Co mówią oczy

Temat: jak uratować serce..?
jak uratować serce..?
Dwa tygodnie temu zostawił mnie facet, który oczywiście miał być mężczyzną
zycia...wiecznie słyszałam, że jestem kobietą na którą czekał, że jestem
uczuciowym VIP'em, że ja i ja i tylko ja...
Mnóstwo wspólnych zainteresowań, podobny gust, nawet podobnie urządzone
mieszkania wspólne szaleństw i rozmowy - ot zwykłe życie. Nie jesteśmy
dzieciakami, każdy niezależny, samodzielny...
Kilka razy delikatnie wspomniałam, że może byśmy spróbowali zamieszkac
razem..., że jeśli jest nam dobrze razem, świetnie sie nam razem rozmawia,
spędza czas, dobrze jest i na imprezie i w łóżku i osobno, to może by choć
spróbować. Nie mówił nie - mówił, trzeba o tym pomyśleć... i nagle, po
wspaniałym wieczorze, przytulił mnie i ze łzami w oczachmówi, że musi
odejść...że bardzo mnie kocha ale nie wie czy mu tego uczucia wystarczy na 40
lat...
Wiem, ze do tej pory skakał z kwiatka na kwiatek, że miał dużo
kobiet...jednak znajomi twierdzą, że w tym związku był całkiem spokojny, że
był wyluzowany, że cały czas powtarzał, że to jest właśnie to... Zreszta to
ja własnie zostałam zaprowadzona do rodziców, babci, cioci...

Powiedział, że teraz nie może, że może będzie płakać, że popełnił błąd swego
życia...nie wiemco robi teraz, jak żyje... ponoć to najtrudniejsza decyzja
jego zycia..
a ja? wylądowałam u psychiatry, na psychotropach i choć wiem, że czas
złagodzi ból to potwornie cierpie...może wróci? może się przestraszył
związku...dlaczego jednak nie powiedział ani słowa, że nie jest gotowy, że
może poczekajmy...tylko tyle by wystarczyło...
Co się stało..? Czy szukać z nim kotaktu by raz jeszcze porozmawiać? Bez
oskarżeń, po to bym zrozumiała... Pomóżcie, bo cierpię niewyobrażalnie... Zobacz wi�cej post�w

Temat: czy można kochać i nie chcieć razem zamieszkać?
No wiesz z tym wyznawaniem milosci to jaks inaczej to wyglada z naszej i z
Waszej strony.

Dla niektorych "zwiazek" kojarzy sie z przywiazaniem z przywiazanie z buda
hahahaha a do tego "staly zwiazek" to juz koniec, kropka, wszytko bedzie tak i
wtedy jak ona chce bo inaczej placz , krzyk i awantury...w sumie to ostatnia
faza zycia przed smiercia....

Np kobieta chce slyszec 2x dziennie "kocham cie" - i po jakims czasie
przyzwyczjamy sie do tego "chcenia" i slyszy :)))))

Pewnej kobiecie umarl maz z ktorym byla w "zwiazku" przez klikadziesiat lat. Po
kilku latach i ona zmarla. Przychodzi do bram nieba i Sw Piotr ja wita. Ona mowi
ze chcialaby jak najszybciej znalezc swojego meza bo bardzo za nim tesknila. Sw
Piotr mowi - "Prosze bardzo - idz i poszukaj".
Ona najpierw biegnie do sekcji "Swieci" - szuka i niee widzi.... zmartwila sie
odrobinake poniewaz uwazala ze powinien tam wlasnie juz byc... No coz moze jest
w takim razie w sekcji "blogoslawieni"....po dlugich poszukiwaniach - nici...
MArtwi sie - moze jeszcze w czyscu? I wlasnie Sw Piotr sie pojawil w poblizu
i pyta ja "jak tam poszukiwania?"
Ona ze lzami w oczachmowi ze nie ma nigdzie ani wsrod swietych ani wsrod
blogoslawionych.....
Sw Piotr sie zdziwil....i mowi "a to ciekawe bo pamietam ze byliscie szczesliwym
malzenstwen i to dosc dlugim....
Ona potwierdzila... I naraz Sw Piotr sie usmiecha i pyta "A jak dlugo byliscie
malzenstwem?" Ona: ponad 50 lat.....
Ah to ja wiem dokladnie gdzie go znajdziesz po tylu latach malzenstwa? " - Na
pewno jest w sekcji "Meczennicy" Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zabawa z 3 latka :)
Natalia oslinila sobie reke,przejechala po mlodszej siostrze Kini(4mc) po wloskach i z radoscia w oczachmowi : Mamo,ja ja myje Zobacz wi�cej post�w

