On Sweetmorn, Discord 63, 3170 YOLD, u@h.d wrote:

| Wyluzuj czlowieku! nic Ci nie zrobia...zacznijmy od tego czy atak mial
| miejsce tzn. czy zlamales haslo...widziales je?czytales za pomoca
ZLAMANEGO
| hasla maile? Z tego co napisales-NIE,wiec nie masz sie czym martwic.A
swoja
| droga-admin tez czlowiek (choc ludzie bywaja rozni).Osobiscie jakby mi
ktos
| cos takiego zrobil na serwerze-bylbym wkurzony,ale nic poza tym...Dobra
| rada: najpierw mysl (najlepiej 2x), a pozniej odpalaj tego typu


Przestępstwa przeciwko informacji wprowadzono do kodeksu karnego

(art. 266-269 kk.) we wrześniu 1998 r. Karą więzienia do 2 lat grozi za
kradzież informacji. Wśród jej sposobów kodeks wymienia otwarcie zamkniętego
pisma oraz podłączenie się do przewodu służącego przekazywaniu informacji
wraz z przełamaniem jej zabezpieczeń. Lecz dowody muszą być m.inn:
dopuszczalne, autentyczne,  kompletne, pewne no i wiarygodne.

Jeśli admin je ma i  skieruje sprawę do sądu to pozostaje Ci jedyne
wyjście-dobry papuga.

;-))

ZD

Kuba
http://skocz.pl/po2005

kuba wrote:
Czy w Polsce grozi nam kradzież tożsamości jak w innych krajach, gdzie na konto
niewinnych ludzi są wyłudzane kredyty, karty kredytowe, usługi i towary? Czy
niedługo będą nam złodziejaszki grzebać w śmieciach, aby zdobyć dane osobiste, itp?


Ba, już grzebią, tylko nie na taką skalę, żeby się wokół tego zrobił szum.
Parę artykułów już było w gazetach, jak to ktoś spłaca nie swoje
kredyty, A podawanie fałszywych danych jak cię kanar złapie to co to jest?
Potem udowadniasz, że wielbładem nie jesteś i tym autobusem nie jechałeś.

Eee! Problem istnieje conajmniej od połowy lat 90-tych, czyli
rozpowszechnienia szybkich kredytów zaciąganych w sklepach.

| Zastanow sie zanim cos napiszesz...
| To i to jest wykroczeniem przeciw przyjętym normą.
| Nie mam racji?

Kradziez i reklama na grupie dyskusyjnej to 2 zupelnie rozne rzeczy.
Nie mozna ich ze soba porownywac.


No tak, za kradzież grozi odpowiedzialność karna, za reklamę na grupie
dyskusyjnej tylko cywilna (hint: jest takie coś jak reklama uciążliwa,
przybdałby się wreszcie jakiś procesik w związku z tym czymś i internetem)

Pozdrawiam -
Zbyszek
o@fnet.pl

Sześcioosobową grupę złodziei szyn kolejowych złapali we wtorek gdyńscy
policjanci. Pięciu z nich jest pracownikami Szybkiej Kolei Miejskiej

Informację o tym, że w okolicach torowiska przy stacji Gdynia Port dzieje
się coś dziwnego, policjanci z Komendy Miejskiej Policji otrzymali
telefonicznie we wtorek około godz. 20. Gdy przyjechali na miejsce,
sześcioosobowa grupa mężczyzn szykowała się do załadunku 15 metrów torów
pociętych wcześniej na metrowe kawałki. Ich wartość oceniono później na 1400
zł. W pobliżu czekał samochód dostawczy na elbląskich rejestracjach. Okazało
się, że jego właścicielem i jednocześnie organizatorem złodziejskiego
procederu jest 38-letni Mirosław K. Jego towarzyszami byli... kolejarze
zatrudnieni w Szybkiej Kolei Miejskiej.

- Tory te należą do PKP Polskich Linii Kolejowych - potwierdza Julian
Skrochocki, z-ca dyrektora ds. eksploatacji Zakładu Linii Kolejowych w
Gdyni. - Były stare, ale wciąż użyteczne.

Za kradzież grozi do 5 lat więzienia.

