Temat: Jak to związkowcom w Polsce "dobrze"

Top Sofa , Oborniki - zwolnienie z pracy zwiazkowców
Verge Sport Ltd. , Kowary - jw.
Izba Celna , Katowice , odmowa wypłacania pracownikom delegacjisłużbowych
Bank PBK S.A. , Lublin - zwolnienie zwiazkowców

UPC , Lublin - zwolnienie szefa związku zawodowego (po kilku godzinach od jego
powstania)
TP SA , Kielce i Bielsko-Biała - podobne przypadki
Supersam , Katowice - konfiskata biura , majątku i pieniędzy związku zawodowego

ZPJ Miranda S.A. , Turek - zastraszanie związkowców
Animal Asylum - jw.
Sadrob Poultry S.a. - jw.
Walbrzych International - Production Ltd. , Wałbrzych - jw.

za: "Nowy Robotnik" nr 10/25 , 2005 Zobacz wicej postw



Temat: Szwagier Lenina
Wizyta przyjaźni
Na Kubę leci delegacja Radiokomitetu. Biorą przy okazji dyrektora festiwalu w
Sopocie i mnie jako reżysera. (...)
Tymczasem "delegacja", w czarnych garniturach, wizytuje kubańskiego prezesa
bratniego Radiokomitetu. My z Leszkiem Sikorskim czekamy przed budynkiem. Widzę
zbliżającą się bardzo zabawną postać, dziewczynę z krótko obciętymi włosami, w
kusej spódniczce, na nogach rozklepane, białe niegdyś tenisówki - Masina!
Wesołe oczka, uśmiechnięta, dokładna kopia Masiny Felliniego. Rozmawiam z nią
chwilę, kalecząc hiszpański, trochę po włosku, trochę po angielsku.
Z budynku wychodzi delegacja namaszczona wizytą u prezesa, bodajże kuzyna
Castro. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy, ale przedstawiam kubańską Masinę
jako znaną spikerkę telewizji, taką ichnią Irenę Dziedzic. Delegacja pokornie
pochyla się i kolejno całuje dziewczynę w rękę. Przedstawiam po
kolei "czarnogarniturowców", wymieniając ich funkcje.
- Oo, delegacion oficial… - ucieszyła się dziewczyna i zalotnie podniosła
krótką spódniczkę, pokazując wypukłą cipę w czerwonych majtkach.
- Ty dasz mi te słoneczne okulary i możesz sobie tu włożyć - zaproponowała na
migi Masina sekretarzowi polskiego Radiokomitetu, w okularach kupionych w
Peweksie na lotnisku Okęcie. Ten zbaraniał.
Długo tłumaczyłem się, że to pomyłka, bo kiedyś oglądając w telewizji ich
program, widziałem kogoś podobnego. Wtedy po raz ostatni wyjechałem w delegację
służbową za granicę.
Sami już wybierali gwiazdy do Sopotu.
J.Gruza Zobacz wicej postw



Temat: Prośba o kilka konkretnych wpisów w sprawie
----------------Jenisej
ulubiona postać Hiacynta logowała się zawsze z GW.
RAZ zdarzyło się jej odkryć swój IP ( sdi. pruszków).

Uwagę przykuwają znane zwroty "skopać tyłek", "dupku", ale nie pasuje mi to do
możliwości teleportacji. Może delegacjesłużbowe???? Trzeba by się głęboko w
archiwum zapuścić - ale nie oskarżam, więc nie muszę udowadniać. Tym lepiej dla
mnie i moich oczu.

Perla, Perla ty wariacie ....
Autor: jenisej@poczta.gazeta.pl
Data: 25-11-2001 02:32

"Nie wiem dla kogo pracujesz. Czy dla lubelskiego k.k. czy dla UOP-u ? Po co
prowokujesz ludzi na Forum, bol zadajesz ? Takie nazistowskie eksperymenty
robiono juz na Zydach. Uczen zdolny jest ..? I kto Ciebie trenowal? Dupek
jestes; nawet taka glupia Abe skopala Ci tylek. Podciagnij sie. I nie
eksperymentuj nawet na robaczkach. To wszystko ZYWE jest !!!"



Hiacynt - Zawziety Przesladowca Jest_Allium... adres: *.pruszkow.sdi.tpnet.pl
Gość: jenisej 30-12-2001 00:07 odpowiedz na list odpowiedz cytując

"Allium sativum starszyzna kiedys zadawala, przez noc trzymane w zsiadlym, w
kamionce, stosowac 24/7. Ma poprawiac sprawnosc mentalna, moze i Tobie...(...)"
Zobacz wicej postw



Temat: Zwroty obywatelstwa
patience napisała:

> Czlowiek z tego listu mieszka na Florydzie. Urzedniczka z warszawskiego Urzedu
> Wojewodzkiego ktora mu odpowiedziala chyba nie ma zielonego pojecia o geografii
> i jak daleko jest z Florydy do polskiej ambasady w Waszyngtonie. Jak gosc ma
> wydawac na koperte ze znaczkiem, to moze rownie dobrze do Warszawy. Jezdzenie z
> Florydy do Waszyngtonu celem osobistego potwierdzania - i to na pewno nie
> jednorazowe, bo najpierw sie trzeba wszystkiego dowiedziec, to jak wycieczka z
> Warszawy do Lizbony.
Moze zaproponowac, aby urzednicy konsulatu udawali sie w delegacjesluzbowa do
petentow starajacycgh sie o polskie obywatelstwo ) Przy okazji na koszt Polski
zwiedziliby sobie USA i inne kraje swiata, a petenci zaoszczedziliby na
dojazdach do konsulatow. Wlasciwie to listownie tak malo wazne sprawy jak
obywatelstwo polskie powinno sie zalatwiac. Przeciez polskie to nie kanadyjskie,
za ktorym niezle trzeba sie osobiscie po urzedach nachodzic
Zobacz wicej postw



Temat: Zwroty obywatelstwa
Kochasz biurokracje?
Cos sie podnieciles ironicznie. jak rozumiem, kolejki w urzedach oraz proszalne
wizyty do urzednikow zeby wydobyc, co trzeba dostarczyc, to twoim zdaniem norma?
Bo moim nie. Zyje w dobie internetu, wzorow dokumentow i znaczkow pocztowych.



cyniol napisał:

> patience napisała:
>
> > Czlowiek z tego listu mieszka na Florydzie. Urzedniczka z warszawskiego U
> rzedu
> > Wojewodzkiego ktora mu odpowiedziala chyba nie ma zielonego pojecia o geo
> grafii
> > i jak daleko jest z Florydy do polskiej ambasady w Waszyngtonie. Jak gosc
> ma
> > wydawac na koperte ze znaczkiem, to moze rownie dobrze do Warszawy. Jezdz
> enie z
> > Florydy do Waszyngtonu celem osobistego potwierdzania - i to na pewno nie
> > jednorazowe, bo najpierw sie trzeba wszystkiego dowiedziec, to jak wyciec
> zka z
> > Warszawy do Lizbony.
> Moze zaproponowac, aby urzednicy konsulatu udawali sie w delegacjesluzbowa do
> petentow starajacycgh sie o polskie obywatelstwo ) Przy okazji na koszt Polski
> zwiedziliby sobie USA i inne kraje swiata, a petenci zaoszczedziliby na
> dojazdach do konsulatow. Wlasciwie to listownie tak malo wazne sprawy jak
> obywatelstwo polskie powinno sie zalatwiac. Przeciez polskie to nie kanadyjskie
> ,
> za ktorym niezle trzeba sie osobiscie po urzedach nachodzic


Zobacz wicej postw



Temat: ___________Oskarżam w zamian________
_________________Osle Dardanelski!________________
możesz nie zrozumieć wię koryguję....

"Który załatwiał w Dyrekcji Generalnej szantażem moralnym
POPRZEZ zaprzedane esbecji agentami TW kanały związkowe,
- to czego nie zdołali załatwić Dyrektorzy Regionu,
kłaniający się w pas -ja załatwiałem negocjacjami bez przyklękania.

Oprócz tego CODZINNIE robiłem 5 minutowe zebranie podczas przerwy
sniadaniowej - co niezmiernie wqrviało dyrektorów...
pamiętasz ile naliczyłem w czasie urlopu delegacjisłużbowych nad
mmorze i premii 100% w czasie gdy zmniejszona zzałoga zasuwała za 15%
Zobacz wicej postw



Temat: przyjechało zi0br0 ze zagranicy...
szwajc banki stały się niewiarygodne...
Wszyscy europejczycy , szczególnie helmuty , lokują dzisiaj w luxemburgu ...
I to od dobrych paru a własciwie parunastu lat ...szwajce mają
przechlapane.... głupy ...a nasi piszą że lichtenstein ..luxemburg , pan
mynyster , tam je klucz do zagadki ...ale , oni wiedząc ,że polaki to głupy ,
chyba też głupa będą palić ....
Dziękuję , nie palę ..kiedyś lucky striki ...ale to było w offlagu...
Dziś palę głupa jeno ....
a propos przedłużenia delegacjisłużbowej , to znam przypadek , gdy delegatka
jakiegos tam chz-u została na karnawał w brazylii... a najlepszy numer , że
potem statkiem wracała... 3 tygodnie rejsu .... chz jej wszytskie apanaże i
koszta zrefundował... potem sprawdziłem , czy ona w naszych (dzisiaj ipn)
kartotekach...nie , poprostu cywilka....
cwaniara , żona takiego ponurego typa , wtedy kapitana statku ..nikt go nie
lubiał ...przyznaję , że ona była dość ładna, ale on dracula...
ja pier'dolę , polaki mają fantazy....
Zobacz wicej postw



Temat: przyjechało zi0br0 ze zagranicy...
stormy_weather napisał:
> a propos przedłużenia delegacjisłużbowej , to znam przypadek , gdy delegatka
> jakiegos tam chz-u została na karnawał w brazylii.

Słyszałem o tym przypadku, chodziło o handlujący kryształami "Minex", podstawę
utrzymania gomułkowskiego HZ i główne źródło dewiz dla tzw. eksportu wewnętrznego.

> cwaniara , żona takiego ponurego typa , wtedy kapitana statku ..nikt go nie
> lubiał ...przyznaję , że ona była dość ładna, ale on dracula...

Mam nadzieję, że przynajmniej przyprawiłeś Draculi takie rogi, w których
wyglądał jak bawół afrykański...

Zobacz wicej postw



Temat: Delphine mam pytanie ????
szakal25 napisał:

> dlaczego IP.neoplus.dsl.pl - nie musi sie zalogowac ?/ w odroznieniu od
> innych forumowiczow ?? ,czyzby ty tzn. Delphine i IP.neoplu.dsl.pl to jedna
> i ta sama osoba ???


No wlasnie, czy wszyscy posiadacze broadbandu korzystajacy z neostrady maja
dyspense od logowania sie na tym forum, z powodu delegacjisluzbowej z Wojsk
Lacznosci z Polonia, albo z jakiejs innej przyczyny wagi panstwowej?

A przetarg MON na uslugi internetowe przeprowadziliscie, czy znowu jakis koles
dostal kontrakt? Zobacz wicej postw



Temat: czym zyje graybar
towarzyszu gay bar !! BACZNOSC !!
wy mi tu piszcie jakie wytyczne dostaliscie z Glownej Komendy !! ??,a
nie wdawajcie sie w inne glupawe dyskusje,niech towarzysz Gay bar sie wezmie
ostro za sprawozdania z podrozy sluzbowej a nie myslec o jakies tam RPA i
innych wycieczkach ,bo rozliczymy was z delegacjisluzbowej !! Zobacz wicej postw



Temat: Spotkanie w Londynie nr 69 (c.d.)
Gość portalu: Lain napisał(a):

> dsl napisał:
>
> > Zeby zakonczyc wszelkie powzne dyskusje, maly "health tip" przed weekendem
> ;-
> ):
> >
> > www.ananova.com/news/story/sm_800400.html
>
> Ciekawe, czy u kobiet to tez dziala zdrowotnie;-)

Gdyby tak bylo to najlepiej byloby chyba polaczyc te "dzialania zdrowotne"
mezczyzny i kobiety i przeprowadzac je jednoczesnie ;-))
Czego zyczy sobie i wszystkim zainteresowanym nizej podpisany spedzajacy 3
tydzien w delegacjisluzbowej :-)))
Zobacz wicej postw



Temat: Spotkanie w Londynie nr 69 (c.d.)
nexus7 napisał:

> Gość portalu: Lain napisał(a):
>
> > dsl napisał:
> >
> > > Zeby zakonczyc wszelkie powzne dyskusje, maly "health tip" przed week
> endem
> > ;-
> > ):
> > >
> > > www.ananova.com/news/story/sm_800400.html
> >
> > Ciekawe, czy u kobiet to tez dziala zdrowotnie;-)
>
> Gdyby tak bylo to najlepiej byloby chyba polaczyc te "dzialania zdrowotne"
> mezczyzny i kobiety i przeprowadzac je jednoczesnie ;-))
> Czego zyczy sobie i wszystkim zainteresowanym nizej podpisany spedzajacy 3
> tydzien w delegacjisluzbowej :-)))

