Temat: Odkopane (sierpień98) - coraz cieplej, i nie tylko...
Między Scyllą a Charybdą
płynę, płynę, płynę...
Wiem
bez świecy mej płomienia
zginę,
       zginę,
            zginę...
...
  z przeprawy przez cieśninęMesyńską<

***
Bez mroków bez nocy
Gdzie szum wielkich drzew
a ja już tu byłem w marzeniach we śnie
i znajdę        część siebie,  wspomnienia bez dna
na moje (nie)szczęście gdzie Wy
                                                        tam i ja


do Przyjaciół z kraju zimy<


-------
wspominam sobie tak...- Błażej B.

Zobacz wicej postw



Temat: fatamorgana i faul wg Kopalińskiego
fatamorgana - miraż [...], obrazy pojawiające się [...] w Cieśninie
Mesyńskiej, nad Jez. Genewskim i w zatoce Toyama w Japonii; omam, złudzenie.
Mirnal - ciekawe, dlaczego wyróżniono jedynie owe trzy miejsca na
Ziemi (a może "ziemi"? -  i tacy ostatnio się pojawiali w
dyskusjach)...wydawało mi się, że fatamorganie można ulec niemal na całym
świecie... ; pewnie i Ty, Czytelniku, tak myślałeś, ale przecież nie
przyznasz sie do swej niewiedzy, jako ja to niniejszym czynię...

faul - umyślne przeszkodzenie przeciwnikowi w grze w sposób niezgodny z
przepisami.
Mirnal - a jeśli przeszkodzenie jest nieumyślne, to nie ma faulu...(wydaje
się, że więcej fauli jest nieumyślnych, ale zgodnie z podaną definicją ...
nie są to faule...); ponieważ sędziowie odgwizdują jedynie faule, zatem nie
powinni odgwizdywać nieumyślnych przeszkodzeń...

Oczywiście, starym zwyczajem nikt nie przyzna mi racji, że komentuję
błędy... - wszak Profesor, i sam i Jego językoznawcy, nie mogą się mylić...
Mirnal

Zobacz wicej postw



Temat: fatamorgana i faul wg Kopalińskiego


fatamorgana - miraż [...], obrazy pojawiające się [...] w Cieśninie
Mesyńskiej, nad Jez. Genewskim i w zatoce Toyama w Japonii; omam,
złudzenie.
Mirnal - ciekawe, dlaczego wyróżniono jedynie owe trzy miejsca


Zaiste, ciekawe. Przed II wojną i trochę później, kiedy Pustynia Błędowska
koło Olkusza była jeszcze pustynią i na niej miraże można było obserwować,
jak mi obserwatorzy tych miraży mówili.


Oczywiście, starym zwyczajem nikt nie przyzna mi racji, że komentuję
błędy... - wszak Profesor, i sam i Jego językoznawcy, nie mogą się


mylić...

Nie rozumiem, co znaczy "Jego językoznawcy".

AC

Zobacz wicej postw



Temat: fatamorgana i faul wg Kopalińskiego


| fatamorgana - miraż [...], obrazy pojawiające się [...] w Cieśninie
| Mesyńskiej, nad Jez. Genewskim i w zatoce Toyama w Japonii; omam,
złudzenie.
| Mirnal - ciekawe, dlaczego wyróżniono jedynie owe trzy miejsca

Zaiste, ciekawe. Przed II wojną i trochę później, kiedy Pustynia Błędowska
koło Olkusza była jeszcze pustynią i na niej miraże można było obserwować,
jak mi obserwatorzy tych miraży mówili.

| Oczywiście, starym zwyczajem nikt nie przyzna mi racji, że komentuję
| błędy... - wszak Profesor, i sam i Jego językoznawcy, nie mogą się
mylić...

Nie rozumiem, co znaczy "Jego językoznawcy".

AC


 Fachowcy współredagujący "Słownik"
Mirnal

Zobacz wicej postw



Temat: Włochy z lotu ptaka
10 km nad Włochami jest trochę przesadzone, ale w istocie niewiele,
więc nie protestuję (vide uczenzklasa.gazeta.pl/trzeciaa3/ ).

Intryguje mnie natomiast jeszcze kilka niuansów:

1) Żeby zobaczyć równocześnie Santa Maria di Leuca i San Marino,
ptak musiłaby mieć pole widzenia bliskie 180 stopniom.

2) Czy Apeniny nie zasłonią Zatoki Tarenckiej? Kąt patrzenia będzie
tak ostry, że jeśli teren w pobliżu brzegu podnosi się ze spadkiem
3%, to po bucie... Jeszcze bardziej newralgicznym miejscem będzie
CieśninaMesyńska. Obawiam się, że ptak lecący nad Neapolem zobaczy
nosek apenińskiego buta i Sycylię jako jeden ciąg lądu.

