Temat: Odpowie za błękitną linię (SuperExpress)


Czy to nie tak działa?


Tak to działa . Tylko niektórym nie staje cierpliwości i z tego powodu
pobłażają wszystkim i to ich malkontenctwo może doprowadzić do rozpaczy
normalnych ludzi. Odwołanie się to tylko procedura prawna[to do Twojego
przedmówcy] . Wymaga czasu to
fakt ale jak to mówią co ma wisieć nie utonie. Albo jeszcze inaczej tpsa
powoli kopie sobie grób zwłaszcza w kontekście liberalizacji rynku. Zarząd
pewnie ma nadzieję ze zdarza przed to liberalizacja zrobić z tepsy
nowoczesna firmę a jak nie zdarza to padną:). Oczywiście w sensie zarządu bo
cała infrastrukturę to ktoś przejmie. Z drugiej jednak strony jeżeli by nie
wprowadzali zmian to tez konkurencja by ich zdusiła. Musza to robić ale maja
jeszcze komfortową sytuacje ze klienci nie maja alternatywy. Ale już nie
długo:). Ja tylko czekam i pewnie wielu innych np. Pan Czaban:)!

Zobacz wicej postw



Temat: Sieci

Piętnuję siadające sieci.


[...]
Może się zmęczyly tym staniem?... krzesełko podstawiłaś? ;o)

pozdr
Paweł
PS: Nie martw się: co ma wisieć nie utonie. :)

-----------------------------------
HAL:    Sorry to interrupt the festivities,
        Dave, but I think we've got a problem.
BOWMAN: What is it, Hal?

Zobacz wicej postw



Temat: Sieci
Przemiła osoba, chcąca być znana jako "Paweł Sadowski (psad)",
     napisała w artykule <9aeljk$al@news.tpi.pl:


| Piętnuję siadające sieci.
[...]
Może się zmęczyly tym staniem?... krzesełko podstawiłaś? ;o)


One chyba na mój widok... wyglądam jak siedem nieszczęść :)


PS: Nie martw się: co ma wisieć nie utonie. :)


Dobra dobra... ja nad morzem mieszkam :)

An.

Zobacz wicej postw



Temat: Sieci
On 4 Apr 2001 10:47:22 GMT, Aneta Reluga <an@adres.w.sygnaturce.plwrote:


Przemiła osoba, chcąca być znana jako "Paweł Sadowski (psad)",
    napisała w artykule <9aeljk$al@news.tpi.pl:
| Piętnuję siadające sieci.
| [...]
| Może się zmęczyly tym staniem?... krzesełko podstawiłaś? ;o)

One chyba na mój widok... wyglądam jak siedem nieszczęść :)


Wracaj nam szybko do zdrowia.


| PS: Nie martw się: co ma wisieć nie utonie. :)

Dobra dobra... ja nad morzem mieszkam :)


Ze zacytuje pewna reklame konkurencji TPSA (po pamietnych powodzich i dlugich
problemach z inetem "bo zamokly kable") :

"Nam nie zalewa studzienek" (firma oferowala dostep telefoniczny przez radio)

Pozdrawiam

Zobacz wicej postw



Temat: Co ma wisiec-nie utonie
Co ma wisiec-nie utonie
Marine Returning Home Killed in Car Crash


COLUMBUS, Neb. (AP) - A Marine who survived two tours in Iraq and was
traveling home for the holidays was killed in a car crash in south-central Utah.

Lance Cpl. Aaron Holland was driving from San Diego, where he had recently
returned from his second combat tour, to be with his family in Columbus when
he died Dec. 17 in a single-vehicle crash near Richfield, Utah, said his
uncle, Mark Mueller.

``It is quite difficult to have a loved one die, doubly so if it happens
during a season like Christmas,'' the uncle said.


12/21/04 19:23
Zobacz wicej postw



Temat: Pytanie odnośnie Ilości Postów w Download 2
to jest uruchamiane ręcznie niestety
mozesz przegrać zakład bo czasem zdarza się że kilka dni z rzędu nie ma czasu na zrobienie kwerendy... ale co ma wisieć nie utonie doliczy się za kilka dni. wystarczy poczekać
Zobacz wicej postw



Temat: hehhee


http://allegro.pl/show_item.php?item=40862652

czyzby........... ?;p
pozdro


"co ma wisiec nie utonie" hehe:)))))))))

Zobacz wicej postw



Temat: Lubicie

misshyde wrote:
| To, kurwa, pech. Bo ja dzis nie wyjdę... ;-(((
no! Co pech to pech! ;-))
Przypomnem sie nastepna raza!


Co ma wisieć nie utonie... jeszcze zniszczymy tą zupę... :-)))))
Zobacz wicej postw



Temat: Jakies njusy w sprawie imprezy

i ja hlip, hlip, wolaubym być tamuj.

Chlip, chlip, wczoraj sie tak zmartwiłam, że nie miałam siły odpisać....
:-(((((((((((

Co ma wisieć nie utonie

pocieszająco
Draeszcz

Zobacz wicej postw



Temat: Jakies njusy w sprawie imprezy

draeszcz wrote:
Co ma wisieć nie utonie


A co ma stać....boszzzzzz......
...co ja wygaduję ;-))

ps
Będziemy się z Tobą łączyć zgodnie z planem :-))

Zobacz wicej postw



Temat: Ad wońtek: do ciebie Draeszcz


| A ... "co ma wisiec - nie utonie" ? ;)

| Już bardziej: co się odwlecze, to nie uciecze ;))

| Komu w droge, temu czas ;o))

Toteż zbieram się ;)


Szerokiej zatem ;)

Zobacz wicej postw



Temat: Baton sredni
hmmm....pol godziny klepania tekstu, tworzenie super mega batona i...
wszystko poszlo sie jebac przez awarie kompa.
Widomy znak, zebym sie jednak streszczal. Oki.
Krotko wiec, krotko jak na mnie.
Nie udalo mi sie trafic na pobyt macso w Sulejborkach, a tylko to moglo mnie
w tym roku sklonic do przyjazdu na zlot.
Czekalem na potwierdzenie, ze jest, niestety tak sie zlozylo, ze gdy
dojechalem w ciagu godziny od sygnalu, okazalo sie, ze wlasnie wyjechal.
Trudno, mnie jest wszystko jedno, czy to sa Sulejborki, czy klatka na
Sawy... Jako komuch jestem pamietliwy i raczej slowny, wiec co ma wisiec,
nie utonie.
I druga sprawa, troche laczaca sie z powyzszym, czyli sprowadzeniem mojej
decyzji o potraktowaniu tegorocznego zlotu, wylacznie jako okazji do
podsumowania i rozliczenia swojego kilkuletniego pobytu na alcie.
Moon mial, ma i bedzie zawsze mial, wrecz narastajacego pierdolca.
Im wiecej ma problemow prywatnych, tym bardziej nasilaja sie tego objawy...
ale to wcale nie powoduje, ze w tym calym rynsztokowym belkocie i furii
atakow na wszystko i wszystkich wokol nie ma jakiejs logiki szalenca, a
wszytkie jego "przemyslenia" sa bez sensu.
W skrocie - oblude i falsz mozna przelknac, udac w imie innych zalozen, ze
nas nie rani, ale do jakiej tam granicy. W Polskiej tradycji jest nia
wspolne picie wodki. Zatracenie tej granicy, to nawet dla przecietnego
polskiego moczymordy jest niewybaczalne.
Moon to  sobie opisuje, ja to sobie wczesniej przemyslalem.
Z trudem przychodzi mi przyznanie mu racji, bo najchetniej i naprosciej
byloby mi mu przyjebac od lewa do prawa... zwlaszcza, gdy zza kibla wychyla
sie zawsze przy takich dyskusjach taka kreatura, jak nieslawny naczelny
lapownik polskiego sądownictwa.
Wolta Gabi mnie nie zdziwila, bo znamy sie w sieci wiele lat, ale i nie
spowodowala zadnej mojej euforii i triumfu, bo co to za sojusznik, ktory
liste przyjaciol weryfikuje pomiedzy jednym a drugim porannym sikaniem?
Przyznam, ze zupelnie nie moge dojsc, ktory fakt spowodowal taka zmiane
frontu, bo w Moonie ja nie zauwazylem zadnej zmiany, zadnego poprawienia
stanu zdrowia, ale i wyraznego pogorszenia, odmiennego od dotychczasowych
napadow amoku...
Podsumowujac, mam zupelnie inna definicje wrogow niz Moon, ale wrogowie to
nie jest jedyna kategoria, ktora mozna okreslic ludzi, nie chcac
jednoczesnie zaliczyc ich do swoich przyjaciol.
Pozostaje jeszcze szerokie spektrum hipokrytow.

Almar

Zobacz wicej postw



Temat: do Moona i JurkaA i paru innych prawicowców..


Ordi wrote:

no to JUTRO!

tylko gdzie???????


|Sppokojnie , spokojnie... co ma wisieć nie utonie...:-)))

Zobacz wicej postw



Temat: hej tam se pije
draeszcz napisał(a):


Co ma wisieć nie utonie jak to mówio - pij sam też dobrze. Jest
wielka okazja przeca :))))))


ja sie szykuje i caly tydzien ani kropelki, coby wieksza przyjemnosc
miec w sobote  :)

Zobacz wicej postw



Temat: Nowy przewodnik "Ukraina Zachodnia" z wyd. Bezdroża
Magda Bergmann wrote:
Oksana Bilozir, Tania Kabasz... a ja tam lubie Sofie Rotaru z jej
sentymentalnym, ckliwym a niesamowicie chwytajacym za serce kiczem :)
Serio! Swoja droga, ukrainska to czy rosyjska piosenkarka? Urodzila
sie w Moldawii (patrz nazwisko), mieszka w Kijowie, spiewa po
ukrainsku, choc wiecej chyba po rosyjsku... Bo rozne wersje slysze, a
oba narody maja ja za "swoja".

http://www.sofiarotaru.com/

Wiem, ze jest taka pani, ze chorowala, ale jej nie slyszalem.
Tak w ogole to nie znosze takiej muzyczki.
Slucham Metallica, Slayer, Megadeth itd czym doprowadzam do
rozpaczy lokatorow sluchajacych Rap (Tfu!)
Mam postradziecko-zydowski kanal TV (RTVi) w domu, a tam na
lekarstwo ukrainskich wykonawcow (cos nie lubia was Jewreje).
Lata jak opetany Leontiew, wdzieczy sie dosc sexy Masza Rasputina
wywoluje wymioty pedalowaty Kirkorow, spiewaja i sie caluja takie
rozne rozebrane panienki o duzych niebieskich oczach itd.
Bilozir mnie zainteresowala, bo ma dobry glos, spiewa kompozycje
jakies takie swojskie.
Znajomy dziadek z Zytomierza (Jewrej-banderowiec :))zapodal, ze
jej meza zabili nacjonalisci rosyjscy, bo nie chcial spiewac po
rosyjsku i ze gotowaly sie pogromy "ruskowo nasieliennija", co
wlasciwie nie byloby niczym dziwnym we Lwowie, a jak mawiala
moja sp.babcia Ukrainka (Ukrainoczka) - "co ma wisiec, nie utonie".
Acha, znajomy dziadek polecil mi szukac takze Kobzona i Szumrzenko.
Kobzon, to jak wiadomo taka Pugaczowa, ino bez krzywych nog, a
Szumrzenko - diabli wiedza.
                               wk

Zobacz wicej postw



Temat: raport rządu USA o Tusklandzie
Dnia Sun, 01 Mar 2009 12:16:23 +0100, Art napisał(a):

W dokumencie jest również mowa o skandalach korupcyjnych na wysokich
szczeblach władzy (np. przy przetargach publicznych). - Rząd nie
wprowadza skutecznie w życie przepisów antykorupcyjnych. Panuje
przekonanie, że korupcja jest akceptowana zarówno w sferach rządowych,
jak i w samym społeczeństwie - czytamy w raporcie.

