Wlasnie zdecydowalem sie kupic nowy samochod. Musi to byc Fiat (nie
pytajcie
dlaczego). Mam na to jakies 45 tys zl. No i wstepnie wybralem Punto
Dynamic
1.2 16V 5 drzwi. kosztuje to 42,5 + 1,5 (lakier) - 1,0 (rabat) = 43 tys.
Ale
tak sobie lwsnie patzre na stilo (najtansza wersja) Actula 1.2 16V 5 drzwi
i
kosztuje toto 48,0 +2,0 - 3,0 = 47 tys. No i nie wiem co wybrac :( Jakie
sa
plusy i minusy kazdego z wyborow ?


Stilo, ale nie 1.2 :) - chyba że potrzebujesz auta do naprawdę spokojnej
jazdy, i to w terenie nizninnym (nie po górach).

Jest IMHO jeszcze jedna mozliwość na obniżenie ceny stilo: jeśli masz w
rodzinie jakiegoś "mundurowego" albo emeryta z tego resortu, to Fiat  chyba
do końca roku daje 13% upustu z ceny dla takich osobników + możliwość
zastosowania jakiejś drugiej promocji. Jeśli masz kogoś takiego, wystarczy
kupić z nim na współwłasność - to wystarczy :)
Wtedy możesz zbić cenę wersji z lepszym silnikiem.

A jeśłi nic takiego nie masz - to niestety ,ale sam sobie musisz odpowiedzeć
na pytanie -czego potrzebujesz. Różnica klas i komfortu na korzyść stilo,
ale różnica wyposażenia i dynamiki - na korzyść punto - pytanie co dla
ciebie ważniejsze?

Fantom wrote:
Wlasnie zdecydowalem sie kupic nowy samochod. Musi to byc Fiat (nie
pytajcie dlaczego). Mam na to jakies 45 tys zl. No i wstepnie
wybralem Punto Dynamic
1.2 16V 5 drzwi. kosztuje to 42,5 + 1,5 (lakier) - 1,0 (rabat) = 43
tys. Ale tak sobie lwsnie patzre na stilo (najtansza wersja) Actula
1.2 16V 5 drzwi i kosztuje toto 48,0 +2,0 - 3,0 = 47 tys. No i nie
wiem co wybrac :( Jakie sa plusy i minusy kazdego z wyborow ?


Szczerze? W FAP w Bielsku jest tak z 10 Stilo do wyboru do koloru, używańce,
od 4000 do 30000 km przebiegi, gwarancja na każde auto, ceny od 42 do 59 kzł
( te najdroższe to Abarthy). I takie bym kupił. Ostatnio stało sobie Stilo
5d 1.6 16V dynamic, 4080 km przebieg, I rejestracja 2002 i gwarancja do
lipca 2004, 42900 zł.

Jurand.

bellboy wrote:

Witam wszystkich.

Powoli przymierzam się do zakupu takiego modelu.
Proszę więc o opinie na temat tego samochodu,
ewentualne usterki, zużycie paliwa, uwagi itp.

W przedostatnim nrze Auto Świata jest porównanie aut używanych
Renault Megane, Escorta i Hondy Civic. Niestety najgorzej wypadło
Renault.

Bb - mowisz co wiesz ale nie wiesz co mowisz... ;-))
Test dotyczyl wersji przedliftingowej.  A poniewaz znam
obie wersje (poliftingowa jezdzilem dwa lata) to Ci po-
wiem, ze poliftingowy jest wolny od kilku niedomagan,
ktore trapily modele sprzed kwietnia 1999.
No i zupelnie inny silnik - 1.4 16V nie wystepowal w Megane
przed kwietniem 1999. A wiec nie wprowadzaj szumu informacyjnego.

A skąd u was (Dziadzia + Andy) taka pewność, że gość chce kupić
nowy samochód? Nie każdy dziś uważa, że samochód to takie zwierzę,
które występuje tylko w salonach ;- A raczej większość kupuje używane.
Chyba widać to po ilości aut wyjeżdżających z salonów.

Pozdrawiam
Dr Teo

bellboy wrote:

bellboy wrote:

Witam wszystkich.

Powoli przymierzam się do zakupu takiego modelu.
Proszę więc o opinie na temat tego samochodu,
ewentualne usterki, zużycie paliwa, uwagi itp.

W przedostatnim nrze Auto Świata jest porównanie aut używanych
Renault Megane, Escorta i Hondy Civic. Niestety najgorzej wypadło
Renault.

Bb - mowisz co wiesz ale nie wiesz co mowisz... ;-))
Test dotyczyl wersji przedliftingowej.  A poniewaz znam
obie wersje (poliftingowa jezdzilem dwa lata) to Ci po-
wiem, ze poliftingowy jest wolny od kilku niedomagan,
ktore trapily modele sprzed kwietnia 1999.
No i zupelnie inny silnik - 1.4 16V nie wystepowal w Megane
przed kwietniem 1999. A wiec nie wprowadzaj szumu informacyjnego.

A skąd u was (Dziadzia + Andy) taka pewność, że gość chce kupić
nowy samochód? Nie każdy dziś uważa, że samochód to takie zwierzę,
które występuje tylko w salonach ;- A raczej większość kupuje używane.
Chyba widać to po ilości aut wyjeżdżających z salonów.

A u Was to Murzynow bija... ;-
Widzisz w tytule MEGANE 1.4 16V ????
Powtarzam - przed kwietniem 1999 nie bylo tych
silnikow w Megane. A test dotyczyl modelu sprzed
kwietnia 1999. Mowie Ci - mniej tej rudej na myszach... ;-

"Boombastic" 490200f4$0$12141$f69f@mamut2.aster.pl

Sprawdzałem u siebie - po 5 latach opony były twarde, ale lamelki jeszcze się ruszały. Jak przywiosłem nowe to róznica w miękkości
gumy była znaczna, podobnie zachowanie na ośniezonej ulicy.
A co do przechowywania to nie wiesz jak były przechowywane. Skoro autor mało jeździ to wypadałoby by opony posłużyły trochę
dłużej.


Już postanowiłem, że ich nie biorę.
Wybiorę chyba Barum. :) Bo na tylną oś nie chcę pakować GY 7+ po 200 złotych. :)

Z przodu mam Michelin -- stare, może nawet z roku 2000, ale z niezłym bieżnikiem.

A teraz potrzebne mi na tył w samochodzie z tylnym napędem. Poprzedniej zimy
prawie nie jeździłem, gdyż miałem zerwane ścięgno palca prawej ręki, ale na
tylnych kołach były niemal łyse, bardzo stare opony i jakoś się dawało jeździć,
choć pierwsze dni (kiedy jeszcze nie byłem przyzwyczajony) wyglądały komicznie. :)

Latem być może kupię nowy samochód. :) Ten opchnę (żal mi go) oddam (nie mam
komu) lub postawię w pustym garażu. :)

"Tomasz" <szach@wp.pl wrote in message Czy za okolo 35 tys. (powiedzmy gora 40tys.)- oplaca sie kupic nowy
samochod
(mysle o thali) czy raczej uzywany jesli uzywany to jakiej marki moze
jakis
konkretny model dodam ze samochod ma sluzyc jakos srodek transportu do
pracy
oraz pojazd rodziny.
Dzieki za pomoc !


