Temat: Rowerzysci zrobili korek


On Sun, 6 Jun 1999, Barbara Teszler wrote:
On Sat, 5 Jun 1999 15:50:19 +0200, "Przemyslaw Popielarski"
<pre@hotmail.plwrote:

| popieraj budowe sciezek przy kazdej okazji, a bedzie lepiej i wam i
| nam.

| To prawda. Nadal jednak uwazam, ze zasada kazdy placi za siebie jest
| najlepsza, wiec powinniscie w jakis sposob pokryc koszta budowy sciezek.

Sluchaj ja pokrywam budowe drog i wypadki nie bedace moim dzielem.
pokrywam tez z moich podatkow wizyte papieza i inne bzdety, tak wiec
nie wyliczaj mi spraw podatkowych, bo one i tak nie od nas zaleza.
moze dodam tylko, ze kierowcy placa, bo smrodza, niszcza asfalt itd...
a rowerzysci nie.


O jaka Ty dobra jestes dla nas zmotoryzowanych. A mozesz mi powiedziec
jaka czesc pieniazkow z budzetu idzie na budowe drog ( tych pieniazkow
ktore sa z podatkow ), a jaka czesc pieniazkow z akcyzy na paliwie idzie
na te drogi ? Bo cos mi sie wydaje, ze te pieniazki z akcyzy to jest
znakomita wiekszosc "datkow" wykladanych na budowe czy tez poprawe jakosci
juz istniejacych drog. Dlaczego nie jezdzisz sobie np. na pas startowy
lotniska pohasac tam ? PRzeciez samoloty to dopiero halasuja i niszcza
asfalt... A myslisz ze sciezki rowerowe budowane beda z TWOICH podatkow ?
Czy moze z tego ile kierowcy leja w swoje smierdzace i halasujace pojazdy
? Auta z katalizatorem tez smierdza ? Bo wg mnie to najbardziej smrodza
autobusy i ciezarowki, czyli najwygodniej by bylo zamknac jakikolwiek
transport ciezki a MPK zostawic tylko we wspomnieniach zeby Jasniepanstwo
Rowerzysci mogli sobie jezdzic po drogach nie nekani przez zlych
samochodziarzy, ktorzy tylko mysla kogo przycisnac do kraweznika.


| My,
| kierowcy, pokrywamy koszty budowy, remontu i malowania drog. Wy z tych drog
| korzystacie potem za darmo. My z waszych sciezek na pewno nie bedziemy
| korzystac.

Ale moze twoje dzieci beda?
albo zona (jesli nie ta to druga, a moze mama sie przekona do
rowera... cos taki pewien???)


Ja nie mam nic przeciwko rowerzystom a co wiecej jak sam sie na rowerze
znajde, co czynie bardzo czesto przez wakacje, to staram sie wszystko co
mnie otacza jakos zrozumiec, a przychodzi mi to o tyle latwiej ze przez
wieksza czesc roku jezdze autem to wiem co mysli i jak mysli kierowca.
Widac Tobie tego troche brakuje.


| wlasnie o to byla cala ta dyskusja.
| uwazam, ze owocna, skoro chociaz jeden kierowca doszedl do slusznych
| wnioskow :-)))

| To, ze rowerzysci przeszkadzaja na drodze jest oczywiste.

dla mnie oczywiste jest, ze na drodze przeszkadzaja sobie wszyscy.
najlepiej byloby gdybys mial wszystkie drogi dla siebie, ale to jest
marzenie kolego, wiec nie chrzan glupot. mam takie samo prawo do jazdy
rowerem po drogach jak traktorzysta i kierowca furmanki (oczywiscie z
uwzglednieniem zakazow)


No dobrze prawo masz ale nie rob z tego jakiejs chorej ideologii..




************************************    jur@zeus.polsl.gliwice.pl
                                     Tomasz Jarnot, tel. 0602 175699

                          TELNET IN PEACE ...
********************************************************************

Zobacz wicej postw



Temat: Refleksje z jazdy po Polsce, troche OT


Napisalem ze moj post jest jalowy i ze mnie zebralo, sentymentalizm jakis
czy "cus" ?

| Bólu, cierpienia i rozczarowań
Eee nie przesadzajmy :-] Jesli moj post ma tak katastroficzny wydzwiek to
chyba za grubo pojechalem. Nie o to mi chodzilo.


