Temat: Czy należy znieść embargo na broń dla Chin?
30-40 lat temy doszlo do krotkiego spiecia i spowodowanego tym starcia z
rosyjskimi silami na granicy. Utrzymuja polnocnokoreanskiego satrape
mordujacego swoich obywateli. 15 lat temu rozjechali bunty studenckie na Placu
Tiananmen. Nad CiesninaTajwanska stoi tyle wojska ze gdyby chcieli to zmietli
by ta wyspe z powierzchni swiata. Doslownie. Jesli tego malo to wytlukli okolo
150 mln wlasnych obywateli (szacunki prawdopodobnie zanizone), obecnie trzymaja
3 mln ludzi w obozach koncentracyjnych. Aha, no i jeszcze napadli i okupuja
Tybet.
A teraz przeczytaj jeszcze raz:

> to Ameryka jest tym państwem które wszystkich na około atakuje i morduje.
> Chińczycy są spokojni, jeszcze niko nie napadli i nie mają zamiaru tego robić.

Wnioski... szkoda gadac, sam pomysl (jesli potrafisz) Zobacz wicej postw



Temat: "Tylko Rosja będzie regulować gazowy kurek"
czyli w tym momencie starcie US Navy + parę polskich kadłubków z Wojenno-Morskom
Fłotom + Bundesmarine. (w końcu Niemcy też mają interes w gazociągu). Może być
ciekawie, amerykańska flota nie jest dostosowana do działań na tak małych akwenach.

Poza tym, USA ma ważniejsze interesy w Azji i na Bliskim Wschodzie. jeśli
myślisz że w imię obrony Wiślańskiego Kraju zmniejszą zaangażowanie w Zatoce
Perskiej i CieśninieTajwańskiej - to chyba śnisz. Zobacz wicej postw



Temat: chinczycy tego wariaga jednak robia
Chlopie musisz sie leczyc :))
Jesli zbuduje kilka takich to Tajwan bedzie czesci ChRDL.
Tak. Mogliby je zatopic w ciesninietajwanskiej, tworzac most przez ktory
przeszlaby 5 milionowa armia chinska. Bo do czego innego ten zlom sie nie
nadaje, a juz napewno nie do atakowania zespolow lotniskowcowych USN.
Tajwan lezy tak blisko ze jakby chinczycy chcieli to moga go atakowac
samolotami startujacymi z kontynentu. Zobacz wicej postw



Temat: Tajwan chce nowych myśliwców
Tajwan chce nowych myśliwców
Głównie z myslą o ewentualnym kontrakcie ChRL na 210 Mirage'y,ale nie tylko.
W grę wchodzą JSF,F-15,Super Hornety lub najnowsze F-16.Na co byście
stawiali? Moim zdaniem naturalnym (i najlepszym) posunięciem byłoby
pozyskanie JSF'ów,które jako mysliwce stealth pozwoliłyby Tajwanowi odzyskać
utraconą ostatnio z powodu olbrzymich zakupów Pekinu przewagę powietrzną w
CieśninieTajwańskiej.Problemem może okazać się jedynie termin dostaw - rok
2012 to duuuuuuużo za późno,przy czarnym scenariuszu Tajwanu może już wtedy
po prostu nie być...
Pozdrawiam
www.cna.tv/stories/taiwan/view/28285/1/b5/.html
PS.a skoro jesteśmy w temacie,Tajwańczycy mają nową zabawkę:
www.etaiwannews.com/Taiwan/Politics/2005/04/12/1113269697.htm
Podobno mają też rakiety ziemia-ziemia,zdolne dokonać ataku odwetowego na
chińskie miasta tudzież prewencyjnie ostrzelać Chińczykom porty i lotniska w
ostatniej chwili przed inwazją.Ktoś wie coś wiecej na ten temat???
I druga sprawa:Podobno świeżo zakupiony "parasol" nowych Patriotów zapewni
osłonę 80% kraju przed wymierzonymi weź chińskimi rakietami.Czy to
rzeczywiście możliwe? Zobacz wicej postw



Temat: Tajwan chce pozyskać F-35B i używane F-15C
150 maszyn wspomaganych przez drugie tyle F-16,120 FCK i 60 Mirage rozniesie w
> pył wszystkie Flankery i rodzime wynalazki jakie ma Pekin).
> Pozdrawiam
żeby było śmieszniej to strona atakująca czyli Chiny musi mieć 2-3 krotną
przewagę w powietrzu żeby zapewnić bezpieczny desant kilkunastu ciężkich
dywizji przez cieśninętajwańskąZobacz wicej postw



Temat: Tajwan chce pozyskać F-35B i używane F-15C
> 150 F-16,około 100 F-CK,60 Mirage.
na 200 SU 27 wystarczy, jak chińczycy będą mieli 100 Su -30 to Tajwan jak widać
będzie miał już f-15c. A Chińczycy potrzebują jeszce myśliwców do eskorty tych
swoich bombowców i transportowców. Stara prawda wojskowa mowi że bezpieczna dla
atakującego przewaga to 3;1 Chiny takiej nie mają i mieć nie będą jeśli Tajwan
kupi to co chce kupić. I nie pisz mi tu to tysiącach chińskich gratów bo
przestrzeń operacyjna nad cieśninąTajwańską jest taka że nie mogłoby i tak
więcej jak kilkaset maszyn być w powietrzu jednocześnie, w tym te twoje
bombowce i transportowce. Poza tym zasięg maszyn zachodnich jest większy od
wszystkiego poza Su 27 i Su 30 tylko że te dwa typy musuałbby dolecieć nad
Tajwan i wrócić do swoich baz , tajwańskie samoloty mające pod sobą lotniska
=byłyby w powietrzy kilkakrotnie dłużej. To wpływa na prawdziwą relację ilości
walczących jednocześnie maszyn. A jeśli chodzi o marynarkę to to co ma Tajwan w
zupełności wystarczy do rozbicia chińskeigo desantu.

PS.A na chińskie T-90 to niby czym odpowiedzą? Czołgami z epoki II WŚ?

wiesz co mogę z tobą dyskutować ale człowieku weź coś przeczytaj najpierw o
uzbrojeniu Tajwanu a potem się wypowiadaj, w warunkach geograficznych Tajwanu
(duża ilość pasm górskich), nawet nie potrzebują ani jednego czołgu , wystarczą
wyrzutnie ppk w stosunku: 3ppk: 1T-90 aha może byś sobie policzył ile to w
jednej fali desantu chińczycy by przewieźli tych t-90??

Zobacz wicej postw



Temat: Samobójcza misja nad Cieśniną Tajwańską
Samobójcza misja nad CieśninąTajwańską
Tak sobie myślę,czy chińscy i tajwańscy piloci nie są takimi Kamikadze XXI wieku?
W czasie potencjalnej wojny chińsko-tajwańskiej setki z nich zostanie
zestrzelonych nad pełnym morzem, wielu sie katapultuje, ale na ratunek ze
strony marynarki wojennej nie ma co liczyc - również będzie zaangażowana w
cięzkie walki. Lotnictwo SAR też nie odważy się wkraczać w obszar zapełniony
mysliwcami. Mało pocieszająca perspektywa... Zobacz wicej postw



Temat: jez. ang. w Chinach
nie ma wiekszej roznicy czy bedziez sie uczyla mandaryskiego w wersji
kontynetalnej czy tajwanskiej (to tak jakby sie zastanawiac czy uczyc sie
angielskiego w anglii czy w stanach). problem tylko z pisownia bo ta jest
rzeczywiscie w duzejmierze inna po obu stronach ciesninytajwanskiej ale
zapewniam cie ze wczesniej czy pozniej i tak bedziesz musiala opnaowac obie:
uproszczona bo jest obowiazuja w najwiekszym z chinskim panstw ii tradycyjna
gdyz oprocz tego ze obowiazuje na tajwanie i w Hongkkongu to ponadto mozna coraz
czesciej znlalezc ja i na kontynentcie - czesto wymieszana z uproszczona :)
jak jest z nauka angielskiego to niw wiem, w duzych miastach jest raczej taki
wybor nativow ze trudno bedzie znalezc prace, w malym miescie nie m,a szkol
chinskiego dla obcokrajwcow, trzeba wiec wybrac cos sredniego.
Nie polecam Pekinu czy Shanghaju bo sa przeladowane gdyz wszyscy tam wala.
Lepiej wybraz Xiamen, Chongqing czy Shenzhen (zwlaszcze Shenzhen gdyz tu masz
mieszanke chinczykow z calych chin i slyszych mandarynski w roznym wydaniu).
Jakbys miala wiecej pytan do napisz: jarek@mtiglobal.com
Zobacz wicej postw



Temat: Niewola słowa...:/
Wspominając o Chinach, Tybecie należy pamiętać też caly czas tlącym się konflikcie Chinsko-Tajwanskim. Chiny nie wyrzekly się Tajwanu i nadal traktują tę wyspę jako zbuntowaną wlasną prowincję. Do tego dochodzą wyspy Peskadory w CiesninieTajwańskiej, obecnie pod zarządem Republiki Chinskiej (Tajwanu) oraz Wyspy Spratly na Morzu Poludniowochinskim, ktore mają strategiczne znaczenie ze względu na szlaki tankowców z Zatoki Perskiej do Japonii i co do ktorych też rości sobie pretensje kilka panstw (ChRL, Tajwan, Filipiny, Japonia, Wietnam).

Moim zdaniem rejon Tajwanu to obecnie potencjalnie jeden z najbardziej zapalnych punktow na ziemi.

Zobacz wicej postw



Temat: Farmy wiatraków...
kopalniawiedzy.pl/Peskadory-Chiny-wyspy-elektrownia-wiatrowa-
turbiny-kozy-halas-smierc-7599.html

3 latach śledztwa udało się wreszcie ustalić tajemniczą przyczynę
zgonów kóz na Peskadorach – archipelagu wysp należących do Chin.
Znajdują się one w CieśninieTajwańskiej. Ze względu na silne wiatry
zbudowano tam elektrownię wiatrową, a nieustanny hałas zebrał
najwyraźniej wśród zwierząt krwawe żniwo.

Gdy zainstalowano 8 turbin, hodowca zgłosił władzom, że jego
podopieczni zaczęli umierać bez wyraźnej przyczyny. Lu Ming-tseng,
przedstawiciel Komitetu Rolnictwa, wyjaśnia, że najprawdopodobniej
kozy cierpiały na chroniczną bezsenność, aż z wyczerpania zdechły.
Furkot łopatek był na tyle głośny, że nie dało się go zignorować lub
przywyknąć. Jeśli hałas może sprawić, że człowiek nie jest w stanie
zasnąć, czemu nie miałoby być podobnie w przypadku kóz. Kiedy zrywał
się wiatr, dźwięk był jeszcze bardziej uciążliwy.

Dalsze dochodzenie ostatecznie wykluczy inne przyczyny zgonu. Gdyby
teoria z hałasem się potwierdziła, koszty zostałyby przeniesione na
operatora elektrowni Taipower. Rzecznik firmy powątpiewa jednak, że
szum turbin rzeczywiście uśmiercił kozy.

Autor: Anna Błońska
Zobacz wicej postw



Temat: Wojna Chiny-USA ?
Wojna Chiny-USA ?
Czy ten scenariusz jest realny ???

Prezydent USA Arnold Schwarzenegger ostrzega Chiny, by powstrzymały się od interwencji na Tajwanie, i wysyła amerykańską Siódmą Flotę do CieśninyTajwańskiej. Pekin odpowiada twardo: "Chińska Republika Ludowa nie zawaha się stawić czoła zagrożeniu ze strony amerykańskich sił imperialnych oraz separatystów tajwańskich". Nim Amerykanie zdołają dopłynąć na miejsce, okręty podwodne ChRL otaczają Tajwan, flota zaminowuje porty i ostrzega, że każdy obcy statek czy samolot, który zbliży się na 600 mil do wyspy, zostanie zniszczony. Władze w Tajpej dostają ultimatum: kapitulacja albo "dołączenie do macierzy" na zasadach autonomii, jaką dostał Hongkong.

