odpowiesz wkoncu?


raz ci odpowiedziałem, nie zrozumiałeś? ;o)
pozatym... wybacz ale bylem na 'spacerze' i nie za bardzo mogłem sie
skupiać na tym co sie dzieje na grupie :)

no stary wal? jestes inteligentny gosc wiec smialo otworz sie...
napisz co myslisz o tym co robisz, w czym tkwisz?


ach, wiec to cię ciekawi ;)
zasadniczo to jakby nie twój biznes.

o ludziach ktorzy zaczynaja traktowac twoje teksty jak zlote mysli
co maja ich wiesc przez zycie?


znasz takich? bo ja jakoś nie, przeważnie zarzucają mi dziwne poczucie
humoru, zarozumiałość, oraz dziesiątki innych wad na umyśle. ale jak
znasz takich co to się we mnie patrz0m jak w obrazek do dawaj namiary,
zarządzę jakieś tantiemy czy cos, z czegoś trzeba żyć ;)

o wplywie jaki wywieracie na siebie...


tia..
temat rzeka... wpływ.
nikt za nas samych nie weźmie ciężaru własnego życia. i nie sądzę żebym
gdzieś pisał coś innego. ciebie to tez dotyczy. hehe

o oszolomach z zewnatrz przed ktorymi sie bronisz? po co sie bronisz? czego
bronisz?


pokażesz mi gdzie pisałem coś takiego?
:)

pytałeś czemu tak na ciebie zareagowano, odpowiedziałem ci przecież ze
twój pomysł nie jest ani nowy ani oryginalny. jak na trolla nieźle
zagrałeś, wejście miałeś fajne, trochę tylko na starcie dyskredytuje cię
gazeta.pl - bramki www to jakby sztandarowe zagranie nieśmiałych trolli,
zauważ że nawet czarek sie do tego nie zniża.
oczywiście... możesz być po prostu kochanką kogoś znanego i nie chcesz
mu komplikować życia, nie wnikam, ale wrażenie 'kolejnego trolla'
pozostaje.

wal smialo tylko na poziomie i bez sciemy.


ty tez sie nie krępuj ;)

może opowiedz co cię natchnęło do tego żałosnego występu.

PZDR, molo :)

| Napisałeś (być może nie potrafisz się wysłowić), że MS jest w stanie
| zrobić bezpieczniejszy system ale tego nie zrobi... dlaczego? Moim
| zdaniem to co widzę to jest to do czego MS jest zdolne, a w przyszłości
| chciałbym lepiej.

| Ergo na ocenę zdolności MS wpływa to co zrobili, a nie co niby zrobią,
| nie padaj ofiarą marketingu.

daj spokój, MS z swoim potencjałem, a mówiąc wprost ze swoją kasą,  może
napisać dowolny software. mogą mieć, i pewnie zresztą mają, świetnych
ludzi. nie widzę ani jednego powodu dla którego nie mogliby napisać
dobrego systemu, i windows nie jest zresztą zły.


Największą przeszkodą w rozwoju Windows nie jest brak świetnych ludzi,
czy "zła jakość" tego systemu - rodziny systemów - tylko ciężar własny.
Dziesiątki milionów linii kodu, setki warstw zgodności, cały ta gigantyczna
kula u nogi która powoduje m.in. takie sytuacje jak premiera Visty powoli
okrajanej z wszystkiego, co miało być w niej innowacyjne. Oraz, oczywiście,
inercja biurokratycznego molocha jakim po pewnym czasie staje się każda
wielka korporacja.

Gdybym był billem g. (Hi, Bill, hope you'll find it interesting) wypuściłbym
wersję równoległą do pozostałych, okrojoną z _absolutnie_ wszystkiego co
niepotrzebne, niezgodną wstecznie, z otwartym i kompletnym środowiskiem
deweloperskim, totalnie uproszczonym API, całą górą narzędzi i toolkitów
i rozdawałbym to choćby za darmo studentom jako np. "Windows Future (tm)".
A za pięć, dziesięć lat zbierałbym profity.