Dokument zauważa też, że polskie władze łamią prawo obywateli do
prywatności korespondencji. Amerykanie jako przykład podają system
skanujący charakter pisma zainstalowany na sortowni pocztowej w
Poznaniu na zlecenie ABW.

http://wiadomosci.onet.pl/1925548,12,item.html

Winny jest oczywiście PiS

"Raport przyjrzał się też wolności mediów, zwrócono uwagę na różne
przepisy prawne, które ja ograniczają. Jednocześnie USA wskazało
na nadużycia samych dziennikarzy - podano przykład Radia Maryja,
któremu zdarza się propagować treści antysemickie."

Te media o ile mnie pamiec nie myli wykorzystywali twoi idole z pisu.
Co arcik, nie wkleiles bo chujowo by wygladalo, nie? :) Ty kurwa
glupi jestes az boli

Poza tym jak ten zarzut ma się do innych? Jaki jest ciężar gatunkowy
antysemickich wybryków ojca dyra
do pierwszych czterech wymienionych zarzutów:
Nadużycia policji, przepełnione więzienia, korupcja, nieskuteczne
sądownictwo
Pierdolnij się w ten pusty pikusiowy łeb.

Oni bardzo dbają o moralność ale tylko tych,
którzy mają odmienne poglądy od nich. :-)))
Takiemu pierdolonemu Gulczyńskiemu można bić dziennikarza,
ale takiemu Michalkiewiczowi nie można napisać "przedsiębiorstwo
holocaust".
Ot taka POkomuchowska demokracja: nam wolno, im nie wolno.
Dowiezienie kanapkli na dworzec przez PiS nazywane jest "zagrożeniem
demokracji",
pałowanie i wymuszanie zeznań na 700 osobach przez PO, nazywane jest
"walką z chuligaństwem".
buahahahaha
ale to do czasu, bo co ma wisieć nie utonie.

Zobacz wicej postw



Temat: raport rządu USA o Tusklandzie
Użytkownik "Dziadek Eustachy" <bleebleblewytni@optotezwytnij.pl napisał
w wiadomości

Dnia Sun, 01 Mar 2009 12:16:23 +0100, Art napisał(a):
W dokumencie jest również mowa o skandalach korupcyjnych na wysokich
szczeblach władzy (np. przy przetargach publicznych). - Rząd nie
wprowadza skutecznie w życie przepisów antykorupcyjnych. Panuje
przekonanie, że korupcja jest akceptowana zarówno w sferach rządowych,
jak i w samym społeczeństwie - czytamy w raporcie.
Dokument zauważa też, że polskie władze łamią prawo obywateli do
prywatności korespondencji. Amerykanie jako przykład podają system
skanujący charakter pisma zainstalowany na sortowni pocztowej w
Poznaniu na zlecenie ABW.
http://wiadomosci.onet.pl/1925548,12,item.html
Winny jest oczywiście PiS
"Raport przyjrzał się też wolności mediów, zwrócono uwagę na różne
przepisy prawne, które ja ograniczają. Jednocześnie USA wskazało
na nadużycia samych dziennikarzy - podano przykład Radia Maryja,
któremu zdarza się propagować treści antysemickie."
Te media o ile mnie pamiec nie myli wykorzystywali twoi idole z pisu.
Co arcik, nie wkleiles bo chujowo by wygladalo, nie? :) Ty kurwa
glupi jestes az boli
Poza tym jak ten zarzut ma się do innych? Jaki jest ciężar gatunkowy
antysemickich wybryków ojca dyra
do pierwszych czterech wymienionych zarzutów:
Nadużycia policji, przepełnione więzienia, korupcja, nieskuteczne
sądownictwo
Pierdolnij się w ten pusty pikusiowy łeb.
Oni bardzo dbają o moralność ale tylko tych,
którzy mają odmienne poglądy od nich. :-)))
Takiemu pierdolonemu Gulczyńskiemu można bić dziennikarza,
ale takiemu Michalkiewiczowi nie można napisać "przedsiębiorstwo
holocaust".
Ot taka POkomuchowska demokracja: nam wolno, im nie wolno.
Dowiezienie kanapkli na dworzec przez PiS nazywane jest "zagrożeniem
demokracji",
pałowanie i wymuszanie zeznań na 700 osobach przez PO, nazywane jest
"walką z chuligaństwem".
buahahahaha
ale to do czasu, bo co ma wisieć nie utonie.

pani jest na mojej liscie...

spieprzaj dzaidu...

Zobacz wicej postw



Temat: ZLOT - ha, jestem pierwszy
siwa napisał(a):


Hehehe wege-skałkowcy?


No way! Prawdziwy wege trzyma sie blisko ziemi, jego Matki (a jak
wiadomo matka jest tylko jedna). Niemniej z checia obejrze sobie Siwa
wiszaca. Bowiem co ma wisiec, nie utonie.

Zobacz wicej postw



Temat: Plynnosc systemu bankowego w USA

Użytkownik Marc K <mar2@cs.comtrashoutw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:20010322190714.17136.00000@ng-cc1.news.cs.com...


Sytuacja USA jest unikalna i to co robi FED odbija sie natychmiast w
ekonomi
reszty swiata. Podobnie to co robi reszta swiata tez odbija sie szybko w
ekonomii USA. W tej chwili panuje prawie panika inwestorow z reszty swiata
wykupujacych co sie da z rzadowych obligacji USA -- zupelnie
nieracjonalnie.

Jezeli rynki bylyby racjonalne to przy obnizce stop powinno oczekiwac sie
odplywu kapitalu zagranicznego i radykalnie zmniejszajacego sie popytu na
mniej
rentowne obligacje rzadowe kiedy dzieje sie oczywiscie odwrotnie. Ale
tutaj nie
mozna patrzec na ekonomie USA  bez wziecia ekonomii reszty swiata pod
uwage.

Dzialanie psychologiczne obnizek nie jest wielkie w USA poniewaz w
momencie
kiedy zostaja one obnizone rynek wzial sobie poprawke na to kilka tygodni
wczesniej. Byloby wielkie dzialanie psychologiczne jezeli wydazyloby sie
cos
innego (np. rynek od tygodni oczekuje obnizki a okazuje sie ze ich nie
bedzie).
Faktyczne dzialanie obnizek stop procentowych tez nie jest natychmiastowe
i
efekty kazdej obnizki zaczynaja byc zauwazalne dopiero pol roku pozniej.


Dokladnie!. Najgorsze dla nich jest wlasnie to, ze wszyscy (na razie) tak
lgna do tych ich obligacji - o czym wspominasz :)
Przez to dolar nie bardzo chce sie oslabic. A to w dalszej kolejnosci
oslabia ich eksport - szczegolnie na rynki azjatyckie.
Ale jak to mowia "co ma wisiec, nie utonie". Jeszcze bedzie niezle lubudu i
dolar poleci w dol na pysk. Wystarczy zachowac troche cierpliwosci ;-)

Malin

Zobacz wicej postw



Temat: odsetki


No to co innego, ja liczyłem: kwota lokaty * % / 4, (przy czym dlatego 4
bo
mam 90 dni a przecież w ten sposób "wisi" 5 dni)


Co ma wisieć nie utonie :))).
Pozdrawiam Wall.

Zobacz wicej postw



Temat: widelki
Dla Ciebie wszystko jest kombinacją dla mnie zwykłą grą
popytu i podaży. I nie można doszukiwać się żadnych
podtekstów poza chęcią zarobienia. Co takiego miałoby się
zmienić w trakcie 5 minut dogrywki, że wcześniej chce akcje
PKC, a w trakcie dogrywki oddaje? by po miesiącu kurs był
100% wyżej?

I czy chciałbyś być nafaszerowany np. Bigiem gdy chodził po
parę złotych?

Co ma wisieć nie utonie. Każdy daytrader uważa żeby nie
zostać zapakowanym, tylko że później kurs bywa znacznie
wyżej.

Powodzenia

Sławomir Burzyński
http://www.republika.pl/esbi
wyniki - wykresy - komentarze

Zaprzyjaźniona strona giełdowa M. Jabłczyńskiego
http://akson.sgh.waw.pl/~mjablc

----- Wiadomość oryginalna -----
Od: Piotr Kuczynski <lp@astercity.net
Do: <pl-biznes-w@newsgate.pl
Wysłano: 14 marca 2000 08:20
Temat: Odp: widelki

To tez jest stosunkowo proste. Ciagnacy cene kladzie


olbrzymi popyt (ma tez
bardzo duzo akcji), kiedy dochodzi do wniosku, ze sytuacja
na gieldzie jest
bardzo zla to sam sprzedaje ilosc akcji rowna nadwyzce. W
ten sposob
sprzedaje sam sobie. Traci prowizje (ale to dla NICH
pestka), ma mniej
wiecej tyle samo akcji i uniemozliwia innym

"nafaszerowanie" go swoimi
akcjami. Proste i czesto spotykane. Trzeba tylko

obserwowac - to bardzo

czest przypadek i wcale niekoniecznie na +10%.
--
Piotr Kuczynski
------------------------------------------------


--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl

Zobacz wicej postw



Temat: zmiennoœÌ funta
A ja brałem L jakies dwa tygodnie temu, miałem już z 400 pipsów i jestem na
zero znów... ale sobie to odbiję... co ma wisieć nie utonie.

pzdr
Rick Santelli

Zobacz wicej postw



Temat: ELEK KRWAWI 10,10 10:21

Znowu!! FELE  zawieszone na 8.6 juz chyba 30 min.
-----------------
spoko co ma wisiec nie utonie ;-)
tomiwe

Zobacz wicej postw



Temat: Coœ nie mo¿e pêkn¹Ì to 1,21 :((( - (no txt)
co ma wisiec nie utonie - co ma peknac peknie  :))
Zobacz wicej postw



Temat: Coœ nie mo¿e pêkn¹Ì to 1,21 :((( - (no txt)


co ma wisiec nie utonie - co ma peknac peknie  :))


No.
Tylko ile razy jeszcze mnie %^%$$$##$ wytrzepie :))

Wojtek

Zobacz wicej postw



Temat: tiaaaaa....
co ma wisieć nie utonie

tymczasem toniemy w zyskach i realizujemy obecne

iBin

kiedyś trzeba wyprzedzić AMERYKE

Zobacz wicej postw



Temat: L 3820
jak widzicie, co sie odwlecze to nie uciecze :)
co ma wisiec, nie utonie :)

yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):


systemowcy beda mieli S przy zejsciu pod 3840, technicy moze tez (beda
lapac
dolek niektorzy). Wiec przy zbijaniu cen coraz bezpieczniejsze sa S,
absurdalnie. Ja sadze, ze moze pasc sygnal S systemowy ale jeszcze pociagna
w
gore 15-20 pkt ale nie wiadomo z jakiego poziomu ;).

yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| tak jak wczoraj pisalem, testujemy "poziomy wypelnione powietrzem". Dzis
| ukochanym poziomem spekulantow jest 3850 pkt. Wiadomo, ze jak tak bardzo
sie
| skupiaja to moze zejsc do 3840 (wsparcie) i nizej ale kto wie ?