To tylko zalezy od Ciebie.
Za 40tys masz srednio wyposazaona thalie, za 40tys z rocznych juz jakis
wypas sie trafi. Na tym polega wybor.
Niektorzy nie uznaja samochodow uzywanych bo to same graty, krecone, walone
itp a kazdy swoj samochod katuje. A tylko ten co tak mowi jezdzi dobrze i od
niego mozna kupowac.
Ja za 26tys kupilem 2 latka ktory w salonie kosztuje 40. Wiec chyba sie
oplacalo.
Ale jedno, jak uzywany to nie zaluj na przeglad przed kupnem. Nawet jak
mechanik zauwazy ze wycieraczki sa do wymiany to sie zwrocilo ;)

Pozdro

Piotrek
Clio 1,4 16v

Czy za okolo 35 tys. (powiedzmy gora 40tys.)- oplaca sie kupic nowy samochod
(mysle o thali) czy raczej uzywany


Przy różnych założeniach mogą wyjść różne wyniki - jest to kwestia
preferencji. Ja osobiście preferuję używane ale niektórzy wolą jak ich
w salonie przy kupnie dopieszczą i jazdę w pachnącym nowością
samochodem.

Czy za okolo 35 tys. (powiedzmy gora 40tys.)- oplaca sie kupic nowy
samochod
(mysle o thali) czy raczej uzywany jesli uzywany to jakiej marki moze
jakis
konkretny model dodam ze samochod ma sluzyc jakos srodek transportu do
pracy
oraz pojazd rodziny.


Nie ma na to dobrej odpowiedzi - IMHO decydują względy ekonomiczne: wiadomo
że używane może być albo tańsze, albo większe (zalezy co przyjmujesz za
"stałą" - cenę czy konkretną markę/klase auta)
Używane ma już za sobą największą utratę wartości, teoretycznie też "choroby
wieku dziecięcego". Za to konieczność pogodzeia wielu aspoektów takich jak
stan techniczny, wyposażenie, wersja nadwozia czyni że może być np problem
ze znalezieniem zielonego R Megane z 2ma poduszkami, klimą, czerwoną
tapicerką, w dobrym stanie, niebitego itp. - bo albo nie ten kolor, albo
stan techn podejrzany, albo nie ma klimy - trzeba iść często na kompromis. A
w nowym - no problem, jeśli tylko producent robi takie cóś, możesz zamówić.

Dla ednych jedynym wyznacznikiem jest cena (wybór - sprawa drugorzędna),
więc idą po używane. Dla innych liczy się z kolei to że nikt przed nimi nie
pierdział w fotel, jakiś pseudorajdowiec nie ścigał się nim na 1/4 mili, a
chcą mieć taki kolor i wyposażenie, na jaki akurat mają ochotę - i są
skłonni za to zapłacić.
Sam sie musisz zaklasyfikować do którejś z tych grup

A teraz moje typy za 35 - 40 tys.
Nissan Almera
Honda Civic
Ford Focus
ewentualnie trochę starsze ale klasę wyższe:
Opel Vectra
Toyota Avensis
Honda Accord

Na nowy masz gwarancje, na uzywany nie masz.


Jesli kupisz z sieci dealerskiej - to np. Fiat daje na auta pólroczna
rekojmie.

Jurand.

Właśnie zamierzam kupić nowy samochód czy opłaca się kupować nowego
kropka?, takiego z salonu mam na myśli... Może była by lepsza
propozycja za 35-36tyś...
samochód do jazdy głownie po mieście rodzinny...


nie warto

"Kratylos" <kraty@wytnij.te.smiecie.civ.org.plwrote in message

Właśnie zamierzam kupić nowy samochód czy opłaca się kupować nowego
kropka?, takiego z salonu mam na myśli... Może była by lepsza
propozycja za 35-36tyś...
samochód do jazdy głownie po mieście rodzinny...


podales za malo informacji.
wszystko zalezy od tego co jest dla Ciebie isttne. czy bezawaryjnosc, czy
gwarancja, czy osiagi/spalanie/niskie ceny czesci zamiennych etc.
zalezy tez czy bierzesz na kredyt czy calosc plaicsz od razu.

jesli mozesz sobie pozwolic na jakies srednie koszty napraw powiedzmy, to
przy zakupie wiekszego, starszego autka (np. kombi z 99-2001) to okaze sie
ze i wyjazdow poza miasto jest wiecej.

imho lepiej kupic wiekszy jesli np. nagly wydatek 1000 zl nie jest takim
duzym obciazeniem.
kupisz japonca i bedzie git, carina e kombi np. czy cuś.

podaj wiecej szczegolow.

Pozdrawiam
Grzegorz

Właśnie zamierzam kupić nowy samochód czy opłaca się kupować nowego
kropka?, takiego z salonu mam na myśli... Może była by lepsza
propozycja za 35-36tyś...
samochód do jazdy głownie po mieście rodzinny...


Oczywiscie ze warto, samochod ten jak dla mnie to najwygodniejszy i
najprawdziwszy samochod w swojej klasie cenowej no moze poza Clio lub Corsa.
Fabia odpada bo w tej cenie dostaniesz pyrkoczacy silnik, podobnie Corsa.
Ewentualnie moglbys obejzec Clio. Jesli ktos chce porownywac z Yarisem to
chyba nie wie co to prawdziwy samochod.

Użytkownik "Kratylos" <kraty@wytnij.te.smiecie.civ.org.plnapisał w
wiadomości
Właśnie zamierzam kupić nowy samochód czy opłaca się kupować nowego
kropka?, takiego z salonu mam na myśli... Może była by lepsza
propozycja za 35-36tyś...
samochód do jazdy głownie po mieście rodzinny...

--
pozdr.
Kratylos
http://www.civ.org.pl Polskie Centrum Civilization
kraty@jabberpl.org v gg997163

Jacek

Jacek Osek wrote:
Witam,
mam pytanie do tych co taka sytuacje przerabiali lub znaja:
Chce sprzedac samochod (w sierpniu) a nastepny kupic dopiero
po 3 - 4 miesiacach (grudzien - styczen). Pytanie: jak wyglada wtedy
ciaghlosc mojego ubezpieczenia OC w odniesieniu do znizek (mam to w PZU
od 5 lat). Czy kupujac nowy samochod np. w grudniu bedzie mi sie liczyl
"staz" w PZU czy bede traktowany jako nowy zupelnie klient?
Czy cos trzeba robic aby nie sytracic obecnych znizek za beszkodowa
jazde w ciagu 5 lat?
Podobne watpliwosci mam w stosunku do AC, ktore mam od 2 lat.
Bardzo prosze o informacje.
Dzieki!
Jacek

niestety :( mysle ze przy nowym (lub niekoniecznie nowym, ale
"popularnym" )
samochodzie AC to koniecznosc.... powinienes od razu wliczac koszt
ubezpieczenia w cene. Plus jest taki ze przy kupnie nowego samochodu
dealer
oferuje korzystne pakiety, ktore mozna przedluzac na nastepne lata.


