Temat: W Rosji wynaleziono baterie słoneczne działając...
Co ty lichwiarz chrzanisz!

W Polsce wynaleziono bardzo dużo rzeczy. - Oryginalne i zdrowe artykuły
spożywcze, znane i Cenione w całym świecie.
Cały szereg wynalazków w kooperacji z firmami zachodnimi (GŁÓWNIE
NIEMIECKIMI!!!).

To co ma koszmarna, imperialna i niestety faszystowska Rosja (jedyne właściwie
faszystowskie państwo na świecie i to od zawsze!!!), to są rzeczy ukradzione
innym.
Niemców namówili do nieszczęścia (to przecież Rosja rozpętała II-gą wojnę
światową w dniu 23. sierpnia 1939 roku w Moskwie - słynny pakt MOŁOTOW-
Ribbentrop, po to by dorwać się wreszcie w drodze podbojów i ludobójstwa
(między innymi na Polsce) do zachodniej technologii i wynalazków).

Rosja zagrażała i zagraża od zawsze Europie i światu.
Przecież Napoleon stojąc ze swoją armią nad Niemnem powiedział:
"nasza misja przerwie wtrącanie się Rosji w sprawy Europy na sto a może na 200
lat".
Niestety nie udało sie to dzięki głupocie Anglii i księstw niemieckich, którzy
zupełnie nie rozumieli i dalej nie rozumieja kozackiego (rosyjskiego)
zagrożenia!

W ten sposób Rosjanie, dzięki naiwności i krótkowzroczności innych narodów i
państw, okradają (głównie z ich rdzennych terytoriów) inne kraje.

Sachalin, to przecież japońska wyspa ukradziona Japonii w XIX wieku. Japończycy
dali się namówić niepotrzebnie na dyplomatyczne rozmowy z Moskalami i dlatego
przegrali.
Moskale twierdzili, że wyspa musi być ich, bo wylądował tam carski pop (taki
prawosławny "ksiądz") i ją ochrzcił (pokropił wodą!) a zatem jest to już święta
ziemia rosyjska dana im przez ... Boga!!!!!
Japończycy naprzód zbaranieli a potem przystali na ten wyjątkowo perfidny akt
państwowego rosyjskiego bandytyzmu!!!!!
Teraz gnieżdżą się na paru wysepkach a ich rdzenne tarytorium Sachalin jest
eksploatowane przez Moskali. O wyspach Kurylskich to nawet nie wspominam.

Zwróćcie uwagę, że Moskale wymyślili teraz przenośną cerkiew (budowaną taśmowo
w fabryce!), po to by jeździła za zbrodniczą, miłującą pokój armią rosyjską i
tam gdzie stanie śmierdzący moskiewski but, od razu instalować prawosławie
(poszerzać obszar kanoniczny tej imperialnej moskiewskiej religii - zwyczajnej
schizmy kościoła katolickiego, zapoczątkowanej prezez Bizancjum a kontynuowanej
przez Rosję!!!)

W Europie, to samo. Przecież miasto Wyborg i okolice, to rdzenne ziemie fińskie
ukradzione Finom w czasie II-giej wojny światowej rozpętanej przez ROSJĘ!!!
Nie mówiąc już o Królewcu, ukradzionym Niemcom w czasie II-giej wojny
światowej.
Gdyby nie ta zbrodnia Moskali, to dzisiaj moglibyśmy sobie poływać kajakami po
Pregole a także odbywać wędrówki kajakami, genialnymi kanałami zbudowanymi
przez Niemców w Prusach, a tak, to mamy zamknietą cieśninęPilawską i kłopoty z
dojściem wodnym do portu w Elblągu!
Takie są skutki rozpętania II-giej wojny światowej przez ROSJĘ.
Ten nierozumny Kwaśniewski jeździł jeszcze do Moskwy i świętował 60 rocznicę
zakończenia rozpętanej przez Rosję wojny, której wynikiem była utrata połowy
polskiego terytorium (gdyby nie niemieckie tereny, które otrzymaliśmy dzięki
międzynarodowemu dyktatowi, to Polska dzisiaj byłaby tylko państwem Wiślan!).
Teraz musimy opowiadać różne brednie o Ziemiach Zachodnich i Północnych i
udowadniać, że niemieckie kamienie są polskimi kamieniami.
Tymczasem rdzenne polskie ziemie i miasta założone przez Polaków to Białoruś i
Ukraina
(najbardzjej żal mi fantastycznych pereł architektury - barokowych kościołów,
rozsianych po całych kresach wschodnich, które niestety ulegają powolnej
zagładzie).