Ciagle na zeslaniu?? Cos Ty narozrabial ze Cie tak nie lubia w tym Nottingham?;-
))
Wspolnie dzialania zdrowotne to swietny pomysl;)))
Jakby licealistki byly zainteresowane to ja tez;))))))))
Zobacz wicej postw



Temat: Odebrać Polakom zamieszkałym za granicą pr. głosu
Licz sie ze slowamo Sajjitarius. Robisz z siebie posmiewisko zarzucajac mi ze
jestem idiota.
T ze Ty masz w d... Polske nie ma zadnego wplywu na to ze wielu z nas nadal
uwaza Polske za swa Ojczyzne (w Kanadzie to ja jestem na dluzszej delegacji
sluzbowej, rozumiesz ?).
Zadajesz retoryczne pytanie "O czym tu niby dyskutowac"?
Otoz nie wiesz bo masz w d... swoja byla ojczyzne.
Ci natomiast, ktorzy nadal czuja sie Polakami maja na tym forum o czym
dyskutowac.
Zrzeknij sie wiec jak najszybciej swojego prawa do glosowania we
wszystkich wyborach jakie Najjasniejsza raczy oglosic jak rowniez prawa do
zabierania glosu tym forum. Przeciez w Kanadzie jest wiele innych miejsc (w tym
specjalne forum dla takich ja Ty) gdzie mozesz sie popisac swoja elokwencja.
Tobie wstarczy paszport kanadyjski, a mnie nie.
Kwasniewskiego i Belke, ktorzy kompromituja
sie na arenie miedzynarodowej (z tym sie w pelni zgadzam !) systematycznie nie
bedziemy (w tym my obywatele polscy z prawem glosu nawet poza granicami kraju)
nie bedziemy wybierali jak Ty chcesz.
Ci dwaj smutni panowie odjada wkrotce w niebyt (a moze do Izraela ?)

Zobacz wicej postw



Temat: Odebrać Polakom zamieszkałym za granicą pr. głosu
Gość portalu: ST napisał(a):

(w Kanadzie to ja jestem na dluzszej delegacji
> sluzbowej, rozumiesz ?).

Alez panie konsulu, spokojnie, dyplomacie nie przystoi. Ponadto, od kiedy jest
pan z panem sajjistariusem na 'ty'? Panowie mieli okazje slizgac sie na jednym
gownie? Zobacz wicej postw



Temat: wplyw emigracji
Dopóki polacy będą dyrektorami dopóty wyzysk nadal będzie a płace bardzo niskie.
Wiem co piszę.Pracuję już 10 rok w dużej korporacji opakowań-
dyrektorzy(nieudolni)zmieniający sie co 2 lata obstawiają się swoimi znajomymi
koleżkami, uczącymi się jak zarządzać (posady kierowników,sprzedaży
kontroli,planowania),-wala kupę nieprzemyślanych decyzji co odbija się na
kosztach firmy(delegacjesłużbowe,zakup nowych aut, nielogiczne inwestycje w
produkcje,nieuzasadnione i likwidowane często nowe biurowe stanowiska pracy dla
"znajomych")
Zarząd Głowny firmy jest za granicą i wymaga zainwestowanego zysku- a od
dziesięciu lat zysk jest wypracowywany z nikogo innego jak z pracownika
produkcji.Jestem operatorem maszyny od 7- miu lat i od momentu awansu(1999r)
dostałem 250 zł (zsumowane podwyżki).Pomimo doświadzczenia i nienaganności
prowadzi się wobec mnie nagonkę w postaci "ukrócenia kominu płacowego".Netto
zarabiam 2200zł z premią pełną 15%
Szukam pracy za granicą nawet przy czyszczeniu kanalizacji ale za normalną płacę
i szacunek.Żadna praca nie hańbi, nie powinna , ale w tym kraju chyba tak.

Co robi Sejm , Rząd tylko się kłóci,cwaniaki na stołkach robią swoje, a robol
musi zaiwaniać.
Do tego żeby płace wzrosły w Polsce muszą być ulgi w ustawach dla
przedsiębiorstw, opieka socjalna dla chwilowo pozostających bez pracy,i LUDZIE,
którzy umieją zarządzać firmami- Pobożne życzenia- pozdrawiam
Zobacz wicej postw



Temat: dlaczego teraz zapanowala cisza...???
> powinno być 32 funty, tyle wynosi dieta jeżeli wybieramy sie w delegację
> służbową, nalezy jak najszybciej rozwiązać ten problem, żeby ludzie pracujący
> za granicą mogli spac spokojnie.

Dla tych, ktorzy sa na 50,000+ GBP to nie robi zadnej roznicy - podatek jest
taki sam jak przy 0.0000000001 GBP/dzien. Walczymy o cos dla wszystkich, czy
tylko dla siebie? Zobacz wicej postw



Temat: czy masz cos do ukrycia?
jasne, taka na przyklad "tajemnica poliszynela" znaczaco sie rozni od "nic nie
znaczacego epizodu na delegacjisluzbowej" ;), przynajmniej przez jakis
czas ;)))

a "trup w szafie"?

kojarza ci sie jeszcze jakies inne wymowne nazwy tajemnic? Zobacz wicej postw



Temat: Nie umiem być kochanką. :(
A co on mówi żonie a propos tych popołudni, niedziel, wolnych sobót i
czwartkowych wieczorów? Bo jeśli mówi, że tyra w robocie za grosze lub wymyśla
delegacjesłużbowe, no to mogiła, raczej nic z tego nie będzie. Ale jeśli jego
związek małżeński się rwie i znika bez słowa na całe dnie, bądź nawet mówi
żonie o Tobie, to warto się starać. Zobacz wicej postw



Temat: Plawgo: Niech biega zarząd PZLA
forumowicz_pospolity napisał:

>
> nie ma czegoś takiego jak miejsca gwarantowane w sporcie, gdybys sie interesowa
> ł
> to być wiedział
> wszystko wiemy po fakcie
> poza tym jak ktos wywalcza minimum lub sie kwalifikuje w trudnych eliminacjach
> to ma prawo jechać niezależnie od szans teoretycznych

Więc dziwne, że medale lub dobre wyniki osiagnęli na razie ci, którzy byli
wymieniani w gronie faworytów (poza jednym wyjątkiem). We współczesnym sporcie
rzadko wyskauje jakiś królik z kapelusza. Przypadków już praktycznie nie ma.

> sporządź listę tych 60 - chetnie poczytam

Bardzo chętnie, ale nie mam teraz czasu. Na pewno znaleźli by się w niej m.in.
medaliści, ręczni, siatkarze i ci, którzy osiągnęli miesjce w 10.


> wyjazdy zagraniczne to i oni sobie sami sponsorują a tu pojechali na zawody,
> czyli cos jak ty bys w delegacje jechał - raczej tak to trzeba widzieć
>
No nie rozśmieszaj mnie. A niby za co oni sobie to sposnorują, jak są tacy
biedni? Ok, można sprzedać dom czy coś (Czapiewski zdaje się), ale per saldo
rachunek ich zgrupowań obciąża zawsze państwo. Jeśli mają sponsorów, którzy to
opłacają to nie ma problemu. Stają do rywalizacji, osiągają minimum wyznaczone
przez Państwo, więc to opłaca im wyjazd na IO. Ale jak słusznie zauważyłeś, jest
to delegacjasłużbowa, a nie wyjazd turystyczny, jak niektórym się wydaje, na
którym bardziej niż występem zajmujemy się redagowaniem bloga.
Zobacz wicej postw



Temat: Władze PZPN gotowe są spotkać się z kibicami
Władze PZPN gotowe są spotkać się z kibicami
Panie (czy jak tam) sekretarzu generalny Kręcina. Może, zanim pan zaproponuje
spotkanie z kibicami polskiej piłki, łaskawie odpowie sobie i nam na pytania:
- czy wiadomo jest w piłkarskim związku (zjednoczeniu?) ilu młodych polskich
chłopaków trenuje w klubach zagranicznych i w których?
- ilu z nich trenowało w polskich klubach?
- czy z ramienia związku ktoś się interesuje ich pobytem (nauką, treningiem) w
zagranicznych klubach?
- ile boisk dla młodzieży wybudował związek w ostatnich 20 latach, bądź
partycypował w ich budowie.
- ile wynosi budżet związku na rok 2009?
- kto z członków zarządu związku jest pracownikiem etatowym i ile wynosi
fundusz płac tych pracowników na 2009 r?
To tyle, tak na początek panie sekretarzu generalny. O wstydliwych pytaniach w
rodzaju wydatki: na prace zlecone, delegacjesłużbowe, nagrody, premie, itp.
przemilczę. Czołem sekretarzu generalny i do roboty. Zobacz wicej postw



Temat: Reprezentacja. Smuda: Żona pojechała na mój koszt
Ależ Franz, to wcale nie chodzi o to czy płacisz
czy nie, tylkoczy traktujesz swoją pracę poważnie, czy jak wakacje. Gość kasuje ciężkie pieniądze, ma naprawdę niewymagającą pracę - kilka zgrupowań w roku, jeżeli chce oglądanie meczy, więc doprawdy ma sporo czasu na wakacje z żonką. Ciekawe czy piszący jadąc w służbowądelegację też zabierają rodziny, a jeżeli tak, co o tym myśli poważny pracodawca...

Także, nie jestem do końca przekonany z tą żoną Janasa - to jest niemożłiwe, żeby sprawa nie wyszła na jaw tak długo. Chyba że miało to jakiś związek z chorobą/alkoholizmem, ale wątpię. Coś Franz zmyśla, aponadto jestem więcej niż pewien, że gdyby Benhałer zrobił coś podobnego, byłby w pierwszej linii krytyki razem z tuzami Endżelem i Piechniczkiem. Zobacz wicej postw



Temat: NIEMCY - WSZYSCY PRAWDZIWI POLACY SA Z WAMI !!!!!
Gość portalu: domi napisał(a):

> powtorze sie ale czasem trzeba:
> 1> Bij Szweda za Jasna Gore
> 2 Bij Turka za pana Wolodyjowskiego
> 3. Bij Rzymianina (czyt Wlocha) za Ligie i chrzescijan
> 4. dodac co komu slina na jezyk przyniesie
> Ludzie jest 2002 rok
Domi - ja wiem ty kosmopolita. Może nawet polak w Szwabii. Bądź pewien, że
przeciętny Niemiec Polakiem pogardza i twoje gadki niczego nie zmienią. Jeżeli
nie jestes "szwabem" z polskim rodowodem to nie wiem dlaczego takie rzeczy
mówisz! Rok 2002 jakie to piękne! Spotkałem podczas paru delegacjisłużbowych
paru Polaków pracujacych w Niemczech i każdy z nich skarżył się na niemieckie
traktowanie Polaka-pracownika. Wiec nie bądź takim teoretykiem i nie mieszaj w
głowie. To nie znaczy że mamy być szowinistami, ale Niemcom też nie musimy
kibicowac przeciwko Korei.

Zobacz wicej postw



Temat: Co mam zrobic???
rzucić go jak najszybciej!!!
mówię zupełnie poważnie- takie typy się nei zmieniają, ba! z czasem stają się
jeszcze bardziej zaborcze.
mam koleżankę która ma takiego męża i bidulka przeżywa z nim koszmar- są na
granicy rozwodu po 6 latach małżenstwa- codziennie w pracy dostaje smsy z
pytaniem kto z kolegów z pracy ją dziś bzyka, po powrcie z delegacjisłużbowej
ma w domu istny sajgon....
jeśli chcesz żyć normalnie, to rzucić w cholerę póki nie jest za późno!!!!
Zobacz wicej postw



Temat: JAK ZAPEWNIĆ SOBIE ALIBI
Nie chodzi mi o fakt, ale o cyferki i ich prawdziwość. Jeszcze ktoś w nie
uwierzyłby i zaczął rozpowszechniać jako prawdę objawioną.

Natomiast kwestia, którą poruszyłaś w jęz. rosyjskim, pisząc łacińskimi
literkami. Nie zaprzeczam temu. Ponadto, czy gdzieś napisałam, że kwestia zdrad
nie istnieje lub zaczęła zastanawiać się na moralnością/amoralnością, piętnuje
gdzieś kogoś lub coś? Nie. Badanie zaś dotyczyło Polek, nie kobiet wogóle -
przynajmniej to zostało podane przez badacza.

