Tak mi powiedziano na poczcie. Chodzi dokladnie o UP Warszawa 125. Jesli tak
robia to jakim cudem mozna odebrac priorytet na drugi dzien? Gdy rozmawiam o
tym  z pracownikami to z usmiechem na twarzy mowia mi, ze paczke mozna
odebrac dopiero gdy wpisza ja do rejestru. wiedzialem, z epaczka jest w
urzedzie bo byla tak wielka, ze byla ja widac z daleka mimo to nie chcieli
mi jej wydac. Sadzicie, ze napisane maila do zarzadu PP cos pomoze? Nie chce
zglaszac oficjalnie skargi bo mnie zjedza te babki bo sa zlosliwe.

pzdr...

Tak mi powiedziano na poczcie. Chodzi dokladnie o UP Warszawa 125. Jesli
tak
robia to jakim cudem mozna odebrac priorytet na drugi dzien? Gdy rozmawiam
o tym  z pracownikami to z usmiechem na twarzy mowia mi, ze paczke mozna
odebrac dopiero gdy wpisza ja do rejestru. wiedzialem, z epaczka jest w
urzedzie bo byla tak wielka, ze byla ja widac z daleka mimo to nie chcieli
mi jej wydac. Sadzicie, ze napisane maila do zarzadu PP cos pomoze? Nie
chce zglaszac oficjalnie skargi bo mnie zjedza te babki bo sa zlosliwe.


u nas jest tak, ze do 18 kierowca wozi to na aucie, bo rano bierze wszystkie
paczki i jezdzi po miescie, tak wiec warto zrozumiec, ze skoro kierowca ma
paczke na samochodzie to nie moze byc jej w okienku pocztowym, stad wymog
nastepnego dnia, z doswiadczenia wiem, ze jesli bedziesz o 19 czy o 20 tego
samego dnia to paczke ci wydaja bo kierowca sie juz rozliczyl i ona jest na
poczcie

pozdrawiam - wiecej usmiechu!

No bo jeśli nie lubisz skanowania, to znaczy że coś ukrywasz :)


A Ty lubisz jak ktos maca ci serwer :P

Przecież w takim przyjacielskim obmacaniu jakiegoś zdalnego komputera
i sprawdzaniu "gdzie też ma otworki w które można mu coś włożyć" nie ma
nic złego. W końcu bez tej ciekawskiej postawy nasz gatunek dawno by
wymarł ;)


Powiem tak: nie lubie jak ktos mi obmacuje moja maszynke :-P A tak na serio:
jak ktos chce maca to niech poczeka az skoncze z serverem :-) Jestem newbie
jesli chodzi o administracje i dopiero sie ucze :-)

A serio, to jeśli masz normalnie skonfigurowaną maszynę to nie masz się
co bać skanowania. A jeśli masz dziurawą i rozchylającą nogi równie
chętnie co qjbepbjn qmvjxa, to ukrywanie IP też wiele nie pomoże.
Znajdzie ją kiedyś jakiś automatyczny harvester IP-ków i tyle by było
tego "security by obscurity". To po prostu nie działa.


Ale jak ktos w twarz mowi ci ze skanowal twoj serwer to jak sie czujesz??
Jakbys byl potencjalnym celem :-] A skad ma IP? Bo mu je podales :-)

Kaz_U

Tylko zainstaluj portsentry:

#v+

Description: Portscan detection daemon
 PortSentry has the ability to detect portscans(including stealth scans)
 on  the network interfaces of your machine. Upon alarm it can block the
 attacker  via hosts.deny, dropped route or firewall rule. It is part of
 the Abacus program suite.

#v-

Przeczytaj również manual do portsentry - jeszcze "ów ktoś" będzie tym
skanowaniem rzygał...

Pozdrawiam
Luka

A Ty lubisz jak ktos maca ci serwer :P


To mniej wiecej tak jakbys zabronil ludziom ogladac
witryny sklepowe. Nie mozna zakladac, ze kazdy z definicji
ma wrogie zamiary.

Powiem tak: nie lubie jak ktos mi obmacuje moja maszynke :-P A tak na serio:
jak ktos chce maca to niech poczeka az skoncze z serverem :-) Jestem newbie
jesli chodzi o administracje i dopiero sie ucze :-)


Mnie osobiscie to nie rusza (o ile nie sprawa nie ma dalszego, zlego
ciagu), ale wierz mi - nikt nie bedzie
czekal, az skonczysz konfiguracje.