- Jestem oburzony tą informacją - mówi Mikołaj Segień, prezes SKM. - Jeśli
to faktycznie nasi pracownicy brali udział w tym haniebnym procederze,
zostaną bezwzględnie zwolnieni. Decyzję podejmę po powrocie z urlopu.

Dobry jest również pomysł z semaforem którego ramienie przechyla się w
stronę torów, jednak musiałoby ono być z miękiego plastiku (gumy), bo
inaczej uległoby urwaniu przy pierwszym błedzie maszynowego.
Najlepszy jest pomysł z jazdą a górki. Lokomotywy ciągnęłyby pociągi pod
górę, a z powrotem z góry pociąg sam by jechał. Nie potrzeba wtedy
lokomotywy, ale tylko dobry pulpit z hamulcami na przednim przedziale
wagonu.

Syrena połączona z hamulcem - pomysł hybiony. Przecież na stacjach hamuje
się czesto mimo że nie ma przeszkody.

Następującej wypowiedzi kol. Maćka wogóle nie zrozumiałem:

Inne wyjasnienie: to FAQ-boot tak zmutowal. Wersja alfa byl Leotar,
beta - Expert, a teraz...


Tak samo muszą pocieszyć kol. Asię, że większość pociągów towarowych wiezie
węgiel albo cysterny i nie grozi im kradzież.

Cieszę się że dzięki mojej i Kolegów wiedzy grupa ta stała się miejscem
dyskusji o usprawnieniach na kolei.
Muszę kończyć bo poganiają mnie spać
Pozdrowienia
Sławek Więckowski

Pozdro/KMR

http://tinyurl.com/6fdez

Gazeta.pl Wrocław Aktualności

Piątek, 15 października 2004

Policja szuka złodziei, którzy rozkręcili tory

 rg  14-10-2004 , ostatnia aktualizacja 14-10-2004 20:52

Przez lekkomyślność rabusiów w Ścinawie mogło dojść do tragedii. Złodzieje wykręcili śruby łączące szyny kolejowe z podkładami.

W środę po południu dyżurny ruchu PKP w Ścinawie zadzwonił na policję i poinformował, że wykoleiła się lokomotywa, która zjechała na bocznicę. Ciągnęła pięć pustych cystern. Okazało się, że złodzieje wykręcili 120 śrub łączących szyny kolejowe z podkładami.

- Gdy lokomotywa zjechała na bocznicę, szyny się rozjechały, ale skład się nie przewrócił - opowiada Krzysztof Olszowiak z lubińskiej policji. - Na szczęście maszynista na tym odcinku jechał wolno i lokomotywa wypadła z torowiska tylko jedną osią. W momencie wypadku w pociągu był tylko maszynista. Nic mu się nie stało.

Rabusie chcieli sprzedać śruby na złom. Teraz szukają ich policjanci. Za kradzież grozi im do pięciu lat więzienia.

Nieczynna linia kolejowa z Marciszowa do Jawora skusiła 42-letniego
złodzieja, który rozkradał elementy konstrukcyjne torów. Złapała go po
pościgu policja, kiedy część łupu już załadował do samochodu.
W minionym tygodniu policjanci z komisariatu w Bolkowie otrzymali
zgłoszenie o kradzieży elementów konstrukcyjnych z nieczynnego
torowiska w rejonie miejscowości Wierzchosławice.
Oficer dyżurny niezwłocznie skierował w ten rejon patrol. Po przybyciu
na miejsce policjanci zauważyli stojącego forda transita. Po krótkim
pościgu zatrzymali mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać w
kierunku pobliskiego lasu.
Okazał się nim 42letni mieszkaniec Szczawna Zdrój. Jak ustalili
policjanci, na odcinku około 60 metrów skradziono elementy metalowe
torowiska m.in. podkładki, śruby. Skradzione mienie funkcjonariusze
znaleźli w zaparkowanym tam aucie.
Samochód z łupem zabezpieczono, a zatrzymany trafił do policyjnego
aresztu. Teraz mężczyźnie za kradzież grozi nawet do pięć lat
więzienia. Zatrzymany był już wcześniej notowany za przestępstwa
przeciwko mieniu.

| To jest jedyna sprawiedliwa kara dla mordercow...