Na szczescie coraz wiecej ludzi zaczyna myslec w ten sposob i zaczynaja
sobie zdawac sprawe ze nie warto oszczedzac bo potem koszta moga okazac sie
juz duzo wieksze

Ja kupujac nowy samochod lub prawie nowy, albo jak piszesz wlasnie popularny
wogole bym sie nie zastanawial nad pakietem ubezpieczen

Jacek

Ja kupujac nowy samochod lub prawie nowy, albo jak piszesz wlasnie
popularny
wogole bym sie nie zastanawial nad pakietem ubezpieczen


Ja nawet w starym samochodzie specjalnie się nad AC nie zastanawiam. Raz mi
się już przydało przy ciut większym dzwonie...
Strzezonego Pan Bóg strzeże. Zresztą, jak kogoś stać na dobre auto, to
pewnie stać go i na ubezpieczenie. Chociaż, wielu ludzi żyłuje się na
super-furę, a potem zeby w ścianę :(
pzdr
Michał

| Ja kupujac nowy samochod lub prawie nowy, albo jak piszesz wlasnie
popularny
| wogole bym sie nie zastanawial nad pakietem ubezpieczen

Ja nawet w starym samochodzie specjalnie się nad AC nie zastanawiam. Raz
mi
się już przydało przy ciut większym dzwonie...
Strzezonego Pan Bóg strzeże. Zresztą, jak kogoś stać na dobre auto, to
pewnie stać go i na ubezpieczenie. Chociaż, wielu ludzi żyłuje się na
super-furę, a potem zeby w ścianę :(
pzdr


no niestety, przy obecnych cenach ubezpieczen, jest to jednak spory
dodatkowy wydatek. Jednak przy nowych samochodach jest to warunek sine qua
non spokojnego snu, inaczej nie ma po co kupowac tego samochodu, zyjemy w
takim a nie innym kraju.

btw. czy jakies TU oferuje ubezpieczenie TYLKO od kradziezy samochodu?

sq

Cos mi sie tu nie zgadza. Skoro chce dac 120 tys za 9 letnia Astre, to moze za
jedynie 100 tys kupi mojego 6-letniego Escorta ? ;)


Jasne to jest to ze teraz ma ta Astre i zamierza ja zmienic kupujac nowy
samochod do 120.000. Trzeba tylko dobrze przeczytac ;)

mimo szczerych chęci nie dałem rady obejrzec do konca

tzw. Rentgen też jest żałosny, ale jeden odcinek zobaczyłem

i powiedziałem że nigdy wiecej bo szkoda czasu

ale Testosteronu normalnie nie dałem rady bo sie rzygać chciało

oprócz Top gear jakoś nie ma co tam ogladać

ostatnio jak panowie ze szkoda auto puszczali jakieś wraki na beton

i podsumowali to następująco:

no paczcie panstwo co zostaje ze starego auta puszczonego na glebe

dlatego warto kupic nowy samochod, he he

szkoda tylko ze na koniec nie puscili szkody fabii

chetnie bym zobaczył co sie stanie

może faktycznie lepiej kupić golutką fabie
z 50 wykastrowanymi kucykami zamiast 5 letniego passata

pzdr

CK

Moja rodzinka ma do wydania okolo 24000 zlotowek dopowiem ze spora czescia
jest kredyt i jest dylemat:

czy kupic nowy samochod np. Tico, Sienciento (nie wiem czy tak sie pisze)
czy moze Fiata Uno bo raczej cos innego w tym przedziale cenowym sie nie
znajdzie

czy moze kupic cosik z zachodu uzywanego

Co Wy byscie kupili

zapraszam do dyskusji i z gory dziekuje za odpowiedzi

B@psi.com.pl

B@psi.com.pl

beny napisał(a) w wiadomości: <71rmm1$fl@sunsite.icm.edu.pl...

witam
Za tej liscie oglaszam sie pierwszy raz ale mam nadzieje ze pomorzecie mi

Moja rodzinka ma do wydania okolo 24000 zlotowek dopowiem ze spora czescia
jest kredyt i jest dylemat:

czy kupic nowy samochod np. Tico, Sienciento (nie wiem czy tak sie pisze)
czy moze Fiata Uno bo raczej cos innego w tym przedziale cenowym sie nie
znajdzie


A jakie masz oczekiwania co do samochodu?
Jeśli chodzi Ci o autko miejskie to kup Seicento.
Jeśli potrzebujesz czegoś do częstszej jazdy po trasie i większego to Uno.

czy moze kupic cosik z zachodu uzywanego


Wyłącznie nowe - na używanych można się nieźle naciąć - i na to masz szanse
większe niż na bardzo dobry egzemplarz.
Chyba, że znasz auto, które kupujesz od dawna.

Ale IMO z używanymi samochodami jest tak jak z używaną odzieżą.
Czy chodzisz na zakupy do lumpeksów?

Slawomir Rubach napisał(a) w wiadomości: ...

beny napisał(a) w wiadomości: <71rmm1$fl@sunsite.icm.edu.pl...
| witam
| Za tej liscie oglaszam sie pierwszy raz ale mam nadzieje ze pomorzecie mi

| Moja rodzinka ma do wydania okolo 24000 zlotowek dopowiem ze spora czescia
| jest kredyt i jest dylemat:

| czy kupic nowy samochod np. Tico, Sienciento (nie wiem czy tak sie pisze)
| czy moze Fiata Uno bo raczej cos innego w tym przedziale cenowym sie nie
| znajdzie

A jakie masz oczekiwania co do samochodu?
Jeśli chodzi Ci o autko miejskie to kup Seicento.
Jeśli potrzebujesz czegoś do częstszej jazdy po trasie i większego to Uno.

| czy moze kupic cosik z zachodu uzywanego

Wyłącznie nowe - na używanych można się nieźle naciąć - i na to masz szanse
większe niż na bardzo dobry egzemplarz.
Chyba, że znasz auto, które kupujesz od dawna.

Ale IMO z używanymi samochodami jest tak jak z używaną odzieżą.
Czy chodzisz na zakupy do lumpeksów?


Czy szanowny kolega moze mnie poinformowac
gdzie mozna kupic nieuzywanego (nowego)
VW 1302, 1303, ew. 1500  :))))))

Konrad
konrad.korzeniow@pbp.com.pl

P.S. Do lumpeksow nie chadzam
P.S. Cienkocienko nie lubie

Pozdrawiam
PS. Co do tego silnika 1.2 w skodzie to na tej grupie byla wypowiedz ze jest
to silnik nie do naprawy, bo wszystko trzeba wymieniac na nowe. Tak wiec
zycze ci abys nie mial powaznej awarii, no i jeszcze kiepsko przerabia sie
na gaz w porownaniu do 1.4 Skody. Polecam archiwum Google

6. Z  załozenia nie patrzylem na auta farncuskie, z roznych wzgledow, nie
chce sie nikomu narazac ale - nie kupie nowego samochodu
ktorego producent boi sie dac gwrancje na dluzej niz 12 miesiecy (Citroen,


Jasne, po co patrzec bo za 48tys ma sie Clio 1,4 16v extreme z klima.
Wyposazenie i silnik bije na glowe wszystkie ww wymienione. Teraz wybralbym
taki.
A porownywanie 1,4 16v do 1,2 w Fabii jest lekko nie na miejscu, jak rowniez
chore doplaty za taki luksus jak cz z pilotem w kluczyku.
Jak pamietam kiedys w skodzie (nie paietam w ktorej) w opcji byla
zapalniczka.
To zupelnie jak: lusterko prawe - opcja obowiazkowa w 126p ;))

Renault, Peugeot), widzielam ostatnio nowego (tydzien)Citroena C15- wiem
ze
to
model stary i głownie dla firm ale to nie usprawiedliwia odpadajacego
lakieru, plastikow jak z przed 20 lat i wykonania chyba za pomoca mlotka.


C15 to stara konstrukcja, nie weim czy go jeszcze sprzedaja. Ale kiedys
mialem przyjemnosc jezdzic sporo tym samochodem i uwazam ze jest nie do
zajechania.
Konstrukcja banalna, ale caly czas jezdzil i to dobrze. A dodam ze
wlasciciel oszczedzal na nim ile mogl, jak juz nie zapalal bo akumulator byl
slaby to sie dlugo zastanawial ;))

Pozdro

Piotrek
Clio 1,4 16v

| Mowic prawde i tylko szczera prawde?:) A wiec jesli nie lubisz szybko
| jezdzic to jest samochod dla Ciebie. Mam porownanie z Fabia 1.2 czy
| Corsa 1.2. Te samochody to za szybkie nie sa;) A Astra jak wiadomo
| ciezsza, toporniejsza. Ogolnie ja bym nie polecal ale jesli lubisz sie
| toczyc to czemu nie ;)

Wsumie to 75KM ten silnik ma ,ale polecam wersje jak juz cos to 1.6
8zaworowa ,chyba 86KM i roznica w cenie nie jest duza .