GS

| Tak jak mowilem wczesniej paroprzepuszczalnosc maleje z
| czasem. Niestety nie moge Ci wyslac raportu gdyz sa to dane
| zastrzezone. Moge Ci tylko powiedziec ze parametry foli utrzymuja sie
| w normie przez 20 lat i maleja z czasem.

Nie smiem prosic o dane zastrzezone, ale ciekawi mnie stopien tego
malenia. Bo jak spadnie o 10% to zadna sprawa, jak o 90
to gorzej. Kazdy dach raz na jakis czas wymaga remontu,  nic wieczne
nie jest :)


Powiem troche pokretnie ale jesli
- trzymalbys palec przez 100 lat na szybie z dana sila F (powiedzmy 10
N) to po 100 latach palec ten wnika w szybe
- szyby w starych kosciolach sa grubsze na dole okna niz u gory

A teraz do rzeczy folia paroprzepuszczalna ma za zadanie przepuscic
pare a nie wode, czyli wg praw fizyki folia ta musi miec na tyle male
otworki aby kropla wody poprzez napiecie powierzchniowe nie
przeleciala przez nie.
Teraz jesli powiedzmy te mikroszczelin (mikrootwory) sa rzedu
0,01-0,03 mm2 to w wyniku dzialania na nie temperatury oraz ciezaru
wlasnego siatka zaczyna sie zamykac sie.
Dlatego sa dwa wyjscia:
1) uniemozliwic obciazenie pod wlasna masa - ocieplenie dolega do foli
2) olac sprawe i zrobic szczeline 2-3 cm

ad1)
ocieplenie dolega do foli - wyniku kontaktu foli z izolacja w tym
przypadku welna szklana, wloski wlokna szklane powoduja wnikniecie w
siatke paroprzepuszczalnosci powodujac jej zatkanie. (dlatego lepsza
folia ma filc od spodu).

ad2) lepsze rozwiazanie bo olewamy wszystkie wynalazki a kogo stac
robi pelne deskowanie z papa i ma gdzies fole lub daje folie majac na
uwadze jej brak paroprzepuszczalnosci

W Sat, 16 Feb 2008 22:06:02 +0100, "Fakir (w domku)"
<pinesk@gazeta.plnapisal:
[...]
| Nie smiem prosic o dane zastrzezone, ale ciekawi mnie stopien tego
| malenia. Bo jak spadnie o 10% to zadna sprawa, jak o 90
| to gorzej. Kazdy dach raz na jakis czas wymaga remontu,  nic wieczne
| nie jest :)
[...]
Teraz jesli powiedzmy te mikroszczelin (mikrootwory) sa rzedu
0,01-0,03 mm2 to w wyniku dzialania na nie temperatury oraz ciezaru
wlasnego siatka zaczyna sie zamykac sie.


Rozumiem charakter zjawiska, ale nie rozwiazuje to problemu "o ile"
i "kiedy"?

Dlatego sa dwa wyjscia:
1) uniemozliwic obciazenie pod wlasna masa - ocieplenie dolega do foli
2) olac sprawe i zrobic szczeline 2-3 cm


Widze jeszcze kilka, w tym najpopularniejsze chyba w dzisiejszych czasch:
-wymienic na nowe przy remoncie wiezby lub pokrycia

ad1)
ocieplenie dolega do foli - wyniku kontaktu foli z izolacja w tym
przypadku welna szklana, wloski wlokna szklane powoduja wnikniecie w
siatke paroprzepuszczalnosci powodujac jej zatkanie. (dlatego lepsza
folia ma filc od spodu).


Sadze ze watpie, musial by ten wlosek calkiem zatkac przekrój otworu.

ad2) lepsze rozwiazanie bo olewamy wszystkie wynalazki a kogo stac
robi pelne deskowanie z papa i ma gdzies fole lub daje folie majac na
uwadze jej brak paroprzepuszczalnosci


Nie chodzi o "stac", membrany to nie jest tylko rozwiazanie
ekonomiczne.
Pelne deskowanie to rozwiazanie marne
z punktu widzenia energooszczednosci, wymaga szczeliny
pod spodem, a jak tej szczeliny nie oddzielisz od welny folia, to
ci zacny procent ciepla sp* z wiatrem. Jak oddzielisz, to wracasz
do powyzszego problemu folii.