Temat: zbyt grzeczny?
zbyt grzeczny?
Dziwczyny, zawiesiłam ten wacik tez na psychologii dziecięcej, ale ciekawa
jestem tez Waszego zdania:

Pewnie pomyślicie, że oszalałam, ale taki właśnie jest mój synek. Ma w tej
chwili 2 lata i 8 miesięcy. Jest bardzo spokojnym dzieckiem i grzeczny do
bólu. Jeśli usłyszy, że komuś jest przykro, to natychmiast chce mu pomóc.
Jest cholernym wrażliwcem, kiedy dziecko płacze natychmiast pyta dlaczego i
próbuje mu pomóc, oddaje swoje zabawki.
Byliśmy w ostatni weekend u znajomych, którzy maja synka starszego o dwa
miesiące. Bardzo fajny chłopczyk, ale jakże inny od Piotrusia. Potrafi
walczyć o swoje. Potrafi podzielić się, ale również odebrać zabawkę na której
mu zależy. Moje dziecko zawsze prosi... Jeśli Maciuś zabrał mu zabawkę, to
tylko z rozpaczą w oczachmówi: "zabrał, pożyczył"... Kiedy mówiłam żeby
sobie ją wziął - podchodził, ale Maciuś mówił, że nie wolno - Piotruś
powtarzał "nie wolno" i nie brał już tej zabawki. Kończyło się na tym, że nie
miał w ogóle się czym bawić. Starałyśmy się jako mamy nie reagować na to,
pozwolić, żeby dzieci same rozwiązały swoje problemy, ale sama już nie
wiem... Może nasz konsekwencja jako rodziców i spokój z jakim go wychowujemy
powoduje, że gdy słyszy nie wolno to nie ruszy? Albo następna sytuacja:
Maciuś zaczął płakać, to Piotruś przyniósł mu swój ukochany samochodzik i
mówi : „proszę Maciusiu". Dodam jeszcze, że Maciuś chodzi do żłobka, a
Piotruś jest z opiekunką w domu. Obawiam się, że będzie mu trudno poradzić
sobie w życiu. Nie będę go przecież zachęcać żeby wyrywał dziecku zabawki...

Dodam jeszcze, że nie ma i nigdy nie było w nim żadnego przejawu agresji
(bicia, kopania, szczypania, gryzienia), zawsze był spokojny i ustępliwy.
Zastanawiam się czy to cecha jego charakteru czy może mojej (chyba)
nadmiernej nad nim dominacji?
Nadmienię jeszcze, że w normalnych kontaktach społecznych świetnie się
odnajduje, nie wstydzi się zbytnio, przywita się i zgada z obcy, u lekarza
zachowuje się w porządku, można mu wszystko wytłumaczyć. Bardzo bierze sobie
za to do serca wszystko co mu się powie i pamięta bardzo długo.

Ale was zasypałam.
Pytanie brzmi: czy mam coś robić z tą jego bezradnością w przypadku
pozbawiania go przez inne dziecko rzeczy na których mu zależy?
Zobacz wi�cej post�w

Temat: serdeczne pozdrowienia z konfesjonału!
A jak by to wyglądało na zdjęciu? Co wyrażają twarze chłopców? Widzę
niepewność i obawę w oczach a jednocześnie pewną doniosłość chwili.
Jeden patrzy na drugiego z nadzieją, że może jednak on zechce
pójść pierwszy? Ktoś kogoś delikatnie stara się popchnąć do wyjścia.
Ten jednak wyraźnie się opiera. Ksiądz stoi obok, uśmiecha się i
zachęca. W geście otwarcia wyciąga ręce. Pani z przedniej ławki z
matczynym uśmiechem stara się dodać otuchy chłopakom. Jej jasne,
pełne życia i młodzieńczego zapału, błyszczące oczymówią : Dasz
radę :)