Dlatego RUSOFILU zastanów się co piszesz na tym forum. Rosji i Rosjan
powinieneś bać się jak zarady i dżumy razem wziętych!!!
Jest to piekielnie groźna rasa. Cały świat musi się zjednoczyć by tą zarazę
powstrzymać a najlepiej zniszczyć, gdyż w przeciwnym razie Rosja i Rosjanie
zniszczą świat!!!

A teraz trochę o wynalazkach ukradzionych Niemcom przez Rosjan:

- rower,
- zegarek,
- aparat leica ("rosyjska" zorkij 4),
- aparat praktica ("rosyjski" zenit),
- samolot Messerschmit ("rosyjski" Mig 15),
- automatycznt karabin szturmowy Sturmgewehr 44 ("rosyjski" Kałasznikow)
- i tysiące innych rzeczy zrabowanych w całej Europie przez Rosjan - głównych
agresorów w czasie II-giej wojny światowej.
O polskich dobrach kultury, zalegających po dzień dzisiejszy w magazynach
moskiewskich muzeów nawet nie wspominam!!!

MARSJANIE NIE ZAGRAŻAJĄ ZIEMI, ZIEMI ZAGRAŻAJĄ ROSJANIE!!! Zobacz wicej postw



Temat: W Rosji da się inwestować
kacap_z_moskwy napisał:

> Poczatek super - Inwestycja w Rosji?! - z reguły na przedsiębiorców pada
blady
> strach
>
> A gdzie pada? Tylko nad Wisla, czy nad Potamakiem tez? A nad Dunajem? Senna?
>

Pada większy tam gdzie dobrze Rosję znają.

> GW - Rozmaite sankcje dotyczą także innych branż i krajów - kwiatów z
Holandii
> czy łososi z Norwegii.
>
> Znow calkowita niekompetencja. Jusz DAWNO nie ma tych problemow. Byli
spokojnie
>
> rostrzygniete na rozmowach dwochstronnych ze znalezeniem kompromispow. Bez
wet
> i innych polskich metod dyplomatycznych :)
>

Polacy zachowywali się bardzo spokojnie podczas całej serii nieprzyjaznych
aktów wobec nas (w tym: zablokowania dla nas cieśninyPilawskiej, wyrzucenia
nas z łowiska na Dalekim Wschodzie, chwalenia paktu Ribbentrop-Mołotow oraz
porządku jałtańskiego, niechęci do przekazania akt katyńskich i zapłacenia
ofiarom wywózek - mimo że Rosja ju żnie może się tłumaczyć że nie ma pieniędzy,
itd., itp.). Putin wybrał Polskę na chłopca do bicia i mięso było tylko
pretekstem. Sprawa ta została po polskiej stronie szybko załatwiona i jej
podtrzymywanie przez Rosję ma charakter w 100% polityczny.
>
> GW - Marka Grajewo jest dobrze postrzegana
>
> Jako niemecka :)
>

Z tego co ja wiem, Niemcy mają tę fabrykę - wykupili ją.

>
> GW - zakładała Amica Internationale zarejestrowana w Niemczech
>
> Znaczy boja sie zeby nie bylo kojrzenia ze to polska firma? Czy bo kompleksy
> mowia, ze jak polska to beda przeszkody?
>

To nie chodzi o kompleksy, bo wobec Rosji, kraju bardziej zacofanego niż
Polska, ich nie mamy. Rosja budzi wiele obaw, a niektórych nawet przeraża, bo
wygląda na to, że się cofnęła do porządków z czasów komunistycznych z ideologią
komunistyczną wyrzuconą na śmietnik. To są teraz takie Chiny 2, a była nadzieja
że stanie się normalnym państwem demokratycznym na którym można polegać, bo
przestrzega pewnych zasad. Nie udało się i jest to smutne.