Ja byłbym jednak za ciężkimi kamieniołami. W końcu każdy kiedyś umiera i dla
mordrcy mże to niec nie znaczyć, ale np umrzeć po pół roku ciężkich robót to
przynajmniej odpracuje trochę. Kara śmierci nie będzie dla niego żadną
nauczką.


Ale strach przed kara smierci powoduje zastanowienie sie PRZED
popelnieniem czynu. A kiedy nie ma kary smierci, to kazdy
bandyta liczy na amnestie itp.
Przyklad z napadem rabunkowym: jesli za kradziez grozi
wiezienie, a za morderstwo czapa, to bandyta nie bedzie
zabijal straznikow. Jesli natomiast i za to i za grozi
tylko wiezienie, to dla pozbycia sie swiadkow bedzie
wolal zabic straznikow.

pozdrawiem serdecznie

Andrzej Garapich
garapich@_WYWAL_TO_palac.pl

gdzies przeczytane (nie moje)
- znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
  więc dla odmiany napisałem głupotę.

Ale strach przed kara smierci powoduje zastanowienie sie PRZED
popelnieniem czynu.


i tu panie psychologu nie masz racji nikt w trakcie popełniania czynu
nie mysli o konsekwencji (lub przynajmniej odsetek ten jest niewielki-np.
facet zabija kolesi którzy zgwałcili jego córkę i idzie do pierdla z pokorą)

mordercy nie zastanawiaja sie nie kalkulują przed zbrodnią
kara śmierci tylko ciebie rajcuje bo wydaje ci się że nastapiło zadość
uczynienie
i daje ci fałszywe poczucie bezpieczeństwa

A kiedy nie ma kary smierci, to kazdy
bandyta liczy na amnestie itp.


jasne

Przyklad z napadem rabunkowym: jesli za kradziez grozi
wiezienie, a za morderstwo czapa, to bandyta nie bedzie
zabijal straznikow. Jesli natomiast i za to i za grozi
tylko wiezienie, to dla pozbycia sie swiadkow bedzie
wolal zabic straznikow.


mnie filmów więcej warzyw

| Ale jak to juz powiedzial Adam Moczulski - to rozwiazanie jest od wielu
lat stosowane we
| Włoszech, w Paryżu, nawet czasem w USA i tam jakoś nikt z tego powodu nie
skowyczy. Wiec
| dlaczego akurat u nas nie mozna wprowadzic czegos, co juz w innych
miastach dziala? Tam nie
| ogranicza sie wolnosci innych?

Ano właśnie - nie ogranicza. Próbowano czegoś takiego w wielu miastch, ale
chyba z wszystkich się wycofano.


        Zaprzestano stosowania tego doraźnego środka po ustąpieniu problemu.
Ale to nie znaczy że nie wprowadzą go znów z jakichś ważnych powodów.

Zamiast zmniejszyć ruch, nie zmieniło go,
za to doprowadziło do ... zwiekszenia liczby samochodów. Ludzie się bronią
przed durnymi pomysłami i zaczęli kupować po dwa auta do domu - oczywiście z
odpowiednią konfiguracją numerów, a ci co mieli po dwa - masowo zgłaszali
"kradzieże" tablic.


        Na szczęście nam kupowanie kilku aut do domu jeszcze nie grozi. A
"kradzież" tablic kosztuje tyle, że taniej wyjdzie mandat.

Napisałeś sugerując, że planujesz zerwać umowę,


              ^^^

Sorki, ze tak wtrace, ale chyba przyznam kolezance racje. Czytalem jej
posta ale nigdzie nie zauwazylem sladu o planowaniu zerwania umowy.
Tak sam jak bym sie zapytal teraz co grozi za kradziez telefonu +
pobicie... Czy to oznacza ze mam zamiar to zrobic luz be to zrobilem?
No nie do wiary

Marthy

Rico.


LMB

| Jednak postaram się o Forte Agent'a oraz EMACS + Gnus.
| Zobaczę może bardziej mi przypadną do gustu.

| Czy "postarasz się" oznacza w tym przypadku "ukradniesz"?

ROTFL. Ile lat grozi za kradzież darmowego oprogramowania?


