Humpty Dumpty napisał(a):

I teraz typowo polsko-kolejowa sytuacja. Strażak Sam kierujący akcją
rzecze do kierpocia: Panie, daj pan wiadomość przez radio, żeby zamknęli
ruch na wszystkich torach, bo się kręcą ludzie i może dojść do wypadku.
Na to niepanujący nad sytuacją kierpoć wybełkotał: NIEDASIE, bo to są
tory kolmazów, a my jesteśmy śmierdzące PR.


Hmm, albo coś źle zrozumiałeś, albo nie wiem o co chodzi.
Podmiejskie tam jeżdżą na innym kanale?? Wydaje mi się że nie,
wtedy nie ma znaczenia czy jest to pociąg KM czy dajmy na to
"Kolprem", kierownik przez radio informuje najbliższe posterunki ruchu
o zaistniałej sytuacji, te powinny zablokować ten szlak, a gdy już
jakiś pociąg został wyprawiony, to od tego jest radiostop.

1. Pozostać w przedziale klasy 1 za dopłatą (to byłoby około 4 pln)
2. Poprosić o opuszczenie klasy 1.
| Tak, jeszcze zaproponować coś, przygotować niespodzianki i zaprosić na  
| kawę. Panie, daj Pan spokój.


Nie w tym rzecz. Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale to chyba dobra wola
człowieka poinformować kogoś i powiedzieć, że trzeba dopłacić do pierwszej
klasy, a nie bezwarunkowo i bez żadnej dyskusji wlepić komuś mandat
na 100 pln "na miłe rozpoczęcie dnia"..

Napisz miłą prośbę o zredukowanie tej opłaty, nie strasz w piśmie nikogo  
(wcześniej zrozum, że jesteś w błędzie w tej sprawie). Dziewczynę naucz,  
że należy myśleć i uważać. A sam nie podróżuj więcej bez biletu.


Dzięki za rzeczową odpowiedź. Rozumiem nasz błąd i zdaję sobie z niego  
sprawę.
Wiem też na 100%, że wejście do pierwszej klasy nie było zamierzone, więc
to też jest chyba jakaś okoliczność łagodząca (tak przynajmniej jest w  
prawie
karnym).

Pozdrawiam.

Aby podnieść rangę i wzniosłość owej, zacnej akcji proponuję hasło
Krzakobrania 2009:
WYCINAMY WSZYSTKO, CO NAM W SKRAJNI STANIE. DZISIAJ NA KOLEJCE WIELKIE
KRZAKOBRANIE

Dla podniesienia wydajności i zapewnienia wsparcia Wszystkich Świętych i
toruńskiej TV inż. Tadeusza, propozycja krótkiej modlitwy przed wyjazdem na szlak:

Dobry Jezu, a nasz Panie,
Daj nam zacne krzakobranie!...

Pozdrawiam, Janek!

"Zhan" <z@op.plwrote in message | Czy w zwiazku z tym moge oczekiwac naprawy zgloszonej usterki tak zebym
| mogl sobie wykozystac pozostale kolory? Czy po takiej ekspertyzie
atrament
| powinien wrocic do mnie?

Powinien wrocic.


a jak to wlasciwie jest... czy ja sprawy wziazane z reklamacja zalatwiam ze
sprzedawca czy z producentem? sprzedawca przedstawia stanowisko typu "to ja
panu dam na pismie odmowe reklamacji od producenta i niech pan sobie z mini
wyjasnia", dodam tylko, ze mam zamiar sie odwolac od decyzji producenta i
nie wiem do kogo pisac, do sprzedawcy czy wlasnie do producenta...

pozdrawiam
Artur

| "Zhan" <z@op.plwrote in message



| Czy w zwiazku z tym moge oczekiwac naprawy zgloszonej usterki tak
zebym
| mogl sobie wykozystac pozostale kolory? Czy po takiej ekspertyzie
atrament
| powinien wrocic do mnie?

| Powinien wrocic.

a jak to wlasciwie jest... czy ja sprawy wziazane z reklamacja zalatwiam
ze
sprzedawca czy z producentem? sprzedawca przedstawia stanowisko typu "to
ja
panu dam na pismie odmowe reklamacji od producenta i niech pan sobie z
mini
wyjasnia", dodam tylko, ze mam zamiar sie odwolac od decyzji producenta i
nie wiem do kogo pisac, do sprzedawcy czy wlasnie do producenta...

pozdrawiam
Artur


załatwiasz zawsze reklamacje ze sprzedawca

Aga

to chyba nigdy nie wracałes po ciemku przez stogi - mają tam taki mały lokalik.
pod nim ostatnio postanowili do siebie postrzelac - z kałachów jak najbardziej.
od tego moja znajoma uzyskała troche sladów po kulach na balkonie.


ostatnio? nie slyszalem...
ale i tak "do siebie" a nie napadaj "panie daj na wino" z kalachem :

                                        Navy

Friend wrote:
Właśnie jak to jest? Jak mam dymać z tym środkiem gaśniczym to jak go
wyjąć bez uszkodzenia z gaśnicy i gdzie do jasnej choliery go zanosić
do jakiejś weryfikacji.