Chciałeś se deczko ulżyć (:-)). Ale - popieram. Trzeba o tym MÓWIĆ.
Nieważne, że jesteśmy przyzwyczajeni do tych naszych realiów... Trzeba
głośno gadać na temat tych wszystkich naszych cyrków pomrocznych i
przypominać ciągle i znów - że to nie NORMA. To PATOLOGIA, którą trzeba
leczyć. Fakt - drogi ci u nas nie najlepsze. Ale to pół biedy - śmiem
sądzić... Najgorsze jest bydełko - zarówno na drogach, jak i u wysokich
koryt w W-wie i Władzach wojewódzkich, oraz wszelkich innych -
mafijno-kumoterskich... Na przykład systematyczne i totalne niszczenia
nawierzchni przez ciężki i super-ciężki transport... Co MY z tego transportu
TIR-ów mamy ? Coraz wyższe ceny i coraz większą bezczelność tych wszystkich
supermarketów i innych "hurtowni" u nas w Pomrocznej ?...Że na granicach
przewoźnicy ponoszą straty z powodu długich czasów odpraw ? Bzdura...
Przewoźnicy odbijają to sobie NA NAS w efekcie finalnym. Cenami
i...nieświeżością towarów, które...i tak zeżremy... I jeszcze do tego mamy
niszczyć nasze prywatne samochody na powstałych po TIR-ach dziurach i
koleinach ?... A nasza mafijka warsiaska do dechy blokować będzie
wprowadzenie wreszcie i rygorystyczne egzekwowanie odpowiednich OPŁAT od
ciężkich przewoźników ?... Bo do tej pory - jeździ sobie po naszych
najlepszych (świeżo i ciągle od nowa remontowanych) drogach tranzytowych i
nie tylko, kto tylko chce - za darmo. Dowolnym tonażem. I jeszcze zasypia za
kierownicami (jakoś dziwnym trafem - zazwyczaj Litwa...), powodując
karambole i ZAGROŻENIE... Jadąc 4-ką na Zgorzelec i z powrotem - zawsze mam
duszę na ramieniu, wyprzedzając kolejny "pociąg", kątem oka tylko obserwując
odległość do przesuwającej mi się z prawej do tyłu, wielkiej masy TIR-a..."
Widzi mnie ? Czy nie widzi ? Nie zasypia czasem po tysiącu przejechanych bez
odpoczynku kilometrów ?...".

A gdzie KOLEJE żelazne ? Gdzie Wisła i Odra, wraz z dopływami ?... Nie
opłaci się ?... Qrwa...Fucktycznie niedługo wypłynie na wierzch Lepper,
jeśli w dalszym ciągu będzie się mu dawało powody do gadki w mediach.. Bo
gość dobrze gada. Gada to, co wszyscy widzą dookoła, bez
ściemniania...Nazywa złodziei - złodziejami właśnie.. Bez eufemizmów...
Straszno się robi... A uciekać już ni ma dokąd (:-))...

Jeszcze gorszą od stanu nawierzchni dróg jest nasza kultura jazdy... Nasza
kultura człowiecza w ogóle w Rzeczpospolitej Pomrocznej tej naszej... Celowo
nie mówię, że "BRAK kultury"... Żeby nie cierpieli ci wszyscy Kierowcy,
którzy widzą na drodze trochę więcej, niż tylko własny nos i własną dupę...
Przykłady wszyscy znamy z codziennej praktyki - szkoda się zapluwać po
próżnicy...

Pozdrówki, miro.

A zmienic sie musi...............bo ............... musi..........
i tym optymistycznym stwierdzeniem, zakoncze tego posta.

topek -jak zawsze pozdrawiajacy


Zobacz wicej postw



Temat: Automat - dlaczego więcej pali ???
On Oct 17, 9:12 am, "Mlody" <mlody@h(zero).plwrote:


| Przede wszystkim powinno sie zakazac silnikow diesla. Zuzywaja prawie
| dwa razy wiecej ropy naftowej niz benzynowe.
???
...