Nie mam pojęcia, jak wygląda sprawa w krajach, powstałych po rozpadzie b. ZSRR.
Nie mieszkam tam, a jeżdżąc w delegacjesłużbowe raczej nie mam okazji, by temu
przyjrzeć się. Sądzę, że jest tam tak, jak wszędzie, ale jeśli jest inaczej i
masz jakieś informacje na ten temat, to może warto je poznać?
Zobacz wicej postw



Temat: JAK ZAPEWNIĆ SOBIE ALIBI
white.falcon napisała:

> Nie chodzi mi o fakt, ale o cyferki i ich prawdziwość. Jeszcze ktoś w nie
> uwierzyłby i zaczął rozpowszechniać jako prawdę objawioną.
>
> Natomiast kwestia, którą poruszyłaś w jęz. rosyjskim, pisząc łacińskimi
> literkami. Nie zaprzeczam temu. Ponadto, czy gdzieś napisałam, że kwestia
zdrad
>
> nie istnieje lub zaczęła zastanawiać się na moralnością/amoralnością,
piętnuje
> gdzieś kogoś lub coś? Nie. Badanie zaś dotyczyło Polek, nie kobiet wogóle -
> przynajmniej to zostało podane przez badacza.
>
> Nie mam pojęcia, jak wygląda sprawa w krajach, powstałych po rozpadzie b.
ZSRR.
>
> Nie mieszkam tam, a jeżdżąc w delegacjesłużbowe raczej nie mam okazji, by
temu
>
> przyjrzeć się. Sądzę, że jest tam tak, jak wszędzie, ale jeśli jest inaczej i
> masz jakieś informacje na ten temat, to może warto je poznać?

Odsylam do mojej odpowiedzi do jmx, jesli chodzi o "logike".

Natomiast, jesli chodzi "pragmatyke", to w Rosji jest DUUUZO wiekszy luz,
niz w Polsce.
Nie watpie, ze nie chcialas tego osobiscie sprawdzac (nie kazda lubi...),
ale myslalem, ze to wiesz???
Zobacz wicej postw



Temat: Smutna historia
Dziękuję, Janku, za podtrzymanie mnie na duchu. Zresztą, ten Pan nie
zaprzestanie swoich poszukiwań w necie. Współczuję osobie, która z nim się
zapozna.
Jest to Pan miły, inteligentny i kulturalny. Dopiero później ujawnia się ta
cecha, która zasłania wszystko dookoła i niszczy wszelkie pozytywy. Pan ma dużą
charyzmę i rozsądnemu mojemu myśleniu prozaicznie pomógł wyjazd w delegację
służbową zagranicę, gdzie mi wyczerpała się karta w komórce i nie mogłam ani
odpisać, ani oddzwonić. Miałam za to czas pomyśleć.
Pozdrawiam.:) Zobacz wicej postw



Temat: maniaku z siekierka
A co na to gazeta?

Panie admin,
Uprzejmie proszę o zwrot kosztów wyjazdu na delegacjęsłużbową w celu
odnalezienia jednego z internautów stale użytkującego to forum.

Prosimy o zaliczkę w terminie natychmiastowym, gdyż sprawa wydaje się być
bardzo poważną.

cal-ineczka

Meduza, to chyba troche daleko. Niewiem, czy bym go znalazła, znasz angielski?





Zobacz wicej postw



Temat: do semi31
von-koza zapytała czy mój mąż zmienił się po tym......... ciężka sprawa, jest w
szoku po mojej zmianie , były podejżenia że mam kogoś, że go już nie kocham ...
itp..... ale porozmawiałam z nim , że to nie o to chodzi... ze dłużej tak nie
mogę.... no i coś mu chyba do tej głowy dotarło.... ale nie jest to to czego
bym chciała..... wiem jedno - nie zmienie się........... i jeżeli będzie trzeba
będę walczyć do upadłego... aż ON się zmieni i zrozumie.... mam nadzieję że to
niedługo nastąpi.

PS. np. nie mogłam wyjechać na delegacjesłużbową - miałam wybór (od męża) albo
rodzina albo praca........ i ściemniłam w pracy , że nie mam opieki nad
dzieckiem i nie mogę pojechać...... a była to dosyć ważna konferencja na której
mogłam "wypłynąć" w firmie...... i od tej pory walczę... bardzo wiele straciłam
w firmie przez ten wyjazd (w walce o stanowisko - przegrałam - i wiem , ze ten
wyjazd miał to bardzo duży wpływ na tą decyzję) Zobacz wicej postw



Temat: wyzywam cie, messja, czas i miejsce pozostawiam
Mam nadzieję, że to trochę wyjaśnia mój tok pewnego rozumowania. Historia ta
bowiem dała mi wiele do myślenia, a szczególnie po tym, gdy niedawno
odwiedziłam to miejsce, będąc w delegacjisłużbowej.

Również dobrej nocy życzę i miłego dnia jutro.:)
Pozdrv.:)
Zobacz wicej postw



Temat: I co ja mam zrobić?
Eee, biała flaga nie pasuje, bo ja tez na Twój temat pomysły mam dziekie i też
pasują jak pięść do nosa. Idziesz dobrą drogą i jesteś bliziuteńko.

Podpowiedź na zasadzie pytań:

1) Dlaczego mam zakaz chodzenia na stadion? I to w związku z moim
bezpieczeństwem - co by Sokołowi łba nie oderwali. gdyby przekupić chcieli, to
takiego zakazu by nikt nie dał - przekupić kogoś można wszędzie. "Poszto estes
se cenen?" - zacytuję za Lindą z "Demonów wojny wg. Goi".

2) Gdzie umiejętności pisania i cały majdan nabyty w dziennikarstwie plus
ewidentne predyspozycje do wciskania nosa nie tam gdzie trzeba są ważniejsze od
kierunkowego wykształcenia? Do czego to może być przydatne na tyle, by
człowieka zatrudnili?

3) Gdzie wykorzystuje się języki obce i do czego?

4) Gdzie ubocznym skutkiem może być wyjeżdżanie w delegacjesłużbowe i
podpisywanie takich dokumentów, o których informują w PAP i innych mediach,
choć nie na miejscu głównym.

Jeśli nie domyślisz się, to mogę mailem powiedzieć, bo nie chcę rozrywki psuć
innym. :-) To jak, Toytoyku? :-)
Zobacz wicej postw



Temat: Mam problem...
a propos kieliszków to mi się przypomniało jak kiedyś jechałam w delegację
służbową jakimś busem, co to pozabierał jakichś dyrektorów. Ledwo ruszyliśmy, a
chłopy o nienagannym wyglądzie, z miejsca ruszyli do akcji. Powyciągali takie z
upominków firmowe z napisami blaszane kielonki i dawaj chlup w ten głupi dziób.
Wóda była żubrówka i wyborowa ciepła jak nie wiem co.. Najweselej było na
granicy. Zabawnie było :))))) Zobacz wicej postw



Temat: Deska ogłoszeń numer 3:))
Mi tam nie przeszkadza, że mi ciągle próbujecie wmówic jakiegoś hipotetycznego
Sokoła. Ciekawa jestem, co jeszcze wymyslicie w tej tematyce, bo coraz to nowe
zabawne pomysły macie. ;-)

Butów nie kupiłam, bo nie było takich, jak mi się śniły. Natomiast dostałam
wiadomość z pracy, że we wtorek mam pojechać w krótką służbowądelegację.
Sprawdziłam w senniku - śniące się buty oznaczają podróż. :-)
Zobacz wicej postw



Temat: KGB-komitet grzmocenia bezcieniamówienia (part II)
- wariant 1-szy (biznesowy): "wyjeżdżamy w delegacjęsłużbową z Uneczką 15-go
bm.;
- wariant 2-gi (rodzinny): jezuuuuuuuuu, kto zadba o nasze zwierzątka i kwiatki
i ..etc.;
- wariant 3-ci (roMENtyczny): ..................:))
- wariant 4-ty (realistyczny): boję się, że Panterka zrobi krzywdę kocurowi :)) Zobacz wicej postw



Temat: Ja kobieta szukam bliskiej przyjaciółki
witam :)
Nie było mnie bo byłam w delegacjisłużbowej no i niestety tam nie miałam
dojścia do forum tzn nie miałam czasu. A mam 30 lat nie nie jestem "ewa 31 łódź"
poprostu Ewa.
Czy jeszcze jakieś pytania do mnie ? :)







Zobacz wicej postw



Temat: [Indie] - czym to się je ?
nie masz sie czym denerwowac.. jak sie ma troche zdrowego rozsadku i
inteligencji to Indie nie sa niebezpieczne.. moga byc co prawda upierdliwe -
zwlaszcza dla kobiety, ale to wszystko..Egzotyczne sa na pewno i skoro zona
leci z delegacjasluzbowa, to bedzie miala na pewno mniej lub bardziej
zorganizowany pobyt i wszystko bedzie dobrze.
Nich wezmie z soba kamere lub aparat fotograficzny !.
Aha, jeszcze jedno: indyjskie jedzenie jest SUPER OSTRE (curry) wiec moze miec
problemy zoladkowe.. pomijajac tabletki to pomaga coca-cola i czekolada -
naprawde !
pozdrawiam
janusz Zobacz wicej postw



Temat: Dobry wyjazd motywacyjny w góry - jaki program?
Tak, Orla Perć to dobry pomysł (najlepszy grudzień jak jest snieg i lód), a
dodatkowo wejście na Rysy z przepłynięciem wpław Czarnego Stawu pod Rysami.
Kto nie da rady - wypad z pracy! Jak nie wejdzie na Świnicę to przecież nie
poradzi sobie w biurze z papierkami i klientami.
A Ty też droga Nino możesz spędzić ten weekend w Zakopanem ze swoimi
pracownikami - proponuję dla Ciebie Hotel Orbis-Kasprowy z basenem, a że do
sklepów i pubów na Krupówkach jest stąd kawałek to powinnaś bezwzględnie
korzystać z dorożek konnych, żeby się zanadto nie przemęczyć. Chociaż i tak
pewnie wybierasz się w delegacjęsłużbową na Seszele w celu rozpoznania nowych
kanałów dystrybucji towarów i usług.
Zobacz wicej postw



Temat: Dobry wyjazd motywacyjny w góry - jaki program?
westin napisał:

> Tak, Orla Perć to dobry pomysł (najlepszy grudzień jak jest snieg i lód), a
> dodatkowo wejście na Rysy z przepłynięciem wpław Czarnego Stawu pod Rysami.
> Kto nie da rady - wypad z pracy! Jak nie wejdzie na Świnicę to przecież nie
> poradzi sobie w biurze z papierkami i klientami.
> A Ty też droga Nino możesz spędzić ten weekend w Zakopanem ze swoimi
> pracownikami - proponuję dla Ciebie Hotel Orbis-Kasprowy z basenem, a że do
> sklepów i pubów na Krupówkach jest stąd kawałek to powinnaś bezwzględnie
> korzystać z dorożek konnych, żeby się zanadto nie przemęczyć. Chociaż i tak
> pewnie wybierasz się w delegacjęsłużbową na Seszele w celu rozpoznania
nowych
> kanałów dystrybucji towarów i usług.

Westin - masz jakieś negatywne doświadczenia - podziel się z innymi ku
przestrodze, bo chyba czas na zrobienie w życiu czegoś pozytywnego... Tracisz
tyle czasu na anonimowe wylanie frustracji i zlosci w sieci. Czy to
rzeczywiście pomaga? Ja chetnie poswiecilam te wlasnie 1,5 minuty z mojego
zycia, bo mi zal takiej osoby.... Zobacz wicej postw



Temat: Praca w Polsce i w USA
witam
ja bede mial podobny problem w 2004 tez wracam. Na jakiej wizie bylas w usa ? J-
1? w takim wypadku piewrsze dwa lata rozlicza sie jak delegacjesluzbowa w
oparciu o diety. Z tego co ja rozumiem rok 2003 w Polsce rozliczasz tylko z
dochodow w kraju ale stawke wyliczasz sobie na podstawie calosci dochodow w
2003 (ale tu juz nie jestem pewien) chetnie dowiem sie jak w koncu rozwiazalas
ten problem
pozdrawiam i zycze powodzenia Zobacz wicej postw



Temat: Praca w Polsce i w USA
alesner napisał:

> witam
> ja bede mial podobny problem w 2004 tez wracam. Na jakiej wizie bylas w usa ?
J
> -
> 1? w takim wypadku piewrsze dwa lata rozlicza sie jak delegacjesluzbowa w
> oparciu o diety. Z tego co ja rozumiem rok 2003 w Polsce rozliczasz tylko z
> dochodow w kraju ale stawke wyliczasz sobie na podstawie calosci dochodow w
> 2003 (ale tu juz nie jestem pewien) chetnie dowiem sie jak w koncu
rozwiazalas
>
> ten problem
> pozdrawiam i zycze powodzenia
Odpisalam na Twoj adres w gazecie bo rzeczywiscie mamy podobna sytuacje.
pozdrawiam Zobacz wicej postw



Temat: Ile to kosztowało?
Ile to kosztowało?
Wszystkie analizy, posiewy itp. w ramach abonamentu Medicover.