Widziałem Twoje zdjęcia, Kasiu. Są piękne i mówią o dużej
wrażliwości. Najtrudniej dostrzec chyba piękno, które jest obok nas,
na wyciągnięcie ręki, nie te na drugim końcu świata. Ty takie piękno
właśnie pokazujesz. Kiedyś robiłem bardzo dużo zdjęć. Najchętniej
ludziom, gdy nie zwracali na mnie uwagi. Gdy twarze wyrażały piękne
emocje, zachwyt, zainteresowanie, skupienie, radość, często podczas
rozmowy. Dziś cieszę się, gdy widzę, że ponad połowa zdjęć
zamieszczanych przez innych ludzi z mojej klasy na portalu Nasza
Klasa jest mojego autorstwa. W albumach koleżanek i kolegów
przetrwały tyle lat.

Myślę, że podczas spowiedzi nie mogą być pokazywane twarze ani
księdza, ani penitenta. To byłoby naruszenie intymności. Można
pokazać z daleka kolejkę do konfesjonału i wszelkie inne sytuacje,
jak np. tę w ławce, którą sfotografowałaś.

Podczas wizyty Jana Pawła II w Krakowie, dziennikarze telewizyjni i
fotoreporterzy przekroczyli, moim zdaniem, granicę intymności, gdy
robili zbliżenia na twarz papieża, gdy modlił się przy grobie swoich
rodziców.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: przysłowie hiszpańskie
przysłowie hiszpańskie
natknęłam się na (ponoć) hiszpańskie przysłowie:
Błękitne oczymówią: "Kochaj mnie, bo umrę", czarne oczymówią: "Kochaj mnie,
bo cię zabiję".

czy ktoś zna je w orginale?
dzięki za pomoc
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Kociarze i ich zapachy, psiarze i ich zapachy oraz
podporzadkowanie i niezaleznosc :)
osoby ktore traktuja koty niechetnie - opowiadaja o nich mrozace krew w zylach
opowiesci ;) ze takie falszywe, ze nieprzewidywalne itd.
staram sie obalac te bzdurne mity :)))))))))
szybki cios pazurkami po glaszczacej ludzkiej dloni - jest ZAWSZE poprzedzony
znakami ostrzegawczymi ... to nasza wina ze nie dostrzegamy tych - przeciez
czytelnych ostrzezen :)trzeba laskawie zwrocic uwage na to jak kot 'znosi'
nasze pieszczoty :) anty-kociarze sluchaja tego z niedowierzaniem ... no
jasne :) latwiejsza jest teoria spiskowa niz odrobina wiedzy hahaha :)))))))

uczylam sie kocich znakow wytrwale :) najpierw mialam raczki niezle podrapane,
teraz juz nie ;)

szalencza kocia 'jazda' to przeciez nic innego jak wyladowanie nagromadzonej
energii :) - a anty-kociarze interpretuja 'kocie zwisy' na zaslonach czy szybki
atak na polke z ksiazkami - jako ZAMIERZONA kocia zlosliwosc :)))))))
To naprawde dziwne :) pelne zrozumienie dla psa /musi sie wybiegac/ i totalny
brak zrozumienia dla mini-pantery ......

mialam psa przez wiele lat, byl czescia rodziny - moge wiec powiedziec : znam
psy i koty :)
zaleznosc psa - i niezaleznosc kota ... od czlowieka oczywiscie :) niby uklad
podobny - ludzie 'daja' dom, opieke, jedzenie - ale ... pies podporzadkowuje
sie, jest lojalnym przyjacielem, okazuje wdziecznosc ; jego cieple oczymowia :
kocham cie czlowieku :) lojalnosc - nawet jesli czlowiek przysporzy mu
cierpienia .... :((( milosc bezwarunkowa - jakze wygodna dla czlowieka ... nie
kazdy okaze szacunek dla takiego przywiazania :((((

kot przyjmuje nasza opieke ale do konca nie podporzadkowuje sie nigdy :)
zachowuje swoj obszar wolnosci ; nawet jesli 'robi z siebie idiote' ;) zeby
uzyskac to o co mu chodzi - jest to rodzaj gry, to tylko taka sztuczka ktora
musi zastosowac ;) oczy kota mowia : wiem ze mnie kochasz czlowieku, powiedzmy
ze cie lubie ale przestan mnie juz tarmosic, chce mi sie spac :))))))))))
milosc kota stawia nam warunki, jest trudniejsza ... wymaga od nas bysmy
zaakceptowali to na co ON ma ochote :)