Zdziwiony ? :-) Ale to prawda, choc wiekszosc ludzi wlacznie z
dziennikarzami i "ekologami" nie ma o tym pojecia i czesto wypisuje lub
opowiada bzdury. Otoz rachunek jest bardzo prosty. Z jednej barylki
surowej ropy naftowej po crackingu uzyskuje sie rownolegle 34 litry
oleju dieslowskiego i opalowego oraz 70 litrow benzyny. To sa dostepne
dane znane kazdemu, kto choc troche siedzi w biznesie naftowym lub
samochodwym. Nawet, jezeli pominiesz fakt, ze olej opalowy to spory
procent obecnego zuzycia rynkowego przetworow naftowych i jezeli nawet
przyjmiesz, ze diesel jest 30% oszczedniejszy to i tak do jego napedu
musisz zuzyc wiecej surowej ropy naftowej niz do benzyniaka. Jezeli
znasz te liczby to sam latwo dojdziesz do wniosku ze promowanie diesli
jako panaceum na krysys naftowy to jedno wielkie oszustwo lub zenujaca
niewiedza promujacych. Rownie dobrze moznaby promowac silniki na eter
jako jeszcze oszczedniejsze. Zasada generalna jest prosta. Dla
prawidlowo funkcjonujacej gospodarki rynkowej nie skrzywionej
sztucznymi podatkami i ingerencja ekoterrorystow na rynku ustali sie
rownowaga pomiedzy silnikami diesla i silnikami benzynowymi taka, ze
generalnie samochody ciezarowe, ciezki transport i maszyny robocze beda
napedzane dieslami a park samochodow osobowych bedzie napedzany
silnikami benzynowymi. To pozwala optymalnie przerabiac i zuzywac
produkty pochodzace z surowej ropy naftowej w skali gospodarki calego
kraju a cena litra paliwa dieslowskiego bedzie oscylowac 5% do 20%
ponad cene litra paliwa benzynowego. Taki obraz masz na przyklad na
kontynencie polnocnoamerykanskim, gdzie roznice w opodatkowaniu paliw
dieslowskich i benzynowych sa nieznaczne. Europejski stan roznicy
cenowej jest wywolany sztuczna ingerencja panstwa w podatki paliwowe i
jest niespotykany nigdzie indziej w swiecie w takiej skali a wynika z
calej historii checi panstwa typu socjalistycznego do ingerowania w
gospodarke a potem ratunkowego leczenia nieprzewidzianych skutkow
ubocznych. Dlatego tez w Ameryce, w Australii czy w Azji (Korea czy
Japonia) silniki diesla do samochodow osobowych sa raczej curiozum niz
regula.


A tak BTW, to pojawiaja sie juz takie(i to zazwyczaj nie nowe) które nie
zuzywaja jej wcale ;)


Domyslam sie, ze chodzi ci tu o biopaliwa. To druga potoczna opinia i w
pewnym stopniu "oszustwo" ekologow. Zarowno paliwa alkoholowe do
samochodow osobowych jak i paliwa dieslowskie oparte o oleje roslinne
to w umiarkowanym klimacie Europy i Polnocnej Ameryki czy Japonii to
paliwa oparte o wysoko przetworzona technologie rolnictwa, do produkcji
ktorych zuzyto praktycznie ekwiwalentna ilosc paliw ropo pochodnych
(nawozy sztuczne, naped maszyn rolniczych, energia przetworstwa roslin
itp). Jedynie alokohole produkowane w tropikalnym klimacie na bazie
trzciny cukrowej obecnie maja dodatni bilans energetyczny i swietnie
sie sprawdzaja na przykladw Brazyli. Jedyna zaleta biopaliw poza
Brazylia w chwili obecnej sa mozliwosci spalania zuzytych surowcow
jadalnych, ktore juz sie nie nadaja do konsumpcji ale nadal sa swietnym
paliwem do silnikow spalinowych. To jednak w skali normalnego kraju
jest znikoma ilosc i zadnym panaceum na kryzys naftowy nigdy nie
bedzie, chyba, ze odkryjemy, jak produkowac na masowa skale produkty
rolnicze uzywajac do tego wylacznie elektrycznosci.


Pozdrawiam!

Zobacz wicej postw



Temat: wandale


On Fri, 6 Sep 2002, Wojtek Tabaka wrote:
Przepraszam za pomylke-przeciez nie ma zjazdu z Obwodowej przez Poludniowa.
Jest jasniejszy pas zieleni. A co zrobic z ulica Leszczynki i bocznymi? Tam
chyba jakies domki stoja....
A nowa estakada bedaca kontynuacja starej musiala by je ominac... Tyle
zachodu bylo z wysiedleniem kilku domow przy Slowackiego...
A budowla taka, jak estakada nie moze chyba ich ominac???


Estakada jest tam w planach od lat 60-tych, na trasie nic nie stoi, a jak
stoi, to nielegalnie - wiec i wysiedlenie odbyloby sie dosc szybko.


| wstrzymano z uwagi na postepowanie przed NSA wlasnie z powodu tych
| ekologow. Nie wykorzystano kasy, to teraz juz nie ma, bo sie tacy tam do
| rzadzenia dorwali. Sprawa trwala dobre 5 lat. Pieniadze (to byla
| inwestycja centralna) poszly na drzewo.