Niestety już nie produkują modelu z silnikiem 1.6 8V, a ja chce kupić nowy
samochód. Znam osiągi i wiem, że nie są rewelacyjne. Chodzi mi bardziej o
informacje na temat bieżącej eksploatacji średnie spalanie, usterki itp.

Pozdrawiam
Grzesiek

Niestety już nie produkują modelu z silnikiem 1.6 8V, a ja chce kupić nowy
samochód. Znam osiągi i wiem, że nie są rewelacyjne. Chodzi mi bardziej o
informacje na temat bieżącej eksploatacji średnie spalanie, usterki itp.


a 1,2 16v wkladaja do classica II? imo nie, jest dostepny 1,4 16v, 1,6 16v i
1,7 DTI, ale moge sie mylic...

ju-by
GT team

Hej!

    Polecam Ci Bore. To prawda, ze przelicznik wypas/cena u VW nie jest zbut
wysoki, ael masz kilka lat bezawaryjnej jazdy.

Demagogia... :-/
Kupujac nowy samochod NIGDY nie masz czegos takiego jak
gwarancka "kulku lat bezawaryjnej jazdy". IMHO uzywanie
tego typu argumentow nie jest do konca uczciwe wobec pytajacego.

Bora jest z pewnoscia
dopracowana,


Skad bierzesz te pewnosc - jakies dane ???

moze mniejsza od Mondeo,


Nie "moze" a zdecydowanie.

ale pomimo poczatku sprzedazy juz
slychac narzekania.


Jakie ? Gdzie mozna o tym przeczytac? Zrodlo tych informacji ??

Komfort Bory jest o wiele lepszy,


Na czym on polega ?

kultura silnika tez.


Szczegolnie tego 2.0 8V ??? Czy to zart ???

No wlasnie, a tak w ogole, to jaka role ma spelniac taka dioda? Informuje
nas, wlascicieli, o stanie alarmu, nie? Ale zlodzieja tez ma
odstraszac...?
No raczej tak...

po co informować co mamy w samochodzie.

To fakt, popieram w 100%!

Pozdrowka!

PK

pozdr
Jarek

Słuchaj, nie kontynuowałbym tego wątku, który ma na celu raczej tylko
wykłucanie się i wzajemne obrażanie, ale cholernie mi nudno w pracy,
więc napiszę.


Wiesz, jak na razie to Ty zaczales obrazanie mnie. Nie znasz moich
zarobkow, ani budzetu, ani jakimi autami jezdze, a oceniasz mnie po
krotkiej wypowiedzi wysmiewajac moja osobe. Nie toleruje takiego zachowania.

Autor wątku chyba jasno się wyraził. Chce kupić NOWY samochód. Podał
listę aut które go interesują. Czy naprawdę uważasz, że twoja
odpowiedź była trafiona, poważna i na temat?


Dalem mu z pewnoscia do _zrozumienia_

Czy dla ciebie każda osoba, która kupuje nowy samochód to burak?
Współczuję.


Gdybym tak sadzil, bylbym burakiem, ja i moja wieksza czesc rodziny.

Eot.

Jestem w stanie uwierzyc w to, bo wiem, ze nowsze modele (produkowane w
panstwie zlodziei samochodow i pijaczkow) sa robione niechlujnie.


Bez przesady , jakie pijaczki i zładzieje ?????
Chyba nie byłeś w Rumuni :-)) (tam to jest czad !!!)
Tu jest ok - jest margines ale takich ludzi trzeba omijać wielkim łukiem
:-))

Polak zawsze musi kupowac to co jest "na topie" czyli woli 20 letniego,
rozlatujacego sie BMW, bo "to niemiecki, solidne itd." niz nowy samochod
np.
francuski, wloski czy japonski.


Ja wolę kupić nowy samochód jak wielu tu ludzi ,ale niestety nie każdego na
to stać , też zaczynałem od firmy Fiat (126p) było kiedyś UNO - wszystko
używane , a teraz :-)))

------------------
Pozdrowienia
Sector
/// ////


Pozdrowienia

Tynio
Fabia 1.4Comfort

wyłącznie jego sprawa. Ale niech nie wmawia ludziom, że jeżdżą złomami,
lub że są idiotami, ponieważ kupili używane auto zamiast nowego.


AFAIR to nikt ludzi jezdzacych 18 letnimi autami za 500 euro nie nazwal
idiotami. Idiotami nazywano ludzi, ktorzy zamiast kupic nowy samochod za
50-100 tys zl, kupuja inny uzywany samochod i dodatkowo nazywaja to
interesem zycia.

AFAIR to nikt ludzi jezdzacych 18 letnimi autami za 500 euro nie nazwal
idiotami. Idiotami nazywano ludzi, ktorzy zamiast kupic nowy samochod za
50-100 tys zl, kupuja inny uzywany samochod i dodatkowo nazywaja to
interesem zycia.


Może nie do końca składnie, ale właśnie to napisałem ;)

Ale moze po prostu wystarczy mechanik ?


Być może. Ale jeżeli mam kupić nowy samochód, który wiem, że trzeba
oddać od razu do mechanika - nawet jeśli to jest na gwarancji - to ja
poczekam.

Napisałem swoj komentarz dlatego, że moje spostrzeżenia co do hamulców
MCV, są takie same jak jednego z kolegów. I prawdopodobnie nie
jechaliśmy tymi samymi egzemplarzami

J.

Witam

Kto z grupowiczów żałował po 1-2 miesiącach (albo krócej) zakupu używanego
auta i dlaczego??

--

Ja żałowałem i to nie po 4 m-cach ale już po kilku dniach, z 2 powodów: że
kupiłem nowy samochód z salonu i że kupiłem Daewoo /Nubira/,  teraz żal
pozostał tylko z pierwszego powodu, duża strata kupując nowy samochód a
drugi powód okazał się nieaktualny, mam to auto już 5,5 roku i żadnej awarii
uniemożliwiającej jazdę, nie bierze oleju, jeszcze nie rdzewieje.......Ale
nowego już nigdy nie kupię!

Jarek wrote:
Mam mały dylemat - mam zamiar kupić nowy samochód i zastanawiam się co
wybrać:
nowe Renault Clio II (co prawda cena jeszcze nie jest znana - premiera
ma być ok. 21 maja)
czy Toyotę Corollę (tu cena jest promocyjna - od 18500 DM) ?
(i czy wersję 3 czy 5-cio drzwiową)
(i czy z ABS-em, centralnym zamkiem, elektryką, lakierowanymi
zderzakami  czy bez ?)

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.

Jarek J.


Probowalem Toyoty (3d/5d). Fajne autko, ale uwazaj, jesli jestes srednio
wysoki (175cm) lub wyzszy, to miejsca na nogi z tylu bedzie bardzo malo (a
do tego, w miejscu, gdzie kolano wciska sie w przedni fotel, jest jakas
sprezyna, lub inne twarde swinstwo, ktore uwiera w kolana). Najlepiej
obadaj ta sprawe osobiscie.

Alek Grzywacz

Andrzej Zdzitowiecki <azd@fourpi.com.plwrote:
: Jarek wrote:


: Mam mały dylemat - mam zamiar kupić nowy samochód i zastanawiam się co
: wybrać:
: nowe Renault Clio II (co prawda cena jeszcze nie jest znana - premiera
: ma być ok. 21 maja)

: Zapomnij o francuskich wozach. Na milosci i kuchni to sie moze tam
: znaja, ale na samochodach?

Tez.
Nie sa to moze najwyzsze osiagniecia typu Porsche czy MitsuCar,
ale bardziej standardowe auta robia dosc dobrze.