Darmowego? Nic... problem w tym, że Forte Agent nie jest darmowy.

Pszemol  writes:
| Jednak postaram się o Forte Agent'a oraz EMACS + Gnus.
| Zobaczę może bardziej mi przypadną do gustu.
Czy "postarasz się" oznacza w tym przypadku "ukradniesz"?


ROTFL. Ile lat grozi za kradzież darmowego oprogramowania?

        Sławomir Stachniewicz.

Slawomir.Stachniew@ifj.edu.pl
http://www.ifj.edu.pl/~stachnie
GS/CS d- s-:- a- C++ ULH P L+ E---- W++ N++ !o K? w-- O++ M- V PS--
PE++ Y+ PGP- !t !5 !X !R !tv b++ DI? !D G++ e+++++++++ h! !r !y-

        Slawomir Stachniewicz.

Slawomir.Stachniew@alf.ifj.edu.pl
http://solaris.ifj.edu.pl/~stachnie
GS/CS d- s-:- a- C++ ULH P L+ E- W++ N++ !o K? w-- O++ M- V PS--
PE++ Y+ PGP- !t !5 !X !R !tv b++ DI? !D G++ e++++++++ h! !r !y-

Slawomir.Stachniew@alf.ifj.edu.pl
http://solaris.ifj.edu.pl/~stachnie
GS/CS d- s-:- a- C++ ULH P L+ E- W++ N++ !o K? w-- O++ M- V PS--
PE++ Y+ PGP- !t !5 !X !R !tv b++ DI? !D G++ e++++++++ h! !r !y-

Wez pod uwage cos takiego: w Arabii Saudyjskiej, gdzie za kradziez
grozi odciecie reki, zlodzieje praktycznie nie istnieja. Jesli
cudzoziemcowi wypadnie portfel, miejscowi podbiegaja do niego
i wolaja "o, tam lezy Panski portfel!".


Dokladnie to samo grozi w Czeczeni - raczej nie radze jezdzic bez
obstawy...

witam szanownych grupowiczow
czy wie ktos moze co grozi za kradziez flag z ulicy? moze sie to wydawac
smieszne ale policja grozila sadem grodzkim i nie wiadomo co z tym fantem
z
robic:/ prosilbym o mozliwie szybka odpowiedz na priv.
dol


Coś grozić powinno.
Teraz nie ma kolegiów w zamian są sądy grodzkie.
Mi widaje się to normalne.
Powinno się skończyć grzywną.

Pzdr

| czy wie ktos moze co grozi za kradziez flag z ulicy? moze sie to wydawac
| smieszne ale policja grozila sadem grodzkim
Teraz nie ma kolegiów w zamian są sądy grodzkie.
Mi widaje się to normalne.


a przy okazji - moze ktos wie gdzie w warszawie mozna kupic flage
ja nie jestem az takim patriotą zeby flagę ukrać, poczekam i kupię tylko nie
wiem gdzie
*** blad ***

http://www.allegro.pl/item408711251_nagrywarka_panasonic_dmr_eh58_naj...

Pozdrawiam, argothiel

Dziękuję Kolegom za ciekawe pomysły. Uwazam, że niektóre są bardzo dobre,
np. używać zwykłych autobusów ze zmieninymi kołami (ale co zrobić z
kierownicą?? - czy można by jej używać do skręcania na zwrotnicach?).


Nie.

Wymiana kół na metalowe (trwałe) jest bardzo opłacalna (zwykłe opony=szybkie
zużycie).


Nie.

Dobry jest również pomysł z semaforem którego ramienie przechyla się w
stronę torów, jednak musiałoby ono być z miękiego plastiku (gumy), bo
inaczej uległoby urwaniu przy pierwszym błedzie maszynowego.


Nie.

Najlepszy jest pomysł z jazdą a górki. Lokomotywy ciągnęłyby pociągi pod
górę, a z powrotem z góry pociąg sam by jechał. Nie potrzeba wtedy
lokomotywy, ale tylko dobry pulpit z hamulcami na przednim przedziale
wagonu.


A lokomotywy które zostają na górce na złom (tymi samymi pociągami, jako
kawałek towarowy).