Czekaj, to w ktorym roku zaniechano budowy przedluzenia Estakady?


Nie zaniechano. Sprawa sie skonczyla w NSA w zeszlym roku, ale w ramach
latania dziury budzetowej przycieto srodki na inwestycje i ich nie
ma. Zreszta i tak wczesniej byly jedynie planowane, a nie przyznane, bo
nikt nie wiedzial, kiedy to sie skonczy.


| Bo mi tiry przez centrum miasta jezdza. A ze mily czlowiek - a [..]o mnie
| to obchodzi, terrorysta ekologiczny jeden. Bo ten odcinek jest Gdyni
| potrzebny. Bo przez kilku gnojkow na naprawy drog idzie wiecej, niz
| musi. Itede.

Gdanskowi jest potrzebna obwodnica wewnetrzna, zamkniecie Obwodowej od
wschodu, tunel pod kanalem portowym, przydaly by sie tez szerokie tory z
Kaliningradu... Bo mnie tu tity jezdza przez centrum miasta :(


owszem.


A ci parszywi wlodarze miasta i wojewodztwa i inne polityczne terrorysty nie
daja kasy i nie pozwalaja na budowe.. Ot co! :P


A byla juz przydzielona kasa? Bo estakada byla w planie inwestycji
centralnych dosc dlugo i chyba nadal jest.

a poza tym bzdury gadasz. Jezeli na budowe estakady wydac X zl, a na
naprawe ponadnormatywnych szkod spowodowanych przez transport ciezki na
niedostosowanych drogach wydaje sie rocznie Y zl, to X/Y dale liczbe lat,
po jakich estakada sie zwraca. Proste jak konstrukcja cepa, nie?

Sek w tym, ze w Gdansku to X jest nieskoncznie wieksze, niz w Gdyni (koszt
tunelu czy wywlaszczen w porownaniu z kosztem 5 km drogi), stad i o
pieniadze moze byc trudniej.


Zawsze sie znajdzie garstka osob, ktorym nie pasuje jakas inwestycja. Chocby
budowa fabryki Elf na ganskich Stogach, czy poszerzanie Slowackiego. Z tym,
ze czasem protesty maja jakas sensowna podstawe (i sile przebicia, czyli
wygrywaja procesy), a czasem nie. I IMO jezeli sprawa toczyla sie przed
sadem, to mniemam, ze tamte gdynskie argumenty mialy solidna podstawe.


Bzdura. Albo udajesz, albo naprawde nie znasz tego mechanizmu. Wg prawa
kazdy moze byc strona takiej sprawy, najlepiej jak zalozy Stowarzyszenie
Ekologiczne "Zdrowa Woda posla Gajnego" czy inna bzdure. I niech sie
legitymuje wyksztalceniem srednim i kursami swiadomosci ekologicznej jak
omawiana osoba. Strona taka zaczyna wystepowac w postepowaniu
administracyjnym: sklada wnioski, przeciaga rozprawy, wnioskuje o
swiadkow, przedstawia g..o warte analizy ekologiczne itepe, itede. Ciagnie
sie w pierwszej instancji kilka lat (tak z 3-5), az sad straci
cierpliwosc. Potem idzie to samo przed druga instancja.

Co wlasnie sie zakonczylo, jakies 8 lat sporow. "Ekologow" to nie
kosztuje, bo wpis sadowy to jakies kilkanascie zl. Pisanie "analiz i
ekspertyz" przychodzi im rownie latwo, jak znanemu sieciowemu Expertowi.

Miasto musi na kazda rozprawe wyslac prawnikow, przygotowac obrone, zlecic
kontranalizy (i zaplacic za nie) itd.

Taka wojna podjazdowo-nekajaca. Hipermarkety rozwiazuja to tak, ze placa
jakis milion dolarow takiej organizacji odczepnego i sie buduja. Miasto
nie moze.

Mialy byc zmiany prawa budowlanego w tym zakresie, ale nie wiem, czy je
uchwalono w koncu.

Wiec imo jezeli sprawa sie toczyla przed sadem, to znaczy, ze ktos wplacil
15 zl wpisu i wyslal mase papierow. Podstawa argumentow by byla, gdyby
wygral, a w obu instancjach przegrali. Dokladnie: mechanizm opisany
powyzej.