3) Jeśli nawet nic nie załoni Zatoki Tarenckiej i ptak dostrzeże
każdy punkt linii brzegowej, to obraz będzie tak mocno zniekształcony
przez perspektywę, że ciężko to jeszcze będzie nazwać "kształtem
buta". Zobacz wicej postw



Temat: duze i male litery
Zasada jest taka: jeśli nazwa geograficzna składa się z dwóch członów, a drugi
człon jest rzeczownikiem w mianowniku nieodmieniającym się, wtedy człon
pierwszy traktujemy jak wyraz pospolity i piszemy małą literą, np. morze
Bałtyk, góry Tatry, morze Marmara, półwysep Hel, wyspa Uznam.
Jeśli natomiast drugi człon jest rzeczownikiem w dopełniaczu lub przymiotnikiem
w mianowniku, oba człony piszemy wielkimi literami, np. Morze Bałtyckie, Góry
Świętokrzyskie, CieśninaMesyńska, Wyżyna Małopolska, Kanał Panamski, Góra
Kościuszki. Zobacz wicej postw



Temat: optyfanatycy b.zadowowoleni z moderacji ........
fatamorgana miraż złożony, tworzący wielokrotne, zmienne obrazy, pojawiające się
(na skutek załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze) w
CieśninieMesyńskiej, nad Jeziorem Genewskim i w Zatoce Toyama w Japonii; omam,
złudzenie.

Coraz lepiej... Zobacz wicej postw



Temat: Rejs Pogoria 21.11 - 28.11.2009
Rejs Pogoria 21.11 - 28.11.2009




Ahoj !
Zwolniły nam się dwa miejsca na listopadowym rejsie Pogorią z Sycyli do
Livorno w terminie 21-28.11.2009. NOWA Super cena 1200 pln z dojazdem w jedną
stronę, z pełnym wyżywieniem, ubezpieczeniem, szkoleniem, kojowym i super
zabawą w świetnym towarzystwie.
Płyniemy z Sycyli do płn Włoch (Livorno), odwiedzając Elbę/Korsykę/Wyspy
Liparyjskie/CieśninęMesyńską oraz Civitavecchie skąd wybierzemy się na
zwiedzanie Rzymu!

więcej info na www.zeglowanie.eu/_cpd,pl/65,91/Pogoria_Sycylia_Imperia.html

kontakt :
e mail : rejsy@zeglowanie.eu
tel : +48 58 732 17 45
gg: 10940877
skype: magda_tortuga

GORĄCO ZAPRASZAMY NA POKŁAD !!!! Zobacz wicej postw



Temat: Berlusconi chce połączyć Morze Martwe z Czerwonym
Berlusconi chce połączyć Morze Martwe z Czerwonym

Premier Włoch Silvio Berlusconi zapowiedział, że na lipcowym szczycie przywódców G8 i G14 zaproponuje połączenie Morza Martwego z Morzem Czerwonym.

Przemawiając na konferencji donatorów dla Strefy Gazy w Szarm el-Szejk w Egipcie, szef włoskiego rządu oświadczył, że inwestycja, która połączy Morze Martwe z Morzem Czerwonym, byłaby bardzo ważna dla wszystkich państw regionu: Jordanii, Izraela i Palestyny. Dzięki niej - jak argumentował Berlusconi - można by dostarczać do regionu energię, której potrzebuje, a także wodę, by zamienić duże połacie ziemi na tereny uprawne.

Włoski premier dodał, że to również szansa dla rozwoju turystyki. Ogłosił, że przedstawi ten projekt przywódcom "ósemki" i "czternastki", by uzyskać dla niego jak najszersze poparcie.

PAP

P.S.
Zeby to sie nie skonczylo jak most w CiesninieMesynskiej:)


Zobacz wicej postw



Temat: A może o więziennictwie...
"16 stycznia w Zakopanem uczczono 60. rocznicę uwolnienia 42 więźniów z
więzienia gestapo przez Pluton Partyzancki "Kurniawa" oraz rocznicę śmierci
twórców harcerstwa polskiego - Olgi i Andrzeja Małkowskich.

Pod budynkiem przy ul. Nowotarskiej 37 zebrali się byli żołnierze 12. pułku
piechoty AK, zakopiańscy oficjele, młodzież z zakopiańskich szkół oraz harcerze
ZHR i ZHP. - Wspomnijmy dzisiaj przede wszystkim tych żołnierzy "Kurniawy",
którzy odeszli już na wieczna wartę - mówił burmistrz Zakopanego Piotr Bąk.

Burmistrz podkreślał, że obecność harcerzy i młodzieży z zakopiańskich szkół
świadczy o tym, że pamięć o wydarzeniach sprzed 60 lat nie jest im obca.