Po tym incydencie Schwarzenegger oświadcza, że USA będą broniły Tajwanu. Amerykańskie rakiety niszczą kilka chińskich okrętów. Odpowiedź Pekinu to spełnienie najgorszego koszmaru: odpalony z łodzi podwodnej pocisk z głowicą nuklearną uderza w lotniskowiec USS ,Kitty Hawk", rakiety spadają na amerykańskie bazy na Guam i Hawajach.

Reszte poczytajcie tutaj:
wiadomosci.onet.pl/1253388,2678,1,1,kioskart.html
Zobacz wicej postw



Temat: Trzęsienie ziemi na Tajwanie
fabryki nie ucierpialy bo sa po drugiej stronie ciesninytajwanskiej. obudz sie.
Zobacz wicej postw



Temat: Trzęsienie ziemi na Tajwanie
Po drugiej stronie CieśninyTajwańskiej jest Chińska Republika Ludowa... Zobacz wicej postw



Temat: Obrońcy pokoju
Obrońcy pokoju
Francja - od II w św. Broniła pokoju w Wietnamie, Algierii, afryce środkowej
(gdzie broni go nadal), w latach 80tych i obecnie stosuje politykę "cichych
ataków", bardzo dobrym przykładem była operacja "krogulec" kiedy to
socjalistyczni pacyfiści pod wodzą głównego obrońcy pokoju Mitteranda -
-zaatakowali Libijskie bazy - tyle że uczynili to od strony Czadu, nie było
dziennikarzy, kamer, artykułów.....
Francuzi biją kiedy nikt nie widzi - dla świata mają świętoszkowaty uśmiech i
tęczową flagę...

Chiny - nie będę może sięgał za daleko - najpierw Chińscy pacyfiści bronili
Indochin przed wujkiem Samem - przy pomocy wujka Pol Pota, potem w 79r
(dzisiaj rocznica) zaatakowali wietnamskich sprzedawczyków....
a dzisiaj ? dzisiaj obrońcy pokoju i wiecznej szczęśliwości z państwa środka -
bronią pokoju w tybecie przed tybetańczykami, w xinjangu przed
zamieszkującymi go ujgurami,....ba sięgają dalej - bronią również pokoju w
Nepalu - przed kim ??
Pekińscy obrońcy pokoju co roku urządzają pokojowe demonstracje floty,
lotnictwa i armii w cieśninietajwańskiej - widać idea pokoju ma w tych
trzech instytucjach wielkie poparcie - bo nigdy nie bierze w nich udziału
mniej niż 100tys żołnierzy.

Rosja - od swojego "powstania" rówież aktywnie walczy o pokój, szczególnie w
Nagornym Karabachu, Abchazji, Pd. Osetii, Mołdawii, Czeczenii, Tadżykistanie..
wszyscy przecież - niby wiedzą


Nic przeto dziwnego że tak pokojowe i dumne kraje bronią kochanego przez
naród (99,9%)przywódcę jakim jest S. Hussein,
ich zaangażowanie co prawda podsycają kontrakty naftowe (już zawarte), i
zbrojeniowe (ciche).

Ale czy ktos o nich słyszał ??

Prawdziwy problem to Amerykanie - bo mówią co myślą i nie boją się próbować
robić co uważają za sprawiedliwe.
W świecie Chin, Francji, Rosji, Iraku............................nie ma
miejsca na Amerykę . Zobacz wicej postw



Temat: Wielbiciele Pokoju
Wielbiciele Pokoju
Francja - od II w św. Broniła pokoju w Wietnamie, Algierii, afryce środkowej
(gdzie broni go nadal), w latach 80tych i obecnie stosuje politykę "cichych
ataków", bardzo dobrym przykładem była operacja "krogulec" kiedy to
socjalistyczni pacyfiści pod wodzą głównego obrońcy pokoju Mitteranda -
-zaatakowali Libijskie bazy - tyle że uczynili to od strony Czadu, nie było
dziennikarzy, kamer, artykułów.....
Francuzi biją kiedy nikt nie widzi - dla świata mają świętoszkowaty uśmiech i
tęczową flagę...

Chiny - nie będę może sięgał za daleko - najpierw Chińscy pacyfiści bronili
Indochin przed wujkiem Samem - przy pomocy wujka Pol Pota, potem w 79r
(dzisiaj rocznica) zaatakowali wietnamskich sprzedawczyków....
a dzisiaj ? dzisiaj obrońcy pokoju i wiecznej szczęśliwości z państwa środka -
bronią pokoju w tybecie przed tybetańczykami, w xinjangu przed
zamieszkującymi go ujgurami,....ba sięgają dalej - bronią również pokoju w
Nepalu - przed kim ??
Pekińscy obrońcy pokoju co roku urządzają pokojowe demonstracje floty,
lotnictwa i armii w cieśninietajwańskiej - widać idea pokoju ma w tych
trzech instytucjach wielkie poparcie - bo nigdy nie bierze w nich udziału
mniej niż 100tys żołnierzy.

Rosja - od swojego "powstania" rówież aktywnie walczy o pokój, szczególnie w
Nagornym Karabachu, Abchazji, Pd. Osetii, Mołdawii, Czeczenii, Tadżykistanie..
wszyscy przecież - niby wiedzą


Nic przeto dziwnego że tak pokojowe i dumne kraje bronią kochanego przez
naród (99,9%)przywódcę jakim jest S. Hussein,
ich zaangażowanie co prawda podsycają kontrakty naftowe (już zawarte), i
zbrojeniowe (ciche).

Ale czy ktos o nich słyszał ??

Prawdziwy problem to Amerykanie - bo mówią co myślą

Gorzej - próbują robić coś zgodnego z tym co mówią .

Na takich nie ma miejsca w świecie Chin, Francji, Rosji,
Iraku,...................................................................
Zobacz wicej postw



Temat: Wielbiciele Pokoju
robertpk napisał:

> Francja - od II w św. Broniła pokoju w Wietnamie, Algierii, afryce środkowej
> (gdzie broni go nadal), w latach 80tych i obecnie stosuje politykę "cichych
> ataków", bardzo dobrym przykładem była operacja "krogulec" kiedy to
> socjalistyczni pacyfiści pod wodzą głównego obrońcy pokoju Mitteranda -
> -zaatakowali Libijskie bazy - tyle że uczynili to od strony Czadu, nie było
> dziennikarzy, kamer, artykułów.....
> Francuzi biją kiedy nikt nie widzi - dla świata mają świętoszkowaty uśmiech i
> tęczową flagę...
>
> Chiny - nie będę może sięgał za daleko - najpierw Chińscy pacyfiści bronili
> Indochin przed wujkiem Samem - przy pomocy wujka Pol Pota, potem w 79r
> (dzisiaj rocznica) zaatakowali wietnamskich sprzedawczyków....
> a dzisiaj ? dzisiaj obrońcy pokoju i wiecznej szczęśliwości z państwa środka -
> bronią pokoju w tybecie przed tybetańczykami, w xinjangu przed
> zamieszkującymi go ujgurami,....ba sięgają dalej - bronią również pokoju w
> Nepalu - przed kim ??
> Pekińscy obrońcy pokoju co roku urządzają pokojowe demonstracje floty,
> lotnictwa i armii w cieśninietajwańskiej - widać idea pokoju ma w tych
> trzech instytucjach wielkie poparcie - bo nigdy nie bierze w nich udziału
> mniej niż 100tys żołnierzy.
>
> Rosja - od swojego "powstania" rówież aktywnie walczy o pokój, szczególnie w
> Nagornym Karabachu, Abchazji, Pd. Osetii, Mołdawii, Czeczenii, Tadżykistanie..
> wszyscy przecież - niby wiedzą
>
>
> Nic przeto dziwnego że tak pokojowe i dumne kraje bronią kochanego przez
> naród (99,9%)przywódcę jakim jest S. Hussein,
> ich zaangażowanie co prawda podsycają kontrakty naftowe (już zawarte), i
> zbrojeniowe (ciche).
>
> Ale czy ktos o nich słyszał ??
>
> Prawdziwy problem to Amerykanie - bo mówią co myślą
>
> Gorzej - próbują robić coś zgodnego z tym co mówią .
>
> Na takich nie ma miejsca w świecie Chin, Francji, Rosji,
> Iraku,...................................................................

nu, dokladnie tak, slowo w slowo.....
Zobacz wicej postw



Temat: 14 żołnierzy USA zginęło w katastrofie śmigłowca
w czasie wojen o opium, w 19tym wieku. Chiny oferują panstwom w Afryce wspólny
rozwój.
Obecnie z Zatoki Bengalskiej do Junnan w Chinach jest budowany rurociąg do
Myanmaru, żeby skrócić dystans transportu morskiego paliwa z Afryki do Chin,
które najwięcej paliwa otrzymują z Sudanu, bojkotowanego przez Waszyngton. Chiny
konkurują z USA o paliwo z Kazachstanu i Uzbekistanu.
Bloomberg News, (firma burmistrza w Nowym Jorku, Żyda, który sam wydał na swoją
kampanię wyborczą sto milionów dolarów), przepowiada „konflikt USA przeciwko
Chinom w niedalekiej przyszłości z powodu konkurencji w zakupach paliwa.”
Chiny też się tego obawiają i powiększają swój arsenał. W styczniu 2007 Chiny
zestrzeliły satelitę szpiega w orbicie ziemskiej, co zaalarmowało Pentagon,
zwłaszcza wobec twierdzenia generała Liao Xilong’a że „dzisiejszy świat nie żyje
w pokoju i Chiny muszą podnieść wydatki na modernizację swoich sił zbrojnych,”
oraz zauważył on, że obecny roczny budżet wojskowy Chin, stanowi niecałe 10%
budżetu wojskowego USA, wynoszącego 459 miliardów dolarów. Jest to niepokojące w
CieśninieTajwańskiej, gdzie USA ma budować wyrzutnie Tarczy, takie jak w
Polsce, w przygotowaniu do możliwych konfliktów o terytoria i zasoby.
Różnorodny opór przeciwko dominacji globu przez USA, zaostrza się w walce o
paliwo i surowce, zwłaszcza gaz ziemny, przy jednoczesnych różnicach
ideologicznych, co do wartości demokracji, stylu życia i praw człowieka – niby
to usilnie, szczerze i oficjalnie promowanych przez rząd neokonserwatywny w
Waszyngtonie.

USA jest w przeciągającym się stadium budowania imperium światowego, obecnie w
wersji neokonserwatystów i w dużej mierze powtarza politykę imperialną innych
imperiów – politykę zawsze dobiegającą końca najdalej po kilku pokoleniach.
Trzeba pamiętać że w czasie rewolucji informacyjnej zmiany dziś następują w
szybszym tempie niż dawniej.
USA mimo twierdzenia, że jest państwem „wyjątkowym” wydaje się obecnie być w
okresie następnym po osiągnięciu zenitu swojej potęgi i nie ma możliwości
uniknięcia straty sił, tak jak tego doświadczyły imperia w czasie ostatnich
kilku tysiącleci. Doświadczenia historyczne innych imperiów potwierdzają tezę,
że dominacja świata przez USA ma się ku końcowi.
Zobacz wicej postw



Temat: "Tylko Rosja będzie regulować gazowy kurek"
ciekawe, nie wiedziałem, że Amerykanie są zaangażowani w Cieśninie
Tajwańskiej... no ale cóż, będę tam w święta, to może zobaczę? Zobacz wicej postw



Temat: Grecja: badają ruiny zatopionego miasta
ehhhh
"najstarszych zatopionych miast świata" widze ze dalej pokutuje wiara ze
historia zaczela sie w europie, tu sa najstarsze zabytki ludzkiej cywilizacji
itp. nie ma miejsca na okinawe, yonaguni, ciesninatajwanska... Zobacz wicej postw



Temat: Chiny kontra Tajwan
dreaded88 napisał:

> Takie info podaje najnowszy Raport. Schroeder wykreślił Tajwan z listy krajów
> objętym embargiem na broń i transakcja stała się ( potencjalnie na razie )
> możliwa.
> Na etapie analiz Leo pokonał Abramsa, od kórego jest lżejszy i ma sobie
lepiej
> radzić w trudnym terenie. Byłby to też kolejny po zakupie Mirage'y krok
> dywersyfikacyjny.
> Nie podano czy chodzi o 2A4 z nadwyżek czy może o nowe pojazdy ( podana masa
55
>
> ton wskazuje raczej na wozy w podstawowej wersji ).
> W każdym razie gdyby Leo trafiły na Tajwan kitajskim sztabowcom jeszcze
> bardziej by się skomplikowały rachuby ew. operacji desantowej.
Nie wierzę, żeby Niemcy batrdzo przecież ostrożni w sprzedaży uzbrojenia
zdecydowali się na taką transkację z Tajwanem. Wywołałoby to wściekłość
chińczyków i co najmniej kilkakrotnie wyższe straty niemieckiego przemysłu. Już
francuzi boleśnie odczuli sprzedaż samolotów i fregat.
Co do samej ewentualności inwazji, to pomimo gigantycznych zakupów uzbrojenia z
Rosji, Chiny są mocno opóźnione technologicznie w stosunku do Tajwanu (pomijam
tutaj USA, to jest wogle poza ich możliwościami). Kluczowy jest tutaj element
zdobycia panowania nad wodami okalającymi Tajwan. W ciagu najbliższych
kilkunastu lat jest to niemożliwe znając potencjał morski obydwu stron.
Ograniczona operacja zakładająca opanowanie cieśninyTajwańskiej przy założeniu
udziału USA oznacza na pewno niepowodzenie. Wariant braku udziału USA, przy
obcnym stosunku sił zakończyłby się ciężkimi walkami o panowanie nad obszarem
cieśniny ale Chiny nie zdołałyby przeprowadzić desantu na wybrzeże (inna sprawa
że nie mają czym.
Pozdr
Zobacz wicej postw



Temat: Chińska strategia ataku na Tajwan
> Do Olimpiady '2008 i tak się nie ruszą, ale potem... Setki SU-27,SU-30,J-
> 10,FC-1,licencyjbych T-90,nowych niszczycieli,fregat,OP (w tym
> atomowych),baterie S-300 i własnej ich mutacji no i oczywiście rakiety
> balistyczne...
> Tajwan może dostać niezłe lanie i zanim przybędzie amerykańska odsiecz,może
> być już po wszystkim (nie zapominajmy o "piątej kolumnie" w samym Tajwanie).
Bzdura, w normalnych warunkach żeby w miarę spokojnie myśleć o wyniku starcia
trzeba mieć przewagę 3:1 nad broniącym się , a tam nie ma normalnych warunków
bo jest ponad 200 km cieśninytajwańskiej. Twoim zdaniem czym oni przewiozą te
licencyjne T-90?????? słyszałeś cośo flocie desantowej ChRL??? Wiesz ile oni
mają statków desantowych do przewiezienia czołgów???
Może lepiej napisz jak baterie przeciwlotnicze S-300 miłyby pomóc w przełamaniu
obrony wyspy której najbliższy skrawek znajduje sięprzeszło 200 km od brzegów
ChRL???
Tak sięskłąda że to Tajwan ma kilka batterii patriotó które będą miały duże
znaczenie w tej kampanii. W planie na najbliższe 5 lat planują kupno z 15 mld
USD (!!!!) najnowszego sprzęt w tym najnowszych PAC-3, niszczycieli z systemem
AEGIS i okrętów podwodnych budowanych u siebie pod nadzorem amerykańskich
prywatnych firm zbrojeniowych.
Nawet jeśli Chiny będą miały 300 Su-27 to nie wystarczy aby nad terytorium
przeciwnika odległym o kilkaset kilometrów od swoich lotnisk wywalczeć
panowanie w powietrzu nad tajwańskimi F-16 Mirage 2000 i patriotami najnowszych
serii.
ChRL próbowało raz bodajże w latach 50 tych zająć małe wysepki należące do
Tajwanu , z których najbliższa leży ok. 3 km od kontynentu (!!) i wiesz co sie
stało??? Chiński desant został startu z powierzchni ziemi, a to była wysepka
leżąca 3 km od Chin!!! bronina tylko przez 1 brygadę tajwańskich żołnierzy!
Nawet dzisiaj Tajwan nie tylko by przetrwał chińską inwazjęale by w ogóle
wygrał walną bitwę w cieśninietajwańskiej.
Tajwan spokojnie będzie w stanie wytrzymać do czasu aż nie nadlecą posiłki z
amerykańskich z Okinawy lub przypłynie zespoł lotniskowców z baz Yokosuka, Guam
czy Pearl Harbour.




> A skoro jesteśmy w temacie,wiecie coś nt.tajwańskich rakiet średniego
> zasiągu?? Podobno mają coś takiego - mogliby dokonać odwetu na chińskich
> miastach a nawet...uderzyć prewencyjnie w porty,lotniska itp. gdyby wojna
> była nieodwołalna.
Zobacz wicej postw



Temat: Czy Chiny maja szanse na mocarstwowosc ?
Chiny są mocarstwem, a za parę lat będą superM
Chiński GDP (purchasing power parity) $10 trillion (2006 est.) jest prawie taki sam jak całej UE czy USA, a za 3-4 lata chiński PPP będzie wyższy niż w UE czy USA. A za 10 lat Chińczycy mający 4-5 razy więcej obywateli niż USA będą pierwszą potęgą nie tylko gospodarczą świata, ale i militarną.
Łącznie Chiny, H-K, Tajwan mają co prawda pkb powyżej tylko 3 bilionów $ w PKB wymienialnym, ale to wynika tylko z zaniżonego sztucznie kursu juana.

www.cia.gov/cia/publications/factbook/geos/ch.html
Chiny się zbroją
Rzeczpospolita, 07.03.2007 07:25
Chiński premier Wen Jiabao ogłosił, że jego kraj zamierza rozbudowywać armię. Amerykanów niepokoi wzrost napięcia między Pekinem a Tajpej - donosi "Rzeczpospolita".

Chińskie nakłady na zbrojenia mają sięgną w tegorocznym budżecie 45 mld dolarów. Oznacza to wzrost o blisko 18 procent. Według ocen amerykańskich ekspertów w rzeczywistości Pekin przeznacza na armię kilkakrotnie więcej (ok 170 mld dolarów), niż podaje oficjalnie.

Amerykanie uważają za szczególnie niepokojące chińskie badania nad asymetrycznymi metodami walki pozwalającymi na zniwelowanie ogromnej przewagi technologicznej przeciwnika. Przykładem jest broń antysatelitarna.

- Tak duże podwyższenie wydatków na zbrojenia zaniepokoiło nie tylko nas, ale również chińskich sąsiadów - powiedział cytowany przez "Rz" Gordon Johndroe, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.

Chińczycy nieustannie rozbudowują bowiem swój potencjał na wypadek konfliktu w CieśninieTajwańskiej. Pekin uznaje Tajwan część swego terytorium.
Zobacz wicej postw



Temat: Gorzów ma S-3, a Zielona Góra niech się martwi
Gość Vlad.H. napisał:
> twierdze ze jestescie antylubuscy i antypolscy - mozecie sobie
> nie lubic ZG ale macie wspolny interes

Świętą rację ma nasz człowiek w Szczecinie!

Kobyla Góra nie tylko nie zważa na nasze żywotne interesy europejskie, ale wręcz
zaprzedała się siłom obcym nam cywilizacyjnie i kulturowo. Zamiast orientować
się na południe i patrzeć wiernie w oczy metropolii lubusko - trójmiejskiej,
zerka w stronę prowincji Fujian, która - możecie to sobie wyobrazić? - leży nad
cieśninątajwańską. W dodatku po jej niesłusznej, bo ludowej stronie.

Jak ustalił nasz dzielny wywiadowca, gorzydlactwo zaprzedało się Kitajcom nawet
nie za czterdzieści srebrników, lecz za marną miskę ryżu na miesiąc. Ciekawe, że
za tę stawkę pracuje już 1.200 ludzi, czyli mniej więcej tylu, ile firemka TPV
deklarowała, rozpoczynając stawianie baraku przy ulicy Złotego Smoka, nazwanej
tak, żeby podlizać się żółtkom i że nadal przyjmuje każdego, kto się zgłosi.
alek "co róż" wypomina im ten brak ambicji, ale - jak wiadomo - kobylaki honoru
nie mają.

Między bajki trzeba włożyć zapowiedzi, że to dopiero początek, bo fabryczka ma
zostać rozbudowana ponad dwukrotnie, a obok ma stanąć kilka innych. Nawet gdyby
Chińczycy planowali jakieś inwestycje w tak niemądrze wybranym miejscu, przy
pierwszej większej ulewie zostaną one po dach pokryte ziemią, spływającą z
nasypów, ukształtowanych pod nadzorem naszych dzielnych dorożnych inzynierow
przy okazji budowy dróżki, szumnie zwanej obwodnicą Gorzówka.

Zatem nie fuszerka to była, lecz element dobrze przemyślanej strategii!

Pośle Zychu, proszę spowodować oberwanie chmury nad Kobyla Górą! Zobacz wicej postw



Temat: Czy należy znieść embargo na broń dla Chin?
Gość portalu: gn0m napisał(a):

> 30-40 lat temy doszlo do krotkiego spiecia i spowodowanego tym starcia z
> rosyjskimi silami na granicy.
Podobnie jak w latach 80-ych z Wietnamem, ale to tylko spięcia graniczne nie
wojna. I gdzie walki z ZSRR mają się do zbrodniczych napaści na Wietnam,Koreę
czy Irak.

> Utrzymuja polnocnokoreanskiego satrape
> mordujacego swoich obywateli.
Morduje? Masz jakieś dowody? Północnokoreański satrapa jest Chinom niezbędny,
by amerykańskie wojska nie zbliżyły się nadto pod Pekin. Gdyby nie wtrącenie
się USA w wojnę domowa w Korei w latach 50ych, to Kim ojcieć zostałby siłą
zdjęty przez ZSRR lub Chiny, lub własnych obywateli najpóźniej w latach 70-ych.

> 15 lat temu rozjechali bunty studenckie na Placu
> Tiananmen.
Być może uratowali tym samym swój kraj przed totalną ruiną w jaką, "światłym"
przykładem Polski,ZSRR i innych postkomuchów, niechybnie popadłyby Chiny
spełniając kolejne rządania tych durniów.
Zresztą kobiety i dzieci mordowane w Iraku i Palestynie, w imię demokacji i
wolnego rynku, nie mają wyboru, nie wiadomo na kogo trafi, zaś w Chinach jak
ktoś miał trochę oleju w głowie to wogóle tam nie szedł i nic mu nie groziło.
Pomijając już oczywisty fakt że ilościowe porównywanie pojedynczych ofiar
Tiananmen do ofiar krzewienia demokracji i wolnego rynku w Iraku, oraz
syjonizmu w Palestynie, zakrawa wręcz na śmiech.

> Nad CiesninaTajwanska stoi tyle wojska ze gdyby chcieli to zmietli
> by ta wyspe z powierzchni swiata. Doslownie.
A jednak tego nie robią, nie daje ci to do myślenia? Gdyby ktoś próbował
oderwać od USA jakiś ich stan to mielibyśmy pewnie wojnę światową, więc cieszmy
się padło na cywilizowane Chiny, a nie na zdziczałe Stany Zjednoczone.

> Jesli tego malo to wytlukli okolo
> 150 mln wlasnych obywateli (szacunki prawdopodobnie zanizone), obecnie
trzymaja
>
COOOO?????
Rozmawajmy poważnie, dobrze.

> 3 mln ludzi w obozach koncentracyjnych.
Tylko 3mln? Policz sobie pracowników amerykańskich montowni w Meksyku czy
Hondurasie, to samo co chińskie obozy koncentracyjne, z tą jednak różnicą że do
obozu nie idzie się za nic, a w tych montowniach pracują wszycy by wyżywić
swoje rodziny.

> Aha, no i jeszcze napadli i okupuja Tybet.
Kiedy napadli? Ja o żadnej wojnie Chin z Tybetem po IIWŚ nie słyszałem.

> A teraz przeczytaj jeszcze raz:
>
> > to Ameryka jest tym państwem które wszystkich na około atakuje i morduje.
>
> > Chińczycy są spokojni, jeszcze niko nie napadli i nie mają zamiaru tego r
> obić.
No i co, czysta prawda. Zobacz wicej postw



Temat: Tajwański rząd przyjął projekt zakupu broni za ...
eva15 napisała:

> 2-3 tyg. temu pisalam...

huehue wydaje ci sie ze co, "wykladasz" na uniwersytecie w reichu, kocoboly...
Chrl to "papierowy tygrys", na chwiejacych sie lapach.