Niesiesz całą gaśnicę np. do straży pożarnej (nie wszędzie).
Oni potrząsają gaśnicą i ... już! Weryfikacja gotowa!
Jeszcze tylko naklejeczka odnawiająca i ~10 PLN.
("Panie, daj pan jeszcze parę tych naklejeczek, masz tu jeszcze
dychę...". No i następnych parę latek z głowy.

cataztrof wrote:
Chcialbym zeby ktos z KRakowa czy Poznania
odpowiedzial na to cos w rodzaju:
"No i co w tym dziwnego???"

bo jeszcze mi sie sniadanie w brzuchu nie ulozylo ;))


Hehe, to ja teraz chwilowo mam Volvo na poznańskich blachach i sobie
zaparkowałem na strzeżonym obok rynku. I akurat wyjeżdżałem stamtąd 5 minut
po upłynięciu równych 3 godzin parkowania - parkingowy popatrzył na zegarek,
potem na karteczkę, którą mu dałem i mówi "Dobra Panie, daj Pan za 3
godziny, bo jak byśmy się tutaj zaczęli teraz targować to chyba do rana by
nam zeszło"...

Jurand.

[...]

wyjezdzalem stamtąd 5
minut po uplynieciu równych 3 godzin parkowania - parkingowy popatrzyl
na zegarek, potem na karteczke, którą mu dalem i mówi "Dobra Panie, daj
Pan za 3 godziny, bo jak byśmy sie tutaj zaczeli teraz targowac to chyba
do rana by nam zeszlo"...


ROTFL :)))))))))))))))))))))))

Pzdrwm

Woocash

| Ale w zasadzie co ci sie nie miesci ? W miare normalna procedura ..
Panie, daj pan spokój....


O to samo prosze ja ciebie =
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit

--+ sa+an +-- napisał(a):

| Ale w zasadzie co ci sie nie miesci ? W miare normalna procedura ..
| Panie, daj pan spokój....

O to samo prosze ja ciebie =
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit


Dobrze ma. Zepsuł J.F. Czepiaj się faktycznego autora bałaganu.

Wednesday, August 3, 2005, 1:28:20 PM, you wrote:

| Ale w zasadzie co ci sie nie miesci ? W miare normalna procedura ..
| Panie, daj pan spokój....
O to samo prosze ja ciebie =
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit


Miał poprawnie - po co popsułeś? ;-P

| A co, Toyoty nie mogą się psuć? To jakieś lepsze samochody od innych?

| To Ty nie wiesz że Toyoty są niezawodne, najlepsze i  nie psują się i
już?
eee
to hyba VW ma takom łopińje.


Panie, daj Pan spokój, toć nie widział reklam że popsuta Corrolla to
pułapka, i że nie możliwe jest żeby Corolla nie chciała odpalić?
Łopinii łobiegowej też nie slyszał?

Pozdrawiam!

Czy to źle, że ktoś zarabia na swoich umiejętnościach negocjacyjnych?


Nie, ale mnie np. irytuje, jezeli facet chce kupic auto i podpisac umowe
in blanco, ktora potem odda kolejnemu kupujacemu formalnie nie
uczestniczac w transakcji. I trafia mnie, ze polowa ogloszen, do ktorych
dzwonie, zeby kupic auto, dziala na takiej zasadzie. "Ja panu dam umowe,
ale nie ze mna, a z poprzednim wlascicielem".

Phiii... Mój kolega zaczynał odbierać liczne telefony w przeddzień,


U nas to samo, ~10 lat temu, Skoda 120L :) Sprzedalismy dzien przed
ukazaniem sie ogloszenia w gazecie - a w zadnych innych mediach nie
oglaszalismy.

On Sat, 14 Apr 2007 13:27:03 +0200,  Mateusz Papiernik wrote:
PMu. napisał(a):
| Czy to źle, że ktoś zarabia na swoich umiejętnościach negocjacyjnych?

Nie, ale mnie np. irytuje, jezeli facet chce kupic auto i podpisac umowe
in blanco, ktora potem odda kolejnemu kupujacemu formalnie nie
uczestniczac w transakcji. I trafia mnie, ze polowa ogloszen, do ktorych
dzwonie, zeby kupic auto, dziala na takiej zasadzie. "Ja panu dam umowe,
ale nie ze mna, a z poprzednim wlascicielem".