Ale jak ktos w twarz mowi ci ze skanowal twoj serwer to jak sie czujesz??
Jakbys byl potencjalnym celem :-] A skad ma IP? Bo mu je podales :-)


No wlasnie, jak sie czujesz ? Nie dramatyzuj tak, przeciez to nie
Twoja dziewczyna ;) A zamiary mialem pokojowe.
Sam zreszta podales IPa, a i tak jakbym sie uparl
(a w tym przypadku tak nie bylo i w ogole rzadko takie rzeczy
robie) moglbym to wyciagnac z naglowka (co akurat bylo
dosc latwe) Twojej wiadomosci.

Mimo wszystko jednak chyba troche pomoglem :) ?

Użytkownik "Draeszcz"

Wybór trafiony. Wybierałeś twarz pod figurę, czy odwrotnie?


Nawet nie tyle pod figurę, co pod gesty. Jeśli twarz mówi
co innego niż reszta, zwłaszcza ręce, to nie wyjdzie
z tego żaden sensowny (a co dopiero prawdopodobny)
montaż ;-)))
A wyluzowany Jancio robi za kontrast ;-)))))))))))))))

Hehehe, u brodacza na łonie jakomś grupe można by stworzyć - zależnie od
warunków jakie gospodarz stworzy.


Niech już szuka miejsca ;-))

Użytkownik merit <me@alt.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8ajj2$h7@sklad.atcom.net.pl...

Nawet nie tyle pod figurę, co pod gesty. Jeśli twarz mówi
co innego niż reszta, zwłaszcza ręce, to nie wyjdzie
z tego żaden sensowny (a co dopiero prawdopodobny)
montaż ;-)))


Troche ta czarna śliczna dziewuszka w bok patrzy, jakby do trzeciej osoby
poza kadrem. Mógłby to być WB z brodom...

A wyluzowany Jancio robi za kontrast ;-)))))))))))))))


O tak, to siem jakoś pewnie specjalnie wśród artystów nazywa - dobra
końcepcja.

Niech już szuka miejsca ;-))


I morze jakiegoś tam ubarwienia. Słyszałem, że jest końcepcja zeżarcia śfyni
na wolnym ogniu. My te śfynie pospólnie mogliby symbolicznie ubić.

Pozdr
Draeszcz

rozklekotana przestrzeń pociągu
dzieli się na lustra i cienie

mężczyzna przede mną jest lustrem
czyta gazetę a odbicie jego twarzy
mówi mi że warto to znosić

obok chłopiec z symetrią
radości na oczach i dłoniach
bawi się ze szklanym bratem

a ja?

siedzę w cieniu
swoje lustro zostawiłem na stacji
może jeszcze wcześniej w domu
może go nigdy nie było

"darek kuźniewski" wrote:

PODRÓŻ

rozklekotana przestrzeń pociągu
dzieli się na lustra i cienie

mężczyzna przede mną jest lustrem
czyta gazetę a odbicie jego twarzy
mówi mi że warto to znosić

obok chłopiec z symetrią
radości na oczach i dłoniach
bawi się ze szklanym bratem

a ja?

siedzę w cieniu
swoje lustro zostawiłem na stacji
może jeszcze wcześniej w domu
może go nigdy nie było


Bardzo ciekawy wiersz. Bardzo mi sie podoba.
Nie wiem, czy brak lustra (odbicia) jest skutkiem siedzenia
w cieniu, czy moze na odwrot cien jest skutkiem braku lustra,
pozostawionego gdziestam. Ta niewiedza zawiera magie -
bardzo dobrze dla wiersza. No ciekawi mnie niesamowicie,
jak to Ty myslales, ale nie mow, ach powiedz, a moze jednak
nie, nie lepiej nie, zniszczysz czar.

Niesamowite rzeczy przezywaz w pociagu, ale pociagi sa wlasnie
takie, magiczne.

Pozdrawiam

bogdan.p

Tęgości na twarzy? Dziwacznie bardzo.
B.


Tęgośc "na twarzy" mówi o wyglądzie zewnętrznym.

1. Tęgość na twarzy nie zawsze idzie w parze z tęgością reszty ciała.
2. Tegość na twarzy nie oznacza tęgości w twarzy, bowiem jeden może miec
okrągłą gębę kośćmi i mięśniami z niewielką ilością tłuszczu, inny
odwrotnie - drobną główkę a pod skórą pełno tłuszczu i wody

Beno.