Przeczytaj troche o faktow o Taiwanie, o pozniej bredz, o napuszczaniu jednych
na drugich.
Preambuła Karty Organizacji Narodów Zjednoczonych wyraźnie formułuje jej misję
jako „przywrócenie wiary w podstawowe prawa człowieka, w dostojeństwo i wartość
jego osoby, w równouprawnienie mężczyzn i kobiet oraz w równość praw narodów
wielkich i małych.” Rząd Tajwanu (zwanego formalnie Republiką Chińską) i 22,4
mln jego mieszkańców również szanują i popierają te same wartości, a mimo to od
ponad 30 lat odmawia się im reprezentacji w ONZ. Ta niesprawiedliwość pozbawiła
ich prawa do wypełniania swoich obowiązków jako wartościowych członków
społeczności światowej. Teraz Tajwan domaga się jedynie tego, na co zasługuje
jego naród: prawa do uczestniczenia i bycia reprezentowanym w ONZ. Od
pierwszego dnia ustanowienia, Republika Chińska utrzymuje swój status
suwerennego państwa. Gdy chińscy komuniści objęli kontrolę nad Chinami
kontynentalnymi i ustanowili w 1949 roku Chińską Republikę Ludową, rząd RCh
przeniósł się na wyspy Tajwan, Penghu, Kinmen i Matsu oraz liczne mniejsze
wysepki, czyli na terytorium znane ogólnie jako Tajwan. Od tego czasu przez
ponad pół wieku obie strony cieśninytajwańskiej rządzone są jako osobne
terytoria. Tajwan prowadzi własną niezależną politykę zagraniczną, utrzymuje
własne siły obrony narodowej oraz zawiera formalne, przyjacielskie i
merytoryczne stosunki z narodami całego świata. Wszelkie porozumienia
polityczne, gospodarcze i handlowe obejmujące Tajwan negocjowane są wyłącznie z
jego rządem. W dziedzinie rozwoju politycznego Tajwan wyrósł na swobodną i
tętniącą życiem demokrację. W 1987 roku rząd Tajwanu zniósł stan wojenny i
rozpoczął serię reform politycznych mających rozszerzyć proces demokratyzacji.
W 1996 roku naród Tajwanu wziął udział w pierwszych bezpośrednich wyborach
prezydenckich. Wybory z 2000 roku zakończyły pięćdziesiąt lat rządów partii
Kuomintang (KMT) i pokojowo przekazały władzę zwycięskiej Demokratycznej Partii
Postępowej (DPP). Nowojorski Freedom House plasuje obecnie Tajwan obok USA,
jako wolny kraj posiadający wolną prasę. Jako nowoczesna demokracja, Tajwan
szanuje wolności obywatelskie i prawa człowieka. Prezydent Chen Shui-bian
przyrzekł ponowne włączenie
Tajwan jest obecnie pod względem wielkości 16. gospodarką na świecie.
Zgromadził przy tym trzecie pod względem wielkości rezerwy dewizowe. W
dziedzinie wymiany handlowej zajmuje 14. miejsce na świecie i jest trzecim co
do wielkości eksporterem produktów informatycznych. Szwajcarska firma
konsultingowa Business Environment Risk Intelligence plasuje środowisko
inwestycyjne Tajwanu wśród pięciu najlepszych na świecie
Jako członek Organizacji Narodów Zjednoczonych, Tajwan mógłby światu wiele
zaoferować. Na wczesnych etapach rozwoju ogromne znaczenie dla Tajwanu miała
pomoc i wsparcie zagraniczne. Naród Tajwanu obecnie czuje się zobowiązany
odwzajemnić tę hojność, dzieląc się swoimi doświadczeniami i dobrobytem ze
społecznością międzynarodową. Ostatnie programy obejmowały dostawy pomocy dla
uchodźców afgańskich, zapobieganie AIDS w Afryce i wysłanie 30-osobowej grupy
ratowniczej po trzęsieniach ziemi w Salwadorze w 2001 roku. Tajwan zorganizował
też szereg misji technicznych i medycznych na całym świecie, niosąc pomoc w
dziedzinie rolnictwa, opieki zdrowotnej i przemysłu. Członkostwo w ONZ
zapewniłoby rządowi i organizacjom pozarządowym na Tajwanie bardziej skuteczny
i efektywny kanał dla skoordynowania wysiłków i zwiększenia współpracy z innymi
członkami międzynarodowej społeczności. Jako odpowiedzialny członek globalnej
wspólnoty, Tajwan chętnie podejmie się roli w walce z międzynarodowymi
problemami takimi jak terroryzm, przemyt narkotyków, przestępczość
zorganizowana i degradacja środowiska. Rozwiązywanie międzynarodowych kwestii
wymaga jednak współdziałania wszystkich narodów. Bez mandatu członka ONZ,
Tajwan pozbawiony jest istotnego środka współpracy z partnerami
międzynarodowymi. To z kolei niepotrzebnie komplikuje realizację pilnych zadań
i hamuje wysiłki na rzecz rozstrzygania tych krytycznych kwestii. Tajwan i jego
ludność w liczbie 22,4 mln już zbyt długo pozostają bez reprezentacji w
Narodach Zjednoczonych. W rezultacie nie mogli odegrać pełnej roli jako
odpowiedzialni członkowie wspólnoty międzynarodowej. Tajwan znosi swój los
pomimo swej międzynarodowej pozycji i imponujących osiągnięć politycznych i
gospodarczych. Nadszedł czas, by naprawić ten błąd.





Zobacz wicej postw



Temat: Tajwan zabiega o członkostwo w ONZ
Tajwan zabiega o członkostwo w ONZ
W dniu 18 lipca b.r. prezydent Chen Shui-bian przesłał na ręce
Sekretarza Generalnego ONZ, Ban Ki-moon wniosek o członkostwo
Tajwanu w ONZ wyrażając tym determinację 23 milionów Tajwańczyków w
sprawie uzyskania należącego im się miejsca w międzynarodowej
społeczności. W odpowiedzi rzecznik sekretariatu ONZ przekazał
prasie, że wniosek Tajwanu „nie może być przyjęty i został zwrócony”
w związku z „polityką jednych Chin prowadzoną przez ONZ” a określoną
w rezolucji 2758.
Takie zachowanie szokuje, zarówno ze względu na arogancję jak i
ignorancję.
Karta ONZ i procedury postępowania jednoznacznie określają, że
Sekretarz Generalny powinien przesłać wniosek do Rady
Bezpieczeństwa, która musi rozważyć sprawę i rekomendować ją
Zgromadzeniu Ogólnemu pod dyskusję, a następnie głosowanie.
Sekretariat, jednakże, przejął prawa członków odnośnie dyskusji i
podejmowania decyzji.
Niepokoją także działania szefa organizacji, ponieważ mylnie pojmuje
on charakter wniosku o członkostwo i znaczenie rezolucji 2758.
Wniosek Tajwanu nie kwestionuje w żadnym wypadku praw rządu ChRL do
reprezentowania Chin. Ponadto rezolucja nie stwierdza, że Tajwan
jest częścią Chin.
Podczas 38 lat trwania stanu wojennego Tajwańczycy zapłacili wysoką
cenę za tworzenie dynamicznej demokracji, która to została uznana w
raporcie 2006 Freedom House jako najbardziej wolna w Azji.
Możliwe, że działania autorytarnego rządu RCh pod przywództwem
Chiang Kai-Sheka, który rządził na Tajwanie, mogły wprowadzić w błąd
urzędników ONZ. Reżim Chianga głosił, że jest jedynym prawnym rządem
Chin. Niechętny współistnieniu z ChRL w ONZ, reżim Chianga wycofał
się z organizacji w 1971 roku, przed przyjęciem rezolucji 2758.
Obecny demokratyczny rząd Tajwanu nie zgłasza takich praw i jest
całkiem zadowolony z koegzystowania i współpracy z rządem ChRL w
każdy możliwy sposób. Pomimo, że oficjalną nazwą naszego kraju jest
nadal „Republika Chińska”, zdecydowana większość identyfikuje się
jako „Tajwańczycy” i używa nazwy „Tajwan” tak jak praktycznie
wszyscy na świecie.
Z tego powodu i w celu podkreślenia faktu, że Tajwan nie zgłasza
pretensji do rywalizacji o prawo do rządzenia Chinami, prezydent
Chen zgłosił wniosek „o przyjęcie Tajwanu, a nie ‘Republiki
Chińskiej’ na członka ONZ”. Jest to utrwalony precedens przyjmowania
nazw, które różnią się od nazw używanych w kraju, czy przyjętych
konstytucyjnie, w ubieganiu się o udział w ONZ czy w innych
organizacjach międzynarodowych.
Bez względu na status Tajwanu, cieśninaTajwańska bez sprzecznie
jest jednym z najbardziej niebezpiecznych punktów zapalnych na
świecie. Biorąc pod uwagę to, że Chiny straszą rozpoczęciem wojny,
oraz skierowały na Tajwan tysiąc rakiet, a także odmawiają
bezpośrednich rozmów z demokratycznie wybranym rządem w Tajpej,
przenosi to na ONZ rolę międzynarodowego rozjemcy w tym regionie.
Organizacja powinna przynajmniej ułatwiać komunikację pomiędzy
wszystkimi stronami, w których interesie jest zachowanie pokoju we
Wschodniej Azji zanim powstanie sytuacja kryzysowa.
Organizacje i urzędnicy ONZ muszą zaprzestać ulegania totalitarnemu
rządowi ChRL w podejmowaniu nierozsądnych decyzji. W szczególności
muszą przestać ulegać ich roszczeniom, że Tajwan jest prowincją
ChRL. Tajwan nie jest też częścią „podzielonych Chin” składających
się z ChRL i RCh.
Karta ONZ określa zasady członkostwa dla wszystkich państw. Tajwan
bez dyskusji jest suwerennym krajem, spełniającym przez blisko 60
lat wszystkie kryteria państwa określone w Konwencji Montevideo z
1933 roku. W przeciwieństwie, do ChRL, Tajwan jest krajem, w którym
źródłem suwerenności jest naród, co określa Uniwersalna Deklaracja
Praw Człowieka z 1948 roku.
Zatem wszystkie kraje, które bronią rządów prawa, wolności i praw
człowieka powinny wspierać członkostwo Tajwanu w ONZ. My nigdy nie
sprzedamy wolności za tyranię.
Shieh-Jhy-wey, Minister, Government Information Office
Zobacz wicej postw



Temat: Jeden świat, jedno marzenie ?
Jeden świat, jedno marzenie ?
Niebywały wysiłek poniesiony przez Chiny na rzecz pomyślnego
zorganizowania Olimpiady w Pekinie w duchu uczciwości i pokojowych
zmagań sportowców różnych ras i grup etnicznych wywarł ogromne
wrażenie na świecie. Ta sama idea przyświecała powstaniu Organizacji
Narodów Zjednoczonych, co odzwierciedlają zasady wyrażone w Karcie
Narodów Zjednoczonych.

Jako, że w tym tygodniu rozpoczyna się 63 sesja Zgromadzenia
Ogólnego ONZ, mieszkańcy Republiki Chińskiej (Tajwan) mają nadzieję,
że obie strony CieśninyTajwańskiej mogą w olimpijskim duchu
równości i wzajemnego respektu współpracować w ramach ONZ na rzecz
pomyślności wszystkich.

W ostatnich sześćdziesięciu latach, różnorodne historyczne czynniki
doprowadziły do oddzielnego rozwoju społeczności po obu stronach
cieśniny i wyłączenia Tajwanu z uczestnictwa w ONZ w 1971 roku. W
skutek tego mieszkańcy Tajwanu i kontynentu zostali pozbawieni
możliwości współpracy na arenie międzynarodowej, a co za tym idzie
budowania wzajemnego zaufania z korzyścią dla całego świata.

Musimy powstrzymać marnowanie naszych środków na konfrontacje i
stworzyć obszary, w których możemy połączyć środki, aby realizować
uniwersalne wartości i współczucie dla potrzebujących pomocy, które
są podstawą idei Igrzysk Sportowych i działalności agencji ONZ.