Ze sie tak wyraze .. jak chcesz zaplacic wiecej o podatki to idz do
komisu :-)

| Phiii... Mój kolega zaczynał odbierać liczne telefony w przeddzień,

U nas to samo, ~10 lat temu, Skoda 120L :) Sprzedalismy dzien przed
ukazaniem sie ogloszenia w gazecie - a w zadnych innych mediach nie
oglaszalismy.


Czy to sie przypadkiem teraz nie ukazuje wczesniej na internecie ?

J.

POZDRAWIAM SZANOWNYCH GROOPOWICZÓW
PLUTO

HEJ
MI TEZ SIE KOŃCZY CYRO I ZROBIŁEM TAK JAK KOLEGA ZAPROPONOWAŁ I ZADZOWONIŁEM
DO boa I POSTRASZYŁEM ZE ZRYWAM UMOWE I PROSZE O NUMER FAXU I NA ODPOWIEDŹ
DLACZEGO POWIEDZIAŁEM ŻE W IDEI JEST TAKA PROMO ZE GDY ZANIOSE FAKTURY Z ERY
I IM POKAZE TO DADZA MI 50% ZNIZKI NA ABO PRZEZ ROK
A GOSC W BOA MÓWI " DOBRA TO JA TEZ PANU DAM 50% ZNIŻKI NA ABO I TELEFON W
CENIE PROMOCYJNEJ" HE HE CO ZNACZY WALKA  O KLIENTA


Zadzwoń do BOA i zapytaj jak się wyłącza CapsLock - dostaniesz bonusa.

"|nz_Mamon" <bi@hotel-orzechowski.com.plwrote in message



| No coz..... Balagan Ideii wczesniej czy pozniej dotyka
| chyba kazdego abonenta.

panie daj pan pokoj...
zaplacilem kiedys nie majac innego wyjscia w jakims
banku spoldzielczym...
grrr...
pieniadze szly do idei chyba ze 2 tygodnie :))
trzeba placic w "solidnych" miejscach i nie ma co
psioczyc na idee


------------
Ok. Nie mowie, ze Poczta Polska jest swietna ale dlaczego abonenci Plusa nie
pisza o takich problemach? Jedynie ci Idealni ciagle narzekaja, ze Idea
straszy odcieciem telefonu i wysyla jakies brzydkie SMSy ;)

Pozdrawiam!
_-seba-_

| panie daj pan pokoj...
| zaplacilem kiedys nie majac innego wyjscia w jakims
| banku spoldzielczym...
| grrr...
| pieniadze szly do idei chyba ze 2 tygodnie :))
| trzeba placic w "solidnych" miejscach i nie ma co
| psioczyc na idee
------------
Ok. Nie mowie, ze Poczta Polska jest swietna ale dlaczego abonenci Plusa
nie
pisza o takich problemach? Jedynie ci Idealni ciagle narzekaja, ze Idea
straszy odcieciem telefonu i wysyla jakies brzydkie SMSy ;)


I Plus i Era wysylaja mi SMS-y.
Oskar

| Olo. Powężykowałeś trochę.

| A można wiedzieć dlaczego mi ubliżasz? Co ja mam wspólnego z tą nyską?

Absolutnie nic do Ciebie. Wpisałem tu "Olo" w znaczeniu "Oh lord", czyli "O
Panie, daj mi cierpliwość".
:-)


<nononocoś mnie tu ściemniacie ;-)
:P

pdr
Olo

news:sxju0u2t1y07$.dlg@pedaluje.ile.moze

Na szczęście (dla moich nerwów) na drugiej aukcji identyczna książka
poszła
za niewiele mniej.
Esz, te białe kruki... ;-)


Co to za biały kruk, którego już na Allegro można upolować w dwóch
egzemplarzach? Panie, daj Pan spokój...

Pozdro
Coinneach

news:sxju0u2t1y07$.dlg@pedaluje.ile.moze

| Na szczęście (dla moich nerwów) na drugiej aukcji identyczna książka
| poszła
| za niewiele mniej.
| Esz, te białe kruki... ;-)

Co to za biały kruk, którego już na Allegro można upolować w dwóch
egzemplarzach? Panie, daj Pan spokój...


Ale kupiłem też wczoraj książkę, której nie widziałem nigdzie indziej!
"Poetykę" Mayenowej, 1949 rocznik, za 9zł! Cud! Pani ćwiczeniowiec się
upierała, że jej za diabła nie dostaniemy. Nigdzie.

pietryszyk wrote:
A ja dowcipu nie znam, ale chętnie poznam: słucham więc.