Syrena połączona z hamulcem - pomysł hybiony. Przecież na stacjach hamuje
się czesto mimo że nie ma przeszkody.


Zwiększy się bezpieczeństwo.

Następującej wypowiedzi kol. Maćka wogóle nie zrozumiałem:


Nie zrozumiałeś ŻADNEJ wypowiedzi.

Tak samo muszą pocieszyć kol. Asię, że większość pociągów towarowych wiezie
węgiel albo cysterny i nie grozi im kradzież.


Masz rację. 100% pewności kradzieży, to nie groźba.

Cieszę się że dzięki mojej i Kolegów wiedzy grupa ta stała się miejscem
dyskusji o usprawnieniach na kolei.


A mnie cieszy, że ilość kill-file'ów w których się znalazłeś znowu
wzrosła.

Mała różnica, co?  ;)  No, ale skoro "spasowałeś" na zamek, to niech Ci
będzie.


Napisalem:
"dobry zamek w drzwiach LUB jakis system alarmowy"
wiec nie musialem pasowac, ale nie spierajmy sie o
takie szczegoly.

Już jeden z oponentów - johnkelly - zauważył, że posługiwanie się bronią
palną to pikuś (w każdym razie w porównaniu z nożem). To po co te kursy?
Wystarczy krótki instruktaż.


Nie zgodze sie. Chyba ze przez "poslugiwanie
sie" rozumiesz odbezpieczenie i pociagniecie
za spust. To IMHO troche malo. Bardzo malo.

| Niekoniecznie. To ze masz pieniadze nie znaczy ze masz
| "dojscia" umozliwiajace ci zdobycie pozwolenia na bron.

No niby niekoniecznie, ale jednak sobie radzą.


Tu mamy inne zdanie. Czesc sobie radzi,
czesc nie, nie ustalimy ktora czesc jest
wieksza, wiec proponuje EOT.

Niby tak - ale zakładając szersze zainteresowanie dostępem
do broni i sporą przestępczość u nas, tych przypadków jednak
trochę mogłoby być.


Ale one sa nawet teraz. Slyszalem o czlowieku,
ktorego napadnieto na autostradzie, okradziono,
a przy okazji bandyci wzieli sobie jego Glocka.

Cudow nie ma, systemu idealnego sie nie wymsyli.
Grunt to zachowac zdrowy rozsadek.

Zreszta, co znaczy "troche"? I jak ustalic granice,
do ktorej "troche" jest do zniesienia, a powyzej
"troche" juz trzeba zmieniac prawo?

- wytrącenie im tego "argumentu" (żeby wychodząc z domu można było zabrać
  broń, więc nie grozi jej kradzież)


Slusznie.

- i utrącenie w zarodku takiej bzdury - czemu nie miałbym się, mając
  zezwolenie na broń, czuć bezpieczniej także na ulicy nocą?


Czemu tylko noca? :)

Pozdrawiam
Kubryk

Wazelinka dla mojego roweru, że duży, i tyle fajnych rzeczy da się do niego
poprzyczepiać ;)

Rower zwykly mam, "markowy", i tyle. Porządny za to, i niezawodny. Mialem
przy nim dodatkowe akcesoria wymagane przez przepisy (swiatło pozycyjne z
przodu i z tyłu, dzwonek), wplywajace na bezpieczenstwo jazdy (lampka
oświetlajaca drogę), i inne oczywiste (licznik). I naszło mnie na dołożenie
zabawek pozwalających, po pierwsze, na nocne, szybkie jeżdżenie po lesie, po
drugie zwiększających moje bezpieczeństwo na drogach publicznych.