- Trzeba wspomnieć także o innych wydarzeniach, które miały znaczenie dla
historii polskiej walki o wolność - dodał burmistrz. - 15 stycznia 1919 roku
zginął w CieśninieMesyńskiej Andrzej Małkowski, twórca polskiego skautingu. 60
lat później, 15 stycznia 1979 roku w Zakopanem zmarła jego żona Olga Małkowska.
Oboje mają swój grób na zakopiańskim cmentarzu, Andrzej Małkowski -
symboliczny. Te dwie rocznice przypominają o tym, że XX wiek był wiekiem walki
o wolność.

Po uroczystościach pod tablicą upamiętniającą akcję plutonu "Kurniawa" złożono
wiązanki na grobie Małkowskich, a następnie odbyło się spotkanie kombatantów w
sali obrad zakopiańskiego Urzędu Miasta połączone z projekcją filmu "40-lecie 1
PSP AK. Szczawa 1984". (KOV)"
Zobacz wicej postw



Temat: Imie a charakter
alaaa6 napisała:

> scylla napisał:
>
> > chyba nie myślisz że to będzie takie łatwe.
> > jest tu pewien trop, dasz radę:)
> > Nie jestem potworem, tzn. chyba nie jestem,
> > przynajmniej tak myslę:)
>
> jestes zamieniony w Potwora bo skad ten meski rodzajnik?
> cdn...
Charybda -to Twoja kolezanka...

Scylla i Charybda (gr. Skýlla i Chárybdis) 1. mit. gr. dwa potwory morskie:
Scylla była w górnej połowie kobietą, a w dolnej wyrastało z niej sześć
wściekłych psów, które pożerały tych żeglarzy, których dosięgnęły, Charybda
trzy razy dziennie wchłaniała ogromne ilości wody razem z pływającymi po niej
statkami, obie czatowały na nieświadomych niebezpieczeństwa żeglarzy po
przeciwległych brzegach cieśniny utożsamianej z CieśninąMesyńską.

2. przen. sytuacja bez wyjścia, niebezpieczeństwo z dwóch stron.

zaraz bedziemy mieli caly obraz Twojej osobowosci...
Czy forum to taka "Ciesnina..."?
Zobacz wicej postw



Temat: Sycylia
Napewno musisz zobaczyć: Agrigento (piękne zabytki starożytne Dolina Świątyń),
Toarmine (piękny anfiteatr starożytny), Syrakuzy (zabytki starożytne), Catania
(wulkan Etna, który znajduje się obok - to jest coś pięknego i nie spotykanego
polecam!) i Palermo (stolica tego regionu) jak i Mesynę(płynąc promem przez
cieśninęMesyńską z Włoch kontynentalnych to pierwsze miasto do jakiego
zacumujesz, warte zobaczenia). No i jeszcze bym zapomniał wulkan Stromboli na
wyspach Liparyjskich! Jak chcesz choć odrobinę poznać uroku Sycyli to te
miasta musisz zwiedzić na pewno!
Pozdrawiam i życzę miłej zabawy! Dobry wybór! Zobacz wicej postw



Temat: Miraże...
Powstają nad linią wody. Przypominają bardzo często jakieś niezwykłe konstrukcje czy miasta przyszłości. Ostatnio takie miraże były widziane w Quebecu w Kanadzie.

Miraż czy fatamorgan to zjawisko powstania pozornego obrazu odległego przedmiotu w wyniku różnych współczynników załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze, a co za tym idzie, gęstości. Początkowo fatamorganą nazywano miraże pojawiające się w CieśninieMesyńskiej, gdzie są one najefektowniejsze. W Polsce pojawiają się na Pustyni Błędowskiej oraz na Wyżynie Śląskiej.

Najciekawsze są miraże powstające nad linią morza, na których widać futurystyczne kształty, czasami przypominające nieistniejące miasta. Zanim zaprezentujemy kilka zdjęć takiego zjawiska z Quebecu, zaczniemy od „klasycznego” zdjęcia mirażu wykonanego na wybrzeżu Norwegii.



Zaczyna się robić “ciekawie”, kiedy spojrzymy na zdjęcia miraży wykonanych 14 maja 2008 roku w Quebecu.







Przy okazji publikacji zdjęć z Quebecu na zakończenie tej publikacji kilka „ciekawostek fotograficznych“, które są przysyłane na pokład Nautilusa. Zaczynamy od zjawiska tzw. słońca pobocznego. Zdjęcie pochodzi z Brazylii.