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| rynek doszedl gdzie mial dojsc, jestem wkurzony, bo nie wykazalem sie
| cierpliwoscia

| wykres

| http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bf97a204593b32a4.html

| pozdrawiam

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| czy to dobra cena na S ? pozycyjne systemy daly dzis L nad 3850.
Myslenie
| jest takie - USA wzrastaja to pewnie dobrze zakoncza sesje i przelozy
sie
| na
| Azje. I dlatego tak chetnie brane jest teraz 3870 na L. A co z S ?
Sesja
| na
| bez zyskow.

| Palm <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.plnapisał(a):

| | http://www.gpw.pl/gpw.asp?
| cel=informacje_gieldowe&k=7&i=/wigometr/ostatnie_dane
| | &sky=1

| | dołek mamy już za sobą - osobiście spodziewałem się odbicia od
3820,
| ale
| | przetestowano po raz kolejny wsparcie na 379x.
| | USA jest już na plusie, LOP spadł dosyć mocno, wyleszczono tyle ile
| trzeba
| | było a nasze 'Specjaliste" typują tak pesymistycznie, że równa się
to
| tylko
| | jedno = nowe szczyty w tym tygodniu


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

Zobacz wicej postw



Temat: L 3820
yaro <curious2003.WYT@gazeta.plnapisał(a):


jak widzicie, co sie odwlecze to nie uciecze :)
co ma wisiec, nie utonie :)

yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| systemowcy beda mieli S przy zejsciu pod 3840, technicy moze tez (beda
lapac
| dolek niektorzy). Wiec przy zbijaniu cen coraz bezpieczniejsze sa S,
| absurdalnie. Ja sadze, ze moze pasc sygnal S systemowy ale jeszcze
pociagna
w
| gore 15-20 pkt ale nie wiadomo z jakiego poziomu ;).

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| tak jak wczoraj pisalem, testujemy "poziomy wypelnione powietrzem".
Dzis
| ukochanym poziomem spekulantow jest 3850 pkt. Wiadomo, ze jak tak
bardzo
| sie
| skupiaja to moze zejsc do 3840 (wsparcie) i nizej ale kto wie ?

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| rynek doszedl gdzie mial dojsc, jestem wkurzony, bo nie wykazalem sie
| cierpliwoscia

| wykres

| http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bf97a204593b32a4.html

| pozdrawiam

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| | czy to dobra cena na S ? pozycyjne systemy daly dzis L nad 3850.
| Myslenie
| | jest takie - USA wzrastaja to pewnie dobrze zakoncza sesje i
przelozy
| sie
| na
| | Azje. I dlatego tak chetnie brane jest teraz 3870 na L. A co z S ?
| Sesja
| na
| | bez zyskow.

| | Palm <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.plnapisał(a):

| | http://www.gpw.pl/gpw.asp?
| | cel=informacje_gieldowe&k=7&i=/wigometr/ostatnie_dane
| | &sky=1

| | dołek mamy już za sobą - osobiście spodziewałem się odbicia od
3820,
| ale
| | przetestowano po raz kolejny wsparcie na 379x.
| | USA jest już na plusie, LOP spadł dosyć mocno, wyleszczono tyle
ile
| trzeba
| | było a nasze 'Specjaliste" typują tak pesymistycznie, że równa
się
to
| tylko
| | jedno = nowe szczyty w tym tygodniu


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

Zobacz wicej postw



Temat: L 3820
yaro <curious2@gazeta.SKASUJ-TO.plnapisał(a):


yaro <curious2003.WYT@gazeta.plnapisał(a):

| jak widzicie, co sie odwlecze to nie uciecze :)
| co ma wisiec, nie utonie :)

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| systemowcy beda mieli S przy zejsciu pod 3840, technicy moze tez (beda
| lapac
| dolek niektorzy). Wiec przy zbijaniu cen coraz bezpieczniejsze sa S,
| absurdalnie. Ja sadze, ze moze pasc sygnal S systemowy ale jeszcze
pociagna
| w
| gore 15-20 pkt ale nie wiadomo z jakiego poziomu ;).

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| tak jak wczoraj pisalem, testujemy "poziomy wypelnione powietrzem".
Dzis
| ukochanym poziomem spekulantow jest 3850 pkt. Wiadomo, ze jak tak
bardzo
| sie
| skupiaja to moze zejsc do 3840 (wsparcie) i nizej ale kto wie ?

| yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| | rynek doszedl gdzie mial dojsc, jestem wkurzony, bo nie wykazalem
sie
| | cierpliwoscia

| | wykres

| | http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bf97a204593b32a4.html

| | pozdrawiam

| | yaro <curious2@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

| | czy to dobra cena na S ? pozycyjne systemy daly dzis L nad 3850.
| Myslenie
| | jest takie - USA wzrastaja to pewnie dobrze zakoncza sesje i
przelozy
| sie
| | na
| | Azje. I dlatego tak chetnie brane jest teraz 3870 na L. A co z
S ?
| Sesja
| na
| | bez zyskow.

| | Palm <palm@////NIE-SPAMUJ////acn.waw.plnapisał(a):

| | http://www.gpw.pl/gpw.asp?
| | cel=informacje_gieldowe&k=7&i=/wigometr/ostatnie_dane
| | &sky=1

| | dołek mamy już za sobą - osobiście spodziewałem się odbicia od
| 3820,
| ale
| | przetestowano po raz kolejny wsparcie na 379x.
| | USA jest już na plusie, LOP spadł dosyć mocno, wyleszczono tyle
ile
| | trzeba
| | było a nasze 'Specjaliste" typują tak pesymistycznie, że równa
się
| to
| | tylko
| | jedno = nowe szczyty w tym tygodniu


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

Zobacz wicej postw



Temat: gbp/usd


spoko ......
co się ma zwalić to się zwali ....


Chyba co ma wisieć nie utonie;))

Zobacz wicej postw



Temat: szukam powiedzenia
witam,
czy ktos zna powiedzenie "odwrotne" do "co ma wisiec nie utonie" ?
bo chcial bym napisac o toorze ale brak mi slow ;-)
pozdr.
m
Zobacz wicej postw



Temat: Dziala ?????

Sun, 09 Nov 97 20:38:11 +0100 Lech Klaude. wrote :

 LKAlbo serwer wisi, albo bramka :(

        Co ma wisieć, nie utonie.

Zobacz wicej postw



Temat: ballada o jesiennym wstawaniu
Joanna  Antczak:


Pies śpi pomiędzy nami,
zwinięte w kłębek rude futro;
księżyc olśniewa gwiazdy, mami
i obiecuje lepsze jutro,
ale to na nic....

Bo czas zatrzymać noc na chwilę,
pomieszać rytm obrotom sfer w przestworzach,
splątane sny zmieniły się w motyle,
dryfują ciała na pościeli morzu.
Wszystko to na nic...

Powoli blaknie inkaust nieba
słońce w porannych mgłach się jarzy.
Tulisz się do mnie? - wstawać trzeba,
już rude szczęście liże cię po twarzy.


PSIEROTYK

Duch czysty się w materię wcielił
i pięknem objął ziemski padół:
ty oto leżysz w mej pościeli!
Dygocąc się ku tobie skradam.
Twoje ramiona...  dekolt...  pierś...
aż ślepnę od twej skóry blasku.
...Wtem w rękę wpycha mi się sierść,
bo psinka lubi, by ją głaskać...

Znów zbliżam świętokradczo dłonie.
Za oknem księżyc, w trzewiach słońce --
płonę!  ty płoniesz!  wszystko płonie!
Swe ciało nagie i gorące
prężysz w pragnieniu nieprzytomnie!
I wzlatujemy wyżej!  wyżej!
Krzyczysz
  -- Kochany!
    i
      -- Chodź do mnie!
Wilgoć!
  ...To pies mi rękę liże...

Lecz, co ma wisieć, nie utonie.
Wezmę ze sobą skarb kosmaty,
wywiodę na zielone błonie
i z tysiąc razy razy rzucę patyk.
Gdy już nie zdoła ruszyć łapą,
wrócimy, jakby nic nie było.
Pies zaśnie twardo na dywanie
a my spełnimy naszą miłość.

 - Stefan

Zobacz wicej postw



Temat: ballada o jesiennym wstawaniu
Stefan Sokolowski pisze:


Joanna  Antczak:
| Pies śpi pomiędzy nami,
| zwinięte w kłębek rude futro;
| księżyc olśniewa gwiazdy, mami
| i obiecuje lepsze jutro,
| ale to na nic....

| Bo czas zatrzymać noc na chwilę,
| pomieszać rytm obrotom sfer w przestworzach,
| splątane sny zmieniły się w motyle,
| dryfują ciała na pościeli morzu.
| Wszystko to na nic...

| Powoli blaknie inkaust nieba
| słońce w porannych mgłach się jarzy.
| Tulisz się do mnie? - wstawać trzeba,
| już rude szczęście liże cię po twarzy.

PSIEROTYK

Duch czysty się w materię wcielił
i pięknem objął ziemski padół:
ty oto leżysz w mej pościeli!
Dygocąc się ku tobie skradam.
Twoje ramiona...  dekolt...  pierś...
aż ślepnę od twej skóry blasku.
...Wtem w rękę wpycha mi się sierść,
bo psinka lubi, by ją głaskać...

Znów zbliżam świętokradczo dłonie.
Za oknem księżyc, w trzewiach słońce --
płonę!  ty płoniesz!  wszystko płonie!
Swe ciało nagie i gorące
prężysz w pragnieniu nieprzytomnie!
I wzlatujemy wyżej!  wyżej!
Krzyczysz
  -- Kochany!
    i
      -- Chodź do mnie!
Wilgoć!
  ...To pies mi rękę liże...

Lecz, co ma wisieć, nie utonie.
Wezmę ze sobą skarb kosmaty,
wywiodę na zielone błonie
i z tysiąc razy razy rzucę patyk.
Gdy już nie zdoła ruszyć łapą,
wrócimy, jakby nic nie było.
Pies zaśnie twardo na dywanie
a my spełnimy naszą miłość.

 - Stefan


Ale on może podglądać jednym okiem ;-)
Nieeee, psie towarzystwo w domu to nie dla mnie ;-)

Zobacz wicej postw



Temat: niepewność


ale teraz zastanawiam się jakie przysłowie wyhafować na makatce :-)


"Co ma wisieć nie utonie" oczywiście :-))

Pozdrowionka
Heniu

Zobacz wicej postw



Temat: co ma wisiec...
Mam prosbę- potrzebuję angielskiej wersji powiedzenia "co ma wisieć nie
utonie". Z góry dziekuje za pomoc. Pozdrawiam - Sal Zobacz wicej postw



Temat: co ma wisiec...