Dołożyłem "prawdziwą lampę", czyli Sigmę MirageX - ma światło krótkie i
długie (dwa halogeny na kierownicy, zasilane z lekkiego akumulatorka), i po
prostu jest _nie_do_pobicia_. W celu nawiązania zaś równorzędnego dialogu z
kierowcami samochodów, z których niektórzy nie słyszeli  o takich
drobiazgach jak droga czy przejazd dla rowerów, przykręciłem AirZonda2 -
trąbę na sprężone powietrze, o dźwięku zdecydowanie przeraźliwym. Z roweru
zrobiła się choinka, ale co tam... Współczynnik kultowości wzrósł
niepomiernie ;)

Na warszawskim Ursynowie pojawił się - obok "trialowców z Ekipy Malbork"
;-P - kolejny rowerzysta świecący dwudziestowatowym szperaczem, a w razie
zagrożenia wydający dźwięki zdolne spowodować palpitacje u osób co bardziej
wrazliwych. Taki w biało-niebieskim kasku, to może być niżej podpisany ;)

Pozdrawiam

Teo (piętno, piętno, piętno, że nie mogę rowerem do pracy jeździć, bo
kradzież grozi!)
www.teo73.prv.pl
Nie mam czasu. Kota głaszczę.

Ucięcie prawej ręki?


A dlaczego by nie? Przeciez Ci, ktorzy sie wlamuja do samochodow robia
sobie kalkulacje czy im sie to oplaca i jakie beda konsekwencje. Gdyby
wiedzieli, ze za kradziez grozi taka ostra kara, to kalkulacja wypadla
by niekorzystnie i przynajmniej jakas czesc z nich nie popelnila by
przestepstwa.

Co chciałbyś aby społeczeństwo zrobiło n.p. z Twoim 16 letnim synem
gdyby okazało się że ukradł radia z kilku samochodów


To co ja bym chcial, zeby robiono z moim synem, nie jest wazne. Wazne
jest, zeby prawo dzialalo na korzysc uczciwych ludzi i zeby ludzie
czuli, ze przestepcy nie oplaca sie dzialac. Przeciez kazdy przestepca
ma rodzine i znajomych, ktorzy chcieliby, zeby mu darowac "bo on tak
naprawde jest dobry, tylko teraz sie zapomnial". Ta droga prowadzi
donikad!  A moze spytamy sie mordercy:
"Prosze pana, co szanowny pan chcialby, zeby spoleczenstwo z panem
zrobilo, bo wlasnie ukladamy kodeks karny i potrzebujemy pana opini?"

(zauważ że
prawdopodobnie ktoś dorosły je kupił).


No i co z tego? Jesli mamy duzy odsetek osobnikow, ktorych moralnosc
mozna stawiac pod znakiem zapytania, to znaczy, ze nalezy prawo
dostosowac do nich, tak?

Za komuny mówiło
sie"krytyka -tak ale konstruktywna".


Wiec zaproponuj cos ciekawego. Jakas alternatywe.
Ja rozumuje prosto, jesli ktos popelnia przestepstwo, to musi sie
liczyc z kara. Uwazam, ze wazne jest, zeby ta kara odstraszala. Nawet
kara smierci. Nie ma sie co odwolywac do humanizmu i do etyki
nowoczesnej cywilizacji jesli wokol nas dla zabawy zabija sie ludzi
kijami bejsbolowymi.