I jeszcze jedna fotografia ciekawego zjawiska atmosferycznego na niebie:



Źródło: nautilus.org.pl

Proszę o komentarze. Mnie osobiście zdjęcia strasznie się podobają i szczerze mówiąc chciałbym zobaczyć takie zjawisko na własne oczy.
Zobacz wicej postw



Temat: fatamorgana i faul wg Kopalińskiego

Mirnal <mir@gdynia.multinet.plw artykule news:8qdsqm$fnv$1@news.tpi.pl pisze...


fatamorgana - miraż [...], obrazy pojawiające się [...] w Cieśninie
Mesyńskiej, nad Jez. Genewskim i w zatoce Toyama w Japonii; omam, złudzenie.
Mirnal - ciekawe, dlaczego wyróżniono jedynie owe trzy miejsca na
Ziemi (a może "ziemi"? -  i tacy ostatnio się pojawiali w
dyskusjach)...wydawało mi się, że fatamorganie można ulec niemal na całym
świecie... ; pewnie i Ty, Czytelniku, tak myślałeś, ale przecież nie
przyznasz sie do swej niewiedzy, jako ja to niniejszym czynię...

faul - umyślne przeszkodzenie przeciwnikowi w grze w sposób niezgodny z
przepisami.
Mirnal - a jeśli przeszkodzenie jest nieumyślne, to nie ma faulu...(wydaje
się, że więcej fauli jest nieumyślnych, ale zgodnie z podaną definicją ...
nie są to faule...); ponieważ sędziowie odgwizdują jedynie faule, zatem nie
powinni odgwizdywać nieumyślnych przeszkodzeń...

Oczywiście, starym zwyczajem nikt nie przyzna mi racji, że komentuję
błędy...


Ja przyznam. Przyznaję.
Z tym, że przeważnie piszesz o rzeczach oczywistych. Rozumiem, że
warto zwrócić uwagę autorów słownika, ale dlaczego tu ?
Skądinąd Twój zapał w tropieniu błędów jest godny podziwu -
mnie na ten przykład zwyczajnie zachwyca.


- wszak Profesor, i sam i Jego językoznawcy, nie mogą się mylić...


Pod adresem Kopalińskiego padło z moich ust wiele przekleństw.
Błędy i rażące niedopatrzenia w jego słownikach to jedno,
równie denerwujacy jest brak niektórych haseł które w słowniku
wyrazów obcych powinny się znaleźć obowiązkowo. SWO Kopalińskiego
obfituje w wyrażenia obcojęzyczne sprawiające (na mnie) wrażenie
wziętych z księżyca (tzn. takie, z którymi nigdy się nie spotkałem
w literaturze, prasie i podobnych), natomiast słownictwo techniczne,
religijne, dotyczące sztuki itp - jest mocno podziurawione przypadkowością
wyboru. Dlatego zawsze wolałem stare słowniki PWN. Kopaliński może i jest
autorytetem w niektórych sprawach, ale na pisaniu słowników zwyczajnie
się nie zna, do tego potrzebna jest bowiem nie tylko wiedza, ale również
umiejętność współpracy z innymi specjalistami oraz planowej, rzetelnej
organizacji pracy. W słownikach Kopalińskiego widzę głównie bałagan.
O.C.

Zobacz wicej postw



Temat: fatamorgana i faul wg Kopalińskiego


Mirnal <mir@gdynia.multinet.plw artykule


news:8qdsqm$fnv$1@news.tpi.pl pisze...

| fatamorgana - miraż [...], obrazy pojawiające się [...] w Cieśninie
| Mesyńskiej, nad Jez. Genewskim i w zatoce Toyama w Japonii; omam,
złudzenie.
| Mirnal - ciekawe, dlaczego wyróżniono jedynie owe trzy miejsca na
| Ziemi (a może "ziemi"? -  i tacy ostatnio się pojawiali w
| dyskusjach)...wydawało mi się, że fatamorganie można ulec niemal na
całym
| świecie... ; pewnie i Ty, Czytelniku, tak myślałeś, ale przecież nie
| przyznasz sie do swej niewiedzy, jako ja to niniejszym czynię...

| faul - umyślne przeszkodzenie przeciwnikowi w grze w sposób niezgodny z
| przepisami.
| Mirnal - a jeśli przeszkodzenie jest nieumyślne, to nie ma
faulu...(wydaje
| się, że więcej fauli jest nieumyślnych, ale zgodnie z podaną definicją
...
| nie są to faule...); ponieważ sędziowie odgwizdują jedynie faule, zatem
nie
| powinni odgwizdywać nieumyślnych przeszkodzeń...

| Oczywiście, starym zwyczajem nikt nie przyzna mi racji, że komentuję
| błędy...

Ja przyznam. Przyznaję.
Z tym, że przeważnie piszesz o rzeczach oczywistych. Rozumiem, że
warto zwrócić uwagę autorów słownika, ale dlaczego tu ?
Skądinąd Twój zapał w tropieniu błędów jest godny podziwu -
mnie na ten przykład zwyczajnie zachwyca.

| - wszak Profesor, i sam i Jego językoznawcy, nie mogą się mylić...