wiecie jak wyglada 'kocie niebo' ? dom, do ktorego kot moze wejsc kiedy ma
ochote i wolnosc z ktorej moze skorzystac jesli chce :)
czy nie tak wyobrazaja sobie niektorzy faceci idealny zwiazek ? :))))

lune

ps. moja kota wazy ok. 8 kg ; to kawal laciatej baby :))))))

Zobacz wi�cej post�w

Temat: 3x07 Vamonos - Dyskusja
3x07 Vamonos - Dyskusja
Niezle - kolejny napakowany akcja po brzegi odcinek. Mike chyba
naprawde przeszedl przemiane na miare Anakina / Lorda Vadera bo
kiedy mowi Whistlerowi ze znajdzie odpowiedzialnych za smierc Sary i
odbierze ich zycie to jego oczymowia ze wcale nie zartuje. To juz
nie ten spokojny intelektualista napadajacy na bank by dostac sie do
Fox River. Mike ewoluowal i stal sie bardziej wyrachowany. No i
szczerze mowiac chyba wole takiego Scofielda.

A co do pomyslow scenarzystow to pomysly mowia Welcome to Season
First czyli mnostwo zachodu po to zeby wszystko wzielo w leb a udalo
sie w odcniku numer 22. Tym razem Mike nie przewidzial tzw. czynnika
meteorologicznego w postaci sympatycznego cumulusa - czy naprawde
zakladal ze w Panamie po 15 nie istnieja chmury ??? Cala historia z
sznurowa drabinka jest mocno naciagana ale oglada sie dobrze.

Oczywiscie musialo dojsc do sytuacji kiedy Lechero zmieknie i
uwierzy ze Scofield naprawde jest w stanie sforsowac mury Sony.
Nawet Patron woli szybka ucieczke i wolnosc z piatka swoich dzieci
niz "szefowanie" w Sonie. Pewnym problemem moze byc Sammy ale jego
wpadka wydaje sie juz byc bliska - przy wydatnej pomocy Teosia.

W sumie odcinek moglby miec tytul "Linc daje ciala" bo scena kiedy
probuje odbic LJ-a to suma wszelkiej glupoty. Dlaczego nie strzelil
do ochroniarza trzymjacego na muszce LJa ? Po dobrym strzale mialby
wtedy tylko do zalatwienia bezbronna Suzanne. A tak zabawa zaczyna
sie od poczatku. No i biedny Sucre ktory po raz kolejny przydaje sie
w serialu - tym razem jako zywa zapora. Po takim strzale musi miec
pozrywane miesnie szyjne i dluga rehabilitacje u ortopedy. Jesli
dalej bedzie grabarzem to znaczy ze scenarzysci zdrowo przegieli.

Alex swiruje coraz bardziej - nie moze zrozumiec ze to juz nie on
rozdaje karty, a podporzadkowanie sie przychodzi mu z duza
trudnoscia. Ciekawy jestem jaka role odegra dalej bedac juz poza
murami Sony. No i jak Firma zechce go wykorzystac.

Whistler ewidentnie nie jest szczery ze Scofieldem - czy sie nie
przeslyszalem ze podczas wizyty Suzanne nazywa ja Gretchen ? Dobrze
ze przynajmniej Mike byl czujny. Zgodnie z ich ustaleniami cala
zabawa potrwa jeszcze co najmniej 4 dni. Suzanne / Gretchen zdrowo
wkurzyla Whsistlera mowiac ze Burrows otoczyl Sofie wyjatkowo dobra
opieka. Czy to odbije sie na relacjach Whistlera z Scofieldem ?
Wydaje sie ze Whistlerowi naprawde zalezy na Sofii - i osobiscie
wcale mu sie nie dziwie :-)