> GW - W Rosji na hasło "inwestor z Niemiec" otwierają się niemal wszystkie
> drzwi. Dlatego dalsze rozmowy przebiegły sprawnie
>
> A mysla ze w u nas nie beda mogli rozroznic polak-niemec? Smiesh na sali :)
>

Dlatego ja podziwiam tę spółkę, ale jej nie zazdroszczę. Po ujawnieniu tego
faktu jej dni w Rosji są policzone. Ja bym już zaczął wszystko sprzedawać i
wycofywał się z tego nieprzyjaznego kraju.

> W koncu tak i nie zrozumialem - o czym tekst? Tylko opowiadanie? Ale co w
> koncu?

O tym że są w Polsce, w gospodarce wielbiciele sportów ekstremalnych. Zobacz wicej postw



Temat: Nareszcie decyzja w sprawie kanału przez Mierzeje
Nareszcie decyzja w sprawie kanału przez Mierzeje
Sława!

Przekopiemy się na Bałtyk przez Mierzeję Wiślaną?
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3535063.html





Mierzeja Wiślana
Fot. Damian Kramski / AG




Maciej Sandecki, Gdańsk 08-08-2006, ostatnia aktualizacja 08-08-2006 08:44

- Warto go budować, choćby dla samego uniezależnienia się od Rosji. Kanał
przyczyni się też do rozwoju regionu - mówi minister gospodarki morskiej
Rafał Wiechecki


Rząd już umieścił tę inwestycję na liście strategicznych projektów. Kanał ma
być gotowy w 2010 roku.

O przekop mierzei zabiegały władze województwa warmińsko-mazurskiego oraz
Elbląga. Poparł ich minister gospodarki morskiej Rafał Wiechecki (LPR) i
kanał wpisano do rządowego programu "infrastruktura i środowisko"
zaakceptowanego już przez radę ministrów. O finansowanie Polska będzie
zabiegać w Unii Europejskiej i NATO - dla Paktu to obszar strategiczny ze
względu na bliskie sąsiedztwo z Rosją. Szacowany koszt budowy kanału to 60
mln euro.

Inwestycja ma podtekst polityczny. Jedyna droga z Zalewu Wiślanego na Bałtyk
prowadzi przez kontrolowaną przez Rosję CieśninęPilawską. Rosjanie w maju
wstrzymali ruch na Zalewie. Utrzymują, że umowa, na podstawie której polskie
statki mogły korzystać z ich wód terytorialnych w rejonie Kaliningradu, jest
już nieważna. To dlatego, że podpisywali ją jeszcze za Stalina w 1946 r. z
bratnim krajem socjalistycznym. Teraz Polska jest w UE i braterstwo nie
wchodzi w grę.

Po raz pierwszy Rosjanie zabronili pływać polskim jednostkom przez cieśninę w
2003 r. Upierali się, że pasażerowie udający się na kilkugodzinną wycieczkę
do Kaliningradu, nawet jeśli nie schodzą na ląd, powinni mieć wizy. Polski
MSZ stanął na stanowisku, że to absurd. Negocjacje z Rosjanami trwały trzy
tygodnie i ruch został przywrócony. Sytuacja powtórzyła się w czerwcu 2004 r.
Wtedy Rosjanie po raz pierwszy stwierdzili, że umowa wygasła, ale - jak
stwierdzili - pójdą na ustępstwa. Identyczna sytuacja miała też miejsce pod
koniec ubiegłego roku.

Na blokadzie tracą polscy armatorzy, szczególnie Żegluga Gdańska, która
zarabiała na wycieczkowych rejsach z Elbląga i Gdańska do Kaliningradu. Na
skraju bankructwa stoi wybudowany niedawno za pieniądze UE port w Elblągu,
który egzystował dzięki handlowi z obwodem kaliningradzkim.