Spermiogram, Invimed Warszawa - 100 PLN

Wizyty u dr Maja, sztuk dwie, w tym pct - 240 PLN

HSG - w ramach NFZ

Wizyta u dr Marianowskiego - 90 PLN

Wizyta u dr Agrawal - 120 PLN
Progesteron w kremie - 100 PLN
Dojazd do Wrocka w ramach delegacjisłużbowej

Aku, w sumie dwie konsultacje i cztery zabiegi - 320 PLN

Psychoterapia, częściowo w ramach abonamentu Medicover, płatne dwie
wizyty (i jeszcze raz pójdę, żeby zakończyć) - 200 PLN

Refleksoterapia, cztery zabiegi - 240 PLN

Pierwsza wizyta w Invimed Warszawa - bezpłatna dla abonentów
Medicover (warto wiedzieć - nie informują o tym bardzo otwarcie!)

Monitoring owu do iui, Invimed Warszawa - 150 PLN

Pregnyl - 60 PLN

Iui, Invimed Warszawa - 750 PLN

...I myślę, że drugie tyle przyjmowane przez dwa lata suplementy.


Zobacz wicej postw



Temat: FASOLKA JEST W BRZUSZKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witaj Mala!!!
Wczoraj wróciłam z baaardzo długiej delegacjisłużbowej, zasiadłam dzisiaj aby
sprawdzić co dzieje się na moim ulubionym forum /a było co czytać!!!.../, a
tutaj TAKA N I E S P O D Z I A N K A !!!!! Czytałam, płakałam i śmiałam się na
przemian... Mala, nie potrafię wyrazić jak bardzo się cieszę Twoim
szczęściem!!! Tak, wiem,cuda się zdarzają i Ty jesteś tego najwspanialszym
przykładem!!!Ja jednak bałabym się ponownie spróbować bez "pomocy" - zbyt duże
ryzyko,mój jedyny jajowód jest mocno nadszarpnięty...Ale oczywiście spróbuję
znowu,chyba w kwietniu. Mam już zrobione wszystkie badania immunologiczne -
wyszły spore problemy z tarczycą i jakieś inne /strasznie dziwne.../, w połowie
lutego wybieram się na konsultację do Novum i zobaczymy...mam nadzieję,że moje
mrozaczki mają się dobrze...
Trzymajcie się cieplutko!!! Dbaj o siebie, odpoczywaj.
Chwytam Twoje fluidki!!! Zobacz wicej postw



Temat: HSG - badanie
HSG - badanie
witam, mam miec robione hsg. mniej wiecej wiem jak zabieg wyglada bo sobie
poczytałam trochę wątków, ale powiedzieli mi ze musze zostac w szpitalu ze 3
dni. czemu tak dlugo? mam sie zglosic w poniedzialek rano a wyjsc w srode
prawdopodobnjie. Czy moge we wtorek? Mam delegacjesluzbowa w srode czy po
tym zabiegu moge jechac? Zobacz wicej postw



Temat: alkohol- wrog podstepny, przebiegly i cwany
moze jest 9i tak ze alkohol to wrog podstepny
Ale i tak jest ze to my SAMI go do siebie dopuszczamy, zapominamy
[szybko] o smutnych zapiciach i pijanstwach i jego skutkach.
Usypiamy swoja czujnosc.
Wiele razy tak mam - a moe jedno piwko, jeden kieliszek. To nie jest
grozne. Ale za chwile przychodzi refleksja - nie warto !!!!!
Alkohol jest niegrozny jak baranek - sam nie zaatakuje - to my
samosieatakujemy. To my te plany opracowywujemy. Alkohol nie
atakuje -nie ma nog ani rak - to MY go wlewamy w siebie.
Demonizowanie gorzaly konczy sie tym ze sie jej boimy i jak sie
pojawia [np u cioci na imieninach, czy w w delegacjisluzbowej] to
dretwiejemy ze strachu. Zobacz wicej postw



Temat: co to? przeziębienie a teraz pęcherze z wodą
za wszybko enter ! przepraszam!
problem dotyczy mężczyzny (32 lata) przeziębił się w delegacjisłużbowej i
oczywiście leczył się sam(polopiryna+inne dostępne leki) wczoraj cały dzień się
pocił a dziś napisał mi że pojawiły mu się na ciele (głowa + brzuch) pęcherze z
wodą. Nie wiem co to może być, miał kontakt z dzieciakami chorymi na ospę i
może to to? (nie pamięta czy chorował)
prosze o pomoc
do lekarza oczywiście wysyłam ale nie wiem czy na odległość posłucha! Zobacz wicej postw



Temat: Jak powiedziałyście mężom o ciąży?
Mąż był w delegacjisłużbowej, więc miałam czas na przygotowanie jakiejś
niespodzianki

Jak wrócił, dałam mu lekko przyspieszony ( o 3 dni) prezent rocznicowy
Było to pudełko, dość duże jak na jego zawartość Do środka włożyłam
maciupcie skarpetki Jak otworzył to już wszystko wiedział ))))))))))
Zobacz wicej postw



Temat: MAJ 2004 !!!
Mona, Ty to jesteś praktyczna Mama Chyba weźmiesz mnie na dywanik i mi
wyłożysz wszystko... Czuję się mocno zagubiona. Masz rację - ja też bym wolała
spać z miękką mamą niż w łóżku prosto ze sklepu śmierdzącym lakierem. Słyszałam
o tej książce. Mam inną: "Każde dziecko może nauczyć się spać". I tam właśnie
piszą o tych 6-ciu pierwszych tygodniach. No nic, muszę jakoś nad tym wszystkim
popracować.

Dziś mam mamę do pomocy. Nosi ją i przewija co chwilę. Utula i kąpie. Zostanie
na noc, bo niemąż w delegacjisłużbowej.

A co do cycków - zaczęły działać, na szczęście Przystawiałam regularnie co 2
godz, budziłam Małą, a ona chętnie ssała i załapało. Teraz najchętniej ssałaby
co chwilę, ale trzymam się "czasu regulaminowego", bo nie chcę przesadzać z
dzieckiem uwieszonym przy cycku non stop.

Kot powoli przyzwyczaja się do nowego Lokatora...

Aha i jeszcze jedno - Mona, chyba miałaś rację nie wierząc mi z pieluchami
tetrowymi... Ja też już sobie nie wierzę;-0

Pozdrawiam Was cieplutko. Posta pisałam chyba ze 3 godz...

E+L Zobacz wicej postw



Temat: Starania sierpniowe - następny rozdział :)
Jestem absolutnie za spotęgowanym lawinowo DNSem!!!
Gorzej, że po powrocie mogłabym mieć DKWP (Dziki Kęsim W Pracy), biorąc pod
uwagę liczbę rozgrzebanych projektów... Ktoś ma jakiś pomysł? Od razu spieszę
donieść, że nie ma żadnych powodów, by wysłano mnie w delegacjęsłużbową w
pobliże miejsca gdzie będzie Pan Małżonek... Zobacz wicej postw



Temat: Świadek na sprawie a nieobecność
zwolnienie lekarskie nie jest konieczne, choć "pewniejsze" jako
argument. Równie dobrze można napisać pismo, w którym podaje się
inny powód nieobecności, np. że w tym terminie ma się opłacone już
szkolenie, czy zaplanowaną delegacjęsłużbową. Naturalnie pismo
trzeba wysłać PRZED sprawą, być może sąd zmieni termin, albo
wyznaczy kolejny. Zobacz wicej postw



Temat: Artykuły dla dzieci w Polsce i UE
Artykuły dla dzieci w Polsce i UE
Natchnął mnie wątek o sklepach H&M w Warszawie.

Byłam ostatnio w Brukseli (w delegacjisłużbowej) i przeżyłam szok. Bruksela
jest droga w porównaniu do innych nawet stolic europejskich. Mimo to poszłam
sobie w wolne popołudnie na zakupy. Na jednej z popularnych uliczek
zakupowych (raczej z tych droższych na starówce) były 3 oddzielne duże sklepy
H&M - jeden dwupiętrowy dla kobiet i mężczyzn, jeden duży dla dzieci i jeden
duży dla rozmiarów 42-56. Żyć nie umierać i do tego ceny ubranek dla dzieci(w
tym drogim pasażu handlowym) niższe niż w Polsce. Po uwzględnieniu ostatnio
niskiego kursu euro ceny okazały się wręcz okazyjne.

Poszłam sobie później do galerii handlowych popatrzeć na zabawki. Wszystkie
zabawki firmowe (Lego, Fischer Price, Chicco itp.) sporo tańsze niż w Polsce
(czasem nawet o połowę).

Do tego różne promocje, posezonowe wyprzedaże itp. A przecież byłam w centrum
miasta w drogich sklepach dla turystów. W centrach handlowych poza centrum
jest pewnie jeszcze trochę taniej.

Zastanawiam się dlaczego w Polsce wobec tego jest drożej. Przecież wszelkie
ograniczenia typu cła, kontygenty, akcyzy zniknęły już prawie rok temu.

Pozdrawiam
Ola mama Jasia
Zobacz wicej postw



Temat: Czy wiele jest kobiet, które zaczęły przed ślubem?
a po slubie zastanawiac sie jak byloby z innym?
17 lat rozstalam sie szybko ale mimo iz nie wspominam milo to planowalam to i
nie zminilabym tego. maz jest moim 5 i wiem ze nikt inny nie byl i nie jest w
stanie dac mi tego co on. a uwazam ze dobrze miec rozeznanie bo mnie by
ciekawosc zerzarla jak mogloby byc z innym. i najgorsze moim zdaniem to taka
mysl po 20 latach malzenstwa w delegacjisluzbowej. a tak mam pewnosc. i nie
oszukujmy sie seks nie jest najwazniejszy ale jednak staje sie bardzo istotny w
zwiazku moim zdaniem.
Zobacz wicej postw



Temat: maz flirtuje przez GG - wybaczylybyscie?
a czy ty myslisz ze jak bedziesz go sprawdzac to i tak nic nie zrobi?
To Cie uswiadomie, że zrobi to co bedzie chciał, choćbyś niewiem jak go
pilnowała. I jeszcze bedziesz na 100% pewna ze nie jesteś zdradzana
Znam życie nie jestem naiwną nastolatką zakochaną tak że nie widzę poza lubym
nic.
Przeszłam sporo, mam kontakt z wieloma mężczyznami, delegacjesłużbowe, imprezy
służbowe to chleb powszedni.
Jednak w życiu do głowy by mi nie przyszło zdradzić - jednak mój mąż chciałby
sprawdzać gdyby myślał tak jak Ty.
Nie robi tego bo uważa mnie za osobę dorosłą, myślącą i ma do mnie szacunek.
A niby czym on miałby się różnić odemnie??? Każdy drugiego człowiek śadzi przez
pryzmat swoich zachowń
Zobacz wicej postw



Temat: Mąż nie chce dać samochodu!
Mieliśmy podobną sytuację jak autorka wątku, stare auto
kilkunastoletnie, a ja nie mogłam nawet usiąść za kierownicę,
argumentacja podobna jak u was, zniszczę auto i nie będzie nas stać
na drugie, oczywiście prawo jazdy też mam od kilkunastu lat, ale nie
wykorzystywane wogóle. W końcu kupiliśmy lepsze i nowsze auto, a co
za tym idzie bezpieczniejsze, stare oddaliśmy i niespodzianka, mąż
zaczął namawiać mnie żebym jeździła, najpierw wieczorami, jak
mniejsze natężenie ruchu w mieście, gdzieś poza miastem, i w końcu
zaufał mi na tyle że jeżdżę sama i z dziećmi i żyjemy wszyscy.
Miałam jakąś tam niewielką stłuczkę zarysowałam to auto i nie
chciałam już sama jeździć, to mnie zmusił, zapakował za kierownicę i
koniec. Było kilka sytuacji podbramkowych, że to ja musiałam
prowadzić, np. zawieźć swojego męża do szpitala. Chore dzieci do
lekarza na drugi koniec miasta, a mąż w delegacjisłużbowej. Czasami
są sytuacje konieczne, a auto to tylko narzędzie do ułatwiania nam
życia.
Mój mąż odetchnął bo nie musi mnie wozić do marketów po zakupy i
godzinami się nudzić, ja nie muszę się śpieszyć, same korzyści z tej
jazdy.
Zobacz wicej postw



Temat: zdrada-dobre :-)
zdrada-dobre :-)
"Pewna Chorwatka przyłapała męża na zdradzie, kiedy poprosiła
prezenterów jego ulubionej audycji radiowej, aby zadzwonili do niego
w trakcie programu w ramach urodzinowej niespodzianki.
Davor Ivanovic miał być na samotnej delegacjisłużbowej w Zagrzebiu,
jednak jego telefon odebrała nieznana kobieta tłumacząc, że
właściciel aparatu bierze właśnie prysznic.

Przywołany mężczyzna natychmiast zapewnił prezenterkę, że telefon
odebrała jego żona, podczas gdy jego prawdziwa – i bardzo
zdenerwowana – małżonka słuchała tej rozmowy na drugiej linii
telefonicznej."