Ponieważ potrawy te nie są zbyt popularne krajach
anglosaskich, zapewne tam mówi się o ochocie
na jakieś inne przekąski - pytanie - NA JAKIE?


Nie wiem, na ile to reprezentatywne, ale mocno utkwiła mi
w głowie scenka z jakiegoś brytyjskiego serialu, w którym
ciężarna bohaterka z nader rozmarzonym wyrazem twarzy mówi
coś w rodzaju "I'd love some ice cream... with chips" -
- lody z frytkami, zatem. Ciekawe czy również z octem ;)

Pozdrawiam,

Evva

| Nie wiem, na ile to reprezentatywne, ale mocno utkwiła mi
w głowie scenka z jakiegoś brytyjskiego serialu, w którym
ciężarna bohaterka z nader rozmarzonym wyrazem twarzy mówi
coś w rodzaju "I'd love some ice cream... with chips" -
- lody z frytkami, zatem. Ciekawe czy również z octem ;)


Hmmm...Cus mie sie wydaje, ze owe "chips" to nie byly frytki - "chips" as
in "fish 'n chips" - tylko "chips" as in - for instance - "chocolate
chips", "chips ahoy", "crunch"  albo inne slodkie "ciala stale" dodawane do
lodow.  I to "chips" i tamto "chips" a jak roznica...

A co do octu, to w krajach Ameryki Srodkowej kobiety ciezarne pragna
zielonych owocow mango z octem.  Owocow mango tam zatrzesienie (w sezonie
mozna kupic 100 z dolara), drzewa mango wieksze nie rozlorzyste deby, a i
octu nie brakuje :-)))

tax:
wynik ostatniego meczu

(sory ze tak slabo ale dopiero wstalem)


Spokojnie, masz jeszcze ponad godzine. Mozesz jeszcze spac ;-)

tax
Pani pyta w szkole dzieci, gdzie pracują ich ojcowie. Ziutek odpowiada, że
jego tata jest lekarzem. Tata Henia jest strażakiem, a Kazika kolejarzem.
Dzieci jedno przez drugie wyrywają się do odpowiedzi, tylko Jasio milczy.
Pani:
- Jasiu, powiedz gdzie pracuje twój tato. Nie ma sie czego wstydzić.
Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
- Moj tata tanczy nago przy rurze w klubie dla gejów.
Pani jest oczywiscie w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę i
pozwala usiąść.
Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
- No i co mialem k...a zrobic? Przyznać się, że jest posłem Samoobrony?

ArtuS

Paprycjusz

Użytkownik ArtuS napisał:
| Pani pyta w szkole dzieci, gdzie pracują ich ojcowie. Ziutek odpowiada,
że
| jego tata jest lekarzem. Tata Henia jest strażakiem, a Kazika
kolejarzem.
| Dzieci jedno przez drugie wyrywają się do odpowiedzi, tylko Jasio
milczy.
| Pani:
| - Jasiu, powiedz gdzie pracuje twój tato. Nie ma sie czego wstydzić.
| Jasio, czerwony na twarzy, mówi:
| - Moj tata tanczy nago przy rurze w klubie dla gejów.
| Pani jest oczywiscie w szoku, ale chwali Jasia za szczerość i odwagę i
| pozwala usiąść.
| Jasio siada i mówi do kolegi z ławki:
| - No i co mialem k...a zrobic? Przyznać się, że jest posłem Samoobrony?

A kolega odpowiada:
-Dobrze ze mnie nie spytala, moj gra w Reprezentacji Polski.


a koleżanka z tyłu szeptem do Jasia:
ufff, mój tata pracuje w nagłośnieniu w Korei...

xxx
cathy

"Alenson" <grd.WYT@internet.v.plwrote in message

Tomasz Michalski napisał(a):
| Seria dowcipow o imprezach, alkofansach, kacu itp.


Jedzie sobie babka autobusem, obok niej stoi facet smierdzacy, nawalony tak
ze ledwo sie na nogach trzyma. Ona na  niego patrzy i z obrzydzeniem na
twarzy mowi:
- Ales sie pan schlal... Jak swinia...
- A pani jest strasznie brzydka... A ja jutro bede trzezwy!!

Pozdrawiam

"Alenson" <grd.WYT@internet.v.plwrote in message
| Tomasz Michalski napisał(a):
| Seria dowcipow o imprezach, alkofansach, kacu itp.