Są jednak też przeciwnicy przekopania Mierzei, np. władze Krynicy Morskiej.
Najbogatsza polska gmina, położona na końcu polskiego odcinka mierzei, obawia
się, że kanał utrudni dotarcie do niej.

Protestują też ekolodzy. Ich zdaniem przekop wpłynie negatywnie na ekosystem
Zalewu Wiślanego. Ekolodzy przypominają, że cały pas Mierzei Wiślanej jest
międzynarodowym obszarem ochronnym wpisanym do europejskiej sieci Natura
2000. Na takich terenach człowiek nie powinien dokonywać znaczących
ingerencji w środowisko. Z tego powodu Polska może nie otrzymać żadnych
pieniędzy z UE.

Argumenty przeciwników stara się zbić prof. Tadeusz Jednorał, prezes
Pomorskiej Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych. To on dziesięć lat
temu z zespołem ekspertów opracował pierwszą koncepcję przekopu.

- Nie będzie żadnych trudności komunikacyjnych z Krynicą Morską. Równolegle z
budową kanału stawiany będzie nad nim most - mówi prof. Jednorał. I
przypomina, że badania sprzed lat wykazują też, że kanał nie spowoduje
zasolenia Zalewu.

Budowa ma ruszyć w 2008 r. Zgodnie z koncepcją prof. Jednorała kanał biegłby
w najwęższym miejscu mierzei we wsi Skowronki położonej między Kątami
Rybackimi a Krynicą Morską. Liczyłby 1,5 km długości, 40 m szerokości i 5 m
głębokości. Te wymiary umożliwiłyby żeglugę statkom towarowym, pasażerskim i
rybackim. W ciągu kanału zaplanowano 25-metrową śluzę z wrotami, które
pozwoliłyby kontrolować przepływ wody i panować nad sytuacją w razie sztormu.


Forum Słowiańskie
gg 1728585 Zobacz wicej postw



Temat: Między Moskwą a Brukselą
Mieliśmy około 15 otwartych spraw: odszkodowania za Syberię, kwestie związane z
odszkodowaniami za pobyt wojsk radzieckich, umowa o readmisji, żegluga po
CieśniniePilawskiej, sprawa przelotów samolotów LOT-u nad Syberią, podział
majątku po RWPG, zwrot dóbr kultury... Odbijaliśmy się jak od ściany. I te
sprawy ciągle są na stole.

A czego Rosjanie chcą od Polski?

Byli zainteresowani puszczeniem gazociągu, ale teraz chcą puścić go po dnie
Bałtyku. Alternatywa jest taka, żeby się dogadać z Niemcami, Francuzami, Unią,
żeby był jednolity front w sprawie gazociągu, żebyśmy mieli gwarancję
bezpieczeństwa energetycznego ze strony Unii. Ale obawiam się, że tu może
nastąpić klasyczne porozumienie ponad naszymi głowami. To są trudni partnerzy:
Chirac, Schröder, Putin. 10 lat temu mieliśmy lepszych. Jelcyn, Kohl,
Mitterrand to byli ludzie, którzy mieli jakieś poczucie odpowiedzialności za
Europę. Natomiast tu mamy do czynienia z festiwalem egoizmów.

Jak pan ocenia szczyt Rosja-UE i wcześniejszy szczyt Rosja-Niemcy-Francja-
Hiszpania?

Szczyt dotyczył stworzenia czterech wolnych przestrzeni: handlowej, polityki
bezpieczeństwa, spraw wewnętrznych, kultury i edukacji itd. Putinowi bardzo na
tym zależy, zależy mu na pieniądzach unijnych, na inwestycjach. Ale cały czas
chce tę politykę uprawiać bilateralnie, z głównymi partnerami: Francją,
Włochami, Niemcami i teraz z Hiszpanią. A nie z Brukselą. Więc z jednej strony
próbuje otrzymać koncesje gospodarcze, próbuje mieć dobre stosunki z Niemcami,
Francuzami, między innymi dlatego, żeby zmarginalizować znaczenie Polski, żeby
mieć wpływ na Brukselę poprzez Paryż i Londyn.