Pod adresem Kopalińskiego padło z moich ust wiele przekleństw.
Błędy i rażące niedopatrzenia w jego słownikach to jedno,
równie denerwujacy jest brak niektórych haseł które w słowniku
wyrazów obcych powinny się znaleźć obowiązkowo. SWO Kopalińskiego
obfituje w wyrażenia obcojęzyczne sprawiające (na mnie) wrażenie
wziętych z księżyca (tzn. takie, z którymi nigdy się nie spotkałem
w literaturze, prasie i podobnych), natomiast słownictwo techniczne,
religijne, dotyczące sztuki itp - jest mocno podziurawione przypadkowością
wyboru. Dlatego zawsze wolałem stare słowniki PWN. Kopaliński może i jest
autorytetem w niektórych sprawach, ale na pisaniu słowników zwyczajnie
się nie zna, do tego potrzebna jest bowiem nie tylko wiedza, ale również
umiejętność współpracy z innymi specjalistami oraz planowej, rzetelnej
organizacji pracy. W słownikach Kopalińskiego widzę głównie bałagan.
O.C.


Dzięki
Mirnal

Zobacz wicej postw



Temat: Wyznanie eurocentrysty
Wyznanie eurocentrysty
Czy jest jakaś przestrzeń polityczna i intelektualna między polaryzującymi
się obozami eurofanów i eurofobów? Czy jest to tylko problem być albo nie być?
Gdzie - między Scyllą a Charybdą - jest miejsce dla takiej cieśniny, którą
musiał pokonać Odys w drodze do Itaki?
Lubię Europę,kocham jej kulturowe dziedzictwo,przyjaźnię się z
Duńczykami,Norwegami i Anglikami,uwielbiam podróże po Grecji, Hiszpanii,
Włoszech czy Portugalii. Czuję duchową wspólnotę z obywatelami Europy. Ale
jednocześnie mój wielki niepokój budzi system polityczno-ekonomiczny
kształtowany przez Unię Europejską i jej główne instytucje. Ten system
przybiera w swojej ewolucji coraz więcej cech państwa totalitarnego,
gwałcącego nie tylko prawa rynku ale i wolność ekonomiczną. W tym procesie
poszerzania zakresu eurokratycznej władzy pojawiają się liczne zagrożenia:
państwo o takim modelu stawać się będzie coraz bardziej represyjne wobec
swoich obywateli. Cały sektor rolno-spożywczy panstw UE to gospodarka
nakazowo-rozdzielcza ze wszystkimi dobrze nam znanymi z epoki socrealizmu
patologiami. Dominacja biurokracji/doskonale widoczna w procesie
negocjacyjnym/, przewaga planu nad rynkiem /uczono mnie tego w ramach
przedmiotu:ekonomia polityczna socjalizmu/i obmierzłe z minionej
epoki/okazuje się,że powracającej/ pojęcia limitów,kontyngentów,kwot,
dyrektyw,zarządzeń,norm,zakazów,nakazów - to wszystko trzeba polubić aby nie
narazić się na miano eurofoba! Wyznam,że mam ogromne opory.
Centralny problem: czy być w Europie można tylko przystępując do TAKIEJ Unii?
Czy nie ma dla nas tej cieśniny /Mesyńskiej/, którą pożeglował Odys? Czy to
naprawdę konieczność wyboru między Unią a Władywostokiem?/bp.Pieronek/. I czy
jest coś między ideologicznym zacietrzewieniem eurofanów i ponurym
nacjonalizmem eurofobów? Czy są jacyś eurocentrycy poszukujący "trzeciej
drogi". Proszę ich o refleksje choćby po to by upeewnić się, że sąsiednie
lądy zamknęły już tę cieśninę między Scyllą a Charybdą Zobacz wicej postw



Temat: Hity eurosceptyków
Marek J.
Wyznanie eurocentrystyAutor: Gość: Marek J. IP: *.cps.pl Data: 23-11-2002 13:53
+ odpowiedz na list + odpowiedz cytując