PF

witam chce postawic w domu akwarium , bedzie wazyc ok 700 kg,
mieszkam w 20 letnim domku blizniaku, budowanym przez spoldzielnie, a jak
wiadomo nie budowano wtedy zbyt solidnie,

jakie obciazenie powinien wytrzymac strop,  o grubosci razem z wylewka 30
cm, a dlugosci ok 9 m
...


Ponieważ jest to obciążenie nietypowe, w dodatku rozpiętość stropu jest
dość duża, trzeba sprawdzić tzw stany graniczne nośności a być może i
użytkowania. Wiem, że by się chciało ale drogą korespondencyjną raczej
tego nie załatwisz z wymaganą w takich sprawach pewnością. Poproś o
pomoc kogoś na miejscu. Zupełnie inne zagadnienie będzie przy akwarium
na środku stropu a inne pod ścianą (i też zależy pod którą).

W każdym razie podstawą jest tu zebranie prawdziwych danych i
sprawdzenie obliczeniowe - przy dysponowaniu danymi dość proste :)

BTW takie pojęcie jak WYTRZYMAŁOŚĆ STROPU w ogóle nie występuje.
Gdy ktoś podaje Ci jakieś wartości "wytrzymałości stropu" spytaj
dokładnie o co chodzi.
Instrukcje i producenci dla typowych stropów podają obciążenia
maksymalne rozłożone na jednostkę powierzchni stropu lub długości (dla
żeber stropów gęstożebrowych), całkowite, ponad ciężar własny,
długotrwałe krótkotrwałe itd. W Twoim przypadku to nie wystarczy, choć
mogłoby dać pewien pogląd.
BTW2 zastanawiającą karierę robi dziwaczne słowo "wylewka". Radzę unikać
albo precyzować. Ja wiem o przynajmniej 3 jego znaczeniach i wolałbym
żeby znikło z języka budowlanego.

pozdrawiam

Spoko ! Ugięcie tej wielkości nie będzie widoczne.
Ugięcie zostało wyliczone przy pełnym obciążeniu stropu


dokladnie

W praktyce będzie zresztą nieco mniejsze na pewno
< 2 cm.Nie wiem jak będzie obciążony ten strop.ale jeżeli jest to
pomieszczenie mieszkalne to część środkowa będzie chyba wolna (tylko
ciężar
własny),to zejdzie do 1,5 cm maksymalnie.


prawdopodobnie tak bedzie , tylko te 1,5  trudno przwidzieczy mniej czy
jednak wiecej

Poza tym ugięcie to można zmniejszyć, zmieniając nieco konstrukcję
np.ukryta
belka w środku płyty o ile można ją wypuścić do góry ?? ale odradzam to
stanowczo bez konsultacji z projektantem,ponieważ układ zbrojenia powinien
wtedy bardzo się zmienić.


na pewno bede sie konsultowal ale chcialem tylko upewnic sie czy ta w koncu
teretyczna wielkosc
2,5 cm bedzie widoczna czy nie bo pozniej tak jak ktos napisal nie mozna
tego zmienic a plyt g-k
nie cierpie i wlasciwie nie wiem po co je montowac i zwiekszac koszty.
z drugiej strony u mojej tesciowej jest taki zelbetowy strop robiony za
komuny
gdzie dol na srodku pokoju widac golym okiem, okropienstwo. jak na wigilie
sto stal pod scina to
zupa z talerzy uciekala ;-)

moj projekt jest taki, ze wlasciwie dom to jest prostokat 11 na 12 m  i na
srodku 4 slupy
symetryczne w kwadracie 3,5 na 3,5 metra no i nad tym ten strop. grubosc 25
cm i do tego B 40
+ 7 ton stali , wiec jak mam w to wladowac tyke kasy to wolalbym jednak zeby
to
ugiecie bylo dla mnie  niewidoczne, bede mogl spokojniej spac (bynajmniej
nie ze strachu)