Spójrzmy na rzeczywistość: Rosjanie mówią nam niet i zderzamy się ze ścianą.
Niemcy dogadują się w sprawie gazociągu i innych przedsięwzięć, Francuzi
prowadzą swoją geopolityczną grę. My zostajemy na lodzie.

No właśnie, jaka jest dalsza droga? Po pierwsze, Polska musi pokazać, że
jesteśmy partnerem niepoddającym się emocjom, chłodno kalkulującym. Nie
powinniśmy czynić żadnych spektakularnych gestów, które zaostrzałyby sytuację.
Generalnie uważam, że w sprawach rosyjskich Kwaśniewski prowadzi dobrą
politykę, choć jest już na granicy. Po drugie, musimy cierpliwie pracować z
Francuzami i Niemcami. Mówić im: popatrzcie na Czeczenię, na Chodorkowskiego,
zmiany w konstytucji, popatrzcie na swobodę mediów i ograniczanie demokracji.
Mam nadzieję, że suma tych faktów, które powoli docierają do świadomości
społeczeństw zachodnich, w końcu zmieni czołobitny stosunek UE wobec Rosji. To
jest długi proces.

Czy na klimat naszych stosunków z Niemcami i Francją nie wpłynęły wydarzenia
ostatnich lat?

Popełniliśmy sporo błędów. Zwłaszcza z Niemcami zapędziliśmy się pochopnie w
ostrą wymianę dotyczącą odszkodowań. To, co w Niemczech było głosami prywatnych
organizacji, Powiernictwa Pruskiego, wypędzonych, u nas Sejm przeniósł na
poziom stosunków międzypaństwowych, przeniósł do debaty parlamentarnej. To był
krok za daleko. Potem były targi o Niceę, o zmianę systemu przeliczania głosów,
co było wymierzone w Niemcy, bo to ich ta zmiana premiowała.

Niewiele premiowała.

Mieliśmy też sprawę Iraku, którą rozegraliśmy fatalnie z punktu widzenia
informowania Francji czy Niemiec. List ośmiu... To były błędy, które
spowodowały utratę zaufania, pewnego kapitału. Mieliśmy znakomite stosunki z
Niemcami, pamiętam, że oni byli gotowi iść na bardzo dalekie ustępstwa. Później
awantura o Niceę, o pieniądze, praktycznie zerwanie szczytu w Brukseli ze
względu na niezgodę Polski na pewne zapisy, cofnęła nas w stosunkach z Niemcami
o co najmniej 10 lat.

I?

I konsekwencje widzimy. Nie można bić się na wszystkich frontach. Jeśli
Kaczyński krzyczy: nie dajmy się Niemcom, żądajmy odszkodowań, a zaraz krzyczy,
że nie można z Rosją, to jest dziecinada. Nie daj Boże tak prowadzić politykę
zagraniczną.
Zobacz wicej postw



Temat: Kremliny odblokuja Ciesnine Pilawska?
Kremliny odblokuja CiesninePilawska?
Sława!
www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=12067&tit=Polskie_statki_wroca_na_Zalew_Wislany
Polskie statki wrócą na Zalew Wiślany
Opublikowano: 17 marca, 2009
Rosja wpuści polskie statki na swoją część Zalewu Wiślanego.
Skorzystają na tym trójmiejskie przedsiębiorstwa z branży morskiej,
które już teraz przygotowują się do obsługi nowych linii
żeglugowych. Na polsko-rosyjskim porozumieniu ucierpieć może
natomiast ekologia.