Jedzie sobie babka autobusem, obok niej stoi facet smierdzacy,
nawalony tak ze ledwo sie na nogach trzyma. Ona na  niego patrzy i z
obrzydzeniem na twarzy mowi:
- Ales sie pan schlal... Jak swinia...
- A pani jest strasznie brzydka... A ja jutro bede trzezwy!!


troche tak jakby nie bardzo, spalony, wg mnie powinno byc tak

Jedzie sobie babka autobusem, obok niej stoi facet smierdzacy,
nawalony tak ze ledwo sie na nogach trzyma. Patrzy na nia i zagaduje:
- Ale pani jest brzydka !!!
- A pan, a pan zes sie pan schlal... Jak swinia...
- A owszem ale ja jutro bede trzezwy!!

jakby sie komus nie podobalo
(pewnie bylo)

Mąż mówi do żony:
- Podaj mi obiad!
Żona na to:
- A magiczne słowo?
- Biegiem!

i jeden w lenglidzu

Gun Shop Owner: Hi, How can I help you?
Client: I am looking for a gun.
Owner: What kind of gun are you looking for?
Client: (pointing at the biggest handgun in the case): That one looks
about right.
Owner: (very surprised): Why do you need a .44 magnum?
Client: It is for shooting at cans.
Owner: (pointing at a small handgun) Well, this is the perfect size for
shooting at cans.
Client: (pointing again at the .44) Nah, I need this one.
Owner: OK, what kind of cans are you shooting at?
Client: Mexi-cans... Puerto Ri-cans... Afri-cans...

No toś mnie synek zdenerwował.
Mówimy, że funkcja jest ograniczona, jeśli zbiór jej wartości jest
ograniczony.


(bla x 1000)

Jeden kawal i.... tyle radosci! :-D

------------------------------------
Przed operacja. Lekarz (w bialej masce) pochyla sie nad lezacym
pacjentem. Nagle pacjent otwiera oczy i z odkryciem Ameryki na twarzy
mowi:
- I co sie pan doktor tak zamaskowal? I tak pana poznalem! :-D

(rysunkowy z "Zycia na goraco")

Marcin Smigielski

Agi napisał(a) w wiadomości: ...

Jestem wzorcowo przeszkolony w tym temacie.
| Kolezanka ma wszystkie jej ksiazki i co lepsze mi podsuwa ;-)
| Jej humor (Chmielewskiej) jest, jakby to powiedziec.... kobiecy. W
| wiekszosci
| mnie nie smieszy.

NIO????????????? jestem teraz zbulwersowana!


Nie bulwersuj sie. Po prostu niektore rzeczy kobiety smiesza
a mezczyzn nie :-) Gdy kolezanka czytala ksiazke Chmielewskiej,
to miejscami smiala sie do rozpuku. A gdy dala mi do przeczytania
te "smieszne" kawalki, to ujrzala jedna z moich wielu inteligentnych
min "Hę???" (szkoda ze nie mam zdjecia, podobno moj wyraz
twarzy mowi wszystko).

"Marcin Czapnik" <mczapnik7NOS@o2.plschrieb im Newsbeitrag

Ponadto kilku zwyroli strzelało do Śnieżki tego dnia w Wałbrzychu ;-)
Jedno
ze zdjęć: http://transport.asi.pwr.wroc.pl/0.1A/tournee.php?p=13105 :-)


Nie chce wspominac o ilosci strzalow do nas, gdy jechalismy w obydwie strony
Cegielskim ;) Ciekawe, czy ktos z focacych ustrzelil moj czerep dyndajacy za
oknem :D Ja zdolalem tylko uchwycic kolege Ostrego. Ten wyraz twarzy mowi
wszystko:
http://www.kamilos.rail.pl/galeria/displayimage.php?album=15&pos=12

Pozdrawiam

|| Przepraszam ze totalnie OT pytanie, ale jak mozna bylo z takimi
| wasami uprawiac seks ? Czy ludzie sie wtedy nie calowali ? ;)

Spytaj sie swojej dziewczyny jak z tymi wasami moze byc?


Pytalem ;) Podobno wiekszosc kobiet na widok siersci na twarzy,
mowi "Nigdy w Zyciu" ;)

Michal W.