pz ribr

| Wiesz, u nas jeździ parę typów lokomotyw, dla których nie sporządzono tabel
obciążeń (takich jakie są w "Charakterystykach normalnotorowych pojazdów
trakcyjnych", nota bene moim zdaniem "lektury obowiązkowej" szanującego się
MK. Należą do nich TEM2, 401Da, S200, T448, EL2. Tabelę dla tamary mam ze
źródeł rosyjskich. Co zaś się tyczy EL2 to już z pobieżnych obliczeń wynika,
iż przy niewygórowanej mocy ciągłej 1400 kW miał wcale pokaźną siłę
pociągową- ok. 250 kN trwale, a przy rozruchu na suchych szynach nawet 330
kN. Jestem po prostu ciekaw, czy ktoś kiedyś sporządzał uczciwą
charakterystykę obrazującą możliwości trakcyjne tych maszyn. Nie
zapominajmy, że pracując w trudnych przemysłowych warunkach, na dużych
spadkach, znajomość charakterystyki jest cenną zaletą.


Niestety, sprawdziłem i w "Regulaminie..." są tylko podstawowe dane
techniczne lokomotyw EL2 i EL4. Tobie to może się nie przyda, ale może innym:
EL2 moc: 4x350 kW, ciężar własny 80 ton, osi - 4, napięcie 600 V =
EL4      2x350 kW,               36 ton, osi - 2,    j.w.
W sumie w 1996 r. w eksploatacji były cztery elektrowozy wybudowane w
Hennigsdorf w latach 1955 - 65.
Wiesz jako przede wszystkim geograf nie zainteresowałem się bliżej
charakterystykami trakcyjnymi, ale jak się nic nie zmieni to będe chciał
przeprowadzić jeszcze w tym roku badania w Zagłębiu Konińskim, będę Cię miał
na uwadze. Trochę BTW szkoda, że nie byłem tam dwa lata temu, jak wycofaqli
te elektrowozy, zwłaszcza dwuosiowe - przecież tego nikt nie ma w swych
zbiorach. A tak ładnie wyglądałby u nas w Skierniewicach, lub u Was w
Pyskowicach ;-)
Pozdrawiam
Ariel

Główne dane techniczne wagonu typu 412K:
1) pojemność - 89,0 m3
2) powierzchnia ładowna - 39,5 m2
3) ciężar własny wagonu - 24000 kg
4) długość ze zderzakami - 16520 mm

Granica obciążenia:    |   A    |   B    |   C    |
                     S | 40,0 t | 48,0 t | 56,0 t |


A teraz podaję ci dane technicnze wagonów o jakie nam chodzi (tzn jakie
chcemy pozyskać):

1. Pojemność:  2 x 105 m3  
2. powierzchnia ładowna: 2 x 35 m2  
3. ciężar własny: 33,5 t
4. długość ze zderzakami: 2 x 12.600 mm    

w porównwaniu konkurencyjności wagonów towarowych winniśmy raczej  
skoncentrowac sie na :
- pojemności: kluczowqej dla  przewozu towarów przestrzennych
- ilośći EUR-palet lub palet przemysłowych jaka zmieści sie do wagonu
- ew. maksymalnej łądowności choc to jest mocno dyskusyjne, ponieważ jeszcze
długo nie będziemy mieli torów z klasą ładowności  D (poza tranzytem)

Wagony kryte serii Hais, typ 412K zostały przebudowane i przystosowane do
potrzeb różnych klientów przez Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w


Łapach.

I niech sobie jeżżą- dobrze ze chociaż te zmodernizowano niz zadne.

Powyzej podałem  akurat dane wagonu bardzoi przestrzennego ale nei można
zapominać o  klasycznych  habinsach i wagonach Hbb których mamy za mało.

Mat S <fish@friko12345.onet.plwrote:
posluchaj (poczytaj glupio brzmi :):
tu wszyscy sadza, ze sie nie da osiagnac "szybkiego" KMu, bo nikt tego nie
robi na serio. ale nic nie stoi na przeszkodzie, bys ty byl pierwszy. Zrob
taki sprzet, ktory bedzie strzelal szybko, bedzie lekki i nie beda w nim
wystepowaly problemy, ktore obecnie sprawia duza szybkostrzelnosc. I niech
amunicja malo wazy, zeby duzo mozna bylo nosic.