J.

P.S. I maja bodajze najlepsza na swiecie telekomunikacje,
    oraz znaja sie na pociagach :-)

Andrzej Zdzitowiecki napisał(a) w wiadomości:
<355734D6.873C5@fourpi.com.pl...

:Jarek wrote:


:
:Mam mały dylemat - mam zamiar kupić nowy samochód i zastanawiam się co
:wybrać:
:nowe Renault Clio II (co prawda cena jeszcze nie jest znana - premiera
:ma być ok. 21 maja)
:
:Zapomnij o francuskich wozach. Na milosci i kuchni to sie moze tam
:znaja, ale na samochodach?

Oj znaja, znaja - popatrz chociazby na Peugeota 406 coupe albo Xsantie z
hydropneumatycznym zawieszeniem....

A i zwykle compacty typu Xsara, Megane czy 306 sa niczego sobie...

A jak tam z crash testami u japoncow - jakos nie widzialem Claudi S. albo
kogos podobnego w Toyocie czy Mitsu.....?

DW

Jarek <Jaroslaw.jakubow@pse.plnapisał(a) w artykule
<3556B475.DA440@pse.pl...

Mam mały dylemat - mam zamiar kupić nowy samochód i zastanawiam się co
wybrać:
nowe Renault Clio II (co prawda cena jeszcze nie jest znana - premiera
ma być ok. 21 maja)
czy Toyotę Corollę (tu cena jest promocyjna - od 18500 DM) ?
(i czy wersję 3 czy 5-cio drzwiową)
(i czy z ABS-em, centralnym zamkiem, elektryką, lakierowanymi
zderzakami  czy bez ?)

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.

Jarek J.


Oczywiście , że TOYOTKĘ . A co do wyposażenia to przede wszystkim ABS ,
poduchy no i może dla wygody centalny zamek i elektryczne szyby . Co do
lakierowanych zderzaków , to nie jestem ich zwolennikiem - nie wybaczają
błędów przy parkowaniu .
Pozdrawiam .
bodek

Inna sprawa ze dalo by sie pewnym (nawet dosc niewielkim) kosztem zrobic
uklad scalony ktorego nie dalo by sie tak latwo cofnac.
Trzeba by go wtedy raczej wymienic zeby cofnac licznik.

No ale niby kto mial by w tym interes?
Czy ktos kupujac nowy samochod (tylko tacy interesuja producenta) chce,
zeby miec w samochodzie niecofalny licznik?
Co najwyzej jest mu to obojetne, a jezeli ma miec do tego jakis
stosunekto negatywny, bo jak bedzie go kiedys sprzedawal to nie bedzie
mogl cofnac, albo za cofniecie bedzie musial dac 1000zl.

Jan+ pisze:

Hants wrote:
1. Bo bez problemu za kilka % miesiecznej wyplaty mozesz kupic nowke,
albo dwu - trzy latka,a  starsze auto oddajesz w rozliczeniu (PX)

moglbys to wyjasnic, bo jakos nie rozumiem jak za kilka procent wyplaty
chesz kupic nowy samochod (kilka rozumiem max 9%)


Oczywiście ..na raty...

2. Byle ryska na lakierze obniza dramatycznie wartosc pojazdu

od tego jest ubezpieczenie, nie jakies dziadowskie tylko pelne


Pewnie , a Ty akurat bedziesz malował wszystkie ryski które ci zrobią.
Pełne tzn. jakie?? Przecież to go nie uchroni od rysek itp.

3. Szrot nie szrot - podatek drogowy trzeba placic - sam niedawno
chcialem oddac za kilo kabanosow 12 letnia furke, aby uniknac
placenia kolejnego tax'u

no kupa kasy tego ubezpieczenia, pewnie bedzie ze 200 funtow za rok


RoadTax.. powyżej 1500 cm3 - 198 Ł na rok (można w ratach po pół roku 99Ł)

4. Czym sie tu podniecac - autko to autko - jak nie jezdzi bo sie
popsulo, a naprawa kosztuje pol mojej pensji lub wiecej - to niech je
w hucie przetopia na nowe

wiesz, uzywane to nie tylko szroty za 300 funtow ale takze pojazdy za 15k


Używane to także szroty za 50- 100 Łktórych naprawde nie opłaca się
remontować w razie poważnej awarii.

pozdr.

od tego jest ubezpieczenie, nie jakies dziadowskie tylko pelne


I utrata tzw no claim bonus. W UK nie oplaca sie z ubezpieczenia
comprehensive (tutejsze auto-casco) naprawiac absolutnie niczego za
wyjatkiem przedniej szyby. Utrata znizek jest bardzo kosztowna.

no kupa kasy tego ubezpieczenia, pewnie bedzie ze 200 funtow za rok


W sam raz na nowa komorke, gps albo wycieczke w gory. Jeszcze 200 funtow na
ulicy nie znalazlem.

4. Czym sie tu podniecac - autko to autko - jak nie jezdzi bo sie
popsulo, a naprawa kosztuje pol mojej pensji lub wiecej - to niech je
w hucie przetopia na nowe

wiesz, uzywane to nie tylko szroty za 300 funtow ale takze pojazdy za 15k


Akurat za 15 - to mozesz wybierac i przebierac w bardzo przyzwoitych nowych
autach

Kupila nowy samochod i juz nie przerabiala.

Taka smutna historia.

Taka smutna historia.


ja bym sie tam z oplem klocil... "silnik padl" - to jest bardzo szerokie
pojecie.

Kolezanka kupila nowa astre 2 lata temu (1.4). Chciala gaz - OPEL
zaproponowal instalacje za ok. 6 czy 8 kzl. Zrezygnowala, poszla do
"gaziarzy". Zrobila za 4. Po miesiacu SILNIK padl. Oczywiscie GM odmowil
gwarancji. Gaziarze oczywiscie tez.

Kupila nowy samochod i juz nie przerabiala.

Taka smutna historia.


Gorzej niż baba normalnie. "Silnik padł"... Rozwiniesz tę błyskotliwą
wypowiedź?

Nie zdziwiłbym się, gdyby jeździła bez oleju, a potem silnik padł -
oczywiście przez gaz.

Chce kupic nowy samochod i firma sprzedajaca proponuje kredyty min. w BDK i
VolksWagen Bank.
O ile znam ten pierwszy, to z drugim zetknalem sie po raz pierwszy (biora
22%, takie same raty przez caly okres splat (w przypadku kwoty 20.000 jest
to 560 PLN (okolo) na 5 lat)).
No i teraz mam dylemat, czy warto brac kredyt w VW banku ?
Ktos ma z tym bankiem jakies doswiadczenia ? W szczegolnosci jak wyglada
sprawa jesli chcialbym splacic kredyt wczesniej (czy i tak musze zaplacic
cala kwote z odsetkami takimi jakbym splacal 5 lat ? (w sumie wychodzi okolo
33.500 PLN (nieszczescie, nie ?)))