Mam prosbę- potrzebuję angielskiej wersji powiedzenia "co ma wisieć nie
utonie". Z góry dziekuje za pomoc. Pozdrawiam - Sal

Zobacz wicej postw



Temat: agresywny botnet
Tomasz Piłat napisał(a):


GalaxY wrote:
| Nie osmieszaj sie. Nie wierze ze ta lista jest fakowana, bo gdyby byla
| to jest prawdziwym mistrzostwem swiata.
Podeśle Ci jedno UF o ile nie skasowałem. Zobaczymy co powiesz o
mistrzostwie świata...

| Jaki niepewny dowod? O czym ty mowisz? A jaki uwazasz za pewny?
Dopisać do UF'a można każdego. Zanim nie będe pewny w 100% nie postawie
ponad 180 k-linii (bo tyle wyszło po agregacji).

| Mi zwisa kto tam jest, ale chodzi mi o sprawiedliwosc. Poczytaj kilka
| postow wyzej te dyskusje o K.
Wstrzymaj swe sądy, bo jeśli się okaże, że Uf jest fałszywy (dostałem
już takie),
to nie TY będziesz się tłumaczył przed niesprawiedliwie sklinowanymi
userami.

Poza tym, to zawsze zajmuje dużo czasu...ale co ma wisieć nie utonie....
Zresztą, znajdą się Ty tacy, którzy Ci powiedzą, ze nie raz dostawali
K-linie
za przewinienia sprzed tygodni...

Poncki


Dobrze.
No to jedziemy. Oryginalna userlista leży na http://home.talkcity.com/MigrationPath/aneczka/lista.zip
Jak już wcześniej pisałem klucz do userlisty to 34h (dla
niekumatych 54 decymalnie). Do tego dodzodzi jeszcze zmiana w users.c
na gemma-=(migdalek++*3) - to oczywiscie szczegoly techniczne "rozwalenie" uf'a.

A co do oryginalnosci tej userlisty. Mozna to bardzo prosto sprawdzić.
Jak? Wystarczy poskanowac nmap'em hosty z userlisty z uwzglednieniem
podanych portow. Można tez porozmawiac z botem,
wislij mu przy polaczeniu kolejno wartosci "255" i "246" i wszystko jasne,
void jest strasznie gadatliwym botem...

Prosze zajrzec do procedurki "strip_telnet"

if (*p == 246) {
/* "are you there?" */
/* response is: "hell yes!" */
write(sock, " Hell, yes! ", 14);.

Ciekawa prawda?

P.S Bartman nie rob z siebie debila.

Zobacz wicej postw



Temat: Srać i lać - fakty i opinie
SRANIE
wysłać paczkę
spuścić błoto z krzyża :-))))))))
zwalić kloca
zgubić kolbę
zostawić snickersa - dla kup o strukturze nieregularnej

LANIE
osuszyć jaszczura
sprawdzić rowery
zesikać się (idę się zesikać)
wysłać telegram
plumkać morsa

A do kompletu kilka rodzajów stolca:

1. Duch - czujesz, że srałeś, a nie ma nic w muszli.
2. Zjawa - nie czujesz że srałeś, a w muszli jest baton
3. House of Pain - czujesz, jakbyś wysrywał kręgosłup.
4. Włoskie, fantazyjnie zakręcone+"wisienka"; - w trakcie aktu kręcisz
pomału tyłkiem, jak do Lambady, a kiedy czujesz że już wychodzi koniec,
lekko zaciskasz zwieracz, aby powstała tzw. wisienka.
5.Przedwczesne - kiedy nie zdążysz zdjąć spodni
6.Filar Akropolu - nie oderwie ci się od tyłka jeśli nie staniesz na desce,
bo jest tak długie, że dotyka spodu muszli klozetowej.
7. Podnośnik - nagle zorientujesz się, że coś podnosi cię do góry.
8. Koszula Dejaniry - puszczasz grubego, cygarowatego klocka prosto do
wody, a impet jego upadku wywołuje pionową strugę wody z Domestosem, który
pali żywym ogniem wnętrze rozepchanego odbytu.
9. Tragedia Posejdona - wpadający do wody baton wywołuje falę, która
opryskuje ci tyłek, spodnie, wnętrze muszli, a twój ryk niedowierzania i
niechęci budzi sąsiadów.
10. Thriller - organizm wydala tak dużą porcję gorącej masy w tak krótkim
czasie, że powoduje to skrajne wyziębienie oraganizmu i dreszcze. (Po
oddaniu tego typu kału, większość badaczy problemu zawija się w ciepły koc)
11. Co ma wisieć nie utonie - nie chce się oderwać od tyłka, musisz sobie
pomóc szczotką.
12. Gehenna - (nazwa jednego z wcieleń szatana) - pomrą ci, którzy to
zobaczą.
13.Ornitologiczne - tak śmierdzi, że okoliczne ptaki spadają martwe z
drzew, a zięba  rdzawka zmienia kolor upierzenia na fiolet.
14. Wild thing - po skończeniu chce ci się śpiewać, i jesteś tak
szczęśliwy, że zapominasz się podetrzeć.
15. Das Boot - wpadając do muszli powoduje pęknięcie glazury.
16. Romantyczny - po zakończeniu srania serci ci szybko wali, i masz łzy w
oczach.

"Sraj tak, aby każde twoje gówno wprawiało Cię w zachwyt"
                                     -Konfucjusz
//ak.

Zobacz wicej postw



Temat: Przeprosiny


On Mon, 25 May 1998 08:50:48 +0200, Maria Wolk <mw@usa.netwrote:
Greg Chodowiec wrote:

| Plugawy faszysta zapomnial pozdrowic wszystkich obrazonych Zydow
| "rzymskim pozdrowieniem".
| Co ma wisiec nie utonie.

Spokojnie, a zapomnial Pan o symbiozie? Jak tu byc
antyfaszysta, kiedy zabraknie faszysty? ;-)
Maria Szlejc-Wolk

PS. Odpowiedz: "wtedy sie dobierze z uczciwych".
   Drzyjcie ludziska, starajcie sie nie zalapac
   "na faszyste" juz w pierwszym rzucie!
   Najlepiej (wirtualnie) skujcie Mieczowi...
   ... az go przekujecie na lemiesz.
   A moze wlasnie to metoda SUPERMIECZa? Pod jednym
   pseudonimem grozi Mieczowi sadem, zeby pod drugim
   uzywac sobie do woli, obrazajac w najlepsze
   obywateli panstwa Mozambik?
   MW.


Szanowna pani Wolk, publike faszystami z poboru straszy i slusznie, bo
przeciez Mieczunio ma prawo do wlasnych pogladow dotyczacych tzw.
"koszernego bydla" i powinien miec prawo do bezkarnego tychze pogladow
gloszenia, a bezczelne "bydlo" i bydlece pucybuty, mordy w kubel i
dziekowac Mieczuniom i Wiechowskim (i chyba MW - lapanka), ze slowo
jeszcze cialem sie nie stalo. Jak bydlo (lub/i pucybuty) bedzie
podskakiwac to kto wie, moze nawet pani Wolk "wirtualnie" (oczywiscie)
mordy bydlu (lub/i pucybutom) skuje brutalna piacha wlasnej prozy.
Wiec po co sie narazac? Czy nie lepiej cierpliwie czekac na powtorke z
historii?

Greg Chodowiec

Zobacz wicej postw



Temat: POLAKU CZY ZMADRZEJESZ CHOC PO SZKODZIE?!!!...


Jerzy Pawlowski wrote:

        Dla mnie jest jasne ze t.zw. opozycja w Polsce wykonala dla
        komuno-agentury bardzo pozyteczna robote.  Po wprowadzeniu
        glasnosti i perestrojki w ZSRR wiadomo bylo ze komuno-agentura
        nie bedzie mogla liczyc na zbrojne poparcie ze strony ZSRR, i
        zeby moc utrzymac sie u wladzy bedzie musiala sie znow
        przetransformowac.  I t.zw. opozycja byla bardzo pozyteczna
        dla komuno-agentury w umozliwieniu im transformacji, i
        utrzymaniu sie przy wladzy w warunkach postradzieckich.
        Tak wiec uwazam ze gdyby nie bylo Lecha Walesy i Solidarnosci,
        to SB musialoby ich stworzyc, po to zeby mogli wyrezyserowac
        t.zw. "upadek" komunizmu i narzucic bolesne reformy i
        wyrzeczenia Polakom, bez uszczerbku dla bogactwa i wladzy
        komuno-agentury.


 Zgodnie z ta teoria nalezalo nadal chodzic na pochod pierwszomajowy,
 oklaskiwac przemowienia sekretarzy, nie kwestionowac polityki PZPR,
 jednym slowem siedziec cicho na d...ie, gdyz co ma wisiec, nie utonie,
 albo wyzej nosa nie podskoczysz, juz dawno komuno-agentura zaplanowala
 ten swiat.

 A tak nawiasem: na co komuno-agenturze byloby poparcie ZSRR? Nadal
 bysmy mieli socjalizm i zyli szczesliwie, odizolowani od swiata
 (co Stanczyka doprowadza do orgazmu), w ideologicznej przyjazni
 z Kuba.


--
 Ni z tego ni z owego
 wszystkiego najlepszego,

        Jerzy Pawlowski (j@panix.com)


Jerzy Wirecki

Zobacz wicej postw



Temat: melduje sie na posterunku


tylko sie nie utop :)))


co ma wisiec nie utonie
hihihih

Zobacz wicej postw



Temat: melduje sie na posterunku


| tylko sie nie utop :)))

co ma wisiec nie utonie
hihihih


nio i wracamy do zwyklego punktu
wiszenia :)))) tudziesz zwisania :))

Zobacz wicej postw



Temat: New York Post o Polsce


w takim razie jestes bardzo nieuwazny :-)


co ma wisieć nie utonie

Zobacz wicej postw



Temat: Chemik Ali złapany


coz, no to zmartwychwstal, i go maja :PPP

ein


Zmartchywstal a powinien chodzic po wodzie, zgodnie z zasada "co ma wisiec
nie utonie"
;-)
PAK

Zobacz wicej postw



Temat: Garb za flaszke !!!!!!
Użytkownik "Piotr Jocek" napisal:

Fader byl pierwszy, a potem dal m inamiary i dzisiaj sie dowiedzialem ze
pierz@%@%@ warszawiacy po niego przyjechali o 9 rano.


Moze i ujales zartobliwie ale zrobilo mi sie przykro generalnie bo nie lubie
deczko wiejskiej prowieniencji ksenofobii (no i fakt, jestem warszawiakiem i
jestem z tego dumny).
A poza tym uwazam ze to nie oni sabee tylko Ty sam jestes cienias. Bo masz
kiepski start. I za to "kara musi byc".  I  wiem  co pisze, bo jak jezdzilem
w Polske kupowac rozne gorace fanty czy motocykle, to zeby rozni goscie mi
tego nie sprzatneli sprzed nosa to np. wysylalem kase przekazem i/lub
startowalem z miejsca tak jak stalem doslownie.  Albo jechalem cala noc i
czekalem pod drzwiami aby byc pierwszym itp.
Przyznaj sie - po prostu zaspales.. A moze Cie strzykalo w dups....u?

no kurde, malo maja

Garbusow w Wawie ???