Procium bałdzo:

 Wchodzi facet do sauny, a tam murzyn jara trawkę. Stwierdził, że też
pociągnąłby sobie parę machów:
- Panie daj się sztachnąć.
- OK, 50 $ za 3 machy.
- No co pan, za tyle to moge mieć kilka gramów.
- Panie, to jest suuuupeer towar, 50 $, albo daj mi spokój.
Facet stwierdził, że skoro jest to suuuper towar, to spróbuje. Zapłacił,
sztachnął się 3 razy i widzi, że murzyn wychodzi z sauny. Facet pomyślał
sobie, że go pewnie oszukał, sprzedał słaby towar i chce zwiać, więc
wyskoczył z sauny i goni murzyna.
Murzyn pod prysznic, facet za nim. Murzyn ubiera się, facet też. Murzyn
wyskakuje z budynku i łapie taksówkę, facet za nim, łapie kolejną taksówkę
i każe tksówkarzowi jechać za murzynem. Nabiera większej pewności, że
gościu opchnął mu słaby towar.
Murzyn kluczy po mieście , dojeżdża na rogatki miasta na skraju lasu,
wyskakuje z taksówki, a facet za nim. Murzyn wchodzi do lasu, facet za nim,
murzyn kluczy po lesie, w lewo, w prawo facet za nim. No i zgubił murzyna.
Wściekł się, że facet zrobił go w balona, sprzedał mu za 50 $ słaby towar.
Pokręcił się w kółko no i zachciało mu się zrobić kupę.
Rozejrzał się dookoła, przykucnął, ściągnął spodnie i majtki, sprężył się
... aż tu nagle ktoś puka go w ramie:
- Panie ... panie ... w saunie się nie sra!!!

Pozdrawiam
dsue

Mateusz Ludwin wrote:
pl.pregierz.getSenderByName("*Deval*").quote();

| Dyskusja na temat. Ciekawe jakbys tak z policjantem gadal "a wie
| pan, ja panu dam kase, pan oko przymknie"...

LOL!!!


no nie?
powiem ci jak to leci:

"a dokad to pan tak pedzi? aaaa, to pewnie pan duzo zarabia w tej pracy -
nie? bo my, to sam pan widzi... stoimy tu i gówno z tego mamy... moglibysmy
wlasciiwe panu przywalic 10 pktów i 5 stówek.... ale.... pan taki fajny
gosc... tez zmeczony....  ... .... a te punkty to najgorsze, potem
zabiora... ... ... .... "
tak to leci, durny mlocie i jesli masz prace, ludzi na utrzymaniu i inne
sprawy do dajesz 5 dych i sie cieszysz., wiec nie pierdol mi tu moralów,
skoru tylko jezdzisz rowerem po parku, albo autobusem na zajecia
licencjackie.

moon

| O Jaszynie myślę, że mamy już z p. Krystyną pojęcie wyrobione. O
| dobrych(?) ludziach(?) zaczynamy mieć.

| Podzielisz sie nim Pan, Panie Jacku? Czy wolisz byc Pan tajemniczy?

Jaszynem, pojęciem?


Panie, daj Pan spokoj, ze zacytuje znana reklame. To jest to slynne poczucie
humoru informatykow?

A jak Pan myslisz? Pojeciem sie Pan podziel. Naprawde, wyczekuje zebys Pan
cos w koncu do rzeczy powiedzial, a Pan mi tu przezabawne gireki slowne
uskuteczniasz. A to ze "promocja to wprowadzanie na rynek nowego towaru"
(jak to przeczytalem to mi rece wraz z innymi czesciami ciala opadaly,
naprawde), a teraz czy Jaszynem masz sie Pan dzielic czy pojeciem o mnie,
ktorego Pan ponoc zaczynasz nabierac. No dobra, posmialismy sie,
pozartowali, a teraz WAL PAN:

DC

[...] strzelając do sąsiadki, która ma coś przeciwko
jego polowaniom :) [...]


...a potem wywiesić trupa na elewacji.

Pozdrawiam
H. (panie, daj pan spokój, jestem mało dekoracyjna!)

| cholera, co to za faceci teraz sie rodza ? Panienki albo delikatesy albo
| hipochondrycy :]

Czernobyl panie... czernobyl... :P


Panie... Daj Pan spokoj ;) Mialem wtedy niecale 3 lata, takze nie jestem
popromienny ;)

pozdr
PG

umpacha wrote:

| PODEJRZEWAM ze mieso jest zdrowe - tylko taka jest nagonka ze ludzie nie
| chca kupowac


A propos choroby wściekłych krów, przypomniały mi się dwa dowcipy:

Stoją na łące w Anglii dwie krowy, dokoła rzeźnia, wybijają stada a te dwie
żują dystyngowanie trawę, patrzą na boki i rozmawiają:

Ty, słyszałać o tej chorobie wściekłych krów?
Noooo
Straszna rzecz, nie?
Nooooo
I jaka masakra
Noooooo
Na szczęście nas, pingwinów to nie dotyczy.