To sie facet wpakował w bagno.. Zobacz wicej postw



Temat: a może jest tu ta druga ????
a może jest tu ta druga ????

Często na forum przewija się problem zdrady. Związanego z tym bólu, wątpliwości itp. itd. A mnie ciekawi czy jest z nami ta druga, ta do której czyjś mąż zagląda po drodze z pracy do domu, z którą wyjeżdza w delegacjesłużbowe. Ciągle mamy do czynienia z doświadczeniami zdradzanej, może teraz ktoś opowie co czuje kochanka ? Zobacz wicej postw



Temat: Jadę z moją Darką na wieś...
Howgh. 2 dni temu wrociłem z delegacjisłużbowej. Zabrałem ze sobą małą aby
przewieźć ją pociągiem do dziadków i tak aby poźniej spędzić ost. weekand razem
tj z córką i dziadkami. Żona była przeszczęśliwa, że pozbywa się "balstu" a my
mileiśmy trochę czasu dla siebie. Z resztą cały czas go spędzamy.
Najlepsza jazda miała miejsce w drodze powrotnej. Wykupiłem 2 miejscówki w E.C.
do Wa-wy a i tak siedziałem na korytarzu bo małej się usneło i spała do samej
Warszawy. Na centralnym zrobiła awanturę na cały wagon kiedy ją obudziłem. W
dodatku od ponad roku czasu nie nosi pampersów a tu taki wstyd...W ciągu 3
minut dokonałem ponadludzkiego wysiłku jedną ręką pakując się a druga
przebierając dziecko w suche ciuchy.
P.S. najlepsze są momenty kiedy dziecko prowadzi w wagonie ożywioną dyskusję z
pasażerami waląc im na Ty i opowiadając różne szczegóły z życia domowego. Człek
pali wtenczas cegłę a ludziska mają darmowy kabaret w cenie biletu.
Zobacz wicej postw



Temat: Mężowie Wam pomagają?????
Do edithf i figrut Autor: busia5
Dziewczyny, ja w kwestii mężów. Tak się składa, że mój też baaaardzo mało
udziela się w domu i tak na prawdę to czasem jestem bliska załamania, bo
podczas gdy ja padam na pysk on spokojnie siedzi przy komputerku. Ciężko jest
mi go wychowywać, bo zawsze odpowiada, że on nie przypuszczał, że będzie miał
dziecko (które zresztą szczerze i szalenie kocha) i zawsze zapowiadał, że to
ja będę musiała unieść ciężar związany z wychowaniem dziecka (prawda, mówił
tak, ale myślałam, że uda mi się go wychować - nie udało się). W moim
przypadku to - i tu na pewno Ameryki nie odkryję - zadziałał układ
historyczny. Teściowa (zresztą jest całkiem ok) całe życie absolutnie we
wszystkim wyręczała swoich synów, dochodziło do tego że jak mój prawie 30
letni mąż jechał w delegacjęsłużbową to ona osobiście go pakowała. Ale nie
chcę zwalać wszystkiego na teściową, pomyślałam sobie że może będzie nam
raźniej, wspólnie stworzyć jakiś "program naprawczy", żeby choć trochę
sytuację zmienić na plus. Może zaczniemy od stworzenia listy obowiązków, którą
przedstawimy naszym mężom z sugestią, żeby wybrali no...powiedzmy 1/3 z nich i
ustalimy jakiś grafik? Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam i trzymajcie się!
Basia



Zobacz wicej postw



Temat: mam małe dziecko czy moge nie jechac na szkolenie?
mam małe dziecko czy moge nie jechac na szkolenie?
szef chce zorganizowac szkolenie w firmie (3 dniowe) od piatku do niedzieli
połączone z impreza firmową. Czy jako matka rocznego dziecka moge nie zgodzic
sie na udział w tym wyjeżdzie, czy możliwosc odmowy dotyczy tylko delegacji
służbowych? Orientujecie sie? nie mam ochoty jechac. Mały strasznie przezywa
juz sam fakt ze wrocilam do pracy i jeszcze w weekend musiałabym go zostawic.
Serce mi sie kraje jak o tym mysle. Zobacz wicej postw



Temat: Delegacje/wyjazdy słuzbowe - czy muszę ?PILNE !!!!
Delegacje/wyjazdy słuzbowe - czy muszę ?PILNE !!!!
Kochane mamusie
Moja Izunia zaczęła właśnie 6 m-c, staram się karmić ją piersią. Wróciłam do
pracy (budżetówka)i korzystam z możliwości wcześniejszego wyjścia z pracy w
związku z karmieniem. Moja szefowa ostatnio mnie osłabiła, ponieważ
zaplanowała mi dwie delegacjesłużbowe .... w ciągu jednego tygodnia (wyjazd
ok. 6.30 - powrót 18 - 19).Jedną bym przeżyła .... mam opiekunkę do dziecka,
ale dwie to trochę dużo.Czy któraś z Was miała podobną sytuację i jak z tego
wyszłyście? Czy jest coś w kodeksie pracy na ten temat (może znacie konkretny
Art. )Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Zobacz wicej postw



Temat: Wrocław / Księgowa(y) / czas określony / od zaraz / Contium S.A.
Księgowa(y)

Poszukujemy młodej i komunikatywnej osoby do zatrudnienia na czas określony
(zastępstwo) na stanowisku Księgowa(y).

Obowiązki:
    - Sporządzanie dokumentów sprzedażowych
    - Prowadzenie kasy
    - Bieżące rozliczenia delegacji służbowych
    - Bieżąca dekretacja dokumentów księgowych
    - Analiza rozrachunków z kontrahentami

Wymagania:
    - Wykształcenie ekonomiczne o specjalizacji rachunkowość
    - Praktyczna znajomość podstaw rachunkowości
    - Znajomość obsługi komputera, systemu Windows, pakietu Office
    - Mile widziana znajomość programu Rewizor dla Windows
    - Umiejętność pracy w zespole

Miejsce pracy: Wrocław
Czas: min. 8 miesięcy
Od kiedy: praca od zaraz !
Na zgłoszenia czekamy do dnia: 19.03.2004

Przyjmujemy wyłącznie zgłoszenia nadesłane za pomocą dostępnego na naszych
stronach formularza zgłoszeniowego.
Zastrzegamy sobie prawo odpowiedzi tylko wybranym kandydatom.

więcej informacji: http://www.contium.pl/contium_career.xml

**************************
Contium S.A. to ponad 20 osobowy zespół specjalistów zajmujących się
konsultingiem, analizą biznesową i nowoczesnymi technologiami. Cała nasza
wiedza i doświadczenie znajduje odzwierciedlenie w naszych realizacjach i
zadowoleniu Klientów.

Jeżeli jesteś osobą ambitną, kreatywną, posiadającą umiejętności i wiedzę
przydatną w naszej działalności, chcesz uczestniczyć w sukcesie naszej
firmy, jak i sukcesie naszych Klientów - zgłoś się do nas.

Oferujemy:

    - ciekawą i rozwijającą pracę w dynamicznym zespole
    - atrakcyjne i motywujące zarobki
    - pracę w pełnym wymiarze godzin
    - miłą i luźną atmosferę w pracy
    - szkolenia i podnoszenie kwalifikacji
    - dostęp do najnowszych technologii informatycznych

Zachęcamy do zapoznania się z naszymi ofertami pracy i wypełnienia
formularza zgłoszeniowego.

Zobacz wicej postw



Temat: Czeki w USA
On Sun, 07 May 2006 21:27:46 -0500, Tee Doubleyou


<te@bigfoot.comwrote:
On Sun, 07 May 2006 13:06:24 -0500, witek
<witek7@spam.poczta.gazeta.pl.invalidwrote:

| Zygfryd wrote:

| No i...

| No i ja to pojecia nie mam jak to bank robi bo w banku nie pracuje, ale tak
| sie sklada za ostatnio wystawialem czek na wieksza (dosyc) sume dla pewnej
| osoby. Osoba ta po pojsciu do "mojego" banku ( jednego z oddzialow ), po
| podpisaniu czeku na odwrocie i zostawieniu odcisku palca skasowala go bez
| problemu. Moga od reki sprawdzic stan mojego konta, pozatym zawsze moga
| zadzwonic ( co kiedys raz zrobili) czy taki czek wystawialem. Reszta to
| ryzyko ktore ponosi bank jak zreszta przy kazdej operacji finansowej.

| Co bank to obyczaj.
| Ale raczej nietypowe zachowanie.

Zachowanie jak najbardziej typowe. Tak jak napisalem w poprzednim
poscie. Bank honoruje kazdy czek wystawiony przez osobe posiadaja
konto w tymze wlasnie banku poniewaz natychmiast moze sprawdzic stan
konta. Oczywiscie, o ile na koncie bedzie zero to pieniedzy nie
wyplaci. Moze nietypowe jest branie odcisku placa, no chyba ze czek
jest wystawiony na analfabete.


... o ile osoba ta stoi obok osoby realizujacej czek i osoba owa
moze udowodnic swa tozsamosc. Stan konta jest bez znaczenia,
znaczenie ma czy czek nie jest sfalszowany. Tak bylo w KAZDYM z
bankow z ktorymi mialem do czynienia w ciagu 20 lat, mieszkajac w 6
roznych stanach. I tak mam dalej.  

Byc moze mialem niefart lub zadawalem sie z niepowaznymi bankami.
Jedynie udawalo mi sie dostac pieniedze natychmiast gdy wystawilem
czek na samego siebie  i realizowalem w moim banku.

Neich Pan sie przejdzie po ubozszych dzielnicach i popatrzy na
biznesy pod szyldem "Check Cashing Service". W takim serwisie mozna
skasowac czek od razu (tzn. nie zawsze od razu. Moga trzymac czek 3
dni) , placac za usluge 10%. I po co placic skoro mozan pojsc do
banku i skasowac od reki?...

Czasami sytuacje byly dosyc paradoksalne: moj pracodawca robil
direct deposit na moje konto w Michigan. Ja zas de facto pzrebywalem
w Seattle, WA, bo bylem tam na dlugiej delegacji sluzbowej. Mialem
konto w banku w Seattle. Jak pensja wplynela na konto w MI, szedlem
do banku w Seattle i wypisywalem czek banku z MI. Czekalem zawsze
ponad tydzien az suma wplynela na konto w Seattle. Transfer byl z
mojego wlasnego konta na moje wlasne konto, a moja tozsamosc mozna
bylo sprawdzic bez problemu.

A.L.

Zobacz wicej postw



Temat: Czuma News
Ensitherum pisze:


| Zamach bombowy, działalność terrorystyczna, napad rabunkowy, 20 lat
| emigracji, niespłacone długi
| naprawdę piękny życiorys ma obecny minister sprawiedliwości, ewenement
| na skalę światową.

i rozpierdalacz polskich środowisk niepodległościowych w Chicago:

"W dość krótkim czasie rolę czołowego ideologa w nowym piśmie zaczął
sprawować Andrzej Czuma. Za jego credo polityczne można uznać dość
mętną rozprawkę pt. ‼O programach dla opozycji i emigracji”, gdzie
m.in. zawarta była dyskredytacja środowisk niepodległościowych i
antykomunistycznych, a także szerokie wywody na temat szkodliwości
szukania i demaskowania komunistycznych agentów (sic!)."
(...)
"Z tą chwilą, praktycznie, POMOST przestał być siłą liczącą się na
amerykańskiej scenie politycznej. A stało się to dzięki akcji Andrzeja
Czumy, który – jak osobiście uważam – wcale nie przybył do USA jako
emigrant polityczny, lecz został wysłany ‼na delegację służbowąâ€ w celu
dopomożenia w rozbiciu jednej z najprężniejszych na świecie
antyjałtańskich organizacji patriotyczno-niepodległościowych. Co też mu
się znakomicie udało.

http://mira888.salon24.pl/386968.html

czyli po prostu szkodnik. jak turkuć podjadek
http://plfoto.com/zdjecia_new/1133325.jpg

w zeszłym roku rozdeptałem takich kilkanaście na działce


"od 12 grudnia 1981 do 23 grudnia 1982 w obozie internowania na
Białołęce, w Jaworzu, a następnie w Darłówku. Od 1986 na emigracji w
Chicago (USA)"
Władza Ludowa była wyjątkowo miłosierna dla niektórych tzw.
opozycjonistów, jak po nocy przychodzi dzień
tak po internowaniu SB daje paszport i wysyła Czumę do pracy w USA :-)
Pewnie za kare :-)

Zobacz wicej postw



Temat: Wypłaty z bankomatu w Czechach czy kupienie koron?

Adrian Kurowski wrote:
ziemniaki jeszcze mam, cebulę mają mi przywieźć. Nie wiem...

a piwo obiecales... a teraz sie wykrecasz, oj nie ladnie...