Zobacz wicej postw



Temat: Park Jacksona

METRO WE WROCLAWIU

pozwole sobie zabrac glos w tej sprawie:
oczywiscie byloby to swietne i jakie wygodne , szybkie, estetyczne i
ulatwiajace zycie w tak zakorkowanym miescie jak Wrocek.
Ale jest to niestety malo realne, problemy sa natury technicznej,
moralnej, ze finansowej nie wspomne!
technicznej
Wroclaw z tego co wiem ma podmokly, bagienny grunt i nie jest to dobra
supozycja, zeby dodatkowo wstawiac tam cos duzego ciezkiego i
wprawiajacego w wibracje. Oczywiscie moznaby od razu wysunac reargument,
ze w takim razie nie powinno sie wznosic duzych i ciezkich bydynkow bo
sie zapadna w ziemie :;)
dalej, Wroclaw jest potwornie obciazony ruchem ulicznym- to miasto nie
bylo planowane przez Niemcow na tak duza liczbe aut (skad mieli
wiedziec)- takze przynajmniej Starowka jako taka odpada, a wiadomo ze
przez nia krzyzuje sie wiekszosc tras i wlasnie tam jest najwieksze
zageszczenie ruchu. Trzeba byloby chyba zrobic strefe zamknieta dla
ruchu kolowego (z wyjatkiem  niewielu upprzywilejowanych jednostek), ale
najpierw trzebaby rozbudowac siec drog pobocznych i przede wszystkim
zbudowac odciazajaca obwodnice (czyt autostrada, najlepiej W-Z i Pln-Pld
oraz jedna okrazajaca cale miasto), bo brak tej obwodnicy jest jak wrzod
na dupie- caly ciezki transport blokujacy i zwalniajacy skutecznie caly
ruch
dalej, nawet gdyby zrobic to metro tam, gdzie leci to :podziemne miasto,
czyli z tego co wiem Dw-Grunwald-Hala-stadion ol. - to co z reszta?
dalej-patrzac na tempo budowy 200 metrow drogi w obu kierunkach w
okolicy placu Grunwaldzkiego w lecie zeszlego roku (pierwszy z brzegu
przyklad), gdzie trwalo to prawie 2 miesiace- czyli metro na swiete
nigdy, kupa forsy wlozona na jakies poniedokanczane wykopki, ktore na
pewno zycia nie ulatwiaja
    patrzac na jakosc tej robocizny _ na Grunwaldzie wylali asfalt z
jednej strony, bo po co druga robic (tak jakby troche urodzic) i nie
poprawili kraweznikow bo to juz przeciez nie jest droga. To co z metrem
byloby tak, ze nie zrobiliby schodow, bo to juz nie metro?
    widzac, jak czesto robocizna przebiega bezmyslnie i bez jakiegos
perspektywicznego i kompleksowego myslenia co po co i czy na pewno
wszystko bedzie pomyslane i nie bedzie nikomu przeszkadzac!?
dalej, gdzie byloby miejsce na podziemne wejscia do metra, drogi sa
chyba duzo za waskie we Wrocku (przynajmniej Srodmiescie)

moralnie
ludzie spoza Wroclawia (glownie tzw przyszla prowincja regionu) bedzie
patrzec na budowe metra tak samo jak wszyscy nie-Warszawiacy ( w tej
liczbie i Wroclawianie) na budowe metra w Warszawce

finansowo
skoro trzeba bylo az powodzi i kupy forsy z dotacji wszelakich zeby
wyremontowac kilka najwazniejszych ulic we Wroclawiu i to w tempie pozal
sie Boze to gdzie tu mowic o metrze.

Wnioski koncowe- niestety nierealne!

Z pelnym powazaniem do wypowiedzi poprzednikow
Sebastian Soroka

Zobacz wicej postw



Temat: Ryczałt, ryczałt, ryczałt raz jeszcze...
Dnia 19 Oct 2007 12:16:09 +0200, Efreet napisał(a):


Witam po dlugiej przerwie :)


:) a ja przed przerwą... ;p


Widze, ze pojawila sie przynajmniej dwojka nowych ekspertow,
wiec jest szansa, ze dostane odpowiedz, bo mnie troche szlag
juz trafia :)


No i dwie odpowiedzi na pytania już masz :))
Ja sobie też popiszę, mogę? ;
[...]  