I drugi:

Wpadają dwie krowy do sklepu z paszami i patrzą na ofertę.
Jedna mówi do drugiej:
To co, bierzemy?
No.
Panie, daj pan 20 kg mączki kostnej, jak szaleć, to szaleć.

Z paranoicznym pozdrowieniem w okresie odstawieniowym
Radek MWZ Peace III

    ... i po prawej strone masz plac.


Przed chwila podjechalem tam przy okazji.
Otoz tak, z placu mozna korzystac, bo tam jest stacja diagnostyczna,
stacja paliw, opony itp. Wiec w dzien mozna tam bez najmniejszego
problemu wjechac i sobie jezdzic. Kumpel z Letniewa powiedzial, ze jak
bede chcial tam wieczorem przyjechac, to wystarczy ze kupie piwo i tam
temu Panu dam, ktory siedzi w kantorku i wszycho. Kumpel mowi, ze tam w
zimie czesto szaleje. Mi sie tam nie podobaja te krawezniki, ale to
szczegol ;) Chyba, ze zima dosc spora i krawezniki sa ukryte pod
sniegiem, wkoncu nie sa az takie duze :)

ciekawa historyjka...jakis miesiac temu w sklepie meblowym przy ul.
Radzyminskiej zamowilem sobie kanape i fotel. Obsluga zajmowal sie w mlody
chlopak, wypisal zamowienie, przyjal zaliczke w wysokosci 250 zl. Ja
zadowolony opuscilem sklep.
Wczoraj postanowilem dowiedziec sie kiedy przywiaza mi moje mebelki. Wchodze
do sklepu, widze innego sprzedawce i pytam sie o tamtego kolesia. Co
uslyszalem...panie daj pan spokoj, on bral zaliczki, ale zamowien nigdy nie
wysylal, wszystko szlo do jego kieszeni....okradl nas i klientow ...i juz go
u nas nie ma.


A mnie bardziej zastanawia, jakim prawem sklep wypiął się na Ciebie.
Dostałeś kwit z pieczątką sklepu - to są zobowiązani oddać Ci pieniądze!
Co Ciebie obchodzą ich problemy?

-- Marcin Kasperski     Marcin.Kasperski<atsoftax.com.pl
--                      marckasp<atfriko6.onet.pl
-- Moje poglądy są moimi poglądami, nikogo poza mną nie reprezentują.
-- (My opinions are just my opinions.)

| Bylem w szoku poprostu.

Napisz skarge, zainteresujcie media, itd


Panie, daj Pan spokoj. Policja nie jest od takich pierdol. Oni sa od
spraw wiekszej masci. Media? No, co Pan... Za malo krwi, zeby to bylo
interesujace. No, zeby przynajmniej jakiegos psa rozjechali. To zaraz by
dym zrobili obroncy praw zwierzat. A tak? Ani to pies, ani to oko
wyplynelo.

..:: fabio

Krzysztof Stachlewski wrote:
Ja się z nachalnym postępowaniem z ich strony nie spotkałem.
Natomiast pokazują gdzie jest wolne miejsce, pomagają go szukać.
Są całkiem pomocni.

W przeciwieństwie do miasta, które ustawiło pół legalnie parkomaty na
publicznych
drogach a nawet nie raczy ich dobrze połatać.


No nareszcie... Tak czytam i czytam... i ... Heh no coz - zdanie wlasne
kazdy moze miec, ale...

Dla mnie smiec to w pelni zdrowy i silny czlowiek, ktory stanie,
wyciagnie reke i bedzie mamrotal "panie daj, panie daj". A te zuliki??
Nawet jesli w rzeczywistosci nie pilnuja, to:

Tak wiec popieram w 100% tym bardziej, ze te zuliki przynajmniej COS
robia, zeby zarobic jakies grosze w przeciwienstwie do tych o ktorych
napisalem akapit wczesniej.

A ze potem wszystko przepija? No to juz jakby ich sprawa...