Czy jest jakaś przestrzeń polityczna i intelektualna między polaryzującymi
się obozami eurofanów i eurofobów? Czy jest to tylko problem być albo nie być?
Gdzie - między Scyllą a Charybdą - jest miejsce dla takiej cieśniny, którą
musiał pokonać Odys w drodze do Itaki?
Lubię Europę,kocham jej kulturowe dziedzictwo,przyjaźnię się z
Duńczykami,Norwegami i Anglikami,uwielbiam podróże po Grecji, Hiszpanii,
Włoszech czy Portugalii. Czuję duchową wspólnotę z obywatelami Europy. Ale
jednocześnie mój wielki niepokój budzi system polityczno-ekonomiczny
kształtowany przez Unię Europejską i jej główne instytucje. Ten system
przybiera w swojej ewolucji coraz więcej cech państwa totalitarnego,
gwałcącego nie tylko prawa rynku ale i wolność ekonomiczną. W tym procesie
poszerzania zakresu eurokratycznej władzy pojawiają się liczne zagrożenia:
państwo o takim modelu stawać się będzie coraz bardziej represyjne wobec
swoich obywateli. Cały sektor rolno-spożywczy panstw UE to gospodarka
nakazowo-rozdzielcza ze wszystkimi dobrze nam znanymi z epoki socrealizmu
patologiami. Dominacja biurokracji/doskonale widoczna w procesie
negocjacyjnym/, przewaga planu nad rynkiem /uczono mnie tego w ramach
przedmiotu:ekonomia polityczna socjalizmu/i obmierzłe z minionej
epoki/okazuje się,że powracającej/ pojęcia limitów,kontyngentów,kwot,
dyrektyw,zarządzeń,norm,zakazów,nakazów - to wszystko trzeba polubić aby nie
narazić się na miano eurofoba! Wyznam,że mam ogromne opory.
Centralny problem: czy być w Europie można tylko przystępując do TAKIEJ Unii?
Czy nie ma dla nas tej cieśniny /Mesyńskiej/, którą pożeglował Odys? Czy to
naprawdę konieczność wyboru między Unią a Władywostokiem?/bp.Pieronek/. I czy
jest coś między ideologicznym zacietrzewieniem eurofanów i ponurym
nacjonalizmem eurofobów? Czy są jacyś eurocentrycy poszukujący "trzeciej
drogi". Proszę ich o refleksje choćby po to by upeewnić się, że sąsiednie
lądy zamknęły już tę cieśninę między Scyllą a Charybdą
Zobacz wicej postw



Temat: Dziesiecioletni plywak pokonal ciesnine Mesynska
Dziesiecioletni plywak pokonal ciesnineMesynska
"plynal delfinem a chwilami motylkiem"
Czym roznia sie te dwa style? Zobacz wicej postw



Temat: Co z byłymi?
betonowe buty i sruuu na dno CieśninyMesyńskiej;)
Zobacz wicej postw



Temat: most na sycylie
most na sycylie

a co wy sadzicie o budowie 3,5 km mostu nad ciesninamesynska? Zobacz wicej postw



Temat: Zakopiańska Drużyna Harcerzy
Harcerze obecni! - Czuj czuj, czuwaj!

"Trzy rocznice. Wiek walki o wolność

Kpt. rezerwy Kazimierz Leśniak (po lewej) przypomniał wydarzenia sprzed 60 lat

W niedzielę w Zakopanem uczczono 60. rocznicę uwolnienia 42 więźniów z
więzienia gestapo przez Pluton Partyzancki "Kurniawa" oraz rocznicę śmierci
twórców harcerstwa polskiego - Olgi i Andrzeja Małkowskich.

Pod budynkiem przy ul. Nowotarskiej 37 zebrali się byli żołnierze 12. pułku
piechoty AK, zakopiańscy oficjele, młodzież z zakopiańskich szkół oraz harcerze
ZHR i ZHP.
- Wspomnijmy dzisiaj przede wszystkim tych żołnierzy "Kurniawy", którzy odeszli
już na wieczna wartę - mówił burmistrz Zakopanego Piotr Bąk.

Burmistrz podkreślał, że obecność harcerzy i młodzieży z zakopiańskich szkół
świadczy o tym, że pamięć o wydarzeniach sprzed 60 lat nie jest im obca.

- Trzeba wspomnieć także o innych wydarzeniach, które miały znaczenie dla
historii polskiej walki o wolność - dodał burmistrz. - 15 stycznia 1919 roku
zginął w CieśninieMesyńskiej Andrzej Małkowski, twórca polskiego skautingu. 60
lat później, 15 stycznia 1979 roku w Zakopanem zmarła jego żona Olga Małkowska.
Oboje mają swój grób na zakopiańskim cmentarzu, Andrzej Małkowski -
symboliczny. Te dwie rocznice przypominają o tym, że XX wiek był wiekiem walki
o wolność.