Przecież ci mówiłem, że budżet na delegacje służbowe mi się skończył :)

Zobacz wicej postw



Temat: Dlugosc delegacji
Witam,

Czy ktos wie jak dlugo moze trwac delegacja sluzbowa - czy sa jakies ograniczenia
czasowe i kwotowe ?

Rafal

Zobacz wicej postw



Temat: Dlaczego Windows?


Lech Szychowski wrote:

Sorry, ale piszesz bzdury. A dokladniej: gloryfikujesz podejscie
nie potrafiace spojrzec poza napisy widziane w gazetach. Gdybym
np. ja stosowal takie podejscie pare lat temu, to jedynym rozsadnym
wyjsciem wydalaby mi sie inwestycja w nauke Clipper/DBase :)))


OK, mysle ze wiesz lepiej jak jest w Ameryce. Najlepiej wiedza ci
ktorzy tu nigdy nie byli, a ekspertami sa ci co spedzili
2 tygownie w delegacji sluzbowej. Poza tym, KILKANASCIE
lat temu to i w Ameryce bylo inaczej.


: maja szanse. Tutaj juz przechlapane: WINDOWS, WINDOSW, produkty MS
: i dluuuugo, dlugo nic...

Nieprawda. Sam znam firme, w ktorej jedyne egzemplarze windy to te,
ktorych uzywaja sekretarki (i to, co ma na notebook'ach upper management).
I bynajmniej nie jest to firma majaca 20 pracownikow.


Czy ta firma jest w Polsce, czy w Ameryce? Bo o ile sobie
przypominam, to pisalem z Ameryce. Czy wiec konkretnie masz na mysli
piszac "nieprawda"? Ja tez znam takie, ALE CO Z TEGO??? Znam tez
takie gdzie nie ma ani jednego egzemplarza Windows. NO I CO Z
TEGO? ILE ICH JEST? Jak sa widocznie na rynku pracy? Ilu i
jak czesto zatrudniaja pracownikow? Itd... Itp...


: sa placeni ci nieliczni od Delphi czy OS/2. Ale dla
: przecietnego, niezbyt bogatego zjadacza chleba inwestowanie
: w egzotyczne jezyki czy systemy to zbyt duze ryzyko. Finansowe
: i intelektualne. Wiec podazaja za tlumem. Niestety, tak
: dziala RYNEK...

Jesli lubia byc jednymi z tlumu owieczek podazajacych za niezbyt
odpowiedzialnym i dbajacym wylacznie o swoja pozycje przewodnika
stada owiec osobnikami...


Nie jest to kwestia lubienia, a kwestia mozliwosci. Jak ci juz
pisalem, dla faceta ktory pracuje jako kasjer w sklepie i
zarabia $6 za godzine, kupno komputera, oprogramowania i
zaplacenie za kurs jest o 3 dlugosci trudniejsze niz dla kogos kto
w Polsce zarabia owe slynne $300 miesiecznie. Ci ludze 3 razy
zastanowia sie jaki kurs wybiora. I na pewno nie beda uczyli
sie OS/2, "bo lepsze".

Tak na marginesie, ciekawe jest udac sie do sklepu CompUSA,
Computer City czy Egghead Software i zapytac o OS/2 albo
jakies programy do OS/2.... Wiekszosc "nie prowadzi" albo
mozna je dostac tylko jako "special orders". O ile sie wie co
zamowic... Czy to tez spisek Billa G?

Andrzej Lewandowski

Zobacz wicej postw



Temat: Jan Bielecki
On Fri, 4 Jan 2002 19:20:10 +0100, "Jarek Kucypera"


<j@insert.com.plwrote:
| Tym ktorzy go krytykuja
| czy obsmiewaja zycze aby dorosli mu chociaz do piet.

Ja osobiscie mam krytyczny stosunek do jego ksiazek.
Nie do jego wiedzy czy do osoby, tylko do ksiazek .
I nie zmienia tego dokonania autora na innych polach - moim
zdaniem ksiazek to on za bardzo pisac nie umial.

J.K.


Pare jeszcze uwag dlaczego te ksiazeczki powstaly, dlaczego byly
cienkie itd.

Otoz w owych czasach przecietna pensja w Polsce wynosila 20 dolcow
miesiecznie. Nie bylo mowy zeby kupic ksiazke wydana na Zachodzie.
Instytut w ktorym pracowalem mial 150 dolcow "przydzialu dewiz" na
wszystkie potrzeby. Pracownicy wyjezdzajacy na delegacje sluzbowe do
"drugiego obszaru platniczego" opodatkowali sie dobrowolnie aby kupic
software, ksiazke czy sprzet. Nie mozna bylo manuala "walnac" na
kserografie. Jedyny kserograf ktory byl na Wydziale Elektroniki to byl
krajowej produkcji "Pylorys", w ktorym proszek sypalo sie recznie na
plyte, a skopiowanie jednej strony zajmowalo minute. Proszek byl
zreszta tez z owego "drugiego obszaru", wiec zeby dostac dostep do
kserografu trzeba bylo pisac podanie do Dziekana. Pisalo sie nie na
komputerze a na maszynie, a czas wydawania ksiazki wynosil 3 lata.

Oczywiscie, 3 lata w przypadku manuala do komputera to troche za
dlugo. Bieleckiemu udalo sie znalezc wydawnictwo ktore moglo to zrobic
znacznie sybciej, ale pod warunkiem ze ksiazki nie beda za grube, bo
wtedy podpadaly pod inny paragraf (cienkie ksiazki podpadaly pod
"wydawnictwa broszurowe"). Takie rzeczy mozna bylo publikowac znacznie
szybciej. Potem, gdy pojawil sie ChiWriter z polskimi znakami mozna
bylo drukowac na drukarce iglowej (czy ktos probowal wydrukowac
ksiazke na drukarce iglowej w trybie graficznym) do ktorej to drukarki
rozni ludzie kupowali za granica z wlasnej kieszeni tasmy. Gdyby nie
manuale-ksiazki Bieleckiego, wiele osob nie mogloby miec tych
materialow w ogole.

A.L.

Zobacz wicej postw



Temat: RYCZAŁT NA SAMOCHÓD?


| Ja z takowego korzystam i niestety jest to tylko 150 PLN,
| licza to wg/najnizszej kilometro-stawki jesli chodzi o mnie:(((

To wg mnie za malo. Najnizsza stawka kilometrowa to 300 km/m-c pomnozone
przez 0,7xxx (dokladnie podane w poscie Lasku'a) to powyzej 210 PLN.
Jedynie
mogloby byc mniej, gdybys mial pojemnosc ponizej 900 ccm. A nie masz :)

| Ale dobre i to - i tak jest to ich dobra wola wiec nic nie mowie:)

No i wlasnie tu jest problem: IMHO jezeli pracujesz w pelnym wymiarze
godzin
masz  prawo domagac sie wiecej, ale moze lepiej siedziec cicho - zeby w
ogole nie zabrali? :(


No dobra zdenerwowaliscie mnie ;-)
1. Samochod prywatny w jazdach lokalnych (na terenie gminy) - wysokosc
ryczaltu (limitu) ustala pracodawca! Moze to byc nawet 100000000 km z malym
ale - powyzej wyznaczonych w rozporzadzeniu MTiGM progow
(300km/100tys,500/100-500 i 700/500  - limit zalezy od liczby mieszkancow
gminy na ktorej siedzibe ma pracodawca) wydatki na ryczalt nie stanowia
kosztow uzyskania przychodu dla pracodawcy oraz stanowia dochod pracownika
(ustawa o pod. doch od o.fiz art. 21.22 i 23.36). Rozliczanie odbywa sie na
podstawie umowy miedzy pracodawca i pracownikiem oraz comiesiecznego
oswiadczenia (nieobecnosci w pracy). - nie oplaca sie przyznawac
pracownikowi wyzszych ryczaltow!
2. Samochod w podrozach sluzbowych - rowniez trzeba miec umowe z pracodawca
oraz prowadzic ewidencje przebiegu pojazdu a w delegacji sluzbowej jako
srodek transprtu miec wpisany samochod prywatny. W tym wypatku nie ma
ryczaltu - zwrot obejmuje iloczyn przejechanych kilometrow * 0,7202 (dla sam
pow 900cm3)

Zobacz wicej postw



Temat: Wyposażenie do wprowadzenia


He, stary, ja znam taki wynalazek!!!
Nazywa się TAKSÓWKA! :-)


Ale jeden problem w tym wynalazku: kosztuje niezle.... Zreszta - jak sobie
kupie taksowke, to i tak jak bede ja prowadzil - raczej nie bedzie ten
system ostrzegania dzialal :-)))) A na powaznie: ja mowie o sytuacji, kiedy
wracam sobie z  delegacji w nocy i przejezdzam rozne wiochy po waskich
drogach. Tam to jest najbardziej niebezpiecznie. A kiedys spotkalem pijaka,
ktory lezal sobie posrodku pustej drogi (w nocy - samochody tam jezdza raz
na godzine), najblizsza wiocha - ponad 4 km, dookola las - a gosciu sobie
spi _na drodze_ - normalnie na jezdni, zajmujac caly moj pas. Siedzialbym w
pierdlu teraz gdybym nie chcial sie zatrzymac w bocznej drodze (wlasnie
zobaczylem wczesniej znak) na siu-siu. Zwolnilem w poszukiwaniu tego
zakretu - a tu, kurna, lezy!!! Jechalem ponad 120/g wczesniej - napewno nie
daloby rady wychamowac. Nawet gdybym 90 jechal - tez bym nic nie zrobil.
Dobrze ze jechalem z dziewucha - ona mnie powstrzymala zeby goscia zlac
nogami i wywalic do rowu.... Poprostu go przeciagnalem jakies 10 m w las i
polozylem na trawce.... (ale raz go ejdnak spoliczkowalem jak nie
widziala!!!).

A jeszcze kiedys ja bylem pasazerem - wracalismy we 4 z Bialorusi (delegacja
sluzbowa). Mgla, ze nawet niektorzy stali - bali sie jechac. Nasz kierowca
jechal 30 / g i ja sie balem (on jest naprawde niezlym kierowca). Nagle
posrodku drogi idzie narabany rowno gosciu i macha rekoma na wszystkich, co
tu jezdza! Wtedy sie nie zatrzymalismy (pomimo ze chcialem mu skopac d**pe),
ale ja naprawde nie wiem jak gosciu nie trafil nam pod kola: widocznosc byla
ponizej 5 m. Moze bysmy go nie zabili - bo predkosc mala, ale i tak
nieprzyjemnosci by bylo sporo. Zreszta - moze ktos inny go wtedy walnal - ja
nie wiem.... Gdybym jechal sam - bym wysiadl, przywalil mu w morde i polozyl
odpoczywac gdzies na poboczu..... Albo policje bym wezwal.

Zobacz wicej postw



Temat: K202 i bredzenie mlodziezy
Przyjemnie poczytac watek o k202 "Dawno temu w Polsce".  Refleksja:
dozyc szybko fakty zacieraja sie  w pamieci spolecznej i ustepuja
miejsca mitom.

1. K202 zostalo wyprodukowane pzrzez niejakiego Karpinskiego w roku
1971. Nie pamietam gdzie Karpinski pracowal, ale komputer zbudowal
bez blogoslawienstwa owego parcodawcy, "sposobem chalupniczym",

2. W 1970 powstal PDP 8 a rok pozniej PDP 11/40. Konstrukcja
Karpinskiego byla bardziej nowoczesna niz PDP,

3. Komputer byl bardzo dobry. Jedyna konkurencja nie byly Riady jak
ktos pisze, a ODRA 1204 (zreszta, dosyc dobry komputer ale bardzo
starej generacji w porownaniu z K202),

4. Nic z tego nie wyszlo, bo K. popelnil starszne grzechy. Oto one:

a) zrobil wberw swojemu parcodawcy, nie pytajac go o zgode,

b) zrobil to wbrew ELWRO. ELWRO wlasnie wtedy kupowalo licencje od
ICL (ODRA 1304 itd) i w zwiazku z licencja byly liczne wyjazdy na
delegacje sluzbowe do Krajow Drugiego Obozu Platniczego skad mozna
bylo przywiezc takie dobra jak majtki dla znajomych pan, dlugopisy i
papierosy, dla znajomych panow,

c) Zrobil to nie pytajac o zdanie roznych Uczonych, z uczelni, PAN i
Instytutu maszyn Matematycznych.l Oczywiscie ze owe srodowiska byly
na Pana K. bardziej niz ciete,

d) Uklady scalone pzremycal z Anglii zamiast uzywac Jedynie
Slusznych Scalakow Radzieckich. Ze nie bylo takowych? Tym gorzej dla
K. Uprawial w ten sposob Wroga Propagande Polityczna,

e) Za duzo gadal i sie reklamowal zapominajac o tym ze inni by sie
poreklamowali razem z nim,

f) Pomijajac rozne Centrale handlu Zagranicznego zaczal zalatwiac
licencja na budwoanie maszyny w Anglii.

No i sie pzrechlapalo.

A.L.