Od maja 2008, momentu objęcia przez Ma Ying-jeou urzędu prezydenta,
administracja RCh przyjęła stosunek pragmatycznego spojrzenia w
przyszłość, aby promować przyjaźń i zrozumienie w cieśninie. W celu
obniżenia napięcia w cieśninie podjęto działania na rzecz
zastąpienia antagonizmu otwartością, wrogości serdecznością. W
czerwcu b.r. nowa administracja była inicjatorem wznowienia
systematycznych rozmów pomiędzy Fundacją Wymiany Ponad Cieśniną
Tajwańską i jego chińskim odpowiednikiem Stowarzyszeniem ds.
Stosunków Pomiędzy stronami w CieśninieTajwańskiej. Dzięki tym
negocjacjom miała miejsce historyczna inauguracja bezpośrednich
weekendowych lotów czarterowych, a turyści z kontynentu po raz
pierwszy przybyli na Tajwan. Taki rozwój sytuacji jest korzystny dla
oby stron w cieśninie i sprzyja pokojowi i stabilności w regionie
Azji Pacyfiku.

Mamy nadzieję, że obie strony mogą kontynuować prace nad odłożeniem
dysput na bok, aby rozwijać wzajemne poszanowanie i zrozumienie, nie
tylko w stosunkach w cieśninie, ale i we wzajemnym oddziaływaniu na
społeczność międzynarodową, tym samym zastępując współzawodnictwo,
które nic nie przynosi współpracą, dzięki której obie strony
zyskują.

Konsekwencje braku takiego współdziałania dotkliwie pokazuje
cierpienie spowodowane przez epidemię SARS w 2003 roku, która
dotknęła Tajwan jak i Chiny i jest nadal żywe w pamięci naszej
społeczności. Na Tajwanie, irytowało to jeszcze bardziej z powodu
niemożności bezpośredniego i swobodnego wzajemnego działania z WHO.

Oczywiste jest, że nasz udział w międzynarodowych spotkaniach, na
których formułowane są plany działań dotyczące ważnych globalnych
kwestii jest fundamentalną sprawą, dotyczącą życia, zdrowia i
godności każdej osoby. Biorąc to pod uwagę, mamy szczerą nadzieję,
że wszyscy członkowie międzynarodowej społeczności zrozumieją
potrzebę znaczącego uczestnictwa Tajwanu w różnych
wyspecjalizowanych agencjach ONZ, oraz, że Zgromadzenie Ogólne
zachęci ich do jej realizacji.

Poprzez poszukiwanie opcji uczestnictwa w działaniach ONZ, nie jest
naszą intencją stworzenie zagrożenia dla przedstawicielstwa Chin w
tej organizacji. Jako wyraz chęci promowania owocnego wzajemnego
oddziaływania pomiędzy naszymi społecznościami i ludźmi na całym
świecie, rząd Republiki Chińskiej tymczasowo odłożył na bok kwestię
członkostwa w organizacjach ONZ i koncentruje się na rozwoju
dobrobytu i pomyślności ludzkości poprzez nasz udział w nich.

W swoim inauguracyjnym wystąpieniu w dniu 20 maja b.r. prezydent Ma
powiedział, że „Tylko wtedy, kiedy Tajwan nie jest dłużej izolowany
na arenie międzynarodowej, stosunki w cieśninie mogą z pewnością
pójść na przód”. Innymi słowy progres w stosunkach w cieśninie i
uzyskanie większej przestrzeni dla Tajwanu na arenie
międzynarodowej, to dwie strony tego samego medalu. Poprzez nasz
udział w funkcjonalnych organizacjach ONZ możemy stworzyć platformę
współpracy z Chinami na rzecz rozwoju nie tylko przyjaźni w
cieśninie, ale międzynarodowego pokoju i dobrobytu, a tym samym
konkretnie realizować doskonałe hasło Olimpiady w Pekinie, „Jeden
świat, jedno marzenie”.


Zobacz wicej postw



Temat: Na rzecz stałego pokoju w regionie Azji-Pacyfiku
Na rzecz stałego pokoju w regionie Azji-Pacyfiku
W dniu 4 listopada b.r. w Tajpej zespoły negocjacyjne
przedstawicieli Tajwanu i kontynentalnych Chin podpisały serię
porozumień, historyczny krok w kierunku zmniejszenia napięcia w
CieśninieTajwańskiej i zwiększenia szans na pokój i dobrobyt w
regionie Azji-Pacyfiku.
W ostatnich sześćdziesięciu latach rozwój stosunków w cieśninie
pomiędzy Tajwanem i Chinami był wstrzymywany przez dyskusje o
suwerenności, grożące wywołaniem konfliktu, który mógł wciągnąć
także inne kraje. Obecne cztery porozumienia łącznie z poprzednimi
dwoma podpisanymi w Pekinie w dniu 13 czerwca b.r. są sygnałem
zmiany nastawienia - godna uwagi zmiana w podejściu obu władz w
Tajpej i Pekinie sprzyjająca rozwojowi współpracy oraz budowania
wzajemnego zaufania.
Wznowienie po dziesięciu latach regularnych konsultacji pomiędzy
dwoma zespołami negocjacyjnymi Fundacją Wymiany przez Cieśninę (SEF)
i Stowarzyszeniem ds. Stosunków pomiędzy stronami w Cieśninie
Tajwańskiej (ARATS) wystarczyło, aby światowi liderzy uznali to za
ważny postęp. Obok rozwijania relacji w cieśninie negocjacje te
ważne są z tego względu, że po raz pierwszy przedstawiciel ARATS był
na Tajwanie – wyraźny sygnał, że obie strony wiedzą jak ważne są
wzajemność i równość dla ich obopólnych oddziaływań.
Porozumienia te mogą wydawać się jako nieszczególne na pierwszy rzut
oka. Są to techniczne porozumienia ustanawiające formalne ramy dla
sposobów obustronnych oddziaływań, które są dla wszystkich
pozostałych narodów w międzynarodowej społeczności uznawane za
oczywiste we wzajemnych stosunkach. Obejmują one środki zapewniające
bezpieczeństwo importowanej żywności; rozpoczęcie bezpośrednich
połączeń frachtowych; rozpoczęcie codziennych bezpośrednich lotów
czarterowych w cieśninie; rozszerzenie współpracy w usługach
pocztowych.
Zwyczajność tych uporządkowań w międzynarodowych relacjach podkreśla
jak nieprawidłowe i dysfunkcjonalne były w ostatnich pięćdziesięciu
latach stosunki pomiędzy Tajwanem a kontynentalnymi Chinami. Ich
brak podkreśla także niebezpieczeństwo dla pokoju i dobrobytu, z
którymi społeczność w regionie Azji-Pacyfiku musiała żyć przez tak
długi czas.
Jeśli sąsiedzi nie mogą prowadzić nawet najbardziej podstawowej
wymiany w sposób powszechnie uznawany jako cywilizowany i konieczny,
to przynosi to krzywdę i szkodę dla społeczności.
Prezydent RCh, Ma Ying-jeou określił ostatnio ton przyszłych
konsultacji i negocjacji poprzez podkreślenie czterech reguł: obie
strony muszą uczciwie spojrzeć na rzeczywistość; żadna ze stron nie
powinna zaprzeczać istnienia czy słuszności drugiej; dobrobyt
społeczności musi być najwyższym priorytetem; oraz jakiekolwiek
działanie podjęte przez każdą ze stron musi sprzyjać pokojowi.
Osiągając konsensus poprzez odłożenie na bok drażliwej kwestii
suwerenności, dwa rządy demonstrują swoją determinację
przestrzegania tych zasad.
4 listopada b.r. liderzy w Tajpej i Pekinie przyjęli swoje
zwycięstwo nad wrogością i pesymizmem w podobnych entuzjastycznych,
ale realistycznych warunkach. Nie ważne jak trudna jest droga do
pokonania, musimy wierzyć, że „Tak, możemy”.

Vanessa Shih
Minister
Rządowe Biuro Informacji
Republika Chińska (Tajwan)
Zobacz wicej postw



Temat: dzieci nie lubią Busha
o hipokryzji i strategii bezpieczeństwa USA
Do udziału w naszej dyskusji dał się zaprosić Paul Kennedy, profesor historii
na uniwersytecie Yale, autor kilkunastu książek, w tym "Mocarstwa świata:
narodziny, rozkwit, upadek".

- Panie Profesorze, co Pan sądzi o narodowej strategii bezpieczeństwa USA,
ogłoszonej we wrześniu 2002 r. przez administrację prezydenta Busha?

- Oczywiście, nie tylko amerykański rząd mówi jedno, a robi co innego. Gdyby
stworzyć światowy ranking hipokryzji - jako uzupełnienie światowego zestawienia
państw najbardziej konkurencyjnych lub najbardziej skorumpowanych - Stany
Zjednoczone prawdopodobnie znalazłyby się gdzieś pośrodku skali, daleko za
Chinami, Rosją, Arabią Saudyjską, Francją, Libią, Koreą Północną i innymi
uczestnikami konkursu. Mimo to szkoda, że deklaracje największego światowego
mocarstwa tak dalece rozmijają się z czynami - zwłaszcza że jego prezydent
ogłosił, iż "amerykańska droga" to najlepszy model narodowego sukcesu - ale
cóż, każdy, kto zna poglądy Machiavellego czy innych realistów (na przykład
Bismarcka czy Kissingera), wie, że to zwykła rzecz. Wielkie mocarstwa często
muszą popełniać niecne uczynki i zawierać niewygodne kompromisy.

Z perspektywy czasu niektóre aspekty narodowej strategii bezpieczeństwa budzą
wątpliwości. Weźmy na pierwszy ogień twierdzenie, iż Stany Zjednoczone są
zdecydowane utrzymać każdego ewentualnego konkurenta do światowej hegemonii na
taki dystans, że dla innych narodów sama myśl o rzuceniu wyzwania byłaby
szaleństwem. Taka polityka jest zrozumiała - i nienowa. Pod koniec XIX wieku
brytyjska marynarka wojenna postanowiła utrzymywać flotę nie mniejszą niż dwie
największe obce floty razem wzięte. Co prawda innym państwom wcale się to nie
podobało, ale też nie miały ochoty ponosić finansowego ciężaru, niezbędnego, by
zagrozić brytyjskiej hegemonii. Kubek w kubek dzisiejsza sytuacja USA.

Ambicja, by być zawsze pierwszym, rodzi wiele problemów. Skoro żaden inny naród
ani inny polityczny podmiot nie mogą sobie pozwolić na wydawanie, jak USA, 400
mld dolarów rocznie na siły zbrojne, wrogowie i rywale będą uciekać się do
asymetrycznych środków agresji. Ataki al-Qaidy w 2001 r. i zasadzki na
żołnierzy USA w Iraku i Afganistanie są tego wymownym przykładem. Im więcej
pieniędzy Pentagon wyda na myśliwce bombardujące, tym częściej wrogowie USA
będą wybierać walkę partyzancką.

Kształtujące się właśnie mocarstwa, Chiny i Indie, mogą nie dążyć do walki z
USA na otwartym morzu, natomiast - pod wpływem niechęci wobec amerykańskiej
hegemonii - mogą uznać za konieczne doskonalenie systemów rakiet średniego i
dalekiego zasięgu, które uniemożliwią amerykańskiej flocie zbliżenie się do
wybrzeży Azji. Za kilka lat hegemon będzie musiał się dobrze zastanowić, zanim
wyśle lotniskowce w pobliże CieśninyTajwańskiej. Większe nakłady nie zawsze
zapewniają większe bezpieczeństwo.

- Dziękuję za wypowiedź, Panie Profesorze. Cieszę się, że potrafił Pan sprostać
tak wysokiemu poziomowi intelektualnemu naszej debaty, w której uczestniczą tak
wybitne intelekty, jak prof. dr hab. Lucjan Pawłowski, znany finansista George
Soros i nasza "perła w koronie" - światowej sławy uczony ukrywający się pod
pseudonimem Alex.4, wybitny wynalazca i odkrywca, pierwszy laureat literackiej
Nagrody Nobla w dziedzinie teorii absurdu, przyznanej za jego szczególne
zasługi na polu rozwoju teorii i praktyki nonsensu w dyskusjach
internetowych.