Osemka zapowiada sie calkiem calkiem. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Sromotna porażka Lecha Kaczyńskiego.
Po prostu większość znakomitości odmówiła udziału w tym balu. Teraz
mówi się,że koncert będzie dlatego bo jest kryzys. jak to PiS-iorki
i ich zwolennicy umieją kręcić. Są w tym perfekcjonistami.Takim pluń
w oczy,mówią,że pada deszcz. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Dzień dobry dla nieprzewijających:)
Dzień Dobry z zapałkami w oczachmówi surmia.

tu mówię ja, surmia...za oknem mam straszne ptaszyska...czarne...wciąż nie ma
listonosza...dobija mnie łażenie na pocztę...dobija mnie dziś wszystko... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Dzień dobry
A moje młode oczymówią mi, że tv tym razem nie kłamie!

Jestem oburzona, strasznie mi zmarzły rano paluszki, no i nie wiedziałam, że
ZTM jeździ wg świątecznego rozkładu ://///

Zobacz wi�cej post�w

Temat: tepic,niszczyc konfidentow i dupowlazow!!!!!!

Jednak ciągnie coś cię do włażenia w dupsko, ale nie musisz się z tym tak
obnosić. Naprawdę żałośni jesteście, gorzej jak dzieci.One przynajmniej prawdę w
oczymówią, a tu specjalne tematy zakładają.
Ehh Zobacz wi�cej post�w

Temat: Nie lubię obłudy i nieszczerości...
to bardzo dobrze, że taka jesteś
Lubię takie osoby, wtedy wiem na czym stoję
A nie cierpię osób, które prosto w oczymówią jak cie lubią itp. a za plecami
obgadują
Zobacz wi�cej post�w

Temat: nasza Pani Danusia raz jeszcze :)
racja, ale...
gdybym tak chciala pomagac kazdej potrzebujacej osobie to nie wystarczylo by mi
na to pensji niestety
nie jestem obojatna na krzywde innych ale uwierzcie mi - takich ludzi jak pani
Danusie obserwuje na co dzien sporo! nie dam rady wysylac na pania Danusie
miesiecznie 10-15 zł bo takich pan Danus mam siedzace pod praca 10 a na osiedlu
czy w bloku 20!
przykro mi ze nie ma "sposobu" na starszych ludzi zeby im sie godnie zyło!
a od kilku tyg serce mi sie kraja jak widze na rondzie de gola (codziennie w
innym miejscu) starowinke okutana w jesionke, z chusta na glowie, ktora tylko
siedzi na kamieniu czy to przy witrynie Mc Donald czy inngeo sklepu! ona tylko
siedzi! nie raz zanosilam jej jakies pieniadze, tyle ile mialam w danej chwili
ale i tak nadal tam siedzi nie wiem czy ma dom, czy ktos jej pomaga, czy ma
na leki, na bułke, na mleko , czy ma rodzine (rodzina raczej nie pozwolila by
jej siedzic cale dnie na kamieniu?)- jestem pewna ze NIE!
nie dyskryminuje pani Danusi - choc ona ma dom, emeryture, (koty), takich ludzi
jak Mamba itp, a ta starownika z de gola siedzi czy to w deszczu czy upale
wpatrzona w dal, nie prosi o nic, nie ma kartki z napisem, nie ma słioczka na
drobne - jak jej ost przynioslam troszke kasy to ze łzami w oczachmowi
dziekuje dziecko niech bog ma cie w swojej opiece! nie wiem jak wy ale zal mi
starszych ludzi ktorzy sa pozostawieni sami sobie i nie maja na ost lata swogo
zycia zadnego wsparcia....
strszne...2 na 20 osób jej pomoze i co z tego...?
przykre
nie pisze tego po to zeby cos osiagnac ani uswiadamiac bo kazdy z was widzi te
tragedie na codzien!
tak tylko chcialam napisac o starszej pani spedzajacej dnie w okolicach nowego
swiatu,alej j., kruczej, mysiej ,pl 3 krzyzy- jak ja zobaczycie - pomózcie jej
prosze!
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Czy oczy
Czy oczy
Mówią nam coś o człowieku , co można w nich "wyczytać" ?
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Zainteresowanie widoczne w ...nogach
na dobrą sprawę to nie tylko nogi, mówią nasze ręce/ gestykulacja/
mówi mimika twarzy,uśmiech/numer...czy tylko firmowy/ mówiąoczy .