P.S. A  skad to wiem? Ano bo jestem stary. Doktorat zrobilem jak K.
budowal K202, mialem przyjemnosc na k202 troche popracowac a nawet
bralem  udzial w (bezskutecznych) wysilkach zakupienia K202 do mojej
firmy.

Zobacz wicej postw



Temat: Polskie rakiety Meteor


Stanislaw Sidor wrote:

On the news Wiktor <w@mail.comwrote:

| Hmmm, dane o Sojuzie mozna bylo juz zdobyc i w latach 70-atych za
| posrednictwem anglojezycznych periodykow awiacyjno-astronautycznych.

| Dla nas wtedy bylo juz po ptokach. Meteory 1 do 4 byly zaprojektowane i
| wykonane w latach szescdziesiatych a wtedy nie tylko w EMPikach ale
| chyba i w CIA nie bardzo wiedzieli jak wygladaly Sojuzy

Wiedzieli, wiedzieli ...
Rakiety tego typu bazowaly na R-7, a ona (jej wersja kosmiczna) byla juz znana
chocby ze startu Sputnika-1 i statku Wostok-1 z Gagarinem. Sojuz to w zasadzie
nazwa projektu statku ksiezycowego, ktory testowany byl na bazie startowej
R-7, a jego docelowa wersja to kompleks ksiezycowy N1/L3. Pozniej dopiero, gdy
program ksiezycowy zagrozony byl fiaskiem, zmieniono przeznaczenie dla Sojuza
i dopracowano mu rakiete nosna, ktora do dzis sie nazywa wlasnie Sojuz.

W latach 60-tych tajne byly tylko projekty N-1, i UR-XXX (Protona).
Za slabo szukaliscie, albo nie wykorzystywaliscie emigracji polskiej do pomocy
naukowej :)

(STS)


Drogi STS. Twoja sugestia co do EMPikow byla nam znana i bylo to jedno z
istotnych zrodel wiedzy. Najwiecej, jak pewnie pamietasz bylo literatury
po rosyjsku do kupienia za grosze. Sporo bylo tam tlumaczen na rosyjski
literatury amerykanskiej - sowieci robili to szybko i bardzo dobrze.

Bylo tez sporo dobrej literatury oryginalnej rosyjskiej - wiele danych
do polemik, rowniez z Toba :))) pochodzi z tamtej literatury. Niemniej
informacje o sowieckich rakietach nosnych nie byly tam wtedy dostepne.

Dostalismy kiedys duza paczke ksiazek amerykanskich z informacja, ze
pochodza od amerykanskiego absolwenta Wydzialu Lotniczego PW, ktory chce
pozostac anonimowy.

Raz mialem do czynienia z oferta sciagniecia interesujacych nas danych z
usa przez cichociemnych. Pamietam formulowalismy jakies problemy z
Waldkiem Dylewskim ale nic z tego nie wyszlo. Pewnie jakis wazny tajniak
chcial miec powod do atrakcyjnej delegacji sluzbowej.

Nasz szef Jerzy Harazny jezdzil na konferencje do Nowosybirska.
Zadalismy mu - projektujac smuklego Meteora3 pytanie o zapas
statecznosci i o flatter - Akademicy syberyjscy kiwali glowami, ze to
bardzo wazne ale Mu guzik powiedzieli.

Sprawdziala sie wtedy zasada: pomoz sobie sam

Pozdr.
Wiktor

Zobacz wicej postw



Temat: Badanie śladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?
Witam wszystkich ,bardzo proszę o poradę-mam następujący problem.
Jestem zainteresowany wykonaniem badania pewnego śladu biologicznego,
znalezionego na damskiej bieliźnie. Moja żona była w delegacji
służbowej, z szefem przez 9 dni. Wiem,że z nim wcześniej romansowała
w biurze (dowiedziałem się tego od pewnej osoby z jej otoczenia).
Ponieważ pewnego dnia nie mogłem się do niej dodzwonić, a wiem że ona
nigdy nie wyłącza telefonu , powziąłem podejrzenia, że coś jest nie
w porządku , tym bardziej,że szef pochwalił się tej zaufanej osobie w
biurze że pobyt w delegacji "był wyśmienity" i wiem też, że ma dobre
układy z moją żoną.Dowiedziałem się tego już następnego dnia po
przyjeździe od zaufanej osoby . Postanowiłem więc po cichu sprawdzić
jej prywatne rzeczy po przyjeździe i na jednej parze majtek znalazłem
podejrzany , białawy ślad. Poniższe linki podaje adresy do zdjęć w
wysokiej rozdzielczości,
http://img470.imageshack.us/img470/1157/pict0047wyciete3fy.jpg
http://img497.imageshack.us/img497/2476/pict0029wyciete7eh.jpg chciałbym
zapytać o kilka rzeczy (proszę odpowiedzieć na każde pytanie):

1.Czy męskie nasienie może zostawić taki ślad?
2.Jeśli tak, to czy na tej podstawie można określić, dane mężczyzny takie jak wiek, wzrost, kolor skóry, kolor oczu, kolor włosów?
3.Czy istnieją inne wydzieliny, które mogą zostawić taki białawy
ślad(niech kobiety się wypowiedzą)?
4.W jaki sposób można zbadać, czy jest to męskie nasienie?
5.Ile czasu od momentu gdy ten ślad powstał,można stwierdzić, co to
jest za wydzielina?
6.Ile kosztuje takie badanie?
7.Czy tą parę majtek należy przechowywać w zamkniętym worku, albo w
jakichś innych specyficznych warunkach ?
8.Gdzie można dokonać takiej ekspertyzy?

Jeszcze wierzę,że to może jakieś upławy, ale
Bardzo proszę o szczere odpowiedzi na każde z pytań.
Wszelkie uwagi bardzo mile widziane,zwłaszcza kobiet
Z góry serdecznie dziękuję
Emil

Zobacz wicej postw



Temat: Badanie śladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?
Emil <emil_hot@yahoo.comnapisał(a):


Witam wszystkich ,bardzo proszę o poradę-mam następujący problem.
Jestem zainteresowany wykonaniem badania pewnego  ladu biologicznego,
znalezionego na damskiej bieli nie. Moja żona była w delegacji
służbowej, z szefem przez 9 dni. Wiem,że z nim wcze niej romansowała
w biurze (dowiedziałem się tego od pewnej osoby z jej otoczenia).
Ponieważ pewnego dnia nie mogłem się do niej dodzwonić, a wiem że ona
nigdy nie wyłącza telefonu , powziąłem podejrzenia, że co  jest nie
w porządku , tym bardziej,że szef pochwalił się tej zaufanej osobie w
biurze że pobyt w delegacji "był wy mienity" i wiem też, że ma dobre
układy z moją żoną.Dowiedziałem się tego już następnego dnia po
przyje dzie od zaufanej osoby . Postanowiłem więc po cichu sprawdzić
jej prywatne rzeczy po przyje dzie i na jednej parze majtek znalazłem
podejrzany , białawy  lad. Poniższe linki podaje adresy do zdjęć w
wysokiej rozdzielczo ci,
http://img470.imageshack.us/img470/1157/pict0047wyciete3fy.jpg
http://img497.imageshack.us/img497/2476/pict0029wyciete7eh.jpg chciałbym
zapytać o kilka rzeczy (proszę odpowiedzieć na każde pytanie):

1.Czy męskie nasienie może zostawić taki  lad?
2.Je li tak, to czy na tej podstawie można okre lić, dane mężczyzny takie
jak w
iek, wzrost, kolor skóry, kolor oczu, kolor włosów?
3.Czy istnieją inne wydzieliny, które mogą zostawić taki białawy
 lad(niech kobiety się wypowiedzą)?
4.W jaki sposób można zbadać, czy jest to męskie nasienie?
5.Ile czasu od momentu gdy ten  lad powstał,można stwierdzić, co to
jest za wydzielina?
6.Ile kosztuje takie badanie?
7.Czy tą parę majtek należy przechowywać w zamkniętym worku, albo w
jakich  innych specyficznych warunkach ?
8.Gdzie można dokonać takiej ekspertyzy?

Jeszcze wierzę,że to może jakie  upławy, ale
Bardzo proszę o szczere odpowiedzi na każde z pytań.
Wszelkie uwagi bardzo mile widziane,zwłaszcza kobiet
Z góry serdecznie dziękuję
Emil


Jedno jest pewne, ze jestes fest popierdolony. Do tego nie masz klasy. Takie
zero. Na miejscu twojej zony rozwiodlabym sie z toba natychmiast.

Zobacz wicej postw



Temat: Ile powinni zarabiać lekarze?


No to mala opowiastka dla przykladu i oceny:


CIACH


No to teraz prosze o opinie - to ile ma zarabiac lekarz i za jaki czas
pracy. I za jaki trud wyksztalcenia i obowiazku podnoszenia kwalifikacji,
za
odpowiedzialnosc za zdrowi i zycie innych.
Moze teraz podyskutujemy, prosze bardzo.

pozdrawiam niedzielnie

casus


Zapomnialem jeszcze dodac - kodeks etyki lekarskiej nakazywal ustawiczne
szkolenie, ale bez konsekwencji prawnych. Od 1 12. 2004 roku Minister
zdrowia wydal rozporzadzenie ( ustawa !!! ) obowiazku ksztalcenia lekarzy. W
okresie 2- letnim nalezy zdobyc tzw 200 pkt, aby mozna bylo leczyc dalej.
Dla przykladu: ostatnie moje szkolenie we Wroclawiu: Rzeszow - Wroclaw
samochodem, 1 nocleg, oplata zjazdowa, wyzywienie: 550 zl. Za dzien
szkolenia dostalem 5 pkt. !!!!  Zeby bylo jasne - blizej szkolenia nie
bylo!! Za publikacje, jezeli komitet naukowy przyjmie, mozna dostac do 10
pkt. Te trzeba napisac, musi to byc doniesienie naukowe wlasne, a wiec
dodatkowa praca, cos, czego jeszcze nie przedstawiano, lub polemika i inne
wyniki badan - na opublikowanie czeka sie cca rok czasu, mozliwych czasopism
naukowych w mojej dziedzinie jest 3. Zjazd zagraniczny : 10-20 pkt - koszty
? Sama oplata zjazdowa np w Niemczech, czy Szwajcarii ok. 200-400 euro,
hotele, dojazd, wyzywienie - policzcie sami. Jak uzbierac 200 pkt i za ile
pieniedzy???? Zadna instytucja: ZOZ, NZOZ, Szpital - tych kosztow nie
pokrywaja, w najlepszym przypadku zamiast urlopu dadza tzw delegacje
sluzbowa bez zwrotu kosztow. Pomijam, ze zaden pracodawca nie chce puscic
lekarza, bo mu trzeba rak do pracy w zakladzie pracy!!! Bo inaczej sie nie
wyrobi kontraktu z NFZ i zaklad straci pieniadze....
Ot i wszystko, kto to pisal o zarobkach dla lekarza 2000 zl?????? Moze
zmieni jednak zdanie????? No chyba, ze woli lekarza, ktory leczy wiedza
sprzed 30 lat i ryzykuje wlasnym zdrowiem. To nie straszenie....to
rzeczywistosc. Tylko, ze prasa o tym nie napisze. Napisze, ze lekarz zrobil
blad w sztuce szybciej, niz rodzina zlozy skarge, a gdzie rozprawa sadowa i
wyrok??? Coz, gazety maja na 1 strone material...i chyba tylko o to
chodzi.....Pracy i kosztow nam nikt nie wyceni, nie opisze...bo to
niechodliwe. Lepiej napisac, ze mamy domy, wille, samochody, lapowki
bierzemy, renty zalatwiamy...to sie pisze latwiej.....

casus

Zobacz wicej postw



Temat: kpir - bilety komunikacyjne i oplaty za przelewy


On Wed, 14 Nov 2007, Ania wrote:
Witam
mam dwie sprawy :)
Jak wprowadzić poprawnie do kpir

1. bilety wykorzystane na przejazdy komunikacją miejską - rachunków brak są
bilety - czy można je wszystkie zgromadzone wpisać na dw i wtedy zapisac w
kpir... tutaj oczywiscie bralabym pod uwage bilety skasowane w danym miesiacy


IMO:
a. tak
b. IMO wymaga to skorzystania z zapisu w rozporządzeniu o KPiR,
  dopuszczającego dokumentowanie "wydatków związanych z wyjazdem".
  Po prawdzie też nie jest to do końca ścisłe ;) ale kontrola mi
  się nie czepiała a innej "metody" (poza uprzednim kupowaniem biletów
na fakturę) nie widać.
  Ów DW powszechnie zwany jest "delegacją" (ew. "delegacją służbową")
i jak na mój gust wymagane jest wykazanie kiedy, dokąd i po co
się jechało.
  Takoż czynię, dajmy na to "19.IX  Urząd Skarbowy 2x2,40 zł = 4,80 zł"
(poukładane w Excelu).