- Udział w tej dyskusji był dla mnie zaszczytem. Trochę się tylko obawiam, jak
na moje krytyczne wypowiedzi zareaguje Alex.4.

- Ma Pan rację, Panie Profesorze. Z krytyką strategii bezpieczeństwa narodowego
prezydenta Busha to Pan chyba trochę przesadził. Ale bardziej kompetentnie
pewnie się na ten temat wypowie nasz wybitny historyk Alex. Zobacz wicej postw



Temat: Chiny - 1 krok w kierunku hegemonii finansowej
Według przedstawiciela Białego Domu, Pekin dąży do militarnej aneksji Tajwanu
Cień wojny nad CieśninąTajwańską

Coraz więcej symptomów wskazuje, że komunistyczne Chiny chcą wykorzystać swój
rosnący potencjał ekonomiczny do rozpętania wojny w celu aneksji Tajwanu.
Szczególne zaniepokojenie Stanów Zjednoczonych, głównego gwaranta wolności
mieszkańców wyspy, budzą oświadczenia przedstawicieli władz w Pekinie, że w
wojnie o Tajwan mogą użyć swego potencjału nuklearnego.
W przemówieniu wygłoszonym 21 września w Nowym Jorku zastępca sekretarza stanu
Robert B. Zoellick stwierdził, że rząd USA "nie jest pewny, jak Chiny
wykorzystają swoją potęgę," i zauważył, że "do utrzymania dobrych stosunków
potrzebne jest zaufanie oparte na szczerym dialogu i znajomości prawdziwych
zamiarów partnera". Dlatego też władze chińskie powinny jasno przedstawić
wydatki na zbrojenia, ich intencje i powody coraz częstszych ćwiczeń militarnych.
Amerykanie podejrzewają, że Chiny nie tylko szykują inwazję na Tajwan, ale
także, co stwierdził przygotowany przez Pentagon w połowie tego roku raport, że
w przypadku konfliktu zbrojnego z Tajwanem i wsparcia wyspy przez USA, Pekin
może użyć broni atomowej przeciwko Stanom Zjednoczonym. "Równowaga w rejonie
CieśninyTajwańskiej przechyla się na korzyść Chin nie tylko w wyniku
utrzymującego się wzrostu gospodarczego i wpływów dyplomatycznych Chin, ale
także w wyniku rozwoju militarnego Chińskiej Armii Ludowo Wyzwoleńczej" -
czytamy w raporcie.
Pekin zwiększa budżet wojskowy i zakupuje najnowszą broń oraz technologie
wojskowe, głównie od Rosji i Izraela. W tej chwili wydatki te wynoszą około 70
mld dolarów rocznie, co czyni komunistyczne Chiny trzecim państwem na świecie
pod względem wartości budżetu wojskowego. Państwo Środka posiada obecnie 650
rakiet krótkiego zasięgu typu CSS-6 i 730 typu CSS-7 wycelowanych w Tajwan, a
liczba ta rośnie o około 100 rakiet rocznie. Warto zauważyć, że jest to tylko
część ofensywnego potencjału militarnego Chin kontynentalnych, przeznaczonego do
wykorzystania tylko w rejonie CieśninyTajwańskiej.
Komunistyczne władze Chin, rozważając możliwość rozpoczęcia wojny z użyciem
broni atomowej, całkowicie ignorują bezpieczeństwo własnych obywateli.
Potwierdziła to niedawna wypowiedź chińskiego generała Zhu Chenghu, że Chiny nie
tylko mogą przeprowadzić atak nuklearny na USA, ale "Chińczycy są przygotowani
na zniszczenie naszych miast na wschód od Xian", czyli na wschód od linii Pekin
- Szanghaj - Kanton.
Niepokojące wydaje się także "ocieplenie się" stosunków Chin z Rosją.
Porozumienie, według którego w przypadku ataku Chin na Tajwan Rosja nie poprze
Stanów Zjednoczonych, czy też wspólne ćwiczenia wojskowe w rejonie Półwyspu
Szantuńskiego (rejon zbliżony do Tajwanu) świadczą, że Pekin nie tylko bardzo
poważnie myśli o akcji militarnej, ale i szuka dla niej sprzymierzeńców.
W przemówieniu wygłoszonym do Krajowego Komitetu ds. Stosunków
Amerykańsko-Chińskich w Nowym Jorku Zoellick zaznaczył, że w trakcie
zakończonego właśnie pobytu w Chinach ostrzegł władze komunistyczne "przed próbą
wykorzystywania sojuszy w celu osiągnięcia przewagi". - Wiele krajów ma
nadzieję, że Chiny będą rozwijać się pokojowo, ale na dziś nikt tego nie może
być pewien - stwierdził zastępca sekretarza stanu USA, dodając, że niejasne
zamiary Państwa Środka wytworzyły "kocioł pełen niepokoju w Stanach
Zjednoczonych i pozostałych częściach świata".
Hanna Shen, Tajpej Zobacz wicej postw



Temat: ATOM ZAWISNĄŁ NAD ŚWIATEM !!!!
Do Edmunda i V.C manipulatorow
wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?z=%A6wiat&_WID=248066&kat=967
"(...)Raport, na który powołuje się gazeta, mówi, że Pentagon powinien być
przygotowany na użycie broni jądrowej w stosunku do: Chin, Rosji, Iraku, Korei
Północnej, Iranu, Libii i Syrii. Raport wymienia 3 przypadki, gdy broń mogłaby
zostać użyta - w odpowiedzi na atak jądrowy, biologiczny i chemiczny.(...)"

No i co z tego? To normalne ze przygotowuja plan obronny na wypadek ataku BMR.
Tak samo jak Rosja, Chiny, ...

Szkoda ze nie napisaliscie o tym:
wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?z=%A6wiat&_WID=248372&kat=967
"Amerykańskie władze po raz kolejny stanowczo zaprzeczyły sensacyjnym
doniesieniom amerykańskiego dziennika Los Angeles Times, jakoby Waszyngton
planował atak atomowy na niektóre państwa. Amerykańska gazeta informowała
wcześniej, że Pentagon przygotował szczegółowe plany ewentualnego ataku jądrowego
na osiem państw najbardziej niewygodnych dla amerykańskiej polityki - Irak, Iran,
Koreę Północną, Libię, Syrię a także Rosję oraz Chiny.

Sekretarz stanu USA Colin Powell oraz doradczyni amerykańskiego prezydenta ds.
bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice potwierdzili ponownie, że ewentualność
użycia przez Stany Zjednoczone broni jądrowej to tylko jedna z wielu
dopuszczanych reakcji Waszyngtonu na możliwe scenariusze wydarzeń na świecie.

Mamy całą paletę możliwości obrony interesu narodowego Amerykanów. Nie oznacza to
jednak wcale, że przygotowujemy się do ich użycia w najbliższej przyszłości -
uspokajała doradczyni George'a W. Busha w wywiadzie udzielonym amerykańskiej
stacji telewizyjnej CBS.

Według raportu amerykańskiej administracji, na który powołał się dziennik "Los
Angeles Times", Amerykanie mieli również planować budowę małych pocisków
jądrowych."

...wierzyc im czy nie...oczywiscie ze nie - tak samo jak wladzom USA, Chin, Rosji
czy UE !!!

Powiem wiecej - tylko idiota nie przygotowalby takich planow !!! Trzeba
przygotowac plan obronny na wypadek ataku BMR - wlasnie po to jest ministerstwo
obrony i bron atomowa !!!

Bardzo mozliwe jest ze ta informacja specjalnie zostala przepuszczona do prasy
aby przestraszyc "wrogow" - odstraszanie jest wlasnie najlepsza obrona przed
atomowa zaglada !!!

I jeszcze jedna ciekawa informacja dla tych ktorzy nie lubia USA:
wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?z=%A6wiat&_WID=248367&kat=967
"Władze Tajwanu wyraziły zaniepokojenie faktem pozyskania przez Chiny 40
nowoczesnych rosyjskich torped bojowych. Torpedy typu "Szkwał" mają zostać
zamontowane - z pomocą fachowców Rosji - na chińskich okrętach podwodnych
patrolujących CieśninęTajwańską.

Władze w stolicy Tajwanu Tajpej nie chcą na razie bliżej komentować informacji o
zakupie przez Chiny nowych torped. Rzecznik tajwańskiego ministerstwa obrony
narodowej Huang Sui zapewnił jednak, że Tajwan cały czas uważnie obserwuje
poczynania władz w Pekinie w kwestii dozbrajania. Zdaniem amerykańskich ekspertów
wojskowych, pozyskanie przez Chiny nowoczesnych torped może stanowić realne
zagrożenie nie tylko dla Tajwanu, ale i dla całego regionu Azji Południowo-
Wschodniej.

Obserwatorzy podkreślają, że torpedy tego samego typu, jakie zakupiły właśnie od
Rosjan Chiny, testowane były na rosyjskiej atomowej łodzi podwodnej Kursk, która
zatonęła w sierpniu 2000 roku. Badający okoliczności tragedii Kurska uważają, że
przyczyną zatonięcia łodzi był najprawdopodobniej wybuch właśnie jednej z takich
torped.

Chiny uważają Tajwan za swoją prowincję, pomimo że od 1949 r. wyspą rządzona jest
niezależnie od władz w Pekinie. Władze chińskie grożą, że w przypadku ogłoszenia
przez Tajwan niepodległości, gotowe są do inwazji na wyspę." Zobacz wicej postw



Temat: Czy należy znieść embargo na broń dla Chin?
> > 30-40 lat temy doszlo do krotkiego spiecia i spowodowanego tym starcia z
> > rosyjskimi silami na granicy.
> Podobnie jak w latach 80-ych z Wietnamem, ale to tylko spięcia graniczne nie
> wojna. I gdzie walki z ZSRR mają się do zbrodniczych napaści na Wietnam,Koreę
> czy Irak.

Z tego co pamietam nie porownujemy Chin do USA ale uzgadniamy kwestie
sprowadzona do pytania "Chińczycy są spokojni, jeszcze niko nie napadli i nie
mają zamiaru tego robić."
Odpowiedz: Napadli juz nie raz (ZSRR, Wietnam) i diabli wiedza co jeszcze zrobia
Wiec nie zmieniaj tematu jak ci wygodnie

> > Utrzymuja polnocnokoreanskiego satrape
> > mordujacego swoich obywateli.
> Morduje? Masz jakieś dowody? Północnokoreański satrapa jest Chinom niezbędny,
> by amerykańskie wojska nie zbliżyły się nadto pod Pekin. Gdyby nie wtrącenie
> się USA w wojnę domowa w Korei w latach 50ych, to Kim ojcieć zostałby siłą
> zdjęty przez ZSRR lub Chiny, lub własnych obywateli najpóźniej w latach 70-
> ych.

Dowody? Zeznania straznikow z polnocnokoreanskicvh obozach koncentracyjnych,
raporty organizacji humanitarnych, relacje przekazywane przez koreanczykow
ktorym udalo sie uciec do Chin a pozniej do korei pld. Wspominali m.in. o
jedzeniu trawy, kory z drzew a jak kiedy roslin brakowalo to i swoich dzieci.
Wystarczy?
A gdybyc to kazdy potrafi. Twoim zdaniem kima zdjecli by w latach 70, moim
zdaniem jego synek rzadzil by dzis nie 20 mln ale 70 mln ludzi. Poza tym lepsza
Korea podzielona ale przynajmniej w czesci demokratyczna i kapitalistyczna niz
polaczona, za to komunistyczna i pod dyktatura.

> > 15 lat temu rozjechali bunty studenckie na Placu
> > Tiananmen.
> Być może uratowali tym samym swój kraj przed totalną ruiną w jaką, "światłym"
> przykładem Polski,ZSRR i innych postkomuchów, niechybnie popadłyby Chiny
> spełniając kolejne rządania tych durniów.
> Zresztą kobiety i dzieci mordowane w Iraku i Palestynie, w imię demokacji i
> wolnego rynku, nie mają wyboru, nie wiadomo na kogo trafi, zaś w Chinach jak
> ktoś miał trochę oleju w głowie to wogóle tam nie szedł i nic mu nie groziło.
> Pomijając już oczywisty fakt że ilościowe porównywanie pojedynczych ofiar
> Tiananmen do ofiar krzewienia demokracji i wolnego rynku w Iraku, oraz
> syjonizmu w Palestynie, zakrawa wręcz na śmiech.