Zdziwilbys sie jak tu jest cienko pod tym wzgledem - zobacz posty "stoi i
marnieje w W-wie" to zobaczysz jakimi szrotami sie "onanizujemy". I za jaka
kase (pomijam szczescie nielicznych np. siostry Salmy - total zdrowizna po
stluczce za 1k, tak to juz jest ze piekne kobiety zawsze maja w zyciu
latwiej niz my).


chamowa i tyle !!!!!!!!!!!


Absolutnie tak to odczulem i zastanow jak bys sie czul jak by Ci jakis
warszawiak analogicznie napisal o Tobie.


:(((((((((((((


Wlasnie tak sie poczulem czytajac Twoj post...


pozdrawiam


Cie sredecznie i co ma wisiec nie utonie.. Poza tym cena jest wyznacznikiem
wartosci i kto wie - moze ominal Cie total szrot i nastajaszczaja mina?
Jestes po prostu dzikim farciarzem i powinienes sie cieszyc z tego. A jesli
nie potrafisz cieszyc sie z tego to jestes ... Wpisz co uwazasz ;-)))
Jeszcze raz pozdro i nie miej do mnie urazy, prosze..

Gutek.
VW 1200 '68 (coraz mnie standard)

Zobacz wicej postw



Temat: Garb za flaszke !!!!!!

Moze i ujales zartobliwie ale zrobilo mi sie przykro generalnie bo nie
lubie
deczko wiejskiej prowieniencji ksenofobii (no i fakt, jestem warszawiakiem
i
jestem z tego dumny).
A poza tym uwazam ze to nie oni sabee tylko Ty sam jestes cienias. Bo masz
kiepski start. I za to "kara musi byc".  I  wiem  co pisze, bo jak


jezdzilem
(...)

no bez przeady. koles sie nigdzie nie oglaszal, wiec pomyslaem... - wiem
wiem to nie mysl KLOCEK.
ale kurde to przeciez nie byl zaden rzadki okaz. zwykly szrotowaty garb. i
co z tego?
ja wiem ze ten tko byl pierwszy ma pierwszenstwo. ok zgadza msie ztym. tylko
wtedy sie wkurzylem i wyrazilem swoja opinie pod wplywem danej chwili.
sorry jezeli kogos urazilem.


Zdziwilbys sie jak tu jest cienko pod tym wzgledem - zobacz posty "stoi i
marnieje w W-wie" to zobaczysz jakimi szrotami sie "onanizujemy". I za
jaka
kase (pomijam szczescie nielicznych np. siostry Salmy - total zdrowizna po
stluczce za 1k, tak to juz jest ze piekne kobiety zawsze maja w zyciu
latwiej niz my).


u nas tez sa takie garby, chociaz sa ich tysiace.
ale sa tez sliczne - tak jak moj. jednak duzo jest takich ktorymi ludzie
jezdza, bo sa tanie itp. jest koles - tylko raz go widzialem. ma dzidka, ale
ten dziadek wyglada.... no tragicznie i on nim jezdzi. nie ma bez tlumika
itd. w ogle auto wyglada jakby mialo sie rozsypac.

 Cie sredecznie i co ma wisiec nie utonie.. Poza tym cena jest
wyznacznikiem


wartosci i kto wie - moze ominal Cie total szrot i nastajaszczaja mina?
Jestes po prostu dzikim farciarzem i powinienes sie cieszyc z tego. A
jesli
nie potrafisz cieszyc sie z tego to jestes ... Wpisz co uwazasz ;-)))
Jeszcze raz pozdro i nie miej do mnie urazy, prosze..


ok, nie ma problemu. nie obrazilem sie :)
pozdrawiam
kloc

Zobacz wicej postw



Temat: Kilka fotek z Krakowa...

druga sprawa- gdybym wiedzial ze sie przewroce nie wychodzilbym z


domu.

To poślizgnąłbyś się w łazience i wyrżnął głową w wanne.
Co ma wisieć nie utonie :)

Zobacz wicej postw



Temat: mam grupowe nakleiki i ja :)
a do mnie jeszcze nie doszły ;-(

ale cierpliwie czekam :D

do Krakowa też nie dotarły jeszcze, ale co ma wisieć, nie utonie :P
chyba, że poczta się połakomi :)

Zobacz wicej postw



Temat: zdjęcia ze spotu


Popatrzmy jak: "Góral" dnia: 30 września 2004 (17:31:52)
pisze na grupę:

Kurcze. To chyba moja wina :(


Bez przsady !!!  Swojego posta napisałem "z przymrużeniem oka" i tak należy
go traktować :). Tzn. zawarte info jest prawdziwe ale przez wieczny pośpiech
sam jestem sobie winien !!!

zbyt miejsca i zaprkowałem pod McDonaldem (ten boczny parking)


No widzisz jaki jestem ślepy !!!  Ja ten parking też "penetrowałem" ;)).
Widać - musiałem sie skupić na sprawach mniej ważnych ... ;(((.

 o czym

poinformowałem JaCKubiego mając nadzieję że ludziska właśnie do niego
będą dzwonić w razie problemów skoro zadeklarował się jako osoba
kontaktowa.


I jest w tym maksimum logiki. Pamiętałem, że JaCkubi podał swoje namiary ale
żebym ja sobie to zapisał .... :((( ... .

Jeszcze raz najmocniej przepraszam :(


Gdybym przypuszczał jak zinterpretujesz mojego posta - ugryzł bym sie w
jezyk !!  Absolutnie nie ma za co przepraszać !!

Czuję się głupio i nieodpowiedzialnie :(


No to całkiem podobnie jak ja ;))) !!  (mogłem wykazać sie wieksza
spostrzegawczoscia na parkingu McDonald !!)  A "śledzący mnie" czerwony
Nissan ... też mogłem sie domyślić, ze szuka tego samego co ja ... .  No i
jeszcze to, że  natychmiast i bezzwłocznie po ceremonii ;PP powitalnej i tak
musiałbym sie z Wami rozstać ... .

Nawet "wybacz mi" już nie ma na antenie :(


Przestań !!!!!!   Sam sobie jestem winien:
- za "odwieczny" pośpiech
- za to, ze na wszelki wypadek nie spisałem komóry JaCkubiego
- za "pomroczność ciemną" na parkingu McDonald

A co ma wisieć nie utonie ;)))) !!!

Zobacz wicej postw



Temat: Punkt widzenia....
Dnia Fri, 15 Jun 2001 22:11:17 +0200, Konrad Cieślak <k@poczta.onet.pl
napisał(a):


| Powinni Ci wylaczyc :PPP

Ale tego nie zrobili ;-PPP


Co ma wisiec nie utonie..
Nie boj sie Panie, i tak Ci wylacza :PPP

Zobacz wicej postw



Temat: Wszyscy sie smieja z...


Podejrzewam ze "moj" Rysio (Robercik) juz sie zesral ze strachu.


niech sie cieszy ze jeszcze robi to w sposob kontrolowany :) bo jak bedzie
jakis czas robil za kochanke w pierdlu to juz nie bedzie zmiluj sie :)))))
koreczek w tylna czesc ciala i sposob poruszania sie podobny do marynarzy z
XVII wieku :)


Mam
nadzieje ,ze tak sie stalo . Niestety , (znowu niestety) takie sprawy
piekielnie dlugo trwaja . Koniec moze byc okolo Lutego/Marca.


spox :)  nie wiesz ze "co ma wisiec nie utonie " ?

 Z tego co


uswiadomil mi policjant to najpierw tym sie zajmie Policja ,potem
Prokuratura i dopiero na koncu Sad ( zgodnie z przyjetymi w naszym kraju
regulami ).


a ja bym go tak profilaktycznie poglaskal bejzbolem po
kolankach/zabkach/zeberkach * co by biedaczek nie mial ochoty next'ym razem
bawic sie w sw. Mikolaja i rozdawac swiateczne "razy" :)

*zmienna sekwencja dozwolona/wskazana :)

 Nie boje sie zadnych prob "zastraszania" czy tez "presji" .


Tak sie sklada ,ze urzednicy panstwowi ( i ich rodziny ) sa odpowednio
chronieni przed "wplywawmi" z zewnatrz. Matka jest kuratorem. Koles ma
przesrane (mam nadzieje).


no to brachu bedzie mial czas na przemyslenia gnijac w puszce :)


Jak narazie jestem dobrej mysli i mam nadzieje ,ze "byle gowno" zniknie
z ulic mojego miasta.
Czasem zaluje ,ze nie jestem z patologicznej rodziny , w ktorej
rozwiazuje sie sprawy za pomoca piesci i palki (pewnie by mi sie nastroj
poprawil).


wtedy to ty bys odpowiadal za napasc - moj qzyn ma 1,70 m i napadlo go 2
dresikow  pewnego letniego wieczorku... i  zmienil im image tak ze
"pałkersi" (czyt. policja) miala problemy z dostrojeniem swoich kart
graficznych jak na nich patrzyli... a najzabawniejsze jest to ze nie
dresikow wsadzili do aresztu tylko mojego qzyna... szczesciem ze to
niesamowite zjawisko widziala jakas babcia spacerujaca ze swoim zwierzem, to
przynajmniej dalo sie go wybronic...

przy okazji pietnuje roztopionym zelazem PALKERSOW / BLOKERSOW /
KRAWEZNIKOW -  czyli naszych "blyskotliwych" Policjantow - za caloksztalt


Pozdrawiam .
     roxela.


sosen

Zobacz wicej postw



Temat: Co ma wisieć, nie utonie - o Irlandii.
Co ma wisieć, nie utonie - o Irlandii.
Spokojnie, dojrzeją do UE. Nie teraz, to za parę lat. W końcu UE to nie jakaś
katobolszewia, żeby im miała wciskać coś na siłę.

Zobacz wicej postw



Temat: Co ma wisiec nie utonie ...
Co ma wisiec nie utonie ...
Takze wisielcze wg starego przyslowia utonieci Ci nie grozi ...To chyba
dobra wiadomosc?:) Zobacz wicej postw



Temat: My hope has gone....


"Megash" <meg@wp.plwrote in message Czytajac posty Hanibala postanowilem sam cos dodac.

Ze mna jest podobnie. Tyle z ta roznica ze mi zadna powtarzam zadna
dziewczyna nigdy  w zyciu nie
powiedziala ze mnie kocha! A uwazam ze zasluguje na to bo jestem dobrym
czlowiekiem.


Doskonale to rozumiem, ale niestety na tym okrutnym swiecie nie jest tak, ze
ludzie dostaja od zycia to na co zasluguja. Bron Boze nie zrozum mnie zle...
poprostu musisz poczekac (nie wiem ile.. moze zamiast siedziec przy
komputerze i czytac moje wypociny, powinienes wyjsc z domu.. i poznasz
milosc swego zycia... a moze stanie sie to dopiero za 5-10lat?). Jak to
mawiaja 'co ma wisiec nie utonie'  :)))


Coz .... juz zaplacilem zdrowiem za moje 3 tygodniowe maksymalne doly
zdrowiem.


Otoz to. Wycierpiales sie juz wystarczajaco. DOSC JUZ TEGO.. WEZ SIE W
GARSC!


Nie zaluje siebie, po prostu nie nawidze.