Pytalem ;) Podobno wiekszosc kobiet na widok siersci na twarzy,
mowi "Nigdy w Zyciu" ;)


popatrz jakie to przewrotne stworzenia z tych kobiet :-)

100 lat temu taka moda była i średnia dzietność społeczeństwa była
wielokrotnie większa niż dzisiaj

< Odpowiedz strone nizej

Odpowiedz:
Wojna w wietnamie, zolnierze to nasi obroncy prawa i biednych albanczykow
zolnierze najpiekniejszego kraju na swiecie - kraju prawa i porzadku oazy
dobroci i spawiedliwosci USA. I niech mi ktos teraz powie ze ta wojna jest
toczona w obronie ludnosci cywilnej Kosowa - TO JEST FARSA A NIE WOJNA W
OBRONIE "BEZBRONNEJ" LUDNOSCI CYWILNEJ !!. Amerykanie chca zrobic z Europy
poligon doswiadczalny, a z niepodporzadkowanych sobie nacji niewolnikow, kto
im w tym pomaga ? Nasi odwieczni "przyjaciele" Niemcy, kraje ktore nigdy nas
nie zdradzily Francja i Anglia i inni nasi ulubiency. Ot tak mnie po tym
filmie natchnelo - Acha film byl produkcji zachodniej zeby nie bylo ze to
probaganda tych wstretnych i podstepnych Rosjan ktorzy tylko czychaja zeby
polknac nasz wspanialy i kwitnacy kraj.

Piotr Traczykowski wrote:

Wczoraj widzialem fajny film i mam dla was zagadke:
Jest sobie wioska, wchodza zolnierze uzbrojeni po zeby i maja wyraz dzikiej
radosci na twarzy, mowia cos do mieszkancow wioski pokazujac na droge -
tlumaczenie "Macie 10 min na opuszczenie" - to bylo lagodne tlumaczenie,
wywalaja ludzi z chat strzelaja do zwierzat, po czym podpalaja wioske i
wynosza sie po 10 min nadlatuje samolot i rzuca bomby zapalajce, po wiosce
zostaje dziura w glebie, jeszcze tylko ujecie na zaplakanych mieszkancow
bylej wioski, Pytanie co to za wojna i jakiej narodowosci sa zolnierze ??

< Odpowiedz strone nizej

Odpowiedz:
Wojna w wietnamie, zolnierze to nasi obroncy prawa i biednych albanczykow
zolnierze najpiekniejszego kraju na swiecie - kraju prawa i porzadku oazy
dobroci i spawiedliwosci USA. I niech mi ktos teraz powie ze ta wojna jest
toczona w obronie ludnosci cywilnej Kosowa - TO JEST FARSA A NIE WOJNA W
OBRONIE "BEZBRONNEJ" LUDNOSCI CYWILNEJ !!. Amerykanie chca zrobic z Europy
poligon doswiadczalny, a z niepodporzadkowanych sobie nacji niewolnikow, kto
im w tym pomaga ? Nasi odwieczni "przyjaciele" Niemcy, kraje ktore nigdy nas
nie zdradzily Francja i Anglia i inni nasi ulubiency. Ot tak mnie po tym
filmie natchnelo - Acha film byl produkcji zachodniej zeby nie bylo ze to
probaganda tych wstretnych i podstepnych Rosjan ktorzy tylko czychaja zeby
polknac nasz wspanialy i kwitnacy kraj.


Taaaa. Oczywiscie trzeba pamiętać, że interwencja w Wietnamie nie była
wojną.

Zastanawia mnie tylko jeden fakt czym kierują sią ludzie przy takim
chamskim
postepowaniu


1. Zwykłe chamstwo.
2. Sposób na odreagowanie wszystkich tych sytuacji w życiu gdzie jest
ostatni - najczęściej wszędzie jest ostatni (od kolejki do łóżka po kolejkę
do kasy), na drodze musi być pierwszy bo to najprostsze i zawsze może uciec.
3. Typ, który przez całe życie przepycha się łokciami. Nie ma przyjaciół,
nikt go nie lubi, jak mu ktoś napluje w twarz mówi, że to deszcz i liczy ile
na tym zarobił.
4. Były, obecny (przpustka), przyszły klient zakładów penitencjarnych -
takiemu wsystko jedno, najwyżej kogoś zbluzga lub pobije.

Względnie bywa jeszcze kombiacja 1 i 2.

Co ciekawe - takie zachowania spotyka się tylko na drodze. Nigdy nie
widziałem niczego podobnego w kolejce do kasy w markecie z wózkiem. W PRL
bywały takie wredne staruchy, które potrafiły się wciąć w kolejkę. Po
awanturze najczęściej wychodziło, że byli emerytowanymi pracownikami MO lub
czynnymi ormowcami.
Hipermarket wydawałby się więc dobrym miejscem do przeniesienia tej
"pierwszyzny" ale tam można nie dać rady uciec więc kończy się to na
drogach.