Skupiając się jednak na sobie/ciele/ tracimy wątek myśli. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Przerwa w klikaniu ………..3…………
No to na 1,5 godziny przerwa "w pracy". Oczymówią "nie"....
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Przerwa w klikaniu ………..3…………
Głowa mnie zaczyna boleć Zagrałam 2 razy w scrabble. Jeszcze mam
ochotę, ale oczymówią "dość". Więc muszę być im posłuszna.Jutro
wpadnę znów, mam nadzieję.
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Śpij bajki śnij...(dobranoc)
moje oczy, mówią papa
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Śpij bajki śnij...(dobranoc)
mabiwy napisał:

> moje oczy, mówią papa
Spokojnej nocki

Zobacz wi�cej post�w

Temat: co go tak zszokowało?
Oj się nie zgadzam.

Jego oczymówią "Kuuuuuuu**aaaaaaa, tylko nie znowu whiskas!"
Zobacz wi�cej post�w

Temat: Wiochy językowe :F
A kolor modry to w języku ludowym na Mazowszu np. to niebieski.Mówi się modra
rzeka. A ta kapusta do klusek śląskich po sparzeniu to bardziej taka fioletowa z
czerwonej się robi a nie niebieska.I na niebieskie oczymówią - modre. Zobacz wi�cej post�w

Temat: Jak Serafin i kółka rolnicze robili długi
no własnie. niektórym jak się pluje w oczymówia ze pada deszcz czy PSL jest
naprawdę taki? Chcieli oddac pieniądze ale im adwokat przeszkodził, ZERO
TOLERANCJI DLA PRZEKRĘTASÓW RÓZNEJ MAŚCI Zobacz wi�cej post�w

Temat: Na co dziewczyny zwracają uwagę?!
nie wiem czemu ale ja zwracam uwage na oczy.głebia oczumówi wszystko... Zobacz wi�cej post�w

Temat: Warszawa 1942
Pani doktor Brzozowska, 60-letnia Polka, od pierwszego dnia zakosztowała
niemieckiej okupacji ze wszystkimi jej okropnościami. Poznałem ją na ulicy
Brackiej, gdy bezskutecznie usiłowała wydobyć spod stosu gruzu nadające się na
opał resztki drewna. Wspólnymi siłami przydźwigaliśmy nadpaloną belkę do
pobliskiego mieszkania, gdzie podziękowała mi wiele znaczącym zdaniem: „Ce
n`est pas dit que l`on parle allemand qu`on pense allemand” [Jeśli się mówi po
niemiecku, to nie znaczy, by się po niemiecku myślało”]. Sam dałem jej powód do
tego stwierdzenia, ponieważ zaproponowałem jej moje usługi po niemiecku. Ona
przyjęła je dopiero wtedy, gdy rozpoznała we mnie Szwajcara, i dalej
prowadziliśmy naszą rozmowę w języku francuskim. Jej córka, która w wyniku
potwornych rzezi w pierwszych dniach okupacji stała się kłębkiem nerwów,
prowadzi w pobliżu naszego miejsca zakwaterowania pensjonat, z którego obydwie
utrzymują się przy życiu. To są moi pierwsi polscy przyjaciele, których
poznałem w Warszawie, Mogę Cię zapewnić, drogi czytelniku, że w godzinach,
które spędziłem u nich mozolnie kalecząc język francuski, poznałem lepiej niż
kiedykolwiek przedtem bestię tkwiącą w człowieku. Głód, zdrada, terror, gwałt,
masakra, deportacja, egzekucje masowe, gestapo, obozy koncentracyjne, jeszcze
do niedawna z lekką trwogą odczytywane słowa – stają teraz przede mną w całej
ich potworności. Dla mnie pani doktor Brzozowska jest pierwszą bohaterką, którą
poznałem podczas wojny. Nie nosi ona ani żelaznego krzyża, ani orderu, ale jej
zimne oczymówią dobitnie o przebytych niebezpieczeństwach. Zobacz wi�cej post�w

Temat: bez wiary
1. Jeżeli ona by tego chciała, a dziecko było by BARDZO chore to tak
2. TAK jeżeli ona wcześniej wyraziła by na to zgodę lub jeżeli widziałbym że
cholernie cierpi (oczymówią wszystko). Zobacz wi�cej post�w