Swobodna żegluga

Zarys porozumienia ustalono podczas polsko-rosyjskiej komisji
międzyrządowej do spraw gospodarczych. -Przygotowaliśmy grunt do
przełomu w polsko-rosyjskich stosunkach gospodarczych, do którego
powinno dojść podczas wizyty premiera Putina w Polsce - mówił po
niej minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

Najważniejszym ustaleniem jest wstępna zgoda Moskwy na udrożnienie
żeglugi po Zalewie Wiślanym. Jak informuje Ministerstwo
Infrastruktury, już w tym sezonie żeglugowym rozpoczną się rejsy
statków pasażerskich i handlowych pomiędzy Elblągiem a Królewcem. W
obsłudze tych linii i eksploatacji terminalu elbląskiego portu wezmą
udział głównie firmy z Trójmiasta.

Jednak po Zalewie nie będą pływać jednostki pełnomorskie, lecz
śródlądowe, które nie mogą wyjść na otwarte morze i dostarczyć
ładunek np. do portów szwedzkich. Przyczyną jest niewielka
gwarantowana głębokość rosyjskiej części Zalewu, która według
oficjalnych dokumentów wynosi jedynie 1,8 metra.

Kanał przez Mierzeję zagrożony. Wcale nie - twierdzi Urząd Morski

Porozumienie z Rosją może wpłynąć na uchylenie rządowej uchwały o
budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną. - Najważniejsze ustalenie to
zgoda Rosji na umożliwienie jeszcze w tym roku żeglugi polskich
statków pasażerskich i handlowych po Zalewie Wiślanym. Nie będziemy
musieli przekopywać Mierzei Wiślanej - ocenił uczestniczący w
rozmowach wiceminister gospodarki Marcin Korolec.

Innego zdania jest natomiast Urząd Morski w Gdyni, podlegający pod
wiceminister infrastruktury Annę Wypych-Namiotko. - Urząd Morski w
Gdyni nie posiada żadnych informacji świadczących o rozważaniach
rządu na temat rezygnacji z omawianego przedsięwzięcia - twierdzi
wicedyrektor Urzędu Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.

Wątpliwości ekologów. Czy czeka nas ekologiczny dumping?

Zarówno kanał, jak i zawarte niedawno porozumienie z Rosją, budzą
obawy niektórych ekologów. Zalew Wiślany jest częścią unikalnej
sieci NATURA 2000, a wzmożony ruch przestarzałych barek między
Elblągiem a Królewcem może być niebezpieczny dla przyrody północnej
części tego akwenu. Wątpliwości budzi fakt, iż Rosja nie uznaje
wielu rygorystycznych wymagań w zakresie bezpieczeństwa morskiego
oraz ochrony środowiska (ustalonych przez IMO, EMSA i HELCOM)
Rosyjskie statki, które mają kursować po Zalewie, są delikatnie
mówiąc pływającymi trupami, z których w każdej chwili może wyciec
paliwo. Zdaniem ekologów, w zawartym niedawno porozumieniu powinny
koniecznie znaleźć się uregulowania, które zapobiegłyby tego typu
niebezpieczeństwom.

Ponadto, wraz z uruchomieniem masowej żeglugi między polskimi
portami a Królewcem, można się spodziewać zalania pomorskiego rynku
tanimi rosyjskimi towarami (materiałami budowlanymi, wyrobami
przemysłu drzewnego itp.), które będą wypierać bardziej przyjazne
środowisku polskie produkty. Rosyjskie fabryki, w tym również te
położone nad Bałtykiem, nie muszą ponosić kosztów oczyszczania
ścieków (nieczystości wypuszczane są wprost do rzeki Pregoły),
ograniczania emisji szkodliwych substancji czy utylizacji odpadów. W
efekcie, koncentracja produkcji przemysłowej w Obwodzie
Kaliningradzkim bardzo negatywnie wpływa na stan środowiska
naturalnego Zatoki Gdańskiej, a cena rosyjskich wyrobów jest
sztucznie zaniżona.

Kuba Łoginow



Forum Słowiańskie
gg 1728585 Zobacz wicej postw



Temat: Przekop Z-Z nadal KONIECZNY!
Przekop Z-Z nadal KONIECZNY!
Sława!

www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=13683&tit=Przekop_przez_mierzeje_juz_nie_jest_tak_wazny_dla_rzadu
Przekop przez mierzeję już nie jest tak ważny dla rządu
Opublikowano: 4 września, 2009
Polska i Rosja podpisały umowę o swobodnej żegludze na Zalewie
Wiślanym. Czy jest w takim razie sens przekopywania Mierzei Wiślanej?