Pozdrawiam,

Joanna Pampuch-Wolak wrote in message <3987b@news.vogel.pl...
Panowie
Mam wolne 35.000,- i ani grosza wiecej. Chce kupic nowy samochód.
Duzo nie jezdze. Miszkam w górach nie za bardzo wysokich.
Czy możecie mi cos doradzic. Chce jeszcze dodac ze mam 4 osobowa rodzine.
Joanna


Witaj!
Widze, ze nie masz nastawienia co do konkretnej marki i nie szukasz poparcia
dla Twojego wyboru wiec??.
Niby proste a jednak:-)))
Nie wiem czy kierowac sie bedziesz poza cena oczywiscie wygladem, estetyka,
jakoscia wykonania itp. czy szukasz raczej pod katem niezawodnosci i kosztow
eksploatacji. Napewno ile ludzi tyle zdan. Moja znajoma rowniez mieszka w
gorach i dojazd do domu to istny koszmar. Przez trzy lata ujezdzala
tamtejsze szlaki corsa 1.2 (45KM) Przez ten okres (55 tys przebiegu) z autem
nie dzialo sie kompletnie nic. Od kilku osob slyszalem, ze wytrzymalosc
zawieszenia malych "oplikow" jest ok. Sam jezdze clio II i rowniez jestem
zadowolony. Jesli chodzi o ilosc miejsca to wszedzie jest podobnie ciasno
jak dla 4 osob. No moze skoda fabia, ogladalas? Miesci sie rowniez w tym
przedziale cenowym z podstawowym silniczkiem. Coz. Zycze udanych rozwazan i
slusznego wyboru.

Pozdr.
Tomek
pan_tom
renault clio II 1.2
granat

Sprawa dowodu tymczasowego dla aut kupionych w salonie wyszla przy okazji i
Weiss stwierdzil, ze kiedys, ktos 'z gory' tlumaczyl mu, ze tymczasowka
powinna byc wydawana tylko w przypadku aut 'zmieniajacych wlasciciela'.
Urzedniczka mowila,  ze w nowym systemie nie ma mozliwosci ominiecia wydania
dowodu tymczasowego.

lo jezu

przeciez za takie pieniadze mozna kupic uzywke z duzo wyzszej polki ktora
spokojnie pojezdzisz 10 lat ( Loganem to spokojnie te 10 lat nie pojezdzisz,
mowy nie ma ) przy czym cena odsprzedazy obu aut po tych 10 latach bedzie
podobna

Samochód ma służyć ok. 5-10 lat, przy rocznym przebiegu 5-6

| tys. km.

swoja droga przy takim przebiegu taniej wyjda taksowki :-)


Kolega chciał kupić nowy samochód. Nie używany, nie taksówkę,
tylko nowy - dla siebie.

też byłem peżociarzem... Niestety, musiałem kupić nowy samochód, a peżoty są
za ładne żeby postawić pod blokiem. Musiałem kupić coś co nie wali tak po
oczach jak 307. Szkoda. Cały czas wzdycham po moim przedostatnim p306 (r.
2000) sedan, husky, który musiałem sprzedać.

No to niech się pałuje - najwyraźniej nie chce sprzedać.


Jak ktoś woli jeździć granadą to może tak mówić.
Natomiast jak chcesz kupić nowy samochód, to może Ci zależeć jednak się
dogadać ze sprzedawcą.
Przy czym warto zaznaczyć, że poziom sprzedawcy nie świadczy o jakości
samochodu.

"SZCZEGÓLNIE MOŻNA DOCENIĆ XENONY PODCZAS JAZDY NOCĄ PRZY MOKREJ
NAWIERZCHNI."
To akurat najslabszy punkt rowniez homologowanych fabrycznych xenonow -
zwlaszcza na polskim asfalcie ktory ma jakies wybitnie dziwne wlasciwosci.
Kto chociaz raz jechal wie o czym mowa.


Wiesz, jezdze na fabrycznych xenonach juz kilka lat i uwazam ze TO wlasnie
jest jeden z najmocniejszych punktow na plus, do tego dochodzi jazda we
mgle. Moze jest tak dlatego ze gustuje w samochodach suv/van a tu wszystko
troche bardziej z gory widac.
Co do opisywanych "zamiennikow" to mialem okazje z pol roku jezdzic z tym
czyms i nie polecam. Co ciekawe kupujac nowy samochod w RM Filipowicz
zaproponowali takie badziewia, a zakladajacym byl v-tech

pozdr

Mam zamiar kupic nowy samochod do kwoty 75tys. Nie musi to byc 75tys moze
byc 59tys jak zpelni moje wymagania :) Skupilem sie na Alfie Romeo 147 1.6
D. To auto to max jakie moge kupic. Szukalem opinii uzytkownikow tego auta
ale malo znalazlem. Moze ktos bylby tak mily i napisal mi jak sprawuje sie
Alfa na przelomie czasu. Czytam rozne opinie i mam mentlik w glowie.
Moze polecicie inne auto w tej kwocie. Jestem laikiem jesli chodzi o auta
ale napisze moje wymagania: silnik 1.6, klimatyzacja automatyczna, cd,
szyby
przednie aut, min 4 podzuszki, zamek centr z pilota, metallic no i reszta
pewnie bedzie w standardzie. Pomozcie prosze!


Wczoraj widziałem coś dla Ciebie :)
w salonie Dukiewicz w warszawie stoi czerwona Alfa 147, rocznik 2003, z
solidnym wypasem, i z silnikiem 1.9 JTD Multijet - to bydle ma 140KM Do tego
dają za darmo pakiet ubezpieczeń na pierwszy rok, i kredyt 0% na połowę ceny
auta (ponoć równe raty, bez żadych odsetek i prowizji - tak więc zawsze
opłacalne).
Całość za 73 tyś - i chyba byli skłonni troche ponegocjowac.
jeśli diesel w alfie Cię nie przeraża to IMHO to lepsza oferta - i auto jest
do wzięcia "od ręki".

Jak to było na Top Gear - Alfa 147 po 3 latach traci 50% i więcej na
wartości. Ciekawe jak w polskich realiach.

Mnie jak do tej pory przychodzą do głowy 2 pomysły: po pierwsze
rozglądać się za samochodem na początku roku (ale egzemplarzem
wyprodukowanym jeszcze w roku poprzednim) - jeżeli znajdzie się
akurat w takiej wersji, o jaką by mi chodziło, powinno się udać
oszczędzić trochę złotówek. Po drugie przed zakupem można
pojeździć po rozmaitych dilerach, próbując u każdego z nich
wyszarpać zniżkę albo montaż czegoś extra i potem efekty tych
starań przedstawić u swojego lokalnego dilera...

A jakie jest Wasze doświadczenie? Udało się coś wynegocjować
przy kupnie samochodu?

mackrad

J.

No tak, tylko producenci walczą o tych ludzi, którzy MAJĄ kasę na
samochód i nie zależy im (prducentom) na "globalnym poziomie sprzedaży
samochodów w Polsce", tylko na tym ILE ONI sprzedadzą samochodów i ILE
NA TYM ZAROBIĄ (chociażby odbierając klientów innym producentowm
samochodów np. wprowadzaniem ulepszonych modeli do sprzedaży).

Jedynym wytłumaczeniem dlaczego nie są tak szybko wprowadzane nowe
modele może być fakt, że nie opłaca się cały ten proceder, ze względu na
to, że za mało klientów przejdzie od konkurencji w przypadku takiego
działania, by wyjść na swoje.. :-(

Producenci nie płaczą dlatego, że globalny poziom sprzedaży nowych
samochodów w Polsce jest niski, tylko dlatego, że ich samochody się źle
sprzedają (no chyba że mają fioła i płaczą nad słabymi wynikami
konkurencji, no ale ponoć wszystko się w Polsce może zdarzyć).

reik.

Chcę kupić nowy samochód - taki 35 - 39 000.
Zastanawiam sie nad:
1. daewoo lanos + poduszki + abs lub nubirą w wersji podstawowej-
wiadomo daewoo daje 3 lata gwarancji, bezpłatnego serwisu itp.
2. kia shuma lub sephia - 3 lata gwarancji, dość tani w eksploatacji -
serwis itp
3. ford escort - poduszka w standardzie - drogi serwis
Co wybrać?

Zastanawiałem się również nad zakupem od dealera samochodu używanego przez
jego
przedstwicieli np:
citroen - taniej o 7 000, a gwarancja tak samo jak w nowym
Kto jeszcze oferuje podobne warunki?