2. oplaty za przelew - wyciag nie ma zadnego numeru, czy moge rowniez
zsumowac wszysctkie oplaty na dw wpisujac w opisie jakich dat one dotycza,
ewentualnie nr operacji na koncie...


  No, już myślałem że tego nie napiszesz ;)
  Patrz rozporządzenie o KPiR, bodaj w par.12 (nie chce mi się sprawdzać)
znajdziesz zapis o wymogach dotyczących dowodów księgowych, jest tam
takie cóś: "oznaczone numerem lub w inny sposób..."
  Takoż na grupie (groups.google.pl -szukanie zaawansowane) znajdziesz
co nieco sporów na ten temat (zaprzeszłych, czyli z czasów jak to
nowość była).
  IMO "wyciąg" nie spełnia wymogu "oznaczenia numerem", sam stosuję tak,
że wpisuję do KPiR numerki transakcji, do tego bezczelnie skracając
je do samej końcówki :) tudzież ujmując je jako jeden wpis, kontrola
nie krzyczała, więc nie miałem okazji się spierać czy to jest
jedno "zdarzenie gospodarcze" jak chce minister :) (mam toto
zazwyczaj w linijce "rozliczenie kosztów i przychodów z prowadzenia
konta bankowego [tu odpowiednio mBank i Inteligo]", odsetki jak
są to też tam ujmuję).
  Podstaw do wystawiania DW nie widzę, w rzeczonym rozporządzeniu
wyraźnie zapisano, iż "opłaty pocztowe i bankowe" można zaliczać
w koszty *wprost*.
  Rzuć przezornie okiem do rozporządzenia o prowadzeniu KPiR
i własnoocznie sprawdź to co popisałem.
  Nie zawadzi :)

pzdr, Gotfryd

Zobacz wicej postw



Temat: kpir - bilety komunikacyjne i oplaty za przelewy
Gotfryd Smolik news pisze:


IMO:

b. IMO wymaga to skorzystania z zapisu w rozporządzeniu o KPiR,
 dopuszczającego dokumentowanie "wydatków związanych z wyjazdem".
 Po prawdzie też nie jest to do końca ścisłe ;) ale kontrola mi
 się nie czepiała a innej "metody" (poza uprzednim kupowaniem biletów
na fakturę) nie widać.
 Ów DW powszechnie zwany jest "delegacją" (ew. "delegacją służbową")
i jak na mój gust wymagane jest wykazanie kiedy, dokąd i po co
się jechało.
 Takoż czynię, dajmy na to "19.IX  Urząd Skarbowy 2x2,40 zł = 4,80 zł"
(poukładane w Excelu).


W ramach usciślenia dokument mam nazwac delegacja czy moze byc dw z
podpieta tabalka z wykazem, czy bilety musze zbierac, i czy konieczny
jest zakup ich na fakture, bo z drugiej strony moglabym sie w koncu
przejsc po autobusie i pozbierac "jakies" bilety ;)


 IMO "wyciąg" nie spełnia wymogu "oznaczenia numerem", sam stosuję tak,
że wpisuję do KPiR numerki transakcji, do tego bezczelnie skracając
je do samej końcówki :) tudzież ujmując je jako jeden wpis,


to jaki numer przyporzadkowujesz??

(mam toto

zazwyczaj w linijce "rozliczenie kosztów i przychodów z prowadzenia
konta bankowego [tu odpowiednio mBank i Inteligo]", odsetki jak
są to też tam ujmuję).
 Podstaw do wystawiania DW nie widzę, w rzeczonym rozporządzeniu
wyraźnie zapisano,


czyli przychod i koszt po prostu w jednej linijce?
co z numerem dokumentu?

"opłaty pocztowe i bankowe" można zaliczać

w koszty *wprost*.

pzdr, Gotfryd


Zobacz wicej postw



Temat: Skąd Owsiak bierze kasę na latanie samolotem
Chorym dzieciom ?...
Lepiej zapoznaj się z przepisami dot. delegacjisłużbowych...

;-PPP


Zobacz wicej postw



Temat: Zaraz "Cienie PRLu" sie zaczynają...
Za Wildsteinem to unoszą się cienie jego walki z Paryża.Walki z paryską
Solidarnością przy pomocy flików(policjantów).Był tam wysłany w delegacjęsłużbową?
Zobacz wicej postw



Temat: Waldemar Milewcz ??????????????????????????
Waldemar Milewcz ??????????????????????????
Pojechał sobie w ramach delegacjisłużbowej do kraju ogarniętego wojną
pracownik spółki akcyjnej Telewizja Polska. Tak wcześniej sobie jeździł,
publikował korespondencje i reportażyki, szedł w końcu do kasy i kwitował
odbiór należności. Tym razem on stał sie obiektem newsów i do kasy nie
zdążył. Nasi najemnicy w Iraku też odnotowali straty w stanie osobowym. Pan
Milewicz pojechał tam jako pan Milewicz. Pewnie przed wyjazdem napisał
konspekt odnośnie celu tam pobytu, uzgadniał preliminaż wydatków, a
wewnętrznie liczył ile za ten wyjazd zarobi. Skąd ta histeria w mediach. Bo
jeden z niewielu decydował się zaryzykować, a pozostali piszą relacje z
internetu, popijając to co akurat lubią.
Dlaczeego zwłoki(a ten Arab to jakiś niezręczny akcent, bo nawet biskup ten
co kocha msze na polu przy ul. Długiej w Warszawie, nie potrafił z siebie
wydukać jego nazwiska - ech ci innowiercy) przewożono samolotem wojskowym i
czyniono honory wojskowe na lotnisku. To było tylko prywatne przedsięwzięcie
pana Milewicza i jego pracodawcy.
Jak strzelają i każdy wcześniej o tym wie, to każdy potencjalny uczestnik,
tam zmierzający jest albo stroną, albo idiotą, albo skierowanym na mocy
rozkazu, albo chętnym do zarobienia paru centów. Sądząc z wojskowej
powitalnej dla zwłok asysty był tam z rokazu wykonując jak w każdej armii
zadania propagandowe. To ostatnie jest eleganciej, niż gdyby pojechał tam dla
forsy, a na dodatek nic nie sfilmował i dał się trafić.
Dzierganie na drutach, czy pobieranie zasiłku dla bezrobotnych to
bezpieczniejsze dla zdrowia zajęcia. Wolny wybór!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zobacz wicej postw



Temat: Lewica murem za Środą
środa na wycieczce moze opowiadać brednie i musi .
to być wypowiedź środy a nie ministra. wtedy niech popisuje się debilizmem.
minister na delegacjisłużbowej musi godnie reprezentować kraj który płaci za
jej podróże. Zobacz wicej postw



Temat: A Rostowski to jeszcze w kraju ?
Gdy był w Izraelu nie musiał mieć PESELu,dlaczego w Polsce musiałby mieć?On jest
tylko w delegacjisłużbowej.
Zobacz wicej postw



Temat: Dlaczego Sawicka jeszcze nie siedzi?
W stosunku do tej kioskarki to też była prowokacja urzędnika skarbówki na
delegacjisłużbowej.
Zobacz wicej postw



Temat: Dlaczego Staszak podpisał wniosek prokuratury
Niech by spróbował nie podpisać,delegacjasłużbowa do Pułtuska pewna,na bank.
Zobacz wicej postw



Temat: Rostowskiemu coś to przypomina...
To jest analityk(?)z London!Jemu wiszą kryzysy w Polsce,jest tu tylko na
delegacjisłużbowej.
Zobacz wicej postw



Temat: Niezależna Organizacja Dziennikarzy
Nie ma wpisowego, o ile wiem prawo wymaga składek członkowskich, ale te zostaną ustalone na poziomie minimalnym, gdyż nie będziemy utrzymywali hoteli, rezydencji, wypłacali pensji, odbywali zagranicznych delegacjisłużbowych. Więc misiu, możesz być spokojny! Zobacz wicej postw



Temat: The Beatles "Back in The U.S.S.R."
No rzeczywiście, arci, można sie wkurzyć, bo to jest akurat taka piosenka, w
której najważniejsza jest wieloznaczność i w jednym przypisie coś tam o tym
modziłem. Można ją sobie odczytać jako radosną, optymistyczną piosenkę, o
żartobliwym zabarwieniu, jakby powiedział kolega kaowiec z „Rejsu”, albo wprost
przeciwnie, a po polsku tak się chyba nie da, żeby było i tak, i tak. Na
dodatek piosenka jest tak "gupio" pisana, ze raz się wydaje, że to Beatelsi
śpiewaja od siebie, a raz, że referuja słowa jakiegoś Rosjanina, który właśnie
wrócił z długiej delegacjisłużbowej w Stanach. Najważniejsze zakręty

I'm back in the USSR
You don't know how lucky you are, boy

Podobno autorzy zwracają sie tu z przesłaniem do ludzi zachodu: Jestem kolejny
raz w ZSRR. Nawet nie wiecie, że się w czepku urodziliście ( w domyśle, że nie
musicie tu żyć)


Been away so long I hardly knew the place
Gee, it's good to be back home

To przykład tej schizofreniii w tekście, gdy zaczynamy się zastanawiać, kto to
właściwie do nas mówi, chyba że znowu założymy, że to " nie ma to jak w domu"
odnosi się do wyrażonej w tym miejcsu tęsknoty za cywilizowaną Anglią.

Leave it till tomorrow to unpack my case
Honey disconnect the phone

Też nie tak przypadkowo z tym telefonem, i nie tylko w ewentualnym kontekście
niczym nie zakłóconego stosunku cielesnego, bo hotelowe telefony, były cały
czas na podsłuchu, o czym kiedyś wspominali

Back in the US
Back in the US
Back in the USSR

Niewinna gra słów, bez potrzeby zabiegów interpretacyjnych, taki smaczek

Well the Ukraine girls really knock me out
They leave the west behind
And Moscow girls make me sing and shout
They Georgia's always on my my my my my my my my my mind

Może być pięknie i wesoło, ale te same słowa można bez naginania odczytać tak:

Cóż, Ukrainki nieżle mna wstrząsnęły
Nie oglądają sie na Zachód (wypieraja go z pamięci)
A gdy widzę te z Moskwy, to chce mi się tylko krzyczeć
I uciekam myślami do Georgii ( nie tylko stan, ale i imię kobiece)

I już nie jest tak wesoło
Czyli taka słodko kwaśna to piosenka i po polsku trudno załatwić ja jednym
tłumaczeniem.
PZDR
Zobacz wicej postw



Temat: Śmierć na fotografii
Najgłośniej protestują ci, którzy podpisali Waldemarowi Milewiczowi delegację
służbową do Iraku. Natomiast zdjęcia torturowanych Irakijczyków są OK. Zobacz wicej postw



Temat: CBA ściga szefa ABW
tk_s napisał:
> Skoro w PRLu było tak dobrze, to dlaczego było tak źle?

Nie popisuj się swoją demagogią, bo to jest żałosne.
Nie twierdzę, że w "PRL było dobrze", ale było inaczej niż głoszą
to obecne propagandowe agitki, które nie posługują się żadnymi
autentycznymi egzemplifikacjami, a tylko głupimi sloganami. Ja
piszę o faktach i podaję przykłady.

> radzę obejrzeć parę filmów Barei i popytać starszych, kto
> był z reguły dyrektorem i jak się towarzyszy przenosiło
> z "resortu do resortu".

Trochę powagi, proszę. Filmy Barei jako źródło wiedzy historycznej -
tego jeszcze nie było, ale spróbuj opublikować szerzej tę doniosłą
koncepcję, może zrobisz karierę, przynajmniej jako satyryk.
Filmy Barei oglądałem na bieżąco, kiedy powstawały. Były niezłe,
jak na owe czasy, ale to tylko komedie filmowe, przerysowujące i
fantazjujące.
Przeżyłem w PRL ponad 40 lat i znam tę rzeczywistość bardzo dobrze
z własnego doświadczenia, gdyż zajmowałem się bardzo różnymi
dziedzinami, na różnych szczeblach. Te legendy o
rzekomych "nadzwyczajnych apanażach" kadry kierowniczej to
kompletna bzdura; nawet z uwzględnieniem "talonów" i "delegacji
służbowych", pozycja ekonomiczna takiego "członka kadry
kierowniczej" nie mogła się równać z pozycją ekonomiczną ...
taksówkarza czy właściciela sklepiku z galanterią. Jeśli masz takie
zamiłowanie do przykładów filmowych, to zobacz
choćby "Czterdziestolatka" i "apanaże" dyrektora Karwowskiego lub
jego jeszcze wyższych szefów - Wardowskiego czy Zawodnego. Były
zgoła śmieszne w porównaniu z obecnymi.
Powtarzasz po prostu propagandowe bzdury bez żadnego materialnego
uzasadnienia. Zobacz wicej postw



Strona 3 z 4 • Znalelimy 323 postw • 1, 2, 3, 4



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  co może być jako Delegacja służbowa
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: co może być jako Delegacja służbowa