A byc moze zamiast pojsc droga demokracji i wolnego rynku wybrali dyktature i
skorumpowany jak cholera pseudokapitalizm. O reszcie nie bede sie wypowiadal
(przypominam, nie porownujemy Chin ale piszemy tylko o nich samych) poza
uwaga "zaś w Chinach jak ktoś miał trochę oleju w głowie to wogóle tam nie
szedł i nic mu nie groziło."
Jak rozumiem twoim zdaniem czlowiek ginacy w walce o wolnosc we wlasnym kraju
jest sam sobie winien bo po co sie pchal??
No coz, w tym momencie powinienem skonczyc te dyskusje bo z idiotami nie
dyskutuje. Ale dla dobra tych ktorym mozesz zamieszac w glowie swoimi
kretynskimi wywodami skoncze odpisywac i jest to ostatni post na forum jaki do
ciebie pisze.

> > Nad CiesninaTajwanska stoi tyle wojska ze gdyby chcieli to zmietli
> > by ta wyspe z powierzchni swiata. Doslownie.
> A jednak tego nie robią, nie daje ci to do myślenia? Gdyby ktoś próbował
> oderwać od USA jakiś ich stan to mielibyśmy pewnie wojnę światową, więc
cieszmy
>
> się padło na cywilizowane Chiny, a nie na zdziczałe Stany Zjednoczone.

Kolejny raz - skoncz ciagle podpierac sie USA bo pomysle ze masz jakis kompleks
(moze malego... mozgu). Chiny chca zjednoczyc sie z Tajwanem ale robia to na
zasadzie: jesli chcecie to ok a jesli nie to mamy nad ciesnina 10k rakiet wiec
moze jednak sie zastanowicie. Jak dla mnie jest to dazenie do konfrontacji
jakos nie pasujace mi do spokojnych, nie napadajacych na nikogo Chin.

> > Jesli tego malo to wytlukli okolo
> > 150 mln wlasnych obywateli (szacunki prawdopodobnie zanizone), obecnie
> trzymaja
> >
> COOOO?????
> Rozmawajmy poważnie, dobrze.

Rozmawiamy powaznie. Liczbe 150 mln wyciagnalem z pamieci - wpadla tam z
jakiegos periodyka opierajacego sie na ilosci rodzonych w chinach dzieci z
czego mozna oszacowac ile powinno chinczykow byc a ile jest. Przy czym 150 mln
mam na mysli oczywiscie od poczatkow ChRL do teraz. Sam mao zaglodzil 30 mln a
ile wytlukl przy okazji rewolucji kulturalnej i wielkiego skoku. Zreszta Deng i
Jiang (ich nazwisk za nomen omen Chiny nie moge spamietac) gorsi nie byli.

> > 3 mln ludzi w obozach koncentracyjnych.
> Tylko 3mln? Policz sobie pracowników amerykańskich montowni w Meksyku czy
> Hondurasie, to samo co chińskie obozy koncentracyjne, z tą jednak różnicą że
do
>
> obozu nie idzie się za nic, a w tych montowniach pracują wszycy by wyżywić
> swoje rodziny.

Zgadza sie. Do obozu idzie sie ze krytykowanie wladzy, zakladanie partii
demokratycznych, przynaleznosc do Falun Gong albo
przegladanie "nieprawomyslnych" stron w sieci. Mam wymieniac dalej?
Wydaje mi sie ze jednak pracownicy w Hondurasie czy Meksyku maja lepiej. Ich
nikt tam na sile nie zamknal, za prace im sie placi i nie strzelaja w tyl glowy
tym ktorzy przypadkiem maja zdrowe, zdatne do przeszczepu nerki.

> > Aha, no i jeszcze napadli i okupuja Tybet.
> Kiedy napadli? Ja o żadnej wojnie Chin z Tybetem po IIWŚ nie słyszałem.
To uslysz. Poczytaj sobie troche. Ja tu ci wykladow robic nie bede, mam
ciekawsze zajecia niz edukowanie ludzi ktorzy podejmuja temat nie majac o nim
zielonego pojecia.


I to by bylo na tyle. Jak juz wspomnialem to moj ostatni post do ciebie wiec
mozesz nie trudzic sie odpisywaniem bo czytac twojej odpowiedzi i tak nie mam
zamiaru. Zobacz wicej postw



Temat: Chińczycy zaatakują Tajwan, jeśli ten będzie dą...
A TO TERAZNIEJSZOSC
PROBLEMY CHINSKIEJ GOSPODARKI 2005
www.polandguangzhou.com/pl/content/503.htm
"SASIEDZI"
Rozwój stosunków pomiędzy sąsiadami znad CieśninyTajwańskiej nabrał

szybkiego tempa wraz ze wzrostem wymiany handlowej i tajwańskich

inwestycji w Chinach konty-nentalnych. Co więcej – znacznie ożywiła się

także wymiana społeczno-kulturalna. Równocześnie jednak wizytom

turystów tajwańskich w Chińskiej Republice Ludowej towarzyszyły liczne

incydenty.

Niestety, Pekin postanowił jednostronnie zamknąć kanały łączności

między Straits Ex-change Foundation (SEF – Fundacja na Rzecz Wymiany

Między Tajwanem a ChRL) i Association for Relations Across the Taiwan

Strait (ARATS – Stowarzyszenie na Rzecz Stosunków Między Tajwanem a

ChRL) oraz zawiesił dialog z Tajpei. Brak możliwości rozwiązania

konfliktu między stronami na drodze normalnych procedur wywarł bardzo

niekorzystny wpływ na prawa i interesy tajwańskich inwestorów i

zdecydowanie utrudnił rozwój stosunków między oboma partnerami. Co

więcej, Tajwan nadal zabrania bezpo-średniego handlu i inwestycji,

prowadząc politykę „cierpliwego czekania”, motywowaną względami

bezpieczeństwa narodowego.

Wielu naukowców jest przekonanych, że przystąpienie obu państw do

Światowej Orga-nizacji Handlu (WTO) rozwiąże obecny impas i stanowić

będzie punkt zwrotny w budo-wie normalnych stosunków ekonomicznych i

handlowych między Tajpei i Pekinem. Największą barierą w rozwoju tych

stosunków jest odmienność systemów politycznych panujących po obu

stronach CieśninyTajwańskiej.

W miarę rozwoju tajwańskiej gospodarki, gwałtownie rosły ceny gruntów i

pracy. Pra-gnąc utrzymać konkurencyjność na rynkach międzynarodowych

wiele firm z praco-chłonnych sektorów przemysłu przenosiło się za

granicę, w szczególności do Chin kontynentalnych. Ulokowane tam i

finansowane przez tajwańskich inwestorów przed-siębiorstwa zwiększyły

popyt na maszyny, surowce i półprodukty, powodując tym sa-mym gwałtowny

wzrost eksportu tego rodzaju produktów z Tajwanu. Tym niemniej rząd

Tajwanu, kierując się wymogami bezpieczeństwa narodowego, pozwala

wyłącznie na prowadzenie pośredniej wymiany handlowej i inwestycji.

W roku 1996 ChRL przeprowadziła serię prób rakietowych na wodach

okalających Taj-wan, pragnąc w ten sposób zastraszyć Tajwańczyków

uczestniczących w pierwszych bezpośrednich wyborach prezydenckich i

doprowadziła w ten sposób do zdestabilizo-wania bezpieczeństwa w tym

regionie. W odpowiedzi, rząd Tajwanu zainicjował politykę „cierpliwego

czekania” wobec inwestycji w Chinach kontynentalnych. W rezultacie

łącz-na roczna wartość inwestycji w ChRL spadała aż do ubiegłego roku,

kiedy to nastąpił jej wzrost.

Dążąc do obniżenia kosztów działalności, tajwańscy biznesmeni

wielokrotnie prosili rząd o zerwanie z polityką „cierpliwego czekania”

i wprowadzenie polityki „trzech bez-pośrednich ogniw”. Pekin z kolei

wykonał wiele posunięć mających przyciągnąć inwe-storów z Tajwanu i

popierał ideę „trzech bezpośrednich ogniw”, pragnąc w ten sposób

spowodować napływ tajwańskiego kapitału i pobudzić rozwój gospodarki po

swej stro-nie cieśniny. Z drugiej strony władze Chin Ludowych

regularnie ingerują w prawowite stosunki zagraniczne Republiki

Chińskiej i wymagają, by w Tajpei zaakceptowano za-sadę „jednego

państwa Chińskiego”.

Odejście od polityki „cierpliwego czekania” i przyjęcie koncepcji

„trzech bezpośrednich ogniw” byłoby korzystne dla rozwoju stosunków

ekonomiczno-handlowych między oboma chińskimi partnerami, jednakże

decyzja rządu pekińskiego o rozmieszczeniu w prowincji Fujian trzystu

rakiet wycelowanych bezpośrednio w Tajwan zmusza Tajpei do bardzo

rozważnego traktowania kwestii bezpieczeństwa narodowego.

Pomimo różnych przeciwności potrzeby inwestycyjne Tajwanu pociągają za

sobą ko-nieczność poprawy stosunków handlowych z komunistycznymi

Chinami. Z tego właśnie powodu w styczniu bieżącego roku formalnie

utworzono „trzy małe ogniwa” pomiędzy Chinami kontynentalnymi a

przybrzeżnymi wyspami Kinmen i Matsu. Decyzja ta nie tyl-ko ułatwia

prowadzenie wymiany handlowej, ale także pomoże rządowi Tajwanu lepiej

poznać potencjalne problemy, mogące pojawić się przy bezpośrednim

transporcie przez cieśninę, a tym samym pozwoli lepiej przygotować

politykę „trzech bezpośrednich ogniw”. Trzeba jednak wziąć po uwagę to,

że jeżeli Pekin nie zdecyduje się na rezygna-cję z groźby militarnej

wobec Tajwanu i nie przystąpi do rozmów handlowych na zasa-dach

równości i wzajemności, to przezwyciężenie obecnego impasu będzie

bardzo trudne.

W wypadku równoczesnego przyjęcia Tajwanu i ChRL do WTO, tak jak miało

to miejsce przy ich wstępowaniu do APEC (Forum Współpracy Gospodarczej

w Regionie Azji i Pacyfiku), organizacja ta mogłaby utworzyć

międzynarodowe ramy dla dwustronnych negocjacji. Ministrowie gospodarki

i finansów obu stron mogliby spotykać się przy okazji udziału w pracach

tego forum, a jako państwa członkowskie, obie strony musiałyby

ak-ceptować wszelkie rezolucje uzgodnione przez WTO. W efekcie problemy

wymiany handlowej między nimi mogłyby być kierowane do WTO, co

sprzyjałoby normalizacji stosunków ekonomiczno-handlowych między

Pekinem i Tajpei.

Zobacz wicej postw



Temat: Broń z nadwyżek Pentagonu trafia do Iranu
USA kontra Izrael....
USA kontra Izrael
Rzadko sie zdarza, aby miedzy tak bliskimi sprzymierzencami jak Stany
Zjednoczone i Izrael doszlo do konfliktu, a jednak. Waszyngton oskarzyl wladze
izraelskie o zlamanie zakazu sprzedazy broni Chinom. Sprawa ta byla glównym
tematem najnowszej wizyty w Izraelu sekretarza stanu USA p. Condolezzy Rice.
Chodzi o sprzedaz Chinom przez Izrael samolotów bezzalogowych i sprzetu do
modernizacji systemów prowadzenia walki. Administracja amerykanska nie
przyjmowala izraelskich tlumaczen, a przedstawicielom izraelskiego ministerstwa
obrony zarzucila wrecz klamstwo. Co wiecej sekretarz obrony Donald Rumsfeld
zagrozil nalozeniem sankcji jezeli Izrael nie bedzie respektowal amerykanskich
wymogów w kwestii wspólpracy zbrojeniowej z Chinami. Pentagon domaga sie tez
zwolnienia tych urzedników izraelskich, którzy sa zamieszani we wspólprace z
Chinami i grozi zamrozeniem projektów wspólpracy zbrojeniowej z Izraelem.
Izrael ugial sie pod presja amerykanska, bo inaczej byc nie moglo. Minister
spraw zagranicznych Izraela Silvan Shalom wystapil z publicznymi przeprosinami
mówiac, ze niemozliwe jest ukrywanie kryzysu miedzy USA a Izraelem, dotyczacego
przemyslu zbrojeniowego. W zwiazku z tym Izrael zrobi wszystko, aby kryzys ten
zazegnac. W sporze chodzi najbardziej o bezzalogowe samoloty szturmowe Harpy i
inna nowoczesna technologie, sprzedawana przez Izrael Chinom. Pentagon obawia
sie, ze sprzet ten moze zachwiac równowage sil i utrudnic obrone Tajwanu,
uwazanego przez Pekin za prowincje chinska, która wczesniej czy pózniej ma byc
przylaczona do Chin kontynentalnych. “Jezeli to co sie zdarzylo nie spotyka sie
z aprobata Amerykanów - mówil izraelski minister obrony - to jest nam przykro z
tego powodu, ale uczynilismy to w sposób absolutnie niewinny. Stany Zjednoczone
sa naszym najwiekszym sojusznikiem i nic z tego co zostalo uczynione mialo na
celu szkodzic interesom Ameryki”.