Klient czeka już 65 minut a pizzy nie ma, dzwoni więc z reklamacją, a
telefonista mówi, że nic nie wie, ale dostawca ma tel. więc do niego
zadzwoni. cisza następne 30 minut, klient zwów dzwoni:

Klient: Dobry wieczór, ja w sprawie pizzy pod adres [....]
Telefonista: Aaa... nie dzwoniliśmy, bo przecież Pan pizze odebrał i
zaplacił.
K: Jak to zaplaciłem ?
T: No zapłacił Pan przecież, dostawca dostarczył.
K: Ciekawe jak zapłaciłem ?
T: Hmmm... toja nie wiem.
K: Ale ja wiem, że dostawca nie dotarł do mnie z pizzą.
T: To może ja Panu dam nr do dostawcy 516......

K: Dzien dobry, ja w sprawie pizzy pod adres [...] Pan z linni
telefonicznej twierdzi, ze dostarczył Pan pizzę i ja Panu zapłacilem, ale
Pan u mnie nie był !!!!
D: ?????
K: Dostarczył Pan pizze pod inny adres, a tamci pizzy nie zamawiali, ale
zapłacili za nią, bo spadł im Pan z nieba...
D: Heee ?

T: XXXXX pizza, Jakub przy telefonie
K: Chcialbym zamówić pizze... prosze uważnie notować adres...
...
...
...

Klient zamówił pizzę, telefonista powiedział, za 40 min dostawa, klient -
OK.

Klient czeka już 65 minut a pizzy nie ma, dzwoni więc z reklamacją, a
telefonista mówi, że nic nie wie, ale dostawca ma tel. więc do niego
zadzwoni. cisza następne 30 minut, klient zwów dzwoni:

Klient: Dobry wieczór, ja w sprawie pizzy pod adres [....]
Telefonista: Aaa... nie dzwoniliśmy, bo przecież Pan pizze odebrał i
zaplacił.
K: Jak to zaplaciłem ?
T: No zapłacił Pan przecież, dostawca dostarczył.
K: Ciekawe jak zapłaciłem ?
T: Hmmm... toja nie wiem.
K: Ale ja wiem, że dostawca nie dotarł do mnie z pizzą.
T: To może ja Panu dam nr do dostawcy 516......

K: Dzien dobry, ja w sprawie pizzy pod adres [...] Pan z linni
telefonicznej twierdzi, ze dostarczył Pan pizzę i ja Panu zapłacilem, ale
Pan u mnie nie był !!!!
D: ?????
K: Dostarczył Pan pizze pod inny adres, a tamci pizzy nie zamawiali, ale
zapłacili za nią, bo spadł im Pan z nieba...
D: Heee ?

T: XXXXX pizza, Jakub przy telefonie
K: Chcialbym zamówić pizze... prosze uważnie notować adres...


no i ?

| Z jakim prawem?!?!?!

Rzeczowym.


Panie, daj Pan spokoj :) Nie przetlumaczysz. Polska to taki kraj, gdzie
kazdy uwaza sie za swietego i uwaza, ze ma swiete prawo narzucania innym
jedynej slusznej drogi, wskazywania, jak maja zyc, co robic ze swoimi
pieniedzmi, jakie moga glosic poglady. Gdyby ci wszyscy ludzie
poswiecali tyle samo czasu na zajmowanie sie swoim wlasnym zyciem, to
Polska stalaby sie krajem ludzi sukcesu.

..:: fabio

Dnia Wed, 23 Jun 2004 15:03:06 +0200, poha.inc napisał(a)

LPR? :D


Taki kawał aporopo - może ktoś nie zna :)

02:00 w nocy - do drzwi Giertycha puka facet.
-Slucham pana , czego pan chce o tak poznej porze?! - pyta Roman
-Chce wst?pić do LIGI POLSKICH RODZIN i to od zaraz - zakomunikowal.
-Panie, jest druga w nocy, przyjdz pan jutro rano do biura poselskiego to
sie pan zapiszesz, przyniee pan zdjecie i nie bedzie problemu, ale nie o
drugiej w nocy...
-Nie ma mowy, ja chce teraz i juz, od zaraz, zdjecie mam przy sobie...
- Nie no, ale panie, daj pan spokoj - tlumaczy się przewodniczacy - Nie mam
w domu drukow, pieczatek itd., przyjdz pan do biura!
-Nie rusze sie stad, do rana bede stal az zostane czlonkiem LPR...
Przekomarzal sie tak bita godzine - w koncu Roman zmiekl, wyciagnal z szafki
wszystkie niezbedne dokumenty, gosc je wypelnil, otrzymal legitymacje i
zadowolony jak dziecko już mial isc do domu, ale przewodniczacy   zatrzymal
go i pyta, dlaczego mu tak zalezalo na wstapieniu w szeregi LPR...
-A bo panie to bylo tak: Wrocilem wczesniej niz bylo planowane z delegacji,
wchodze do domu, patrze, a tu zona na srodku pokoju bzyka sie z sasiadem,
wchodze do pokoju corki, a ta ostro zabawia sie, z dwoma facetami na  raz, z
czego jeden byl Murzynem, wpadam do pokoju syna, a ten w najlepsze ze swoim
kolega z lawki...
Stanalem wiec na srodku domu i wrzasnalem na cale gardlo:

  TO JA WAM KURWA TERAZ WSTYDU NAROBIE!!!!