Po uroczystościach pod tablicą upamiętniającą akcję plutonu "Kurniawa" złożono
wiązanki na grobie Małkowskich, a następnie odbyło się spotkanie kombatantów w
sali obrad zakopiańskiego Urzędu Miasta połączone z projekcją filmu "40-lecie 1
PSP AK. Szczawa 1984". (KOV)"
Zobacz wicej postw



Temat: Pytanie do radnych -sprawa Piwko
Zrobił to, poniewąz nagranie jest dość kiepskie i nie wszyscy mogli wychwycic
bogactwo formy i treści wypowiedzi Pani Przewodniczacej. I absolutnie nie miał
być to wywiad, tylko przelanie słowa mówionego na tekst pisany...jest to dośc
wierne odtworzenie i bardzo dziękuję Pawle za tę wersję :)

Spartakus (zm. 71 r. p.n.e.) był gladiatorem oraz przywódcą największego
powstania niewolników w starożytnym świecie. Pochodził z Tracji i służył w
rzymskiej armii, dopóki z niej nie zbiegł i jako niewolnik nie został sprzedany
do szkoły gladiatorów w Kapui. W 73 r. p.n.e. uciekł z niewoli i z grupą innych
zbiegłych niewolników założył obóz pod Wezuwiuszem. Przez następne dwa lata
wszystkie próby schwytania go kończyły się niepowodzeniem. Jego wojsko urosło
do niemal stu tysięcy zdecydowanych na wszystko mężczyzn, którzy przeszli całą
Italię wzdłuż i wszerz - po Alpy i CieśninęMesyńską. W 72 r. p.n.e. udało mu
się w rozstrzygających bitwach pokonać kolejno wszystkich panujących konsulów.
W końcu zapędzono go w pułapkę w okolicach Petelii w Lukanii, oddzielono od
galijskich i germańskich sprzymierzeńców i ostatecznie unieszkodliwiono przy
pomocy oddziałów pretora Marka Licyniusza Krassusa. Spartakus zginął z mieczem
w ręku, najpierw zabiwszy własnego konia, aby sobie uniemożliwić dalszą
ucieczkę *1 . Jak na ironię, Krassus był jednym z najbogatszych właścicieli
niewolników w Rzymie. Czerpał zyski z majątków odebranych w drodze sekwestracji
zwolennikom Mariusza; dorobił się kolosalnej fortuny na korzystnych
transakcjach w handlu niewolnikami i na kopalniach srebra. Był znany pod
przydomkiem "Dives"; w 70 r. p.n.e. sprawował urząd konsula obok Pompejusza, a
w roku 60 p.n.e. wszedł w skład triumwiratu wraz z Pompejuszem i Cezarem.
Zwycięstwo nad Spartakusem uczcił, obwieszając 120 mil drogi wiodącej z Kapui
do Rzymu ukrzyżowanymi jeńcami, a ludność Rzymu zapraszając na bankiet na
dziesięć tysięcy stołów. Jeszcze bardziej wzbogacił się jako gubernator Syrii i
zaraz potem, w 53 r. p.n.e., zginął zabity przez Partów. Obcięto mu głowę, a do
ust nalano roztopionego złota. W poprzedzającym to wydarzenie liście od króla
Partów napisano: "Udław się na śmierć tym metalem, którego tak pożądałeś przez
całe życie".

To Tak aby mieć pełną jasność ;P
Zobacz wicej postw



Temat: Wyznanie eurocentrysty
Gość portalu: Marek J. napisał:

> Czy jest jakaś przestrzeń polityczna i intelektualna między polaryzującymi
> się obozami eurofanów i eurofobów? Czy jest to tylko problem być albo nie być?
> Gdzie - między Scyllą a Charybdą - jest miejsce dla takiej cieśniny, którą
> musiał pokonać Odys w drodze do Itaki?
> Lubię Europę,kocham jej kulturowe dziedzictwo,przyjaźnię się z
> Duńczykami,Norwegami i Anglikami,uwielbiam podróże po Grecji, Hiszpanii,
> Włoszech czy Portugalii. Czuję duchową wspólnotę z obywatelami Europy. Ale
> jednocześnie mój wielki niepokój budzi system polityczno-ekonomiczny
> kształtowany przez Unię Europejską i jej główne instytucje. Ten system
> przybiera w swojej ewolucji coraz więcej cech państwa totalitarnego,
> gwałcącego nie tylko prawa rynku ale i wolność ekonomiczną. W tym procesie
> poszerzania zakresu eurokratycznej władzy pojawiają się liczne zagrożenia:
> państwo o takim modelu stawać się będzie coraz bardziej represyjne wobec
> swoich obywateli. Cały sektor rolno-spożywczy panstw UE to gospodarka
> nakazowo-rozdzielcza ze wszystkimi dobrze nam znanymi z epoki socrealizmu
> patologiami. Dominacja biurokracji/doskonale widoczna w procesie
> negocjacyjnym/, przewaga planu nad rynkiem /uczono mnie tego w ramach
> przedmiotu:ekonomia polityczna socjalizmu/i obmierzłe z minionej
> epoki/okazuje się,że powracającej/ pojęcia limitów,kontyngentów,kwot,
> dyrektyw,zarządzeń,norm,zakazów,nakazów - to wszystko trzeba polubić aby nie
> narazić się na miano eurofoba! Wyznam,że mam ogromne opory.
> Centralny problem: czy być w Europie można tylko przystępując do TAKIEJ Unii?
> Czy nie ma dla nas tej cieśniny /Mesyńskiej/, którą pożeglował Odys? Czy to
> naprawdę konieczność wyboru między Unią a Władywostokiem?/bp.Pieronek/. I czy
> jest coś między ideologicznym zacietrzewieniem eurofanów i ponurym
> nacjonalizmem eurofobów? Czy są jacyś eurocentrycy poszukujący "trzeciej
> drogi". Proszę ich o refleksje choćby po to by upeewnić się, że sąsiednie
> lądy zamknęły już tę cieśninę między Scyllą a Charybdą