Pozdrawiam

Jedna z pracownic Telekomunikacji Polskiej w Ciechanowie została
aresztowana. Podejrzewana jest o przywłaszczenie pieniędzy z opłat
abonamentowych. Do kasy firmy nie wpłynęło - bagatela - 174 tys. zł!
Nad ciechanowskim oddziałem Telekomunikacji Polskiej zawisły czarne
chmury. - Na początku września dyrekcja firmy sama zgłosiła się na
policję. Okazało się, że w kasie brakuje 174 tys.zł - opowiada
podinspektor Zbigniew Skałkowski, komendant powiatowy policji w
Ciechanowie. - Policjanci jednak nie mieli dużo pracy. Niemal od razu
podejrzenie padło na jedną z pracownic, która rozliczała wszystkie
rachunki przyjmowane od klientów. Kobieta od pewnego czasu po prostu
przestała pojawiać się w pracy. Funkcjonariusze natychmiast przeszukali
mieszkanie 45-letniej pracownicy Telekomunikacji Polskiej. Okazało się,
że nie na próżno - znaleźli tam kilka przelewów bankowych. - Owszem,
kobieta przyznała się do zagarnięcia pieniędzy, ale tylko 50 tys. zł -
mówi komendant Skałkowski. To jednak wystarczyło, aby trafiła za kratki.
Sąd rejonowy zastosował wobec niej dwumiesięczny areszt. Gdzie podziała
się reszta pieniędzy? Policjanci szukali dalej. Okazało się, że w sprawę
zamieszanych jest sześć innych pracownic firmy. Te jednak nie zostały
aresztowane i odpowiadają z wolnej stopy. Reszta pieniędzy w każdym
razie się nie odnalazła, ale funkcjonariusze ustalili mniej więcej, jaką
drogą zdefraudowana kwota "wywędrowała" z firmy na prywatne kontta. -
Nie będziemy komentować tej sprawy - mówi Mariusz Loch, rzecznik prasowy
Telekomunikacji Polskiej. - Poczekajmy, aż sprawa się rozstrzygnie.
Przez cały czas współpracujemy z organami ścigania. Przypominam, że
przecież to sama Telekomunikacja poinformowała policję o przestępstwie -
dodaje. Mieszkańcy Ciechanowa nie kryją oburzenia. - Jak mogło dojść do
takiej karygodnej sytuacji? Trzeba lepiej pilnować pracowników! Nic
dziwnego, że później płacimy monopoliście takie ogromne rachunki za
połączenia telefoniczne. Przecież firma musi z czegoś pokryć straty
spowodowane przez takich złodziei. - Musimy uszczelnić zabezpieczenia
wewnątrz firmy, tak aby więcej nie dochodziło do takich wypadków -
twierdzi Mariusz Loch. - Taka sytuacja mogła przecież zdarzyć się w
każdej firmie, nie tylko w Telekomunikacji Polskiej. Cztery osoby,
spośród siedmiu, które są zamieszane w tę sprawę, wciąż są pracownikami
naszej firmy. Jednak, jak zapewnia rzecznik prasowy, ich stanowiska nie
są związane z obsługą finansową. Jeżeli kobiety staną przed sądem, za
kradzież grozi im od trzech miesięcy do 5 lat więzienia.
Justyna Węcek

**********************************************

fw  by:

Rico.

On Sun, 28 Apr 2002 21:20:34 GMT, Kubryk <kub@poczta.onet.plwrote:
| [..] jak ktos ma kilka tysiecy na bron,
| troche na amunicje, treningi itd., to ma tez na dobry
| zamek w drzwiach lub jakis system alarmowy,
| + jakas ew. kase pancerna.

| ...albo temu komuś starczy jeszcze kasy na broń, a na systemy alarmowe już
| nie.

Ale na dobry zamek chyba tak?


Mała różnica, co?  ;)  No, ale skoro "spasowałeś" na zamek, to niech Ci
będzie.

Chyba ze mowisz o czlowieku
ktory bedzie dlugo odkladal zeby sobie kupic wymarzona
bron. Tyle ze musi jeszcze wydac pieniadze na amunicje
i trening - owszem, moze ryzykowac i tego nie zrobic.
Tyle ze wtedy ryzykuje, ze zlodziej mu te bron zwyczajnie odbierze
i zabije lub rani. Nie wystarczy miec bron, warto jeszcze
umiec sie nia poslugiwac. Chyba ze ktos bardzo chce
zginac z wlasnej broni :)


Już jeden z oponentów - johnkelly - zauważył, że posługiwanie się bronią
palną to pikuś (w każdym razie w porównaniu z nożem). To po co te kursy?
Wystarczy krótki instruktaż.

Zreszta - nie demonizujmy niepotrzebnie.
Bo dojdziemy do absurdu. Posiadanie broni
nie powinno obligowac do robienia z domu
fortecy z super-sejfem wmurowanym w podloge.
Kazdy logicznie myslacy czlowiek bedzie sie
staral zabezpieczyc bron przed kradzieza
dokladnie tak samo, jak teraz chroni
futra, kosztownosci, sprzet RTV.


O! O to mi właśnie chodziło. Kupno broni nie powinno być wstępem do brania
kredytu na sejfy, systemy alarmowe itd.

| A w ogóle to broń miała być dostępna dla większej liczby odbiorców, a
| nie tylko dla najlepiej "ustawionych" ("kilka tysięcy" + amunicja +
treningi
| + systemy alarmowe + co jeszcze?). Bo tacy, to poradzą sobie i teraz.