Może wiecie o jakichś niezłych promocjach?

Wojciech Zalwert

wzalw@polbox.com

Alek Grzywacz.

http://www.xcarlink.com/


to jeszcze zdrac ta cene
Wyslalem maila na oferte z w/w z zapytaniem o cene pare dni temu i
odpowiedzi jak dotad brak

(...)

Zadzwoniłem do autoryzowanego salonu, i okazuje sie ze na podstawie
VIN-a załatwia mi kluczyk z francji w cenie 305zł+vat z usługa! PRoblem
będzie, jesli ktos grzebał w zamkach, bo oni mi załatwia taki kluczyk, z
jakim to auto wyjechało z fabryki.


No tak, nie wiedziałeś o tym? Nie powiedział Ci tego sprzedawca w salonie
przy kupnie, o ile to nowe auto?

(...)

MK

Do tej pory mam prawie dwunastoletniego  Poloneza ktory dzielnie mi sluzy
(raz sie popsul , w Warszawie na Al. Jerozolimskich he he i bylem holowany
przez Warszawe co do przyjemnosci nie nalezy) ale mysle ze najwyzsza pora
kupic nowy samochod dlatego tez prosze o rade czym moge spokojnie
przejezdzic ladnych kilka lat (!) czy ten Fiat jest wart kupna za taka cene
czy moze lepiej kupic cos innego do 35000 PLN?

Ps . Wiem ze Fiat ogolnie nie cieszy sie dobra opinia ale chcialbym kupic
auto jak najlepsze w okreslonych pieniadzach.

Andrzej Ronduda
And@business.kielce.pl

Pozdrawiam
Krzysiek

Andrew napisał(a) w wiadomości: ...

Witam !
Bardzo prosze o pomoc i ewentualne rady odnosnie zakupu Fiata Bravo 1.8 GT
16V rocznik 1997
24000 przebieg
Elektryczne szyby + lusterka
samochod jest wyceniony na 33.500 PLN

Do tej pory mam prawie dwunastoletniego  Poloneza ktory dzielnie mi sluzy
(raz sie popsul , w Warszawie na Al. Jerozolimskich he he i bylem holowany
przez Warszawe co do przyjemnosci nie nalezy) ale mysle ze najwyzsza pora
kupic nowy samochod dlatego tez prosze o rade czym moge spokojnie
przejezdzic ladnych kilka lat (!) czy ten Fiat jest wart kupna za taka cene
czy moze lepiej kupic cos innego do 35000 PLN?

Ps . Wiem ze Fiat ogolnie nie cieszy sie dobra opinia ale chcialbym kupic
auto jak najlepsze w okreslonych pieniadzach.

Andrzej Ronduda
And@business.kielce.pl

WPROWADZENIE:
Kupuję nowy samochód, z salonu.
I mam okazję kupić taniej:
U mnie w mieście dealerzy dają małe gratisy, ale cena jest ceną, i wynosi
u
każdego sprzedawcy 100% albo 99,9% (tak jak pokazuje konfigurator na www).
A ja dostałem ofertę na taki sam, tak samo skonfigurowany samochód, ale
95%
ceny, upust to prawie 3000 złotych.


Powiedz w najbliższym salonie, że inny dealer daje ci taką zniżkę. My
kupując nowy samochód objeździliśmy iluśtam dealerów. Każdy oferował ciut
lepszą cenę od poprzedniego (lepszą od oficjalnych promocji). W końcu z
ostateczną ofertą, której nikt nie chciał przebić udaliśmy się do
najbliższego dealera i zaproponował taką samą ofertę.

Czy mozna zagazowac fabrycznie nowy samochod (Oktavia lub Focus) bez
utraty gwarancji ?


Jesli zrobisz to w ich ASO...

A moze mozna kupic nowy samochod zagazowany juz fabrycznie lub w
firmowym warsztacie ?


Czytalem cos o planach Daewoo, by sprzedawac samochody z instalacja gazowa,
zreszta juz byly takie lanosy w sprzedazy. A co do zagazowania w ASO to
jeden telefon i bedziesz wiedzial.

Pozdrawiam

                    Pozdrawiam Seba

Użytkownik adt <a_@poczta.onet.plw wiadomo ci do grup dyskusyjnych
napisał:3BDDE23D.5010@poczta.onet.pl...

Wiem, ze takie pytania juz byly, ale tym razem troche inaczej.
Moj znajomy ze Stanow bedzie niebawem wracal do Polski i w ramach mienia
przesiedlenczego chce kupic nowy samochod. Wybor jego to Almera,
Primera, Corolla, Avensis lub Charisma. Nie wnikam w wybor, bo sama
wybralabym cos innego. ;) Ciekawi mnie opinia grupowiczow na temat tych
aut. Jakie maja zalety a jakie wady, jaka wersje danego modelu najlepiej
kupic i na co zwrocic uwage. Dzieki z gory za opinie.

--
Pozdrawiam
Anna

PS. nie interesuja mnie opinie typu "najlepiej niech kupi auto xzy", bez
komentarza jaki powod stanowi o tym by takie auto wlasnie kupil.

adt wrote:

Wiem, ze takie pytania juz byly, ale tym razem troche inaczej.
Moj znajomy ze Stanow bedzie niebawem wracal do Polski i w ramach mienia
przesiedlenczego chce kupic nowy samochod. Wybor jego to Almera,
Primera, Corolla, Avensis lub Charisma....


CIACH!

Jedno pytanko (odnosnie Avensisa :)) - o ktora wersje
silnika i nadwozia może mu chodzić - patrz możliwoci
finansowe. Na temat sedana 1.8 VVT-i mogę udzielić dosć
wyczerpujących informacji....

Pozdrowionki!

Riker

Toyota Avensis 1.8 VVT-i

Mam zamiar kupic nowy samochod, maksymalnie do 40 tys. zl ze wszystkimi
oplatami i ubezpieczeniem, jednak nie moge sie zdecydowac na marke. Bralem
pod uwage Hundaya Accenta i Opla Astre. Czy ktos moze mi doradzic jaki
wybrac i dlaczego,

Pozdrawiam

Adam
ada@friko3.onet.pl

pozdrawiam
Pawel Lesniak
plesn@supermedia.pl

Adam Romanczuk napisał(a) w wiadomości: <75h76d$b8@sunsite.icm.edu.pl...

Mam zamiar kupic nowy samochod, maksymalnie do 40 tys. zl ze wszystkimi
oplatami i ubezpieczeniem, jednak nie moge sie zdecydowac na marke. Bralem
pod uwage Hundaya Accenta i Opla Astre. Czy ktos moze mi doradzic jaki
wybrac i dlaczego,


W tej cenie chcesz zmiescic opluja ? chyba, ze wersje z silnikiem 60 Km ?
To nie lepiej kupic mula ?? pod górę to nawet maluch będzie pewnie szybszy
:-))
Oba modele zmieszczą się w tych warunkach to tylko w wersji podstawowej, bez
dodatków, a trzeba by jeszcze jakiś alarm, blokadę, oc itp.,
to juz wolalbym jakiego forda (też w wersji podstawowej w tej cenie),
oczywiscie o lanosie nie
wspominam, bo to przeciez ... koreanczyk, a fe :-))
Zbyszek

Mam zamiar kupic nowy samochod, maksymalnie do 40 tys. zl ze wszystkimi
oplatami i ubezpieczeniem, jednak nie moge sie zdecydowac na marke. Bralem
pod uwage Hundaya Accenta i Opla Astre. Czy ktos moze mi doradzic jaki
wybrac i dlaczego,

Pozdrawiam

Adam
ada@friko3.onet.pl

Chcialem kupic nowy samochod od dealera z homologacja. W zamian chcialem
sprzedac im moj roczny samochod innej marki.  Kiedy Pan z salonu sprawdzil
grubosc lakieru wyszlo na jaw ze drzwi kierowcy oraz blotnik przedni sa o .70
czegos tam grubsze od innych czesci karoserji.  Werdykt byl taki ze po
wypadku, kiedy zapewnilem ZE NIGDY NIE MIALEM STLUCZKI TYM SAMOCHODEM bo taka
jest prawda to stwierdzil ze samochod w transporcie musialbyc uszkodzony.
Napewno tak jest poniewaz ja nigdy nie lakierowalem mojego samochodu ani nie
mialem wypadku.   Pojechalem do dealera i zrobilem straszny syf w salonie i
serwisie. Prezes mnie zapewnil ze to sprawdzi bo tak naprawde to narazie nic
nie wiedza.  Oczywiscie jeden z bucow w salonie powiedzial "a skad wiem ze
Pan nie mial wypadku i teraz klamie" oczywiscie ze moglo tak byc ale ja
jestem pewien, samochod nie byl uszkodzony w moich rekach!