Cóż kto się burakiem urodził kanarkiem nie umrze.


Otóż to.
Dodałbym - burakiem pozbawionym elementarnej godności.

adam

"To była propozycja uduszenia się własnymi rękami. Ludzie pluliby nam w
twarz" - mówi Mieczysław Jaśkiewicz, szef oddziału ZPB w Grodnie.
"Działaczom w terenie trudno byłoby zrozumieć, że po latach prześladowań
jednak trzeba się dogadywać z KGB" - dodaje Andżelika Borys zwana przez
białoruskich Polaków Wałęsą w spódnicy.


Czas zrobić z tymi darmozjadami i tym "Wałęsą w spódnicy" porządek.
Sądzę, że przeciętny Polak mieszkający tam ma ich głęboko w dupie,
dlatego ta banda nierobów do niczego nie jest potrzebna. Kolejne gówno
pokroju PZPN.

Ensitherum pisze:

| "To była propozycja uduszenia się własnymi rękami. Ludzie pluliby nam
| w twarz" - mówi Mieczysław Jaśkiewicz, szef oddziału ZPB w Grodnie.
| "Działaczom w terenie trudno byłoby zrozumieć, że po latach
| prześladowań jednak trzeba się dogadywać z KGB" - dodaje Andżelika
| Borys zwana przez białoruskich Polaków Wałęsą w spódnicy.

Czas zrobić z tymi darmozjadami i tym "Wałęsą w spódnicy" porządek.
Sądzę, że przeciętny Polak mieszkający tam ma ich głęboko w dupie,
dlatego ta banda nierobów do niczego nie jest potrzebna. Kolejne gówno
pokroju PZPN.


Dla mnie to ty jesteś antypolskie gówno. Ten honorowy tytuł to za
całokształt twojej działalności na pręgu.

Re to: Mirosław Aleksander Moczyróg [Fri, 07 Oct 2005 15:45:02 +0200]:

Za postępującą ciemnotę w postaci bezwzględnego zakazu
wyświęcania homoseksualistów na księży.


W zasadzie, to homoseksualizm mocno kłóci się z ichną religią,
więc nieszczególnie mnie dziwi że nie chcą gejów na ambonach.
Aczkolwiek z drugiej strony, to nie rozumiem tych gejów: jak
można wpychać się na siłę łokciami do organizacji, która Ci
od ręki prosto w twarz mówi, że zboczeniec jesteś obrzydliwy
w oczach ichnego boga. Takie rozdwojenie jaźni -- wejdą już
do tej organizacji i sami będą uczyć, że zboczeńcami są?...

Kira

Re to: Mirosław Aleksander Moczyróg [Fri, 07 Oct 2005 15:45:02 +0200]:

| Za postępującą ciemnotę w postaci bezwzględnego zakazu
| wyświęcania homoseksualistów na księży.

W zasadzie, to homoseksualizm mocno kłóci się z ichną religią,
więc nieszczególnie mnie dziwi że nie chcą gejów na ambonach.
Aczkolwiek z drugiej strony, to nie rozumiem tych gejów: jak
można wpychać się na siłę łokciami do organizacji, która Ci
od ręki prosto w twarz mówi, że zboczeniec jesteś obrzydliwy
w oczach ichnego boga. Takie rozdwojenie jaźni -- wejdą już
do tej organizacji i sami będą uczyć, że zboczeńcami są?...


Nie wiesz co kościół mówi na ten temat, prawda?

Bart Ogryczak <B.Ogryc@addr.in.reply-to.invalidnapisali:

| A kryminalistów nie ma w elektoracie. Ma ich w rządzie.

Klamiesz.


Wicepremier skazany za napad z użyciem bezpiecznego narzędzia.
Poza tym ma 5 innych wyroków na koncie.

Minister gospodarki wodnej to były szalikowiec Widzewa.
http://spieprzajdziadu.com/pics/wiechecki.jpg
Ta twarz mówi wszystko...

Jako bonus: prezydent uznany za winnego zniesławiema.
Jak na razie udało mu się wykręcić immunitetem.

bart

<<Bart Ogryczak| wrote:
On 2006-08-09, citizen Jacek Krzyzanowski testified:
Wicepremier skazany za napad z użyciem bezpiecznego narzędzia.
Poza tym ma 5 innych wyroków na koncie.