Użytkownik CHANI <ch@chani.orgw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:agkpui$1p@news2.tpi.pl...

FINCH <fi@supermaczo.plpisze:
A jeśli chcecie usłyszeć coś miłego, to odwiedźcie targowisko
"TARGPIAST". Usłyszałam dzisiaj chyba z 5 razy, że jestem "ładna
pani" ;). Dawno nikt mi nie komplemencił, a tu tyle tego... ;)

P.S. ale nie wiem, czy dla panów są równie mili...

--
CHANI


a ja czasami slysze "...ladny panie ... daj powroze, ladny panie przyszlosc
poznasz... cyganka prawde ci powie"  ;)
sebba

| a ja czasami slysze "...ladny panie ... daj powroze, ladny panie
przyszlosc
| poznasz... cyganka prawde ci powie"  ;)

Jak mi dasz 100 zł, to Ci powiem, czy będziesz bogaty ;).


A mi daj 200 to nawet Cie zapewnie ze nie bedziesz jak tak bedziesz kase
rozdawal ;-)

Jerzyk

pomóżcie...staram się wymyślić sposób na kobiety pracujące w dziekanacie


<<<<<<<<| | |

Proszę o jakieś konstruktywne komentarze i sugestie.

Maciej


EEEEEHH
co wy chcecie od tych biednych Pań ???
Ciężko dla Was pracują tylko wy tego nie rozumiecie
pchacie się tam, wszyscy czegoś chcecie
przecież to jest pora obiadowa jak one przyjmują
a wiadomo że jak człowiek głodny to zły

biedne nocami kombinują jak wam wszystkim pomóc
a wy tylko pyskujecie i pchacie się tam
przecież one są takie przemęczone
nic nie rozumiecie
wredni studenci jesteście
a one tak ciężko pracują...

:-P

pozdrawiam

... grzecznie stojący w kolejkach pod dziekanatem
... Panie daj mi urlop zdrowotny

...na bezrobotne. Teraz nastaja piekne czasy panstwa socjalnego.
Nie bedzie trzeba pracowac, Kaczka wszystkim placi.
I jeszcze ojciec Rydzyk zostanie Prymasem..ale pieknie, ale cudownie ;/

A dla zainteresowanych

Centralwings do konca tygodnia ma promocje pod haslem "Wylatujemy stad".
Na haslo "spierdalamy" kazdy dostaje bilet + mozliwosc zabrania 60 kg bagazu
na zlot do Erewania albo Ulan Bator.
Komu zarezerwowac?


Panie daj pan spokój, najlepiej i najłatwiej marudzić.

Użytkownik "Skymen"

No cóż- idąc dalej w tym "kierunku"/?/ proponuję podział /systematyka? ;)/
na Filozofię jako "umiłowanie mądrości życia"


O, tak, prosimy Cię, panie, daj nam tej mądrości i każdemu,
kto jej pożąda. Aman.

i "filozofię" jako "dziedzinę
nauki" -karmiącą się tworzeniem "bytów językowych" /sztuka dla
sztuki=pieniędzy/.
Optując za tą pierwszą -jako Filozofię Mądrości Życia proponuję przyjąć
działania rozumu prowadzące do odkrycia najkrótszych dróg


O, tak ! prostujmy nasze drogi myślowe...

 tak dla jednostki

jak i społeczności do realizacji takich "idei" jak Szczęście, Radość,
Miłość, Łagodność, Wolność, itp... :)
Tak rozumiana Filozofia< nigdy nie zazna zmierzchu... :)


Moja kochana...
Gdzie jesteś, kwiatuszku... ? Gdzie twoje rozkosze ?
Wskaż mi drogę, luba, a ja pójdę jak po sznurku, prosto
przed siebie i niech się świat wali, niech rozdziawia gębę,
niech się puka w czoła, ja jestem twój, a Ty moja i leję
na społeczństwo, które gardzi szczęściem, radoscią, miłością,
łagodnością i wolnością, sprzedajac się nauce i technice
za kolorowe, mechaniczne cacuszka.

Pozdrawiam...


Zdrówko
Pils

Pils !