Sa takie :-). nie maja pewnych zalet ktore ma pelnowymiarowy km na naboj
karabinowy, ale maja za to inne zalety: duza sile ognia celnego na
mniejszych odleglosciach, maly ciezar wlasny, maly cieraz amunicji, etc.
taki Minimi wali bodaj 850/min, Ameli 900/min, oba strzelaja amunicja 5,56
NATO.

mysle, ze obecnie jest to mozliwe i ze wielu ludzi nad tym pracuje.
ale byc moze te 600 rpm to jest taka wartosc "optymalna" (jak 7mm przekroju
przewodow pneumatycznych).
I niech jeszcze ta bron bedzie tania i prosta w produkcji, a jej osluga
niech bedzie banalna. Musi byc tez ergonomiczna - przy strzelaniu i przy
noszeniu.


AFAIK Minimi spelnia te wmagania. Ameli kotry jest de facto kopia MG42
przeklibrowana na 5,56 ponoc rowniez. Chociaz z tego co wiem Minimi ma
wiecej zalet, takich jak chociazby mozliwosc zasilania zwyklymi magazynkami
od M16.

spytaj zawodowych zolniezy z grupy, ile powinna wazyc bron, ktora musieliby
nosic codziennie wiele kilosow. Pewnie powiedza, zeby nic nie wazyla, to
bedzie idealna.
nie mowie tego wszystkiego ironicznie tylko serio. zrob to wszystko, a
zamkna sie ci, co tu dyskutuja. i moze wreszcie skonczy sie ten watek.


W Tym co pisal bylo PT bylo ziarenko dobrego pomyslu, ale jak widac ktos juz
na to wpadl o wiele wczesniej.
A jak bedzie kolejny raz modelowal nowy profil lufy wytrzymalej, lekkiej i
swietnie tracacej cieplo, to niech jeszcze nie zapomni o wibracjach.

Stan

W Niemczech mozna zarejestrowac samochod osobowy jako ciezarowy tylko jak
jego ciezar wlasny wynosi powyzej 2,8 tony

DeStroyer <jgrabow@mrk.poland.comwrote:
Hej,
Czy moze ktos zna adres dobrej strony, na ktorej bylyby dane techniczne
wagonow
tramwajowych Duewag (u nas zwanych tez "helmutami")?


        strony nie mam. Ale dane techniczne moge Ci podeslac:

T-4:
Producent       czesc mechaniczna MAN (DUEWAG)
                czesc elektryczna SSW

Lata produkcji  1957-1960
Lata eksploatacji       1957-1989       Norymberga
                        1989-           Krakow

Ciezar wlasny z wyposazeniem elektrycznym       16400 kg
dlugosc wozu bez sprzegow                       14100 mm
dlugosc wozu ze sprzegami                       14580 mm
szerokosc pudla wozu                             2340 mm
wysokosc od glowki szyny                         3160 mm
Rozstaw wozkow                                   6000 mm
rozstaw osi w wozku                              1800 mm
ilosc osi                                           4
srednica kol tocznych                             670 mm
silniki 2 szt typ GBa 191/20c   95 kW   1320 obr/min

nastawnik       SSW K 7782-313
                jazda 11/10
                hamowane 3/17

ilosc miejsc siedzacych 29
        stojacych       102

        informacje z Materialy i studia sekcji historycznej MPK Krakow rok
1990 nr 1.
        Wiecej nie napisze, bo mi sie skaner zbiesil...

Tomasz

J.F. <j@poczta.onet.pl.nospamwrote in message <news:ii86evojnlui0jd3lc5jim60e4ae529a05@4ax.com...
On Sat, 7 Jun 2003 13:17:54 +0200,  MiHaL wrote:
| Pytanie jest moze troche dziwne,
| ale potrzebuje miec pret o jak najcienczym
| profilu w widoku z gory, o dlugosci 1- 2 m
| (chyba zrobie 1,5m) z boku moze byc szeroki.

Uwazaj - przy wiekszych obciazeniach takie cos sie wyboczy.

| Wydaje mi sie, ze moze wydluzony plaster miodu,
| a moze elipsa pionowo postawiona?
| Tylko ze takich profili aluminiowych chyba nie sprzedaja...
| Najlepiej, gdyby pret mial w widoku z gory do 1 cm,
| ale moze miec wiecej, bo jest tu wazna stabilnosc,
| z dokladnoscia do setnych mm odksztalcen.