Bezpieczne było - to się nie liczy.

Minister gospodarki wodnej to były szalikowiec Widzewa.
http://spieprzajdziadu.com/pics/wiechecki.jpg
Ta twarz mówi wszystko...


Taa? A ile dajesz za sam wygląd?

Jako bonus: prezydent uznany za winnego zniesławiema.
Jak na razie udało mu się wykręcić immunitetem.


Kapciowego?

Możesz na przykładzie Michnika.


http://www.dialog.org/dialog_pl/michn01.html

Moja perspektywa jest bardzo specyficzna i dlatego bardzo niechętnie
wypowiadam się na ten temat. Zawsze mam poczucie pewnej nieklarowności
własnego statusu. Statusu Polaka pochodzenia żydowskiego, a nie Żyda
polskiego. Wszelako takiego Polaka, który bardzo chce być Żydem dla
antysemitów i który zawsze antysemitom w twarz mówi "ja jestem Żydem".

http://www.dialog.org/dialog_pl/michn01.html

Moja perspektywa jest bardzo specyficzna i dlatego bardzo niechętnie
wypowiadam się na ten temat. Zawsze mam poczucie pewnej nieklarowności
własnego statusu. Statusu Polaka pochodzenia żydowskiego, a nie Żyda
polskiego. Wszelako takiego Polaka, który bardzo chce być Żydem dla
antysemitów i który zawsze antysemitom w twarz mówi "ja jestem Żydem".


"Nie mam kompleksów w nazywaniu po imieniu antysemityzmu w Polsce. Właśnie
dlatego, że jestem Polakiem. To jest moja duma narodowa i to jest moja
tożsamość kulturowa."

YPB?

Mateusz Ludwin wrote:
pl.pregierz.getSenderByName("*Czlowiek z Zeliwa*").quote();

| http://www.dialog.org/dialog_pl/michn01.html

| Moja perspektywa jest bardzo specyficzna i dlatego bardzo niechętnie
| wypowiadam się na ten temat. Zawsze mam poczucie pewnej
| nieklarowności własnego statusu. Statusu Polaka pochodzenia
| żydowskiego, a nie Żyda polskiego. Wszelako takiego Polaka, który
| bardzo chce być Żydem dla antysemitów i który zawsze antysemitom w
| twarz mówi "ja jestem Żydem".

"Nie mam kompleksów w nazywaniu po imieniu antysemityzmu w Polsce.
Właśnie dlatego, że jestem Polakiem. To jest moja duma narodowa i to
jest moja tożsamość kulturowa."


Podobnie jak sporej części Żydów którzy budowali przez lata obraz polskiej
nauki i kultury. Warto poczytać wspomnienia tych których wykopano w 68 roku,
pozbawiono swojej ziemi ojczystej.

sprawa jest banalna ale pomyslalem ze opisze moze to nie jest odosobniony
przypadek...

robilem zakupy w EUROAGD mieszczacym sie w ETC na Zaspie - kupowalem drobna
rzecz za 6,4 zl - jak wyglada procedura chyba kazdy wie - od sprzedawcy
idzie sie do kasy celem uiszczenia oplaty a z paragonem po odbior towaru -
tak wiec stoje przy kasie, czekam w kolejce, czas sie dluzy wiec zeby zabic
nude i wszechogarniajaca cisze rozwazam  w myslach problemy natury
egzystencjalnej ;-p
w koncu podaje papiery i banknot 10zl, czekam na podsteplowanie swistkow
myslac intensywnie o ww, po chwili dostaje paragonik - biore do reki,
spogladam na kobiete, ktorej twarz mowi sama za siebie - to juz koniec
transakcji, dziekujemy panu.... wiec odwracam sie na piecie robie pare
krokow i odbieram towar dziekujac, wychodze ze sklepu  i w tym momencie
nastepuje olsnienie - qr*a a gdzie reszta......no tak, baba widzac moje
roztargnienie wykorzystala chwile i "zapomniala" wydac mi kase - coz mysle
sobie, trudno pies to drapal w koncu moja wina, zamiast bujac w oblokach
trzeba bylo patrzec kobiecie na rece i w sumie nie moge miec do nikogo
pretensji, ale gdyby kasjerka byla uczciwa to oddala by reszte bo miala czas
i okazje zeby to zrobic (po odebraniu towaru minalem kase po raz 2)

podsumowanie - babka "zarbila" 3,6 zl - sklep stracil klienta - nastepnym
razem pojde do konurencji nawet jesli beda mieli drozej....
wnioski - jesli bywasz roztargniony - koniecznie patrz na rece kasjerom w
tym sklepie

chlodny_

obojętnie, ale wręcz z nienawiścią; zaciśnięte usta, lekko przymrużone
oczy, sami wiecie... SZOK! Może było to tylko złudzenie, może się
pomyliłem, ale jej oczy dosłownie "rzuciły mną" o ścianę.