Temat: glos krytyki
w TAKi TAK to sposob TAK sobie przyTAKuje
TAKze TAK szczerze pTAK przTAKuje TAKa sobie TAKowa glowa TAkoz on z ITAKi TAK
szybko z pTAKami TAKimi tu przylecial i TAKie TAKze jego oczymowia TAK TAK TAK Zobacz wi�cej post�w

Temat: Samobójstwa dzieci!!
...zlo sie spotegowalo jak lustrzane odbicie...wraca skad zostalo
wyemitowane...czyli w otoczenie dziecka....a skoro to otoczenie ukryte za
telewizorem, komputerem jest nieuchwytne...i nie mozna mu oddac w pysk
natychmiast...wiec owe zlo znajduje ujscie w inny sposob...w szkole na boisku,
na ulicy....

Smiechy warta "KOMISJA ETYKI MEDIOW"...czy cos w tym stylu....prezesi TVP
dobrze zarabiaja i ostro zwalczaja konkurencje telewizji prywatnych...tak ze na
wychowanie waszych dzieci juz nie starcza antenowego czasu...

...bo przeciez nie chodzi o telewizje spoleczna...telewizje ktora ma do
spelnienia jakas wazna spoleczna misje...chodzi o telewizje konkurencyjna...a
to jest zasadnicza roznica.

...tak wiec pokolenie wychowane na kabaretach, festiwalach...lodzkiej i
warszawskiej wytworni fabularnych bzdetow...tudziez swiatowych slawach
polskiego kina...nagradzanych na festiwalach politycznej poprawnosci.....nie do
wiary !.....ma dzis problemy z wychowaniem wlasnych dzieci....!

...a widzieliscie oczy tego dziecka ....wsrod rozbuchanego motlochu...przed
scena w Zarach...?
...te oczymowia dokladnie to na co wy probujecie znalesc odpowiedz.

...formy kultury rozrywki...praktycznie kazdy ludzki wytwor, polityka itd..zbyt
daleko posumiete bez udzialu zdrowo rozsadkowej oceny zjawiska w czasie moga
ulegaja daleko idacej deformacji i wynaturzeniu....taka forma jest "polski
woodstok".....zdeformowany i wynaturzony do postaci karla,
karykatury..pierwotnego zapotrzebowania politycznej sytuacji
Ameryki...zdazajacy sie w 40 lat po czasie...i w obcym sobie srodowisku
kulturowym....

...ta wlasnie jakosc kulturowa...jej karykatura, dzis tak mocno msci sie
rozwarstwia polska tkanke kultury do tad naturalnie sie nabudowywujaca.

Zobacz wi�cej post�w

Temat: Góźdź Stanisław
alez to sa tylko fakty
które juz mu w oczymówią
i co z tego Zobacz wi�cej post�w

Temat: Magdalena Salwerowicz musi odejść !!!!!!!!!!!!!!!!
Magdalena Salwerowicz musi odejść !!!!!!!!!!!!!!!!
NARESZCIE CICHA POSADKA PóJDZIE SOBIE HEN HEN. DAJCIE PANI Iść DO DOMU. JEST
TAK ZMęCZONA JAK WYGLąDA. OCZYMóWIą ZA SIEBIE. NUDA I NUDA. UWOLNIJCIE
PREZESA AGENCJI ROZWOJU LOKLANEGO!!!!!!!!!!!!!!!! Zobacz wi�cej post�w

Temat: Polska silna w obciachu
Polska silna w obciachu
Ale ta Sonnet ma cyce mmmhmmmmm ;d I kij jej jak śpiewa jej "oczy" mówią wszystko ;) Zobacz wi�cej post�w

Temat: klub "Czarny Kot"
Musze powiedzec ze ostanio w piatek wszedłem sobie na małe piweczko:) i bardzo
mile sie zaskaczyłem :) zostałem nie zle obsłużony przez Pania barman( MALWA ).
jest świetna a jej oczymówią same za siebie:) pozdro dla niej:) Zobacz wi�cej post�w

Strona 4 z 4 • Znale�li�my 343 post�w • 1, 2, 3, 4


	Co mówią oczy	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: Co mówią oczy