Jesli waga nie gra roli to szukasz plaskownika.  
Takie 10x60 czy 10x80mm powinny byc dostepne, a
jak nie to pret fi 100, czy kwadrat, i troche zabawy z pilka.

Co prawda plaskownik nie jest chyba optymalny jesli chodzi
o ugiecie pod ciezarem wlasnym ... wiertarka i nawiercic ?

Profile zamkniete prostokatne tez chyba da sie kupic -
ewentualnie obejrzyj poziomice w Obi czy Praktikerze :-)

Ale te setne to chyba bym sobie od razu odpuscil ..

J.


dzieki za odpowiedz
nie bardzo rozumiem, o jakiej zabawie z pilka mowisz?
w tej chwili mam cos sklecone z profilu aluminiowego u ksztalcie U
prstokatnego , polaczonego z blacha stalowa (z ktorego konstrukscja
najpierw byla zrobiona). jest juz prawie dobrze, ale jest to za duze i
za ciezkie.
Tak ze uzyje chyba profilu prostokatnego aluminiowego, ale sprzedaja
tylko po 5 m, no i problem bedzie ze skleceniem tego w calosc (bo
spawanie drogie)

Mihal

On Sat, 7 Jun 2003 13:17:54 +0200,  MiHaL wrote:
| Pytanie jest moze troche dziwne,
| ale potrzebuje miec pret o jak najcienczym
| profilu w widoku z gory, o dlugosci 1- 2 m
| (chyba zrobie 1,5m) z boku moze byc szeroki.

Uwazaj - przy wiekszych obciazeniach takie cos sie wyboczy.

| Wydaje mi sie, ze moze wydluzony plaster miodu,
| a moze elipsa pionowo postawiona?
| Tylko ze takich profili aluminiowych chyba nie sprzedaja...
| Najlepiej, gdyby pret mial w widoku z gory do 1 cm,
| ale moze miec wiecej, bo jest tu wazna stabilnosc,
| z dokladnoscia do setnych mm odksztalcen.

Jesli waga nie gra roli to szukasz plaskownika.
Takie 10x60 czy 10x80mm powinny byc dostepne, a
jak nie to pret fi 100, czy kwadrat, i troche zabawy z pilka.

Co prawda plaskownik nie jest chyba optymalny jesli chodzi
o ugiecie pod ciezarem wlasnym ... wiertarka i nawiercic ?

Profile zamkniete prostokatne tez chyba da sie kupic -
ewentualnie obejrzyj poziomice w Obi czy Praktikerze :-)

Ale te setne to chyba bym sobie od razu odpuscil ..


dzieki za odpowiedz
nie bardzo rozumiem, o jakiej zabawie z pilka mowisz?
w tej chwili mam cos sklecone z profilu aluminiowego u ksztalcie U
prstokatnego , polaczonego z blacha stalowa (z ktorego konstrukcja
najpierw byla zrobiona). jest juz prawie dobrze, ale jest to za duze i
za ciezkie.
Tak ze uzyje chyba profilu prostokatnego aluminiowego, ale sprzedaja
tylko po 5 m, no i problem bedzie ze skleceniem tego w calosc (bo
spawanie drogie)

pozdro

Mihal

pozdrawiam

ucho

Jeżeli dobrze rozumiem bez rysunków przyjęty schemat statyczny
konstrukcji to belka wolnopodparta o rozpiętości L=4 m obciążona w
środku rozpiętości siłą pionową P=30 kN (ciężar wózka)?
Wtedy maksymalny moment zginający wychodzi
M=P*L/4=30 kNm
Przyjmując wytrzymałość stali fd=200 MPa (nie podajesz jaki gatunek,
to
trzeba doprecyzować!) potrzebny wskaźnik wytrzymałości
W=M/fd=150 cm^3
Czyli jak dla mnie wstępnie patrząc przekrój jest zdrowo za mały...


No i schemat nie uwzględnia:

- obciążeń dynamicznych;
- obciążenia tego wózka przewożonym towarem;
- ciężaru własnego konstrukcji;
- ciężaru innych rzeczy mogących się znajdować na rampie (a jak ktoś
tam położy załadowaną paletę?)
- współczynnika bezpieczeństwa.