Użytkownik "Skymen"
| No cóż- idąc dalej w tym "kierunku"/?/ proponuję podział /systematyka?
;)/
| na Filozofię jako "umiłowanie mądrości życia"

O, tak, prosimy Cię, panie, daj nam tej mądrości i każdemu,
kto jej pożąda. Aman.

| i "filozofię" jako "dziedzinę
| nauki" -karmiącą się tworzeniem "bytów językowych" /sztuka dla
| sztuki=pieniędzy/.
| Optując za tą pierwszą -jako Filozofię Mądrości Życia proponuję przyjąć
| działania rozumu prowadzące do odkrycia najkrótszych dróg

O, tak ! prostujmy nasze drogi myślowe...

 tak dla jednostki
| jak i społeczności do realizacji takich "idei" jak Szczęście, Radość,
| Miłość, Łagodność, Wolność, itp... :)
| Tak rozumiana Filozofia< nigdy nie zazna zmierzchu... :)

Moja kochana...
Gdzie jesteś, kwiatuszku... ? Gdzie twoje rozkosze ?
Wskaż mi drogę, luba, a ja pójdę jak po sznurku, prosto
przed siebie i niech się świat wali, niech rozdziawia gębę,
niech się puka w czoła, ja jestem twój, a Ty moja i leję
na społeczństwo, które gardzi szczęściem, radoscią, miłością,
łagodnością i wolnością, sprzedajac się nauce i technice
za kolorowe, mechaniczne cacuszka.

| Pozdrawiam...

Zdrówko
Pils


---
Kpisz czy naprawdę o drogę pytasz...? ;)

Ja Panu dam nobla za Re1 a pan mi za analize czasu i stworzenie Tk0  ok?


Jeszcze zostaje sprawa grubych $$ za patent na zegarki uwzgledniające TK0
ale bez pana i danych fizycznych dyletacji to sobie nie poradze a z tego
kasa wieksza
niz z nobla ;)

"spit" <spit@NOSPAM.gazeta.pl
| Ja Panu dam nobla za Re1 a pan mi za analize czasu i stworzenie Tk0  ok?
Jeszcze zostaje sprawa grubych $$ za patent na zegarki uwzgledniające TK0
ale bez pana i danych fizycznych dyletacji to sobie nie poradze a z tego
kasa wieksza niz z nobla ;)


:-DDD
Za Re1 nie może być Nobla bowiem Szwedzka Akademia Nauk nie przyznaje
Nobla za odkrycia filozoficzne, a Re1 to liczba arytmetyczna.
Gdyby za liczby przyznawano Noble, to każdy człowiek mógłby zgłosić się
po nagrodę odkrywając coraz to nowe liczby z nieskończonego zbioru N,
aż w końcu banki by zbankrutowały nie nadążając wypłacać milionów. ;)
. . .
Co do Pana Teorii o czasie Tk0, a więc czasie jaki bezwzględnie upłynął
od początku świata, a więc od dnia w którym Pan Bóg stworzył świat
- dobrze byłoby uzgodnić o który konkretnie świat chodzi, a więc
świat aniołów lojalnych i zbuntowanych czy świat ludzi wierzących
w różnych Bogów i różnych GURU, więc jeśli można to proszę o uściślenie:
czy chodzi o "czas boski" czy ludzki i synchronizację zegarków anielskich
czy mechanicznych. OK? :)   ~°<~  Edward Robak*

| Szanowny Panie
[...]

Daj już spokój człowieku. Z każdym listem się pogrążasz.
To że zaczynasz list do "Szanowny Panie" niestety nic nie
pomaga jeśli w reszcie listu jesteś poprostu chamski. Popełniłeś
błąd i to poważny, więc powinieneś wszystkich przeprosić i
z pokorą przyjąć krytykę jak człowiek cywilizowany. Niestety
"człowiekiem cywilizowanym" jesteś tylko w deklaracjach.
Sprawa zapisywania bez pytania na VoxDei i problemów
z wypisaniem była kłopotliwa, ale rozeszłaby się po kościach
po zwykłym "przepraszam". Najbardziej oburzająca jest jednak
twoja postawa urażonej niewinności i chamskich napadów na
ludzi, którzy zostali przez ciebie zwyczajnie skrzywdzeni.

  Jan Słupicki


Witam
popieram
i przylaczam sie!
_______________
Pozdrawiam
Piotr Janicki

• Co można napisać na ścianie
• co można zrobić z kwiatów
• co kupić dla męża na 1 rocznicę ślubu
• co można sadzić w czerwcu
• Co lepsze kawałki
• co kupuje się na rocznice
• CO Miedź Instalacja
• co może być dowodem w sprawie rozwodowej
• Co kupic dziewczynie na 18 urodziny
• Cieszyn mieszkania do wynajęcia
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• burdelmama.opx.pl

	co M Panie dasz	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: co M Panie dasz