Eee.. bez przesady. Skoro Ty siebie nienawidzisz to jak chcesz by ktos Cie
pokochal?
Moze pierwsze co powinienes zrobic to nabrac troche dystansu do samego
siebie?


Nie bede sie upijal , cpal itp.


No i dobrze, bo to wcale nie jest rozwiazanie.


tylko uzalal sie nad soba,
ze jestem taki beznadziejny.


Aj, wiesz co, nie pitol mi tu. Co Ci przyjdzie z uzalania sie nad soba? NIC.
Tylko wszystko pogarszasz.


Moze mi powiecie ze jestem smieszny. Ale nie spotkalem sie z zadnym
19-latkiem ktory do
chociaz raz nie mial swojej ukochanej.


Jestes smieszny, ja znam conajmniej kilku.


A teraz moja jedyna przyjaciolka z ktora wiazalem tak bardzo moje nadzieje
( o czym pisalem
wczesniej znalazla sobie faceta, a mi powiedziala ze nigdy we mnie nie
widziala swojego
ukochanego).


Coz, to nie bylo poprostu TO.
Jak pisalem wyzej - wez sie w garsc. Zycie plynie dalej. Nie dryfuj,
powiosluj troche.
Troche wysilku (pierwszym bedzie zaprzestanie rozczulanie sie nad soba) a
efekty beda widoczne na pewno.


Jestem baba? Tak, bo tylko placze.


Jesli plakanie byloby tylko dla kobiet, to po co nam (facetom) kanaliki
lzowe? :)


Jestem zalosny? Tak, bo licze na to ze milosc sama do mnie przyjdzie.


Jesli bedziesz sie nadal nad soba uzalal, to mozesz nie zauwazyc ze Twoja
milosc przyszla do Ciebie!


Nie jestem facetem ? Tak, bo kazdy porzadny facet ma swoja ukochana a ja
nie
mam.


Na wszystko czas przyjdzie. Na razie masz czas by sie pozbierac (ale chyba
sie znow powtarzam).


Jestem glupi? Tak , bo licze ze wyzalanie sie na lamch usenetu mi pomoze


Od tego ta grupa jest.
Masz problem - pisz o nim.


P.S. Nie przejmujcie sie zyciem zbyt bardzo, bo wpadniecie w depresje , a
to
jest
cos strasznego!


Bingo. Zycie musisz brac pol-zartem pol-serio (czy jak to tam sie pisze).


Polecam Dido "My love has gone"


Polecam soundtrack z 'Avalonu' i wogole kawalki made by Kenji Kawaii

pozdrawiam
Michal Bochenski

Zobacz wicej postw



Temat: Dlaczego Page Maker...

malenki napisał(a) w wiadomości: <6da8f3$lc@sunsite.icm.edu.pl...


Witam.
[Dotyczy PM5 - 6.52]
|Osobiście nie potwierdzam większości wad, które wymieniłeś -
dotyczących
|rozlatywania się składu[...] i niestabilności.

Ja zaprzecze "nie potwierdzeniu". Mam z PM do czynienia od wielu lat
(3) i
zawsze, zawsze stabilnosc i niezawodnosc to PM mial do dupy (z calym
szacunkiem dla tej). Co do rozpadu tekstu to wielokrotnie
rozpierdzielal mi
montaze na ktorych byly np. obrocone teksty, recznie tworzone pasery
itp.
Nie ufam mu w zadnym calu i nikomu go nie polecam (tylko tym so lubia
sado-maso-ciacho - z calym szacunkiem dla owych).


Napisalem "osobiście nie potwierdzam" - bo nigdy chyba nie ucierpiałem
w w/w sposób, co być może jest specyficzne dla konkretnych prac, które
wykonywałem. Osobiście najczęściej robię książki - często bardzo
długie i z dużą ilością "obrazków" - i tutaj PM pasuje mi znacznie
bardziej od skwarka.

Oczywiście nie twierdzę, że PM jest w 100% stabilny - tutaj trochę
czasami można zwalić na windy - istnieją sytuacje, w których PM
wypier$#@# się wskutek bzdurnego zarządzania pamięcią wirtualną,
ewentualnie po paru podmiankach DLL-i.
PM używam od wersji 3 i wydaje mi się, że problemy ze stabilnością
występują głównie w wersjach polskich (z których biorę tylko moduł
dzielenia) i w 6.5 (którego nie używam, jeśli nie muszę).


|Wiele z tego jest po prostu kwestią przyzwyczajenia, tudzież
|nieznajomości samego programu.

Jezeli mam sie przyzwyczaic m.in. do czestego padania programu, braku
stabilnosci dzikich klawiszologi... wole normalne programy, proste
bez wielu
wodotryskow za to sprawne.


Tutaj nie wiem, o jakie "dzikie klawiszologie" Ci chodzi: przed 6.5
czy po 6.5 (zresztą jest to jedna z przyczyn, z których niezbyt leży
mi PM6.5). BTW sam zastanawiam się po jaką cholerę chłopcy (i
dziewczynki) z Adobe pozmieniali skróty klawiaturowe w ostatnich
wersjach programów.


|W związku z tym, lepiej będzie dla Ciebie, jeśli nie będziesz go
używał.
;-)
|Po prostu szkoda nerwów.

Tez nie uzywam lub uzywam nieczesto. A tak swoja droga to na
szczescie PM
dogorywa...


Taaaaaaak. Osobiście, jak coś zupełnie mi nie leży i tym bardziej, jak
czegoś nie używam - to o tym nie piszę. Dlatego też pierwszą myślą,
jaka przychodzi mi wtedy do głowy po przeczytaniu takiego tekstu jest:
"O, następny zwolennik wyższości Bożego Narodzenia" (ewentualnie
Wielkanocy). ;-)

A dogorywa/nie dogorywa - "co ma wisieć - nie utonie" ;-)

                                                            Pozdrawiam
serdecznie
                                                            Rafał

Zobacz wicej postw



Temat: Praska ballada

 "marco"  napisał w wiadomości [...]

Natomiast kot transsyberyjski kursuje w te i nazad od wiosny aż po późną


jesień przez Syberię,

zimą zamyka się w sobie i dziwaczeje na zewnątrz (łatwo go wtedy


zaobserwować na rynku rolnym:

nie ma już wówczas truskawek ale są za to wysokie ceny - kot to ta co
przewyższa popyt)
"Wystawy kotów transyberyjskich" będą zatem czymś
o czym PL nie ma zielonego pojęcia a chodzi na nie tylko ze względu na


miłość do Chariel,


nim ten bezpłodny związek skamienieje na mur beton:


więc upewniłeś mnie w apmutacji kota w moich "kaczkach na wodzie" -
wypowiedzi chariel. Albo inaczej - kot będzie istniał przy okazji łącznej
publikacji z Twoim wierszem "jak kamień w wodę", bo wtedy tylko jest na tyle
czytelny, że możliwy do zaakceptowania. Powodem jest fakt, że nie użyłam
kota transsyberyjskiego w tożsamym znaczeniu, a istotnie tylko w nim mógłby
istnieć samotnie. Wersja po sugerowanych poprawkach według M.Garbali w
osobnym, świeżym wątku. Muszę Ci podziękować marco, bo raz po raz zbieram
pochwały za wiersz, który nie powstałby bez Twojego wiersza i bez Ciebie tym
samym. Wczuć się w nastrój Twojego poważnego-niepoważnego pisania to
zaszczyt, a efekt szacuje się jak prawdopodobieństwo trafienia szóstki w
totolotku ;)


        "PĘTAkonwenansówGRAM"


pętający się gram a może nawet kilogram!

    *
*       *
  *   *


    po pierwsze

        wisi mu wiszący most
        życie na włosku
        wiszące ogrody
        miecz Demoklesa
        ubranie
        pasażer na stopniach
        i ona od wczoraj na telefonie

    po drugie

        co ma wisieć nie utonie
        w wielkim mieście
        w książce
        w lekturze
        jak głos w zgiełku
        jak kamień w wodzie

    po trzecie

        jak wisieć to za obie nogi
        sztywne
        ścierpiałe
        drewniane
        kulawe
        gołe
        dłuuuuuuuuuuugie
        prawe lewe
        tylne i przednie
        tupoczące
        do góry
        na tamten świat

    po czwarte

        postąpił jak ostatnia noga
        mając do wyboru

        ostatni krzyk mody
        ostatnią wolę
        ostatnią deskę ratunku
        ostatnią kroplę krwi
        ostatnią godzinę
        (wieczorną
        wczesną
        lada godzinę
        rozmowę całymi godzinami
        życie z godziny na godzinę
        godzinę trwajacą wieczność)

    po piąte

        koło od wozu
        WIELKIEGO


o, przykład na to, że mi się nie wszystko co Twoje zaraz podoba. Bo poza tym
pentagramem i podporządkowaną mu strukturą wiersza, nie mogę się zachwycić.
Czy wypełniacz jest na miarę tytułu, marco?
;)


Polecam się :)
marco


to napisz coś dla chariel, stęskniła się bardzo :)

Pozdrawiam
Krysia

Zobacz wicej postw



Temat: podróże do Hin, "dziewczynka z zapalniczką" i "karp"

Kiedy wieczór, jak objawienie
wyciągnie plastikowe gałązki w światłach
sztucznych gwiazd i księżyców
a płatni mordercy rzeczywistości pochowani w
czerwonych kubrakach
zza śnieżnobiałych gęstwin bród
rozpoczną rozprowadzanie działek błękitnego nieba
bachorom co zamożniejszych
rodziców -

Tradycja
na wpół zapomniana dziewczynka
przypalając ostatniego szluga zanuci w kanale "-":

"Mądry Polak po szkodzie"- zatem
wyjmę dziś z wersalki swej
na dnie schowanego tatę
"Hej, kolęda, kolęda..." (heej!)

"Człowiek uczy się na błędach"
wybacz ojcze, byłam nerwus
"Hej kolęda, kolęęęda...",
a poza tym - serwus!

"Co dwie głowy, to nie jedna"
tacie mamę czas dać z niszy
leży tam już roczek, biedna
"Wśród nocnej ciszy..."

"Co ma wisieć, nie utonie",
przejęta tą sceną:
wieszam dziadka na balkonie -
"Bracia, patrzcie jeno..."

"Głową muru nie przebijesz"... a babcia przebiła
"Przylecieli aniołkowie,
jak ptaszkowie z nieba..."
- tylko was tu trzeba?!

"Gość nie w porę gorszy Tatarzyna"
lecz pomimo tego
("Ach ubogi żłobie, cóż ja widzę w tobie?... ")
pusty talerz stawiam
dla Kogoś żywego

"Co się odwlecze to nie uciecze"
- może na wieczerzę
tak "jak śliwka w kompot" wpadnie?
"Przybieżeli do Betlejem pasterze..."