mysle ze trafiles na "niewlasciwa" dziewczyne

po prostu skrajnei niesmiala, ktora swoj strach przed obcymi pokrywa...
agresja :)
ja sama mam koleznake, ktora z powodu najmniejszego "kontaktu wzrokowego"
niemalze pada na zawal, a wyraz jej twarzy mowi "zabic!!!"  :))

wlasnie - mezczyzni drodzy, jesli sie do was nei usmiechamy w metrze to nie
zawsze dlatego ze jestesmy do was zle nastawione. czasem po prostu nie mamy
tyle odwagi zeby usmiechnac sie do kogos obcego! :)

magda

- dziewczyna spojrzała na mnie nawet nie
| obojętnie, ale wręcz z nienawiścią; zaciśnięte usta, lekko przymrużone
| oczy, sami wiecie... SZOK! Może było to tylko złudzenie, może się
| pomyliłem, ale jej oczy dosłownie "rzuciły mną" o ścianę.

mysle ze trafiles na "niewlasciwa" dziewczyne


Mysle, że kwestia "właściwości" nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu
odpowiedziała na mój uśmiech jakby chciała mnie zabić. Pierwszy raz w
życiu coś takiego mi się zdarzyło i... chyba nadal jestem w szoku.

po prostu skrajnei niesmiala, ktora swoj strach przed obcymi pokrywa...
agresja :)


Tak, to może być wyjaśnienie.  Albo: "Frustracja rodzi agresję".

ja sama mam koleznake, ktora z powodu najmniejszego "kontaktu wzrokowego"
niemalze pada na zawal, a wyraz jej twarzy mowi "zabic!!!"  :))


Dziwna koleżanka. Albo ja mam dziwne [czytaj: zbyt pozytywne]
wyobrażenie o normalnych ludziach.

wlasnie - mezczyzni drodzy, jesli sie do was nei usmiechamy w metrze to nie
zawsze dlatego ze jestesmy do was zle nastawione. czasem po prostu nie mamy
tyle odwagi zeby usmiechnac sie do kogos obcego! :)


Do dobra, ale przynajmniej nie patrz na mnie w _ten_ sposób :-)

Z poważaniem
Piotr Zawadzki
http://irss.and.pl
GG2993226

odeszly do lamusa koszmarne historie
| biedujacych i bezrobotnych wybitnych specjalistow z awangardowych dziedzin
| nauki i techniki

Skad Pan wie?


no piewszy przyklad z brzegu - wlasnie wcozraj obejrzalem reportaz na kanale
Vesti o pracy kosmodromu Bajkonur, byli pokazani entuzjastyczni ludzie i ci
doswiadczeni i nowy narybek, byly wspomniane nowe projekty dot. techniki
rakietowej, genialne rozwiazania dramatycznie zwiekszjace wydajnosc
dotychczasowych silnikow rakietowych etc.

a wszystko to w zwiazku z ogloszeniem 500-tnych problemow wahadlowca
amerykanskiego i wylaczeniem go czasowo z lotow - co sprawia, ze obecnie znow
JEDYNY kontakt z ISS istnieje tylko poprzez statki Sojuz i Progres -
NAJBARDZIEJ NIEZAWODNA TECHNOLOGIE transportu orbitalnego na Swiecie!

jeden z mlodych inzynierow na Bajkonurze z usmiechem na twarzy mowi: to istny
WORK-HORSE planety Ziemia!  wlasnie wystrzeliwujemy 494 z kolei statek i
wszytskie te 494 loty byly udane!

• co można kupić mamie na urodziny
• Co można zrobić z mięsa mielonego
• co kupić męzowi na prezent
• Co można zbudować na działce rekreacyjnej
• Co lepiej studiować
• ciężarowe sprzedaż
• Co lubią faceci
• ciężar właściwy 1.010
• co może być powodem wysypki
• ciężarówki w Polsce
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• burdelmama.opx.pl

	co mówi twarz	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: co mówi twarz