- Według mnie dziś jest to temat futurystyczny, co nie znaczy, że
jest niemożliwy - mówiła Anna Wypych-Namiotko, wiceminister
infrastruktury w trakcie debaty "Czy potrzebujemy przekopu przez
mierzeję?", zorganizowanej przez "Polskę Dziennik Bałtycki".

Pani minister pod znakiem zapytania postawiła sens ekonomiczny
przekopu, sens wydawania nań 500 mln zł i zwróciła uwagę na problemy
związane z oddziaływaniem na środowisko i umowami transgranicznymi z
Rosją. Do tej pory wydawało się, że rządowi bardziej zależy na tej
inwestycji. Do tej pory, czyli do czasu podpisania umowy z Rosją.

Rozczarowani słowami pani minister wydali się być przedstawiciele
Elbląga, tamtejszego portu i okolicznych samorządów. Według nich
przekop jest potrzebny, gdyż umowa z Rosją nie gwarantuje pełnej
swobody żeglugi.

- Co więcej, zawsze istnieje groźba ponownego zamknięcia żeglugi -
mówił Julian Kołtoński, prezes portu w Elblągu. - Zgadzam się, że ta
umowa jest właściwie porozumieniem między dwoma państwami i w
zasadzie dotyczy przekraczania granicy - mówiła Wypych-Namiotko. -
Jest słabą umową. Dobrze, że jednak została w ogóle podpisana.

Umowa dodatkowo jest obwarowana rozporządzeniem premiera Władimira
Putina, które na przepłynięcie CieśninyPilawskiej wymaga zgody
kapitanatu portu w Kaliningradzie. O zgodę trzeba wystąpić 15 dni
wcześniej. Co więcej, strona rosyjska może odmówić zgody na dzień
przed planowanym przepłynięciem cieśniny.

- Trudno więc mówić o swobodzie - twierdzi Edmund Krasowski,
uczestnik debaty. Jak przekonywała wiceminister, aby przeforsować
dostęp do żeglugi przez cieśninę dla statków obcych bander trzeba
było zgodzić się na warunki rosyjskie.

- Rozporządzenie premiera Putina jest nieżyciowe, gdybyśmy jednak go
nie zaakceptowali, nic byśmy nie mieli - dodała Wypych-Namiotko. -
Regularna żegluga będzie mogła sprostać wymaganiom wcześniejszego
powiadomienia. Żegluga okazjonalna będzie miała problem.

Pełną relację z debaty będzie można przeczytać w poniedziałkowym
wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego".





Forum Słowiańskie
gg 1728585 Zobacz wicej postw



Temat: Przekop Z-Z nadal KONIECZNY!
Z Jackiem Protasem...
Sława!
www.portalmorski.pl/Przekop-mierzei-jest-nadal-potrzebnya13660
Przekop mierzei jest nadal potrzebny
Opublikowano: 2 września, 2009
Z Jackiem Protasem, marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego
rozmawia Anna Szałkowska

Podpisanie umowy o swobodzie żeglugi na całym Zalewie Wiślanym przez
premierów Władimira Putina i Donalda Tuska wieńczy waszą kilkuletnią
walkę o możliwość korzystania nie tylko z polskiej, ale również
rosyjskiej strony tego akwenu.
Faktycznie, od 2006 roku walczyliśmy, aby odblokować żeglugę na
Zalewie Wiślanym. Ta uroczystość ma nie tylko symboliczny, ale i
wymierny efekt. Nie tylko dla Warmii i Mazur, ale i obwodu
kaliningradzkiego. Zablokowana CieśninaPilawska oznaczała straty
nie tylko dla nas, ale i terenów przygranicznych po rosyjskiej
stronie. Już dziś pracujemy nad tym, jak najlepiej wykorzystać
odblokowanie. Udrożnienie żeglugi jest niezwykle istotne dla
przyszłości portu w Elblągu i innych portów, a także dla żeglarzy. W
kontekście tzw. programu około kanałowego, gdzie do zainwestowania w
teren wokół Kanału Elbląskiego mamy 70 min euro, ta część Warmii i
Mazur może stać się prężna ekonomicznie i w pełni wykorzystana
turystycznie.