Na szczęście i dla przeciwwagi w każdym miejscu
Wszechświata,
więc i nawet w kanale "-"
istnieje coś takiego aby natychmiast odwracać
uwagę antyuwagą:

Bywasz często niespokojny
przez to, że przytyłeś w końcu?
ominęły cię dwie wojny?
rosną plamy wciąż na słońcu?
Odłóż to i dawaj gęby,
potem siądźmy do kolędy:

Wśród głuchej nocy
tak głuchej jak pień
kolęda się toczy
podpiera o dzień,
anieli nam grają...
eeech... przecież to gwiazdy?
idą całą zgrają!:

... już pierwsza na stole
(a świerk na stojaku)
przycisz trochę pyska
karpiu, ty tarlaku:

"Jestem wspaniały!
Błyskotliwy!
Doskonały!
Lekkostrawny i zabawny
tylko w sosie
"Andromeda",
poza tym - mam cię w nosie!
(a świerk na stojaku)"

Czasem w grupie, nieraz sama
leśnym duktem, po uliczkach
nago czy ciepło ubrana
solo, duo i w kantyczkach
idzie do nas lub się szwęda

kolęda

niutoN bez Pola :-)

PS.
Jako, że nie wiem kiedy bedę miał znów okazję
wysłać cokolwiek na grupę,
już teraz życzę Wszystkim

ZDROWYCH, WESOŁYCH I POGODNYCH ŚWIĄT

PS.2

Przepraszam, ale nie mogę na razie odpowiedzieć na
poprzedni wątek
ponieważ nie mam dostępu do listy a wiadomości
wysłałem okrężną drogą
(Malbork ping pong Warszawa, piwnica trzepak ping
pong trzepak piwnica,
Kraków ping... ping...ping?...)

Pozdrawiam
marco

Zobacz wicej postw



Temat: gwiżdżę, budząc materię z III fazy REM i..
"Anna pa,pa":


oj, oj!!
uważaj!!
zaufanie lepiej granicz (chyba, że utonąć chcesz)

/jak za każdym razem, powiadasz../


Popatrz w górę ku drzewom, ten wisielec: bo co ma wisieć, nie utonie.
Wystaję tylko troszkę mokry z kawałkiem wodorostu w spruchniałych
zębach.


wcale na żart nie wygląda.


Może i nie jest. sam siebie nie rozumiem, a z interpretacji miałem
kiedyś dwóję u surowej kobiety, która (sama o tym nie wiedząc) czytywała
moje wiersze.
Co innego mam w głowie, co innego w klawiaturze i trudno się połapać
zgaduję jak Ty i inni


..a kiedy dwie ściany sypialni
zapiszesz imionami przyjaciół i kobiet najbliższych,
Twoje skronie z pewnością posiwieją,
ale świat rozszczęśliwi się szkliście, zobaczysz.
wtedy zaśnisz.


Nie zaśnięcie mi potrzebne, sen tylko, może być o torturach i mordach, o
kobietach jedwabnych i czerwonych plackach z owocem granatu. Coś co będę
pamiętał rano przez półsekundy w blasku dnia tuż po przebudzeniu. Bez
metafory. Bez odniesień.


a wiesz, ze pisanie o udach może być nałogiem?
kretyńską fobią, obsesyjną obsesją, słodziutkim maniactwem?
mam tak czasami. po prostu mi się tak robi.


Nie wiem, lecz się nie dziwię. Jedni piszą o udach, inni o aniołach, a
inni o tygrysach, sztyletach i lustrach. Każdy widzi inaczej: dla
jednego kobieta to szfranowe sukienki, dla drugiego dotyk brzucha i
usta.
Są tacy, dla których uda to tylko udka drobiowe, z panierką i czerwonym
winem.


a co to? jakaś uproszczona historia chrześcijańsko-człowiecza
w liczbie pojedynczej?


Nie, to właśnie była grafomania. (hehe)


/o małżeństwie/
dwie strony stanowią jedną całość, lecz są rozdzielne
stykają się naturalnie, dość często
{jesli je odpowiednio powyginać}
a z czasem zachodzi pytanie: czy warto dbać o punkt
czy nawet o linię nie warto.


O jakie to ładne. Szkoda rozwadniać komentarzem.


ależ mężczyzna jest doskonale wklęsły, dlatego też:
bez trudu zachodzi pomiędzy--
magiczne misterium porozumienia międzyludzkiego--
coś na kształt wspólnoty duchowej (?)
czerpiącej siłę i wzorce z praprzeszłości, z tzw. przodkowizny.


Bywa wklęsły, ale coraz bardziej prostuje się pod ciężarem pralek i
telewizorów. Tik, tak, cyka zegar odmierzając czas do


znaczy się: grafomaństwo.


W pewnym sensie. Jednak świadome. nie nawołuję na puszczy, nie wpycham
się do podręczników, a kiedy wszyscy pójdą z placu nie przymierzam
pokracznie opustoszałych cokołów.


młodyś okropnie.


Och, to komplement? Czy raczej przyznanie do słabości? Młodość jest
dziedziną porównawczą. (Chyba jednak nie tak okropnie - dziecinny może?)


bo ona nie ucieka w świat pozorów i bajkowych zbiegów
okoliczności, rzeczywistość pędzluje. rozumiesz? szkoda.


Ech, jej świat nie jest prawdziwy. Prawdziwe są fakty: łóżko, tyłek i
podłoga. Ale to prawdziwe to mało - od literatury chciałbym czegoś
więcej niż kilku ostrych sformułowań, które wkręcają się we własne
podbrzusze i mówią: tu jestem!
W świat pozorów nie uciekał Chłasko i przecież widać różnicę. Pędzle też
trzeba umieć dobrać.

Może zresztą nie rozumiem..

rt

Zobacz wicej postw



Temat: gwiżdżę, budząc materię z III fazy REM i..
Robert
------------


| zaufanie lepiej granicz (chyba, że utonąć chcesz)
| /jak za każdym razem, powiadasz../
Popatrz w górę ku drzewom, ten wisielec: bo co ma wisieć, nie utonie.
Wystaję tylko troszkę mokry z kawałkiem wodorostu w spruchniałych
zębach.


taaa..sentymenty są miłe.
a tłum jest samotny.


| wcale na żart nie wygląda.
Może i nie jest. sam siebie nie rozumiem, a z interpretacji miałem
kiedyś dwóję u surowej kobiety, która (sama o tym nie wiedząc) czytywała
moje wiersze.
Co innego mam w głowie, co innego w klawiaturze i trudno się połapać
zgaduję jak Ty i inni


ja raczej nie istnieję.
wiesz, jestem bardzo nietrwała w swojej kobiecej postaci.
tęsknię do wilgoci, mgieł i do deszczu.
z cierpliwym upodobaniem skraplam na swoich
ustach mokre powietrze. i czasami daję do zlizania
kilka kropel
-- wilkom.
mają szorstkie, cieple pyski i nieśmiały oddech
kiedy obwachują mnie delikatnie.
różnię się od nich tylko drobną nieumiejętnością;
--nie odróżniam dni od nocy.


| ..a kiedy dwie ściany sypialni
| zapiszesz imionami przyjaciół i kobiet najbliższych,
| Twoje skronie z pewnością posiwieją,
| ale świat rozszczęśliwi się szkliście, zobaczysz.
| wtedy zaśnisz.
Nie zaśnięcie mi potrzebne,


napisałam 'zaśnisz'
(czytaj: śnił będziesz wreszcie.)


sen tylko, może być o torturach i mordach, o
kobietach jedwabnych i czerwonych plackach z owocem granatu. Coś co będę
pamiętał rano przez półsekundy


np.warkocze.

warkocze splecione dłońmi jasnymi od słońca niepadania,
i linie krągłych ramion, czułość obiecujące..
płynne ruchy rąk, dotyk niosący, ciepły i miękki..
sukienki rozwietrznione, koszule pomięte, dekolty, sandałki, biedronki,
spineczki..
i sady, ogromne sady niewinnych stokrotek tak białych
że aż w zapachu mrocznym można się zatracić..

może być? sen o warkoczach?


| znaczy się: grafomaństwo.
W pewnym sensie. Jednak świadome. nie nawołuję na puszczy, nie wpycham
się do podręczników, a kiedy wszyscy pójdą z placu nie przymierzam
pokracznie opustoszałych cokołów.


znaczy: skromne grafomaństwo?

a może: kokieteryjnie żądne pochwał, hę?


| młodyś okropnie.
Och, to komplement?


zarzut.


Młodość jest dziedziną porównawczą. (Chyba jednak nie tak okropnie


ile?


| bo ona nie ucieka w świat pozorów i bajkowych zbiegów
| okoliczności, rzeczywistość pędzluje. rozumiesz? szkoda.
Ech, jej świat nie jest prawdziwy. Prawdziwe są fakty: łóżko, tyłek i
podłoga. Ale to prawdziwe to mało - od literatury chciałbym czegoś
więcej


czytaj Marqueza, Prousta, Eco i Hemingway'a
acha i AAMilne, koniecznie.


niż kilku ostrych sformułowań, które wkręcają się we własne
podbrzusze i mówią: tu jestem!


Kobieta.
/przeraża Cię?/


W świat pozorów nie uciekał Hłasko i przecież widać różnicę.


tak, widać inną epokę,
i mężczyznę słychać.

Anna pa,pa

Zobacz wicej postw



Temat: trzy z "Kronik Akaszy"


       Prostolinijność serc
       -------------------

       Linie, wzdłuż których doszliśmy do łóżka,
       zaczynając od tramwajów i autobusów
       a kończąc na liniach papilarnych na kieliszkach
       i ciałach (właśnie zaciera je Czas)
       - okazały się liniami prostymi,
       przecinając się tylko w jednym punkcie.


Skoro tytuł całości  "Trzy kroniki..." - pierwsza ta.
Linie muszą być proste
przecinając się w jednym punkcie.
Zresztą,  każdy epizod zapisany
w pamięci - to wszystkie drogi i tak prowadzą do Rzymu.
Pal licho Rzym - nie trafione.
Co ma wisieć nie utonie - może lepiej.
Przepraszam za odrobinę infantylizmu wypowiedzi,
to Twoja wina - przez tem wiersz ból głowy do dzisiaj.


    Kroniki Akaszy
    -----------------

    Biblioteka Palmowych Liści
    na ścianach CZEKAJĄ nie wymyślone Zegary.
    Niektóre wystają z Przestrzeni 5 na 50 cm (TU TAJ):
    popędzane Czasem sekundniki
    trzeszczą jak kości

    n                 i              e           z        g      o    d  y


Tu zagadka.
Zegary niewymyślone, i owszem - skoro kroniki Akszy.
Czemu  5 na 50 cm - ozdobnik? - nie wierzę - nie wiem.
Nie zgody na co? - na determinizm (wszystkiego zresztą)?
Skoro zapamientane co było, jest, i będzie - kolejność
bez znaczenia. - to pewien determinizm jest.
Chyba.


    Poezja
    -------

    Poeci Sklerotycy udzielający wnuczkom rad
    po latach, dawno wnieśli posag nagród
    ucieleśniając swoje myśli. Dzisiaj,
    zalecają innym Dziewictwo i Staropanieństwo:

    "w dodatku ci okropni poeci, Platonie,
     roznoszone podmuchem wióry spod posągów,
     odpadki wielkiej
     na wyżynach Ciszy..."


Co poeci robią w tym wszystkim?
Skleroza - zapominać myśli minionych?
Skoro dzisiaj. Skoro wynieśli.
?


        - Ave, Platonie... śpij spokojnie,
        nie wierzę ani jednemu z tych uduchowionych słów
        odkąd stały się głosem Ciała!
        Najwierniejsza, okazuję się ja:
        platoniczna Cichodajka całej Reszty.