W chwili obecnej wykonuje dzieki niej (czyt. przepuszczam przez nia, zeby
wpuszczac w koszty chocby paliwo) nastepujace rzeczy:
a) programowanie (cokolwiek pod to mozna podciagnac, lacznie z robieniem stron)
b) sprzedaz podzespolow komputerowych (bo ma sie znajomych i rodzine)
c) szkolenia
d) sedziowanie (a co ;)


Wynikałoby z tego, o co już cef pytał, że na dzień dzisiejszy, to Ty kpir
prowadzisz, prawda?
(patrz: koszty)


Wiem, ze chociazby ostatnia rzecz jest zakazana dla ryczaltu, ale:
co to znaczy, ze (ustawe gdzies mi wcielo, wiec nie bedzie to cytat)
'podmiot nie moze wykonywac dzialalnosci (i tu tabelka)' - czy to znaczy,
ze w ogole nie moze miec jej w EDG wpisanej ?? czy po prostu nie moze wystawic
rachunku, bo od razu wraca do zsad ogolnych ?? czy wystawiajac takie rachunki w
danym roku, w kolejnym moge sobie o ryczalt poprosic ?? (do 20.01. jak
mniemam ??)


Nie może wykonywać, bo w ustawie, której Ci się nie chce (;p) poszukać
napisano tak:
"Opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych (...) nie
stosuje się do podatników:
(...)
3) *osiągających w całości lub w części przychody z tytułu* (...)"
(art. 8 ust. 1 ustawy o zryczałtowanym).

Wniosek nasuwa się sam, prawda? Możesz sobie do 20 stycznia wybrać ryczałt
i dopóki nie osiągniesz "zakazanego" przychodu jesteś sobie na ryczałcie :)

Katalog wyłączeń masz właśnie w tymże artykule i poza tym załącznik nr 2 do
ustawy (ta Twoja tabelka), która też zatytułowana jest "wykaz usług,
*których świadczenie* wyłącza podatnika..."

Świadczenie, nie wpisanie w EDG

Usługi związane z rekreacją, kulturą i sportem faktycznie wyłączone z
ryczałtu :)


I generalnie - jakie sa stawki ryczaltu dla ww. czynnosci ?? bo wzglednie moge
z ktorychs podpunktow zrezygnowac (przechodzac chocby na u-z), jesli byloby to
dla mnie bardziej oplacalne...


Stawki ryczałtu można podzielić na:
- handel 3%
- produkcja i transport ciężki 5,5%
- usługi 8,5%
- reprodukcja komputerowych nośników informacji, pośrednictwo w handlu
hurotwym, w sprzedaży pojazdów mech., hoteli, parkingów, wynajem
samochodów, doradztwo w zakresie sprzętu komputerowego - 17%
- wolne zawody - 20%

Po więcej szczegółów, wybacz, ale odeślę Cię do ustawy ;p


A pytanie extra - gdzies w rynsztoku obilo mi sie, ze mozna jako srodek
nietrwaly (tj. zamortyzowac od razu calosc czy tam w KUP wziac) wliczyc
rzecz o wartosci do 35 tys. PLN (a nie jak wczesniej 3,5) - prawda li to ??
(choc to zapewne samochodu tyczyc nie bedzie, bo i tak przewidziany okres
uzytkowania 1 rok ?).


To już Tommy napisał 50 tys. euro :)
Dotyczy oczywiście pdof, nie ryczałtu, ale to pewnie dla Ciebie oczywiste.
Podstawę masz tu art. 22k ust.7,8.
Ograniczenie - mały podatnik - definicja też w ustawie ;p
Drugie, może nie ograniczenie, ale uwaga - wchodzi w skład pomocy de
minimis, czyli obniża kwotę, o którą możesz ewentualnie się starać w formie
unijnej dotacji.

A ten okres użytkowania, to skąd się wziął? ;

Bo tak, między bogiem a prawdą, kupując środek trwały, nawet o wartości
pow. 3,5 tys zł, przy założeniu, że będziemy go używać krócej niż rok, to
ja nie widzę przeciwskazań, żeby i bez tego przepisu wrzucić go w całości w
koszty, a co? ;
Oczywiście trzeba konsekwentnie pozbyć się tego środka przed upływem roku,
ale przeciwskazań brak.
IMO, oczywiście :)


Pozdrawiam slonecznie (i ide na spacer - choc do urzedow ;) - ale nie wozem !),


Faktycznie było dzisiaj słońce :)

Zobacz wicej postw



Strona 4 z 4 • Znalelimy 267 postw • 1, 2, 3, 4



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  ciezki transport
Ogldasz odpowiedzi wyszukane dla hasa: ciezki transport