Jest norma budowlana obejmująca obciążenia obliczeniowe dla różnych
przypadków. Jest i wózek widłowy. Nie należy sugerować się w żadnym
wypadku tym, że teraz tam jeździ taki 3 tonowy. A jak za 10 lat firma
kupi 4 tonowy, to kto będzie pamiętał, że kiedyś założono obciążenie 3
tony. A jak obok tego wózka stanie kierownik, to belka ma się złamać?

Chyba że wózek jest na tyle długi że można przyjąć iż obciążenie
jego
ciężarem (wraz z ładunkiem) rozkłada się równo na całą powierzchnię
konstrukcji - wtedy wyjdzie M=15 kNm, W=75 cm^3 i podany przekrój (o
W=2*41.3cm^3=82.6 cm^375 cm^3) będzie wyglądał rozsądnie.


Wózek pewnie jeździ po tej rampie. Czasem hamuje. Nie odważył bym się
na takie założenie, że się jego masa równo po długości rozkłada. Belka
jest stosunkowo krótka, więc masa wózka będzie przyłożona punktowo w
miejscach kół. No i mamy składową poziomą pochodzącą od hamowania. To
tak n szybko.

Tak porządnie to powinno się przyjąć rozstaw osi wózka i przyłożyć
obciążenie po połowie na oś i zobaczyć jakie momenty wyjdą - powinny
wyjść pośrednie pomiędzy jednym a drugim moim oszacowaniem.


Nie widziałem tego wózka, ale z reguły jest tak, że większa część
ciężaru wózka i ładunku na palecie przypada na przednią oś. No i wózek
może najechać na leżący na płycie kij i z niego zeskoczyć. Powstanie
obciążenie dynamiczne.

   Tu też jest problem bo niby jakie one są ? Namiot pracuje w mocno
odmiennych warunkach niż hala produkcyjna - może stać w takim miejscu
gdzie wiatr tworzy stałą minitrąbę powietrzną - i skąd wziąć normę dla
takiej sytuacji ? Producenci namiotów mają pewnie swoje prywatne normy,
albo sobie lekceważą problem i później na namiotowisku podczas burzy
dantejskie dzieją się sceny.
|        I poza tym jako że taka pompowana rura jest lekko licząc trzykrotnie
lżejsza od duralowej to można ich dać więcej.


Pojęcia nie mam na jakie obciążenie liczyć. Potrójny ciężar własny?
Większe obciążenie spowoduje najwyżej chwilowe złożenie namiotu
i ponowne rozprostowanie ,gdy sytuacja wróci do normy.
Uważam, że powinniśmy czerpać przykład z przyrody.
Szkielet jest podstawą, a pneumohydraulika tylko dodatkiem ;-)
Podobno niektóre amerykańskie rakiety zawaliły by się,
gdyby nie ciśnienie wewnętrzne stabilizujące ściankę.

Namiot powinien być w jednym kawałku, aby się nie dekompletował.
W czasach studenckich jeździłem na rajdy w Bieszczady.
Mieliśmy z kumplem jeden namiot, ktory nosiliśmy solidarnie:
kumpel kijki i śledzie, ja płachtę.
Pewnego razu złapała nas na trasie ulewa i pogubilismy się.
Ja sobie poradziłem z płachtą, podwieszając ją do drzewa.
Miałem obawy, jak sobie poradzi z noclegiem kumpel,
ale poradził sobie lepiej niż ja ;-)
Okazało się, że nowo poznane miłe koleżanki zlitowały się
i wpusciły go do swojego namiotu.

Pozdrawiam WM

Bartosz Iwanowski IPB3 wrote:

| Zaraz... A kto mysli o stawianiu wiezy orbitalnej? O ile mnie pamiec nie myli winda
| orbitalna miala dzialac po geostacjonarnym kablu zawieszonym na orbicie. Na co komu
| wieza? Pewnie sily dzialajace na ten kabel bylyby jeszcze wieksze, ale pomysl
| dotyczyl chyba wlasnie czegos takiego....

| Greg Ant(r)ykot

Pomysl z winda orbitalna w postaci wiezy wystepuje w "Seonecznym
nurku". Jednak lina podwieszona pod satelite geostacjonarnego wydaje
sie rozsadniejsza z powodu wystepowania tylko sil rozciagajacych i
eliminacje problemu statecznosci konstrukcji.