Może się pogubiłem, nie wiem?
Od tego Platona właśnie boli mnie głowa.
Filozofię wygoniłem ze swego domu.
Szkodzi zdrowiu.
No dobra.
Jak na to wpadłeś?
Przełożenie przecież jest - a może głupieję za szczętem.
W końcu - pamięć wszechświata - było, jest i będzie - zapisane.
Waszihta nawet się podłączył.
Kurde, może ten cały Platon z tymi odbiciami bytów,
całym idealizmem - to niecny plagiator?
Tyle rozważań - zainspirowało.
Coś co udaje wiersz - ale to "niewiersz".

Kręte ścieżki
prowadzące
od krzykliwego początku
do niewiadomego końca
wytyczono w liniach prostych
drobne zawiłości krzywizn
gubią się
w szerokiej perspektywie
światła
wpadającego do jaskini
wąskim pasmem
palmowe liście
organicznie
kruche i  nietrwałe
odradzają się cyklicznie
co kilkaset lat
przyjmując cierpliwie
wszelkie zapętlenia
lustrzanych odbić
w wszech pamięci

(Tak miał wyglądać ten post - przeprasza)
p

Zobacz wicej postw



Temat: Ludzki umysl
Użytkownik "Paulus" napisal:


| Mowi sie trudno :)
A wlasnie ze sie nie mowi! Ha! Zawzialem sie i
znalazlem :)))


Pogratulowac :)


http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp


Powiedziec Ci cos zabawnego? Bylem juz na tej stronie ;-P  Adres pojawil
sie na innej grupie i w innym kontekscie. Wpadlem tam, ale rysunek wydal
mi sie glupi a tekst zbyt dlugi wiec odpuscilem ;)  Widze jednak, ze co ma
wisiec nie utonie :)

Jestem w trakcie czytania... Zwiekszenie liczby polaczen ma w miare sens.
Cos jak topologia podwojnego pierscienia przy sieciach...

Znalazlem to co mi nie pasowalo: "Zasada polowania jest prosta: zagonić
zwierzynę, by padła z wyczerpania". Zapodalem Ci przyklady, ze nie trzeba
biec szybko aby zwierzyne na smierc zagonic. Wystarczy wolny, ale
dlugotrwaly bieg. W takim wypadku oplywowy ksztalt nie jest tak bardzo
potrzebny i mozna wyksztalcic te wieksze uszy lub wiszacy jezyk. Wtedy
problem stresu cieplnego odpada i az tyle neuronow nie obumiera. Czytam
dalej...

"Człowiek jest po prostu wyjątkowym biegaczem - jedynym powolnym
długodystansowcem wśród wszystkich zwierząt. Wynika to z jego dwunożności.
Dysponuje on co prawda tylko chodem i biegiem, podczas gdy na przykład koń
i wiele innych zwierząt porusza się na trzy sposoby (chód, trucht i
galop). " To tez wydaje mi sie troszke glupawe. Przeciez moge sie poruszac
z wieloma szybkosciami a nie tylko z dwoma. Moge isc, truchtac i biec
bardzo szybko (jak na czlowieka ;-P). Moge sie tez wlec spacerujac sobie i
stosowac inne posrednie szybkosci. Ten fragment wiec tez wzbudza moje
watpliwosci. A wiadomo - im wiecej watpliwosci tym gorzej dla calej reszty
;)  Ale czytam dalej...

"Dla łowcy jest wystarczające, by podczas pogoni zmuszać zwierzę do
ucieczki z szybkością dlań nieoptymalną, związaną z wysokim wydatkiem
energii albo do częstych sprintów z krótkimi odpoczynkami, co również jest
wysoce energetycznie nieoptymalne." To jest dokladnie to o czym Ci pisalem
zapodajac przyklady. Czytam dalej...

"przy uporczywym polowaniu konsumpcja bez zabicia mogła się skończyć
ucieczką zdobyczy, gdy ta tylko nieco odzyskała siły." To tez mi nie pasi.
Obgryziona zwierzyna raczej nie ma ochoty juz na ucieczke ;)  A nawet
jesli, to na skutek ran odniezionych w wyniku jej konsumpcji daleko nie
ucieknie. Czytam dalej...

"Wspomnę o jeszcze jednym dowodzie - wydzielaniu endorfin przy dłuższym
biegu." Endorfina na nasz naturalny srodek przeciwbolowy? Jesli
przykladowo obetne sobie palca lub utnie mi obie nogi to wydziela sie
endorfiny, czy tak? Jesli nie to ok, ale jesli tak to czy to oznacza, ze
nasi przodkowie ucinali sobie palce lub amputowali dla przyjemnosci wlasne
nogi? To, ze wydzielaja sie w trakcie dluzszego biegu, to zaden dowod.
Zwyczajnie takie maja zastosowanie wiec nie ma co sie tutaj podniecac, ze
wydzielaja sie podczas dlugiego biegu. Czytam dalej...

"To pierwsza hipoteza, która zaprzecza ukochanemu człowieczemu
paradygmatowi, że był istotą myślącą od praprzodka i że to myślenie
stanowiło o jego awansie na "króla stworzenia". Wynika z niej, że Homo
jest przypadkiem sapiens tylko dlatego, że biegał. Brzmi to dla nas,
wychowanych w tradycji wszechstronnej supremacji ludzkiej" Chwyt ponizej
pasa :)  Proba zwiekszenia wiarygodnosci hipotezy w ten sposob jest dosc
smieszna IMHO :) Ale poczytam jeszcze...

"publikację z "Nature" z listopada, w której wykazano, że młodość - ten
okres między dzieciństwem i dojrzałością - istnieje tylko u Homo sapiens.
(...) U wszystkich innych zwierząt, a co więcej u Homo erectus, okresu
młodości nie ma i dzieciństwo przechodzi bezpośrednio w dojrzałość." To
tez jest dla mnie dosc dziwne. Czy mlodosc jest zdefiniowana? Bo jesli
nie, to mozna sobie tworzyc rozne kosmiczne wnioski i kazdy bedzie ok.

"Moi oponenci twierdzą, że ludzki mózg od początku powstawał wskutek
selekcji "na zwiększoną inteligencję". Na tak ogólnym poziomie brzmi to
nawet przekonująco, a mile dla człowieczego ego." Znowu dziecinny IMHO
zabieg.

Dalej juz nie chce mi sie czytac i watpie aby pojawilo sie cos co by
zmienilo moje zdanie odnosnie powyzszego. Za duzo watpliwosci aby
zaakceptowac calosc.

pozdrawiam
Greg

Zobacz wicej postw



Temat: Ludzki umysl
Dnia pewnego, Thu, 13 Jun 2002 16:27:11 +0200, niejaki(a)
 Greg <o@friko.sos.com.plnapisał(a) w wielce ciekawym
 artykule <3d08ad0@news.vogel.pl, co następuje:


| http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp

Powiedziec Ci cos zabawnego? Bylem juz na tej stronie ;-P  Adres pojawil
sie na innej grupie i w innym kontekscie. Wpadlem tam, ale rysunek wydal
mi sie glupi a tekst zbyt dlugi wiec odpuscilem ;)  Widze jednak, ze co ma
wisiec nie utonie :)

Jestem w trakcie czytania... Zwiekszenie liczby polaczen ma w miare sens.
Cos jak topologia podwojnego pierscienia przy sieciach...


FDDI? ;)
Anyway, bardziej mi tutaj pasuje parę niezależnych dróg z jednego
punktu grafu do drugiego, a nie sztucznie regularna topologia pierścienia.


Znalazlem to co mi nie pasowalo: "Zasada polowania jest prosta: zagonić
zwierzynę, by padła z wyczerpania". Zapodalem Ci przyklady, ze nie trzeba
biec szybko aby zwierzyne na smierc zagonic. Wystarczy wolny, ale
dlugotrwaly bieg. W takim wypadku oplywowy ksztalt nie jest tak bardzo
potrzebny i mozna wyksztalcic te wieksze uszy lub wiszacy jezyk. Wtedy
problem stresu cieplnego odpada i az tyle neuronow nie obumiera. Czytam
dalej...


Jest albo nie jest. Opór może być niezauważalny przy "chodzie", ale przy
truchcie może mieć już spore znaczenie energetyczne. A chłodzący język
może powodować znaczną utratę płynów; przypominam, że ojczyzną człowieka
jest Afryka.


"Człowiek jest po prostu wyjątkowym biegaczem - jedynym powolnym
długodystansowcem wśród wszystkich zwierząt. Wynika to z jego dwunożności.
Dysponuje on co prawda tylko chodem i biegiem, podczas gdy na przykład koń
i wiele innych zwierząt porusza się na trzy sposoby (chód, trucht i
galop). " To tez wydaje mi sie troszke glupawe. Przeciez moge sie poruszac
z wieloma szybkosciami a nie tylko z dwoma. Moge isc, truchtac i biec
bardzo szybko (jak na czlowieka ;-P). Moge sie tez wlec spacerujac sobie i
stosowac inne posrednie szybkosci. Ten fragment wiec tez wzbudza moje
watpliwosci. A wiadomo - im wiecej watpliwosci tym gorzej dla calej reszty
;)  Ale czytam dalej...


Masz problem z czytaniem? Pisze jak byk, że człowiek może równie sprawnie
poruszać się z dowolną szybkością, i nie ma, w przeciwieństwie do np. konia
paru określonych.


"przy uporczywym polowaniu konsumpcja bez zabicia mogła się skończyć
ucieczką zdobyczy, gdy ta tylko nieco odzyskała siły." To tez mi nie pasi.
Obgryziona zwierzyna raczej nie ma ochoty juz na ucieczke ;)  A nawet
jesli, to na skutek ran odniezionych w wyniku jej konsumpcji daleko nie
ucieknie. Czytam dalej...


A to akurat jest całkiem sensownie uzasadnione. Oczywiste jest, że nie
chodzi o obgryziony szkielet, tylko np. o złapaną zwierzynę, która jeszcze
ma zdolność ruchu. Sceptycyzm na siłę.


"Wspomnę o jeszcze jednym dowodzie - wydzielaniu endorfin przy dłuższym
biegu." Endorfina na nasz naturalny srodek przeciwbolowy? Jesli
przykladowo obetne sobie palca lub utnie mi obie nogi to wydziela sie
endorfiny, czy tak? Jesli nie to ok, ale jesli tak to czy to oznacza, ze
nasi przodkowie ucinali sobie palce lub amputowali dla przyjemnosci wlasne
nogi? To, ze wydzielaja sie w trakcie dluzszego biegu, to zaden dowod.
Zwyczajnie takie maja zastosowanie wiec nie ma co sie tutaj podniecac, ze
wydzielaja sie podczas dlugiego biegu. Czytam dalej...


Nie jestem biologiem, więc nie odpowiem. Ale chciałbym zauważyć, że nie
jest to koronny argument, ale jeden z.

[..]


Dalej juz nie chce mi sie czytac i watpie aby pojawilo sie cos co by
zmienilo moje zdanie odnosnie powyzszego. Za duzo watpliwosci aby
zaakceptowac calosc.


Jak sobie wolisz. :P

Zobacz wicej postw



Strona 2 z 2 • Znalelimy 187 postw • 1, 2



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Co ma wisieć nie utonie
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Co ma wisieć nie utonie