Spór amerykansko-izraelski spowodowal napiecie w stosunkach miedzy obu
panstwami, szczególnie w odniesieniu do kwestii obronnych. Izrael otrzymuje od
Stanów Zjednoczonych pomoc na cele obronne w wysokosci 2 miliardów dolarów, a
obecnie zabiega o jeszcze wieksza pomoc w zwiazku z planami wycofania sil
izraelskich z okupowanej strefy Gazy. Condolezza Rice powiedziala, ze Izrael
powinien rozumiec dlaczego Waszyngton jest wyczulony na sprawe sprzedazy broni
Chinom. Wladze izraelskie oddelegowaly specjalnego przedstawiciela, który
prowadzi ze strona amerykanska rokowania na temat umowy, która umozliwilaby
Stanom Zjednoczonym nadzorowanie sprzedazy broni przez Izrael krajom, które
Waszyngton uwaza za problematyczne. Chodzi przede wszystkim o Chiny oraz Indie.
W roku 2000 Waszyngton uniemozliwil realizacje izraelskiego kontraktu wartosci
wielu miliardów dolarów na sprzedaz supernowowczesnego systemu radarowego
Phalcon Chinom. W kwietniu biezacego roku Stany Zjednoczone na dowód swego
niezadowolenia z powodu sprzedazy Chinom przez Izrael samolotów bezzalogowych
zawiesily udzial Izraela we wspólnych pracach nad konstrukcja nowego mysliwca
szturmowego F-35, który ma wejsc do produkcji w roku 2012. Co wiecej, w
ubieglym miesiacu Izba Reprezentantów USA uchwalila projekt ustawy, która
zakazuje mozliwosc ubiegania sie o pomoc amerykanska na cele zbrojeniowe tym
krajom, które sprzedaja bron do Chin. Izraelscy lobbysci w Waszyngtonie
twierdza, ze to nie odnosi sie do Izraela, a raczej do krajów europejskich,
które chcialyby znalezc w Chinach rynek zbytu na systemy zbrojeniowe. Izrael
jest drugim po Rosji dostawca broni do Chin i sprawa ta jest wazna dla budzetu
izraelskiego, ale jednoczesnie Izrael nie moze pozwolic sobie na jakiekolwiek
zadraznienia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.

Strona izraelska stara sie bronic twierdzac, ze Stanom Zjednoczonym chodzi
bardziej o konkurencje na rynku handlu bronia, a nie o kwestie bezpieczenstwa.
Izrael wskazuje tez na doskonale ukladajaca sie wspólprace izraelsko-
amerykanska w dziedzinie projektowania i produkcji nowoczesnych broni. Izrael
wskazuje, ze Stany Zjednoczone z jednej strony zakazuja Izraelowi sprzedazy
broni Chinom, które moga byc potencjalnym wrogiem, z drugiej zas lekcewaza
zazalenia Izraela w sprawie sprzedazy amerykanskiej broni do krajów arabskich,
wrogo nastawionych do Izraela. Ale Stany Zjednoczone traktuja sprzedaz
izraelskich bezzalogowych samolotów do Chin na tyle powaznie, ze nie tylko
zawiesily udzial Izraela w pracach nad nowym mysliwcem, ale tez uznaly
dyrektora izraelskiego przemyslu obronnego majora Amosa Yarona osoba
niepozadana w USA, gdyz jest on tym czlowiekiem, który decyduje o sprzedazy
broni do Chin. W centrum konfliktu znajduja sie izraelskie samoloty bezzalogowe
Harpy, które Izrael sprzedal Chinom w polowie lat 90., a teraz zgodnie z nowa
umowa ma wyposazyc je w urzadzeni a, które wykrywaja i niszcza z duza
dokladnoscia nadajniki radarowe nieprzyjaciela. W ubieglym roku Chiny
przeprowadzily manewry z uzyciem tych samolotów w ciesninieTajwanskiej, co
przyjeto jako przygotowanie ewentualnego ataku na Tajwan. Wiadomo, ze Stany
Zjednoczone podjelyby dzialania zbrojne gdyby do takiego ataku doszlo, a
wówczas bron sprzedawana teraz przez Izrael Chinom moglaby zostac uzyta przeciw
Amerykanom i o to w tym konflikcie stronie amerykanskiej chodzi.

Wojciech Minicz
Zobacz wicej postw



Temat: Rosja wściekła na USA za sankcje
...wkleic...
USA kontra Izrael
Rzadko sie zdarza, aby miedzy tak bliskimi sprzymierzencami jak Stany
Zjednoczone i Izrael doszlo do konfliktu, a jednak. Waszyngton oskarzyl wladze
izraelskie o zlamanie zakazu sprzedazy broni Chinom. Sprawa ta byla glównym
tematem najnowszej wizyty w Izraelu sekretarza stanu USA p. Condolezzy Rice.
Chodzi o sprzedaz Chinom przez Izrael samolotów bezzalogowych i sprzetu do
modernizacji systemów prowadzenia walki. Administracja amerykanska nie
przyjmowala izraelskich tlumaczen, a przedstawicielom izraelskiego ministerstwa
obrony zarzucila wrecz klamstwo. Co wiecej sekretarz obrony Donald Rumsfeld
zagrozil nalozeniem sankcji jezeli Izrael nie bedzie respektowal amerykanskich
wymogów w kwestii wspólpracy zbrojeniowej z Chinami. Pentagon domaga sie tez
zwolnienia tych urzedników izraelskich, którzy sa zamieszani we wspólprace z
Chinami i grozi zamrozeniem projektów wspólpracy zbrojeniowej z Izraelem.
Izrael ugial sie pod presja amerykanska, bo inaczej byc nie moglo. Minister
spraw zagranicznych Izraela Silvan Shalom wystapil z publicznymi przeprosinami
mówiac, ze niemozliwe jest ukrywanie kryzysu miedzy USA a Izraelem, dotyczacego
przemyslu zbrojeniowego. W zwiazku z tym Izrael zrobi wszystko, aby kryzys ten
zazegnac. W sporze chodzi najbardziej o bezzalogowe samoloty szturmowe Harpy i
inna nowoczesna technologie, sprzedawana przez Izrael Chinom. Pentagon obawia
sie, ze sprzet ten moze zachwiac równowage sil i utrudnic obrone Tajwanu,
uwazanego przez Pekin za prowincje chinska, która wczesniej czy pózniej ma byc
przylaczona do Chin kontynentalnych. “Jezeli to co sie zdarzylo nie spotyka sie
z aprobata Amerykanów - mówil izraelski minister obrony - to jest nam przykro z
tego powodu, ale uczynilismy to w sposób absolutnie niewinny. Stany Zjednoczone
sa naszym najwiekszym sojusznikiem i nic z tego co zostalo uczynione mialo na
celu szkodzic interesom Ameryki”.

Spór amerykansko-izraelski spowodowal napiecie w stosunkach miedzy obu
panstwami, szczególnie w odniesieniu do kwestii obronnych. Izrael otrzymuje od
Stanów Zjednoczonych pomoc na cele obronne w wysokosci 2 miliardów dolarów, a
obecnie zabiega o jeszcze wieksza pomoc w zwiazku z planami wycofania sil
izraelskich z okupowanej strefy Gazy. Condolezza Rice powiedziala, ze Izrael
powinien rozumiec dlaczego Waszyngton jest wyczulony na sprawe sprzedazy broni
Chinom. Wladze izraelskie oddelegowaly specjalnego przedstawiciela, który
prowadzi ze strona amerykanska rokowania na temat umowy, która umozliwilaby
Stanom Zjednoczonym nadzorowanie sprzedazy broni przez Izrael krajom, które
Waszyngton uwaza za problematyczne. Chodzi przede wszystkim o Chiny oraz Indie.
W roku 2000 Waszyngton uniemozliwil realizacje izraelskiego kontraktu wartosci
wielu miliardów dolarów na sprzedaz supernowowczesnego systemu radarowego
Phalcon Chinom. W kwietniu biezacego roku Stany Zjednoczone na dowód swego
niezadowolenia z powodu sprzedazy Chinom przez Izrael samolotów bezzalogowych
zawiesily udzial Izraela we wspólnych pracach nad konstrukcja nowego mysliwca
szturmowego F-35, który ma wejsc do produkcji w roku 2012. Co wiecej, w
ubieglym miesiacu Izba Reprezentantów USA uchwalila projekt ustawy, która
zakazuje mozliwosc ubiegania sie o pomoc amerykanska na cele zbrojeniowe tym
krajom, które sprzedaja bron do Chin. Izraelscy lobbysci w Waszyngtonie
twierdza, ze to nie odnosi sie do Izraela, a raczej do krajów europejskich,
które chcialyby znalezc w Chinach rynek zbytu na systemy zbrojeniowe. Izrael
jest drugim po Rosji dostawca broni do Chin i sprawa ta jest wazna dla budzetu
izraelskiego, ale jednoczesnie Izrael nie moze pozwolic sobie na jakiekolwiek
zadraznienia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Strona izraelska stara sie bronic twierdzac, ze Stanom Zjednoczonym chodzi
bardziej o konkurencje na rynku handlu bronia, a nie o kwestie bezpieczenstwa.
Izrael wskazuje tez na doskonale ukladajaca sie wspólprace izraelsko-
amerykanska w dziedzinie projektowania i produkcji nowoczesnych broni. Izrael
wskazuje, ze Stany Zjednoczone z jednej strony zakazuja Izraelowi sprzedazy
broni Chinom, które moga byc potencjalnym wrogiem, z drugiej zas lekcewaza
zazalenia Izraela w sprawie sprzedazy amerykanskiej broni do krajów arabskich,
wrogo nastawionych do Izraela. Ale Stany Zjednoczone traktuja sprzedaz
izraelskich bezzalogowych samolotów do Chin na tyle powaznie, ze nie tylko
zawiesily udzial Izraela w pracach nad nowym mysliwcem, ale tez uznaly
dyrektora izraelskiego przemyslu obronnego majora Amosa Yarona osoba
niepozadana w USA, gdyz jest on tym czlowiekiem, który decyduje o sprzedazy
broni do Chin. W centrum konfliktu znajduja sie izraelskie samoloty bezzalogowe
Harpy, które Izrael sprzedal Chinom w polowie lat 90., a teraz zgodnie z nowa
umowa ma wyposazyc je w urzadzeni a, które wykrywaja i niszcza z duza
dokladnoscia nadajniki radarowe nieprzyjaciela. W ubieglym roku Chiny
przeprowadzily manewry z uzyciem tych samolotów w ciesninieTajwanskiej, co
przyjeto jako przygotowanie ewentualnego ataku na Tajwan. Wiadomo, ze Stany
Zjednoczone podjelyby dzialania zbrojne gdyby do takiego ataku doszlo, a
wówczas bron sprzedawana teraz przez Izrael Chinom moglaby zostac uzyta przeciw
Amerykanom i o to w tym konflikcie stronie amerykanskiej chodzi.

Wojciech Minicz



Zobacz wicej postw



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Cieśniną Tajwańską
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Cieśniną Tajwańską