Wydaje mi się, że "trzecia droga" dla Polski w Europie jest chyba niemożliwa.
Pozostając poza UE w moim przekonaniu rzeczywiście skazujemy się na
Władywostok. Ale wejście do UE to też wyzwanie, m.in. z powodów o których
piszesz. Dla mnie rozwiązaniem dylematu "trzeciej drogi" byłaby reforma Unii
Europejskiej, ale tego nie zrobimy będąc poza nią. W UE sojuszników zmian
pewnie byśmy znaleźli, przecież nie sami socjaliści tam zasiadają. Inna rzecz,
że obawiam się, że to raczej Polacy wprowadzą tam socjalistycznego konia
trojańskiego z SLD, niż będą próbowali zreformować molocha UE. I to jest
najbardziej smutne... Zobacz wicej postw



Temat: Włochy z lotu ptaka
reptar napisał:

> 10 km nad Włochami jest trochę przesadzone, ale w istocie niewiele,
> więc nie protestuję (vide uczenzklasa.gazeta.pl/trzeciaa3/).

Słusznie. Nie protestuj. Zamiast protestować rzuć okiem na:
www.straightdope.com/columns/read/1976/how-high-can-birds-and-bees-fly
Na stronie, do której podałeś link jest mowa (m.in.) o wysokości PRZELOTU
podczas wędrówek ptaków.

> Intryguje mnie natomiast jeszcze kilka niuansów:
>
> 1) Żeby zobaczyć równocześnie Santa Maria di Leuca i San Marino,
> ptak musiłaby mieć pole widzenia bliskie 180 stopniom.

Ach. Więc wymagasz jeszcze takiego rozumienia wyrażenia "z lotu ptaka"?! By ptak
widział w jednej chwili wszystko?
No dobrze. Tylko dlaczego każesz innym szukać informacji o polu widzenia u ptaków?
No, masz:
www.bryk.pl/teksty/liceum/fizyka/zjawiska_optyczne/17212-%C5%9Bwiat%C5%82o_i_optyka_wzrok_zwierz%C4%85t.html
"Przeważająca liczba gatunków ptaków ma oczy osadzone szeroko po bokach czaszki,
dzięki czemu całkowite pole ich widzenia może wynosić nawet do 340°"


> 2) Czy Apeniny nie zasłonią Zatoki Tarenckiej? Kąt patrzenia będzie
> tak ostry, że jeśli teren w pobliżu brzegu podnosi się ze spadkiem
> 3%, to po bucie... Jeszcze bardziej newralgicznym miejscem będzie
> CieśninaMesyńska. Obawiam się, że ptak lecący nad Neapolem zobaczy
> nosek apenińskiego buta i Sycylię jako jeden ciąg lądu.

Zdaje się, że zanim zadałeś pytanie w tym wątku, to już znałeś odpowiedź ;-) I
była to inna odpowiedź niż ta udzielona przeze mnie :D

Otóż oczywiście z wysokości 10 km nie da się zaobserwować CAŁEJ linii brzegowej
Włoch. Ale pytanie brzmiało: "Czy jakikolwiek ptak może w locie objąć wzrokiem
Włochy w zakresie potrzebnym do zaobserwowania kształtu buta?"
Jeśli ty potrzebujesz WIĘKSZEGO ZAKRESU, to ja się poddaję.
Ptaki, z którymi rozmawiałem na ten temat twierdziły, że w tym zakresie są
zdolne do zaobserwowania kształtu buta.

> 3) Jeśli nawet nic nie załoni Zatoki Tarenckiej i ptak dostrzeże
> każdy punkt linii brzegowej, to obraz będzie tak mocno
> zniekształcony przez perspektywę, że ciężko to jeszcze będzie
> nazwać "kształtem buta".

Wiesz... Im więcej się zastanawiam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że bez
względu na te wszystkie linie brzegowe i zakłócenia perspektywy Włochy nie mają
w ogóle kształtu buta.

Kornel
Zobacz wicej postw



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Cieśniną Mesyńską
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Cieśniną Mesyńską