Calkiem ladny obrazek windy widac w intro do "I-war". Problem z winda
nie polega na przeniesieniu obciazen od ladunku (zawsze mozna
zwiekszyc przekroj lin) ale na naprezeniach pochodzacych od ciezaru
wlasnego liny (zrywa sie pod wlasnym ciezarem) i nie zalezacych
od przekroju. Jednak rozwiazaniem moga byc liny niewazkie jak
w "Diamentowym wieku".


Lina z satelity geostacjonarnego wymaga przeciwagi uczepionej
powyzej orbity, tak, zeby srodek ciezkosci calej konstrukcji
byl na orbicie geostacjonarnej, inaczej calosc spadnie na ziemie.
Problemy statecznosci dalej sa, tylko inne - np. oscylacje liny.
Pod wplywem fluktuacji pola grawitacyjnego [Ksiezyc!]
i ruchu/przyspieszen mas wzdluz liny [windy!] lina moze sie
zaczac majtac...
Dobry opis takiej konstrukcji jest w "Fontannach raju" Clarka,
nastepny krok (juz raczej wieza) - Odyseja 3001, tegoz.
Nie trzeba lin niewazkich (BTW, z czego sie je robi?) -
rurki fullerenowe sa juz dostatecznie wytrzymale.
Pozostaje tylko problem technologiczny - masowej produkcji
dostatecznie dlugich rurek i skladania ich w kable...

-- Zenon Kulpa

"Stanislaw Sidor" <sts_nos@uranos.eu.orgwrote:
Newsuser "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.plwrote ...

| 5g wiekszosc zniesie, to by byla nawet dodatkowa atrakcja,
| ale akurat w samolotach rozpedzajacych sie poziomo nie ma
| potrzeby stosowania az tak duzej nadwyzki ciagu nad ciezarem
| wlasnym.

Nie przy rozpedzaniu, ale podczas hamowania przy wejsciu
w geste wartwy atmosfery.


To gora Mach 4 - watpie, by na poziomie morza doszlo do tak
gwaltownego hamowania.

| bo moze rzeczywiscie to nie ma byc oparte na kadlubie
| nosnym, choc dziwne by bylo tracic w ten sposob sporo
| doskonalosci aerodynamicznej ?

| Z cala pewnoscia nie jest. Kadluby nosne nie maja tez
| wielkiej doskonalosci aerodynamicznej (to kiepskie latadla,
| nieprzypadkowo nie robi sie takich samolotow),

Kiepsko lataja w gestej atmosferze, ale przy hamowaniu z duzej
predkosci ma kadlub nosny duze zalety, bo skrzydelka sie
pourywac moga.


E tam, zaraz mu sie nie beda urywac, szatl lata i nic mu jeszcze
nie odpadlo. Jedyna zaleta polega na schowaniu calego pojazdu
wewnatrz fali uderzeniowej, co ogranicza grzanie, ale dotyczy to
wzglednie nieduzych pojazdow.

[...]

| dysponuja za to znacznie lepszym niz skrzydlaki stosunkiem
| objetosci do powierzchni wlasnej, co jest teoretycznie
| korzystne, gdy wewnatrz musimy zainstalowac duze zbiorniki
| paliwa.

To tez i wlasnosci hipersoniczne.


Przy predkosciach hipersonicznych nawet kowadlo wytworzy sile
nosna.

-- Borys Dąbrowski

* * *  URANOS: Klub Kosmicznej Ekspansji Cywilizacji  * * *
http://www.uranos.org.pl/              ura@uranos.org.pl

• ciężar jaki można dźwigać
• ciężar właściwy 1.010
• ciężar właściwy moczu
• ciężarna uczennica w szkole
• ciężarowe Samochody do sprzedania
• ciężarówka Volvo FH
• ciężarówki używane sprzedaż
• ciężarówki cysterny
• ciezar asfaltu
• ciężar całkowity
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• exclamation.htw.pl

	ciężar własny	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: ciężar własny