Niekoniecznie. To ze masz pieniadze nie znaczy ze masz
"dojscia" umozliwiajace ci zdobycie pozwolenia na bron.


No niby niekoniecznie, ale jednak sobie radzą.

[..]
Zreszta - my caly czas mowimy o zwyklych zlodziejaszkach
[slowa AFAIR Ziobro] ktorzy mieliby wg p. posla masowo krasc bron.
Jezeli bron moglaby byc tylko w domu - skad zlodziej
bedzie wiedzial ze ona tam jest? Wniosek - wszelkie
tego typu kradzieze zdarzalyby sie przez czysty przypadek,
przy okazji zwyklego wlamania.


Niby tak - ale zakładając szersze zainteresowanie dostępem do broni i sporą
przestępczość u nas, tych przypadków jednak trochę mogłoby być.

I sadze, ze nie byloby ich tak duzo jak twierdzi Ziobro.
A juz na pewno grupy przestepcze nie uczynia
sobie z wlaman do mieszkan glownego zrodla
zdobywania broni. Maja wlasne, lepsze.


A to z całą pewnością. Wszakże chodziłoby o:

- wytrącenie im tego "argumentu" (żeby wychodząc z domu można było zabrać
  broń, więc nie grozi jej kradzież)
- i utrącenie w zarodku takiej bzdury - czemu nie miałbym się, mając
  zezwolenie na broń, czuć bezpieczniej także na ulicy nocą?

| Ten postulat do możliwości obecności broni wyłącznie w domu jest - mówiąc
| otwarcie - po prostu i zwyczajnie głupi. Ot, "konsekwencja" posłów PiS,
| typu "chciałabym się puścić, ale i cnotę zachować". W ten sposób
dostarczają
| argumentów tym, którzy mówią, że będzie to środek na bezpłatne
zaopatrzenie
| w broń przestępców.

Ale to chyba pomysl Smoktunowicza, a nie PiS-u.
Mozesz dokladniej wyjasnic o co ci chodzi z tym
dostarczaniem argumentow? Nie jestem pewien
czy zrozumialem.


  Nie wiemy tak naprawdę, czy ten bzdurny kształt projektu nowelizacji
stosownej ustawy to ze "szczerej troski", czy też tak naprawdę chodzi o...
utrącenie wszelkich zmian. Po prostu wyjdzie coś tak niedorzecznego, że nie
będzie można tego wprowadzić. Być może SLD nie chce teraz wprowadzać w życie
wcześniej rzuconej na rynek "kiełbasy wyborczej", więc - "na zamówienie" -
debatuje się nad potworkiem nie nadającym się do niczego. "Spiskowa teoria"?
E, tam - skoro znany jest od paru lat cennik za przeforsowani/zablokowanie
ustawy, to jaki tam spisek... biznes po prostu.

| Poza tym co to za "broń osobista", której "osoba" nie może mieć przy
| sobie? Tu na grupie popularne są analogie "samochodowe" - a więc, idąc tym
| tropem, "wolno Ci mieć samochód, ale czasem nie ruszaj go z garażu, żebyś
| przypadkiem kogoś nie przejechał"

Jak pisalem, ja tez nie pochwalam takiego zapisu.
Ale lepsze to niz nic.


Niby tak, ale:
- jeśli ma być nowelizacja, lepiej byłoby postarać się, by miała ręce i
  nogi, bo nie wiadomo, kiedy może być kolejna - w końcu nie będą tam
  "w koło Macieju" debatować tylko o broni
- no i sprawa opisana już wyżej... to jedno może być poważnym (dla nich)
  argumentem przeciwko

• co mi grozi jak nie mam prawa jazdy
• Co mi grozi za brak przeglądu
• co mi grozi za allegro
• Co mozna zrobić z czereśni
• Cieszyn Marklowice
• co można robić po GIS
• ciężarówki cysterny
• cieszyn bielsko biała
• Cieszyn Apteki
• Co można zrobić ze silniczeka
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• storyxlife.opx.pl

	Co mi grozi, za kradzież	Ogl�dasz odpowiedzi wyszukane dla has�a: Co mi grozi, za kradzież