Co ja moge zrobic i jakie mam szanse?

Dziekuje za pomoc.

Mikolaj

Piotr Nyczak wrote:

Witam
Pytanie jak w temacie. Jakie ASO moga polecić użytkownicy Peugeotów w
Poznaniu ? (mogę wymienić spostrzeżenia).
A tak przy okazji. Jaki ja byłem naiwny kupując nowy samochód. Człowiek
sobie nie zdaje sprawy jak można wszystko pokomplikować i ach... szkoda
gadać. Od momentu zakupu mam kolejny antonim obok znanych białe-czarne itp.,
doszedł:  fachowośc i znajomość samochodu -ASO. Celowo nie napisałem
samochodów. Jakby oni mieli się znać na więcej niz jednej marce to chyba w
każdym samochodzie szukaliby najpierw kół potem karoserii itd. aż wreszcie z
okrzykiem jest silnik zaczęliby naprawę. Może przasadzam? Hm. Może. Ale to
tylko tak na boku, ponieważ nie chce zaczynać kolejnej dyskucji na temat
ASO. Tak więc wracam do pytania : jakieś godne polecenia ASO Peugeota w
Poznaniu.
pozdrawiam
Piotr


Jedz do Ciesielczyka w Suchym Lesie.
Omijaj Transpost na Winklera - co do Czabajskiej
(Peugeot Motomarket) na Pulaskiego nie mam zadnych
doswiadczen.

tak mnie naszło ostatnio - a co byłoby gdyby kupić nowy samochód w inym kraju
UE? Z tego co pamiętam nie mamy najtańszych, a dla kilku tysięcy EUR warto
poświęcić dzień i kupić być może Seata w Hiszpaniii, a nie w Polsce.

Znacie może odpowiedzi na pytania:
1. co z transportem do Polski - czy można z salonu jechać do kraju na jakimś
tymczasowym papierze? jakim?
2. czy to w ogóle możliwe? czy dealerzy nie mają sztywnego nakazu sprzedaży
wyłącznie do obywateli kraju na terenie którego działają?
3. co z rejestracją w Polsce?
4. czy to się opłaca?
5. jakieś strony z porównaniami cen modeli w różnych krajach?

dzięki, pozdrawiam,
Grzesiek

tak mnie naszło ostatnio - a co byłoby gdyby kupić nowy samochód w inym
kraju
UE? Z tego co pamiętam nie mamy najtańszych, a dla kilku tysięcy EUR warto
poświęcić dzień i kupić być może Seata w Hiszpaniii, a nie w Polsce.


Ceny są takie same. Nie warto.

(...)

MK

tak mnie naszło ostatnio - a co byłoby gdyby kupić nowy samochód w inym kraju
UE? Z tego co pamiętam nie mamy najtańszych, a dla kilku tysięcy EUR warto
poświęcić dzień i kupić być może Seata w Hiszpaniii, a nie w Polsce.


Sprawdź duńskie cenniki, co do reszty formalności to nie pomogę...

Pozdrawiam - Mirek

Zobacz lepiej ceny w USA :-)

J.

Mam możliwośc kupna takiego samochodu za 55 tys.
Jest z maja 2007 i ma przejechane 10 tys. km.
Nie będę podawać modelu i marki, żeby nie wywoływać zbędnych dyskusji
nie na temat.
Interesuje mnie wasza opinia - czy to dobra oferta?


Dobra oferta to jest jak firma kupiła nowy samochód za 140kpln podczas gdy
jego katalogowa cena była 165kpln. (upust ze wzgl. na to ze firma wziela
kilka samochodów).
po 2 latach firma odsprzedała ten samochód z przebiegiem 30kkm za 75kpln.
I to jest deal a nie kupić zjechaną testami fure za 10kpln mniej.

IMO ten samochód powinien byc sprzedany za 45kpln
Wojtek

| Mam możliwośc kupna takiego samochodu za 55 tys.
| Jest z maja 2007 i ma przejechane 10 tys. km.
| Nie będę podawać modelu i marki, żeby nie wywoływać zbędnych dyskusji
| nie na temat.
| Interesuje mnie wasza opinia - czy to dobra oferta?

Dobra oferta to jest jak firma kupiła nowy samochód za 140kpln podczas gdy
jego katalogowa cena była 165kpln. (upust ze wzgl. na to ze firma wziela
kilka samochodów).
po 2 latach firma odsprzedała ten samochód z przebiegiem 30kkm za 75kpln.
I to jest deal a nie kupić zjechaną testami fure za 10kpln mniej.


Suupper, a jaki samochód podjedzie pod 50cm krawężnik ????
Firmowy :) Chyba, że było prowadzone przez prezesa firmy lub przez
osobę na podobnym stanowisku, wtedy można się zastanowić.
Imho zarówno testowe jak i firmowe auto klasy średniej czy niższej średniej
będzie podobnie zajechane heh :)

| Dobra oferta to jest jak firma kupiła nowy samochód za 140kpln
| podczas gdy  jego katalogowa cena była 165kpln. (upust ze wzgl. na to
| ze firma wziela  kilka samochodów).
| po 2 latach firma odsprzedała ten samochód z przebiegiem 30kkm za
| 75kpln. I to jest deal a nie kupić zjechaną testami fure za 10kpln
| mniej.
Suupper, a jaki samochód podjedzie pod 50cm krawężnik ????
Firmowy :) Chyba, że było prowadzone przez prezesa firmy lub przez
osobę na podobnym stanowisku, wtedy można się zastanowić.
Imho zarówno testowe jak i firmowe auto klasy średniej czy niższej
średniej będzie podobnie zajechane heh :)


Wiesz, to jest takie pieprzenie kotka przez osoby nie mające nigdy do
czynienia z autami firmowymi. Akurat większość aut firmowych, które miałem i
które były z takiego mniej więcej przedziału cenowego (140-160 tys pln za
auto nowe) to po przebiegu 30 tys km nadal wyglądały i jeździły jak nowe...
Bo takiego auta nie dostaje byle debil (tacy jeżdżą Seicento Vanami)...

Jurand.

• co kupić dla męża na 1 rocznicę ślubu
• co kupić dzieciom na zakończenie roku
• co kupić jako podziękowania dla rodziców
• Co kupić mężowi na 30 urodziny
• co kupić mężowi na rocznicę ślubu
• Co kupic dziewczynie na 18 urodziny
• co kupić koleżance na wieczór panieński
• Co kupic kolezance na 18 urodziny
• Co kupić koleżance na 18-nastke
• Co kupic mężowi na 5 rocznicę ślubu
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• 221b.xlx.pl

	Co kupić do nowego samochodu	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: Co kupić do nowego samochodu