Jaki był najtrudniejszy moment tej walki?
Niewątpliwie 2006 rok, kiedy zamknięto dla nas rosyjską część
zalewu. Wtedy, w dobie ówczesnego ochłodzenia stosunków polsko-
rosyjskich, dzisiejszy dzień wydawał się bardzo odległy. Potem było
już jednak coraz lepiej. Minister spraw zagranicznych Radek Sikorski
od samego początku swojego urzędowania przykładał wagę do tej
sprawy. I w końcu się udało.

Uczestniczył Pan w kolejnych spotkaniach dotyczących Zalewu
Wiślanego na wysokich szczeblach.
To prawda, polski rząd zwracał uwagę na rolę warmińsko-mazurskiego
samorządu wojewódzkiego w tym procesie. W maju uczestniczyłem w
wizycie ministra Sikorskiego, który w Moskwie spotkał się z szefem
rosyjskiej dyplomacji fcawrowem. Teraz mogę być świadkiem podpisania
umowy w sprawie żeglugi
Zablokowana CieśninaPilawska oznaczała straty nie tylko dla Polski,
ale i terenów przygranicznych po rosyjskiej stronie na Zalewie
Wiślanym. A to jeszcze nie koniec. 18 września razem z marszałkiem
Senatu Bogdanem Borusewiczem jedziemy rozmawiać do Rosji o polsko-
rosyjskim forum samorządowym.

Polsko-rosyjskie stosunki nie zawsze należą do poprawnych. Wy jako
region stawiacie na współpracę z tym krajem.
Staramy się rozwijać współpracę i namawiamy na nią innych. To, że w
polityce między naszymi krajami nie zawsze było dobrze, nie oznacza,
że na szczeblu samorządowym tak być nie może. To nasi sąsiedzi,
wiążą nas wspólne problemy i szansę. Polska, Litwa i Rosja - wszyscy
chcemy sięgać po środki zarówno na rozbudowę infrastruktury drogowej
(nr 51) między naszymi krajami, jak i pieniądze z tzw. miękkich
projektów, które pozwolą naszym społecznościom poznawać się i
dzielić doświadczeniami.

Co Pan czuje w dniu podpisania umowy?
Satysfakcję i radość. Dla takich momentów warto pracować. A my teraz
pracujemy nad tym, jak najlepiej to odblokowanie wykorzystać dla
rozwoju naszego regionu.

Mówiąc o tej umowie, trudno nie wspomnieć o przekopie. Czy będziecie
rosyjskich sąsiadów przekonywać do kanału żeglugowego przez Mierzeję
Wiślaną? Panuje dość powszechne przekonanie, że miał nam pomóc się
uniezależnić od „kapryśnej" polityki rosyjskiej.
Będziemy przekonywać Rosjan, że przekop to inwestycja, która może
wiele zdziałać dobrego dla rozwoju całego Zalewu Wiślanego i nie
jest przeciwko nikomu wymierzona. Osobiście rozmawiałem na ten temat
z gubernatorem obwodu kaliningradzkiego Gieorgijem Bossem.
Tłumaczył, że możemy kopać kanał, przy jednoczesnym dbaniu o
tamtejsze środowisko naturalne. Ale o tym wiemy sami. Zależy nam na
opracowaniu rzetelnych raportów środowiskowych. Wtedy będziemy z
czystym sumieniem przekonywać rząd RP, aby zakończył to, co zostało
rozpoczęte.




Forum Słowiańskie
gg 1728585 Zobacz wicej postw



Strona 4 z 4 • Znalelimy 271 postw • 1, 2, 3, 4



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Cieśnina Pilawska
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: Cieśnina Pilawska