam przed telewizory ...

leslim napisał(a) w wiadomości: ...

Jak obiecalem, przesylam dane na temat katatermometru (...)


Znalazlem cos jeszcze.
S. Opalinski w skrypcie Politechniki Rzeszowskiej z 1994 r. "Ogrzewnictwo i
Wentylacja"  cz. II podaje wartosci kataindeksu A = Q/t   (uwaga - [W/cm2]);
Q - stala katatermometru w J/cm2
t - czas chlodzenia od 38 do 35 st. C w s.
Wartosci optymalne:
Charakter pracy                        A
spoczynek                                  0,021
praca umyslowa                        0,022 - 0,025
lekka praca fizyczna                 0,025 - 0,033
ciezka praca fizyczna               0,06 - 0,075
Katatermometr moze wiec sluzyc do szybkiej oceny panujacych warunkow
mikroklimatucznych.
                                                    Leslaw M. Limecki

Równowaga między tym co dajemy i bierzemy? To handel.


Zawsze gdy dajemy coś od siebie z własnej woli zostajemy nagradzani i
zawsze zyski przekraczają koszty. Jeśli handel ci się nie podoba, to możesz
pomagać innym "za darmo". Jednak i tak zostaniesz sowicie wynagrodzony (Bóg
o to dba). W wyniku czynienia dobrych uczynków i ciężkiej pracy "za darmo"
dla innych można się dorobić "stanu szczęśliwości" czyli nirwany. W tym
stanie człowiek jest wewnętrznie przepełniony szczęściem nawet przy
minimalnych warunkach bytowych. Profesor Jan Pająk szacuje, że aby on
osiągnął nirwanę musi przepracować ok 1600 godzin ciężkiej pracy fizycznej
(u innych ludzi ta wartość może być inna, jednak konieczny wysiłek
pozostaje dość znaczny). O tym jak dążyć do szczęścia i jak żyć zgodnie z
oczekiwaniami Boga informuje filozofia Totalizmu opisana w 6 tomie
monografi 1_4 prof. Pająka: http://totalizm.nazwa.pl/1_4_pdf/14p_06.pdf.

z totaliztycznym salutem
Jax

Dokładnie, być może nagle maleje Ci ciśnienie... Jeśli nie to polecam bardzo
dokładne badania neurologiczne oraz zbadania w Katedrze Zaburzeń Snu... A
jaki tryb życia prowadzisz ??


Ciśnienie sprawdzam ale aparatem na nadgarstek i tam są dość różne
wskazania nawet gdy mierzę raz za razem. Za parę dni kupię jakiś
solidniejszy ciśnieniomierz to wtedy będę miał pewność co do
ciśnienia. A tak przy okazji to u osobnika płci męskiej w wieku 35 lat
jakie ciśnienie jest optymalne?

Jeżeli chodzi o tryb życia to jest mieszany. Od siedzenia przez cały
czas przy komputerze (i tu o dziwo jest bardzo rzadko zdarza się
senność) po przez w miarę ciężką pracę fizyczną. Napady senności
najczęściej zdarzają się jak na chwilę zejdę z obrotów w ciągu dnia i
pozwolę sobie np. na posiedzenie trochę w fotelu. Jak się ruszam
(pracuję fizycznie) to na ogół się nie zdarzają.

Krzys

A tak przy okazji to u osobnika płci męskiej w wieku 35 lat
akie ciśnienie jest optymalne?


Myślę, że ok będzie 90/120 i przy okazji lepiej niższe niż wyższe...

Jeżeli chodzi o tryb życia to jest mieszany. Od siedzenia przez cały
czas przy komputerze (i tu o dziwo jest bardzo rzadko zdarza się
senność) po przez w miarę ciężką pracę fizyczną. Napady senności
najczęściej zdarzają się jak na chwilę zejdę z obrotów w ciągu dnia i
pozwolę sobie np. na posiedzenie trochę w fotelu. Jak się ruszam
(pracuję fizycznie) to na ogół się nie zdarzają.


Naprawdę dziwne objawy... Tutaj nie będę już spekulował, bo jest małe
prawdopodobieństwo na w miarę pewną diagnozę... Najlepiej po koleii
wszystkie badania w celu wykluczania chorób...

Tym czasem poleam bardzo przyjmowanie magnezu i żelaza, być może po prostu
masz brak pewnych witamin etc...

"ania" <a@aem.com.pl_wrote in message

nie wspominajac o tysiacach rencistow zdrowych jak konie!


Dalismy ogloszenie na dozorce. U nas dozorca musi takze kosic trawe, strzyc
zywoplot, sprzatac snieg itd. Mielisym juz kilku "rencistow" na tym
stanowisku wiec z doswiadczenia wiem, ze na poczatku wszyscy byli bardzo
chetni ale pozniej zaczynaly ich z czasem bolec rozne czesci ciala. Wiec
dalismy to ogloszenie i bylo okolo 100 telefonow z czego polowa to rencisci.
Jak ktos mowil ze rencista, to ja na to: "To napewno jest Pan chory i nie da
sobie rady - to jest czasami ciezka praca fizyczna!". I KAZDY MOWIL ZE BEZ
PROBLEMU DA SOBIE RADE I TAK NAPRAWDE NIE JEST AZ TAK CHORY!!!

75% rencistow to lenie i nieroby i my wszyscy im placimy!!!

Konrado_W

• Co mozna zrobić z czereśni
• co może zabrać komornik
• co kupić koledze na urodziny
• co M Panie dasz
• Cieszyn Koncerty
• co kupić Ford Volvo
• Co Mały Książe
• co kupić dla Pan w przedszkolu
• Co kupić na osiemnastkę
• co można robić wieczorem w domu
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• marcinkiewicz.xlx.pl

	ciężka praca fizyczna	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: ciężka praca fizyczna